Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 07/22/14 we wszystkich miejscach
-
Mała prośba (w zasadzie to i pytanie) do osób komentujących, jako że nie pierwszy raz trafia się taki "kwiatek"... Po co...? Po co kolejny raz wypisywać jaki to autor (powiedzmy wprost) głupi, jaki to "fic" (chociaż fikiem to nie jest) beznadziejny... I już pierdyliard komentarzy, tłum wali drzwiami i oknami! I po raz kolejny g*wno, nie fanfic bije rekordy popularności... Chyba nie muszę wspominać, co w tym samym momencie dzieje się z dobrymi tekstami...? Mam prośbę, żebyście następnym razem widząc coś takiego zwyczajnie to zignorowali, wyszli z tematu i zajęli się czymś innym. Zero komentarzy, zero zainteresowania - czyli tak, jak na to ten "fic" zasłużył. Jak to kiedyś bardzo trafnie napisał bodajże Verlax - najgorsze dla opowiadania jest zapomnienie i brak komentarzy. Pozdrawiam, ode mnie to tyle. Podpisuję się pod słowami Foleya, nie nabijając już postów w tym temacie. Takim "autorom" zabronić publikacji czegokolwiek, gdziekolwiek, zbanować na trzy pokolenia w przód. ~Draques3 points
-
Zmień korektora, bo ten jest zły. Zainwestuj też w prereadera, bo to bzdury straszliwe. Akcja pędzi niczym ogier na widok kobyły w rui. Wstęp jest tak sztampowy, że hej... Twoja ponysona, skrzywdzona przez los masakruje wszystkich. To jest żałosne. Realizm czegokolwiek zerowy. Opowiadanie w formie obecnej jest tragicznie słabe, zacznij od nowa, z pomocą kogoś ogarniętego.2 points
-
Brak tagów. Czas na poprawę - 2 dni. (Edytuj post - użyj pełnego edytora - tam możesz modyfikować temat i dopisywać tagi). Opowiadanie zawiera elementy gore. Zostaje natychmiast przeniesione do MLN a autor otrzymuje warna. A teraz przemyślenia po przeczytaniu w kilku słowach: Tragedia. Ilość błędów przerażająca, poziom dialogów fatalny, plus zmarnowany świetny pomysł jakim było wprowadzenie realiów Wędrowyczowskich do klimatu TCB. Naprawdę fatalnie. Polecałbym znaleźć sobie dobrego korektora, bo bez niego to opowiadanie nie ma szans. PS: Musisz dodać jeszcze jeden z tagów obowiązkowych określających status opowiadania (Z/NZ/Oneshot)2 points
-
Dwunastego lipca, 2013 roku zamieściłem tutaj swój pierwszy fanfik. Ot, niedługi [Oneshot], napisany na pełnym luzie i dla rozrywki, będący nieskomplikowanym crossoverem. Pomału mija rok odkąd to się stało, toteż pomyślałem sobie, że w ramach rocznicy i żeby ostatecznie zamknąć tę historię napiszę sobie kontynuację. Tak więc, nie przedłużając, prezentuję Wam nie jedno, lecz dwa opowiadania, o tym jak to Applejack wraz z przyjaciółkami zmagała się z przybyszami z obcego wymiaru. Pierwsze znajduje się w swojej najnowszej, poprawionej wersji. Odnośnie drugiego, chciałbym jeszcze raz podziękować GoForGold, Mei oraz Tricowi, za pre-reading. Wasza pomoc była tym ważniejsza, gdyż część druga tej historyjki jest... Dłuższa. I jeszcze bardziej oderwana od praw fizyki. I w ogóle, więcej się tam dzieje AKTUALIZACJA 12.04.2015. - Teraz dostępne jest również "Największe wyzwanie w historii", zwycięzca edycji specjalnej "Wojna postu z karnawałem" i pełnoprawna kontynuacja historii. Nie planowałem tego, po prostu tak wyszło ;P Odkąd granice wymiarów są otwarte, różne światy zalewają różni złoczyńcy. Na szczęście, swobodny przepływ istnień dotyczy także tych dobrych. Złodzieje jabłek [Oneshot] [Crossover] [Comedy] [Random] [sci-Fi] Nieważne, czy żar leje się z nieba, czy śnieżna pierzyna przykrywa co się da. Nieważne, czy leje deszcz, czy też z nieba spada grad, wielki jak kurze jaja. Applejack zawsze ma coś do zrobienia. W swej farmerskiej karierze wiele razy zmagała się z pogodą, jednakże teraz przyjdzie jej stanąć oko w oko z... Najeźdźcami z innego świata! Klacz nie wie skąd przybili i kim dokładnie są, ale wie, że mają oni jeden cel - jabłka. Zaraz, zaraz, jeszcze cydr? To są dwa cele! Teraz żarty się skończyły, ale czy Applejack zdoła w pojedynkę znaleźć jakieś rozwiązanie? Złodzieje jabłek powracają! [Oneshot] [Crossover] [Comedy] [Random] [sci-Fi] Podczas, gdy Applejack bezskutecznie stara się wszystkich dookoła przekonać o prawdziwości swych tłumaczeń, zmutowane jamraje pasiaste odnajdują w końcu sok z Gumijagód. Z jego pomocą specjalna przeciw-energia zostaje wreszcie stworzona, a nowa broń skonstruowana w oparciu o nią jest w stanie przeciwstawić się złu. W trakcie wydawać by się mogło