Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 02/04/18 we wszystkich miejscach

  1. Zarzucę kilka prac 3D związanych z MLP które stworzyłem w dawnych czasach (6 lat temu). Pewnie więcej prac 3D nie będzie ale przynajmniej te nie będą się kurzyć na hostingu Teraz moje umiejętności 3D znacząco się podniosły, jednak wykorzystuje je głównie do wizualizacji w pracy. Teraz planuję nauczyć się digital paintingu. Wiele tego nie będzie ale zawsze można się czymś ze starych czasów pochwalić ;).
    4 points
  2. autor: thedorfmirrin Witamy w Galerii Natury! Galeria Natury to nic innego jak fotografię naszych użytkowników, wyselekcjonowane przez opiekuna mojej skromnej chatki. Opiekun co jakiś czas (myślę, że miesiąc albo parę miesięcy) będzie aktualizować galerię, dodając wyróżnione prace z tematu "Wasze fotografie natury". Pierwszymi zdjęciami do Galerii będą prace z konkursu "Oblicza natury" Oto one:
    3 points
  3. Dzięki pomysłom @Kruczek oraz @Uszatka zdecydowałam. Wszystkie wyróżnione przeze mnie prace dostaną się do specjalnej galerii (którą wkrótce stworzę jeszcze dzisiaj). Konkurs można powiedzieć, że przepadł. Najmocniej przepraszam za zamieszanie, ale cóż, naprawdę na to za bardzo wpływu nie miałam, zwyczajnie szkoda mi wszystkich uczestników konkursu, którzy nadesłali swoje piękne prace. Jednak dzięki niewypałowi tego konkursu zamierzam stworzyć temat, gdzie będziecie mogli posyłać prace związane z naturą. Wyróżnione prace będę wybierała ja (czy też kolejny opiekun), podobnie jak w tym przypadku i zamieszczała do specjalnej galerii natury. Szczegóły będą w tematach, które dzisiaj założę. Tym czasem poznajcie "wyniki", czyli wszystkie wyróżnione prace: @Triste Cordis @Lemi @FlutterFun @Mały Hehesz @Yokimi @Dark Rose @Cinram @Gangsta Dash @Szeregowa WW @Hedzio @Miłosz Krywko @Michalski9 Gratuluje ogromnie, wasze cudowne prace znajdą się na pierwszej stronie Galerii Natury w Chatce Fluttershy! Jeszcze raz pragnę przeprosić za zamieszanie. Mam nadzieję, że takie rozwiązanie odpowiada uczestnikom konkursu. Otwieram temat, by uczestnicy mogli się wypowiedzieć o zaistniałej sytuacji. Proszę jednak o zachowanie kultury przy tym.
    3 points
  4. Wiele osób decyduje się na zakup zwierzaka domowego. Nie jest to wcale prosta rzecz, w tym poście jednak nie będzie o dobranie do siebie odpowiedniego zwierzęcia, lecz sposób, w jaki go uzyskamy. Jest wiele sposobów, jedne są tańsze, drugie droższe, ale też jedne wspierają bezpieczeństwo zwierząt, drugie wręcz przeciwnie. Temat ma na celu uświadomienie ludzi, jakich wyborów jest dokonać lepiej. Schronisko Wiele osób ma zdanie, że jak pies, to na pewno ze schroniska, w końcu te zwierzęta mają bardzo ciężką sytuacje i bardzo ciężką przeszłość, biorąc je ze sobą je ratujemy. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że zwierzę ze schroniska właśnie przez swoje przeżycia może być agresywne, może być apatyczne. Nie wiemy właściwie czego możemy po takim zwierzęciu się spodziewać. Może nie znieść konktaktu z drugim zwierzęciem bądź z dzieckiem. Może być stare i schorowane, weźmiemy zwierzątko za darmo, a okażę się, że by mogło być zdrowe i radosne będziemy musieli wydać sporo pieniędzy na wyleczenie takiego zwierzaka. Nie mówię, że to złe, to jest bardzo szlachetne i jak najbardziej popieram takie zachowanie, ale nie każdy człowiek jest w