Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/21/15 we wszystkich miejscach

  1. W ogóle ten argument, że Tank nie pasuje do RD, kurwa, od dzisiaj jak będę mieć nowe zwierzątko i jego charakter nie będzie pasował do mojego to wyrzucam XDDD
    4 points
  2. Szczerze, nie zmasakrowałeś mnie w żadnym aspekcie. Tylko upewniłeś, że jesteś tak zapatrzony w jedną stronę i teraz miotasz się pomiędzy odpowiedziami. Raz tak, raz siak, po prostu nie wiesz sam, co mówisz. Ja podałem przykłady jej zachowania, ty strzeliłeś tylko "na odlew" jak łysy warkoczem. W Pinkie's Pride obiecała najpierw Pinkie, że się cieszy, ale przyszedł ktoś całkowicie obcy, obiecujący złote jaja i od razu poleciała, mając tak naprawdę uczucia Pinkie gdzieś. Tak, rzeczywiście element lojalności w tym przypadku aż w oczy kłuje. A w tytułowym odcinku tematu naraziła życie wielu zwierząt, naraziła rolnictwo na spore straty, zniszczyła warty wiele milionów zakład - mam wymieniać dalej, co złego zrobiła? Mnie nie obchodzi, że się wycofywała z tego co robiła - rzecz się stała. Co ma powiedzieć ktoś, co z powodu głupoty np zmieszał z błotem dziecko niepełnosprawne (miałem taki przypadek). Ma powiedzieć "Przepraszam" i nic się nie stało? Dziecko czuje się podle, matka dziecka jest oburzona a pan Iksiński zadowolony, bo powiedział proste słowo i potem nic więcej? Tak to nie działa w naszym świecie. W ich owszem, można powiedzieć sorki i wszystko jest all supcio, ale pomyśl, jak byś sam się poczuł, będąc w miejscu poszkodowanego. A i tak w większości przypadków jest tak, że postawienie się po drugiej strony barykady jest czymś, czego nie stać już większości ludzi. Ok, weźmy argument ratowania przyjaciółek. Czy dla ciebie tak podstawowa wartość jak czyjeś życie jest oznaką twardości? Nie, nie jest. To powinna być powinność, widząc zagrożenie dla życia kogoś, ratować tak jak potrafisz. Nie musisz być twardym, by to robić. Trzeba być po prostu człowiekiem. Podobnie jest z byciem za kimś, na kim ci zależy. Dopóki nie podasz prawdziwych argumentów, dla mnie dalsza dyskusja z twoją "twardością" jest tylko czczą stratą czasu. Twój headkanon jest niepodważalny? Dobrze, myśl co chcesz, ja rozmów z nawiedzeńcem więcej nie będę prowadził.
    3 points
  3. Nick: Hmmm... pewnie chodzi o czapkę Nie! To pewnie jakiś miś, albo coś, no przynajmniej tak mi się wydaje. Ale był chyba też taki ptak, nie mogę sobie przypomnieć jego nazwy. W każdym razie brzmi uroczo, te ptaszyska to piękne stworzonka. Ma cudowne oczy, naprawdę. Gdybym mógł kiedyś się spotkać z taką sówką, biorąc pod uwagę że nie byłoby to spotkanie przez kraty albo szybę, np w zoo, to czuję że wyjawiłbym jej wszystkie swoje największe marzenia i tajemnice. Te sówki mają w oczach coś takiego, co sprawia, że czuję się od nich gorszy. Może tym wzrokiem próbują przekazać nam "Ludzie, o co wy się w ogóle wszyscy tak spinacie, polityka, praca, wszystko to tylko presja, stary... bądź sową, bądź kim tylko zechcesz" Gdyby mi to taka sowa powiedziała, to pewnie bym ją przytulił, kurde. Zwierzęta są pod wieloma względami lepsze od ludzi, a jeśli jeszcze mają takie rozumne, szkliste oczyska, nie opuszczające cię na krok. Tak, oprócz tej wielkiej, włochatej ćmy z czułkami jak małe, puszyste poduszeczki chciałbym mieć taką sowę. Czuję że to mógłby być początek wspaniałej przyjaźni pomiędzy człowiekiem a sową. Avatar: To jakiś ładny kucyk, chociaż bardziej przypomina mi gremlina, przez te wielkie uszy. Grafika jest wykonana bardzo starannie i dokładnie. Podoba mi się jej styl. No i oprócz tego oprawiona jest w najprawdziwsze kółeczko Uszatełki, które jest jej słynnym wyrobem (Sam z takiego korzystam). W pewnym sensie takie kółeczka kojarzą mi się z ciasteczkami babuni. Kto nie lubił ciasteczek starej, pomarszczonej ale i kochanej babuni? Sygnatura: Hehehehhe. To w pierwszym wierszu o nicku to takie nawiązanie do tego, rozumiecie? Taki żart zabawny dość. W każdym razie ja się uśmiechnąłem. Jestem oczarowany tymi oczkami. One mówią mi "Krucze, co ty odpierdzielasz, weź się za siebie bo skończysz jak Wielkouchy Jason" Zastanawiam się chwilę kto to jest, więc pytam niepewnie "Kto?" Na co ona z błyskiem sukcesu w oczyskach odpowiada "No właśnie". Wyraża oburzenie i zniesmaczenie. Oprócz tego ciepłe kółeczko babci Uszatki. User: To chyba jest jedna z tych osób, które warto poznać. Ciekawa Pani, ma fajne gusta i myślę że da się z nią dogadać. Czy ja wiem czy ją lubię, trudno to powiedzieć, skoro jej nie znam. No ale jeśli chodzi o taki internetowy respekt/sympatię czy cokolwiek to trzeba przyznać że łapie się do pierwszej 50-ątki moich ulubionych ludzi z internetu. Zapewne ciekawa osobowość, gratuluję i pochwalam. Oprócz tego uzdolniona graficznie.
