Omega Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 59 minut temu Socks Chaser napisał: Długo tę dyskusję ciągniemy, ale póki co jest dosyć wesoło więc... chyba możemy pociągnąć jeszcze trochę. I w tym miejscu ja mówię dosyć. Ja już nie będę z tobą w polemikę wchodził, nie będę karmił twojej pokręconej i nic mnie nie obchodzącej obsesji na punkcie gwałtów i innych form fizycznego oddziaływania na klacze, bo mnie to już nie bawi, mnie to nuży. Autentycznie zabierasz mi wszelkie przyjemne odczucia które kiedykolwiek odczuwałem wchodząc na to forum, głównie włączając w to ten wątek. Chyba, że taki jest twój pomysł? Wrzucać co chwila swoje żałosne płacze o to, że fanfik jest brutalny i są tak te i te sceny i Spidi popraw, bo dalej będę się skarżyć i w ten sposób obrzydzać ludziom ten temat? Jeśli tak to trochę mi jest ciebie żal. A jak nie to w ogóle mi nie jest ciebie żal, bo te twojej wywody jedynie mnie już nużą. Do tego ten cytat na górze jasno mówi wszystko o twoim aktualnym nastawieniu. Te twoje dyskusje to zwykłe karmienie głupiego fanatyka, który szuka atencji i bawi się tym jak ludzie się na niego wkurzają. Tak, jak się w tym momencie autentycznie wkurwiam, wracam sobie po najgorszym dniu tego miesiąca do domu i w mlppolska od razu pokazują mi się twoje posty, które nic nie wnoszą a zabierają mi cenny życiowy czas. Mi się po prostu już nie chce. Że tobie się chce pisać te epopeje to ja nie wiem... mi się na pewno już nie chce. A przynajmniej na twoje ulubione tematy i w twoim towarzystwie... 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 6 godzin temu Sun napisał: @StyxD. Ja wiem, że Spidi nie odpisuje i zgadzam się, że dla własnego dobra powinien co jakiś czas się pojawić i odpowiedzieć na zarzuty. Nawet jeśli nie chce, czy nie za bardzo może. Nie zmuszę go jednak do tego. Jego wola, lub konieczność. Albo ma po prostu DOSYĆ tego... Nie odpisuje, to w końcu się znudzą... Z tego co wiem, Verard kiedyś też tak skończył. Wszyscy wiedza, że na PB - najbardziej w kwestii haremu - ludzie naskakiwali. 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 34 minuty temu Accurate Accu Memory napisał: Abstrachując od WOTÓW w tej przepychance słownej. Mnie zastanawia poniższa scena... Pokaż ukrytą zawartość – Applejack, będę potrzebować twej szabli... – powiedziała cicho czarodziejka, a generał jęknął: – Że co... -ZAMKNIJ RYJ! – Applejack kopnęła go w bok, a potem Twilight czarem przyzwała do siebie broń. Czarodziejka potarła rogiem całą długość ostrza, które zabłyszczało różem, jakby światło zagrało na jego ostrym szpicu. Następnie powiedziała: – Nie ruszaj się draniu, to nie będziemy musiały poprawiać. Czyżby Twi założyła ZNIECZULENIE na ostrze? Bo nie wyczytałem, by dekapitacja rogu wywołała jakąś bolesna reakcje u zainteresowanego Twi nie jest potworem jak widać. Róg nie musiał mieć, że tak powiem, połączenia "nerwowego". Róg może być czymś w rodzaju zlepku magicznego pyłu, który jest przytwierdzony do głowy, ale nie połączony nerwami, więc uszkodzenie rogu nie sprawi kucykowi bólu. Na ostrze równie dobrze mógł zostać rzucony czar zwiększający ostrość, przez co łatwiej by było odciąć róg. Poza tym... ojej, nałożyła na miecz czar znieczulający, jaka ona dobra... no właśnie nie. Odcięła jednorożcowi róg. Coś, co pozwala jednorożcowi być jednorożcem, coś, co go definiuje. Odebrała mu jego największy skarb, a nim róg się zregeneruje minie wiele czasu. To, że nałożyła na ostrze znieczulenie, nie oznacza, że od razu jest jakąś dobrą osóbką. Weźmy taki przykład... ktoś zabił kogoś niewinnego, a po kilku dniach pomógł komuś znaleźć coś ważnego. Czy sprawia to, że morderstwo idzie w niepamięć? Co więcej, po zachowaniu Twilight i AJ nie widać czegoś, co pozwalałoby myśleć, że przemawia przez nie troska o ogiera. Bardziej bym liczyła na to, że nie chciały sobie robić problemów z krzyczącym z bólu ogierem, więc postanowili, chociaż znieczulenie dać, by oszczędzić sobie problemu. 