stanie znieść, wytrzymać. Jak najbardziej powinniśmy pomagać schroniskom, jeśli nie ma się skomplikowanych wymagań to zachęcam jak najbardziej. Jednak nie należy piętnować osób, który swój wybór dokonały przez hodowlę, ponieważ jest wiele argumentów, żeby z niej skorzystać. Hodowla Nie mylić z pseudohodowlą. Moim zdaniem to drugi "punkt", który powinno się brać pod uwagę, kiedy chce się zwierzę. Hodowle nie obejmują tylko psów i kotów, warto zaznaczyć. Hodowle mają na celu utrzymywanie ras, poprawnych założeń dziedzicznych, mają ogowiązek otoczyć opieką zwierzęta, zapewnić im higieniczne warunki utrzymania i prawidłową pielęgnację, odpowiednio żywić, dodatkowo jeśli chodzi o koty i psy: chronic przed nieplanowanym kryciem, szczepić, liczbę miotów ograniczyć do jednego w ciągu roku, uroczone szczeniaki poddać znakowaniu oraz udostępnić wyznaczonej sekcji organizacji kynologicznej lub felinologicznej całą hodowlę i mioty do przeglądu. Oczywiście każde zwierzę z hodowli powinno posiadać rodowód, przez co znamy dokładne pochodzenie zwierzaka. Niestety jednak zwierzęta z hodowli, szczególnie psy i koty są bardzo drogie. Wpływają na to właśnie dobre warunki utrzymania, które kosztują. Odpowiednia karma najlepszej jakości, badania, szczepionki, czy miejsce dla zwierzaka. Mamy bardzo wysoką pewność, że zwierzę miało wręcz idealne warunki. I to wszystko kosztuje. Jednak kupując konkretną rasę wiemy czego dokładnie możemy się spodziewać. Czy zwierzę ma podatność na konkretne choroby, czy zwierzę może przebywać z małymy dziećmi, czy zwierzę może być z innymi zwierzętami, czy posiada konkretne alergeny. Albo zachowanie, czy wolimy kanapowego pieska, czy bardziej żywego, możemy idealnie rasę dobrać do swoich potrzeb i ograniczeń. Nawet jeżeli konkreny wygląd nam się podoba. Pseudohodowla Tutaj ogromny apel i prośba. Nigdy, ale to NIGDY nie korzystajcie z czegoś, co jest pseudohodowlą. Jest to abominacja. Nie macie pieniędzy na hodowlę? Dlaczego nie skorzystacie ze schroniska? W schronisku zwierzęta są lepiej traktowane niż w większości pseudohodowli. Mimo, że od 1 stydznia 2012 roku weszła ustawa, zabraniająca sprzedawaniu zwierząt bez rodowodów to jednak pseudohodowcy znaleźli sposób jak ją obejść wydając rodowody psom w typie rasy, czyli po prostu kundelkom. Swoje "organizacje" zakładają i najczęściej mianują je stowarzyszeniami, gdyż nie mogą je oznaczyć jako howodle, zwyczajnie nie spełniają międzynarodowych standardów. Praktycznie nie widzę ŻADNYCH "za" przy pseudohodowlach. Przyczyniają się do cierpienia zwierząt, niszcząc wieloletnie prace genetyczne prawdziwych hodowców, którzy eliminują wady. Większość tych stowarzyszeń deklaruje prozwierzęce intencje, kiedy w rzeczywistości chodzi im tylko o to, by zarobić pieniądze. Mają swoje strony internetowe, działające jako organizacje społeczne, wydają własne certyfikaty jakości (nie wiadomo do końca na jakiej podstawie) i "rodowody", które właściwie mają taką samą jakość co byście wzięli z internetu taki i samemu wydrukowali. Jednak takie zwierzęta z pseudohodowli są bardzo tanie. Szczególnie w porównaniu do tych z prawdziwych hodowli. Domyślacie się dlaczego? Tak, dokładnie. Warunki w pseudohodowlach są masakryczne. Co prawda nie można porównywać jednego stowarzyszenia do drugiego, w jednym na pewno są nieco lepsze warunki, a w drugim nieco gorsze, ale na