    2 points
  4. Jesteś świadom tego, co piszesz? Hasbro tworzy My Little Pony. Hasbro, nie Ty. To Hasbro ma tutaj prawo decydować, co RD zrobi, a nie Ty. To Hasbro tworzy oficjalny kanon, nie Ty. Ty możesz sobie tworzyć swój headcanon i masz pełne prawo coś tam uważać, ale nie mów, że "tak ma być" tylko dlatego, bo Tobie to pasuje. Sam na tym świecie nie jesteś, a wg tej logiki to już możemy z RD robić także homoseksualistkę, a Pinkie Pie zostanie psychopatką. Już pomijając headcanon niektórych clopperów. To jest Twoim tylko zdaniem byle powód. Popatrz na to ile osób jest Twojego zdania, a ile się z Tobą nie zgadza tutaj. Wybacz, ale to nawet nie jest mniejszość. Jesteś po prostu sam. Nie, żeby coś, ale naprawdę nie masz poważniejszych powodów, by się denerwować?
    2 points
  5. N: Nadal mi się nie podoba, ale nadal uważam, że na dobre wpasował się do użytkownika i powinien taki zostać~ Ewentualnie zamieniony na BiP byłby dobry. A: Słodka Luna, miziałabym~ S: Jedno z ładniejszych ujęć Luny. U: Wraz ze mną i kilkoma innymi użytkownikami toczy beznadziejną i wręcz desperacką walkę z tajemniczym Michał Mac'iem, który żyje w swoim świecie. Czy uda nam się go z niego wydostać? Czy prawda, którą głosimy dotrze do niego? Nie wiem. Trzymaj się BiP! W końcu nam się uda.
    2 points
  6. RD jest przywiązana do Tanka. Dlaczego? Bo to jej zwierzątko. Towarzyszy jej. Specjalnie dla niej stara się być cool i nie jego wina, że jest powolny. Z resztą dostał śmigło i mogą razem latać. To nie jest miłość romantyczna, to miłość przyjacielska. Nawet jeśli są przeciwieństwami to lubią się bardzo. Czy RD jest jedyną, która lubi swoje przeciwieństwo? Skąd! Fluttershy i Angel są przeciwieństwami. Rarity i Opal także. Ba! Całe mane6 różnią się od siebie. Rarity jest całkowitym przeciwieństwem RD, a się bardzo lubią. Uważasz, że RD nie płakałaby gdyby Rarity coś się stało? I zrozum wreszcie, że odejście przyjaciela na całe 3 miesiące, przyjaciela KTÓRY ZAPADA W HIBERNACJĘ, KTÓRA JEST STRASZNA MIMO, ŻE NATURALNA + emocje spowodowane nieudanymi zmaganiami + żal z powodu nieudanych są mieszanką wybuchową.
    2 points
  7. Jak wyżej. Pojechałeś po bandzie tym razem równo, Michał. Ponadto definicja twardości? Zaskoczę Cię - żadna konkretna nie istnieje. LECZ te, które istnieją nie określają człowieka jako byt obdarty z empatii oraz emocji, a ta, którą narzucasz tak uparcie na RD właśnie taką istotę by z niej uczyniła. Teraz zmieniłeś już widzę opinię trochę, lecz nadal widzę narzekanie, bo się rozpłakała o jakiegoś nieszczęsnego Tanka. Miała do tego prawo, a jak boli Cię to tak bardzo jak wygląda poprzez Twoje zaangażowanie w... rozmowę to napisz do Hasbro, że ten odcinek jest niekanoniczny. I nie mów, że to był błahy powód. Nie siedzisz w jej głowie. Nie wiesz jak dokładnie wtedy się czuła. Równie dobrze ja mogę zgadywać, jak Ty się czujesz teraz i w ten sposób wyjść na osła, bo zapewne bym się pomylił. A i ten post również jest średnio czytelny. Po raz kolejny niedokładnie oddzielone cytaty od odpowiedzi. Zobacz, jak to robią inni i wyciągnij wnioski. Z dwoma cytatami zrobiłeś dobrze, a potem znowu popłynąłeś. A różnica, czy ktoś się boi, czy nie jest ogromna, bo ktoś, kto nie czuje strachu, gdy nie powinien następnie może łatwo skończyć jako osoba, wobec której polecą teksty "selekcja naturalna".
    2 points
  8. Wiem, wiem. Po prostu nie wiem w jaki sposób nazywać tę RD, którą sobie wyobraża. Jego zdaniem twardy kucyk nie płacze z "byle powodu" i nie zwierza się ze swoich sekretów. Domyślam się więc, że w jego definicji twarde kucyki również się nie boją. Bo jeśli jednak się mylę...to to już kompletnie nie ma sensu. Tsa...jakby teraz miało.
