Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'Dyskusja'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Ogólne
    • Serwis & Regulamin
    • Organizacja
    • Equestria Times
    • Zapisy/Eventy
    • Projekty
    • Na start...
  • My Little Pony
    • Generacje 1-3
    • "Friendship is Magic" (Generacja 4)
    • Generacja 5
    • Equestria Girls
  • Twórczość fanów
    • Opowiadania wszystkich bronies
    • Original/Own Characters - czyli postaci użytkowników
    • Prace graficzne
    • Filmy, muzyka, parodie....
    • Inne...
    • Archiwum Dzieł
  • Kinematografia
    • Filmy i seriale
    • Animacje
  • Orient
    • Anime&Manga
    • Azja
  • Nauka i Technologia
    • Filozofia
    • Motoryzacja
    • Wszystko o komputerach
  • Zakątek Przyrodniczy
    • Wszystko o Naturze
    • Rośliny
    • Zwierzęta
  • Strefa Gracza
    • Multiplayer Online Battle Arena
    • Gry muzyczne
    • Gry Sportowe
    • Gry Strategiczne
    • Sandbox
    • MMORPG i RPG
    • Strzelanki etc.
    • Konsole
    • Steam
    • O grach ogólnie
    • Archiwum gier
  • Wymiar Discorda
    • Nasze zainteresowania
    • Off-topic
    • Humor
    • Książki
    • Muzyka
  • RPG/PBF
    • Organizacja
    • Dungeons & Dragons
    • Neuroshima
    • Świat Mroku
    • Warhammer
    • LGR
    • Arena Magii
  • Inne
    • Forumowe Archiwa
    • Kosz

Kalendarze

  • Zagraniczne
  • Dolnośląskie
  • Kujawsko-Pomorskie
  • Lubelskie
  • Lubuskie
  • Łódzkie
  • Małopolskie
  • Mazowieckie
  • Opolskie
  • Podkarpackie
  • Podlaskie
  • Pomorskie
  • Śląskie
  • Świętokrzyskie
  • Warmińsko-Mazurskie
  • Wielkopolskie
  • Zachodniopomorskie
  • Ogólnopolskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


Strona www


Yahoo


Jabber


Skype


Facebook


Instagram


Snapchat


Miasto


Zainteresowania


Ulubiona postać

  1. Księżniczka Celestia i jej siostra Luna są najstarszymi Alicornami w Equestrii. Nie wiemy, jak długo żyją, ale objęły nad Equestrią władzę ponad 1000 lat temu na pewno. Niestety, ostatnie wydarzenia w serialu sprawiają, że obraz boskości rasy alicornów jest zachwiany: Najpierw Księżniczka Cadance, która jest niewiele starsza od Twilight... Pewnie urodziła się, jako Alicorn... I teraz Twilight Sparkle, która - jak się dowiadujemy była przeznaczona, by zostać Alicornem. Pytanie tylko... jaka jest różnica? Nasuwa mi się pewna myśl... Co, jesli Celestia i Luna nie zawsze były Alicornami? Co, jeśli były jednorożcami i dzięki swej pracy, nauce i tylko one wiedzą, czym jeszcze zasłużyły na wyniesienie pośród nieśmiertelnej rasy alicornów? Co, jeśli to samo spotkało Twilight Sparkle, która będzie z nimi dzielić dar nieśmiertelności? Czy uważacie, że istnieją alicorny... nieśmiertelne i śmiertelne? Mutacja genetyczna? Przypadek jeden na milion, dający oba profity? Królewski gen, który jednak nie daje nieśmiertelności? Bowiem trzeba przyznać - to, co spotkało Twilight to magia i to nie byle jaka. To może związać los Celestii, Luny i Twilight na zawsze.
  2. Witajcie kochani. Dzisiaj na SB rozgorzała pewna dyskusja, którą postanowiliśmy przenieść do działu Twilight. Otóż: "Z jakiej właściwie rodziny, pochodzi nasza bohaterka?" Sprawa nie jest taka prosta, jakby się z początku wydawało. Szczególnie ostatnie odcinki drugiego sezonu, przyniosły nam trochę nowych informacji. Co wiemy? Twilight została oddana w bardzo młodym wieku do szkoły magii (czy czegoś w tym guście) dla uzdolnionych kucyków. Co więcej, została osobistym studentem Celestii. To nie jest byle co. W takich przypadkach najczęściej same umiejętności nie starczą, a trzeba mieć jakiś wyrobiony status społeczny, by móc zostać chociażby dopuszczonym do egzaminów i w pobliże rodziny królewskiej. Następne wydarzenia były jeszcze ciekawsze. Zdaje się, że sami rodzice Twi nie mieli dość czasu, by się nią zajmować. Z pewnością jednak mieli pieniądze i/lub wpływy, by jej osobistą opiekunką została... Księżniczka alicorn! Sama sytuacja jej brata, też wskazuje na większe wpływy na dworze. Przecież kapitanem gwardii raczej nie zostaje się ze względu na zdolności, a ze względu na status. Jest to typowa funkcja honorowa. Co o tym sądzicie? Czy jest możliwe, że Twilight należy do equestriańskiej szlachty? A może jej rodzice są jakimiś magnatami, z którymi nawet władza się liczy?
  3. No tak, niby wiadomo, że jest alicornem (choć, jak wiemy dzięki Rarity, alicorny nie istnieją ), ale wciąż się zmienia, co można zauważyć porównując dawną Twalot z obecną księżniczką. Pamiętacie być może te obrazki z 4chana, gdzie TS została przedstawiona już jako w pełni rozwinięty alicorn: była wyższa, z dłuższymi rogiem i skrzydłami, ze zmienioną grzywą i kształtem pyska. Choć w tym wypadku był to fejk (raczej), to chyba coś jest na rzeczy i wszystko zmierza w tym kierunku. Naprawdę, spójrzcie tylko na ten obrazek: Jest tutaj wyraźnie wyższa, ma inne skrzydła, no i dłuższy róg. A co wy myślicie o tej przemianie na naszych oczach?