decydującej bitwy, coś poszło nie tak i złoczyńcy zbiegli do innego wymiaru. Torbacze natychmiast ruszyły na ich poszukiwania, nie wiedząc, że ci już położyli łapy na Equestrii i zaczęli przygotowywać kontratak. Już wkrótce Twilight Sparkle i przyjaciółki przekonają się, że Applejack od początku miała rację. Czy moc przyjaźni okaże się skuteczna i tym razem? Poniżej ten sam, duży tort, lecz podzielony na mniejsze kawałeczki Największe wyzwanie w historii [Oneshot] [Crossover] [Comedy] [Random] [sci-Fi] Spokojne dni upływające na budowaniu maszyn i bezowocnych próbach wyedukowania zmutowanych jamrajów pasiastych niespodziewanie zostają zakłócone przez przybysza z obcej planety. Niegdyś aktywny, samozwańczy najszybszy gość we wszechświecie, Nitros Oxide wyzywa Rainbow Dash na wyścig. Stawką ma być cała Equestria. Bohatersko zwalczając przeciwności losu, przyjaciele ruszają na Gasmoxię, gdzie właśnie trwa Karnawał. Co może pójść nie tak? Poniżej wersja pociachana na cztery odcinki: Poniżej garść materiałów źródłowych, z grubsza co się wzięło z czego, ponieważ nie każdy może orientować się co do krzyżowanego z krainą kucyków uniwersum. Mam nadzieję, że trochę to pomoże. Ostrzegam jednocześnie przed możliwymi spoilerami, zaleca się zerknięcie na listę po przeczytaniu opowiadań: Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem. Komentarze, opinie i uwagi bardzo mile widziane.1 point
-
Sezon 4 z profesjonalnym dubbingiem Odcinek 1 Księżniczka Twilight Sparkle – Część 1 (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1yc0kd Odcinek 2 Księżniczka Twilight Sparkle – Część 2 (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1ycwxs Odcinek 3 Zamkomania (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1yej09 Odcinek 4 Samodzielna Dzielna Do (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1yl5xo Odcinek 5 Przyjaźń uskrzydla (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1ymx8q Odcinek 6 Super-kucyki (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1yqkq1 Odcinek 7 Nietoperze! (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1yxikp Odcinek 8 Rarity podbija Manehattan (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1yz8d4 Odcinek 9 Pinkie Apple Pie (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1z16bf Odcinek 10 Rainbow Falls (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1z467k Odcinek 11 O jednego za dużo http://www.dailymotion.com/video/x1zcyk9 Odcinek 12 Honor Pinkie (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1z7c2m Odcinek 13 Proste życie (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x1ze50h Odcinek 14 Fluttershy ma głos (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x25wbjf Odcinek 15 Nauka z Twilight (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x25ysvr Odcinek 16 Nielekko być Bryzusiem (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x2611mg Odcinek 17 Lekcja samodzielności (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x264aaa Odcinek 18 Maud Pie (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x268i54 Odcinek 19 Oklaski dla Sweetie Belle (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x269jkl Odcinek 20 Wiara czyni cuda (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x26c9jh Odcinek 21 Skrzydlata wiedza (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x26ekd1 Odcinek 22 Targi wymiany (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x266ntg Odcinek 23 Inspiracja, manifestacja (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x26gem7 Odcinek 24 Igrzyska w Equestrii (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x26ixy0 Odcinek 25 Królestwo Twilight - część 1 (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x26laps Odcinek 26 Królestwo Twilight część 2 (1080p): http://www.dailymotion.com/video/x26o23j Link do playlisty, na której znajdują się odcinki: http://www.dailymotion.com/playlist/x382hp1 point
-