    2 points
  9. Temat zażaleń to nie temat do pogadanek między userami. Posty nie wnoszące nic do tematu zostały usunięte.
    2 points
  10. Witajcie, drodzy czytelnicy! Dawnośmy się nie widzieli... Ale oto wracam z łapiącym za serce tłumaczeniem, zapraszając was jak zwykle do lektury i podzieleniem się przemyśleniami. Recenzję opowiadania możecie przeczytać w numerze Opis: Pośród popiołów dawnej biblioteki Twilight Sparkle znajduje starą urnę, a wraz z nią tajemnicę ciągnącą się dziesiątki lat wstecz. All the Mortal Remains [PL] All the Mortal Remains [ENG]
    1 point
  11. Dobry! Chciałbym poprowadzić tutaj swojego pierwszego AARa z gry Europy Universalis IV, póki co niezbyt reprezentowanej w tym dziale. Jednak jak pewnie zauważyliście po tytule, nie ma tam jeszcze wcale jaki kraj miałbym niby poprowadzić. Otóż inspirując się pewnym AARem ze strony cdaction.pl, duży wpływ na działania państwa będziecie mieć właśnie Wy, drodzy czytelnicy. Od już pierwszej decyzji, czyli jakiego państwa przygody i dzieje będziecie obserwować, po decyzje już bardziej precyzyjne - iść w kolonializm czy nie, poddać się reformacji, czy też o kierunku polityki zagranicznej. Według licznika, w Europa Universalis IV grałem już 793 godziny, stąd też będę raczej szukał czegoś nowego. W rezultacie, to Wam zostawiam już ten prosty wybór. Dlatego przygotowałem dla Was kilka propozycji. Zanim jednak do nich przejdę, krótko o zasadach : - Początek: 11 listopad 1444 roku Pańskiego - DLC: Res Publica oraz Wealth of Nations - Wersja Gry: 1.11.4.0 (bez patcha z Common Sense) - Mody: Jeszcze do zdecydowania, ale prawdopodobnie odpalę Ruler Traits (mod, który importuje do EUIV pewne elementy rozwoju rządzących z Crusader Kings 2). Zależnie od wybranego kraju może jeszcze się to zmienić. - Ironman włączony (jeśli ostatecznie będę grał bez modów) - Poziom trudności: Trudny - Bonusy: Brak - "Szczęśliwe" Nacje: Historycznie A teraz, propozycje. Pierwsza raczej dosyć oczywista i typowa, jest to: 1. Królestwo Polskie Polska zaczyna w dosyć komfortowej sytuacji. Potęga Zakonu została już dawno rozbita, a Unia przerwana śmiercią Władysława Warneńczyka jest z łatwością możliwa do odnowienia. Polska trzyma również kontrolę nad Mazowszem oraz Mołdawią. Cele gry raczej oczywiste, Rzeczpospolita od morza do morza. Zadanie to jednak może się później okazać trudne, gdyż Księstwo Moskiewskie powoli ale nieustająco wzmacnia swą siłę, a sam kraj łatwo mogą zniszczyć rozruchy wewnętrzne. 2. Liga Hanzeatycka Oczywiście, można się kłócić, że w ogóle kto wpadł w Paradoxie na tak głupi pomysł by z Ligii Hanzeatyckiej zrobić państwo, ale ja nie narzekam! Liga Hanzeatycka zaczyna z trzema bardzo bogatymi prowincjami - Bremą, Hamburgiem oraz stolicą w Lubece. Posiada silne wpływy handlowe i jest absurdalnie bogata. Cele gry tutaj mogą być bardzo różne. Od kolonizacji Ameryki, po przejęcie władzy w Rzeszy, a wręcz można utworzyć Królestwo Hanzeatyckie i zdobyć koronę cesarską. Bo czemu nie? 3. Wielkie Księstwo Moskiewskie Wielka i potężna Rosja zaczyna dosyć skromnie. Republika Nowogrodzka cały czas kontroluje rodowite zamieszkałe przez Rosjan ziemię a na południu tatarskie hordy wciąż łapczywie patrzą na ruskie ziemie. Matuszka Rassija jednak bardzo szybko może się zamienić w globalne imperium. Tutaj wbrew pozorom ponownie cele gry są bardzo różne. Można by się w końcu wepchnąć do Chin, skolonizować Filipiny przechodząc przez Syberię czy może zwyczajnie i po rusku wepchnać się do Polski, aż po Warszawę. 4. Brandenburgia Pomyśleć, że to obecnie trzy prowowe państewko rozebrało Polskę, rzecz niebywała. Z dobrymi ideami oficjalnie kraj z najlepszą jakościowo armią. Idealne państwo by pokazać "how to reich". Kraj zaczyna biednie, jednak bardzo szybko może podbijać sąsiadów we wszystkich kierunkach. Wymaga równocześnie dosyć dobrej polityki by nie otrzymać przed wcześnie w twarz silniejszej koalicji. Cel gry jest jasny i oczywisty - podbić wszystko w zasięgu wzroku, rozebrać kilka większych krajów, a potem zdobyć koronę cesarską. Ankietę zostawiam otwartą do godziny 18:00, 23 maja. Wtedy też wystartujemy oficjalnie wybranym przez was państwem. Jeśli będzie remis, wylosuję sobie jedno. Niech więc wygra najlepszy!
    1 point
  12. Z najnowszych wieści... Dayan awansował na pełnoprawnego członka działu CMC i Cheerilee GRATULACJE!
    1 point
  13. Też mnie zdziwiło zachowanie RD - twórcy lekko przesadzili (mają do tego prawo). Ale gdybym miał w planach spędzić trzy miesiące z przyjacielem, a potem by się okazało, że nie będę mógł z nim spędzić ani jednego dnia, to sam nie wiem jakbym zareagował. Na pewno bym nie płakał, ale byłoby mi smutno, a RD jest płci żeńskiej, więc ma prawo reagować bardziej emocjonalnie.