  4. Nowy odcinek... spodziewaliśmy się raczej odcinka poświęconego Applejack. Na początku mogło się tak zdawać. Walka ze szkodnikami, nic wielkiego. Sad Applejack będzie na 100% uratowany, nietoperze znikną... Pewnie Twilight rzuci jakiś czar i plaga przeminie. O! Na dodatek była dobra(według opinii większości... statystyki nie kłamią) piosenka. Nooo, w sumie tak się stało, przewidywalna część odcinka była przewidywalna. Ale cóż to? Zostało jeszcze ~10 minut do końca... co jest nie tak? Ha, tutaj autorzy odcinka wpadli na genialny pomysł. Zamienili Fluttershy w Jabłkowampira! Oczywiście była to wina nie do końca udanego czaru... ale nie ważne! Czar udało się odwrócić, Drżypłoszka wróciła do swojej pierwotnej postaci... Yay! Flutterbat! Nowe wcielenie Fluttershy, tylko na jeden odcinek, a jej popularność rosła w postępie eksponencjalnym(nadal rośnie). Uwaga duży obrazek, adekwatny do tematu. Doskonały pomysł na odcinek? Może wyjątkowy urok postaci? Wcześniejsza fascynacja kuco-gackami z odcinka: "Luna eclipse" ? Uuuu... dużo teorii się nazbierało... ale nadal nie wiem czemu jest tak popularna. (albo czemu ma duże d(popularność)/dt) Może o tym podyskutujemy? (tak... nazwa tematu raczej to sugeruje) A może ten duży "przyrost" popularności skończy się i pryśnie jak bańka mydlana? Co o tym sądzicie? Jaka jest przyszłość tego chwilowego "wcielenia" Fluttershy?
  5. Jak wszyscy wiemy, Twilight uwielbia czytać. Czyta masy książek wiedz musi mieć swoje ulubione, nieprawdaż? I to jest pytanie do Was, jaką książkę ze świata ludzi (bo z serialu zbyt dużo o nich nie wiemy) mogli byście polecić Twilight. Osobiście polecił bym książkę "Gildia magów".
  6. Preambuła: Zamieszczone poniżej treści zawierają bardzo subiektywną i niezwykle słuszną opinię. Ze względu na swoją formę oraz tematykę przeznaczone są dla dojrzalszych odbiorców. Żeby móc w pełni docenić poniższy wpis należy spełniać przynajmniej kilka z poniższych wymagań: - dojrzałość emocjonalna - znajomość języka angielskiego pozwalająca na oglądanie MLP w wersji oryginalnej - przynajmniej umiarkowane inklinacje humanistyczne - umiejętność odróżnienia ironii od sarkazmu - zdolność do wysłuchania i zrozumienia cudzej opinii - klasa, styl i ogólnie pojęta zajebistość - poczucie humoru Ok, czytasz dalej? Bardzo się cieszę, że nie zniechęcił Cię ten pompatyczny wstęp. Teraz będzie już tylko lepiej. Widzisz, tak naprawdę pomysł by napisać coś na ten temat wziął się początkowo z mało chwalebnych pobudek. Ot, chciałem sobie trochę potrollować tych wszystkich miłośników Flutterki, Twilight i reszty. Jednak im dłużej się zastanawiałem nad argumentami na poparcie mojej tezy tym więcej ciekawych pomysłów przychodziło mi do głowy i tym bardziej oddalałem się od początkowego zamierzenia. Teraz mam przyjemność przedstawić Ci kilka (moim zdaniem) naprawdę sensownych powodów dla których uważam, że to właśnie Rarity zasługuje na takie wyróżnienie. Tekst który napisałem początkowo zawierał ponad 5000 słów i był bardzo chaotyczny. Musiał zawierać masę ozdobników i dygresji, ponieważ bez większej straty dla treści udało mi się go skrócić o połowę. Poniżej wypunktuję cechy, które sobie wyjątkowo upodobałem w tej postaci wraz z krótkim rozwinięciem. Dalej pozwolę sobie bardziej szczegółowo rozwinąć kilka punktów a zakończę krótkim podsumowaniem pozostałych postaci, które także uwielbiam ale oczywiście nie aż tak bardzo : ) Zaczynamy: Szczodrość – Uważam, że Szczodrość oraz Lojalność (Dashie też uwielbiam) stanowią najważniejsze wartości niezbędne w prawdziwej przyjaźni. Ze względu na ogromne różnice między polską a angielską wersją bajki wiele osób twierdzi, że Rarity do szczodrości pasuje jak pięść do oka – zajmiemy się tym w dalszej części posta. Klasa, styl i elegancja – wszystko od sposobu mówienia i ubierania się po drobne niuanse zachowania i reakcji na innych wskazuje na wyrafinowanie i wysoki poziom bohaterki. Jest to także piękny wzór do naśladowania, ale o tym również później. Piękno zewnętrzne – jest to postać bardzo dopracowana przez rysowników dodatkowo stosująca mnóstwo atrybutów podkreślających urodę i kobiecość. Piękno wewnętrzne – dobre serce, bezinteresowność i altruizm to wartości tak oklepane w bajkach dla dzieci, że ciężko jest wymyślić jakąś nową formę ich prezentacji. W przypadku Rarity są one pokazane w sposób skomplikowany i ciekawy. Najczęściej z Mane 6 myśli ona o przyjaciółkach (co pomyślą, jak zareagują, jak im sprawić przyjemność) i bardzo się stara dbać o ich dobro. Sprzeczne sygnały – zapewne wiele osób właśnie z tego powodu Rarci nie toleruje ale nie jest tajemnicą, że jest ona pomyślana jako postać skierowana do starszych odbiorców. Jej skomplikowana mieszanka egoizmu, dobroci, empatii i pragnienia zwrócenia na siebie uwagi sprawia, że jest postacią z najciekawszym charakterem. I paradoksalnie najbardziej realistyczną. Niedoskonałość charakteru – Rarity ma mnóstwo wad. Egoizm i egocentryzm otwierają tę listę, lecz absolutnie jej nie wyczerpują. Jest ona leniwa, spragniona bycia w centrum uwagi, ma tendencje do manipulowania innymi a nawet czasem przejawia chciwość. Wszystko to oczywiście uwielbiam, bo jest znacznie bardziej realistyczne i wielowymiarowe niż mroczne strony wszystkich pozostałych kucyków razem wziętych. Ambicja – podczas, gdy pozostałe bohaterki są w pełni usatysfakcjonowane ze swojego miejsca na świecie i pozycji społecznej, Rarity wciąż dąży do tego, by być kimś więcej. Jest to cecha z którą wyjątkowo sympatyzuję i którą bardzo cenię zarówno w