Na wstępie odrazy mówię, że zdaje sobie sprawę z faktu, iż ten temat może nie pasować do tego działu i powinien znajdować się w dziale z Luna, ale nie chciałem im tam wrzucać czegoś, czego chcieć nie chcą. Chciałbym tutaj poruszyć kwestie, która od dłuższego mocno mnie intryguje, a mianowicie postać Luny oraz to, jak jest odbierana przez bronis. Luna, jest postacią drugoplanową, która została pokazana jak dotąd zaledwie (nie licząc Nightmare Moon) 8 odcinkach na 65, z czego w w 4 praktycznie nie odgrywała żadnej roli ("A Canterlot Wedding" - Part 1 i Part 2, "The Crystal Empire - Part 2", "Magic Mystery Cure"), w 2 odegrała albo małą ważną role ("The Crystal Empire" - Part 1) bądź była ważna, ale pojawiła się na chwile ("Friendship is Magic" - Part 2), natomiast samej postaci były poświęcone tylko 2 odcinki, czyli "Luna Eclipsed oraz Sleepless in Ponyville, z czego w tym drugim nie była jakoś byłą zbytnio główną bohaterką i pojawiła się na niezbyt długi czas, ale już dobra, uznam, że jest to odcinek o niej. Charakter Luny jest znany, lecz nieznaczenie. Wiemy na pewno, że jest wybuchowa i łatwo się obraża. Chciała by być znana i lubiana oraz ma problemy z "nawiązanie kontaktów". I chyba tyle. Być może coś przeoczyłem, lecz wydaje mi się, że to wszystko. Z wyglądu jest git. Gwiaździsta grzywa falująca na wietrze, którego i tak czasem nie ma. Przyczepić się nie można. Czymś się w serialu wyróżnia? Ma super moc, która pozwala perfidnie wchodzić do czyiś snów, które są najczęściej prywatne. Dla mnie, pomysł fajny, choć dziwi mnie taka moc u Luny, gdyż MLP, można by tak powiedzieć, nawiązuje w wielu aspektach do mitologii, a tak przecież bogini nocy to Nyx (w Rzymie Nox), bogini księżyca to Selene (Luna, skąd mamy nazwę w MLP), natomiast bożkiem snów był Morfeusz. W serialu postanowili wrzucić to do jednego wora, czyniąc Lunę. Osobiście wolałbym, aby dar wchodzenia do snu miał ktoś inny, najlepiej ktoś zły, ale to tylko moje widzimisię. I chyba o samej postaci tyle. Dlaczego to piszę? Gdyż pomimo dość wąskiego zakresu cech, które można przypisać tej postaci oraz w porównaniu do np. mane6, można opisać ją całą w dość krótki sposób, to jest ona, a przynajmniej wynika to z moich obserwacji, najbardziej lubianą postacią w serialu. Zdominowała ona takie postacie, jak Rainbow Dash, Fluttershy, Discorda czy chociażby Derpy. I tu pojawia się pytanie z mojej strony. Dlaczego? Dlaczego akurat ona? Dlaczego Luna, a nie na przykład Chrysalis? I właśnie po to zakładam ten temat. Niektórzy powiedzą, bo mają podobny charakter. No dobra, do jest dobra odpowiedź, ale mam parę zastrzeżeń. Jeśli jesteś wybuchowy, tak samo ja nasza Pani Nocy, to dlaczego nie uważasz Twilight za ulubioną postać, skoro ona także często wpada w złość? Jeśli chcesz być znany i mieć tzw. "rispekt" to dlaczego Rainbow Dash nie jest twoją ulubienicą? Jeśli trudno ci nawiązać kontakt z kimś, to dlaczego w rubryce z ulubioną postacią na twoim profilu widnieje Luna, a nie Fluttershy. Ktoś powie, że akurat tylko w tym jest podobny to Twili, RD i FS a reszta ich cech się go w ogóle nie dotyczy, to uznaje to. Jeśli ktoś powie, że akurat lubi najbardziej te 3 cechy z tych trzech postaci, więc wybrał Lunę, to też uznam. Jeśli ktoś mówi, że Luna jest najfajniejsza, gdyż fajnie wygląda, niech nie gada głupot i nie mam tutaj na myśli, że ta postać jest brzydka. Ale no kurde, czy gry też tylko po grafice oceniasz? Jeśli tak, to masz zły gust i nie wiesz, co dobre. Jeśli mówisz, że uwielbiasz Lunę za to, ze wchodzi do snów (chociaż się z czym takim nie spotkałem) to raczej problemu nie ma, chociaż nie używa tego do jakiś epickich celów, ale nie będę się do tego czepiał. Jeśli uważasz, że luna jest najlepsza, gdyż np. lubisz noc i sny oraz mówisz, że dzięki temu jesteś to niej podobny, to mi ręce aż opadają. To, że lubię dzień oznacza, że Celestia to mój ulubiony kucyk? Nie! To, że lubię cukierki oznacza, że lubię Bon Bon? Nie! To, że lubię muffinki oznacza, że lubię Derpy? Nie! Noc to jest zresztą zbyt ogólna rzecz, aby móc kogoś lubić za to. Idąc waszym krokiem myślenia, powinienem lubić Tuska, jeśli interesuje się polityką, gdyż tak samo, jak on sprawuje władze w Polsce, tak Luna włada nocą w Equestri. Ale załóżmy, że akurat masz podobny charakter, cenisz sobie jej wygląd, chciałbyś wchodzić w czyjeś sny oraz lubisz noc. Wtedy uważanie Luny za najlepszą postać jest jak najbardziej w porządku (taką osobą jest na przykład Arjen, gdyż on od dawien dawnych lubił Lunę tak samo, jak i teraz), lecz byśmy musieli wykluczyć wtedy z połowę, jak nie więcej aktualnych "fanów" Luny. A teraz przejdę do tego, co mnie denerwuje w lubieniu Luny. Jak już mówiłem, Luna jest najbardziej lubianą postacią w serialu. Zabrzmi to bardzo hipstersko, ale wkurza mnie to. I gdyby to było, że