Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 03/25/16 we wszystkich miejscach

  1. Siedziałbym dalej cicho, gdyby nie to, że w ostatnim konkursie literackim widziałem od ciebie, Spidi, takie komentarze: Czyli jak? Jeśli ty czegoś nie zrozumiesz w opowiadaniu, to jest to problem opowiadania za który należy odebrać punkty. Jeśli ktoś czegoś nie zrozumie w twoim opowiadaniu, to jest to problem czytelnika, który powinien zmienić swoje podejście... Ładnie to tak?
    6 points
  2. Więc znowu rok bliżej śmierci, zaczynam się niecierpliwić. Dziękuję forume, a w szczególności: @Silicius, @FrozenTear7, @Ampere, @Pinkamoon, @Świeży rekrut i pozostałym niewymienionym. Bez was wszystkich te 9 miesięcy nie wyglądałoby tak. za wszystkie miłe wiadomości, rzeczowe dyskusje i wygłupianie się w zabawach, przestałem liczyć dni, bo co innego robią ludzie szczęśliwi? Z drugiej strony przepraszam jeśli kiedyś powiedziałem za dużo albo coś głupiego... i na koniec dziękuję wszystkim którzy mieli tyle czasu dla mnie i moich zmartwień/dziwactw/(wstaw tu cokolwiek) I korzystając z okazji pozdrawiam całą administrację, za to że nie zapomniała być ludźmi... Jeszcze raz dzięki ludzie! Teraz liczmy czas do premiery kolejnego sezonu: Sobota 17.00
    4 points
  3. Owszem, w wielu opowiadaniach (a także w samym serialu) pojawiają się tzw. dziury fabularne i niespójności. I zupełnie nie miałbym problemu z istnieniem takich w KO, gdyby nie było ono przedstawiane jako wielkie, poparte rozległą "kwerendą źródłową", poważne dzieło literackie (powieść wojenna). W fanfiku komediowym lub [Random] ugodowe traktowanie logiki byłoby do przyjęcia, ba, dodawałoby smaczku i humoru całej historii. Jednakże w dziele traktującym o wielkim konflikcie zbrojnym, o tagach [WWII][Violence][Adventure][Romans][Sad][Slice of life][Grimdark][Dark], w dodatku napisanym przez autora świetnie przyjętego "Żelaznego Księżyca", oczekiwałbym większej dbałości o poprawność związków przyczynowo-skutkowych. Nie można wszystkiego tłumaczyć umownością w traktowaniu logiki; moim zdaniem jest to wytłumaczenie leniwe, takie "na odczep się".
    3 points
  4. Jeżeli to co wrzuciłeś jest całością to daj [Oneshot], a jak będzie więcej rozdziałów [NZ]. Tag [PL] jest tylko dla tłumaczeń.
    2 points
  5. Uroczyście informuję, że rozpocząłem prace nad filmem mocno ocierającym się o tematykę futrzaków - coś, co nazywa się (tymczasowo) Wolfstory. Film ma być o chłopaku, który fascynował się wilkami do tego stopnia, że postanowił skonstruować maszynę, by się w owego zwierza przemienić. Jednak coś, coś się popsuło i podczas procesu przemiany piorun uderza w słup wysokiego napięcia, maszyna eksploduje, a główny bohater znika. Po pewnym czasie budzi się w mieście zamieszkałym przez 2 rasy wilków - silną i słabą, a jego zadaniem będzie powrót do ludzkiego świata. Film raczej prawdopodobnie animowany lalkowo poklatkowo. Jeśli ktoś chciałby w jakikolwiek sposób pomóc - piszcie w tym wątku lub na PW. Napiszcie co o tym myślicie