18 minut temu Krisu napisał: Nie będę się silił na dyskusję dotyczącą obrazu powstania ukazanego w w/w filmie, ale wydaje mi się, @Socks Chaser, że masz dość typowo polską romantyczną wizję partyzantki/ruchu oporu. Specyfika tych działań zawsze opiera się na terrorze, niekiedy wymierzonym nawet w swoich rodaków. Wspominałem już chyba, że mój dziadek w trakcie okupacji był żołnierzem Armii Krajowej, członkiem oddziału wykonującego wyroki śmierci na Niemcach ich kolaborantach. Na 23. przyprowadzone przez niego egzekucje 18. skazanych było narodowości polskiej (nie tzw. Volksdeutsche, tylko obywatele Polscy). Nie zabijanie jeńców w powstaniu warszawskim? Dziadek opowiadał, że dostał od dowódcy zgrupowania wytyczne: brać do niewoli tylko żołnierzy Wermachtu. SS-manów i członków formacji pomocniczych obcych narodowości rozstrzeliwać na miejscu. To samo po wojnie, walcząc w szeregach podziemia niepodległościowego, strzelał do ludzi noszących niemal ten sam mundur co on. Zawsze powtarzał, że nigdy tego nie żałował. Nie powiedziałam, że partyzanci mają być według mnie dobrzy. Wręcz przeciwnie. Wypowiedziałam się negatywnie o np. Powstańcach Warszawskich. Jeśli chodzi o Dziką Armię, to ja bym jej najchętniej w ficu nie widziała w ogóle, a jeśli już, to jako grupę negatywną, która ma gdzieś cnoty, o które walczy Equestria, i z którą Księżniczki zamierzają walczyć. SPIDI jednak przedstawia ją jako grupę, która walczy, ale "na własnych zasadach". Ale przedstawienie Dzikiej Armii jako czegoś pozytywnego przeczy logice (Wszystko pokazuje, że nie są oni zbyt pozytywni, Księżniczki wspomagają zbrodniczą partyzantkę, mimo iż wiedzą, że kieruje się ona zupełnie innymi zasadami i olewają kompletnie dobroć, szczerość, przyjaźń, o których ciągle pieją kucyki), niszczy fica, oraz jest zwyczajnie obrzydliwe. Nie chcę ci zarzucać ignorancji, ale wydaje mi się, że nie przeczytałeś mojego posta zbyt dokładnie - "Jaka jest różnica między zabiciem, a pozwoleniem na zabicie? "My jeńców nie zabijaliśmy, ale pozwalaliśmy zabijać!"? Od tego momentu nie patrzę na żadną ze stron dobrze. Każdy był zły.". Krytykowałam w ten sposób wypowiedzi powstańców o tym, że "Nie zabijali jeńców", więc nie mam jakiejś romantycznej wizji partyzantki. Bez obrazy, ale dla mnie zabijanie nie jest czymś, czym wypada się chwalić. Brać do niewoli tylko żołnierzy Wermachtu? W historyjce przytoczonej przez powstańca pozwolili na egzekucję właśnie żołnierzy Wermachtu! Każdy ma swoje za uszami, nie ma wyjątków. Nie znam twojego dziadka, nie chcę ci obrażać rodziny, ale dla mnie to, że zabiło się 23 ludzi, nie jest czymś, czym warto się chwalić. Mogło to być "koniecznością", dostał rozkaz i musiał zabić. Ale nie powodem do dumy. Wybacz, jeśli uraziłam cię, lub twojego dziadka. Nie miałam tego na celu. Właśnie teraz Omega napisał: I w tym miejscu ja mówię dosyć. Ja już nie będę z tobą w polemikę wchodził, nie będę karmił twojej pokręconej i nic mnie nie obchodzącej obsesji na punkcie gwałtów i innych form fizycznego oddziaływania na klacze, bo mnie to już nie bawi, mnie to nuży. Autentycznie zabierasz mi wszelkie przyjemne odczucia które kiedykolwiek odczuwałem wchodząc na to forum, głównie włączając w to ten wątek. Chyba, że taki jest twój pomysł? Wrzucać co chwila