Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/11/16 we wszystkich miejscach

  1. No to jadziem. Wrocław, miasto tak bliskie, a jednocześnie dotąd dość puste. Zobaczyć meeta zorganizowanego we Wrocku to jak wpieprzyć się twarzą naprzód w jeziorko na środku pustyni. Wszędzie ludzie się dobrze bawią na jakiś kurde drugich końcach Polszy a tu proszę, prawie pod nosem. No lepiej być nie może. Akredytacja czy jak to tam wołają odbyła się jak dla mnie całkiem sprawnie, może dlatego, że byłem pierwszy w kolejce, choć śmieszkowo, bo były dwa stanowiska, a tylko jedna lista do podpisywania. Po zostawieniu pamiątki atramentem ruszyłem na podbój meeta. Nie powiem, żeby czekała mnie jakaś bardzo smutna niespodzianka, ale nie mogę szczerze powiedzieć, że mój plan dnia pękał w szwach od atrakcji. Były niby tam jakieś prelekcje, ale tak naprawdę pojawiłem się tylko na tej Silver Shielda i usiedziałem z grzeczności. Nie jestem mikolem więc jej część przeszła jakby ponad mną. Z tego też powodu zrezygnowałem z uczestnictwa w prelekcji Psorasa, na której wstępnie chciałem się pojawić. Ale i tak pozdro dla Silver Shielda, Psorasa, tajemniczego fagita od Pone i innych tam. Pozdro też dla ziomeczków z pomysłem na biznes - opiekacz, chleb, ser, szynka, i tosty dwa złote od sztuki. Niby się nie skusiłem, ale szczerze to zajebisty substytut jakiegoś wykokszonego bufetu. A i na każdą, lub prawie każdą kieszeń. W gameroomie przesiedziałem więcej czasu. To pierwszy meet, na którym GR przeważył u mnie nad panelami, ale opisałem już, dlaczego. I szczerze, po tak długiej przerwie od wożenia swojej ukraińskiej dupy po kraju wciąż nie było źle. Pozdro dla chłopaków od Cards Against Humanity, z nicków to Generalek, Micek, Tiger czy tam Tigr, chren go wie, brodaty taki, dwóch helperów w kamizelkach odblaskowych i... Jego Majestat Dolar. Najlepszy Card Tsar kiedykolwiek. A jak nas kosił, jebany. Szonszczyk, ciebie chyba też widziałem. Może kojarzysz gościa z długimi włosami, oksami i bródką w kolorowym dresie. No a potem oczywiście, po ogarnięciu mniej czy bardziej tego, co było na meecie, kulturalne piwko w plenerku z ekipą. 10/10, pozdrawiam i polecam. I na koniec brawa dla organizatorów. Jeżeli dobrze zrozumiałem, było ich niewielu. Zrobić coś takiego bez sponsorów, własnymi siłami, i to jeszcze żeby nic nie spierdolić, zapewnić ludziom rozrywkę i zabawę no to już trzeba mieć jakieś zdolności. Cieszę się, że mój pierwszy meet od fhui czasu organizowaliście właśnie wy.
    3 points
  2. Zostałem laureatem konkursu literackiego i moje dzieło zostanie opublikowane w książce. Chciałbym podziękować forum za doszkolenie mnie literacko i autorom fan ficków którzy mnie zainspirowali. I Dolarowi. I Dec'owi. I moim poprzednim korektorom. To tyle thanks.
    3 points
  3. Kiedy mi się nudzi powstaje coś takiego. Nie są może na mistrzowskim poziomie, ale chyba nie są najgorsze. Skaner mi się zepsuł, więc zrobiłem zdjęcia.