    1 point
  14. @Broniesipegasis "Mam rozumieć, że zanim zacznie się płakać, NALEŻY TO LOGICZNIE PRZEMYŚLEĆ, CZY WARTO i DLACZEGO???" spróbuję napisać to smartfonem. Woolno. Nie nie nie, chodziło mi o to, że wg mnie nie ma jak uzasadnić płaczu RD jeśliby nie była przywiązała się do niego, w co wątpię. źle to ująłem. Po prostu nie by ONE się nad tym zastanawiały (te osoby), a by można było zrozumieć czemu ktoś płacze. A wg mnie Tank jest niedopasowany do RD (i teraz:jeszcze czego by ona się dostosowała do niego!) i RD nie przywiązała się tak do niego. Oraz to, że no jaki jest powód jej płaczu? Bo Tank wróci za 3 miesiące. Łaał. Cotojest. Akurat by płakała. Ach ci twórcy... 2.część. bo nawet kopiowanie mi nie wychodzi. Tak widzisz, tylko o to mi chodziło. Ale zbyt bardzo lubię RD by nie komentować tego. Jak mogła z odcinka na odcinek tak polubić swe zwierzątko. Zostawię to już dla siebie. Tym bardziej że to przeciwieństwo jej osobowości. I ja się z tym nie zgadzam. Za błędy sooooory, nie tak miało to brzmieć. Takie wpadki jak w dzisiejszej polityce...
    1 point
  15. Numer 2 zdecydowanie wybija się pod kątem jakości, choć jest dość ponury.
    1 point
  16. Mam rozumieć, że zanim zacznie się płakać, NALEŻY TO LOGICZNIE PRZEMYŚLEĆ, CZY WARTO i DLACZEGO??? Normalnie zabiłeś mnie tym razem, od teraz będę logicznie się zastanawiał, nad każdym wzruszeniem... Lol, kto od czego się wzrusza i płacze, to TYLKO i WYŁĄCZNIE prywatna sprawa każdego z nas, więc nie masz co oceniać, czy słusznie, czy nie słusznie się ktoś w danej sytuacji rozbeczał. U RD, rozstanie z Tankiem wywołało płacz, a u kogo innego nie i co w tym "nienaturalnego"? Ktoś będzie płakał bo kebeb wyleciał mu na chodnik, a ktoś inny nie. Ktoś będzie płakał, na widok ludzi bijących psa, a inna osoba to oleje.
    1 point
  17. Szansa na uzyskanie konkretnego wyniku wcale nie wzrasta w miarę losowania, ale chyba chodziło Ci o to, że im więcej cyfr w losowaniu, tym większe prawdopodobieństwo na wystąpienie określonej kombinacji, i to jest oczywiste. Mi chodzi o to, że prawdopodobieństwo na wystąpienie 11111, jest dokładnie takie samo, jak na wystąpienie 10101, czyli liczy się tylko długość kodu, a nie jego zawartość. Źle się wyraziłem.
    1 point
  18. Zamieniam na linki ~Garin
    1 point
  19. @up Chemia, ten temat jest poważny. Niemniej masz 48h na usunięcie tego spamu wyżej, inaczej ja to zrobię i usunę coś więcej niż spam Niemniej do rzeczy: W ten weekend fajnie byłoby zrobić kolejną turę rozmów co do poprawek, tj. zbiorę wasze w miarę sensowne pomysły i poddamy je dyskusji. Oczywiście wszyscy są zaproszeni.
    1 point
  20. A mnie zastanawia kogo ty chcesz przekonać... Już z 5 razy piszesz te same zdanie "ona jest twarda", a odcinek pokazuje, że NIE JEST twarda, że tylko chce za taką być postrzegana i jak pisałem wyżej, że wolę opierać moje opinie na podstawie odcinka , a nie czyjeś prywatnej interpretacji. I nierozumiem czemu kłócisz się z wizją autorów...? Jak tak bardzo chcesz wierzyć w tę jej "twardość", to może napisz jakieś opowiadanie, gdzie RD będzie twarda jak np Hulk?
    1 point
  21. Tak, byś nie pomyślał czasem, że wygrałeś w związku z brakiem odpowiedzi. Niestety.. nie ma jak się odnieść do twojego postu. Czemu? Ano... Jest tak cholernie nieczytelny, że przebiłeś wszystkie podobne potoki słów, jakie czytałem odkąd opanowałem tą sztukę. Cytaty niepooddzielane od Twoich odpowiedzi, wszystko zlane w jedną całość, do tego mała czcionka, raz kopiujesz cały post i "odpowiadasz", a raz robisz to wyrywkami. Ty próbowałeś to czytać? Czy po prostu tłukłeś w klawiaturę co popadnie i dumnie wcisnąłeś "napisz"? Coś tam jednak rozszyfrować mi się udało (z ogromnym trudem) z Twojej odpowiedzi do mnie. I niestety to, co napisałeś można krótko streścić - po raz kolejny stawiasz swój headcanon ponad faktycznym. A dokładnie za to Ci się ode mnie dostało. Albo sobie to odpuścisz albo naprawdę nie ma o czym rozmawiać, bo do porozumienia wtedy nie dojdzie.
