Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/20/16 we wszystkich miejscach

  1. Hej,mam na imię Natalia.Jestem tu nowa i ogólnie dopiero co zaczęłam oglądać MLP ale bardzo mi się spodobało a więc jestem tu xD Bardzo lubię horrory (ale nie lubię ogladać sama) i creepypasty! Ta creepypasta z Pinkie Pie jest super i kocham oglądać Youtuberów grających w tą mroczną grę:P Lubicie creepypasty? (sczególnie MLP) Moje ulubione pony to Fluttershy i Rainbow Dash,a wasze? Nie lubię tego że Twilight jest "Najważniejsza",ponieważ fajnie by było jakby nikt z kucyków nie był "Główną postacią".Przepraszam za błędy ale mieszkam w Islandii już 13 lat (mam 16).Więc tak jakby,całe swoje życie mieszkałam w Islandii a polskiego nauczyłam się przez Facebooka haha xD
    3 points
  2. jak ktoś inny nie napisze w danym temacie to jeden post na 24 godziny. W przeciwnym wypadku, czyli jak ktoś inny będzie pisał razem z tobą w tym temacie to pisz dowolną ilość postów dziennie A poza tym to witam na forum
    2 points
  3. Natalia to bardzo słodkie imię.
    2 points
  4. S06E25 - "Stare sprawy, stare miejsca, część 1" Synchro do iTunes - TVRip - http://dai.ly/x52rbwx
    2 points
  5. Ehh ... widzę, że przez forum przewala się jakiś armagedon ... problemów technicznych. Życzę powodzenia wszystkim co pracują nad naprawą tego bajzlu. Niech moc internetów będzie z wami!
    2 points
  6. Przeczuwam czarny scenariusz, ale żywię jeszcze nadzieję... Czy te "zniknięte" konta zostaną odzyskane? Cholernie szkoda mi starego konta gdzie była data odkąd jestem na forum oraz reputacja i liczba postów, które jednak pokazywały mniej więcej w jaki sposób udzielam się na forum. Czy aktywnie, czy moje posty się ludziom podobały. Pracowałam na to kilka lat, a teraz tego nie ma i przyznam szczerze, że ciężko mi to ścierpieć ;__;
    2 points
  7. Witajcie! Po uzgodnieniu z Dolarem pragnę zaprezentować nowy wątek do dyskusji o opowiadaniach: Temat o naszych porzuconych, niepewnych i zapomnianych pomysłach, które być może co jakiś czas do nas wracają. Jaka jest idea? Z pewnością każdy kto pisał, bądź pisze opowiadania ma jakieś niewykorzystane pomysły, których nie jest pewien czy wypalą, bądź jakieś inne porzucone idee na fiki. W tym wątku wymienialibyśmy się tymi pomysłami. Działałoby to w ten sposób: mam jakiś pomysł na fik, ale wiem, że go nie napiszę z takich czy innych powodów, więc opisuję tutaj podstawowe jego założenia, nakreślam najistotniejsze kwestie świata i postaci. Komuś innemu być może ten pomysł się spodoba i postanowi go spisać. Profit w postaci naszego zrealizowanego pomysłu a fandom ma kolejny fik. Inna sytuacja: mam pomysł, ale nie wiem czy taki fik by się nadał. Więc znów, opisuję jego założenia, nakreślam rys fabularny i proszę o opinię, czy warto to kontynuować. Profit? Dostaję rady nim jeszcze zacznę pisać opowiadanie, wiem co zmienić, co poprawić jeszcze przed stworzeniem dokumentu, oszczędzam sobie mnóstwo pracy i korekt. Ponadto, jest szansa, że osoby zachęcone opisem i dyskusją na temat pomysłu chętniej sięgną po opowiadanie i je przeczytają. Łatwiej jej przejrzeć kilka postów na temat fika, niż zaczynać nowy, nie będąc do końca pewnym czy idea nam przypadnie do gustu. Powyższe to przykładowe zastosowanie tego tematu, myślę, że inne pomysły jak można by ogólne założenia wykorzystać również będą zaakceptowane, oczywiście w granicach w jakich zamyka się ten wątek. Więc: zaczynamy dyskusję!