    2 points
  6. Czekam na Twoją rapową wersję. I mam nadzieję ,że się doczekam.
    2 points
  7. Znalazłem to przez przypadek xdd Internet rządzi jednak xdd
    2 points
  8. @StyxD To zupełnie nie to samo. W jednym miejscu mówimy o niezrozumieniu tekstu, a w drugim o zrozumieniu, ale uznaniu jego "błędów" za wadę lub zaletę. Jeśli opiszę jakąś akcję i nie zrozumiesz o co chciałem przekazać, to oczywiście będzie Ci trudno polubić ten tekst i możesz uznać to za wadę. Sam zresztą byłem zmuszany odejmować za to punkty, lecz równocześnie starałem się, aby nie były to rzeczy przekreślające teksty. Czasem nawet sugerowałem, że to moja wina. Utrudniało to odbiór i odczytanie konceptu/intrygi/odczuciu emocji, na które zwracałem uwagę. Jednak jeśli zrozumiesz tekst, ale nie zgodzisz się z przedstawioną wizją, to możesz stwierdzić, że to jego wada, albo nie. I tutaj wielokrotnie w swoich recenzjach podkreślałem, że nie zgadzam się z czyjąś wizją, ale to jego wizja, nie moja i tyle. Mogła mi się nie podobać, ale na pewno nie skreślałem wtedy tekstu za to, że akcja poszła nie w tym kierunku, który uznałbym wg siebie za logiczny czy słuszny. @PoulsenDla Ciebie nie zdaje, a dla mnie zdaje. Zresztą on nie miał być w 100% niezrozumiały, a będzie jedynie utrudniał pracę wrogowi, szczególnie ze względu na swój charakter (nawiązanie do zjawiska braku sympatii Polaków, a więc ludzi posługujących się językiem słowiańskim, do języków germańskich, szczególnie niemieckiego). Hestyjski/duński to spotęgowanie tej taktyki. Wytłumaczenie, że Starlight Glimmer dokonała całej wielkiej operacji zmiany historii tylko z powodu utraty przyjaciela też jak dla mnie nie jest wystarczające, co nie przeszkadza w tym, abym nadał oglądał odcinek z wypiekami na twarzy za każdym razem. Logika i jej poprawność jest moim zdaniem w fikcji rzeczą całkowicie względną i subiektywną.
    2 points
  9. Tak teraz wpadł mi w oko ten fragment i związana z ową kwestią pewna rzecz: O ile dobrze pamiętam z czytanych przeze mnie (dosyć obszernych) fragmentów fanfika, to język niemiecki (pferdyjski) nie jest w uniwersum KO językiem endemicznym, którym mówią jedynie przedstawiciele zagubionego w dżungli plemienia liczącego 50-100 osób, albo kuce na odległej, nie mającej kontaktu ze stałym lądem wyspie. Jest to język, którym posługuje się znaczna liczba osób na sporym obszarze wewnątrz Equestrii. Biorąc to pod uwagę, użycie go jako języka kodowego jest pozbawione sensu. To nie jest np. używany do kodowania wiadomości przez amerykanów podczas 2 wojny rdzenny język indian Navajo. Sombra jakby się postarał (a że starać się chłopak umie, przekonaliśmy się po ekspresowym tempie zbrojeń dla jego armii oraz sprawności w stawianiu kołchozów w Kempuczy) na pewno znalazłby kogoś z poza Equestrii mówiącego tym językiem, choćby kupca z obcego kraju, który robił interesy w ojczyźnie Dorniera. Nie pomogą tu niestety największe nawet ustępstwa na rzecz stosowanej przez autora licentia poetica. Nie mówię, że sam zabieg jest zły jako taki - z pewnością dodaje tekstowi kolorytu oraz cieszy oczy miłośników historii wojskowości. Jednakże zawarte w tekście wytłumaczenie zastosowania niemieckiego w armii Equestrii nie zdaje egzaminu i szkoda trochę, że zabrakło tu pomysłowości.
    2 points
  10. Spotkałam się z przypadkami dewastacji zarówno u mnie, jak i u innych. Jednak podejrzewam, że to były w większości nieszczęśliwe wypadki kogoś kto nie ogarnia Google docs niż celowe działania. Pomysł Gandzi uważam za nietrafiony, ponieważ każdy może dać dobrą wskazówkę czy też zwyczajnie skomentować jakoś fragment, który go zainteresował. Jak ktoś chce dawać możliwość komentowania tylko wybranym osobom, to niech napisze o tym w pierwszym poście z fanfikiem i tyle. Jak ktoś zechce to da mu maila i będzie spokój. A co do zwiększenia aktywności. Jakiś czas temu Verlax opowiadał mi o pewnej grupie na FIMfiction. Jej idea była prosta - komentarz za komentarz. Może warto by było zastosować coś takiego u nas? Zrobić odpowiedni temat i robić komentatorski art trade?