ludziach jak i… w kucykach. Kreatywność – Rarity to prawdziwa artystka. Codziennie coś tworzy, zawsze „pracuje nad projektem” i aktywnie poszukuje inspiracji. Musze przyznać, że jako początkujący Creative Brony staram się czerpać natchnienie i motywację z takiej postawy. Egoizm – Bardzo trudny temat do poruszenia w bajce dla dzieci, ale zdrowa dawka egoizmu pomaga w życiu. Rarci zdaża się czasem ową „zdrową dawkę” przekroczyć, ale w końcu zawsze ma pod ręką przyjaciółki, które pomagają jej wrócić do normy. Ta zależność polegająca na ”potrzebowaniu siebie nawzajem” jest bardzo wyraźna w jej przypadku. Prezentacja w innych fanfikach – przyznam szczerze, że nie jestem znawcą twórczości Fanów i moje doświadczenie ogranicza się do przeczytania Fallout: Equestria i kilkunastu krótkich fików. Jednakże Rarity w Fo:E ukazana została wspaniale. Jej dobre serce, bezinteresowność i oddanie przyjaciółkom w obliczu okrutnych realiów wojny zostały zwielokrotnione a implikacje jej poświęcenia przetrwały nawet zagładę świata. Poza tym dialog z Blue Blood’em w rozdziale 29 to mistrzostwo. Sposób mówienia – wspominałem już na początku, ale to jest taki mój fetysz i w dalszej części zafunduję Wam prawdziwy nerdfest : ) Ok, to tyle jeżeli chodzi o skrócona wersję. Możecie przestać czytać – ja przeczytałem i doszedłem do wniosku, że jest tam stanowczo za dużo gadania a za mało kucyków. Generosity Zanim zaczniemy chciałbym omówić pewną różnicę semantyczną, która jest chyba podstawowym powodem nieporozumień w interpretacji zachowań Rarity – co oznacza przyporządkowany jej Element Harmonii? Niestety zarysowuje się tu różnica między wersją polską i angielską bajki. U nas przetłumaczono ‘generosity’ w najlepszy możliwy sposób na ‘szczodrość’. Jednak etymologia ‘generosity’ jest dużo bogatsza i niesie ze sobą znacznie głębsze znaczenie. Słowo pochodzi z łacińskiego generōsus które dosłownie oznacza „szlachetnego urodzenia”. W XVII wiecznej Anglii szczodrość serca była jedną z cnót oczekiwanych od osób z wyższych sfer i choć zdecydowanie częściej praktykowana na kartach powieści niż w codziennym życiu – na stałe zadomowiła się w słowniku w tej właśnie formie. Słownik Merriam-Webster definiuje ‘generosity’ jako cechę oznaczającą dobroć, chęć do obdarowywania, zrozumienie innych oraz będącą przeciwieństwem samolubności (uczynność albo altruizm – nic mi bardziej nie pasuje). Istnieje także drugie znaczenie oznaczające dawanie czegoś bardziej ‘obficie’ niż ‘odpowiednio’ – ot cała Rarcia. Mi polska ‘szczodrość’ kojarzy się z dobrodusznością i kochaną babcią, która gdy wpadniesz do niej na obiad oferuje Ci po dwie dokładki wszystkiego po czym jeszcze na do widzenia wręczy Ci tabliczkę czekolady. Definicja ‘generosity’ wynikająca ze wspomnianej etymologii charakteryzuje osobę szczodrą jako kogoś, kto: 1. ma czym się dzielić 2. ma dobry charakter 3. rozumie potrzeby otoczenia 4. chętnie i obficie obdarowuje innych 5. czasem nie zwraca uwagi na to, czy szczodrze dawane dary są odpowiednie do sytuacji 6. przynależy do wyższych sfer. Uff, teraz możemy przejść dalej. Szczodrość Teraz skoro mamy już wspólną definicję Szczodrości może powiem Ci dlaczego uważam ją za coś tak ważnego? Otóż jest to cecha, która wyewoluowała w ludziach najpóźniej i jest wyrazem postępu, rozwoju i wyrafinowania naszego gatunku małp w butach. Krótka historia ludzkości: Umiejętność bezinteresownego dawania jest niezwykle ważna dla utrzymania stosunków międzyludzkich. Jeżeli relacja między dwoma osobami utrzymuje się wyłącznie ze względu na korzyści nie może być mowy o przyjaźni. Rarity swoją postawą daje piękne świadectwo takiej bezinteresownej troski o przyjaźń. Wzór do naśladowania Dopuszczam taką możliwość, że poza swoim priorytetowym zadaniem dostarczania mi rozrywki, serial My Little Pony ma też jakąś funkcję poboczną jak na przykład promowanie zabawek czy edukowanie dziesięcioletnich dziewczynek. Jeżeli chodzi o to ostatnie, to uważam, że Rarity stanowi świetny wzór dla dzieci. Zapewne myślisz teraz WTF?? Pozwól, że wyjaśnię - za każdym razem, gdy nasza ulubienica przejawia którąś ze swoich mniej szlachetnych cech, konsekwencje takiego zachowania są natychmiast odczuwalne i zawsze jest gdzieś w pobliżu jakaś Twilight gotowa naprawić wszelkie zło i zamienić całe wydarzenie w słodką lekcję o przyjaźni. Druga ważna lekcja z której skorzystać mogą zarówno dzieci jak i dorośli dotyczy tego, jak ważne jest dbanie o własną powierzchowność. Uwaga, brutalna prawda: wygląd ma znaczenie. Jest on oznaką szacunku jaki żywimy sami do siebie, co z kolei jest niezbędne by szanować innych. Zdaję sobie doskonale sprawę jak bardzo niepopularny jest to pogląd wśród bronies zapatrzonych w piękne dusze, ale dorosłe życie weryfikuje to bardzo szybko i boleśnie. To jak Cię widzą i słyszą (a także wąchają ; )) w 80% przypadków jest ważniejsze niż dobra, czysta i romantyczna dusza. Oczywiście wewnętrzne piękno jest równie ważne, a nawet ważniejsze dla utrzymania przyjaźni bądź miłości, lecz bez odpowiedniej zachęty nie zostanie ono nigdy odkryte. Język Oczywiście odnoszę się tu do wersji anglojęzycznej gdzie dialogi zostały napisane w taki sposób, że każda postać ma swój unikalny sposób mówienia a ich treść jest pełna subtelnych nawiązań, które mogą docenić tylko dorośli. Polska wersja została zrobiona na łapu capu a dialogi tak spłycone, że 90% aluzji i metafor obecnych w oryginale zwyczajnie wyparowało. Rarity posługuje się bardzo bogatym, wyrafinowanym słownictwem, które znakomicie dopełnia obrazu kucyka