ogół to wygląda tak, że zwierzęta nie mają opieki weterynaryjnej, nie mają prawdziwych rodowodów, co też mocno obniża cene. Karma często jest kupowana najtańsza. Dotyczy to również suk i kotek w ciąży czy podczas laktacji. Nigdy nie będzie to kot czy pies rasowy, chociażby wmawiali i dawali pseudo "rodowody". Często mają książeczki zdrowia i wpisane "jakieś" szczepienia, ale nie są prawidłowo odrobaczane. Często szczeniaki i kocięta za szybko są zabierane od matki, nie mówiąc już o tym, że taka kotka czy suka musi rodzić taśmowo - od ciąży do ciąży, co wymęcza takie zwierzę. Legalni pseudohodowcy nie ponoszą też kosztów uczestnictwa w wystawach, bo zwyczajnie na nie nie jeżdżą. I nie, wystawy nie są tylko po to, by pokazać światu swoich podopiecznych. Na takie imprezy zapraszani są wykwalifikowani sędziowie, którzy oceniają wszystkie zwierzęta. Kontrolują stan w jakim jest zwierzę i czy nadaje się do hodowli, mogą nawet wycofać zgodę na rozmnażanie. Więc taki pseudohodowca nie widzi sensu jechać na wystawy, skoro wie, że jego zwierzęta nie są nawet rasowe, ani nie spełnią żadnych prawie warunków. Jak rozpoznać pseudohodowle? Powodem powstania i oddzielenia ich była ustawia z 2012 roku. Na pewno można rozróżnić to jak są zarejesrowane, nie mogą być zarejestrowane jako hodowle, często są zarejestrowane jako stowarzyszenia czy organizacje. Unikają oni określenia "hodowca", za to stosują słowa jak "miłośnicy" czy "przyjaciele" co w sumie bardziej przemawia do przeciętnego Kowalskiego, robiąc to jeszcze bardziej ironiczne, bo ich działania mają się nijak do dobra tych zwierząt. Nie podlegają one przepisom, ani nie propagują międzynarodowych standardów, nie współpracują z żadną organizacją spoza kraju. Rodowody, które wydają nie mają żadnej jakości. Często w takich dokumentach wszystkie rubryki są wypełnione, ale jako przodek pisze "nieznany", czy mają wymyślone imie. Jednak zwierzęta rasowe ZAWSZE mają znane pochodzenie, które można prześledzić i jest dokumentowane właśnie rodowodem, bardzo często parę pokoleń wstecz. Jeśli chodzi o prawdziwe hodowle psów i kotów: http://swiatkotow.pl/strefa-wiedzy/artykuly/hodowla/art,292,organizacje-felinologiczne-w-polsce.html http://www.briard.com.pl/hodowla http://viosna.pl/pseudohodowla/ https://royalcanin.pl/pies/hodowle-psow Sklepy zoologiczne Z tym posiadam najmniejszą wiedzę, ale wiele zależy od tego skąd dany sklep zoologiczny sprowadza zwierzęta. Nie mają one najlepszych warunków, co widać często gołym okiem. Jednak przede wszystkim nie polecam kupowania szczurów ze sklepów zoologicznych. Często pochodzą one z ferm gryzoni, gdzie warunki są nienajlepsze i szczurzyce podobnie jak w pseudohodowlach mają ciąże za ciążą, a niestety u szczurów jest to bardzo krzywdzące, ponieważ powielają geny, które ukrócają życie tych biednych stworzonek oraz podatność na nowotwory. Jak się domyślacie - hodowle działają wręcz przeciwnie. Często egzotyczne zwierzęta do sklepów zoologicznych trafiają raz, nie są sprowadzane non-stop, więc wzięcie takiego zwierzaka nie zwiększa popytu, a można takiego uratować. Ogólnie, jeśli chodzi o wybór, to zrozumiem każdy, oprócz pseudohodowli. Jeżeli kiedyś zechcecie wziąć konkretną rasę musicie być bardzo ostrożni, dowiedzieć się czy hodowla na pewno jest hodowlą, bo inaczej możecie wesprzeć i zwiększyć popyt na pesudohodowle. Rozumiem, że