Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/05/16 we wszystkich miejscach

  1. Cholercia, jak najpierw przeczytałem tytuł myślałem, że dyskusja będzie trochę na inny temat... . . . Nie ważne. Wydaje mi się, że takie rzeczy jak np. pianino w Equestrii jest inaczej skonstruowane dla kucy a inaczej dla innej rasy ( ma np. większe klawisze. Widać to np. tutaj) Myślę, że tak samo wyglądają inne rzeczy. A druga możliwość ( najbardziej prawdopodobna) jest taka, że to kreskówka i o takich rzeczach się nie myśli.
    4 points
  2. Normalnie jakoś postać Celestii nie robi na mnie wrażenia. Jednak ten art jest uroczy.
    2 points
  3. 1. Wyłączone komentarze. Przydałoby się włączyć, łatwiej jest zaznaczyć błędy. 2. Czemu nagłówki na samym początku są tak duże? I na co ten wielki enter między nimi? Ani to ładne, ani praktyczne. 3. Justowanie. Miło, że nie zjadłeś tabulatorów na początku akapitów (w większości przypadków), ale wyjustowany tekst jest dużo wygodniejszy w lekturze. 4. Entery między poszczególnymi akapitami. Ty piszesz fanfik czy tanią wędlinę robisz, że tyle wody pompujesz? 5. Osobiste czepialstwo: Arial 11 lub Times New Roman 12. Inaczej czcionka wydaje się być za duża lub za mała. 6. Zapis dialogowy. Po pierwsze, strona techniczna. Schemat zapisu dialogowego w języku polskim jest taki: tabulator - półpauza (NIE DYWIZA) - spacja (lub twarda spacja, w GDocs odradzałabym jednak używanie "twardych" znaków) - treść dialogu - spacja - półpauza - didaskalia (tekst opisujący). Po drugie, strona techniczna (znowu). Poradnia językowa PWN dobrze opisuje, co i jak: http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zapis-partii-dialogowych;13842.html 7. Naprawdę, znajdź pre-read. DOBRY pre-read. Kogoś, kto namierzy kulawe przecinki, błędy ortograficzne (układanie książek na pułkach wojska jest... cokolwiek surrealistyczną wizją - czy nie chodziło ci przypadkiem o półki?), powtórzenia, błędy leksykalne (ciężko nazwać nadpaloną kartkę "niewypałem"), kulawą gramatykę ("Rozmyślając o tamtym, specyficznym okresie w swoim życiu, ogień przeszedł na książkę" - ogień rozmyślał o życiu?), w końcu zwyczajne głupotki mniejsze i większe (jak Twilight trzymała tamtą świecę, że podpaliła nią książkę? czy palący się knot był tuż obok papieru? czemu spaliła się tylko jedna strona, a nie kilka? Czy płomień był na tyle duży, by koniecznie wyrwać i zadeptać stronę? jeśli Twi trzymała świecę nad lub obok książki, dużo większym problemem byłby raczej kapiący na papier wosk czy wywrócenie kaganka niż sam płomień). 8. Spike'owi, nie Spikowi. Postać nazywa się Spike, nie Spik. Chyba że to jakiś autorski wymysł, którym zastąpiono fioletowe smoczątko z serialu. SJP PWN na ratunek 9. Czy Twilight - kurka wodna, Twilight, naczelny nerd, mól książkowy i pani "wiem bardzo dużo" - nie słyszała o luminescencji? Albo nie pomyślała, że świecący kamień może być magiczny lub zaklęty? Zwłaszcza kamień wsadzony w sam środek kamiennego łuku z dziwaczną inskrypcją? 10. Z łaski swojej, wyróżniaj myśli bohaterów inaczej, niż dialogi. Nie wiem, kursywą. Albo cudzysłowem. Swoją drogą, jak ktoś jeszcze raz walnie mi dwa przecinki i powie, że to cudzysłów, to wezmę i wybatożę na goły tyłek. W Wordzie (2003, nie wiem jak z nowszymi) jest opcja zamiany domyślnych, hm, wysokich cudzysłowów na te normalne. To miało jakąś swoją nazwę, ale nie mam Worda na dysku i nie sprawdzę. A jak nie piszesz w Wordzie, to musisz przeboleć i używać Shift+apostrof. 