z wyższych sfer. Od pierwszego odcinka stanowiła dla mnie wyzwanie i mimo iż angielskim władam dość dobrze, niemal co odcinek musiałem zaglądać do słownika by sprawdzić jakiś zwrot lub wyrażenie. Uważam, że jest to też znakomity wzór dla dzieci, które w dobie internetu i maksymalnie skrótowych komunikatów mogą usłyszeć mowę bardzo kulturalną i precyzyjną. Ponadto wstawki francuszczyzny poruszają jakąś czułą nutkę w moim sercu. Żeby nie być gołosłownym załączam kilka przykładów. Głos Tabitha St. Germain to bardzo utalentowana aktorka. Podobnie zresztą jak cała reszta, ale kanadyjski akcent pani Tabithy jest wprost wspaniały. Nie ma w niej śladu hamerykańskiego zaciągania, natomiast subtelna francuska nutka przy wypowiadaniu samogłosek dodaje postaci charakteru. Rarity mówi szybko ale bardzo wyraźnie co jest charakterystyczne dla wyższych sfer a w połączeniu z wyszukanym słownictwem tworzy piękny efekt. Jakby tego było mało, piosenki śpiewane przez Kazumi Evans są cudowne. Nie posiadam jakiejś szczególnej, specjalistycznej wiedzy, by oceniać warsztat muzyczny, ale zgaduję, że niesamowicie ciężko jest śpiewać tak szybko jak Rarity w „Art of the Dress”. Efekt jest jednak doskonały. Czysty, wyraźny głos, piękne partie wokalne i pojedyncze nutki śpiewane w trzech różnych oktawach czynią z niej najlepszy głos serialu. Poza Johnem de Lancie oczywiście : ) Coś na nie? Najczęstszym epitetem kierowanym w stronę Rarity z którym się zgadzam jest „drama queen”. Faktycznie jestem w stanie zrozumieć osoby, które tego nie znoszą. Te przesadzone reakcje na najmniejsze nawet problemy i zachowania à la artystka ze spalonego teatru mogą irytować. Osobiście jestem na to dość odporny, bo przez kilka lat takie atrakcje miałem zapewniane „na żywo” przez bliską mi osobę i zdążyłem się przyzwyczaić : ) Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na brak jakiegokolwiek rozwoju tej postaci przez trzy sezony. Pomimo wielu sukcesów zawodowych i poznania połowy Equestriańskiej elity, Rarcia nadal tkwi w miejscu. Każda inna postać z Mane 6 zmieniła się w większym stopniu a jednej wyrosły nawet skrzydła ; ) Nic to, pozostaje czekać na sobotni odcinek. O całej reszcie słów kilka: Mam nadzieję, że w miarę sensownie uzasadniłem moją sympatię do Rarci. Jednak jak wspominałem wcześniej uwielbiam wszystkie główne bohaterki serialu i pora im także poświęcić kilka słów. Twilight – Kujon : ) Ale w takim dobrym sensie. Coś jak ta koleżanka z pierwszej ławki od której zawsze mogłeś przepisać pracę domową a gdy już wyładniała, to nie miałeś odwagi do niej zagadać. Bardzo cenny wzór dla dzieci i ciekawa postać główna. Ma też swoją mroczną, paranoiczną stronę, która ubarwia postać. Nie lubię jej za to jak traktuje Spike’a oraz listonoszy. Lubię za całą resztę. Nawet jako Alicorna Twilight Sparkle: Now that we've created the checklist of things we need to create a checklist, we can make my checklist of the things I need to get done by the end of the day. Ready? Dashie – moja druga ulubienica oraz pierwszy kontakt z MLP FiM. Jest po prostu 20% fajniejsza od reszty. Trochę zdziecinniała w czwartym sezonie za co mam umiarkowany żal do twórców, ale nadal ją uwielbiam. Rarity: Just because one has the ability to perform lots of magic does not make one better than the rest of us. Rainbow Dash: Especially when ya got me around being better than the rest of us! Applejack – moja ulubiona postać drugoplanowa : ) A tak na serio to nie mam pojęcia skąd się wzięło to powiedzenie. AJ stanowi kręgosłup całej grupy i można spokojnie stwierdzić, że bez niej nie było by Mane 6. Miała kilka bardzo udanych odcinków w tym ostatni Bats!, który był rewelacyjny. Applejack: Dear Princess Celestia, I wanted to share my thoughts with you. [clears throat] I didn't learn anythin'! Ha! I was right all along! Fluttershy – najsłodsza i najbardziej pluszowa ze wszystkich kucyków. Jej charakter mi kompletnie nie odpowiada i ile razy bym nie podchodził do Pony Personality Testu nie jestem w stanie zdobyć nawet punkciku w jej stronę. Tym dziwniejsze, że spośród wszystkich sześciu postaci to właśnie ona ma największy wpływ na moje życie i zachowanie. Ilekroć okoliczności towarzyszące dorosłemu życiu sprawiają, że chcę zrobić coś nieładnego bliźniemu jakiś cichutki głosik w mojej głowie mówi mi „Kindness, suko” i się uspokajam : ) Fluttershy: I didn't. Sometimes we all just need to be shown a little kindness. Pinkie Pie – nasza Queen of Random. Bez niej MLP byłoby jak Gwiazdka bez Wigilii albo kufel bez piwa. Nic dodać nic ująć. Pinkie Pie: UGH! A parasprite? Are you kidding? [...] Now I gotta go find a trombone.
  7. Piszę ten wątek w celu otrzymania odpowiedzi na troszeczkę nurtujące pytanie co robi nasza Fluttershy (z czego się utrzymuje) no bo tak : Twilight jest studenką magii Applejack pracuje w gospodarstwie Pinkie Pie robi w cukiernii, troche dorabia przy organizacji imprez oraz niańka Rarity przy projektowaniu i szyciu sukieniek a Fluttershy ????? opieka nad zwierzętami traktuje jako wolontariat. Mam nadziję że rozwikłacie tą zagadke. A i zapomniałem Rainbow jest pogodynką i atletką
  8. Jako że jestem lekko powiązany z konikami od 2010 roku, zauważyłem ogromne różnice między początkami fandomu a jego dzisiejszą wersją. Ciekawi mnie, czy Wy też. Na razie nie chce pisać mojego zdania (a mógłbym zrobić z tego nie mały referat ) bo od razu ustalił bym pewien punkt w dyskusji, a chodzi mi głównie o to, aby usłyszeć wasze zdanie . Już bez zbędnych wstępów : czy uważacie że fandom się zmienił?
