Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/14/17 we wszystkich miejscach

  1. Misie kochane... To znaczy: Drodzy użytkownicy, proszę nie robić tu dramy i offtopu. Dalsze ciągnięcie dyskusji o admince, banie Lyokoheroesa i innych tematach niezwiązanych z "jak zacząć na forum" będzie karane. A nasze moderacja i administracja są miłe i kochane. Polecam ^^
    3 points
  2. Nowy utworek, a zarazem także pewna historia...
    3 points
  3. Tja, chyba ilość pytań trochę mnie przytłoczyła, i mogło mi się coś pomieszać Anyway - czym się zjamuję w PlayStation - customer service, obsługa klienta. Zaczynałam od pracy na infolinii, aktualnie jestem agentem eskalacyjnym - więc jeśli macie problemy z konsolami, z grami, z kontami i nie potrafią tego rozwiązać agenci pierwszego stopnia (bądź kontaktu, jak lekarz :P), to wtedy takie sprawy trafiają do mnie. Albo jak ktoś coś... zjaniepawli, to wtedy muszę taki syf naprawiać, bądź oddzwaniać do furiatów, co nie dostają kasy z powrotem, bo ich dziecię z radością przepuściło ich wypłatę.
    2 points
  4. Nie wiem, czemu dopiero teraz zobaczyłem ten temat. Serial tak mnie wciągał, że gdy go odkryłem to dwa sezony obejrzałem w jeden dzień Już nie mogę się doczekać jutra, kiedy tylko pomyślę o tym serialu (z resztą jak z MLP, gdy ma być nowy sezon)
    2 points
  5. Masz na myśli ten jeden raz, gdy jako opiekun dostałeś po gluteusie maximusie za promowanie jakiegoś pro-lajfowego eventu, a administracja jasno dała do zrozumienia, że polityczna agitka w którąkolwiek stronę nie ma miejsca w działach kucykowych, zwłaszcza ze strony ekipy? No strasznie uciskamy katolicyzm, okropna politpoprawność się szerzy, wow. Przerażające. Dla OP: nie wiem w sumie, co to za pytanie. Idziesz, gdzie chcesz, przyglądasz się, patrzysz na opisy działów i tematów, znajdujesz coś interesującego dla siebie i piszesz tam posta. A potem kolejnych pięć. Jakoś to się zaczyna kręcić.
    2 points
  6. Na fic trafiłem niedawno i przez cały przebrnąłem w kilka dni (pod koniec zorientowałem się, jakim tempem ci to szło, dlatego postanowiłem "oszczędzać" co się ostatecznie nie udało ) Fic jest genialny i chyba najlepszy jaki kiedykolwiek czytałem (a kiedyś czytałem bardzo dużo) Zaczęło się od tego, że chciałem powrócić do "starych i dobrych czasów" kiedy byłem bronym, więc sięgnąłem po jakąś książkę, wybór padł na Wiedźmę i... nie zawiodłem się. Utwór z miejsca mnie urzekł, chociaż moja przygoda z serialem skończyła się na 3 sezonie, a znajomość wiedźmina kończy się na memach z Paździo... Panem Kotysem z serialowej roli to jakoś mi to nie przeszkadzało cieszyć się utworem. DALEJ SPOILERY TOMU I UWAGA!!! To co mi się bez wątpienia podobało to bohaterowie. Każdy (albo przynajmniej ci istotni) jest inny, ma swoją historię, swój cel, a także portret psychologiczny. Najbardziej zapada w pamięć oczywiście główna bohaterka, która była postacią dynamiczną. Jej przemiana trwa od początku, poznajemy ją jako osobę spokojną, pewną siebie i opanowaną, a także kierująca się w życiu kodeksem i zasadami. Jednak w miarę historii bohaterka zmienia się, łamie zasady, nabiera wątpliwości co do tego kim jest, a ostatecznie staje się taką samą osobą, która wydała wyrok śmierci na jej ukochanego. Słowem bezwzględna maszyna do zabijania, wypraną z uczuć, empatii i dążącą do celu po trupach (nawet tych niewinnych). KONIEC SPOILERÓW!!! Podsumowując utwór uważam za coś wspaniałego, a "Epic" zdobyte jak najbardziej uczciwie. Drugiego tomu jeszcze nie zacząłem (ale niebawem zapewne to zrobię) dlatego proszę cię mistrzu pióra, kontynuuj swe dzieło, gdyż jest ono wspaniałe. ^-^
    2 points
  7. Jeszcze brakuje fotoradarów w offtopie! Also, kiedyś offtop pozwalał prawie na wszystko. Nie skończyło się to dobrze
    2 points
  8. 1300 słów i trzy strony łącznie. Niecałe dziewięćset na jednym posiedzeniu. Gdybym tylko miała takie tempo częściej, niż raz na pięć miesięcy, to byłabym już ze dwa-trzy rozdziały do przodu w jednym lub po półtorej w dwóch fikach...