tych zwierząt jest żal, bo mają okropne warunki, ale płacicie i wspomagacie ich, kupując te stworzenia. Nie da się pogodzić jednego z drugim. Dlatego też tak samo nie można mówić, że schronisko jest lepsze od hodowli, bo zwierzęta w hodowli, mimo że mają dobre warunki to też czekają na swojego kochanego właściciela. Jeżeli ktoś zauważył w moim poście jakiś błąd (raczej nie chodzi mi o językowe, a jeżeli wykazałam się gdzieś brakiem wiedzy albo fałszywą informacją) to proszę zgłosić. Post ma na celu apel, ale też i uzupełnienie wiedzy. Jak każdy wie - zwierzęta domowe są często nierozłączną częścią życia człowieka, więc bądźmy rozsądni i dążmy do tego, żeby wspierać bezpieczeństwo i dobro zwierząt.
    2 points
  5. No to wrzucę coś niecoś Ja to głównie mam okazję fotografować wschody lub zachody słońca gdy idę bądź jestem w pracy, dlatego te miejsca są praktycznie takie same na zdjęciach Kolorystyka jest boska dlatego takie fajne kombinacje kolorów wychodzą ^^
    2 points
  6. A ja tam jestem nudny i wolę environment
    2 points
  7. Niezbyt popieram, ponieważ trzeba popierać kastracje i sterylizacje psów i kotów. Ale nie zwiększa to popytu wzięcie takiego psa. Generalnie rozmnażanie psów nierasowych nie jest nielegalne, ale jeśli taka kotka albo suczka urodzi powiedzmy 6 szczeniaków/kociąt, to zdołają rozdać 3 (przy dobrych wiatrach), jednego sobie zostawić, a pozostałych dwóch zwyczajnie się pozbędą. W jaki sposób? A to już ludzie są w tym bardzo kreatywni. Tutaj przykład kotów, ale z psami działa to identycznie. Oczywiście nie potępiam Ciebie, Triste, bo napisałeś, że byś takiego wziął, więc bardzo dobrze byś zrobił. Uratowałbyś biedaka, ale nie wsparłbyś popytu (chyba, że właściciel specjalnie by mnożył psa). Ja sama mam piesełka, który pochodzi właśnie od tego, że komuś psy się rozmnożyły na wsi i urodziły się dwa szczeniaczki. Jedna jest u mnie, zdrowa, bezpieczna, a druga już jest martwa, bo wzięli sobie pieska "a niech będzie" a nikt się nią nie opiekował, nikt nie karmił. W sklepie zoologicznym psy? Nie spotkałam się, raczej by nie było warunków. Dość podejrzanie brzmi pies ze sklepu zoologicznego Akurat jeśli pies nie jest prosto z hodowli to ciężko nazwać takiego psa "rasowym", może wyglądać podobnie do rasowego, ale zapewne ogarnięty hodowca powiedziałby Ci na pierwszy rzut oka, że pies nie jest rasowy, pogubiłby swoje geny wzorcowe. Zarówno wyglądu jak i zachowania. Pamiętajmy, że konkretne rasy mają też konkretne zachowania. I za to odpowiadają geny i wieloletnie dobieranie odpowiednich osobników, o których te geny są mocno widoczne. Ale rozumiem o co Ci chodzi - duży pies + blok = katastrofa. Tak samo jak powyżej z tym "wzięciem psa od zaufanego przyjaciela". Nie jest potępianie branie takiego, ale powinniśmy sami nie rozmnażać suki/kotki, bo to zwyczajne jest złe dla tych zwierząt. Istnieje mit, mówiący, że każda suczka/kotka powinna chociaż raz być w ciąży, bo to zdrowe i naturalne, ale to gówno prawda, nie ma ten mit ŻADNEGO poparcia w badaniach naukowych. Jak pies czy kot jest smutny to radzę się nim odpowiednio zająć, a nie zapładniać. Tak właściwie powinno się zrobić z każdym nierasowym psiakiem/kociakiem. Zupełnie nie wiemy co po takich zwierzętach się spodziewać. Nie chodzi tylko o zachowanie, ale też i choroby. Przy rasowych mamy większą wiedzę i bezpieczeństwo.