po prostu wielu ludzi uważało by ją za najlepszą postać, to dało by się przeżyć, ale jak mamy Lunarny spam, czyli prawie każdy ja uwielbia. Naprawdę olbrzymia część bronis uwielbia to postać, z czego jakieś 85% tych ludzi doszło jakieś 4 miesiące temu, no, może trochę więcej. Raz, wszedłem sobie na 5 losowych, aktualnie aktywnych użytkowników. Z tego, co pamiętam, 4 z nich w "najlepszej postaci" miała Lunę, natomiast piąta osoba miała puste pole, lecz Luna widniała na jego avatarze. Gdy późnij wchodziłem na innych użytkowników, to około 40% tych, co mieli w ogóle coś napisane, to własnie była to Luna, więc niech mi nikt nie mówi, że Luna wcale nie jest tak lubiana. Następna rzecz to to, że fani owej postaci spamują Luną gdzie popadnie. Pełno artów, piosenek, muzyk, ficków, avatarów, koszulek, pluszaków, gadżetów itd. Nie chodzi mi tutaj o to, że ktoś ma koszulkę z Luną czy coś takiego. Chodzi mi o to, że taka osoba ogląda tylko arty z Luną, a inne już nie są tak fajne "Bo nie ma Luny". No kurde, bez jaj. To, że ja nie lubię Rainbow Dash nie oznaczam, że żadnej tapety, arta czy cuś z niej nie chce. Albo coś takiego "Ten fanfick jest fajny min. bo jest o Lunie/Jest w nim Luna". Takie teksty kręcą wory na jajecznice. Tak samo, jak w dziale o odcinkach duża ilość osób w minusach pod odcinkiem pisze "Brak Luny". O...Maj...Gad. Sam osobiście uważam Flima i Flama za najlepszą postać i trochę mnie to drażni, że w fandomie nic nie znaczą, ale nie wypisuje, że odcinek nie był idealny bo nie było w nim Flima i Flama GAD DEMET!!! Dopowiem jeszcze w tej sprawie to, że gdyby Luna była raczej mało zauważaną postacią, to mówienie wtedy, że obrazek/fick jest fajny, bo jest z Luną jest na miejscu, gdyż z takich wypowiedzi wynika, że nawet na ogół nielubiane postacie są przez fanów materiałem na ficka czy też arta, jednak z Luną tak nie jest, więc nie ma o czym mówić. Wielu tzw. "lunarnych" lubi wywyższać swoją ulubioną postać na każdym kroku. Wspominałem wcześniej słuszność Arjena , lecz teraz się go "wyprę" jeśli można tutaj użyć takiego słowa. Otóż chodzi mi o to, że opisują Lune jak jakąś boginie. Najjaśniejsza galaktyka, diament nocy itd. Cały ten opis zajmuje aż trzy i pół linijki ciągłego tekstu, co jest według mnie mocną przesadą. Równie dobrze mógłbym napisać "Luna jest najzaje*istrza. Resztą to dno". Jeśli ktoś mocno wychwala daną postać, to wynika z tego, że albo jest o wiele lepsza od innych, albo po prostu lepsza do upy i taka jest prawda. Jeśli coś mocno wychwalasz, to musi być to o niego lepsze od innych. Zresztą, dlaczego tylko fani Luny piszą takie tekstu? Z żadną inną postacią nie widziałem aby ktoś pisał coś podobnego. Dawno temu na My Little Brony widziałem taki oto zdjęcie: http://cheezburger.com/7769529088. Spójrzcie tylko na ilość "łapek w górę". Zdecydowanie powyżej przeciętnej na tym serwisie (średnia ok. 300). W dodatku, obrazek nic nie przedstawia. Wręcz mocno przypomina on durne i puste ankiety na facebooku, typu "Lubisz czekoladę? Lajk!" albo "Bieber = koment, Nic = lajk". Takie ankiety nic nie znaczą i najczęściej "klikają" w nie pustaki. Obrazek sam w sobie gie znaczy. Gdyby np. ktoś wstawił na taką stronę (niekoniecznie My Little Brony) "Czy uważasz, że banany są dobre?" na pewno nie zdobyło by to takiej ilości łapek. Zresztą, mógłbym się założyć, że gdyby fan Luny wpierw dałby lajka pod obrazkiem, który wstawiłem, a później zobaczył by ten z bananami, to zignorował by go, nawet gdyby rzeczywiście by je lubił. Zresztą, olać banany, gdyby na MLB ktoś wstawił taki obrazek, lecz zamiast Luny, była by np. Twilight, to NA PEWNO było by mniej tych kliknięć i nie chodzi mi tutaj o to, czy ktoś ją lubi, czy nie. Bo może ktoś Twilight lubić, a nie dać lajka, bo co to da? Ja lubię czekoladę, a jakoś nie klikam tego na facebooku. Ale fan Luny nie przejdzie koło obrazku z Luną obojętnie. O nie nie nie. On da lajka, gdyż chodzi tu o Lunę. Zauważyłem, że fani Luny często są nawet jakimiś fanatykami, którzy mają na jej niemalże obsesje, która objawia się właśnie lajkowaniem Luny na lewo i prawo, pisanie wierszy jako ulubiona postać, ból kupra, gdy ktoś powie o niej złe słowo (o czym raza powiem) itd. A teraz czas na to, co tygryski lubią najbardziej, czyli uwieranie anusa. Oto jeden z miliona przykładów: http://cheezburger.com/7768541184, ale również: gdy w nowym odcinku nie