    2 points
  11. Praca z dzisiaj. Co sądzicie?
    2 points
  12. Ok pora na coś innego - Kucykujemy sobie komputery! Daję kilka rzeczy dzięki którym wasz komputer będzie o 20% fajniejszy. A tak ogółem: mam oprogramowanie Windows 7 więc pewnie część rzeczy jest na moje. No to zaczynamy: 1. Tapeta Nie no pewnie każdy ma ten punkt zrobiony. 2. Kucykowy kursor Kursory można pobrać np. tutaj: https://sites.google.com/site/desertarcanacursors/my-little-pony Wyjmujemy kursory na pulpit. Po czym wchodzimy według tego wykazu: Start > Panel Sterowania > Mysz > Wskaźniki Po kolei zmieniamy wygląd wskaźników. Klikamy Zastosuj po czym Ok. 3. Deskopt Ponies http://www.mediafire.com/?4obmwu7l8xebud4 EDIT: istnieje nowsza wersja programu. Niestety nie mogę jej znaleźć. /link do wstawienia później/ Klikamy i ściągamy. Szukamy w tym bałaganie aplikację. Rozpakowujemy do dowolnego folderu. (Nie radzę na pulpit) Po czym znowu w nią klikamy (Teraz ma obrazek Twilight). Wybieramy ulubieńców i ich ilość. Nie radzę przesadzać z ich ilością, gdyż pulpit nie będzie widoczny. I klikamy Give My Ponies! Od teraz do wyłączenia twego komputera kuce będą Ci latać, znikać, spać, leżeć, czytać, chodzić i skakać po pulpicie. 4. Ponyhoof Wrzucamy w fejsbooka słowo Ponyhoof klikamy w rysunek ze znaczkiem Twilight. Klikamy w "Install Ponyhoof" pobieramy "Gereasemonkey" Stylish (link powinien być podany w czasie instalacji) Istalujemy. Wszystko akceptujemy. Brawo! Zostaje tylko wybrać kucyka. I zawsze możesz go zmieniać. 5. Kucykowa skórka na Firefox https://addons.mozilla.org/pl/firefox/search/?q=mlp&cat=themes Na tej, jakże magicznej stronie, znajdują się różnorakie motywy na tą przeglądarkę. Aby ustawić dany motyw, należy najechać wskaźnikiem na jego nazwę i kliknąć Dodaj. 6. Kucykowy awatar na komputer z Windowsem 7 lub nowszym, nie wiem czy działa na starszych. Proste: Klikamy prawy przycisk myszki > Personalizacja > Zmień obraz konta > wybieramy własny w "Przeglądaj w poszukiwaniu obrazów". Oto przykład po zmianie: Są to wszystkie znane mi sposoby. Jeżeli znacie inne, to śmiało możecie je publikować.