    1 point
  8. Byliście zwykłymi ludźmi gdy zaczęły się ataki potworów, nikt z was nie podejrzewał siebie o szlachetne pochodzenie. Gdy wszystkie państwa połączyły się pod jednym sztandarem tajemniczej organizacji masowo na całej Ziemi zaczęły się badania na potencjał genetyczny. Testy wyglądały następująco, wprowadzono was do pokojów z dużymi urządzeniami i gdy maszyna świeciła było wiadome że wasze dna jest połączone z sławnymi ludźmi z przeszłości. Tak zaczął się kontratak ludzkości, potomkowie wielkich wynalazców, genialnych dowódców czy najsławniejszych wojowników zaczęli zwalczać potwory na całej Ziemi. Kilka miesięcy potem przyszedł czas i na was, maszyna was sprawdziła i okazało się że macie potencjał. Od razu postanowiono wysłać was na Pacyfik żeby was wyszkolić i przygotować do walk ponieważ jak dotąd prowadziliście najnormalniejszy tryb życia jaki był możliwy w tych czasach. Zapakowano was w samolot i ruszyliście. Wszyscy byliście zmęczeni od podróży więc w locie poszliście spać. Gdy mieliście już lądować przyszedł do was drugi pilot i obudził was gdy kołowaliście nad pewną wyspą. Po 5 minutach zaczęliście lądować na lotnisku przy bazie wojskowej. Gdy wysiedliście podeszła do was dziewczyna z długimi blond włosami, odkrytym czołem, niebieskimi oczyma, małym prostym nosem. Miała 167 cm wzrostu i miała na sobie wojskowe buty, krótkie skarpetki ledwo wystające za buty, ciasne skrócone spodenki przy samych pośladkach, czarną bluzkę bez ramiączek i na tym skórzaną wojskową kurtkę i przyciemnione okulary pilotki nasunięte na nos tak że widać było nad nimi oczy. Miała w dłoniach na podkładce plik papierów z zdjęciami. Spojrzała na nie a potem na przybyszów. - No witajcie w bazie wojskowej Romell. Zostaliście przypisani do oddziału 6 któremu ja będę przewodziła. Tak na poczekaniu mam na imię Nicola Kosla i jestem potomkiem Nicoli Tesli. - Jak na potwierdzenie tego w tym samym momencie na ramieniu Nicoli usiadł szaro bury gołąb, ta go podrapała delikatnie po szyj. - Chodźcie oprowadzę was po obiekcie.
    1 point
  9. S06E26 - "Stare sprawy, stare miejsca, część 2" Synchro do iTunes - TVRip - http://dai.ly/x52rx00 I to już ostatni odcinek tej serii, do zobaczenia w sezonie siódmym! Synchro odcinków do wersji iTunes - kuco-fan (większość) i ja (pomoc przy ripach audio i synchro) TVRipy odcinków - Piro
    1 point
  10. Yay kolejna fanka kolorowych salcesonów na podlasiu Yay Cześć witaj w pucykowym piekle
    1 point
  11. 1 point
  12. Człowiek nie byłby sobą gdyby chociaż raz coś w nim mu się nie podobało ^^
    1 point
  13. Witamy serdecznie! Obyś miło spędziła tutaj czas na tym forum i poznała większości tutejszych osób, bo warto A pytaniami nie będę Cię dręczył, więc jeszcze raz życzę dobrej zabawy~
    1 point
  14. 1 point
  15. Wszystkiego Najlepszego, Uszatko. Żebyś dalej tak ślicznie rysowała, abyś spełniała marzenia i pławiła się w Złotych Ziemowitach. No i, abyś odzyskała te posty i reputacje, bo naprawdę zasłużyłaś na nie jak mało kto na forume. I jeszcze raz najlepszego dla jednej z lepszych użytkowniczek na forume i sorki za małe spóźnienie
    1 point
  16. Wszystkiego najlepszego dla kogoś kogo rysunki są tak śliczne, że aż mi się żal zrobiło widząc te repki :> Niech Ci się spełnią wszystkie marzenia :3
    1 point
  17. Chcesz się dołączyć ale nie masz pomysłu na przodka. Służę pomocą. Dobrze zbilansowany mech na średnią odległość byłby przydatny ( czy coś cokolwiek innego. Ja dale jedynie pomysł na przodka )