11. Nie zapisuj nietypowych wyrażeń w cudzysłowach. Np. "po przetrawieniu tych słów" - wsadzenie czasownika "przetrawić" w cudzysłów nie ma zbytnio sensu i przełamuje rytm czytania. 12. Skąd Twi wiedziała, że trafiła do innego świata? Opis całego zdarzenia jest tak niejasny, że czytelnik (aż do momentu, gdy łuk znika zza zadka Twalota) nijak nie może sam tego wywnioskować. 13. A skoro już tak narzekam, to odpuść z tymi "częściami". Chcesz oddzielić od siebie sceny? Wstaw enter. Albo enter i trzy wyśrodkowane gwiazdki. Pionową linię, skoro już musisz. Inicjały, zdobne obrazki na początku akapitu czy wielka numeracja wygląda lepiej w wydaniach książkowych, niż na ekranie komputera czy telefonu. Dotarłam (od któregoś momentu raczej skacząc od akapitu do akapitu, niż czytając uważnie) do piątej strony. Z 33 (zamiast bawić się w jakąś głupią modę na preludia, prologi i inne trylogie zapchane patosem to może nazwij ten kawał tekstu normalnym, ludzkim rozdziałem, co?). Zmogły mnie źle powstawiane przecinki, problematyczne formatowanie, szpetne ortografy i prosty, bez mała toporny język. Krótkie, suchawe zdania, które bardziej mówiły, niż opisywały, opowiadały zamiast pokazać - i które po prostu brzmiały... cóż, niewłaściwie. Jak rozmemłane błocko usiłujące zassać mi buty. Może to błędy, może to dobór słów, może to coś ze składnią - nie wiem, jestem gramatyczną analfabetką, która zbyt mocno opiera się na kulawych instynktach. W każdym razie tekst mnie raczej... nużył i nijak nie zachęcił do śledzenia fabuły. Nie jest to tekst, w którym mozolnie przebijam się przez każde zdanie jak buldożer przez ceglany mur (pozdrawiam polskie wydanie "Durarara!!"), nie jest to również zgrabna, płynna proza, która grzecznie i bez zgrzytów prowadzi mnie przez fabułę. Gdybym miała do czegoś to porównać - powiedziałabym, że piszesz kilka kroków poniżej typowego czytadła z Fabryki Słów. Poniżej przeciętnie słabującej średniakowości. Może ktoś inny będzie bardziej wyrozumiały, ja jestem rozpieszczoną mendą i wredną perfidią.
    2 points
  4. Masz rację, bo Tirek pochłaniał też magię pegazów i one nie mogły potem latać. Także akurat to zostało wyjaśnione.
    2 points
  5. Japońskie wykonanie znanej fińskiej przyśpiewki - mnie uzależniła po pierwszej dawce:
    2 points
  6. S06E17 "Dungeons and Discords" S06E18 "Buckball Season"
    2 points
  7. W serialu kopytka są 'inne'. Kiedyś, gdy Rarity siedziała zbyt długo w wodzie, powiedziała, że jej się kopytka pomarszyczyły. Oznacza to, że nie są one takie jak w realnym świecie. Są takie jakby 'miękkie'. Wygląda na to, że kucyki mogą nimi trochę chwytać. Chyba, że Applejack po prostu sobie wbiła te patyki
    2 points
  8. Cześć, to mój crossover MLP z grą Mirror's Edge (głównie skakanie po dachach i walka z systemem w tle) z ostatniej edycji specjalnej konkursu literackiego: Lojalność Zachęcam do czytania i zostawienia komentarza~ Planowałam rozbudować ten fanfic, bo zakończenie wydawało mi się strasznie nijakie, ale skoro Dolar przyznał mu drugie miejsce, na razie zostawię je takie jakie jest. Może kiedyś rozwinę ten pomysł na kilka rozdziałów, zobaczymy.