  9. Do czwartego sezonu już niedaleko, ale dlaczego by nie powysnuwać szalonych teorii spiskowych na temat tego jak to Trixie wróci z pełną siłą aby przejąć Equestrię? Zapraszam do dyskusji, wszelakich spojlerów i przypuszczeń na ten temat.
  10. A więc trzeci sezon dobiegł końca, a nasza kochana Twilie pod koniec bardzo się zmieniła. Jak sądzicie, jak będzie wyglądało jej życie w czwartym sezonie jako księżniczka alicorn? Zapraszam do dyskusji !
  11. Zgodnie z pomysłem Maklaka, aby nie robić bałaganu w temacie poświęconym ponymeetom warszawskim, zakładam temat dyskusyjny. Tutaj możemy wciągnąć się w wir rozmyślań i dyskusji na tematy lokalne. Oczywiście zachowując wszelakie zasady kulturalnej rozmowy Wrzucam też linka do mej charakterystyki fandomu warszawskiego, którą postaram się co jakiś czas aktualizować: https://docs.google.com/document/d/1QVvgKUO8aA-N7Ijmhw3KR2wB7xO0ez2k9bjzwt0RvH8/edit?usp=sharing Tak więc zapraszam do dyskusji... EDIT: Zmieniłem link, a co za tym idzie, także miejsce umieszczenia moich wypocin, z Dropboxa na Google Disc. Jednocześnie zachęcam wszystkich, którzy chcą wnieść swój wkład w rozwój przewodnika, aby kontaktowali się ze mną przez PW, Facebooka czy nawet osobiście, wraz z propozycjami, co właściwie chcą zmienić/poprawić/dopisać. Jeżeli prezentujecie sobą porządny poziom i autentycznie macie jakąś wiedzę o naszym fandomie lokalnym, to dostaniecie "prawo edytowalności".
  12. Ahem, ahem. Książę chce rozpocząć nową dyskusję w swoim dziale. Wy, pospolite człowieki, zapewne niewiele wiecie o ustroju politycznym Equestrii. Ale Książę chciałby usłyszeć wasze opinie na jego temat - z pewnością dostarczycie mu wielu okazji do śmiechu. A więc: jak myślicie, jak wygląda polityka w Equestrii? Czy jest na nią miejsce, mimo istnienia nieśmiertelnych Księżniczek? Czy Equestria jest monarchią absolutną, czy może "zwyklejsze" kucyki mają coś do powiedzenia? Jaka jest jej polityka zewnętrzna? I czy w ogóle jakaś jest - a może Celestyna i Luna panują nad całym światem? No, dość pytań na teraz. Wysilcie się.
  13. Witajcie! Temat ten jest przeznaczony do zadawania pytań związanych z zabawą "Reinterpretacja", oraz dyskusji na jej temat. Z czasem zapewne powstanie tu też jakieś FAQ na miarę naszych potrzeb i możliwości. Zapraszam do wypowiedzi (ino bez offtopów, bo stosy) Regent Księżniczki Celestii Mad Mike
  14. Trochę się ostatnio u nas pozmieniało, Applejack zaczęła się dziwnie zachowywać. Twierdzi, że opieka nad zwierzętami to jej przeznaczenie! A ja mam do was kilka pytań: 1) Czy AJ pasuje do elementu życzliwości? 2) Czy farmerka da radę zapanować nad niemałym stadkiem zwierzątek? 3) Czy odnajdzie w sobie wystarczająco dużo cierpliwości? 4) Co zrobi, gdy chaos w chatce osiągnie apogeum? Zapraszam do dyskusji!
  15. No i skończył się nam sezon 3 po którym chyba wszyscy mamy niedosyt. 1) Czy waszym zdaniem znajomość z Discordem wpłynie jakoś na jej życie ? 2) Czy stanie się bardziej asertywna ? 3) Oraz co sami chcielibyście ujrzeć w nowym sezonie ? Serdecznie zapraszamy do dyskusji !
  16. Kiedyś był taki wątek, jednakże został zamknięty, gdyż za długo się nikt nie udzielał, a w międzyczasie mi się nasunęły nowe argumenty. Ci którzy się tu udzielali, znają zasady, ale ogólne wyjaśnienie dla świeżaków w tym temacie się przyda. Więc na początek to jest element tak zwanych "Biur Adaptacyjnych", czyli mówiąc w skrócie "Equestria przybywa na Ziemię i zaczyna się cała zabawa z ponyfikacją itp. Powstaje FOL przeciwdziałający ponyfikacji, oraz POZ ją wspierający". Nie wiem czy jest możliwość poproszenia o ponowne otworzenie wątku, więc zakładam nowy. Ponadto zakładam też wątek, bo pojawił się (bardzo kontrowersyjny) fanfic osadzony w TCB, jednakże mówiący o kucach w Auschwitz. I tam robił się przez dyskusję offtop. Ponadto jeszcze do reaktywacji tego wątku nakłonił mnie post kuzyna na FB, który pozwolę sobie zacytować: CYTAT Z FACEBOOKA: "A dlaczego „znamię bestii”? Już w 1989 roku włoski, katolicki miesięcznik “Chiesa Viva” poinformował, że w Brukseli w siedzibie ówczesnej Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG) znajduje się superkomputer, służący do “oznakowania” wszystkich ludzi ze świata uprzemysłowionego, zwany “Bestią”, skrót od „Brussels Electronical Accounting Surveying Terminal”. Prawdopodobnie właśnie taka nazwa komputera była świadomym, zuchwałym i urągliwym nawiązaniem do tekstu z Apokalipsy św. Jana. Czyż to nie ponury żart iluminatów? Oni takie gierki słowne uwielbiają. Powyższe informacje ujawnił już wcześniej , bo w 1975 roku, dr Charles Ducombe z Urzędu Informacji w Jerozolimie, który złożył oświadczenie że: “dr Hanrick Eldman, naczelny analityk EWG , publicznie potwierdził istnienie w Brukseli, superkomputera o nazwie “Bestia”, zajmującego trzy piętra gmachu i zdolnego oznakować wszystkich mieszkańców Ziemi .”Ponadto wybitny kanadyjski uczony dr Patrick Fisher na zadane pytanie: “czy każda osoba ze świata uprzemysłowionego jest już zarejestrowana w ‘Bestii’ ?”, odpowiedział: “Tak, jest zakodowane nie tylko nazwisko danej osoby ,ale również to czym zajmowała się w ciągu swego życia, to znaczy praca , uzdolnienia, kierunek myślenia i wszystko co może być przedmiotem zainteresowania .”