    1 point
  18. SPESS MEHREENS TODAY THE ENEMY IS OUT OUR DOOORZ !
    1 point
  19. Jak czuje się magik po utracie pracy? Rozczarowany.
    1 point
  20. Ej, teraz sobie przypomniałam, że ja przecież grafikiem jestem
    1 point
  21. No z nas tutaj obecnych to BiP najbardziej dostał w kość
    1 point
  22. Byłoby super. Nawet gdyby trza było zaokrąglić w dół to 1400 repek wygląda znacznie lepiej niż 2
    1 point
  23. Tak na poważnie to chyba nigdy się tu nie żaliłam. I szczerze to nie sądziłam, że poczuję potrzebę by się swoimi smutkami dzielić na publicznym forum. Więc czuję się dziwnie. Trwa to już dobrych kilka miesięcy, bo zaczęło się gdzieś tak pod koniec maja i od tego czasu stopniowo nasila. Najpierw było to okropne zmęczenie wszystkim. Szkołą, udzielaniem się na forum, zajmowaniem zwierzakami, rysowaniem...wszystkim. W nocy nie mogłam się wyspać. Królik dobijał bo gryzł klatkę i nic nie mogłam na to poradzić, a spać przy tym nie potrafię. Przekładało się to na zaniedbywanie studiów. Studia też zaczęły mnie męczyć. Wpakowali mnie w specjalizację, której nie chciałam i wiele przedmiotów było z nią związanych. Zaczęłam się tam czuć źle. Wakacje jak nigdy prawie całe przesiedziałam dosłownie nic nie robiąc. Pod koniec na moment nieco się polepszyło gdy uznałam, że muszę zmienić kierunek studiów. Zrobiłam to, pochodziłam miesiąc i...nagle stało się to. Apogeum beznadziejności. Obecnie czuję się tak jakbym miała dość życia, ale zarazem wcale o tym nie myślę. Nie mam sił na naukę. Ciągle jestem zestresowana. Ciągle jestem smutna, no, prawie ciągle. Nic mi się nie chce. Prawie całe dnie śpię, a rano nie chcę wstawać więc śpię dalej. W domu już prawie się nie odzywam. Boję się...nawet nie wiem czego. Każdej nocy przed zaśnięciem chce mi się płakać. Do tego rodzice dają w kość, ciągle na mnie narzekając i trując dupę jak to rodzice. Zaczęłam się do nich wrogo odnosić. Nie wiem co robić...
    1 point
  24. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  25. Witajcie! Z tej strony Gandzia. Tym razem przerwa między kolejnymi numerami "Equestria Times" była krótsza niż poprzednie. Mamy nadzieję utrzymać takie tempo. Przy okazji musieliśmy jednak zmniejszyć liczbę stron – tym razem jest ich "tylko" 68 – jednak staraliśmy się je zapełnić interesującymi Was treściami. Nie jest to jednak jedyna zmiana w stosunku do poprzedniego wydania. Nastąpiła też drobna roszada personalna – Verlax skończył swoją karierę wicenalczelnego (szkoda, wykonywał kawał dobrej roboty), zaś jego miejsce zająłem ja. Przejdźmy jednak do najważniejszej kwestii - co przygotowaliśmy dla Was tym razem? Moim zdaniem – same dobre rzeczy. Cahan oceniła Mane 6, Macter zrecenzował nowe "Equestria Girls", Zodiak zaś porozmawiał sobie ze znanym na zachodzie polskim artystą – FoxInShadowem. Nasi reporterzy zawitali też na Krakowski Ponymeet 12.4. Nie zapomnieliśmy też o fanach fandomowej literatury, gdzieżbyśmy śmieli! Oprócz kilku krótkich fanfików anglojęzycznych oceniliśmy też bombę – "Kryształowe Oblężenie" Spidiego. Oprócz tego standardowo – przegląd muzyczny, publicystyka, felietony i recenzje gier. Pozostaje mi już tylko życzyć przyjemnej lektury. Do zobaczenia w następnym numerze!
    1 point
  26. Powiem to w ten sposób. Pięć Elementów Harmonii łamie barierę czwartej ściany na swój sposób. Rainbow popiernicza z prędkością dźwięku, tak że chyba tylko Han Solo jest w stanie ją prześcignąć. Flutershy niby taka cicha i bojaźliwa a może pokonać smoka, mantykorę czy inne cholerstwo. Rarity ma radar na diamenty, Twilight podróżuje w czasie i zostaje Alicornem. O Pinkie chyba nie muszę opowiadać. Zapytanie co to ma wspólnego z tematem? Ano ma. Szósta klaczka Applejack nie łamie czwartej ściany. Jest zwyczajna i właśnie to jest w niej piękne. Umieściłem ją na miejscu pierwszym za ciężką pracę, jaką wykonuje i za wartości rodzinne jakie szerzy. AJ towarzyszy mi niemal od początku mojego pobytu w fandomie i wiem, że będzie mi towarzyszyła do końca. Prosta, skromna, szczera Applejack nie potrzebuje wydziwadeł aby podbijać serca Pegasis i Bronies, ona ma w sobie to coś. Uwielbiam ją właśnie za to jaka jest
    1 point
  27. Bo uwielbiam życie na wsi, bo nie jest zbyt dziewczęca, bo jest blondi, bo ma słodkie piegi I ma ładny, teksański akcent :3 Dużo w sumie w niej można wymieniać co lubię, wartość rodziny, pracowitość.