    1 point
  13. Jak może niektórzy wiedzą, naukowcy od wielu lat próbują stworzyć sztuczną inteligencje, która by dorównywała (lub nawet lepiej) człowiekowi. Ale czy zabierają się do tego dobrze? Po pierwsze. istnieją programy które potrafią w jakimś stopniu zrozumieć język (np "Denise"), jednak robią tylko to. Niezbyt idzie im uczenie się samemu nowych wyrazów, konstrukcji, zasad itp. Są po prostu bardzo dobrym programem, który trochę rozumie... ale ja szukam czegoś lepszego. Więc dalej mamy coś, co potrafi rozpoznawać obrazy i samemu, bez żadnej pomocy od strony człowieka, przyporządkować do własnoręcznie wymyślonych zbiorów (np inteligencja Google'a). Ale już nie rozumie co na tych obrazach się znajduję. Nie ma dla niego różnicy czy rozpoznał martwego człowieka czy kwiatka, on nie rozumie tego co "widzi". Są jeszcze SI które grają w szachy czy proste gierki na atari itp. ale gdzie tu podobieństwo do człowieka? Według mnie, żeby były chociaż jakieś szanse na prawdziwe SI (jak człowiek albo lepiej) trzeba się do tego lepiej zabrać: - Jako że ludzie nie wzięli swojej bystrości od czapy tylko byli w środowisku i sytuacji która zmusiła ich do ruszenia mózgownicą, trzeba wprowadzić program do "piaskownicy" w której będą panować określone warunki i zasady (np. fizyka, interakcje itp.). - Tym co bardzo motywuję ludzi do zmian jest strach, ból i inne silne uczucia, więc trzeba przenieść taki np. ból na program. Proponuję wpakować jeszcze przed "narodzinami" określone reakcje. Czyli jeśli np. Spadnięto z dużej wysokości, to system automatycznie obniża "HP". Teraz to już tylko zależy od SI jak zareaguje na to - może się nie przejąć oczywiście, ale jest sposób. Na początku sami przypilnujemy żeby przy zadanych obrażeniach, zmniejszać swobody i możliwości programu tak jak to się dzieje u ludzi. Potem tylko wyczyścić "świadomą pamięć" a wytworzone instynkty pozostawić. - Nie można wymagać od SI żeby do nas gadała czy nawet wirtualnie spojrzała. Wystarczy ją obserwować. Jeśli "wychowa" ją człowiek, to oczywiście przejmie jego obyczaje i język. Ale skoro będzie myśleć, uczyć się itp. to to już będzie przełomem. W skrócie: 1. Zrób SI która uczy się z doświadczenia, a nie wcześniej spreparowanych danych. 2. Naucz ją instynktów typowych dla istot żywych (chęć przeżycia itp.) 3. Daj jej ciało i umieść w odpowiednim środowisku (wirtualne lub prawdziwe) 4. ??? 5. profit A więc, co myślicie o moim pomyśle? Jestem otwarty na wszelkiego rodzaju karcenie za to co sobie ubzdurałem...
    1 point
  14. Clocky... nie jestem po przeciwnej stronie ale... Wiem że to recolor artu Candy Art .-. Art mojej koleżanki .-.
    1 point
  15. Fate chosen, widzę jednak LCT wygrał, gratuluję i witamy w gronie szczęśliwych posiadaczy ałtomatu kałasznikowa!
    1 point
  16. To ja to tu zostawiam i wesołych świąt 1 2
    1 point
  17. *summon @Poulsen* O ile pamiętam, on pisał o perfidnych circlejerkach tutaj :]
    1 point
  18. @Foley, przecież nikt nie byłby zobowiązany by do czegoś takiego należeć. I bardzo dobrze, że pojawiałyby się negatywne komentarze. We wspomnianej grupie ludzie zaczęli sobie wzajemnie włazić w zady. I dobrze by było tego uniknąć. Zresztą, można by zaznaczyć, że nie życzysz sobie np. TCB.
    1 point
  19. Jak ustawiłeś złe tagi, to przyjdzie gość z łopatą i ci każe własny grób kopać...
    1 point
  20. #IDŻ Witaj każda osobo która to widzi, korzystając z tego iż mamy dzisiaj nieoficjalny mianowany przez jednego blogera "Internetowy Dzień Życzliwości" pomyślałem że trochę tu posłodzę. To forum o kucykach powinienem słodzić Zacznijmy od tego że Cię uwielbiam osobo to czytająca. Dlaczego? Ponieważ budujesz tutaj tą wspaniałą społeczność fandomu tęczowych koni. Społeczność wyjątkowo kulturalną i kolorową. Nieważne czy tłumaczysz filmy, piszesz, rysujesz, adminujesz czy tylko czytasz posty. Jesteś ważny. Dzięki tobie ta społeczność jest większa, dzięki temu jesteśmy jednym z największych fandomów. Dzięki temu ta oraz inne strony o kucykowej tematyce powstały byśmy mieli mały kącik gzie nie tylko dyskutujemy o kucykach ale również o naszych zainteresowaniach czy problemach. Dziękuje Ci, gdyż ta społeczność byłą pierwszą do której dołączyłem. I miałeś/aś w tym swój udział