    1 point
  9. Nazwa jest bardziej robocza, bo nie mogłem wymyślić nic ciekawszego. Jedyny tytuł który mi pasował już jest zajęty. Jeśli zobaczycie jakieś błędy lub niedomówienia, albo macie pomysły dotyczące zmiany czegoś piszcie w komentarzach, albowiem mam zamiar wydać poprawioną edycję. O czym jest fanfic? Zdradzę tylko że o dosyć nietypowej grupie towarzyszy. A reszta wyjaśni się do 5-6 rozdziału. Albo później. Prolog Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII Rozdział VIII W ramach promocji u Victusa! Link do tematu na FGE gratis.
    1 point
  10. Na moje, jest to wrodzona wada wzroku, która powoduje, że widzisz obiekty otoczone taką poświatą jaką opisałeś. Nie wiem co to jest za choroba, ale z takimi przypadłościami trzeba się pogodzić i żyć dalej. Ja mam za to niedosłuch.
    1 point
  11. Nie wiem czy to tu pasuje, ale nie chcę z tym panem mieć już więcej wspólnego, także wstawiam tu rozmowę z nim z serii "jak nie-fani widzą Overwatcha i dlaczego wywołuje to skryty ból dupy": Niektórzy potrafią hejtować ... Zapraszam do dyskusji ...
    1 point
  12. Wczoraj była niedziela, a nikt nic nie pisał o strzelankach... naprawię to. Chociaż w zasadzie niewiele mogę rzec - M249 się sprawdziło, ELCAN wygodny i nieraz się przydał, ogólnie udany wypad. Ale jedna sytuacja wymaga szerszego opisu... Pewien "nowy" przyniósł niedawno kupioną replikę, żeby ktoś bardziej obeznany zweryfikował co tam jest nie tak. Kumpel wziął się za rozkręcanie, po czym nieco zaskoczony mnie zawołał. Przychodzę, patrzę... i oczom nie wierzę. Aż zrobiliśmy zdjęcie na pamiątkę: ...jak widać gumka Hop Up jest nasunięta na lufę tylko w połowie. Zsunęła się? Nie... Jakiś "Janusz tuningu" umieścił ją tak celowo, bo była w tej pozycji przyklejona taśmą bezbarwną. Wiele widziałem, ale to przechodzi moje pojęcie. Chyba nie muszę mówić, że blokowała wlot kulek? No i łapcie na koniec takie zdjęcie ze strzelanki zrobione dla śmiechu: Wrzucam tylko dlatego, że widać na nim mnie, 249'tkę i ELCANa.
    1 point
  13. na wrogów spadam nagle, jak grom z jasnego nieba
    1 point
  14. To by wyjaśniało dlaczego tylko pegazy mogą chodzić po chmurach. Ale jakoś tak nie wydaje mi się żeby pegazy były dużo lżejsze niż pozostałe kuce. Kiedy Twilight zrobiła Rarity skrzydła to nie mówiła nic że jest lżejsza. A gryfy ? Smoki ? To po prostu magiczne istoty. A co do kopyt to ta teoria z miękkimi kopytkami jest ciekawa Możemy snuć domysły i sami sobie dopisywać logiczne rozwiązania ale moim zdaniem prawdą jest że twórcy po prostu nawet się nad takimi błahostkami nie zastanawiają. To kreskówka i tyle A Pinkie Pie to po prostu może wszystko i już xD
    1 point
  15. Gdybym tylko chciał, mógłbym cię zabić z odległości dwóch kilometrów
    1 point
  16. W kreskówkach temat grania na pianinie to zazwyczaj uderzanie randomowych klawiszy Mnie zawsze rozwalało podnoszenie rzeczy kopytami xD Mają tam chyba magnesy zamiast podków Wiem, że w temacie napisane, żeby o tym nie mówić, ale chyba niestety taką prawdą jest, że poszli na łatwiznę W Tom i Jerry to w ogóle bywały dziwactwa. Ogółem kreskówki nie są logiczne Myślę, że to coś, na zasadzie... jak futerko może się zarumienić. Bo często widać zawstydzone kucyki, a wiadomo, że sierść nie zmienia tak koloru jak skóra :DDD Antropomorfizowanie czynności i emocji. Zachowań etc. Nawet jeśli nie działają tak w "er el".