    1 point
  28. 750. Pojechał na obiad do teściowej. Akurat była grzybowa z muchomorków.
    1 point
  29. 747. Chciał zabłysnąć, więc wysadził się na stadionie podczas igrzysk.
    1 point
  30. Postanowiłem podzielić się z wami moim pierwszym w życiu opowiadaniem. Konstruktywna krytyka mile widziana. Starałem się nie robić błędów, literówek etc., jeśli jednak jakieś są, można je wskazać w komentarzach. Wreszcie najważniejsze - o czym to wszystko jest? Krótki opis: Jaki Discord jest, każdy widzi. Spokojny, miły i grzeczny. Wychowywany w dobroci, pod czujnym okiem Fluttershy. Jednak Discord nigdy nie zapomniał oraz nie przebaczył Celestii i Lunie tego, że został zamieniony w posąg. Twilight oraz jej przyjaciółki również mają z nim na pieńku, choć sądzą, że jest inaczej. Duch Chaosu pragnie zemsty na swoich ciemiężycielkach, a próba jego resocjalizacji jest dla niego idealną okazją do powolnego wcielenia swego planu w życie. Czy Powierniczki Elementów Harmonii w porę zdadzą sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które im grozi, czy też Discord odzyska władzę i utopi Equestrię w krwi? A może Duchowi Chaosu chodzi o coś zupełnie innego? PROLOG: http://bit.ly/2dRfMw1 ROZDZIAŁ 1: http://bit.ly/2dO7S4A ROZDZIAŁ 2: http://bit.ly/2dRhptQ ROZDZIAŁ 3: http://bit.ly/2dJxIrh ROZDZIAŁ 4: http://bit.ly/2dqijd6 ROZDZIAŁ 5: http://bit.ly/2dFHrP0 ROZDZIAŁ 6: http://bit.ly/2dW1WFZ EPILOG: http://bit.ly/2e7Jbn9
    1 point
  31. Kolejny finał. Właściwie mój trzeci. Jak ten czas leci. Zazwyczaj tutaj pisałam małe podsumowanie sezonu, ale skoro ten się jeszcze nie skończył, odpuszczę sobie. Zamiast tego opiszę moją małą refleksję o finałach. Gdzieś w internecie czytałam opinię, że właściwie mlp to nie jeden serial, ale w sumie kilka. I muszę stwierdzić, że rzeczywiście coś w tym jest. Jeden serial to odcinki slice of life stanowiące większość sezonu (Oczywiście upraszczam ,bo na slice of life składa się wiele gatunków, obyczajówka,musical, komedia, przygoda itd.) i skupiające się na charakterach bohaterów i relacjach między nimi. Wszystkie mieszczą się w prostym schemacie. Pojawia się konflikt wewnętrzny bohatera, albo daje o sobie znać różnica charakterów postaci, konflikt się zaostrza, by zakończyć się lekcją przyjaźni (wypowiedzianą wprost lub nie). Drugim elementem serialu są odcinki zaczynające i kończące sezon. Jako, że jesteśmy przy finałach, nimi się zajmiemy. Finały skupiają się zazwyczaj na świecie przedstawionym i akcji, tym samym dopełniając pozostałe odcinki. (Nie znaczy to, że tylko w finałach i na początku sezonu pojawiają się te elementy, ale zdaje się, że ogólna tendencja jest właśnie taka.) Stanowią one podsumowanie sezonu, spinają go klamrą w całość, kończą główny motyw sezonu oraz otwierają furtkę następnemu. Bez nich serial stałby się jeszcze bardziej schematyczny, zamknięty w cotygodniowym motywie problemu przyjaźni. Wzbogacają one serial o nowy gatunek. Niekoniecznie wszystkim spodobały się motywy księżniczki Twilight, zamku i mapy czy Starlight, jednak właśnie one pchały w dużym stopniu tę produkcję do przodu. Czyniły wyjątkowymi każdy sezon. Dlatego też końcówka pierwszego sezonu chociaż była wyśmienitym odcinkiem, w moim odczuciu stanowiła jednak średni finał. Poza tym zdaje się ,że ograniczają elementy akcji i dłuższą fabułę w pozostałych odcinkach, pozwalając nam się cieszyć slice of life takimi jakimi są i nie czyniąc z nich fillerów. Co się tyczy tego finału ma on wady typowe dla takich odcinków. Zbyt szybkie tempo i rozwinięcie akcji, rozwiązania deus ex machina, , schematyczność, potencjał niektórych postaci jest tłumiony. Więc nie będę się zbyt pastwić nad tym odcinkiem z ich powodu. Chociaż to przykre, że twórcy nic z tym nie robią. Jeśli chodzi o plusy to krótko: - Discord i Trixie. Więcej proszę. - Humor. - Dobre sceny. Komnata Flutterek, sztuczki Trixie, skecz Discorda, straszna Krysia. - Lepiej poznaliśmy głównych antagonistów. - Tajemnicza zmiana podmieńców. 8/10.