    2 points
  4. Tu ci chyba zabrakło jakiegoś słowa xd
    2 points
  5. Ponymeet fajny: fajni ludzie, z atrakcji to tylko na aukcji byłem (jedną wygrałem). No i ten ... nie mam więcej do dodania. Następnym razem (mam wielką nadzieję, że się odbędzie), poproszę więcej atrakcji lub jakiś gier (jak wpadnę na sensowny pomysł to napiszę, teraz nie mam ochoty itd.). Wstawiam moje gadżety zdobyte na meecie:
    2 points
  6. Zwycięzca. Choć ja bym się pytał UEFA , pewnie już wiedzą.
    2 points
  7. Zanim przejdę do rzeczy, pragnę podziękować grupie wspaniałych ludzi, którzy przed premierą poświęcili swój czas na przeczytanie tekstu, poprawki oraz rady wszelakie, które doprowadziły opowiadanie do obecnego kształtu, z którego to jestem bardzo zadowolony. Chodzi oczywiście o Arekeena, GoForGolda, Grento oraz Johnny’ego, którym z tego miejsca serdecznie dziękuję za pre-reading, wszystkie sugestie oraz korektę tekstu. Dzięki ich wsparciu oraz chwilowej łaskawości ze strony czasu, prezentuję Wam dzisiaj nowego fanfika… No właśnie… Niby nowa historia, ale patrząc na tagi, nadal bez rewolucyjnych zmian ;P Dzień, w którym Trixie powiedziała prawdę [Z] [Slice of Life] [Sad] Prolog Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII Rozdział VIII Rozdział IX Epilog Życie niegdyś “Wielkiej i Potężnej” Trixie wisi na włosku, gdy po pasmie upokorzeń, zostaje zmuszona do wegetacji. Kiedy wydaje się, że nie ma już dla niej ratunku, pojawia się iskierka nadziei. Zrządzeniem losu, owa iskierka nosi imię Twilight Sparkle. Nie potrafiąc dłużej tłamsić w sercu przykrych wspomnień, Trixie decyduje się poprosić najmłodszą księżniczkę Equestrii o pomoc. Jednakże, decyzja ta wiąże się z tajemnicą, która ujawniona w nieodpowiednim momencie może zniszczyć długo budowaną przyjaźń między Powierniczkami Elementów Harmonii. Czy Twilight Sparkle, teraz jako księżniczka, sprosta nowemu wyzwaniu? Czy Trixie ostatecznie pokona swoje słabości, a przyjaźń wyleczy jej rany? Czy zwyciężą obie, czy też jedna z nich na zawsze rozstanie się z całym dotychczasowym życiem? Tradycyjnie, na otwarcie zamieszczam prolog i pierwszy rozdział. Ukazały się nieco później, niż pierwotnie sobie wyobrażałem, ale są Zapraszam zatem do lektury. Pozdrawiam! Głosy na [EPIC]: Epic 1/10 Legendary 1/50
    1 point
  8. Koniec tej części sezonu, więc przyszedł czas na małe podsumowanie. Zacznijmy od odcinka. Pierwszy epizod z mapą w tym sezonie i wezwanie do Canterlotu. Jest cała Equestria do zwiedzenia, a mapa wybiera akurat Canterlot. Gdzie to całe "Explore Equestria"? Pozostaje mieć nadzieję, że następnym razem to nie będzie Ponyville. Chociaż na plus zdecydowanie nawiązanie do Indii; muzyka, potrawy, ubiór kucyków i wystrój restauracji, drobiazgi, a cieszą. Przynajmniej to. Zobaczyliśmy też ponownie Rarity i Pinkie, nie mój ulubiony duet, ale jeden z tych całkiem sympatycznych i mniej wyeksploatowanych. Całkiem interesująca dynamika zaistniała między postaciami, a to na plus. Co do naszych klaczy na misji Rarity zapomniała jak nie być konformistyczną snobką, za to Pinkie od początku zna rozwiązanie problemu. Nic niezwykłego. Chociaż cała akcja jest dość przewidywalna, nawet jak na ten serial, to morał, że