    1 point
  22. Fragment z jakieś gry...
    1 point
  23. Jan Garón Pierwszy nie czyta wierszy. Jan Garón Drugi molestował moje pługi. Jan Garón Trzeci zgłaszał małe dzieci. Jan Garón Czwarty nigdy nie trzymał warty. Jan Garón Piąty był chyba dziesiąty. Jan Garón Szósty na inwalidę wołał "kuśtyk". Jan Garón Siódmy bynajmniej nie jest cudny. Jan Garón Ósmy to tak naprawdę Adam Asnyk. Jan Garón Dziewiąty wszędzie widział kąty. Jan Garón Dziesiąty chyba jednak był piąty. Jan Garón Jedenasty wyjadał z tubek pasty. Jan Garón Dwunasty nie zna żadnej copypasty. Jan Garón Trzynasty nie był zbyt ciasny.
    1 point
  24. Otóż odpowiedzią na twoje pytania jest najważniejsze pojęcie teorii względności: Układ odniesienia 1. Według ogólnej teorii względności, w polu grawitacyjnym czas płynie inaczej. Tylko że tam jednocześnie nie znajdujesz się w układzie inercjalnym, więc szczególna teoria względności zawodzi, i "stanie w miejscu" nabiera innego sensu. Nie wiem co to znaczy podróżowanie do przodu, ale możemy przyjąć następujący model teoretyczny: Masz dwa identyczne zegary, koordynujesz je i wstawiasz jeden do jednego układu, a drugi do drugiego. Wynik się różni, to oznacza że wnętrze jednego układu porusza się szybciej od drugiego. Zapomnij o eterze. Nie istnieje jeden wyróżniony układ odniesienia. Możemy je co najwyżej porównywać do siebie, ale żaden z nich nie jest nadrzędny. Ogółem, żeby dobrze takie rzeczy ogarniać, trzeba znać dość dobrze model układu odniesienia. Ps. Jeżeli ktoś chciałby naprawdę fajny skrypt do szczególnej teorii względności to niech śmiało pisze na pw. Mało wzorów, dużo paradoksów czy ciekawostek.
    1 point
  25. Z tego co pamiętam to elektron nie posiada spinu do póki y go nie zbadamy. To tak jak z monetą, do póki nie rzucisz nie będziesz wiedział, czy ona ma reszkę czy orła. Gdy badasz za drugim razem spin elektronu, to tak jak byś jeszcze raz rzucał monetą znów masz dwie możliwości. Spin nie jest przypisany na sztywno, i każde jego zbadanie jest jak ponowne rzucenie monetą. Zasada zachowania momentu pędu, jeśli się nie mylę, jest zasadą mechaniki klasycznej, którą właściwie zawodzi przy bardzo małych obiektach (moment pędu elektronu, ze względu na jego masę jest właściwe zerowy.
    1 point
  26. Na koniec świata i jeszcze dalej! Część I Odcinek 9 W poprzednim odcinku rząd zdecydował się podjąć kroki w celu odzyskania dawnych granic Rosji. Pozostawało jednak pytanie - które ziemie odzyskać najpierw? Zarówno na zachodzie, jak i na Dalekim Wschodzie utrzymuje się dominacja Niemiec i Japonii, więc o tych dwóch kierunkach póki co nie ma co marzyć. Dlatego też zdecydowałem - ruszamy do Azji Środkowej! Ale nie tak szybko. 15 kwietnia Tupolew kończy prace nad samolotami pokładowymi wzór 1934 i rozpoczyna badania samolotów z 1937. Gdy te wejdą do produkcji, będę mógł produkować najnowocześniejsze dostępne CAGi. Era rosyjskiej floty panującej na morzach i oceanach zbliża się wielkimi krokami... 21 kwietnia Mikołaj Trubecki opublikował Podstawy Geopolityki, pracę opisującą drogę, którą powinno obrać nowe Imperium Rosyjskie. To ten pan, nieuki! Z wielkim problemem zmagał się admirał Berens, który od sierpnia 1936 pełnił funkcję dowódcy marynarki wojennej. Jego ukochane lotniskowce były dopiero w planach, a poza tym nie miałby czym ich eskortować - flota rosyjska była przestarzała i składała się z pięciu kajaków torpedowych, trzech tratw i kilku pływających źródeł złomu, nazywanych potocznie pancernikami i krążownikami. Jedynie niszczyciele i okręty podwodne prezentowały sobą jako-taki poziom, ale nie oszukujmy się - co za szpan, pływać niszczycielami? Dlatego też 24 kwietnia rozkazał rozpoczęcie wielkiej reorganizacji floty wojennej. Niemal cała flota krążowników i pancerników została odesłana do stoczni, gdzie okręty te zostaną poddane gruntownej modernizacji. W maju moja gospodarka zaczyna powoli podnosić się z kryzysu. Dzięki hojnie rozdawanym stypendiom i nagradzaniu roboli za ich badania naukowe ludzie kupują coraz więcej wódki towarów, napędzając przy tym ekonomię. Z tego szczęścia zaczynam powoli uzupełniać zdemobilizowane dywizje, głównie na granicy z Ordą Ałaską i niektóre duże jednostki z innych obszarów, które wezmą udział w rekonkwiście Azji Środkowej. 