Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/15/16 we wszystkich miejscach

  1. S06E08 "A Hearth's Warming Tail" z polskimi napisami: http://dai.ly/x4akxdm Plik z napisami: https://goo.gl/MMHRVN (Dopasowane do: My Little Pony Friendship is Magic 6x08 - A Hearth's Warming Tail (1080p.HDTV.ac3-5.1.x264) [derpyhooves]) Wyjątkowo mały dopisek ode mnie: Mam ogromną nadzieję, że spodoba wam się przekład i zauważycie włożony w napisy wkład. Spędziłem całą noc na poprawianiu tekstu i pisaniu rymów, by dać wam napisy jak najszybciej przy zachowaniu poziomu, na którym zawsze mi zależało. Wciąż uważam, że znajdzie się parę zdań, które można zdecydowanie lepiej napisać, ale pomimo to jestem zadowolony z efektu końcowego. Oczywiście cała noc by mi nie wystarczyła, gdyby nie reszta ekipy, za co im również należą się wielkie podziękowania. Szczęśliwych kucyków!
    10 points
  2. Witam! Rysuje od niedawna (coś około roku) Tworzę temat głównie po to, żeby czegoś się nauczyć, dlatego krytyka i rady mile widziane. : ) Mój pierwszy art kuca, czyli Luna! Jako, że nie posiadam więcej kucykowych artów wklejam Mettatona z Undertale coby pusto nie było : )
    6 points
  3. To samo można powiedzieć o innych grach Sprawdźcie art profilowy @SzymonL Świetny "crossover" z Borderlands i znakomicie dobrane postaci.
    2 points
  4. Opowiadanie z Poulsenowego Minikonkursu. Tytuł - Zebranie Opis - Zebranie trzech osobistości Link - GoogleDocs (~500 słów) Miłego czytania! Fiki pokrewne: Dwóch takich, co pluło w siebie jadem Wieczorówka Władcy i Lordowie Pozdrawiam
    1 point
  5. Czytelnicy "Past Sins"! Jak mówiłem, tak zrobiłem, Nie jest to chamskie promo, ani offtop! Zapraszam do przesłuchania mojego utworu o "Past Sins" ^^ Jest to rap, więc jak ktoś nie słucha, niech nie wchodzi! Pzdr! Art wykonał @SpringHandy, wstawki z fika czytał @Kekes200 (to chyba jego konto?! xD), a za obróbkę dźwiękową odpowiada @bejeden (Wise Painfull)! Dzięki chłopaki! Fapage nie podaję, kto będzie chciał ten sprawdzi PS. Pomysł zarzucił mi @Nightmare Xeno, komentując mi moją rapowaną wersję "My Little Dashie", gdy jeszcze się nie znaliśmy XDDD Pzdr /)!!!
    1 point
  6. Arłuk jest fanboyem, więc to raczej nic dziwnego. Mało trafne. Oglądanie gameplaya można porównać do zerkania na książkę, którą ktoś czyta. Niby ty jej nie czytasz, ale masz możliwość by częściowo zobaczyć jej zawartość, a przez to wypracować odczucia co do produktu, a następnie opinię na jego temat, do której będziesz się odwoływał przy potencjalnym zakupie. Gdybym na podstawie concept artów i opisu gry wnioskował, to wtedy tak - oceniam po okładce. A, i skoro według was moja opinia jest nic nie warta, to muszę was rozczarować. Otóż według mnie jest warta i mam do niej podstawy, bowiem jest moja i ja się nią kieruję, sorry. :^) To tyle z mojej strony. Może jak kiedyś wypuszczą demko, to sprawdzę na sobie owy produkt. Ale to pewnie w tych czasach zbyt luksusowy towar. Na betę się nie załapałem, bowiem brakowało wolnego miejsca na dysku twardym, a jakoś niespecjalnie mi było na rękę zwolnienie trochę miejsca.
    1 point
  7. Cóż, to nie zmienia faktu, że z mojego punkty widzenia te postacie są o kant dupy potłuc i sam zarys połowy postaci można było wymyślić w 30 minut. Zresztą, wielokrotnie używałem słów "dla mnie/moim zdaniem", więc wyrażałem jedynie własną opinie, a nie fakty. Fakty są takie, że mi się to nie podoba, a np. Tobie tak. Więc nie ogarniam po co ta cała spina na mnie. A, i są o wiele gorsze rzeczy na tym świecie, niż nieznajomość synonimów. Poza tym, jak już mówiłem, ja bym sobie chętnie w tą grę zagrał, ale nie za taką cenę. Wole sobie za taką kasę kupić Darks Soulsa 3, GTA V, Fallouta 4, Rainbow Sixa, Dying Lighta czy nawet Wieśka 3. Dlaczego? Bo mi się po prostu bardziej podobają.