swoje żałosne płacze o to, że fanfik jest brutalny i są tak te i te sceny i Spidi popraw, bo dalej będę się skarżyć i w ten sposób obrzydzać ludziom ten temat? Jeśli tak to trochę mi jest ciebie żal. A jak nie to w ogóle mi nie jest ciebie żal, bo te twojej wywody jedynie mnie już nużą. Do tego ten cytat na górze jasno mówi wszystko o twoim aktualnym nastawieniu. Te twoje dyskusje to zwykłe karmienie głupiego fanatyka, który szuka atencji i bawi się tym jak ludzie się na niego wkurzają. Tak, jak się w tym momencie autentycznie wkurwiam, wracam sobie po najgorszym dniu tego miesiąca do domu i w mlppolska od razu pokazują mi się twoje posty, które nic nie wnoszą a zabierają mi cenny życiowy czas. Mi się po prostu już nie chce. Że tobie się chce pisać te epopeje to ja nie wiem... mi się na pewno już nie chce. A przynajmniej na twoje ulubione tematy i w twoim towarzystwie... Jak brzmiał ten ostateczny argument? "Nie podoba się - nie czytaj". Jeśli jesteś takim minionem SPIDI'ego, że nie przyjmujesz do siebie tego, jakie głupie rzeczy on pisze, tego, że ignoruje negatywne opinie, to czemu czytasz? Nie umiesz mnie zablokować? Klikasz na swój nick w prawym górnym rogu, wybierasz "Ignorowani użytkownicy" i tam możesz wpisać nick osoby, którą chcesz ignorować. Więc mnie zignoruj, zablokuj mnie, a nie płaczesz, że ktoś twojego idola uraził. A nawet jeśli nie chcesz mnie zablokować to, jaki problem po prostu ignorować moje wypowiedzi? Ja mam swoje zdanie, otwarcie je wyrażam, jak cię nie przekonałam to trudno. Jak wokalista Green Day sypał "fuckami" i rozwalał instrumenty na żywo, to zagorzali fani mieli to gdzieś i dalej ten zespół wielbili, mimo iż krytyka była. Co ci szkodzi samemu się tak zachować? Szczególnie że kiedyś to ty uważałeś siebie za tę "normalną osobę", a ja byłam dla ciebie tylko krzykaczką, co potrafi jedynie szczekać. Teraz widać kto, jaki jest. Moje nastawienie do ciebie było i jest neutralne. Staram się odpisywać w miarę spokojnie. Po twoich wypowiedziach wywnioskowałam, że nie rozumiesz, co chcę przekazać. Jeśli moje dyskusje są karmieniem głupiego fanatyka, to powiedz to StyxD. Powiedz to Dolarowi. Powiedz to wszystkim, co nie lubią Kryształowego Oblężenia. Oni nie lubią KO tak samo, jak ja, tylko ja KO nie lubię z innych powodów. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, byś nazwał ich fanatykami co tylko szukają atencji na obrażaniu SPIDI'ego i jego czytelników. Nikt mi nie zabroni posiadania opinii i pisania o niej. Jeśli się z nią nie zgadzasz, to możesz ze mną dyskutować lub możesz mnie zignorować. I nie, nie bawi mnie to, że ludzie się na mnie wkurzają. Zresztą nie uważam, by się na mnie wkurzali. Z Sunem jest w miarę poważna dyskusja, obie strony mają swoje argumenty. Accu nie obraziłam ani razu, mimo iż obraza kogoś sprawiłaby, że wszyscy rzuciliby się na mnie z pazurami, co, według ciebie, sprawiłoby mi wielką przyjemność. Krótko mówiąc - jeśli mnie nie lubisz, to mnie zablokuj. Napisałam ci, jak możesz to zrobić. Nie zapomnij też o ustawieniu "ignorowanej zawartości", czyli posty, wiadomości i sygnatury. Gwarantuję ci, że będziesz miał spokój na zawsze. 