    2 points
  8. Ja mam psa Karmela. Karmel jest słodki i dlatego nazywa się Karmel Oto Karmel. Niby kundel a jednak wygląda jak miniaturka owczarka. Słodziakiem był jak był mały, słodziakiem jest jak jest "duży"
    2 points
  9. Parampampam. Nowy odcinek, jest nieco inaczej, niż było. No i mowa o złoczyńcy, którego raczej wszyscy znają.
    2 points
  10. Witam po dość długiej przerwie. Poniżej prezentuję pierwsze opowiadanie, które ma być w domyśle serią, jak czas i wena pozwoli. Nie bardzo wiem, co napisać, żeby niczego nie zdradzać. Opowiadanie to jest krótkie, nawet bardzo, ale ma jedynie wprowadzać w zasadzie do tematu, a tymże jest ogólnie wampiryzm, wampiry i na razie tyle. Wędrowna trupa [Horror][Dark][Diary] Postaram się uniknąć gore, ale celuję w dobrego grimdarka, w miarę jak się będzie historia rozwijać, więc zobaczymy, czy mi się uda. Życzę miłego czytania i nie ukrywam, że fajnie byłoby uzyskać jakieś sprzężenie zwrotne
    1 point
  11. W tym temacie udostępnię i pokażę wam moją mapę Creative ale nie będę wstawiał screenshotów bo zepsuję wam niespodziankę.Mapa dostała mojej aktualności, dzięki w której zrobiłem kilka nowych budowli i zmieniłem u takich NPC niby głowy z oryginalnego gracza. Mapa do pobrania Mapa do pobrania(Nowy link)
    1 point
  12. Ech, przez nieuwagę straciłem jakieś sześć godzin gry. Zamiast skopiować save'a NA pendrive'a zrobiłem odwrotnie No, ale udało mi się to odrobić. Ale nie o tym chciałem. Tryb foto jest fantastyczny. Kilka fotek poniżej: Z cyklu: "fizyka, jesteś pijana, idź do domu" Nie parkuj maszyny przy drzewie, bo jeszcze w nie wrośnie: Nie pytajcie ile razy spadłem zanim tu wlazłem. Deweloperzy nienawidzą takich jak ja Gdzie jest Aloy? Gdy masz zły dzień i znajdziesz na ziemi miniguna... Największe i najgorsze bydle w grze (porusza się pod ziemią i wykrywa kroki). Drugi nie zmieścił się w kadrze (pierwszy ledwo wszedł)