    1 point
  8. Więc twoja opinia jest nic nie warta, sorry. W tej grze najlepsza jest sama przyjemność z gry. I to jest warte tej ceny... Może i cena nie spadnie, ale pomarzyć dobra rzecz...
    1 point
  9. Nie umiem ocenić tego odcinka. Daję max za te plusy poniżej, ale reszta to zło wcielone. Nareszcie RD jest Wonderboldsem oficjalnie, odcinek do 3. lub 5. minuty zapowiadał się mega, miałem wielkie nadzieje, a sama RD w stroju Wonderbolds wygląda bardzo "nowo" zwłaszcza bez gogli. Koniec też nie był taki kiepski. Przynajmniej jest to nadal nauka na błędach. A potem odcinek stał się jak strój RD - mocno się "ubrudził". Bardzo dużo było sytuacji pod rząd, których "nie mogłem dalej oglądać". W końcu by dojść do końca musiałem szybko się zbierać po jej wyczynach oraz nie "myśleć co robi". Rozumiem, że dla dzieci taki odcinek to chyba jest ok, ale ja dużo męczyłem się na nim. Dlaczego znowu RD, a nie inne mane6, czemuuuu? Żeby takie rzeczy wyczyniać... ja rozumiem nawet z tym koszem (chociaż powinna raczej pamiętać o tej zasadzie, a nie zrobić kino), rozumiem złość o przezwisko, jej wymówki oraz ta próba pod koniec, ale granie pozostałych mane6 było dla mnie ponad me siły. Zmiana głosu, podejście i grzywy... (a już myślałem, że Rarity nie może wyjść tak źle) why... Dotrwałem do końca. No i chociaż tam było trochę ratunku w tej sytuacji i jakoś dobrze się skończyło mimo kolejnej katastrofy. Rozumiem, że w odcinku może być ten niezręczny moment albo fatalna sytuacja, ale NIE przez 75% odcinka! Proszę! Chciałem odcinka o RD - to mam. Ale żeby to był odcinek typu s3e6 s3e7, s4e4, s4e10 itd. A nie, że RD znowu robi katastrofę. Czy ja proszę o zbyt wiele?...
    1 point
  10. R'hllorze, widzisz i nie palisz? Overwatch jest warty i 300 złotych. 150? Śmieszna cena za grę, w którą będzie można grać latami, a Blizzard nigdy nie weźmie szekli za nowe mapy i postaci. Nie zdziwiłbym się, gdyby zaczął wypuszczać płatne single playerowe kampanie poszczególnych postaci, do tego pewnie z unikatowymi skinami i resztą zabawek, ale to będą całkowicie opcjonalne rzeczy. Większość ludzi, zwłaszcza na Zachodzie, nie ma problemu z wydaniem takiej kasy na grę, która im się spodobała. Gwarantuję wam, że na nich (w sumie: nas, bo ja już OW kupiłem) Blizzard zarobi więcej, niż gdyby obniżył cenę dla tych, którym ona przeszkadza. I na niedobór graczy też nikt nie będzie narzekać - w betę OW zagrało prawie 10 milionów graczy, więcej niż w betę Battlefronta (i to jest potwierdzone info), który był grą rozhype'owaną do granic możliwości, bo nie dość, że był grą od EA, a EA zawsze wydaje miliony dolanów na marketing, to jeszcze wychodził po premierze Przebudzenia Mocy. Porównywanie OW z TF2 jest nietrafione zupełnie, bo OW jest grą bijącą TF2 na głowę pod wszystkimi względami. Oh, no tak, poza tym, że TF2 jest darmowy, a na OW trzeba wybulić. Porównywanie go z CS:GO to już w ogóle czysty i niczym nieskrępowany idiotyzm, no ale znowu, CS:GO kosztuje tyle, co paczka orzeszków, a OW jednak trochę więcej. Talar jak zwykle próbuje bawić się w wielkiego krytyka i znawcę, po czym popisuje się ignorancją. Śmiech na sali. Polecam najpierw dokształcenie się w temacie, o którym chcesz się wypowiadać, zanim zaczniesz sączyć jad, a następnie