    1 point
  17. Tyrion Lanister (too obvious, ale co zrobić...)
    1 point
  18. Ponieważ woli umrzeć dla Imperatora, niż żyć dla samego siebie
    1 point
  19. "Aerodynamika jest dla tych, którzy nie potrafią konstruować mocnych silników" - zasłyszane na forum gry lotniczej
    1 point
  20. Przeczytane. Czytało się nieźle, choć zdarzały się błędy i literówki które przeszkadzały. Co do fabuły,poczekam na dalsze rozdziały.
    1 point
  21. https://mlppolska.pl/topic/1329-regulamin-dzia%C5%82u-lista-tag%C3%B3w/ Tak się uzupełnia. Nie masz tagu obowiązkowego.
    1 point
  22. Znalazłem doskonałe rozwiązanie! A jeśli już filozofować, to musielibyśmy się cofnąć bardzo daleko do tyłu, bo cały współczesny Świat jest ukształtowany podług człowieka, jego anatomii, fizjologii, potrzeb i wygody. Podporządkowanie sobie i tworzenie instrumentarium zachodziło z czasem, łącznie ze znacznie wolniejszą ale mimo to postępującą ewolucją rozumu, kształtu, cech rąk, nóg, więc musielibyśmy się cofnąć aż tam, i ukształtować Rzeczywistość na nowo, podług istot również rozumnych, ale z innym szkieletem ciała. Tworzenie ergonomicznych narzędzi byłoby naturalne i nieuniknione, byłyby tylko innaczej zbudowane (tu wola fantazji), na przykład nakładka łyżkowa na kopytko z 9 odcinka tego sezonu (potwierdzająca że twórcy właśnie nie idą na łatwiznę, ale albo pomysłowe albo zabawne rozwiązania jednak znaleźli). Nasze stopy są płaskie i wrażliwe, co jest znamieniem działania raz siły grawitacji, dwa noszenia obuwia. Chodząc boso przez 2 tygodnie wyrabia się naturalna podeszwa. Opuszki palców również grubieją od ćwiczeń na gitarze, tak że po pewnym czasie nieprzyjemność nacisku jest ignorowalna. Trochę ewolucji, trochę rewolucji i na przykład takie rozwiązania by się znalazły.
    1 point
  23. Jak dla mnie odcinek był bardzo dobry. Fajnie, że pojawił się nowy sport, w dodatku przypominający Quidditcha. Kucyki chyba nie miały dotąd takiej swojej własnej dyscypliny, więc miło, że coś takiego wprowadzili, widać, że jest dobrze przemyślane i naprawdę fajnie to wyszło. Liczę, że w przyszłości jeszcze powrócą do tego motywu. Dobrym pomysłem było też to, że to nie Applejack i Rainbow okazały się najlepsze, tylko Pinkie I Fluttershy. I dobrze, że jako trzeciego członka drużyny nie wprowadzono nowej postaci, tylko wzięli Snailsa, który wypadł tu świetnie. Ogólnie charaktery postaci były dobrze oddane, nikt nie zachowywał się niezgodnie ze swoją osobowością. AJ i RD były irytujące, owszem, ale w odpowiedni dla nich sposób. Pinkie była Pinkie, Fluttershy była Fluttershy. Miała ten swój wybuch, ale ja lubię, jak jest czasami troszkę wredna. Sam problem był całkiem ciekawy i miło, że AJ i RD same go dostrzegły, doszły do rozwiązania i przyznały się do winy. Mnie dziwne miny nigdy się nie znudzą i nie wydaje mi się, żeby się zbytnio na nich skupiali. A Pinkie w kitkach jest urocza. Nie ma się do czego przyczepić, więc 9/10, co mi tam.