11 maja, Piotrogród - Wasze Carskie Wieliczestwo. - Wierny minion Wrangla Szatiłow wyłonił się zza drzwi. - Przyszli posłowie kozaccy, mówią, że chcą porozmawiać o przyłączeniu jakichś ziem... - Znowu? Niech spier... - Nie, nie! - Kozacki poseł popchnął Szatiłowa i wlazł do gabinetu, po czym ukłonił się. - Zaszło drobne nieporozumienie. Wraz z resztą Kozaków uznaliśmy, że powrót cara jest super i tak dalej, ale wciąż chcemy mieć miasto Wołżski w swoich granicach. No i generał Krasnow uznał, że skoro nie możemy przenieść tego miasta do naszego kraju, to nasz kraj przeniesie się do Wołżski. I ten... Możemy stać się częścią Rosji? Przyłączenie Unii Dońsko-Kubańskiej przyniosło wiele dobrego. Po pierwsze, powiększyło się terytorium Rosji, a jej granice sięgały już Gruzji i Azerbejdżanu. Po drugie, zniknął groźny potencjalny sojusznik Niemiec. Po trzecie, z ochotników sformowano 1 Korpus Kozacki (1, 2 i 3 Dywizje Kawalerii) pod dowództwem generała Poliagina, który znacznie wzmocnił potencjał militarny armii rosyjskiej. W przyszłości na bazie korpusu powstanie druga z planowanych armii konnych. Po czwarte, senpai mnie zauważył! Obawiając się agresji francuskiej, Niemcy postanowiły zabezpieczyć się od wschodu i zagwarantowały Rosji niepodległość w zamian za wsparcie w ewentualnym konflikcie. 12 maja, Piotrogród Była zimna, deszczowa noc. W carskim pałacu wszyscy kładli się spać, gdy rozległo się pukanie do drzwi frontowych. Pierwszy dobiegł do nich Wrangel. Powoli otworzył drzwi i rozejrzał się. Nikogo nie zobaczył. Dopiero po chwili zorientował się, że na wycieraczce leży niewielkie zawiniątko z doczepionym kawałkiem papieru. Słychać było płaczące niemowlę. Wrangel ostrożnie podniósł znalezisko i podał je Szatiłowowi, po czym przeczytał napisany na papierze tekst: "Zaopiekujcie się szóstym slotem badawczym". Szóstemu slotowi badawczemu zapewniono już stałe zatrudnienie na garnuszku państwa. Teraz opiekuje się nim admirał Berens, badając przy okazji nowe taktyki użycia lotniskowców. 26 maja Nowi Bolszewicy znowu uderzyli! Na Facebooku powstało wydarzenie "Strajk robotniczy", gdzie nakłaniali roboli do protestów w celu zwiększenia ilości slotów badawczych przeznaczonych dla roboli. Dzięki temu robole dostawaliby więcej wódki, samochodów i premii. Car obiecał spełnienie tych postulatów. Agenci Ochrany już dają wszystkim postom Nowych Bolszewików łapki w dół. Wieści ze świata! 20 kwietnia USA podpisuje traktat w Sacramento - uznaje istnienie PSA i podpisuje z nimi pokój. Rychło w czas. Sytuacja na wschodnim wybrzeżu USA pogarsza się coraz bardziej. Waszyngton został okrążony, AUS okrążyła jakieś ich oddziały i przebija się na zachód, a syndykaliści i longowcy mogą spokojnie tłuc się między sobą. Jedynie front meksykański jakoś się trzyma, chwilami siły rządowe przechodzą nawet do kontrataku. Nieco gorzej idzie Koreańczykom. Mimo początkowych sukcesów, Japończycy szybko opanowali centralną część półwyspu z Seulem. Na Formozie Japończycy niemal uporali się z powstańcami; w rękach Chińczyków znajduje się jedynie Tajpei. Tymczasem w krainie herbaty i kiepskiej kuchni, tj. w Unii Brytyjskiej, pojawił się problem: czy warto wydać kilka miliardów funtów na tajemniczy Projekt Damokles? Rząd nie mógł dojść do porozumienia, więc ministrowie postanowili wyjść i spytać o zdanie losowych przechodniów: - Przepraszam panie - zaczął szef rządu Unii, podchodząc do dwóch starszych kobiet. - Chcemy zadać paniom jedno pytanie. Czy warto sfinansować Projekt Damokles? - Sinafizować Projekt Dakomeles? W żadnym wypadku. - A komu to potrzebne? - A komu to potrzebne? Właśnie? - A dlaczego? - A dlaczego? 17 maja wybuchła kolejna wojna domowa. To już się nudne robi. Tym razem w Hiszpanii. Wykorzystując wsparcie udzielone im przez Francuzów i Brytoli oraz niezadowolonych z działań rządu Katalończyków, lokalni anarchiści opanowali Katalonię i ogłosili niepodległość. 20 maja Karliści postanowili sięgnąć po władzę i opanowali północną część kraju. Rojaliści i kontrrewolucjoniści skupieni wokół króla Alfonsa XIII mają teraz nie lada problem - z jednej strony anarchiści, z drugiej fanatycy. No i wreszcie 18 maja Gruzja wypowiedziała wojnę Azerbejdżanowi, próbując zdobyć tamtejsze złoża ropy naftowej. I tak sobie Rosja żyła aż do 4 czerwca... - Wodzu! Wodzu! - Do carskiego gabinetu wpadł zdyszany Szatiłow. - Jaki, %&^$!, Wodzu! Carem jestem! - zdenerwował się Wrangel. - Wasze Carskie Wieli... wdech, wydech... czestwo, MAMY WOJNĘ! - W końcu! Dla Rosjan skończył się czas pokoju. Imperium Rosyjskie wchodziło na długą ścieżkę wojen i podbojów. W najbliższych latach car Wrangel miał zmienić oblicze swego kraju i całego świata... Koniec części I ///Ze względów różnych zdecydowałem się podzielić tego AARa na części. Część I obejmuje ogólnie okres pokoju i odbudowy kraju po prezydenturze Kiereńskiego Najlepszego Prezydenta. Część druga... He. Hehe. Hehehe. Dodałem też spis treści w prologu części I (pierwszy post).