zainwestowanie w słownik synonimów, bo ile razy użyłeś w tym temacie słów "typowe" i "stereotypowe", to... w sumie pewnie nikt nie wie, bo komu chciałoby się liczyć? W każdym razie - dużo. Ojej, a atakujący wezmą 5 Hanzo i Reinhardta, którzy wywalą naraz 5 spray shotów i 4 z tych Bastionów wyłoży się od razu, a pozostałych dwóch zdejmie się normalnymi strzałami, a oni nie zdążą w tym czasie zepsuć shielda Reinhardta. Nie rozumiesz, czym jest balans. Balansu nie widać, grając z idiotami albo na idiotów. To, że ludzie niemający bladego pojęcia o grze włażą Bastionowi raz za razem pod celownik, nie czyni go OP postacią. To, że ludzie nieumiejący poradzić sobie z daną sytuacją w grze przegrywają, nie znaczy, że jakieś combo typu 6 Bastionów jest OP. Jest 20 najróżniejszych sposobów na skontrowanie takiego Bastiona, od shielda Zaryi, poprzez deflecty Genjiego, spray shoty Hanzo czy po prostu snajpy Widowmaker, do lodowej ściany Mei. To, że matchmaking zawalił i utworzył niezbalansowane pod względem poziomu teamy, nie znaczy, że w grze nie ma balansu. To, że ktoś nagle zmieni postać i wasza misterna taktyka przestaje działać, nie znaczy, że gra jest niezbalansowana. Tak, może to zepsuć grę, ale nie ma nic do rzeczy z balansem. To jest po prostu czynnik ludzki, jak wszystko, co opisujesz. Na ten moment jedyną ewidentnie lekko OP postacią jest Tordbjorn, bo jego turret robi to samo, co Bastion, ale ma mniejszy spray na dużym dystansie, wykrywa przeciwników dookoła siebie bez żadnego opóźnienia, a do tego dochodzi jeszcze sama postać, która też trochę dpsu robi. Bastiona można nawet zabić, zanim się ogarnie, że strzelasz mu w plecy, turret Bjorna będzie strzelał w ciebie, zanim ty ogarniesz, że wyszedłeś mu na plecy. Jest jeszcze Mei, która chyba ma trochę za mały cooldown na ścianie, ale i ją da się skontrować, zresztą nie ma żadnej mapy, w której nie byłoby możliwości obejścia jej ściany, a dwóch miejsc naraz nie zablokuje. I to tyle, reszta postaci jest w 100% zbalansowana. W każdym razie, ja właściwie byłem pewny, że OW będzie hitem, beta tylko utwierdziła mnie w przekonaniu. Biorąc pod uwagę, że praktycznie nie ma głosów krytycznych pośród ludzi, którzy w niego faktycznie grali, to coś w tym jest. Krytykują go głównie, jak tutaj, ludzie czujący potrzebę afirmacji swojego bólu dupy z powodu ceny, albo ludzie w zasadzie nielubiący FPSów, którzy wypróbowali go tylko dlatego, że to gra od Blizzarda.
    1 point
  11. Pośpieszyłeś się trochę BiPi, nowe Metro 18 dopiero. A żeby nie było, że robię offtop to mój gust co do najlepszych książek jest podobny do BiPa. Metro 2033, Piter, Prawo do Użycia Siły, W Mrok, Otchłań. Wszystko warte przeczytania. No i jeszcze King, ciężko wybrać, ale powiedziałbym, że Misery i Przebudzenie. Z czegoś zupełnie innego jeszcze niesamowicie dobrą książką jest Trafny Wybór J. K. Rowling (tak, tej Pani od Pottera). Wiem, że temat jest o ulubionej książce, ale ja tak nie mogę, gdy tyle dobra jest.
    1 point
  12. W Polsce naprawdę dużo osób pisze litery "JP". Cieszy mnie, że tak wielu ludzi lubi Japonię, bo to w końcu ich domena internetowa.
    1 point
  13. Co do Apple... Tak, mam od nich telefon i jest całkiem spoko. Lubisz Nokię? W sumie teraz już Microsoft (Skoro już o telefonach).
