-
Zawartość
1041 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
33
Aktualizacje statusu napisane przez Talar
-
Ogólnoświatowe imprezy sportowe to zło.
#zdelegalizować
- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
Nie będę udawał, mnie ten płytki, kiczowaty kibico-patriotyzm wnerwia. Jakby każdy to jakoś spokojniej przyjmował (i szło na to mniej kasy), to nie miałbym nic przeciwko, ale teraz kurczę, każda witryna sklepu/strona internetowa wali po oczach czerwienią i bielą, wszyscy wariują, bo grupa ludzi będzie biegała po trawce i kopała piłkę. Całe szczęście że telewizji nie oglądam, podejrzewam, że w tamtejszych reklamach jest tego najwięcej.
Cóż, nie pozostaje nic innego jak przetrwać.
-
Smutno mi się robi, gdy ludzie wokół mnie chwalą się, że oddają krew, a ja nie mogę i nigdy nie będę mógł...
- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
Właśnie, dobre podejście. Z całym szacunkiem - nie chcę dociekać z jakiego powodu tobie odmówili, ale niekiedy warto spróbować ponownie, może nawet w innym miejscu, bo może się okazać to zwykłym nieporozumieniem lub niedopatrzeniem. W moim przypadku było tak że wzięli próbkę krwi na badanie i wydawało mi się że szafa gra - jedziemy z koksem dalej, zaraz oddam krew i zjem sobie czekoladę. Ale dostałem formularz do wypełnienia i uzupełniłem go - zdawało mi się - najbardziej klarownie jak mogłem. I wyszło że mam przebyte zapalenie opon mózgowych, że przejebane (??) i moja krew jest bardzo be. I dlatego mam nadzieję że to jest kwestia wzajemnego niezrozumienia. Wybiorę się do nich zimą kiedy będę miał przerwę w sezonie i może inaczej się to potoczy.
-
Z doświadczenia wiem, że ci, którzy się zajmują właśnie przyjmowaniem osób to wzięcia krwi zniechęcają jak się da. Moja siostra oddała z 20 litrów krwi już, a i tak często potrafią znaleźć u niej jakieś "ale". Ja nie wiem czy mogę czy nie, biorę leki hormonalne, ale właśnie wiem, że u mnie w mieście potrafią za byle gówno odrzucić. We Wrocławiu jest lepiej, ale w niektórych placówkach niestety wymyślają obiekcje. Nawet nie wiem czemu.
-
No i po The International. Brawa dla OG, europejczycy przełamali klątwę.
-
Poszedłem sobie dzisiaj na obiadek do jednej ze słynniejszych "kotletowni" w Poznaniu, gdzie serwowane dania liczone są w kilogramach na centymetr kwadratowy. Jem sobie smacznie, gdy nagle koło mnie dosiada się trzech chyba cyganów, nie gadają po polsku ani nic. Wszystko spoko, ludzie jak ludzie, lecz nagle ogarnąłem, że oni 7 talerzy żarcia zamówili, gdzie mi ten jeden starczy do jutra rana. "A niech se jedzą, co mi tam" pomyślałem, gdy nagle przeszedł mnie zimny pot, jak w wypowiedzi gościa, który wcinał kotleta wyłapałem słowo "keczup". Całe kurwa szczęście, że nie mieli ani keczupu, ani majonezu, bo o to też pytał, bo bym się chyba wyrzygał na miejscu. brrrrrr nawet nie mogę o tym myśleć, tak mnie skręca.
-
Moja ulubiona postać z Simpsonów to ta nauczycielka Barta, co cały czas jarała ćmiki, chciała się rżnąć z kim popadnie i była smutna cały czas.
-
Szukam kogoś, kto przerobi mi to z 1920x1080 na 1680x1050, jeśli to możliwe http://3.bp.blogspot.com/-f_0LJoXaPHc/UTCo_RIpk0I/AAAAAAAAA64/7kpJK93Ok4U/s1600/warlock_wallpaper_by_imkb-d5fyovf.png
-
Nie lubię pobierania krwi. Wolę już zastrzyki. W dodatku, po oddaniu 3 fiolek, prawie zemdlałem, co mi się nigdy w życiu nie zdarzyło.
-
Mój kur*idołek sięgnął dzisiaj aż do chmur. Podczas jazdy autobusem mama powiedziała mi, żebym jak dojechał, zadzwonił to niej, aby po mnie przyjechała na przystanek oraz że na obiad są naleśniki. Po przyjechaniu dałem strzałkę i poszedłem do kolegi, który mieszka tuż koło przystanku. Czekałem półtora godziny, gdy się dowiedziałem od brata, że mama pojechała do gości i zapomniała telefonu, a potem myśląc, że już wróciłem, nie przyjechała po mnie i musiałem wracać z buta 30 minut przez zmarzni...
-
Przeżyłem 2 i pół dnia bez prądu... A u mnie bez prądy oznacza bez ogrzewania i wody na kompletnym odludziu. Prawie jak Bear Grylls...
-
Jutro idę do sądu zeznawać na swojego psycho-ojca...
-
Nie ma to jak po tak długim czasie powrócić do Kapitana Pazura (który był moją ulubioną grą z dzieciństwa) oraz do Twierdzy Krzyżowiec (którą co prawda poznałem o wiele później i cieszyłem się nią przez krótki czas, lecz i tak zapewnia ona duże wrażenia).
-
Ogłaszam stan... powrotu do szkoły...
-
JESTEM ZIELONY!!!!!
-
W końcu obejrzałem Incepcje...
-
Jak to dobrze być neutralnym, szczególnie w takich miejscach, jak to forum.
-
Adventure Time, Regular Show oraz Tine Titans GO. Nie sądziłem, że zacznę do oglądać.
-
Kupiłem dwóm moim kolega po grze na steamie jako prezent. Jestem dobrym człowiekiem.
-
OMG! Do mojego domu przyjechali potencjalni klienci (mąż z żoną) na kupno domu. Okazało się, że gościu jest bioenergoterapią, a ponieważ moja mama jest silnie przeziębiona, postanowił coś z tym zrobić. Dotknął ją gdzieś z tyłu szyi, dzięki czemu ból gardła zniknął. Potem koleś dodał, że ma problem z kręgosłupem i tarczycą O_O Rozkmina tygodnia.
-
R.I.P Powiadomienia na forum
-
Dlaczego niektóre osobą mogą mieć większe avki na forum, niż inne? (np. Garin czy Sosna)???
-
Nie ma to jak odpisywać na post napisany 3 lata temu, i to w taki sposób.
-
Gram na kompie, bo to wieczór jak każdy inny. I w sumie śmiać mi się chce, jak ludzie się srają z jakimś "epickim melanżem" czy innymi gównami.
- Pokaż poprzednie komentarze [2 więcej]
-
A dlaczego ja zostałem na chacie? a miałem zaproszenie od kumpla na domówkę ale pozapraszal swoich znajomych których ja nie znam to se myślę "piernicze taką imprezę jak nikogo nie znam" i na chacie zostałem i hajs na browary straciłem bo sam nie pije
Czym się będzie różnił 2017 od 2016?
tylko i wyłącznie cyfrą
-
Mój ulubiony smerf to Ważniak.
-
Ostatnio zaobserwowałem, że w Polsce jest strasznie biednie, jeśli chodzi o dobre seriale, bo jest pula ok. 20 znanych na całym świecie seriali, a poza tym głucho.
-
Październik to mój ulubiony miesiąc.