    1 point
  24. Na to akurat jest proste wytłumaczenie: to jest Pinkie. Ona może prawie wszystko. Może to jest jakoś tak skonstruowane, że wydawany dźwięk zależy od stopnia nacisku czy coś w tym rodzaju? Naciskasz lekko - jest jeden, naciskasz mocniej i jest inny? Kucyki mają w sumie dość chwytne kopytka, więc raczej nie potrzebują nic więcej. Mnie zastanawia, jak kuce się ubierają, tym bardziej, że głowy mają spore, a na ich ubraniach nie widać żadnych zamków...
    1 point
  25. Serial dla malych dziewczynek, je nie obchodzi jak kuc cos robi wazne CO robi, tworcy poszli na latwizne i zrobili tak jak jest wiec nie ma sensu sie zastanawiac nad tym bo koniec koncow dojdzoecie do tego ze to jest niemozliwe. Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka
    1 point
  26. Odcinek nie zbyt mi się podobał, bo Hasbro zrobiło z mojego ulubionego kucyka, czyli z RD, idiotkę. Nie, no dobra, rozumiem, że lubi się popisywać i ma wrażliwe ego, ale taka głupia to ona chyba nie jest, żeby się zachowywać jak dziecko, które przyszło do nowej szkoły, podpadło kolegom i otrzymało żenującą ksywkę. Trochę rozumu, to ona chyba jednak ma. Ocena 5/10, za SoarinDash, siostrzane relacje ze Scootaloo i screen na samym końcu.
    1 point
  27. Może ta pegaz z ekipy breaburna to siostra bulka ? A co do fluttershy jej rage w pociągu tego się nie spodziewałem wy też macie takie wrażenie że z kolejnymi sezonami coraz częściej jej nerwy puszczają np: gala grand galopu
    1 point
  28. Cóż odcinek obejrzany i chyba teraz mamy jaką dobrą serię tych odcinków, bo ostatnie epizody nie dostały ode mnie niższej oceny niż 8 na 10 i z tym epizodem niże być podobnie, Fakt fabuła może i nie jest epic, ot kolejne elementy z życia naszych kochanych pastelowych patatajów, ale ja takie odcinki FIM lubię najbardziej, bo właśnie z tych odcinków można dużo wynieść dla siebie. Bądźmy szczerzy któż z nas w sytuacji gdy odczuwał presję przestał czerpać przyjemność z tego co lubi, a co jeszcze gorsze zaczęło mu iść w tym źle ? Prawda jest taka, że zbyt duża presja zabija jakąkolwiek aktywność bo wywołuje strach przed odrzuceniem, co dsskonale ukazywało zachownie nasze Duetu Pinkie i Fluterki. Fajnie, że użyli Snailsa do przekazania życiowej mądrości -nie rozwodzić sie ad tyn i nie myśleć o tym, że kogoś zawiedziemy, to dowodzi, że nie ma na świecie ludzi głupich tylko są mądrzy inaczej.. Od strony technicznej reż jest miodzik malinka i jagódka tak więc nie pozostaje mi nic innego jak dac poraz pierwszy w tym sezonie najwyższe Noty
    1 point
  29. Obejrzałem odcinek tydzień temu. dopiero dzisiaj zdecydowałem się napisać recenzję. Epizod może nie wzniósł coś na wyraz dużego do serialu, jednak był prekursorem do wprowadzenia gier planszowych oraz gier wideo. Jak tytuł już oznajmia, omawianą grą jest Dungeons & Dragons, w Polsce znana pod nazwą Lochy i Smoki. Niczym South Park: Kijek Prawdy, nasze postacie wcielają się w swoich bohaterów, dając na myśl grę komputerową, kiedy to gracz czuje ze swoim bohaterem silne więzy emocjonalne. Takich emocji Spike i Big Mac mieli dość, były dla nich zbyt wielkim obciążeniem, kiedy to Discord bawił się w najlepsze. Prośba o złagodzenia trudności dało im wspaniałą, wspólną zabawę. Taką zabawę, że nawet RD i PP dołączyły do gry. Kto powiedział, że klacze nie mogą brać udział w męskim wieczorze. Weryfikacja granych bohaterów... moim okiem. Może wejście Discorda na imprezę było zabawne, to Flutterbitch mnie zszokowała! Więcej takich! 11/10 Twi Tales