będzie Luny, fani kwiczą. Gdy w nowym odcinku mogła by być Luna, ale jej nie ma, fani kwiczą. Gdy w fanfciku o Celestii nie ma Luny, fani kwiczą. Gdy na arcie widnieje Celestia, Cadence oraz nawet Princessa Twilight, a nie ma Luny, fani kwiczą. Raz widziałem, że była jakaś wystawa pluszaków MLP, i były wszystkie księżniczki licząc Twilight, ale Luny nie było i hejt poleciał. Ja pierdyle, opanujcie się z tą Luną, bo aż idzie nią srać. Pamiętam, że jak przeglądałem posty pod tematem do odcinka "Keep Calm and Flutter On" to w prawię każdym poście było "Brak Luny" jako minus. Tyle tego było, że aż sam czułem się jak Luna. Zresztą, gdy jednak w nowym odcinku pojawi się Lina, internet wybucha. Jedyne, co można wtedy wyczytać z tych postów to :"LUNALUNALUNALUNALUNALUNALUNALUNALUNA".Dlaczego na przykład fani Twilight, Rainbow Dash czy tam Fluttreshy nie mają takich dziwactw? Rzecz, która wprawia mnie w ostra konsternacje jest również to, co niektórzy fani Luny odpier*alają. Mam na myśli to, że np. "Chwała Lunie! Niech żyje nasza Księżniczką!!! Razem obalimy tyranie Celesti i zaprowadzimy nowy ład w Equestrii." Gdy widzę takie teksty (na szczęście, nie są one zbyt częste) to dosłownie wyjeżdżam girami do przodu. Czy ci ludzie wpierniczyli cały kosz grzybów halucynogennych, przy okazji wciągając kreta w hurtowych ilościach? W ogóle ta cała wojna, czy co to tam jest, pomiędzy "Solar imperjum" a "niu Lunar repablik" jest jakiś pomylony, ale to inna bajka. Wracając do tematu, jak trzeba mieć zmieloną czachę, by pisać takie bzdety? Opanujcie się! To jest serial i dwie kochające się siostry, a wy tutaj wyjeżdżacie z takimi rzeczami, które się chyba tylko na Discavery ID zdarza. Dobra, starczy tego. Pisze już tego posta 2 godziny i mam dosyć, ale to jeszcze nie koniec. Teraz czas napisać, co według mnie, spowodowało, że liczba lunarnych jest tak przeogromna. Jedna rzecz: moda. Jestem wręcz przekonany, że to właśnie przez ten czynnik ilość fanów Nocnej Księżniczki jest taka duża. Po prosty naglę Luna została okrzyknięta jakąś super mega postacią. Naglę wszyscy zaczęli widzieć w niej coś spektakularnego i wszyscy się na nią rzucili, jak wściekły tłum na ofiarę. Co za tym idzie, wszyscy Ci, którzy nie umieją wybrać swojej ulubionej postaci z powodu braku zdecydowania/każda postać z mane 6 jest dla nich kiepska bądź taka sama/inne/ postanowili, że wybiorą Lune, pomimo, iż czasami myślą inaczej. Nie powinno się praktykować takich rzeczy, gdyż jest to coś w stylu bycia hipsterem, a przecież każdy wie, że osoba, która hejci wszystko, co popularne, nawet jeśli myśli inaczej, to raczej worek na śmieci, a nie człowiek. Jednak niestety wcale nie jestem pewien, czy to właśnie te czynniki Luna jest tak popularna. To są tylko mogę przypuszczenia. Przecież mamy wspaniałe mane 6, w którym każdy znajdzie coś dla siebie, a przynajmniej powinien. A jak nie, to mamy przecież bardzo rozbudowany świat postaci i jeśli ktoś nie odnalazł się w mane 6, to powinien chociaż tam. Oczywiście, Luna też wlicza się do tych postaci, ale nie powinno być czegoś takiego, że tylko garstka jest we wszystkich drugoplanowych czy tam epizodycznych postaciach, dość duża ilość siedzi w mane 6, a cała, olbrzymia reszta jest w Lunie. Coś tu jest nie halo. Dobra, czas to wszystko zebrać do kupy i podsumować, bo mam już pierwszą w nocy i chcę iść spać, ale się tu dla was wylewam jak woda z kranu. Reasumując, Luna to prawdziwa enigma (nie, nie ta z Doty, ale jeśli ktoś o niej pomyślał, to ma u mnie plusa ). Moje przypuszczenia wskazują, że uległo to w wyniku mody oraz niezdecydowania niektórych bronys. Fani Luny cechują się odmiennym zachowaniem od np. fanów Applejack czy Rarity (brzmi to jak jakiś program przyrodniczy na jedynce ). Mają częste skurcze odbytu, wydziwiają oraz mają jaką manie na punkcie swojej liderki. A co wy o tym myślicie? A jakie wy macie zdanie na ten temat? Podzielcie się nim z nami wszystkimi. W kocu, po to powstało to forum, nieprawdaż? Na koniec dodam bardzo ważną rzecz. Niech nikt nie myśli, że moje wywody dotyczą każdą osobę która Lune lubi. O nie nie. Są ludzie, którzy albo Lunę lubili od zawsze, albo mają na prawdę sensowne argumenty, dlaczego ją lubią, bądź inne tego typu rzeczy. W tym poście wyrażam się ogólnikowo, lecz te osoby, które wiedzą, dlaczego wybrały akurat tą postać jako swoją ulubiona oraz nie dotyczy ich to, co napisałem, wiedzą, że do nich raczej nie mogę się doczepić. PS. Podczas pisania tego postu słuchałem "HoofSounds" czyli takie radio do Google Chrome, dzięki czemu mam kucykowe radio. Jest na nim stacja o nawie "Luna Radio" która... miała najwięcej słuchaczy, bo aż 32, a reszta miała gdzieś po 12 :O Czyżby to, co napisałem odnośnie "fanatyzmu Luny" przejawia się nawet w taki sposób XD1 point