    2 points
  9. *wstaw obrazek kucającego świerszcza w dresie* "cyka blyat riot nerf vodka"
    2 points
  10. Tym razem mógłbym zapytać, czy przy takim obrazku okładkowym trzeba dodawać coś więcej, heh. W sumie coś dodać można. "Konfrontacja" jest bezpośrednią kontynuacją opowiadania Delirium pośrednio wiąże się też z pierwszą zamieszczoną przeze mnie na forum pracą, czyli Pościgiem (jego znajomość nie jest wymagana, ale oczywiście zachęcam do zapoznania się z nim). Być może powinienem wrzucić wszystkie trzy fiki do jednego tematu i przechrzcić go na serię, ale... sam nie jestem pewien. Poczekam na opinię Dolara. Do napisania "Konfrontacji" zbierałem się... długo. Nawet bardzo długo i z tego też powodu bardzo się cieszę, że jednak udało mi się ją ukończyć. Wyszło... chyba nieco eksperymentalnie. Tak, czy inaczej, pozostał mi teraz do napisania jeszcze jeden fik krążący wokół tego tematu. Z ciekawostek technicznych - na tę chwilę to moje najdłuższe opowiadanie. Tytuł: Konfrontacja Tagi: [Oneshot], [Dark] Obrazek okładkowy: Link: https://docs.google.com/document/d/1k-mzKGOD_dwZLqhJcMZfmlBZyaGrQd4uD94i6JFJfF8/edit Pre-reading&korekta: Bodzio i StyxD Opis: Historia konfrontacji Dnia i Nocy z Cieniem. Życzę miłej lektury.
    1 point
  11. Witam! Jestem Szonszczyk, opiekun działu "Krainy Podmieńców", a w tym poradniku powiem jak przeglądać forum by się w nim nie pogubić i być "na czasie" z najnowszymi tematami. 1. Początek Jesteś nowym użytkownikiem? Założyłeś dopiero co konto i nawet nie wiesz jak się wstawia avatar? Nie jest to ważne! Najważniejsze, jest to byś się pokazał innym, że jesteś. Dobrym pomysłem jest założenie tematu w dziale "na start": https://mlppolska.pl/forum/77-na-start/ Użytkowników bardziej interesują twoje zainteresowania niż na przykład twoje imię, więc jeśli nie chcesz nie musisz go podawać, to nie rób tego! 2. Bądź w kontakcie ze swoim tematem Dobrze jest włączyć sobie powiadomienia o odpowiedziach w tematach które cię interesują, a także w tematach które sam napisałeś, poprzez zaznaczenie tego przycisku podczas pisania postu/tematu: (na biało -> nie obserwujesz, na zielono -> obserwujesz) lub zrobienie tego później w prawym górnym rogu tematu. 3. Pamiętaj o forum! Pierwsze dni na forum są najgorsze, bo za każdym razem trzeba sobie przypominać, że założyło się konto na forum ...niektórzy mają problemy z takowym przypomnieniem sobie więc polecam dodanie sobie forum w zakładkę w przeglądarce. Protip: wchodzenie częściej niż jeden raz na dzień nie ma sensu, chyba, że chce się szybko odpowiedzieć na jeden z obserwowanych tematów. 4. Przeglądanie nowych tematów Polecam wgłębić się w panel po prawej stronie, głównej strony forum: Są tam wypisane najnowsze tematy stworzone przez użytkowników, w takie tematy jest się łatwiej wgłębić, ponieważ na temat nie odpowiedziała jeszcze chmara innych użytkowników. Dla bardziej zaawansowanych: jest też sekcja z najnowszymi aktualizacjami statusu, czyli tym co użytkownik sobie na swoim profilu napisze, tam się ciekawe rzeczy dzieją ... 