30 minuty temu Accurate Accu Memory napisał: Albo ma po prostu DOSYĆ tego... Nie odpisuje, to w końcu się znudzą... Z tego co wiem, Verard kiedyś też tak skończył. Wszyscy wiedza, że na PB - najbardziej w kwestii haremu - ludzie naskakiwali. Wiesz Accu... wątpię. Nic nie stoi na przeszkodzie, by SPIDI przyznał się do błędu lub odpowiedział na zarzuty. Oprócz tego warto też zwrócić uwagę na tekst o prelekcji, na której był StyxD, a on nie jest kimś, kto potrafiłby i chciałby wymyślać niestworzone historie byle ośmieszyć jakiegoś pisarza. Jeśli o Verarda chodzi... mało się znam na tym, co, jak, kiedy, po co i na co, bo Verarda kojarzę głównie z Mrocznych Wieków, a tam to z gwałtami i bezsensowną brutalnością to dopiero pojechano po bandzie. Można powiedzieć, że to taki "poważny" fic miał być, ale wszystko psuje beznadziejna scena seksu, która brzmi jak najgorsze wyobrażenia gimnazjalisty, epatowanie nadmierną brutalnością byle zaszokować czytelnika oraz skupianie się na rozwalonych mózgach podczas scen, które w zamyśle miały być smutne. Szczerze mówiąc, to mogłabym wyrazić tam swoją opinię, ale Verard nie wchodził na forum od roku (I bardzo dobrze) więc krytykowanie tego fica raczej by sensu nie miało. Zresztą krytykowanie KO też jakby nie patrzeć ma mało sensu, bo w tym przypadku autora też jakby nie ma, ale warto próbować. ;3 No i z jakiegoś dziwnego powodu owy fic (MW) ma wielu fanów. Nie to, że się boję, tylko nie mam zamiaru robić jakiejś wielkiej wojenki, w której centrum będzie moja osoba. Po prostu... MW Verarda nie cierpię (Zajmuje miejsce na podium razem z KO), ale póki nie natrafiam na te "dzieła" to raczej nie będzie mi śpieszno do krytykowania ich. Wow, ale mnie na szczerość wzięło... jak się rozpiszę to nie umiem przestać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilkonet Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 Łał! Gdyby tylko tak obszerne dyskusje były przy lepszych fanfikach... 7 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 16 minut temu Wilkonet napisał: Łał! Gdyby tylko tak obszerne dyskusje były przy lepszych fanfikach... Co masz na myśli mówiąc "lepszych"? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 2 minuty temu Accurate Accu Memory napisał: Co masz na myśli mówiąc "lepszych"? Zwyczajnie uważa, że są lepsze fanfiki niż KO I w sumie się trochę zgodzę. Jest tyle fanfików, w których w komentarzach wieje pustkami, choć zasługują na większą atencję. Tutaj też tak naprawdę taka masa komentarzy jest ponieważ co jakiś czas wybuchają tu śmieszne dyskusje o długości porządnych one-shotów xD 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilkonet Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 35 minuty temu Accurate Accu Memory napisał: Co masz na myśli mówiąc "lepszych"? O to. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 (edytowany) 7 godzin temu Accurate Accu Memory napisał: Co masz na myśli mówiąc "lepszych"? Śpieszę z odpowiedzią. Jako znawca i koneser opowiadań fanowskich miałem (nie)przyjemność zapoznać się z treścią dzieła Spidiego. Z tego co pamiętam, oceniłem je na dosyć słabe 4/10. Jest to, niestety, przerost formy nad treścią. Już w pierwszym poście tego tematu autor tego fika chwali się, że jego dzieło to najdłuższe fanowskie opowiadanie napisane w języku polskim, co w tamtej chwili NIE było prawdą. Poza tym, radzę zwrócić uwagę na słownictwo - nie najlepszy czy najbardziej ambitny, najdłuższy. Jak to często powtarzała mi moja była już ukochana - nie zawsze długość ma znaczenie. A w tym wypadku w ogóle nie powinna mieć. Dlaczego? Bo liczy się treść. A ta nie jest najlepsza. Milion stron pisanych przez fanatyka wojny i militariów, który zapomniał niestety jak poprawnie pisać postacie. Są one napisane tragicznie, ich charaktery nie zgadzają się z dobrze znanym kanonem. Trudno to uznać za wizję autora, bo to już jest po prostu nieporadność albo niechęć w odpowiednich ich oddaniu. Fabuła też nie powala - wojna, wojna, wojna, działania na froncie, strzelanie, potęgi militarne wzięte znikąd. Nadmierna fascynacja wojną i