    1 point
  32. Zobacz oceny pozostałych finałów MLP. Zawsze będzie ktoś, komu się coś nie spodoba lub uzna, że to nie jest TO w jego mniemaniu. Co do treści odcinka, a szczególnie brutalnego traktowania. Dobrze, że coś takiego jest, bo dziecko powinno odczuć pewne obawy. My 20 lat temu mieliśmy traumę z dzieciństwa w postaci Muminków - Buka, chorobliwa muzyczka z nią. Były wonty wtedy? Nie. Dzieciaki się bały, to prawda, ale zadaniem rodziców było pokazać, że Buka jest zła oraz nie jest prawdziwa. O to w tym wszystkim chodzi, bo bardzo nie lubię jak dzisiejsze seriale dla dzieci w ogóle rezygnują z takich elementów, a całokształt to jedna, wielka bezpieczna arkadia. Jak takie dziecko ma wtedy odróżnić dobro od zła, jak w ogóle nie miało z takimi rzeczami do czynienia? Trochę strachu czy przemocy powinno być w serialach dla dzieci, żeby właśnie ukazać odpowiednie wartości jakimi ma się człowiek kierować. Krysia ma być kreowana jako ten zły, który kieruję się złymi metodami i potrafi przestraszyć. Lepszy jest kuc, który nie szanuję, źle mówi do innych czy antagonista, który potrafi zniewolić i porwać niezliczone liczby kucyków? Co jest lepszym przykładem zła? No chyba, nie ten 1, bo to jest tak prosty i mało szczególny przykład, który wrażenia większego nie zrobi na nas, rodzicach, ani tym bardziej dziecku. Co do narzekania, że Starlight jest na głównym planie. W sumie ostatnio ktoś (chyba na FGE albo EqD, nie pamiętam), powiedział, że gdyby nie rozwijanie postaci drugoplanowych, dodawanie nowych ważnych bohaterów to nasz serial stałby się już powoli skucykowaną wersją Simpsonów. Byłoby tylko main6, rozwiązywałyby problemy cały czas, początek i koniec sezonów dotyczyłby tylko ich ... no błagam. Chwała Hasbro, że daje nowe pomysły, nie boją się wdrażać nowych rozwiązań i im to wychodzi. Dzięki temu mamy rozbudowany świat, wciąż dowiadujemy się czegoś nowego o naszych bohaterkach jak i o postaciach drugoplanowych. Ten serial idzie do przodu, a Simpsonowie stoją i są już naciągani i jedyne co ma to tworzenie odcinków powiązanych z naszą rzeczywistością. Zatem ja bym się zastanowił dwa razy, zanim powiedziałbym, że Starlight szkodzi i jest naciągana. Jest wrażliwa, czasem zapomina o walorach przyjaźni, nie łatwo nawiązuję przyjaźnie, a jak już to ze specyficznym gronem. Takie osoby, z takimi cechami są też w naszym świecie. A takie osoby również potrafią wyolbrzymiać niektóre wydarzenia - i tu np. jej powód bycia komunistycznym liderem ma już jakiś sens. Miałem z 2 takimi osobami do czynienia (nie z komunistycznymi zapędami, broń Boże ), ale takimi gdzie zwykłe zdanie, wydarzenie z przeszłości ich tak uraziło i odcisnęło piętno, że zwykłe przepraszam już tu nie wystarczy, a nawet na ciebie naplują, że ich się nie rozumie.