    1 point
  13. To daj je w spoiler. Ba, i tak byś musiał Nie mam gry, a chciałbym zobaczyć co tak takiego zrobiłeś.
    1 point
  14. To bardzo ciekawe pytanie. Otóż sny mogą nam czasami przekazywać pewne rzeczy ukryte w naszej podświadomości, lecz nie zawsze są one oczywiste. Najczęściej zdarza się jednak że sny to po prostu wytwór naszej wyobraźni, pozwalający umysłowi się zrelaksować. 1. Mogę powiedzieć że wpada w ucho, chociaż nie jestem do końca pewna w jakim kontekście pojawia się tam moje imię... 2. Nie jest łatwo wybaczyć sobie kiedy wiesz ile zła wyrządziłeś, nawet jeśli nie było się do końca sobą. Faktycznie, może przesadziłam z tym tworem, ale wtedy...cóż, nie myślałam w taki sposób jaki przedstawiła mi to kochana Twilight Sparkle. 1. Nie jestem do końca pewna. Zapewne magia Elementów Harmonii pozwoliła mi przeżyć na księżycu pod postacią Nightmare Moon. Pamiętajmy że Elementy Harmonii nikogo nie pozbawiają życia. 2. Przyjaciółkę? Owszem, moją siostrę, była moją najlepszą przyjaciółką. Chociaż było to zanim zapałałam do niej nienawiścią. 3. Oczywiście w nocy większość kucyków śpi w swoich łóżkach, jednak strażnicy pałacowi trzymają wartę przez całą dobę, na zmianę ma się rozumieć, wtedy mogę z nimi porozmawiać. Gdy jednak pragnę czegoś więcej wtedy zaglądam w sny innych kucyków. To nie to samo ale daje pewną miarę satysfakcji. Ale rzeczywiście, miło by było spędzić noc przy rozmowie z różnymi kucykami. Nie martw się Ilkanar, miałam po prostu wiele zajęć jako księżniczka i musiałam chwilowo zawiesić pewne czynności. Ale teraz najprawdopodobniej będę miała go dla Was więcej 1. Bardzo dobrze, chociaż ostatnio bywam troszkę zmęczona po nocnych sesjach w snach innych kucyków. 2. W sumie...nie jestem pewna co dzisiaj podano na śniadanie, kucharz twierdził że to przysmak z Manehattanu ale smakowało jakoś dziwnie. Tylko mu tego nie mów, nie chciałabym aby myślał że nie doceniam jego potraw
    1 point
  15. Jeśli o mnie chodzi to obecnie mam królika ze sklepu zoologicznego i węża zbożowego z hodowli. Najbardziej preferuję hodowle, są najbezpieczniejsze i jest ta właśnie pewność, że twój zwierzak został wyhodowany w odpowiednich warunkach, a jego rodzice nie cierpieli w żaden sposób. co do schronisk i sklepów zoologicznych mam mieszane uczucia. Póki co gryzonie i królika kupowałam w zoologicznych, ale mój obecny królik mam nadzieję będzie ostatnim jakiego zakupiłam w sklepie. Po prostu brak pewności, że sklep dostał zwierzęta z prawdziwej hodowli mnie zniechęca, a teraz, gdy już jestem dorosła i sama zarabiam po prostu mogę sobie pozwolić na wyprawę do hodowli bądź jakiejś organizacji a'la schronisko. Zaś jeśli chodzi o schroniska to z jednej strony bardzo bym chciała pomóc jakiemuś psiakowi czy kotkowi, ale z drugiej boję się właśnie, że nie dam sobie rady ze zwierzęciem po przejściach. To jest taka loteria, a nie chciałabym wziąć zwierzaka, narobić mu nadziei i potem oddać. Pseudohodowlom natomiast mówię stanowcze "NIE" i w życiu nie będę wspierać tej abominacji. Bardzo trafna nazwa swoją drogą.
    1 point
  16. Gdy nocny las przeszkodą się staje A cienie jak kłody leżą na drodze Uważać tu muszę na dzikie poroże Co ranę poważną zrobić mi może Wyzwalam więc magię i wszystkie me moce By z wiarą u boku przez drogi iść obce Świetlista poświata mą tarczą się staje Co kłody usunie, a noc dniem się stanie
    1 point
  17. @Bleflar. Znacie takiego? Tak już czekam na zaczepkę cztery dni, a może więcej? Wiem, że gdyby chciał, to napisałby coś wcześniej. Ja tam nie narzekam, siedzę sobie na kanapie, Przeglądam sobie forum i piję białą herbatę. Może chłopak siedzi w wirtualnym swoim świecie, Nad taktyką operuje zamiast wynieść z domu śmiecie? Coś o zergach raz słyszałem, że to jego motyw główny. W takim razie czeka nas tu pojedynek równy. Zerg to taki robak, lekko od kucyka większy. Czasem jednak bywa, że jest ciut trochę roślejszy. Zwykle w swoim gnieździe siedzą, roją się i wiercą. Rzadko kto ich dziupli chciał być potem spadkobiercą. Teraz tam go widzę, tego przeciwnika mego. Stoi tam z łopatą, broni on w ten sposób swego. Kij ten z końcem złotym może sobie śmiało wsadzić. W ziemię, ale jeśli nie, to co ja mogę radzić? Rój ten z jego panem raczej szczeka, a nie gryzie. Zdobywają punkt za wygląd, tak jak Krzywa Wieża w Pizie. Nic im jednak nie pomoże, mam snajpera na ich tyle. Może dam im trochę czasu, lecz sam nie wiem ile. Laser wymierzony w sam środek formacji. Chyba @Bleflar`owi starczy tyle informacji. Niech się on odezwie, bo pytanie mam do niego: „Co teraz odpowiesz, mój szanowny kolego?”