([2] str. 105). Każda z “oznakowanych” osób miała w tym superkomputerze swój unikalny, wedle dr Eldmana, 18 cyfrowy numer, zaczynający się od wspólnej dla wszystkich grupy cyfr 666. Jest to związane z projekt LUCID (Logical Universal Communications Intractive Databank), który zakłada zebranie w jednym centralnym komputerze wszystkich możliwych danych o każdym mieszkańcu naszej planety. Wymagane będzie obowiązkowe posiadanie Universal Biometric Card, czyli uniwersalnej karty biometrycznej lub wszczepionego pod skórę. A gdzie najlepiej wszczepiać te urządzenie? Zgadnijcie. Biochip ma być zasilany elektrycznym biopolem człowieka, a okazało się, że najlepsze dla niego miejsce to dłoń albo czoło… W przyszłości każdy z nas będzie musiał podjąć decyzję dotyczącą przyjęcia, bądź nie przyjęcia tych czipów i będzie to decyzja brzemienna w skutkach. ZOSTALIŚCIE OSTRZEŻENI – RESZTA ZALEŻY OD WAS Jeśli i to nie poskutkuje zawsze pozostaje użycie siły i aparatu państwa w celu realizacji planu. W ostateczności, tych, którzy wciąż odmawiać będą przyjęcia czipu, uzna się za wrogów państwa, terrorystów i zamknie w specjalnych obozach, gdzie nie będą mieli żadnych praw, co oznaczać będzie tortury, a nawet śmierć. Jeśli bowiem nie znajdujesz się w rejestrze chipów jako odpowiedni ciąg cyfr – nie istniejesz. W tak perfidny i podstępny sposób ta „wspaniała”, „cudowna” technologia stanie się iluminatów idealnym sposobem zniewolenia ludzkości. Jest to fragment o chipach które maja być niedługo w Polsce... To już nie będzie wolny kraj... To ma być na całym świecie!!!" Więc zważywszy powyższy cytat z postów mojego kuzyna i fic który niedawno się pojawił i wywołał wielką burzę na forum, to ani trochę nie mam zamiaru powracać na FOL. Przynajmniej Księżniczka Celestia tak nie ingeruje w swoich poddanych jak próbują rządy państw na Ziemi ingerować w swoich obywateli, dlatego jestem za POZ i nie mam zamiaru wracać na FOL, tym bardziej po lekturze pierwszych dwóch rozdziałów przytoczonego fica i postów mojego kuzyna na Facebooku. POZ przynajmniej nie wgrywa ludziom chipów do śledzenia, nie zamyka w lagrach/łagrach, nie torturuje i nie morduje w bestialski sposób. Więc drodzy zwolennicy FOLu, zastanówcie się czy naprawdę chcecie walczyć o to by rząd wam ingerował w wasze życie. Dla mnie metody POZu nijak się mają do metod FOLu. Żeby trochę przejrzyściej wyglądało to w punktach napiszę wady i zalety obydwu organizacji POZ i kucyki: Zalety: -próbują ratować i naprawić nasz zepsuty "porządek" świata -oferują ponyfikację a w konsekwencji przekłada się to na możliwość życia w Equestrii -POZ ma poparcie kucyków (ale zależy też od autora fica i samego fica w TCB, np moja koncepcja zakłada POZ jako organizację wspierającą biura i działają w krajach, które tak głęboko popierają FOL, że nie mogą zaistnieć legalne Biura Adaptacyjne) -na pewno nie skrzywdzą, żadnego brony'ego, pegasis czy kogokolwiek kto jest przychylnie nastawiony wobec kucyków -starają się rozszerzać na Ziemi Magię Przyjaźni -są dla każdego zainteresowanego ponyfikacją -w przeciwieństwie do FOLu, nie są powiązani z polityką, gdyż nie działają jako partie polityczne. Wady: -czasami dopuszczają się akcji typu "wlanie do kanalizacji eliksiru ponyfikacyjnego", ale w porównaniu z działaniami FOL ma się to jak kradzież batonika z Biedronki do zamachu na prezydenta -czasami ponyfikują bez odpowiedniego przygotowania osoby ponyfikowanej, jednakże lepsze to niż metody FOLu -czasami podążają zasadą "Nie jesteś z nami, jesteś naszym wrogiem" (oczywiście to wada obydwu stron). FOL: Zalety: -w ich mniemaniu "bronią nasz dom przed najeźdźcami", choć ja bym się kłócił czy działają dla całej ludzkości czy tylko bronią tyłków tych "najwyżej postawionych" -również podążając ich tokiem myślenia "bronią naszą rasę przed zagładą" -rozwijają technologię i prowadzą badania naukowe. Wady: -są jak hejterzy MLP i fandomu: jedni i drudzy gardzą i tępią kucyki, jednakże o ile hejter ogranicza się do odrażających rysunków i pisania wulgarnych komentarzy pod nasz adres to o tyle FOLowiec dopuszcza się przemocy wobec przedstawicieli kucyków jak i tych, którzy ich wspierają -działają też jako partia polityczna a co za tym idzie, siedzą w syfie -myślę, że są bardziej dla rządów i ogólnie osób wysoko postawionych niż dla całego ogółu ludzkości -inspirują się totalitaryzmami XX wieku -w związku powyższym tworzą i reaktywują obozy pracy/obozy koncentracyjne/obozy zagłady dla kucyków -brutalnie torturują i przetrzymują w okropnych warunkach kucyki oraz tych, którzy kucom pomagają -prowadzą "badania" na kucykach, które wyniszczają je fizycznie jak i psychicznie. -jak przystało na typowych przedstawicieli rasy ludzkiej, "pieniądze podstawą" -mordują w bardzo brutalny sposób kucyki (m.in. rozstrzeliwanie publiczne w obozach, gazowanie itp.) -mogą ingerować w obywateli krajów, które współpracują z FOL, m.in. przez wgrywanie wcześniej przytoczonych chipów -wyznają zasadę "Nie jesteś z nami, jesteś naszym wrogiem" (oczywiście dotyczy też POZu, jednakże w FOLu jest to znacznie częstsze zjawisko) -w skrajnych wypadkach serca FOLowców są równie przepełnione złem, jak otaczająca nas rzeczywistość. I jako, że w tamtym wątku była ankieta, to tutaj też zagości, ale jednakże wtedy autor wątku nie przewidział osób niezdecydowanych więc będzie dodatkowa opcja.