    1 point
  30. 7/10 chociaż powinienem dać niżej. Śmieszne japy są śmieszne, ale zaczynają się skupiać tylko na nich w nowych odcinkach i robi się tego ciutke stale meme. Wrzuciłbym tu filthyfrankowe time to stop ale nie chce mi się przełączać nawet po to. Druga kiepska rzecz to character development w tym odcinku. Nasze kochane kuce nie są sobą. Fajnie że nabywają jakieś nowe cechy itp., ale RD która popyla setki km/h po niebie nie potrafi 2cm dalej po piłkę sięgnąć, a AJ gapi się na sexy klaczki z koszami i nie wie jak kopnąć piłkę? Wiadomo, że to wszystko ma jakiś cel, ale moim zdaniem zbyt wszystko mieszają do spełnienia fabuły. Fabuła nie była zła. Moim zdaniem robienie czegoś dla zabawy i z czystego pragnienia spełniania siebie jest czym innym niż wejście na wyższy poziom profesjonalny. I często może to do takiego dyskomfortu doprowadzić, ale mimo że częściowo to zawarli w fabule to i tak na inne czynniki zwalili. W skrócie odcinek chciałby być dobry, ale mu coś nie wyszło do końca. Ale i tak śmieszkłem z nawiązania Snailsa do Overwatcha.
    1 point
  31. Ja pierdziele...było idealnie. serio, nie od paru tygodni tak dobrze nie oglądało mi się odcinka. Wszystko było na swoim miejscu. Ponownie, jak to fajnie się pomylić co do zawartości odcinka po samym tytule. Kiedy usłyszałem o nim myślałem, że będzie to jakieś głupie i nie na miejscu nawiązanie do piłki nożnej w świecie kuców. Akward dla mnie trochę. A tu nie dość, że to cholerstwo naprawdę ma sens i pasuje do klimatu świata to jeszcze naprawdę mam ochotę zobaczyć tego więcej w przyszłości. Rzeczywiście ta gra trochę przypomina Qidditcha. Każdy z zawodników ma określoną rolę i każdy gra inaczej i robi co innego od reszty drużyny. Nice Co do fabuły to nawet nie chcę mi się rozpisywać zbytnio, ale powiem tylko tyle, że uwielbiam odcinki takie ja ten. Mówiłem to już nie raz, ale to relacje miedzy postaciami i spokojna atmosfera są najlepszą rzeczą co te show ma do zaoferowania. I tutaj było to idealnie zrealizowane. Serio, mam chyba nowego ulubionego scenarzystę. Już sam początek był śmieszny jak RD się pojawiła znienacka i rozproszyła AJ XD. Dalej było tylko lepiej. Od momentu jak Fluttershy i Pinkie odkryły w sobie naturalny talent to początkowo myślałem, że będzie to odcinek o zazdrości. Ale nie, to by było zbyt prostackie. Następnie, dołączyły do drużyny i już łatwo można byłoby domyśleć się morału. Który nie był wyświechtany. W sumie ciężko go nawet tutaj zauważyć, idealnie wtapia się w fabułę odcinka i wynika sam z siebie. Nie musi być nawet mówiony. AJ i RD same się domyślają, że