-
Uważasz, że jest się czym chwalić? Owszem, napisałeś coś w czym nie ma ani jednego poprawnie zbudowanego zdania. Ale do Polaków to się nie umywa . Gdybym nie była zmęczona to pewnie bym to objechała od góry do dołu. Ale mi się nie chciało. I dobrze, bo skoro to tylko prowokacja i trolling... Moim celem jest pomagać pisarzom, a TY robisz im tylko złą opinię. Twoje postępowanie jest naganne i złe. A ja na Twoim miejscu nie chciałabym takiej sławy, bo to nie jest dobra sława, tylko WSTYD, SROMOTA i CHAŃBA. WSTYDŹ SIĘ! A Czarny Polak z Ponyville jest dziełem zupełnie innego typu.1 point
-
Wpadłem na chwilę, by zobaczyć, co to. Wybiegłem z krzykiem. Odrzuca już sam wstęp, który wygląda jak typowa biografia bohatera opowiadania brony in Equestria, który od innych bohaterów opowiadań brony in Equestria różni się rozmiarem buta. Potem jest już tylko lepiej - partyzantka w puszczy, której opis jest po prostu żałośnie zły, dwie ucieczki z więzienia w stylu "bo autor tak chce" i finałowa walka: Chuck Norris i Bruce Lee rozbijają dywizję Armii Czerwonej. Fabuła pędzi jak niemieckie czołgi we Francji i nie zatrzymuje się, by zastanowić się nad sensem przedstawianych wydarzeń. Brak interpunkcji, spacje w dziwnych miejscach i błędy ortograficzne ("za uwarzyć"). Wędrowycza nie stwierdzono; jedno-dwa zdania nie czynią klimatu opowiadań Pilipiuka. No dobra, zarówno przy lekturze książek imć Wielkiego Grafomana, jak i twojego fanfika śmiałem się, ale w twoim wypadku było to spowodowane tym, że to jest tak złe, że aż śmieszne. Polacy są Wszędzie v. 2.0.1 point
-
Uprzedziłeś mnie Thelleo o kilka godzin. Jako główny organizator także potwierdzam że nie będziemy odpowiadać na żadne prowokacje gdyż powoduje to niepotrzebną wymianę zdań która nikomu nic nie pomaga a dodatkowo eskaluje cały konflikt1 point
-
Przeczytane. Pomimo początkowej niechęci postanowiłem jednak przełamać fatalną (i niezrozumiałą) passę braku komentarzy przy fikach Verlaxa i dodać swój. Cóż my tu mamy? Świat znany z doskonałego, choć póki co dostępnego jedynie po angielsku, opowiadania Gold Wins Wars. Na dodatek tematyka morska, związana z marynarką wojenną. Przyznaję, iż zatarłem ręce z radości i nie marnując ani chwili pogrążyłem się w lekturze. Cóż tam znalazłem? Bazę marynarki wojennej na Helgolandzie (sponifikowanym) i toczące się w niej życie. Dosłownie. Autor nie omieszkał rzucić w nas nawiązaniami z wielu znanych i lubianych dzieł tak literatury jak i filmu, na dodatek zrobił to całkiem zręcznie. No może, oprócz pierwszej sceny, gdzie jego przeróbka sceny w pewnej sagi była nieco... nachalna . Dostajemy bohaterów, wykreowanych porządnie i widać, że nie zrobionych po łebkach. Mozna się z nimi zaprzyjaźnić. W miarę upływu tekstu odkrywane są przed nami coraz to głębsze tajemnice (tak, tych nie brakuje) a dziwne zachowania niektórych postaci epizodycznych stają się całkiem zrozumiałe. Nawet nie wiemy kiedy odsłania się przed nami kurtyna ostatecznego wyjaśnienia - czy jest przewidywalne? Powiedziałbym, że odrobinę, acz nie nachalnie. Można domyślić się, iż coś podobnego się wydarzyło, jednak wątpliwym jest, by ktoś przewidział dokładnie wszystko. A wyjaśnienie dlaczego flota tak ubóstwiała jedną z Królewskich Sióstr jest doprawdy wyborne. No i gigantyczny plus za hymn marynarki wojennej i to co autor zasygnalizował flagami. Cóż więc mogę powiedzieć na koniec? Patrząc obiektywnie (i zakładając dla dobra dyskusji, że obiektywizm istnieje) mamy tu dobre opowiadanie. Nie nadzwyczajne, nie cudowne, ale zwyczajnie dobre i solidne. Warto je przeczytać, ponieważ stanowi miłe uzupełnienie do GWW. Czy mi się podobało? Szczerze mówiąc nie bardzo, jednak jest to subiektywna opinia opierająca się na tym, iż osobiście widzę i przedstawiam marynarkę wojenną w zupełnie innym świetle i w zupełnie inny sposób, No i nigdy nie przeznaczyłbym jej takiej roli jaką pełniła tutaj. Jednak to wyłącznie kwestia odmiennego gustu. Tak więc pakować skrzynie żeglarskie, ładować worki marynarskie i mustrować się na pokładzie "Orła z Lubuck"! A po skończonym rejsie po kolejnych stronach ładnie dokonać wpisów w tym tu dzienniku pokłądowym. "Rule, Equestria! Equestria rule the waves! Ponies, never, never, never shall be slaves!"1 point