    1 point
  14. 1 point
  15. Kolejny odcinek, kolejna spóźniona recenzja. Szczerze mówiąc, to nie do końca wiem co mogę myśleć o tym epizodzie. Jest...dosyć ambiwalentny. Z jednej strony mamy wielki przełom. Dash nareszcie jest w Wonderboalts! I to naprawdę w ich szeregach. Nie jest w akademii, ani rezerwową, tylko naprawdę należy do głównej ekipy. I to jest super. Naprawdę nie wiem już od jak dawna czekałem na ten moment. Było tyle odcinków poświęconych temu zagadnieniu a żaden z nich nie skończył się dołączeniem dla Rainbow, aż do teraz. I miło mieć to w końcu za sobą. Teraz status quo dla paru postaci wygląda zupełnie inaczej, Rarity ma na głowie co raz to więcej butików, Rainbow jest Wonderbolats. Jeszcze tylko czekać aż AJ w końcu dorobi się pieniędzy na polepszenie farmy. O ile więc idea przyświecająca za odcinkiem jest naprawdę dobra to jego wykonanie i parę pomysłów uważam za dosyć..nie jednoznaczne. Przede wszystkim sama ekipa Śrub. Nie wiem do końca co o nich myśleć. Z jednej strony to bohaterowie tęczowego pegaza i są naprawdę utalentowani, mają mnóstwo doświadczenia i potrafią pracować w zespole. Z drugiej strony często zachowują się chamsko, albo...po prostu głupio. I ten odcinek jest tego najlepszym przykładem. Naprawdę nie rozumiem tego dlaczego usilne obrażanie jakiejś osoby powinno być uważane za dobre, tylko i wyłącznie dlatego, że inni też tak maja. Czy aż ten poziom dostosowywania się powinien obowiązywać w takiej grupie? Czy gdyby to np. Fluttershy miała taki talent do latania jak Rainbow, ale z nie zmienionym charakterem, to nadawała by się do ekipy? Czy została by pozbawiona tej szansy z powodu na naturalniejszą wrażliwość i nie umiejętność pogodzenia się z bycia przezywaną? To mnie naprawdę ciekawie, i im bardziej nad tym myślę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że Spitfire i reszta to naprawdę odpowiednik jakiś sił wojskowych lotniczych w Equestrii. Zachowują się tak bezmyślnie i nie logicznie jak ludzie w wojsku, którzy mają poniekąd przyzwolenie na to by dręczyć co młodszych rekrutów, tylko dlatego, bo środowisko na to zezwala. I to nie jest dobre(oczywiście w mojej opinii, duh). Uważam, że można by ich było przedstawić w nieco lepszym świetle, a przede wszystkim nie zachowując się w taki bezmyślny sposób. W pewnym momencie podczas oglądania odcinka chciałbym by Dash miała na nich wywalone i po prostu opuściła te kółko wzajemnej adoracji. Ta sytuacja zmieniła się dosłownie na parę minut przed końcem, gdy Spitfire i reszta nareszcie zaczęli zachowywać się jak przystało na inteligentne jednostki mówiąc Dash o co wo tym wszystkim chodzi. Czy ratuje to zupełnie sytuacje z wcześniejszych chwil? Nie. Czy pokazuje to w lepszym świetle Wonderboalts? Może trochę, ale nadal to za mało by jakoś specjalnie lubić tą ekipę. Zbyt wiele razy pokazywali jak bardzo krucha jest ich znajomość i wdzięczność z Dash. Coś czuje, że znowu przy pierwszej lepszej okazji odwrócili by się do niej plecami, jak było podczas oskarżeń Rainbow o to, że niby próbowała pozbyć się Spitfire z lotu jakiegoś tam. Dash jest po prostu za głupia na to by oszukiwać w taki sposób, zwłaszcza, że nie posiada uwarunkowania emocjonalnego do tego czynu. Tylko w przypadku silnych emocji jest w stanie w ogóle ruszyć makówką do jakiegoś bardziej skomplikowanego planu. I za to ją tak kocham jako postać. W ogóle jeżeli chodzi o charakter to został od perfekcyjnie odwzorowany w tym odcinku. Rainbow zachowuje się jak na nią przystało. I to się chwali. O ile więc wątek z lotnikami uważam, ze średni to reszta odcinka już się lepiej broni. Z tego co widzę, dosyć dużą kontrowersją są sceny typowo komediowe jak Rainbow udająca pozostałe przyjaciółki z Mane 6. W sumie nie wiem po co to zrobiła, bo wszyscy z ekipy znają jej prawdziwy charakter i osobowość, więc było to bezsensu z logicznego punktu widzenia, ale jako comedy relief zadziałało bardzo dobrze. Uważam, że ta scena była zabawna i miło się ją oglądało. Ja przynajmniej miałem bardzo duży zaciesz na mordzie jak to zobaczyłem. I wielkie brawa dla pani Ashleigh za umiejętności dykcji, ekipa aktorska naprawdę odwala kawał dobrej roboty. Sam końcowy popis ciężko omówić szczegółowo. Wyszedł zabawnie i to chyba najważniejsze. Z dodatkowych uwag. Dashie wygląda super w tym niebieskim kombinezonie. Relacje Scootaloo i Rainbow zmierzają w dobrym kierunku. Miło wiedzieć ich interakcje z sobą. Pinkie zaliczyła parę występów na plus. Gdzie jest Starlight? (Serio nie ma nawet jej emotikonki? Nie ktoś coś z tym zrobi ). Ogólnie odcinek raczej na plus niż na minus, ja bym mu dał z 7/10. Technicznie nie jest jakoś specjalnie dobry, ale ma parę plusów które go ciągną ku górze.