    1 point
  27. Zobaczycie. Sam zobaczę, ponieważ sam jeszcze nie wiem, bo dotychczas grałem do wiosny 1936. Posta dam zapewne jutro. Oraz mam sprawę. W ciągu dwóch tygodni, daliście mi mniej więcej 20 punktów reputacji. Przed tym w ciągu 2 i pół lat dorobiłem się niecałych 40. Miło to z waszej strony, ale chyba nie trzeba dawać kolejnego punktu za każdy nowy post, bo jakoś tracą wszelką wartość.
    1 point
  28. Co do tego jednorożca to jeszcze dodam, że najpiękniej pokazano go w filmie animowanym pod tytułem "The Last Unicorn" aka "Ostatni Jednorożec". Rzadko widuję tak - jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - realistyczne jednorożce. Można też spojrzeć na fragment średniowiecznej ryciny/obrazu czy cokolwiek to jest.
    1 point
  29. Jest 28 Września 1934 Wojna między Włochami a Czechosłowacją o Jugosławię (która najwyraźniej pogodziła się z losem bycia polem bitwy) trwa w najlepsze i to Włosi chwilowo mają przewagę. Niemcy są w stanie wojny zarówno z Aliantami jak i z ZSRR i ich sytuacja wygląda na kiepską. Ale 3 tygodnie później sytuacja w Niemczech diametralnie się zmieniła. Brytyjczycy prawie zupełnie zostali wyrzuceni z Rzeszy, ostatnie jednostki okopały się daleko od wszelkiej możliwości pomocy, w Aachen. Ale Francuzi w końcu ruszyli się z miejsca i zajęli Trier. Jako że wojna o Jugosławię idzie słabo rząd zaczął poszukiwać potencjalnych sojuszników, którzy być może by pomogli w walce z faszyzmem. Najbardziej obiecująco wyglądają rozmowy dyplomatyczne z Rumunią. Kolejne dwa tygodnie później Włosi rozpoczęli kolejne ataki, na prowincję Bjelowar. Sytuacja wygląda źle, cała armia, bierze udział w próbie utrzymania frontu. Jednostki, które już się wycofały do Węgier, próbują kontrataku na flankę Włochów. W Jugosławii zmarł król, na tron wstąpił jego 11 letni syn. Z jego strony raczej ciężko się spodziewać większych zmian. Jugosławia de facto się poddała swemu losowi, co jednak jest nie do zaakceptowania dla Czechosłowaków. Dzięki temu i kolejnym kontratakom z Węgier na pozycje Włochów armii czechosłowackiej udawało się utrzymać front, ale nie zdołano zająć żadnych prowincji. Włosi próbują mimo mniejszych porażek dalej. Niemcy w tym czasie zaanektowali Danię. W tym momencie flotę i handel portu w Leningradzie ograniczyli do basenu morza Bałtyckiego i odcięli Brytyjczykom dostęp do wschodnich terenów kraju. Ale - za późno. Brytyjczycy wylądowali i zajęli praktycznie bez walki całe Prusy Wschodnie. Są co prawda odcięci od zaopatrzenia, ale kto ma ich stamtąd teraz wyrzucić? Czechosłowacja próbuje, ze względu na ostatnie wydarzenia, poprawić stosunki z Polską. Właśnie mija rok od rozpoczęcia inwaz..., to jest od rozpoczęcia misji pokojowej na Węgrzech, która wywołała w sumie wszystkie aktualne konflikty w Europie. Mijają dni i tygodnie, a Włosi nie zaprzestają ataków na Bjelowar, ale ustępują natychmiast, jak rozpoczynam kontratak z Węgier. A ten jest za słaby, by móc zmusić Włochów do całkowitego odwrotu. W badaniach nadal się kładzie nacisk na lotnictwo, które nadal jest stosunkowo zacofane, w porównaniu z zachodnimi standardami. Przez jakieś dwa miesiące produkowałem praktycznie wyłącznie zaopatrzenie, by mieć jakiś zapas na przyszłość, dopiero teraz jest kontynuowana produkcja jednostek, czyli 3 dywizje kawalerii, i 2 piechoty. W końcu Włochom się udało. zdecydowałem że dalsza obrona prowincji nie ma sensu i wycofałem się ostatecznie do Węgier. Jeszcze tu wrócimy! Chyba... Znalazłem też w końcu możliwy powód dla bierności Jugosłowian, a jest to bardzo duże niezadowolenie i zagrożenie buntem sięgające 25%, prawdopodobnie wynikające z wojny. Na północy Rzeszy została przeprowadzona kolejna inwazja aliantów, tym razem głównie ze strony ... Kanadyjczyków? Kanadyjczyków, czemu nie. Brytyjczycy nadal siedzą okopani w Aachen, a Francuzi nie zajęli już nic więcej, ale nadal trzymają Trier. Trzeba też przyznać że to zagrożenie buntem na poziomie 35% we Francji nadal się utrzymuje, ale to powstań niezbyt dochodzi, a jeżeli tak, to szybko zostają tłumione. Czy Włosi zajmą Belgrad, potem Pragę, a w końcu cały świat? Na ile bohaterskich czynów stać jeszcze Jugosłowian i czy przebiją w tej kwestii Francuzów? Czy Armia Czerwona postanowi sobie przejechać przez Polskę i ruszy na Berlin? CDN... w najbliższych dniach, może już jutro.