każdy posiada swoją opinię i nikt nie powinien narzucać swojej innym jest jednym z lepszych i mam wrażenie, że zapomnianym przez większość. Konkluzja: 7/10 czyli 4-. Mogło być lepiej, chociaż było całkiem sympatycznie. A ja wygląda pierwsza "połowa" sezonu? Pierwszym co rzuca się w oczy to fakt, że sezon domyka wątki, które rozpoczęte i kontynuowane przez poprzedni i niewiele nowego dodaje od siebie. Początek to rozwiązanie historii z dzieckiem oraz konfrontacja Starlight z przeszłością. Z kolei czwarty ukazuje codzienność CMC po zdobyciu znaczków. W siódmym Dash zostaje wreszcie Wonderboltem. Rarity otwiera kolejny butik. Imię tego sezonu to kontynuacja. Inną rzeczą, która zwraca uwagę to fakt, że większa część odcinków to obyczajówki, oprócz odcinka piątego. I to w dość mało kucykowym stylu. Mamy kucyki zwiedzające Manehattan, problemy w SPA i na farmie; i leniwego brata, otwarcie butiku. Dość pragmatyczne i życiowe problemy jak na ten serial. Drugim imieniem sezonu jest Slice of life. Sezon tworzą opowieści bezpieczne, o życiu, nie naruszające status quo, ktoś bardziej złośliwy powiedziałby filery. Chociaż nie jest to sezon pozbawiony pewnej innowacyjności, ale raczej względem formy, a nie scenariusza. Mamy piękną adaptację "Opowieści wigilnej" oraz odcinek w formie wywiadu. Teraz serial jest pod nowym kierownictwem Josha Habera i wiele z epizodów jest pisanych przez nowych i to niestety widać. Bohaterki popełniają błędy, których nie powinny, czuć inny klimat. Chociaż postacie Fluttershy i Spike'a zdecydowanie zyskały na tym, że napisał je ktoś inny. Z nowych Nick Confalone, Joanna Lewis i Kristine Songco dobrze sobie radzą, Michael Vogel jest niezły jeśli chodzi o muzykę, jednak David Rapp i bracia Fox muszą chyba bardziej popracować. Z muzyką jest różnie, mamy świetny musicalowy odcinek i całkiem klimatyczną piosenką w klimacie bollywoodu, przeciętną w epizodzie CMC i kompletnie niepotrzebną w odcinku "Flutter Brutter". Jest jeszcze nieszczęsna Starlight, która potrzebuje czasu i odcinków. Oraz Flurry. Dwie postacie, które mogą zepsuć serial niektórym fanom. Osobiście nawet je lubię. Druga część sezonu, jeśli spoilery mówią prawdę, zapowiada się o wiele ciekawiej. Zwłaszcza, że czekają nas jeszcze dwa odcinki z mapą i chyba wreszcie zrobią coś ze Spike'iem. 7\10 Uwielbiam epizod 5,6,8,9, 11. Lubię 1,2,7,10,12. Ale stać ten serial na więcej i szczerze oczekiwałam czegoś innego. EDIT: Poprawione, dzięki.
    1 point
  9. Dyrygent zdenerwowany tym, że perkusista nie trafia w rytm mówi: - Jak widać, że ktoś jest kiepskim materiałem na muzyka, daje się mu dwie pałki i sadza za garami! Na co głos zza bębnów odpowiada: - A jak nawet do tego się nie nadaje, to zabiera mu się jedną pałkę i daje posadę dyrygenta! Tak się nie da.
    1 point
  10. Chyba jakiś nowy rodzaj kucyków się pojawił, to chyba lewitujące kucyki: http://image.prntscr.com/image/1a1f814e2e5a4a15a1e5f890f2f1eab5.png
    1 point
  11. Bejca załatwi sprawę. Wracając, niewidzialność.
    1 point
  12. ostatnimi czasy zanika na korzyść różnych forów społecznościowych, gdzie każdy jest kim chce, jednak to nie jest realny kontakt. (Tak, niestety bywa coraz częściej.) Świat jest niezbadany, bo...