    1 point
  16. Jasne, że się podzielimy Chodzi Ci o te douszne? Nie mam dousznych. Mam te duże, typu otwartego (niestety). Masz może ochotę na dżem o smaku kiwi?
    1 point
  17. Hm... Co ja tu wykopałem w forumowych otchłaniach...? Achtung spoiler! Co jak co, ale jakość i styl opisów jest u Hoffmana co najmniej na poziomie jego komentarzy - a te jak wiadomo należą do ścisłej czołówki spośród spotykanych w naszym dziale. Ekhm... Do rzeczy, czyli co my tu mamy. Całkiem ciekawą i złożoną fabułę, z kilkoma mniejszymi zwrotami akcji, która, mimo że niektórych rzeczy można się spodziewać, naprawdę powinna się czytelnikowi podobać. Jest sprawnie poprowadzona, utrzymana w mroczniejszych klimatach, z konsekwentnym i logicznym, dla niektórych może zaskakującym, zakończeniem. Sam początkowy pomysł mógłby wydawać się na pierwszy rzut oka nieco oklepany, ale nic z tego! Mamy tu zaserwowaną oryginalną i przemyślaną historię, która po prostu wykorzystuje jeden ze znanych, fandomowych motywów. Wykorzystuje w sposób perfekcyjny powiedziałbym. Mowa o motywie "czegoś złego", w tym wypadku zwanego Zmorą, która to była powodem wcześniejszego "opętania" Luny. Czasami się zastanawiam, czemu ludzie tak na siłę szukają usprawiedliwień "to nie ona, tylko <tu wstaw coś złego, niematerialnego, zniewalającego kucyki>", zamiast przyznać, że Lunie zwyczajnie zachciało się więcej władzy i sama z siebie postanowiła zostać zła. I o ile w przypadku Księżniczki Nocy na tego typu motyw patrzę z reguły sceptycznie, o tyle tutaj, w przypadku Rarity jest naprawdę dobrym, "wiarygodnym" pomysłem i niejako satysfakcjonującym jej fanów, którym mogłoby się nie spodobać jej przedstawienie jako tej złej. A reszta, w tym ja, po prostu przyjmie to do aprobującej wiadomości i pozytywnie nastawiona ruszy w dalsze otchłanie tekstu. Bohaterowie... Zacznijmy od głównej antagonistki. Mimo że była kierowana przez Zmorę, to jednak zostało w niej aż nazbyt ze starej, dobrej Rarity - pycha, dążenie do doskonałości, zmiana całego wystroju czy podział podbitych obywateli na "zdatnych" i "niezdatnych" do służby to tylko niektóre rzeczy, które wręcz idealnie do niej pasują. Zdecydowanie w moim odczuciu Rarcia została przedstawiona bardzo wiernie w stosunku do swojego serialowego odpowiednika. Była to też kreacja, która nie sposób, żeby mi się nie spodobała. Czego więcej można chcieć od pewnej siebie, posiadającej dobry plan, manipulującej wydarzeniami antagonistki? Dodajmy do tego jeszcze sadyzm to już w ogóle, huehuehue... Twilight również oceniam na dobry odpowiednik serialowej wersji, próbująca za wszelką cenę ratować najpierw przyjaciółkę, a potem Equestrię. Spike nie do końca mi pasował, jak się okazało - jak najbardziej słusznie. Pozostałe klacze z M6 nie miały za wielkich ról, ale widać, że nawet u nich autor postarał się o jak najwierniejsze odtworzenie, zarówno typowego zachowania, jak i mowy. Duży plus. Nieco mniej podobała mi się kreacja Cadence(co nie znaczy, że wcale), bo w gruncie rzeczy dała się podejść jak dziecko, kiedy nawet czytelnik mógł się już domyślać "co się święci". No, ale skoro taka wola autora... Podobne odczucia mam co do Trixie - uważam, że wręcz nie pasowała mi ona w tym tekście. Po prostu zupełnie nie widzę jej w roli tej dobrej i to na dodatek takiej poświęcającej się, próbującej pomóc za wszelką cenę. Zapewne wynika to z mojej niechęci zarówno do tej postaci, jak i do wszelkiego "nawracania" antagonistów (co Ha$bro niestety coraz bardziej uskutecznia). Z minusów... hm... Nie licząc tego, że parę razy pojawiło się "Spika" zamiast "Spike'a", to nie znalazłem nic, co by mi przeszkodziło w lekturze, dlatego ten punkt będzie mało rozwinięty. To chyba dobrze, nie? Podsumowując: kawał dobrej, mrocznej i ciekawej przygodówki, napisany bardzo dobrym stylem. Polecam!