  17. Jako że w poprzedniej dyskusji nic sie nie działo, postanowiłam stworzyć nową, i narzucić od razu tematy "rozmowy" ^^ Możecie odpowiedzieć na wszystkie pytania lub po prostu pisać co chcecie. Edit: Nowe pytania! Co najbardziej lubisz w Fluttershy? Jak podoba Ci się jej "Discordowa" forma (Edit: Flutterbitch, łagodniej Fluttercruel)? Jak podobają Ci się jej kolory? Jak podoba Ci się jej uroczy znaczek? Czy lubisz Angel? Dlaczego? Czy widzisz Big Mac'a i Fluttershy jako parę? Jak wyobrażasz sobie złą formę Fluttershy (taką jak NMM, tyle że Flutter oczywiście)? Ze wszystkich mane6, kogo dopasowujesz do Fluttershy (z kim najbardziej by się dogadała)? Na razie tylko tyle pytań, coś może jeszcze dopiszę Niektóre mogą się wydawać dziwne, ale... Prowadźcie dyskusję! Śmiało! Ja lubię Fluttershy za jej osobowość. Kto jej nie lubi ani trochę niech mu będzie wstyd! And that's how Equestria was made!
  18. Chciałabym się was zapytać co myślicie na temat fundubów. Dlaczego są tworzone? W jaki sposób się je robi? Dlaczego są tak popularne? Moim zdaniem powstają i będą powstawać z kilku powodów. Po pierwsze, dlatego, że ludzie, oglądając odcinki, sami starają się naśladować głosy aktorów i aktorek - tych drugich jest zdecydowana większość, dlatego tworzą je zwyle Pegasis. Do drugie, z nudy Tak, takie jest moje zdanie. Po trzecie, robienie fundubów daje pewną satysfakcję. Tworząc je, ludzie czują, że COŚ robią dla fandomu. Oczywiście w chwili obecnej jest ich już tak dużo, że jeden w tę czy drugą stronę nie robi wielkiej różnicy. No... Wygadałam się Zapraszam do dyskusji.
  19. W wątku "Czego nie lubimy w fandomie?" poruszyłem ten temat i trzy osoby uznały te moje przemyślenia za ciekawe i zostałem poproszony o wydzielenie tego jako osobnej dyskusji, co niniejszym czynię. Oto fragment dyskusji o którym mowa: A zatem chciałbym rozpocząć dyskusję na w zasadzie dwa tematy: - Po pierwsze, czy waszym zdaniem obserwując poczynania Twilight i jej przyjaciółek faktycznie można się wiele dowiedzieć o psychice ludzkich kobiet? Oczywiście kontakt z prawdziwymi przedstawicielkami owej płci jest również pewną metodą, ale załóżmy, że ktoś z jakichś przyczyn szuka metod alternatywnych, albo przynajmniej metod wspomagających go w zrozumieniu tej niezwykle skomplikowanej zagadki jaką jest kobiecy umysł. Czy wówczas MLP:FIM jest dobrym rozwiązaniem? Dodam, że jedną z zalet FIM jest fakt, że osobowości bohaterek są tak różne, więc to, że każda ludzka kobieta ma inną psychikę czyni zagadkę bardziej skomplikowaną, ale też może czynić FIM tym bardziej trafną pomocą w jej rozwikłaniu. - Po drugie, co myślicie o istocie zjawiska, że niektórzy Bronies czują pociąg do klaczy z serialu. Czy zgodzicie się, że wynika to z ich kobiecych osobowości, czy jednak myślicie, że pociągają ich końskie zady? Czy Waszym zdaniem zjawisko zakochania się człowieka w kucyku jest zawsze zboczeniem psychicznym, czy też może być uzasadnione zupełnie naturalnymi cechami zdrowego męskiego umysłu?
  20. ... czyli takie filmy jak Matrix, Incepcja, Atlas Chmur i ekranizacje książek Dana Browna. Lubicie je? Chcecie porozmawiać o przeżyciach z tym związanych? Jesteś we właściwym miejscu i czasie :3 Zapraszam do dyskusji a Adminów proszę o brak postów: "To bzdury, okropieństwa, dzieło satana, więc zamykam" bo wolność słowa musi być. (Chyba że "oni" was szantażują zabiciem matek czy "kogoś", to możecie zamknąć :3)
  21. Witam wszystkich, zarówno magicznych wojowników jak i innych, również zainteresowanych. Pomysł na poruszenie tej kwestii pojawił się w mojej głowie już jakiś czas temu, jednakże utworzenie poddziału "Turnieje" (co świadczy o kolejnym etapie rozwoju Sali Magicznych pojedynków który nastąpił szybciej niż przewidywałem) a także stosunkowo niska żywotność co niektórych pojedynków skłoniła mnie do utworzenia tego wątku. Liczę na dość szybki odzew z Waszej strony gdyż jest to dosyć ważna kwestia, a mianowicie - okoliczności kończenia magicznych pojedynków. Póki co mamy limit dwunastu postów na osobę w sekcji Casual i dwudziestu czterech na osobę w sekcji Epic. Niby wszystko w porządku jednakże wiadomo jak to w życiu bywa - brakuje czasu, ucieka wena, czy też chęć na kontynuowanie starcia. W konsekwencji trzeba o trwających pojedynkach przypominać walczącym stronom i dopytywać się czy wyrażają one chęć kontynuowania batalii. Niby nic, ale wydaje mi się że może to być trochę uciążliwe, zarówno dla powiadamiającego jak i powiadamianych. Poza tym naprawdę chciałbym aby znaczna większość pojedynków jednak miała swoje rozstrzygnięcie. Wpadłem zatem na pewien pomysł - by limit postów zastąpić... limitem czasowym. Co dokładnie mam na myśli? Załóżmy, że rozpoczyna się pojedynek w sekcji Casual i trwa on powiedzmy tydzień. W ciągu tygodnia uczestnicy pojedynku mogą walczyć, wymieniać się postami i tak dalej. Po upływie tygodnia od rozpoczęcia pojedynku, nie ważne ile postów na osobę zostało napisanych, Avatar bądź Regent kończą starcie i dodają ankietę której wynik zadecyduje o zwycięzcy. Na głosowanie oczywiście zostanie oddany kolejny limit czasowy, przykładowo trzy dni albo i kolejny tydzień. To zależy. Podobnie w sekcji Epic gdzie limit czasowy będzie nieco wydłużony (dwa tygodnie może) - w ten sposób udałoby się uniknąć sytuacji w których trzeba by było przypominać o pojedynkach czy też przedłużać ich trwanie, byle dobić do tych dwunastu czy też dwudziestu czterech postów na głowę. Po prostu, pojedynek w sekcji Casual trwałby tydzień (+ ankieta) a w sekcji Epic dwa tygodnie (+ ankieta), ale to wciąż moja propozycja i proponowane limity czasowe mogą ulec zmianom. Wszystko zależy od Was. Ciekaw jestem Waszego zdania. Czy takie rozwiązanie byłoby dobre dla przyszłych pojedynków i zbliżającego się turnieju? A może macie własne propozycje? Zapraszam do dyskusji!