-
Jak dla mnie dzielenie Księżniczek na NLR i SOL jest idiotyczne i kompletnie niepotrzebne. Siostry stanowią dla siebie idealną przeciwwagę, dzięki czemu zachowana jest harmonia . Mimo wszystko wolę Lunę, dlaczego? Cóż, jest kilka powodów. Po pierwsze i najważniejsze wydaje mi się bardziej "ludzka" niż Celestia, która zawsze jest opanowana, niczym prawdziwa arystokratka, a wyższe sfery jakoś mnie nie pociągają. Luna jest jej kompletną odwrotnością, ma widoczne wady, z którymi (podobnie jak my) się zmaga, czego ciężko szukać u Clelestii, która praktycznie wszystkim dyryguje z Canterlotu (jedynie w konfrontacji z NMM, Chrysalis i Tirekiem brała udział we własnej osobie i zawsze albo używała siły, albo wyręczała się Twilight). Ok, Luna jest młodsza od Celestii, mniej opanowana i w pewien sposób wyalienowana (te 1000 lat na księżycu zrobiło swoje), co dodaje jej tylko moim zdaniem plusów. No i jej nie do końca sprecyzowana postać daje pisarzom o wiele większe pole do popisu, chociaż w Celestii również drzemie ogromny potencjał. Tak jak wielu już tu pisało, wielu bronies identyfikuje się z Luną ponieważ popełnia błędy i jest bardziej "dostępna" niż jej siostra, siedząca na świeczniku. Nie mówię, że Celestia jest jakaś zła, czy coś, może to dlatego, że wszyscy na nią patrzą chcąc widzieć dystyngowaną, stanowczą władczynię i to właśnie im pokazuje? Taka możliwość jest prawdopodobna. Podsumowując obie Księżniczki są potrzebne, nie ma sensu mieszać w to polityki i rozdzielać Equestrii, ale Luna i tak jest Najlepszą Księżniczką.1 point
-
Ufff... Mój trud skończony... Udało się skończyć Trixie Co muszę powiedzieć to to że dostać okładziny przednie czarne bez szyn do AK74 to jest coś niewykonalnego.... W sklepach nigdzie nie ma, na szrocie tez nie idzie dostać, oryginalne od IZMASHa to wydatek ponad 200zł... ( o dziwo drewno idzie dostać za ~60zł...) Chciałem się już poddać gdy wpadł mi do głowy pomysł... okazuje się iż ostatnie wersje tantala miały IDENTYCZNY chwyt dolny co AK74N ( nakładka rury gazowej nieco inna ) więc zamówiłem tantalowski chwyt (30zł) oraz nakładkę rury gazowej z szyną i.... PASUJE! Oto Trixie w całej swojej okazałości Jedno tylko czego nie przewidziałem to ciężar... waga mi się popsuła więc nie mogłem zważyć ale mam na warsztacie M249 kolegi i... i po chwyceniu najpierw M249 a potem Trixie to mam wątpliwości co do tego który powinien być karabinem szturmowym a który mobilnym centrum artyleryjskim1 point
-
Owszem, ale możliwe, że moje kopytka nie zabawią już zbyt długo w tym miejscu Może zmienię swą lokację, albo ruszę w długi, szeroki świat jak Twilight Sparkle z Canterlotu na początku przygody 1. Oczywiście. ''Lubić'' to mało powiedziane 2. Księżniczka Luna do mnie bardzo trafia. Może dlatego, że wolę noce od dnia 3. Discord (przed przemianą) 4. Uwielbiam Twilight obojętnie czy miała 100 czy 0 skrzydeł 5. Raczej fanfic, bo bardziej kreatywny Dziękuje za ciasteczko1 point
-
To że tam nie piszę, nie oznacza automatycznie że zupełnie nie wiem co tam się dzieje. A idealnym przykładem niech będzie mości pan Cygnus. Dostawał bany już podobno miliard razy, zawsze za to samo. Ale inkwizycja zawsze mu daje bana czasowego, bo wiedzą że jakby dostał całkowitego od razu rzucił by się na nich tłum jego obrońców. A teraz pomyśl sobie co w takiej sytuacji spotkałoby jakiegoś świerzaka. Dostałby od razu bana całkowitego i myślisz że ktokolwiek by się nim przejmował? Nie, bo kogo on obchodzi. Więc nie bredź mi że nie istnieje towarzystwo wzajemnej adoracji. Tylko nie rozumiem czemu to potraktowałeś jako jakiś atak. Dla mnie coś takiego nie jest wadą, tylko po prostu OCZYWISTOŚCIĄ. Sam byłem bardzo mocno zaangażowany w czat na forum Mystherii, ale tam to ja byłem ,,starą gwardią'', więc doskonale wiem jak się traktuje nowych użytkowników. Dlatego też nie gadaj mi że na SB się czeka i wita młodych z otwartymi ramionami. Bo starej gwardii młodzi nie są do niczego potrzebni, a młodzi w większości nie ogarniają tematów o których piszą starzy i po jednym dniu z reguły odchodzą Wmień mi nick jednej osoby która zarejestrowała się w tym roku i jest STAŁYM bywalcem Shout Boxa. A może się do niej odezwę i spytam o ,,wrażenia''1 point