wszystkim, co z nią związane przelana na papier (albo na ekran komputera). Zaryzykowałbym nawet nazwanie tego mentalną masturbacją przy widokach i skutkach konfliktów światowych. Ja rozumiem, że można być fanem historii pod kątem wojennym, ale to mimo wszystko jest lekka przesada. Pozostaje zadać sobie jedno ważne pytanie - czy warto tak zażarcie się kłócić o to właśnie opowiadanie? Moim zdaniem nie. Jest to """dzieło""" miałkie, źle napisane, a co gorsza usilnie reklamowane przez autora gdzie się da, co sprawia, że zamiast być zainteresowanym, staję się znużony, a w mojej głowie pojawia się myśl "o nie, znowu te Kryształy". Może to złe porównanie, ale to trochę jakby kupić płytę takiego np. Bednarka i doszukiwać się w niej wartości artystycznych. No przykro mi, nie ta osoba. On to zrobił tylko dla rozgłosu. Sławy. Tak samo Spidi. Tak bardzo chciał napisać najdłuższe polskie opowiadanie, że zapomniał, że warto by było, żeby to opowiadanie trzymało jakiś poziom. t. Ślimak, Dobry Duszek Działu Opowiadań Fanowskich Edytowano Listopad 15, 2016 przez Ślimak Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vojti Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 (edytowany) To może i ja wrzucę swoje 3 grosze (mimo, że robię to niechętnie...no ale cóż). Dla mnie seria KO jest jak najbardziej udana i będę zadowolony, jeśli będzie kontynuowana (czego osobiście Spidiemu życzę). W mojej subiektywnej ocenie wszelakie okrucieństwa przedstawione w KO nie są ocenzurowane, dając właśnie esencję koszmarnej rzeczywistości wojny. Pisanie wojennego fanficu w klimatach II wojny światowej i pomijanie takich rzeczy byłoby niedorzeczne, jeśli nie pozbawione jakiegokolwiek sensu. Wówczas to taki fanfic traci na swojej wartości i nie dziwota, że liczba czytelników będzie się zmniejszać. A tak KO to jedyne do tej pory (podkreślam:JEDYNE) i pierwsze opowiadanie zainspirowane II wojną, jakie przeczytałem (i wciąż czytam) oraz takie, w którym wyborni "łowcy" ciekawostek wyłapią również "smaczki" związane zarówno z I wojną, jak i kilkoma konfliktami powojennymi. Socks Chaser- darzę ogromnym szacunkiem kobiety i nie godzi mi się ich obrażać, ale w Twoim przypadku...mam dość mieszane uczucia. Jestem ciekaw, czy inne opowiadania bądź dzieła literackie związane z MLP też w pewien sposób hejtujesz, czy jak to masz zwyczaj nazywać- "wystawiasz należną krytykę". Ja osobiście nie znoszę hejtowania, ale z krytyką jest nieco inaczej-krytyka, i to dobrze skonstruowana, polega również na tym, że potrafisz wyłapać błędy, jakie popełnił autor. Ale po tym są tylko i wyłącznie dwa wyjścia: 1) Celowo wytykasz najbardziej okrutne i wstrętne rzeczy, o których nie należałoby wspominać, równocześnie zmierzając do upodlenia autora, który wkłada niemały wysiłek, aby czytelnicy byli zadowoleni z tego, co czytają. Więc z takiej krytyki jest tyle pożytku, co z odgrzewanych skeczy naszych kabaretów (niby wciąż śmieszą, a tak naprawdę widownia zaczyna odczuwać nudę i zażenowanie, że nie ogląda nic nowego, z czego można by się pośmiać). 2) Inną stroną medalu krytyki (jak najbardziej pozytywną, którzy wszyscy powinni się raczej kierować) jest jak najbardziej wyłapanie błędów i niezrozumiałych pojęć...ale robiąc to w ten sposób, aby dokładnie omówić daną niezrozumiałość i spróbować znaleźć jakąś alternatywę. Oczywiście tylko wtedy, gdy autorowi najbardziej zależy na tym aby właśnie to, a nic inne znalazło się w opowiadaniu. Chyba, że masz jakąś inną alternatywę na zbrodnie wojenne ukazane w KO, to chętnie wysłucham....Ha Ha Ha! Żart! To był sarkazm! Kończąc moją skromną (tak mi się wydaje) wypowiedź