  22. Ściągnę trochę z innych działów, a co Tak więc, co myślicie o postaci Rainbow Dash w nowym sezonie? Jak ją sobie wyobrażacie w następnych odcinkach? Dyskusja otwarta, piszcie co myślicie na temat naszej Tęczowogrzywej.
  23. Dyskusja na temat specjalnej edycji konkursu czyli gore, oraz jej potencjalnego rozwinięcia, czyli edycji typu clop. Rozmawiajcie w spokoju, przerzucajcie się argumentami, ale zachowajcie kulturę, gdyż przez duży potencjał shitstormowy będę miał pilne baczenie na tutejsze konwersacje. Jeżeli nie będzie zainteresowania tematem, zostanie on zamknięty w ciągu tygodnia.
  24. Witajcie moi drodzy. Lubię dziwne tematy o rzeczach o których zwykle na co dzień się nie gada a więc dzisiaj chciałabym zająć się tematem postaci Johna Kramera z serii filmów ,,Piła". Wielu ludzi ogląda ten film jedynie z powodów takich jak - ,,Flaki , krew , śmierć , haha ten film jest super" - ,,Łooooo ale z tego Jigsawa psychol , ten film jest .." - ,,Nie wiem po co to oglądałem , strata czasu , krew, flaki , kompletne gówno" - ,,Kolega polecił , normalnie srałem w majty jak tej gościówie wypadły flaki na podłogę" Dla mnie ten film, oznacza dużo więcej niż takie błache tematy. Można z niego wyczytać wiele ciekawych teorii na temat szanowania życia. Ale wracając do Jigsawa : John urodził się trzeciego września 1953roku w Bostonie. Z wykształcenia był inżynierem, który z czasem stał się bardzo znaczącą personą. Jego pierwszym skończonym projektem była fabryka mięsa, której nadano nazwę „Gideon”. Nawiązując spółkę z prawnikiem Artem Blankiem, założył on grupę zajmującą się budowaniem mieszkań dla potrzebujących rodzin, o nazwie „Miejska odnowa”. Wiadomo także, że zaprojektował on szkołę, do której miał część praw. John miał również żonę- Jill Tuck. Oboje od lat planowali dziecko. W pewnym momencie swojego życia, Kramer namówił żonę na otworzenie kliniki pomagającej uzależnionym osobom. Jako szczęśliwe małżeństwo, w końcu zdecydowali się na dziecko. Niestety jednak, w wyniku wypadku podczas napadu na klinikę, Jill poroniła. To wydarzenie zaburzyło ułożone życie Johna, który izolując się od żony, ostatecznie wziął z nią rozwód, przekazując jej swoje udziały, oraz zrywając współpracę z Artem Blankiem. Niedługo później wykryto u niego raka. John starając się wykorzystać dawne znajomości, ubiegał się o dotację pokrywającą koszta nowego, radykalnego leczenia, które było jego jedyną szansą na walkę z chorobą. Niestety jednak odmówiono mu funduszy. Załamany, postanowił popełnić samobójstwo zjeżdżając samochodem z urwiska. Ku swemu zdziwieniu jednak- przeżył. To wydarzenie sprawiło, że zaczął inaczej patrzeć na życie. Wraz z postępującą chorobą, spędzał on mnóstwo czasu na dopracowaniu najdrobniejszych szczegółów swego planu, który wg jego założeń, miał pozwolić ludziom bardziej szanować swoje życie. Niemal rok czasu John pozostał anonimowy. Policja oraz prasa bazując na wycinanych z ciał ofiar puzzlach, nadała mu pseudonim „Jigsaw” (z ang. Układanka.) W końcu jednak John postanowił się ujawnić. Od chwili gdy to zrobił, do czasu jego śmierci, która nastąpiła pół roku później, wydano kilka książek opisujących jego fenomen, a prasę zalały liczne artykuły na temat postaci Jigsawa. Za informacje o nim policja wyznaczyła nagrodę opiewającą na kwotę 1mln dolarów. Życiorys pochodzi ze strony ,,Saw Project". A więc, jak myślicie ? Czy jego sposób myślenia jest dobry ? Ja sama nie popieram tak okrutnego przekazywania ludziom teorii na temat wielkiej wagi życia. „Większość ludzi ma szczęście nie wiedzieć kiedy ich zegar przestanie bić. Ironią tego jest, że pozwala im to naprawdę cieszyć się życiem, jakby śnili, cieszą się piciem zwykłej wody. Ale czy naprawdę się nią delektują?”- Jigsaw, Piła 2 Jigsaw uważał że powinien poświęcić się jedynej i słusznej "misji"- w tym wypadku nawracania innych. Jego postać oraz kontrowersyjne metody, przypominają biblijnego Ezechiela. Mimo iż jest to jedynie postać fikcyjna, można się od niej wiele nauczyć. Jego kontrowersyjne metody testowania ludzi, dla wielu są jedynie rozrywką bo są ,, flaki, krew i jeszcze raz flaki". A co wy o nim myślicie ? Zapraszam do dyskusji
  25. Cześć, właśnie tak czytałem sobie trochę angielskiego forum i zetknąłem się z ciekawym tematem. Postanowiłem się podzielić też tutaj, ponieważ nie ma na tym forum takiego tematu to czemu mógłby nie postać, aby troszkę jeszcze rozruszać te podforum o Twilight. Jeżeli każda z księżniczech, coś kontroluje/symoblizuje naprzykład Luna wiadomo noc/księzyć Celestia dzień/słońce Cadence nie jestem pewnien miłość/pacyfizm Wychodzi więc na to, że Twilight będzie symobolem potężnej magii, harmonii czy przyjaźni? A może zapronujecie jakiś własny? Tak więc zapraszam do dyskusji... Osobiście uważam że nasza Twilight będzie symbolem księżniczki przyjaźni którą każdego da się pokonać. Harmonii według mnie nie. Nie można wykluczić też Magii, tak więc zapraszam jak powiedziałem do konwersacji.
×
×
  • Utwórz nowe...