-
1 point
-
Bardzo fajne pozycje wysunęliście. Ja jeszcze dodam: Fallout 3 New Vegas - bardzo dużo tamtejszych utworów jakoś mi tak przypadły do gustu, gdyż wiele z nich to takie stare przeboje, do których tańczy się np: foxtrot. No, to akurat trochę chyba za wolne tempo. Takie mam wrażenie. Beyond Good & Evli - Bardzo dobra gra z mojego dzieciństwa. Klimatyczna, z oryginalnym światem i świetnymi motywami. Pomimo tego, że grafika zestarzała się, (choć z godnością!) to soundtrack nie odczuł tego ani trochę. Przykład? Kolejną grą jest ObsCure. Powiem szczerze, że nie grałem w to, ale soundtrack jak najbardziej mi podszedł. Wszystko przez YouTube - "Przemcia" (kto wie, to wie o co chodzi W sam raz dla tych, co lubią chórki. Jest jeszcze o wiele więcej pozycji. Tyle wystarczy.1 point
-
The Elder Scrolls III: Morrowind Kompozytor: Jeremy Soule Cały soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=qH4XH-AEYzo TES V: Skyrim Kompozytor: Jeremy Soule Też cały soundtrack https://www.youtube.com/watch?v=qf_FsE7PY8Y TES IV: Oblivion Kompozytor: Jeremy Soule (serio?!) Auriel's Ascension - https://www.youtube.com/watch?v=3YKicBAMlBk Mass Effect (Seria) Kompozytorzy: Jack Wall, Sam Hulick, Clint Mansell, Sasha Dickyan 1: ME Theme - https://www.youtube.com/watch?v=yVm_ljDSdwA Normandy - https://www.youtube.com/watch?v=yZKiR7fwIXM The Citadel - https://www.youtube.com/watch?v=LVxUWyfxOsM Uncharted Worlds - https://www.youtube.com/watch?v=Sz8TEvXxGzI 2: Suicide Mission - https://www.youtube.com/watch?v=VTsD2FjmLsw The Normandy Reborn - https://www.youtube.com/watch?v=aXCM0lZxh4U The Illusive Man - https://www.youtube.com/watch?v=UBLOvSb56Vc 3. Leaving Earth - https://www.youtube.com/watch?v=KGHA9oO1Ybg An End, Once and For All - https://www.youtube.com/watch?v=x5JvbD2Zc9I The Fleets Arrive - https://www.youtube.com/watch?v=92Gnbkd7wkg Sur'Kesh - https://www.youtube.com/watch?v=FLA3gypo5aQ Minecraft Kompozytor: C148 Całość - https://www.youtube.com/watch?v=bIOiV4d1SVI Z czasem pewnie jeszcze coś dorzucę1 point
-
Doświadczenie: Ze dwa razy zdarzyło mi się prowadzić spontaniczną minisesję dla znajomych. Obecnie w luźnej grze ról prowadzę sesję non-pony. Oczywiście mechanizm marchewki i kija w celu zabrania graczy w odpowiednie miejsce znam. No i wiem z czym to się je ogółem Jakie INNE realia mógłbyś zaproponować?: S.T.A.L.K.E.R., apokalipsy wszelkiej maści (zombie-apo, nuclear-apo, post-apo, war-apo...), Sci-Fi na planecie i w kosmosie, gorzej, lecz znośnie jest z fantasy, nie tykam nawet kijem, przez szmatę steampunk'u. Dlaczego Ty?: Coś o sobie: 185cm wzrostu, 80kg wagi, 20 lat, nie piję, nie palę... Poza tym swój czas rozdzielam między naukę, pracę, siebie, kogoś, to forum, inne forum, gry, kolejne inne forum i daję z tym wszystkim radę C: I jestem z tego dumny! Wady, zalety (swoje, oczywiście): Zalety: -Łatwo się dostosowuję do nowych warunków -Szybko się uczę -Jestem szczery Wady: -Niewątpliwie lenistwo... -Bałaganiarstwo -Jestem szczery Kontakt: W profilu dostępne GG. Skype udostępnię osobom, które o to poproszą, choć rzadko tam bywam. E-mail sprawdzam raz na ruski rok, więc... Przykładowe WŁASNE opowiadanie:1 point
-
1 point
-
Srsly. Nie mam pojęcia o co chodzi z miłością kotałków do mnie. Dzisiaj byłem sobie z przyjacielem na tripie rowerowym, którego celem był klasztor St. Marienthal (Górna Saksonia jakby co). Siadam sobie na ławce, żeby dać rzyci odpocząć, a po chwili dołączył się do mnie nowo poznany kolega. Muszę sobie sprawić kota1 point
-
OC stworzone, na prawdę przypadkowo. Uznałam po prostu, że forum rozwinęło się na tyle , aby być bardziej "dorosłe". Takie Big Mac'owe kolory zauważyłam dopiero po pocieniowaniu całości. Obecne kolory mi odpowiadają, pomimo wcześniej wymienionego defektu. Przez dłuższy czas zastanawiałam się nad klaczą lub ogierem. Osobiście jestem za ogierem i w razie czego mogę zrobić to własnie w tej wersji. Skrzydła lub róg, mogę usunąć, zależnie od tego czy będzie to potrzebne.1 point
-
1 point
-
1 point
-
Tl;dr - Luna = bunt, nonkonformizm, niezrozumiana przez innych. Połącz to ze średnią wieku w fandomie i masz powód, dla którego Luna jest tak mainstreamowa.1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00