    1 point
  18. Jeszcze następca następcy, ale tak! Zaopiekuję się chętnie tą zabawą ^^ Trochę zmieniłam zasady, więc jakby co proszę spojrzeć do pierwszego postu. Tym czasem jedziemy dalej z tym koksem! Edycja Luty 2018: Pytanie 1. Krowy mają więcej niż jeden żołądek. Pamiętajcie - odpowiedź prawda albo fałsz, edycja jakakolwiek dyskwalifikuje z obecnego pytania, trzy pierwsze poprawne odpowiedzi są nagradzane punktami. Nie trzeba uzasadniać odpowiedzi.
    1 point
  19. Tak więc, dziś miałam sen, który mnie rozczulił. Nawet bym chciała by stał się naprawdę. Oczywiście połowy rzeczy nie pamiętam, więc będzie chaotycznie. Zaczęło się od tego, że na żywo miałam grać w grę, która była detektywistyczno-skradankowa. Taki trochę LARP jakby gry, która naprawdę nie istniała. Wybrałam sobie rozdział, który z czymś tam mi się kojarzył. Lecz tej gry nie zaczęłam, ponieważ nagle się okazało, że tak naprawdę jestem na wycieczce (szkolnej?) i mamy właśnie wolny czas, więc jak ktoś chce to niech idzie do sklepu. W budynku, w którym byłam znajdowało się tesco, nawet nie trzeba było wychodzić na dwór. Pamiętam, że skomentowałam jakie to fajne. Więc poszłam do tego tesco, ale kiedy już w nim byłam to zmieniła się sceneria. Teraz byłam w jakiejś jaskini, jakbyśmy już zwiedzali na wycieczce. Idąc jej korytarzem potem była taka spora wnęka, a dalej też się ciągnął korytarz. W każdym razie ja stanęłam na początku tej wnęki, jeszcze w korytarzu. W ścianie jaskini była gablotka z postaciami z gry Metal Gear Rising: Revangence. Otworzyłam ją i zaczęłam się nimi bawić, głównie skupiając się na figurce Monsoona. Potem okazało się, że w tej wnęce siedzą sobie przy jakimś stoliku...właśnie postacie z tej gry. Zrobiłam się trochę nerwowa i zawstydzona, ale wtedy jeszcze bardziej się skupiłam na zabawie tej konkretnej figurki, chcąc zwrócić na siebie uwagę. I questa zaliczyłam, ponieważ Monsoon ruszył się z miejsca, podszedł do mnie i przytulił mnie ;////; Potem się obudziłam, mając w głowie ciągle tulącego mnie Monsoonka...
    1 point
  20. Śniło mi się, że przytuliła mnie postać z gry. To było takie fajne .////."
    1 point
  21. O jezu, ten odcinek nadrobił dwa poprzednie Nie dość, że coś, co znam, to jeszcze ilości Fluga oraz Dementi w tym
    1 point
  22. Aktualizacja: Rainbow Dash Starlight Verlax Souls Tornado Singularity(Rarity)
    1 point
  23. A więc młoda żyrafcia, której zdjęcie gdzieś uciekło z internetów, należy do @Mielcara ^^ Opiekuj się nią dobrze. Zwierzę pochodzi z Afryki, więc raczej będzie mieć wymagania Tymczasem nowego domku szuka taki oto skakunik :3 Komu przydzielicie tego uroczego pajączka?