    1 point
  21. Wow! Gratuluję ambitnego planu. Chciałbym to zobaczyć, jak już powstanie.
    1 point
  22. Widziałem że pisałeś o tym na wykopach. Ogółem pomyśl nad tym od strony technicznej. Ludzie w fursuitach etc? Tandeta i marny efekt. Animacja poklatkowa np. lalkowa? Ogromne koszty i ogromny nakład pracy. Animacja rysunkowa? Czemu nie, chociaż pracy też bardzo dużo. Pomysł średnio przemyślany mi się wydaje. Ogółem wypadałoby pomyśleć o stronie technicznej najpierw i pod możliwości układać ewentualny scenariusz.
    1 point
  23. A propos wandalizmu/głupoty, świeży przypadek z dzisiaj z moich Komarów: W sumie najczęściej występują takie nieogary googlodocowe, typowo wandalskie działanie miałem raz, gdzie jakiś gałgan dał w sugestii propozycję usunięcia całego rozdziału.
    1 point
  24. ...a kiedy przyjdzie także po mnie, zegarmistrz światła purpurowy... https://www.youtube.com/watch?v=obvizJRnezA
    1 point
  25. Tu niestety praktycznym rozwiązaniem jest jedynie sklonowanie Dolara i postawienie go za każdym recenzentem, żeby biczem zachęcał do komentowania opowiadań którym brakuje ocen. Bardziej na poważnie: wciąż jestem sceptyczny co do listy recenzentów. Problem jest taki, że każdy chce mieć komentarze od jak największej liczby czytelników. A recenzenci i tak będą czytać tylko te opowiadania, które chcą. Kończymy więc w punkcie wyjścia. Mogłoby się sprawdzić co najwyżej dla autorów opowiadań, które zostały przysypane innymi, by przypomnieć o ich istnieniu. Bardziej to eleganckie, niż podbijanie wątku. Natomiast nie wiem, czy lista "my jesteśmy recenzentami i chętnie coś zrecenzujemy" miałaby z kolei sens. Dobrymi chęciami i deklaracjami pomocy jest piekło wybrukowane, znam nieco z autopsji. Już lepiej by było, gdyby potencjalni recenzenci po prostu sprawdzali ten temat regularnie i po prostu zajmowali się tym, co znajdą. Co znowu wygląda jak punkt wyjścia, ale niech tam, przynajmniej nie zaszkodzi. W przeciwieństwie do obowiązkowego wpisywania się na whitelistę. Prawdę mówiąc, zamiast robić z tego zwyczaj bądź zalecenie, może lepiej pozostawić to w gestii każdego autora. Jeśli ktoś boi się trolli, może sobie wyłączyć komentarze i poprosić o zgłaszanie się na PW. Brzmię może lekceważąco, ale jak mówiłem: nie spotkałem się praktycznie z trollowaniem opowiadań. I mam wrażenie, że to bardziej problem reakcji emocjonalnej na "ktoś dewastuje nasze opowiadania!" niż trzeźwej oceny skali problemu. Nie można, bo Dolara nie jest pracownikiem Google'a. Dlatego te pogróżki uważam trochę za puste, bez obrazy. Gdybyśmy hostowali sami swoje opowiadania, jak Fimfiction, to co innego.
    1 point
  26. 1 point
  27. Uwielbiam Adagio, bardziej z powodu jej wyglądu, choć charakterek też niczego sobie Te jej podłe minki są naprawdę urocze :) Czy tylko ja nie mogę się nadziwić, że w polskiej wersji ma taki sam głos, co Dora? (tak, dokładnie ta z "Dora poznaje świat").