ich martwy ciąg, nie jest najlepszym pomysłem dla pegaza i kucyka ziemnego. Obydwie traktowały tą grę jako zabawę, podczas gdy pozostałe piekliły się jak domorośli kibice sportowi. Zachowywały się bardzo naturalnie, a chemia miedzy postaciami była również widoczna. Co jeszcze? W sumie.. Snails też trochę zapulsował. Niby lekko głupawy i niemrawy, ale nie irytował i nawet przyjemnie się go oglądało jak gra. Sam wynik meczu był najmniej ważny. I cieszę się, że scenarzysta też tak uznał, dlatego tak mało czasu antenowego na niego poświęcono. Wynik był formalnością. Relacje między postaciami to crem de la crem. Nie wiem co jeszcze mogę napisać, ale dawno nie oglądało mi się odcinak tak przyjemnie. Chyba od czasu Rarci i reportażu z jej przyjaciółkami z pierwszej połowy sezonu. Dla mnie cudo. Wrócę do niego nie raz nie dwa. 11/10.
    1 point
  32. Nie mam temu odcinkowi nic do zarzucenia. Tematy prosta, ale przyjemna. Podoba mi się, że to nie RD i AJ brały udział w zawodach, a Pinkie i Fluttershy czego nikt się raczej nie spodziewał. O talencie Snailsa to już nie wspomnę, fajny pomysł żeby go tam wsadzić. Także...no minusów brak, po prostu. 10/10.
    1 point
  33. 1. Miliony much nie mogą się mylić - Waldemar Łysiak 2. Artyleria jest bogiem wojny - Napoleon 3. Ja mógłbym wam podać jakąś liczbę, ale to będzie dla was tylko abstrakcja, którą zaraz zapomnicie więc powiem wam tylko, że wasze nerki muszą codziennie przefiltrować 20 wanien krwi - mój wykładowca z patofizjologii ^^ 4. Nie ma innych filmów z serii "Ostatni smok" oprócz pierwszego!!! - koleś od prezentacji "Smok w filmie" na tegorocznym Pyrkonie 5. Całkowicie zdrowe dla człowieka jest wypicie ok. 400ml piwa. Problem w tym, że nie sprzedają takich butelek... - tutaj z kolei mój wykładowca z farmakoterapii
    1 point
  34. 1 point
  35. Raczej mnie nie ciągnie do opowiadań łączących ludzi i kucyki, a takowe, oparte na schemacie: "Nie wiemy jak, ale jakoś znaleźliśmy się w innym świecie pełnym kucyków; a jeden z nas uwielbiał MLP" (częściej w liczbie pojedynczej), całkowicie mnie odrzuca, ale mimo to postanowiłem przeczytać, ponieważ mam chwilkę, a nie mam co robić. Najpierw kwestie techniczne. Wyjustuj tekst, lepiej się prezentuje, i wstaw wcięcia do akapitów. Jest cała gama błędów, głównie literówek, więc postaraj się na spokojnie przejrzeć to jeszcze raz. Co najbardziej mnie raziło jednakże, wstaw wyjaśnienia zwrotów gwary do przypisów dolnych. W obecnej formie wygląda to fatalnie. Albo w ogóle możesz to pominąć, i jedynie wspomnieć tutaj, że w tekście występują sformułowania gwary, czy jakoś tak, aby nie było zdziwienia; chyba, że bardzo chcesz. No i dialogi, raczej nie używa się takich "--" oznaczeń, ale jeśli już chcesz, to trzymaj się ich, a nie zmieniaj w środku opowiadania. Co do fabuły natomiast, jest tak: Musisz poćwiczyć. Tak to ujmę. Jest słabo opisana akcja, zbyt szybko się dzieje... Inaczej. Prolog powinien być napisany tak, aby czytelnik nie mógł się doczekać pierwszego rozdziału, a najlepiej całości. Tutaj tego nie ma. Powinieneś