    1 point
  24. @Triste Cordis, dziękuję ci za przytyk drogi przyjacielu, lecz teraz nadstaw ucha, bo mam zamiar powiedzieć tobie coś, czego nie mówię wielu. Słuchasz? To słuchaj, co mam do powiedzenia. Uważaj tylko, by nie zgniotła cię siła ciążenia. Primo Vorsprung durch harte Arbeit to przewaga wielka. Dzięki niej zajmuję zawsze, same pierwsze miejsca. Całe podium moje. A tobie co zostało? Teraz siądź z publiką i oglądaj przedstawienie, bo teraz jest to już jednostronne dogryzienie. Secundo Oratio vincta to dla mnie nie pierwszyzna. Męski, żeński, parzysty i krzyżowy, ja to wszystko znam, ale w moim sercu zawsze white rhyme. Zmagania te sprawiły, bym się sprzeciwił mym ideałom, za co ty poniesiesz sromotną karę. Okryję cię hańbą jak Mises, Marksa i już nigdy nie podniesiesz na mnie swego palca. Mój umysł przyćmiony? Nie żartuj sobie bracie. Ja jedno piwo degustuję pół godziny, a ty tu opisujesz jakiś cienkusz z Pszczyny. Na dziś niech się skończy ta liryczna chłosta, lecz prawdziwe zmaganie się zacznie, jeżeli przyjdzie od ciebie jakakolwiek riposta. Ty jesteś już skończony, to fakt oczywisty. A teraz na mnie spójrz, zwycięzca gorącokrwisty. ### Spalcie mnie w prodiżu.
    1 point
  25. No dobra, zaczynam, ktoś musi @WhiteHood WhiteHood, posłuchaj mnie kolego, bo mam zamiar powiedzieć ci coś prawdopodobnie głupiego, Na forum wiele ciekawych rzeczy napisałeś, ale prostych zasad w temacie Uszatki nie zrozumiałeś. Przecież nie chodziło o to, do jakiej szkoły chodziłeś, ale czego z pasją się uczyłeś. Jak można nie zrozumieć czegoś tak prostego i oczywistego? Wypite piwko chyba z deczka umysł ci przyćmiło, a od procentów coś ci się pomyliło? Skomplikowanymi słowami pod awatarem się chwalisz, ale co z tego, skoro prostych słów nie czaisz? Tak, nie mogę się przyczepić do czegoś innego, bo nie znam ciebie szanowny kolego, A teraz czekam na to, co masz do powiedzenia, no dalej, napisz coś, Co sprawi, że spadnę z siedzenia. Wątpię jednak aby tak się stało, jedno jest jednak pewne... Tylko jeden z nas wyjdzie z tej słownej potyczki cało... ### Ech, idę się schować do szafy
    1 point
  26. Ja również prosiłabym o wpisanie
    1 point
  27. Jestem tak stara, że moją datę urodzenia zapisuje się z p. n. e. na końcu.
    1 point
  28. Chętnie pojawię się na tej liście.
    1 point
  29. Mnie też możecie dopisać.
    1 point
  30. Ja również poproszę o wpisanie
    1 point
  31. 1 point
  32. Klasycznie proszę o wpisanie na listę.
    1 point
  33. Ja jeśli zgolisz tę brodę. Nie no żartuję tylko, proszę mnie wpisać.
    1 point
  34. Jestem tak stary, że widziałem Gwiazdę Śmierci od środka zanim została wybudowana.
    1 point
  35. Jestem tak stary, że wiszę piątkę Mojżeszowi A ty?
    1 point
  36. Jestem tak stary, że jako jeden z pierwszych umieściłem posta w tej zabawie... How old are you?
    1 point
  37. Czy zamiast brzydactwa widocznego na zdjęciu, mogę przygarnąć tygrysa syberyjskiego? To jeden z moich ulubionych zwierzaków.
    -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...