    1 point
  28. "Gdyby ludzie nie tworzyli takich tematów, byłoby mniej raka na świecie" - Dr Lubicz
    1 point
  29. Spójrz na świat oczami dziecka, bo ja widzę Boga w ich spojrzeniu. Poznasz życie synku to zobaczysz, że piwo to nie tylko alkohol. "Niech przyszłość wypowie prawdę i oceni pracę i dokonania każdego z nas. Teraźniejszość należy do nich, ale przyszłość, dla której ja naprawdę pracowałem, należy do mnie" Nikola Tesla Prawda jest jak rzeźba. Spojrzenie z jednej perspektywy nigdy nie wystarczy dla pełnego zrozumienia. Może, więc po prostu spytać autora? "Czasami dobrze jest bać się zmian, jeśli prowadzą one do gorszego." „Możesz się starać, trenować, ćwiczyć, spędzać nad tym cały swój czas i bardzo tego chcieć, ale to nie znaczy, że ci się uda. Czasami po prostu tak jest.” "Najgorsze co możesz zrobić to zaufać swojemu sercu. Twoje serce jest takie jak ty, a ja sobie nigdy nie ufam. Kiedyś zaufałem swojemu sercu, a skutki były tragiczne". "Jeśli ktoś powiedział, że miłość nie boli, najprawdopodobniej nie wie, czym w ogóle miłość jest." "Czasami najbardziej ranią te dobre decyzje." Gdyby nuta powiedziała: jedna nuta nie czyni muzyki...nie byłoby symfoniiGdyby słowo powiedziało: jedno słowo nie tworzy stronicy...nie byłoby książkiGdyby cegła powiedziała: jedna cegła nie tworzy muru...nie byłoby domuGdyby kropla wody powiedziała: jedna kropla nie może utworzyć rzeki...nie byłoby oceanuGdyby ziarno zboża powiedziało: jedno ziarno nie może obsiać pola...nie byłoby żniwaGdyby człowiek powiedział: jeden gest miłości nie ocali ludzkość...nie byłoby nigdy na ziemi sprawiedliwości i pokoju, godności i szczęścia.
    1 point
  30. 1 point
  31. Aboslutnie nie mogę zgodzić się, że jest to bezrefleksyjne Fanfik jest przepełniony wyjaśnieniami bardzo wielu rzeczy, gdzie jedne rzeczy wynikają z drugich. Od tego, czemu nazwy są niemieckie, czemu w anglojęzycznej Equestrii nagle bronie nazywają się po niemiecku, czemu nie dokonałem ponyfikacji nazw jak "Messerschmitt". Wyjaśnione jest skąd broń palna, skąd taki szybki rozwój, skąd nagle wiele taktyk i założeń, do czego to zmierza. Co się dzieje z bohaterkami, jak wygląda wiele elementów tła (w serialu), jak zmienia się Equestria... dlaczego np. Equestria produkuje od razu Pazner Czwórki, choć powinna lecieć po kolei I-IV. Oczywiście nie da się wyjaśnić wszystkiego, jednak chyba nie po to pisze się książkę fantasy, aby robić z niej encyklopedię i podręcznik do historii Nie mówiąc już o fakcie, że pancerniki i lotniskowce (posiłkując się Twoim przykładem) rozwijały się obok siebie w naszej historii... wbrew logice. Tak samo działa kolejowe czy wiele innych broni, które nie miały sensu. Świat przecież nie jest w 100% logiczny. I dobrze, byłby nudny. Przykład łańcucha przyczynowo-skutkowego: Equestria staje się nieco niemiecko kulturowa. Dzięki temu, że jednym z kluczowych ogniw tworzenia nowych sił zbrojnych i siły zdolnej odeprzeć zagrożenie jest Dornier Flieger, prusak jak z obrazka. Wprowadza kilka elementów, jak język niemiecki w celach dezinformacyjnych, do kultury Equestrii. Równoczesnie Pferdenstadt jako jedna z kilku grup, które będą uczyły Equestrię walczyć, zdobywa wiele uwagi władz. Jest też dotowane. Dzięki temu zdobywa duże znaczenie i kucyki starają się podlizać sytuacji, np. zmieniając imiona na ferdyjskie w nadziei, że im to pomoże w karierze. Trend wiecznie żywy