    1 point
  30. Ślimak. Że tak spytam, co Ty pierdzielisz? Wspominasz sprawy sprzed dobrego roku, o których wszyscy zapomnieli, zarzucasz, że nie wiemy jak prowadzić forum... na podstawie czego? Stało się ostatnio coś ciekawego z naszym udziałem? Ostatni warn jaki wystawiłem było 30% za spam, a mój ostatni ban był dla jakiegoś bota/spammera, cholera wie co to było, jakieś sklepy reklamował, ale wracając: o co Ci chodzi? Prowadzimy forum tak jak uznajemy to za stosowne. Pilnują nas dwaj admini: Myhell i Dolar, ważne decyzje są zawsze konsultowane, nie zauważyłem żadnych wyskoków z %% dla ludzi. Nie zauważyłem też żadnych uchybień w naszej pracy. Jeśli teraz jakieś widzisz - wskaż. Ale nie przywołuj starych spraw o których każdy zapomniał. Reasumując: wspomniane zostały jakieś stare rzeczy, bez przytaczania obecnych uchybień (jeśli są), niepodparty w sumie niczym rzeczowym post. Przypomnieć chyba muszę, iż temat ten służy zażaleniom, które mają jakieś podstawy a nie są wyssane z palca. Ponadto: Z naszej pracy niezadowoleni są Ci sami ludzie, którzy byli z niej niezadowoleni od zawsze, a przynajmniej od czasu wymiany moderki na nową. Nie wiem, dla zasady? Z tego co kojarzę tylko Irwin zarzucił mi coś rzeczowego i konkretnego, reszta tylko sobie pitoliła w swoim gronie. A pozostali userzy? Jakoś nie widzę niezadowolenia z ich strony. Zatem, albo doczekam się rzeczowych podstaw marudzenia na nas w chwili obecnej, albo uznaję tę dyskusje za zamkniętą.
    1 point
  31. Dobra, bo nam się już trochę to sprzątanie dłuży, najwyższa pora przejść do finału, także od teraz będą nas czekały góra trzy aktualizacje nim wszystko się zakończy i zostanie podsumowane, a tymczasem zgodnie z zapowiedziami odświeżamy w tym tygodniu dział Pinkameny! Po pierwsze i najważniejsze, aby nie było smutno, galeria wraz ze wszelkimi jej komponentami na nowo została otwarta, więc spokojnie możecie do niej zaglądać i dodawać nowe materiały! ^^ Po drugie, klinika Pinkameny, gdyż nie tylko temat "Wyżal się" na nią się składa... a w każdym razie nie powinien... Tak czy inaczej w związku z brakiem przywrócono tam tematy na zasadzie domyślnej - czyli te, które akurat nie potrzebują prowadzenia, głównie testy psychologiczne ~ acz nie tylko ^^" Po trzecie, ponieważ nie mamy obecnie żadnego awatara Pinkameny, działy z zapytajką i pamiętnikiem pozostaną zamknięte. Od Was z kolei może zależeć, czy chcecie mieć dostęp do archiwalnych odpowiedzi i wpisów, a o tym dajcie znać w Jeśli zaś chodzi o zabawy u Pinkameny, o tym też dajcie znać tamże! x] ~~ // Inne ogłoszenia: // Zapisy do sesji wciąż otwarte! // W zapytajce udzielono odpowiedzi na wszystkie pytania! // //Możecie się spodziewać niedługo nowego wpisu do dziennika~ // //Miło, że chociaż jednej dyskusji udało się wyjść ze stagnacji, nie zapominajcie o pozostałych ^^// //Event zbliża się do końca, niemniej to jeszcze nie koniec, więc ~~stay tuned!!
    1 point
  32. Takie tam, w czasie strzelanki.
    1 point
  33. A może przestaniecie się sobie rzucać do gardła, wytykać błędy, adwokatować, posłuchacie Sajpera i dacie załatwić sprawę Cygnusiątkom na PW. Swoją drogą, 30 dni bez sb, ba, nawet 7 dni na sb, warto się o to kłócić przez dobre parę stron tego wątku? Rozumiem, że macie prawo tutaj wyrażać swoje opinie, ale jak dla mnie to ten temat powinien polegać na tym, że jedna osoba pisze zażalenie, ktoś z administracji ewentualnie potwierdza i rozważa czy ma to jakiś sens i wprowadza jakieś konsekwencje. A nie że ktoś napisze, potem napisze następny i następny, a następny robi screena poprzedniemu i hurr zły admin zgłoszenie zażalenie mocno. Niby macie do tego prawo, ale czy na serio warto? xd Weźcie się ogarnijcie, bo niektóre wypowiedzi, szczególnie Sosa, osiągnęły poziom gorszy od mułu. A Arjen patrzy i zstąpi na skłóconych. I przyjdzie noc na tych, którzy nienawiścią kierowani postujo, tak wam powiadam Już ich pochłania mrok.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...