    1 point
  33. Dawno się nie udzielałam, ale tu po prostu musiałam napisać. Obejrzałam oba odcinki, pierwszy wczoraj, drugi przed chwilą. UWAGA TU ZACZYNAJĄ SIĘ SPOILERY Pierwszy odcinek: Przyznam, trochę się bałam że będzie słabo. Wątek strachu Starlight Glimmer przed powrotem był na pewno ciekawy, ale moim zdaniem nie był materiałem na finał sezonu. Wszystko zaczyna się rozkręcać po powrocie. W pewnym momencie zaczęłam się domyślać o co chodzi, w końcu nasza kucykowa kowbojka, nie wyśmiałaby nikogo za fakt że się boi, tym bardziej znając historię Glimmer, powinna zrozumieć. Fabuła się rozkręca, pojawiają się Trixie, Thorax i Discord. W tym momencie byłam już wniebowzięta. W dodatku ten Discord przejęty zniknięciem flutterki.... Byłam wczoraj zawiedziona że nie ma jeszcze drugiego odcinka, bo bardzo chciałam zobaczyć ciąg dalszy. Podsumowując: Pierwszy odcinek genialny. Nie wiem czy można to czymkolwiek przebić. Dodając jeszcze Derpy w pierwszej scenie, mamy przykład idealnego odcinka. 11/10 Odcinek drugi: W końcu pojawia się królestwo podmieńców, z czego bardzo się cieszę. Bardzo ciekawy motyw, z ciągle zmieniającymi się wejściami, daje to wrażenie jakby sama "architektura" żyła własnym życiem. Możliwe że tak jest. Discord momentami bywał tutaj leciutko denerwujący, ale i tak uwielbiam sceny z nim. Zwłaszcza gdy pojawiły się przed nim setki fluttershy. Ogólnie podoba mi się też pomysł przejścia praktycznie przez cały zamek, bez wykorzystania magii, Trixie w końcu miała swoje kilka minut, na bycie naprawdę dobrą przyjaciółką. Także wątek zaspokojenia głodu Thoraxa, przez dzielenie wzajemne się miłością, niby trochę naiwny i łatwy do przewidzenia, ale dobrze wpasowujący się w uniwersum MLP. W końcu trochę smutne, jakby miał umrzeć z głodu. I zatrzymujemy się na przemianie podmieńców w te "dobre". I tu miałam sporą obawę przed spapraniem designu, gdyż uwielbiam stary. No nie jestem z tego w 100% zadowolona, ale mogło być gorzej. Cieszę się że zachowali podobieństwo do owadów i kolorki także są niczego sobie. Brakuje mi troszkę tych wystających kiełków, nie wiem czemu, ale wyglądały one dość słodko, moim zdaniem. Opinia: Nie jest idealnie, ale mogło być gorzej. Jednak nadal wolę stary design, dlatego odcinek traci dwa punkty. 9/10
    1 point
  34. Dzisiaj nie będzie spotkania, bo jest zjazd w szkole: Informacja dla nowych: W Waszawie przeważnie co tydzień w soboty są małe spotkania bronych. Należy przyjść o 14 na patelnię, taką wnękę przy wyjściu z Metra Centrum i szukac ludzi z przypinkami.
    1 point
  35. Nie oszukujmy się, polskiej muzyki fandomowej nie ma, są tylko covery ( choć dobre) . Potrzeba polskiego Living Tombstona czy Wooden Toastera. Z racji tej sytuacji, chcę zaprosić do projektu. Nie mam talentu muzycznego, więc poszukuję kogoś z nawet niezłym głosem ( wiadomo, drugiej Adele nie będzie) i kogoś potrafiącego grać na jakimś instrumencie lub najlepiej tworzącego muzykę elektroniczną. Ewentualnie autor tekstów ale to mogę robić czasem ja. Chcę być tylko organizatorem i szefem projektu. Nabór wygląda tak. Wyślij swoją melodię lub remix jakiejś piosenki ( nie z fandomu!) lub w przypadku wokalistów wyślij kawałek nagrania swojego głosu podczas śpiewania. Wszystko organizowane jest w ramach akcji ,, Ratujmy fandom". Pytania zadawajcie poniżej,
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...