i w naszym świecie. Kultura ferdyjska staje się poważną konkurencją dla equestriańskiej. Jednak wiele tych rzeczy jest rozpisane na przestrzeni całego tomu lub dwóch (co też jest charakterystyczne dla bardziej obszernych powieści) , zatem rozumiem, że mogło coś umknąć i zostać odebrane jako "nielogiczność". Właśnie! Straszna szkoda, że te "nielogiczności" odebrałeś jako błąd, który odebrał Ci przyjemność z czytania (a przynajmniej takie mam wrażenie). Równo dobrze mógłbyś uznać, że to chwyt mający popchnąć fabułę w bardziej epickie rejestry i uczynić historię ciekawszą. Zresztą to podstawa większości wielkich historii, którymi się jaramy. Od Tolkiena, Howarda, Pratchetta i Lovecrafta, aż po Harrego Pottera, te wszystkie historie są tak naprawdę bezsensowne, ale dzięki temu są atrakcyjne i zaczytujemy się w przygodach bohaterów. Kiedyś też mi się wydawało, że książka musi być w 100% logiczna i nawet emocje bohaterów powinny być poprawne psychologicznie. Absolutnie, żadnych wyjątków. Napisałem nawet taka powieść i wyszło średnio, drętwo. Ludzie woleli jednak czytać coś, gdzie puszcza się oko do widza, ale w zamian daje coś po prostu fajnego. Nawet pisałym też o tym we wstępie. Celem fanfika nie było stworzenie doskonałej alegorii II wojny, a po prostu alegorii. To pewna forma tworząca uniwersum. Nigdy nie słyszałem o książce fantasy, która byłaby w 100% logiczna i nigdy o takiej nie usłyszę, bo ideały nie istnieją. To zresztą zmusiłoby autora do zarzucenia mnóstwa fajnych motywów, bez których nie byłoby magii.
    1 point
  32. @Fishu Oblukaj to,przy okazji diss na Dre xd
    1 point
  33. Osobiście mogę stwierdzić, że zawsze starałem się oszczędzić tego tematu w swoich fikach, ale nie zawsze to mi wychodziło, a teraz sytuacja wręcz ode mnie wymaga, abym o tym napisał, a zwłaszcza, że to będzie jeden z głównych tematów: wierzyć, czy też nie. Postaram się dać odpowiedź na nie pytanie, jeśli chodzi o te wydarzenia na wojnie. W sumie to każdy ma coś na sumieniu. Nie przesadzaj. Jak dla mnie warto ... no, holender. Odpuścić autorowi. Tym razem. Przecież masz książkę (ja nie mam, a chciałbym), tak daleko zaszedłeś z lekturą. Poza tym jakoś więcej nie narzekałeś. Więc ... jak dla mnie warto dać tekstowi drugą szansę. Choć smak poznawania nie będzie ten sam.
    1 point
  34. Hej hej hej ten utwór każdy choć raz słyszał a dodam że bardzo wpada w ucho . oczywiście odemnie electro swing . oczywiście lepsze od gangu albani
    1 point
  35. polskie wersje zagranicznych piosenek są średnie ale jest kilka perełek.
    1 point
  36. Trzeba odróżnić zauroczenie od prawdziwej miłości. Zauroczenie faza 1 - chcę z nim/nią być Zauroczenie faza 2 - będziemy zawsze, jesteś tym/tą jedynym/jedyną Zauroczenie faza 3 - to nie to co na początku Zauroczenie faza 4 - zerwał/a ze mną Ale... Miłość faza 1 - wrócił/a do mnie, fajno Miłość faza 2 - i kolejna kłótnia Miłość faza 3 - nie wyobrażam sobie życia bez niej/jego. Bez względu na ilość kłótni, jego/jej wad, jest tym jedynym/jedyną - i to jest prawdziwa miłość Co do mnie... Nadal: "w związku z samotnością". Z jednej strony to lepiej, z drugiej fajnie byłoby mieć rodzinę. Tak, w moim wieku myśli się innymi kategoriami @SpringHandy Nic tak nie wk#ia dumnej z siebie panienki, która mówiąc "to koniec, bla bla bla..." usłyszy "spoko" (sprawdzone).
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...