    1 point
  18. Elo, mordeczki. Aby osłodzić co niektóym gorycz matur i przygotować do wakacji daję wam kolejny rozdział. Tak, jestesmy już coraz bliżej końca. Na szczęście moje i wasze. Zapraszam do czytania i komentowania. Rozdział XXIII Rozbicie https://docs.google.com/document/d/1ttoHglFG9fJ5j9WILjrESX1QWzhPVMvQVjF3e0Yr4r4/edit
    1 point
  19. Taka mała rzecz, na która uwagę w swojej angielskiej recenzji zwrócił DrWolf: Faktycznie, najbardziej dojrzała i ogarnięta Dash była w Wonderbolts' Academy. Gdzie bardzo stanowczo postawiła się Spitfire i była gotowa zrezygnować ze swoich marzeń, po tym, co zobaczyła w kwestii Lightning Dust. A później zaś? Twórcy musieli na siłę cofać ją w rozwoju, by prowadzić kolejne wątki z Tęczółką i Wonderbolts (chociażby ten odcinek z V sezonu, Rarity Investigates!. Niby uważają ją za w porządku i w ogóle, a tu nagle zaczynają z góry zakładać, że podłożyła im świnię ). W komentarzach do powyższego filmiku także ktoś ciekawie podał rozwój fabuły, który wzbogaciłby postać Rainbow Dash, jak również i Spitfire. Wystarczyłoby, że RD nieco poddałaby się i zrezygnowała z występowania po tych wyzwiskach o Rainbow Crash. Wtedy to Spitfire miałaby ją odszukać i znalazłaby ją w jej domu. Podczas konfrontacji oczywiście ochrzaniłaby ją o wypięcie się na Wonderbolts, a wtedy Dashie zdradziłaby swoje powody. Wtedy dopiero kapitał zrozumiałaby wszystko, przeprosiła i zapewniła, że będzie starała się być lepsza w tym, co robi. No i zaczęłaby pomagać Rainbow w dopasowaniu się w szeregach Wonderbolts, zamiast wymagać tego od niej A wy jak byście widzieli ten odcinek, gdyby wyciąć wspominane przez was robienie z siebie głupa przez Rainbow Dash? Co byście wstawili w zamian?
    1 point
  20. S06E07 "Newbie Dash" z polskimi napisami: http://dai.ly/x496o2n Plik z napisami: https://goo.gl/dWwtiZ (Dopasowane do: My Little Pony Friendship is Magic 6x07 - Newbie Dash (1080p.HDTV.ac3-5.1.x264) [derpyhooves]
    1 point
  21. witam po długiej nieaktywności dziś zaprezentuję mojego nowego arta który narysowałem natchniony po przeczytaniu kilku shipów sam to zakwalifikowałem jako ship i to nie daje tego arta w spojler bo pocałunek się nie klasyfikuje do clopów i też raczej nie jest zakazany oczywiście jeżeli adminią się to nie podoba to proszę o informację ta klacz to PinkMetal
    1 point
  22. witaj ponownie oto Nyx o którą prosiłeś sam nie czytałem tego fica lecz po szybkim przeglądzie po google grafika zauważyłem że jest w otoczeniu twilight więc narysowałem jej książki myślę że się zgrało z jej tematem i że się podoba jeżeli chcesz to tło też dorobię
    1 point
  23. A czy za jakiś czas możesz zrobić z Nyx.
    1 point
  24. witam wysyłam świeżego arta od mnie Spring Handy oraz niezbyt zadowolona LittlePip hmm ciekawe czemu ?
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...