stwierdzam, że albo robisz to celowo (Troll), tzn. specjalnie ciągniesz tą dyskusję aby kolejne ilości jadu bądź innych radioaktywnych substancji (gdyby tak było w S.T.A.L.K.E.Rze, to bym chyba długo nie pociągnął) wylewać i sprawia Ci to ogromną radość, to musi coś z Tobą być naprawdę nie tak. Nie oczekuję na żadne odpowiedzi z Twojej strony...chyba, że zrobisz to specjalnie żeby mnie sprowokować, to powodzenia. Edytowano Listopad 14, 2016 przez Wojo96 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sun Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 Cóż, popieram słowa Omegi, Krisa, Accu i Wojo96. Twoje argumenty @Socks Chaser są ciągle takie same (jak zdarta płyta) i nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś ma inne, oraz, ze komuś się podoba to, co jest napisane. Każde argumenty odbierasz jako atak minionów Spidiego (nie dziwie się, ze ma dość odpowiadania na takie argumenty) Ponadto, jak wspomniał @Omega, ty wcale nie chcesz merytorycznej dyskusji. Ty chcesz tylko patrzyć jak ludzie się męczą by ci coś wyjaśnić (swój racjonalny pogląd) imasz z tego ubaw. Trochę jak śnieżynka patrząca na płonące czołgi Equestriańczyków. Dlatego, jak ludzie powyżej, nie mam już ochoty z tobą rozmawiać na temat kryształowego. Dlatego, dalsza rozmowa nie będzie do niczego prowadzić. Rozumiem, ze nie podoba ci sie przemoc i sposób pisania Spidiego. Mam więc dla ciebie świetną radę. Napisz to lepiej. Udowodnij w ten sposób Spidiemu, że nie ma zielonego pojęcia jak napisać taki fanfik. 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dolar84 Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 Tak tylko wtrącę - póki co nie mam zamiaru ucinać tej dyskusji, ponieważ trzymacie się tematu i rozmawiacie o opowiadaniu. I dobrze. Jednak to, że zaczynają pojawiać się wycieczki osobiste już mi się nie podoba. Dlatego radzę to akurat skończyć zanim się na dobre zacznie, bo warny się posypią. Bez tego typu docinków też można dyskutować, czy nawet pokłócić (byle z kulturą) na temat fanfika. 21 minuty temu Sun napisał: Napisz to lepiej. Udowodnij w ten sposób Spidiemu, że nie ma zielonego pojęcia jak napisać taki fanfik. Verlax already did it 7 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sun Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 23 minuty temu Dolar84 napisał: Verlax already did it Cóż, an początku grudnia (bo wtedy znajdę wiadro czasu) z pewnością przeczytam.Co prawda wolę wojnę w europie, od wojny w japonii (lepsze czołgi), ale sięgnąć sięgnę. Danke bardzo za tą informację. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SiSi Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 (edytowany) Bez urazy, ale... Szczerze powiedziawszy ta rozmowa do niczego nie prowadzi każdy ma swoje argumenty i będzie się ich trzymać. Edytowano Listopad 14, 2016 przez SiSi 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SPIDIvonMARDER Napisano Listopad 14, 2016 Autor Share Napisano Listopad 14, 2016 1 minutę temu Sun napisał: Cóż, an początku grudnia (bo wtedy znajdę wiadro czasu) z pewnością przeczytam.Co prawda wolę wojnę w europie, od wojny w japonii (lepsze czołgi), ale sięgnąć sięgnę. Danke bardzo za tą informację. Za to Japończycy do gorzkiego końca używali mieczy. To naprawdę inspiruje... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 1 minutę temu SPIDIvonMARDER napisał: Za to Japończycy do gorzkiego końca używali mieczy. To naprawdę inspiruje. Japończycy często żle kończyli... Po ostatnim. W Hiroszimie i Nagasaki, można spotkać "nuklearne widma" - czy jak to się nazywało - Ślady ludzi, na których padł rozbłysk atomowy, którzy wyparowali i zostawili po sobie nieco odcinające się "cienie" na betonie, czy innych miejscach. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TytanicznaJadzia2000 Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 Przeczytałam pierwszy rozdział! Zapowiada się naprawdę super! Czytam dalej 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 20 minuty temu TytanicznaJadzia2000 napisał: Przeczytałam pierwszy rozdział! Zapowiada się naprawdę super! Czytam dalej Bardzo się z tego powodu cieszę. Kolejna osoba, która dołącza do listy ludzi, którym ten fik jednak pasuje... 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
StyxD Napisano Listopad 14, 2016 Share Napisano Listopad 14, 2016 (edytowany) 22 godziny temu Omega napisał: Dlaczego niby autor nie może faworyzować jednej strony konfliktu o którym pisze? To taki trochę argument z czapy... Autor, mówiąc wprost, może robić co mu się podoba. Ale w tym miejscu to faworyzowanie ma ciekawe implikacje. Oznacza bowiem, że argumenty o wiernym ukazaniu realiów wojennych i "THIS IS WAR", jak to zgrabnie i długo ujął Ruishu, można włożyć między bajki. Gdyby autorowi zależało na realizmie, ukazałby obie strony jako brudne i niejednoznaczne. W końcu przytoczyliście tu wiele przykładów, jak systemowe, aprobowane przez dowództwo zło czyniło np. wojsko USA we Francji. Ale autorowi na realizmie widać nie zależy. Wygląda na to, że "ideowy" wymiar tego dzieła wykracza tylko poza oczywiste "komuchy są złe, a naziole mieli fajne uzbrojenie". I za umożliwienie mi uświadomienia sobie tego jestem wszystkim dyskutantom wdzięczny. 14 godziny temu Sun napisał: Mogłaby tego dokonać też osoba niestabilna emocjonalnie, którą przytłoczył nawał obowiązków, problemy związane z toczącą się wojną i niepewność przyszłości. Temperamentna osoba, która kiedyś strzeliła foha i próbowała obalić własną siostrę, oraz wprowadzić rządy autorytarne. W porządku. Doszliśmy jednak do porozumienia, cieszę się. 7 godzin temu Omega napisał: Te twoje dyskusje to zwykłe karmienie głupiego fanatyka, który szuka atencji i bawi się tym jak ludzie się na niego wkurzają. Nie patrzyłem tak na to wcześniej, ale... faktycznie, to by tłumaczyło, dlaczego Spidi nie odpowiada na żadną krytykę, tym samym prowokując więcej pełnych irytacji postów... 7 godzin temu Accurate Accu Memory napisał: Albo ma po prostu DOSYĆ tego... Nie odpisuje, to w końcu się znudzą... Wątpliwe. Najwyraźniej "DOSYĆ" miał od pierwszego krytycznego posta, jaki się w ogóle pojawił. Natomiast póki KO będzie pisane tak jak jest, nuda nie grozi. Edytowano Listopad 14, 2016 przez StyxD 6 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poulsen Napisano Listopad 15, 2016 Share Napisano Listopad 15, 2016 12 godziny temu Ślimak napisał: Śpieszę z odpowiedzią. Jako znawca i koneser opowiadań fanowskich miałem (nie)przyjemność zapoznać się z treścią dzieła Spidiego. Z tego co pamiętam, oceniłem je na dosyć słabe 4/10. Jest to, niestety, przerost formy nad treścią. Już w pierwszym poście tego tematu autor tego fika chwali się, że jego dzieło to najdłuższe fanowskie opowiadanie napisane w języku polskim, co w tamtej chwili NIE było prawdą. Poza tym, radzę zwrócić uwagę na słownictwo - nie najlepszy czy najbardziej ambitny, najdłuższy. Jak to często powtarzała mi moja była już ukochana - nie zawsze długość ma znaczenie. A w tym wypadku w ogóle nie powinna mieć. Dlaczego? Bo liczy się treść. A ta nie jest najlepsza. Milion stron pisanych przez fanatyka wojny i militariów, który zapomniał niestety jak poprawnie pisać postacie. Są one napisane tragicznie, ich charaktery nie