się bardziej do tego przyłożyć. Poświęcić trochę czasu na budowanie klimatu i inne tego typu. Takie szybkie, proste i krótkie sprawozdanie z nagłego przeniesienia się do innego świata jest zwyczajnie nieciekawe. Moim zdaniem, powinieneś powrócić do momentu w którym następuje przeniesienia i jakoś nad nim popracować. Poświęcić więcej czasu na opisanie opustoszałego statku. To powinien być moment, który przykuwa i zachęca do czytania dalszego. Poznania losu załogi. To aż się prosi o jakąś tajemnicę, wstawioną zręcznie do całości opowiadania. No i powinieneś coś więcej napisać o samym okręcie, załodze, może ładunku. Takie niby nic, ale odpowiednio wprowadzone do tekstu, wzbogaca go. Swoją drogą, ciekawi mnie, dlaczego ludzie zawsze (przynajmniej w opowiadaniach, które czytałem), nie mają problemów w dogadaniu się z mieszkańcami świata kucyków. Nie ma żadnych różnic językowych? (wiadomo, wszyscy mówią po angielsku zawsze ) Pomijając już fakt, że kucyki i ludzie powinni się nieco różnić w możliwościach co do wydawanych dźwięków, co powinno wpływać na możliwości porozumiewania się jednym językiem. Ale to takie moje narzekanie. Na koniec: Nie mają nic, więc zostali piratami. W obcym sobie świecie. Nic o nim w zasadzie nie wiedząc. I bez problemu zebrali załogę. Takie nieco dziwne to, moim zdaniem, ale co ja tam wiem. Podsumowując, powinieneś wrócić do prologu i dopracować go, zanim ruszysz dalej. Może poćwicz na jakiś jednostrzałowcach, zanim przerzucisz się na większe teksty, na kilka rozdziałów. W każdym razie, pisz dalej
    1 point
  36. Heh. Zmieniłam kolor włosów. Wydaje sie być prawie czarny ale to tylko na prawde ciemny brąz ;-;
    1 point
  37. W klimacie kucyków więcej fików już raczej nie będzie, jestem z nimi za bardzo w tyle. Ale w razie czego zapraszam do "Świata bez kucyków", wstawiłam tam ostatnio moją najnowszą pracę. Dzięki za komentarz, miło mi widzieć jak ktoś jeszcze od czasu do czasu odkopie ten temat.
    1 point
  38. Rozpoczynamy nabór na opiekunów działów, które powracają. Jak obiecaliśmy w wynikach ankiety, powracają działy Mane 6, księżniczek, Discorda, Vinyl i Octavii, Lyry i Bon Bon oraz CMC. Zanim jednak do tego dojdzie, chcemy najpierw rozpocząć nabór na opiekunów w/w działów. Tak więc - o to i jest! Wybieramy po dwoch opiekunów na jeden dział. Jak wspomniano wcześniej, nie będą to awatarzy i regenci, a po prostu opiekunowie działu. Obie osoby będą wobec siebie równi. Zasady są proste: Priorytet mają osoby, które wcześniej opiekowały się działem w sposób dobry jako awatar/regent. Aby zgłosić swoją kandydaturę, wystarczy wysłać mi (lub innemu administratorowi) prywatną wiadomość z podaniem. W wiadomości należy określić takie rzeczy jak oczywiście dział do jakiego kandydujesz, swoje propozycje na rozwój oraz dlaczego akurat Ty powinieneś/powinnaś zostać opiekunem. Można również podawać osobę z którą chcialoby się wspołpracować.
    1 point
  39. "Życie jest jak szachy - raz walisz konia, raz posuwasz królową"
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...