    1 point
  13. (Nosz kur... znowu mnie poprawia. ) na przedmieściach miasta, gdzie nikt mnie nie znajdzie. (Teraz było dobrze.) Lis w kurniku...
    1 point
  14. Znam to Wracając: Gdy się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy
    1 point
  15. Ban bo napierdzielając matmę, nie starasz się zbytnio skoro tu piszesz
    1 point
  16. Spoko, żaden problem, bywało o wiele gorzej. Daaaa... znam to uczucie. @michalski9 Ban, bo nie mogę sobie pograć w BF4, gdyż matmę napierdzielam.
    1 point
  17. dodam tylko tyle naprawdę wyrozumiały.
    1 point
  18. Zawsze mi się wydawało, że z wyglądu to Ty jesteś taki, jak Airlick z charakteru
    1 point
  19. Miałem nie publikować swojej gęby... A co mi tam, ja i Applejack... znaczy się Monika Pikuła
    1 point
  20. A kto umarł, ten nie żyje (ja akurat wiem skąd, ale większość znajomych z klasy nie wie)
    1 point
  21. W poniedziałek komentator się nie pomyli:
    1 point
  22. 1 point
  23. Stawiam diamenty przeciw orzechom (ile czesu chciałam użyć tego powiedzenia), że przegramy. W tym jednym meczu, co nam udało się wygrać, Niemcy nie mieli w składzie trzech najlepszych zawodników. Ja tam się będę cieszyć jak chociaż wyjdziemy z grupy.
    1 point
  24. Uważaj, bo przyjdzie admin i...
    1 point
  25. Chyba od dawna nie dodawałam "osobistych" rysunków. A nazbierało się tego trochę... Nie wiem, co normalni ludzie robią w sytuacjach stresowych, jak np. przed maturą. Ja tworzę nowe uniwersa . Po prostu trochę głupio mi się zrobiło, że rysuję tylko Consenta (mimo że uwielbiam cinnamon rollka ), więc... Stworzyłam mu coś-jak-dom Z tego samego "świata" (roboczo nazwanego Cirquestią): Chrysalis i Sombra o zmienionych imionach Mane 6 : Na koniec - dwie moje ulubione kolorowanki/projekty postaci z Cirquestii : Miłego oglądania i miłego dnia!
    1 point
  26. @White Hood Mój znajomy raz powiedział, że każdy sport był o niebo ciekawszy gdyby zawodnicy mogli używać paralizatorów. Szczególnie pływanie.
    1 point
  27. "Era egoizmu dawno się rozpoczęła. Przywdziej szaty łgarza by przeciwstawić się Degeneracji. Nie zamierzam oddawać swoich czynów. Wskazówka cofającego się czasu, tworzy nieprzekraczalne spirale. Czy odnajdziesz się na rozdrożach paradoksu człowieczeństwa? Nie zacznę nowych tajemnic." -by Ja Tworzyć dalej?
    1 point
  28. Pamiętacie jeszcze projekt MLPFiction, czyli polską bazę fanfików MLP:FiM? Projekt powraca i to z wielkimi zmianami! Chcemy jednocześnie rozwiązać wiele problemów bazując na doświadczeniu z forum i samego mlpfiction. Cóż, nie chcę zdradzać szczegółów więcej dowiedzie się na Middle Equestrian Convention, gdzie będę prowadzić prelekcję. Przedstawię tam nową wersję, co chcemy wprowadzić i jak chcemy zachęcić twórców i czytelników do korzystania ze strony. A tymczasem, poniżej przedstawiam Wam projekt graficzny strony, podoba się? http://imgur.com/a/UJ7ku
    1 point
  29. Daje bana bo wreszcie jestem na tym forum
    1 point
  30. Przyczepienie rogu do łba konia jest chyba nieco łatwiejsze od stworzenia w pełni artykułowanych skrzydeł, które pozwoliłyby koniu latać.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...