zgadzają się z dobrze znanym kanonem. Trudno to uznać za wizję autora, bo to już jest po prostu nieporadność albo niechęć w odpowiednich ich oddaniu. Fabuła też nie powala - wojna, wojna, wojna, działania na froncie, strzelanie, potęgi militarne wzięte znikąd. Nadmierna fascynacja wojną i wszystkim, co z nią związane przelana na papier (albo na ekran komputera). Zaryzykowałbym nawet nazwanie tego mentalną masturbacją przy widokach i skutkach konfliktów światowych. Ja rozumiem, że można być fanem historii pod kątem wojennym, ale to mimo wszystko jest lekka przesada. Pozostaje zadać sobie jedno ważne pytanie - czy warto tak zażarcie się kłócić o to właśnie opowiadanie? Moim zdaniem nie. Jest to """dzieło""" miałkie, źle napisane, a co gorsza usilnie reklamowane przez autora gdzie się da, co sprawia, że zamiast być zainteresowanym, staję się znużony, a w mojej głowie pojawia się myśl "o nie, znowu te Kryształy". Może to złe porównanie, ale to trochę jakby kupić płytę takiego np. Bednarka i doszukiwać się w niej wartości artystycznych. No przykro mi, nie ta osoba. On to zrobił tylko dla rozgłosu. Sławy. Tak samo Spidi. Tak bardzo chciał napisać najdłuższe polskie opowiadanie, że zapomniał, że warto by było, żeby to opowiadanie trzymało jakiś poziom. t. Ślimak, Dobry Duszek Działu Opowiadań Fanowskich Nie wiem kim jesteś Ślimaku, ale lubię cię. To chyba najlepsza i najbardziej zwięzła recenzja KO oraz samego Spidiego jaką widziałem. Jeśli kiedyś się spotkamy na żywo, to masz u mnie piwo (lub inny wybrany przez siebie napój z % lub bez). Pozdro /) 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Listopad 15, 2016 Share Napisano Listopad 15, 2016 (edytowany) Ten temat zaczyna mi przypominać tę scenę... Spoiler http://www.cda.pl/video/53111997 6:40 - 7:12 A przecie prawda jest tylko jedna. Spoiler Gdyby każdy brał przykład z Maćka, to nie byłoby tej gównoburzy.... Innymi słowy, nie lubisz KO, to go nie czytaj i nie psuj czytania tym, którzy je lubią. Nie lubisz autora, to go olej i nie wypowiadaj się w jego tematach. Edytowano Listopad 15, 2016 przez BiP 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Listopad 15, 2016 Share Napisano Listopad 15, 2016 Czyli albo pochwały albo "scrolluj dalej"? No, nie. To tak nie działa 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Listopad 15, 2016 Share Napisano Listopad 15, 2016 Czyli albo pochwały, albo konstruktywna krytyka, a nie hejty na całego I to powtarzane w kółko te same. 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Listopad 15, 2016 Share Napisano Listopad 15, 2016 Z tym, że każda konstruktywna krytyka jest tu uznawana za hejt ^^ 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Listopad 15, 2016 Share Napisano Listopad 15, 2016 Właśnie teraz Zodiak napisał: Z tym, że każda konstruktywna krytyka jest tu uznawana za hejt ^^ No nie bardzo, ale ok... Kończę ten offtop... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lunar Zagłady Napisano Listopad 15, 2016 Share Napisano Listopad 15, 2016 Dzięki waszej " dyskusji " zebrałem się w sobie i przeczytałem całego fika , jak dla mnie genialny. Taki mariaż technologiczny z okresu II WŚ wpierw mnie przerażał ale wyszło ciekawie , chodziarz cały czas się zastanawiam jak oni trzymają karabiny w kopytach. Trochę na temat II WŚ się znam, 5 lat na studiach wałkowałem tą tematykę oraz pisałem z tego, zarówno licencjat jak i magisterkę. Autor idealnie według mojego skromnego zdania połączył kucyki z tematyką wojenną. Ale to tylko moje zdanie Czekam z niecierpliwością na Kontynuacje, 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się