5. Obserwowanie Jedną z przydatnych możliwości naszego forum jest możliwość obserwowania: Użytkownika: (dostajesz wtedy powiadomienia o aktywności danej osoby) Czy też działu: (no i oczywiście też w ten sam sposób można obserwować temat) Wtedy dostajesz powiadomienia o tym, że ktoś napisał coś w dziale bądź też temacie który obserwujesz! To chyba tyle na pierwszą część mojego poradnika, mam nadzieję, że przynajmniej paru z was się przyda i poradzicie sobie lepiej z pierwszymi swoimi dniami na naszym skromnym forum! Reputacje mile widziane
    1 point
  12. Okey, więc postanowiłem się ujawnić. Moje imię Przemek. Jestem Kielczaninem i mam 19 lat. Już zapoznałem się z ogólnym regulaminem forum, choć znając Prawa Murphy'ego - coś przeoczyłem. Jestem absolwentem biol-chemu. Niedoszłym studentem medycyny (a co studiuję to szkoda strzępić ryja). Jak już stwierdziłem postanowiłem wreszcie ujawnić swoje istnienie. No właściwie to konto założyłem już grubo ponad miesiąc przed napisaniem tego posta, ale dopiero teraz się tak oficjalnie witam. Możliwe, że jeszcze przez jakiś czas nadal nie będę zbyt aktywny na forum. No cóż - już taki jestem, że niektóre rzeczy robię dosyć powolnie i ospale. Forum obserwuję już gdzieś tak od października 2013 roku (plus-minus jakieś dwa miesiące). Jestem, więc być może tu dłużej niż niektórzy z was, ale no właśnie do tej pory, nie za bardzo dawałem znać o swoim istnieniu. Choć szczątkowej aktywności z mojej strony trochę było np: parę razy napisałem komentarz przy fanfiku w google.docs. Nie bądźcie zszokowani, bo to nie jest mój rekord. Jest takie forum, które okresowo mniej lub bardziej aktywnie obserwuję od 2011 roku i jeszcze nie założyłem konta, ale zamierzam to zrobić w niedługim czasie. Zresztą chyba w niedługim czasie pozakładam już tak na raz konta na wszystkich stronach i forach, które obserwuję. Idąc dalej, ulubiony fanfik - ,,Antropologia" i to definitywnie, choć uważam, że jest za krótki. Czym interesuję się oprócz kucyków? Lubię sagę ,,Alien" - Xenomorphy, Predatory i takie tam - wszystko co się z tym wiąże. Lubię też creepypasty. Zresztą w moim profilu dam linka do dokumentu google, w którym to dokumencie znajdą się informacje dla ludzi, którzy chcą mnie bliżej poznać. Na razie...
    1 point
  13. Witamy ponownie dzisiaj wywiad z kimś kogo pamiętają najstarsze skamieliny tego forum, dawną moderatorkę Kirarę Słowem wstępu, chciałam powiedzieć, że jest mi bardzo miło, iż miałam przyjemność zostać zaproszoną do wywiadu przez zacne grono Znaczkowej Ligi. Zapewne część z Was, zastanawia się kim jestem, co tu robię... Cóż.. Myślę, że można określić mnie mianem "wspomnienia z przeszłości". Nie znam lwiej części nowych użytkowników - ale zapewniam, że bardzo chętnie wszystkich poznam! A jeśli dacie mi szansę, ja dam poznać siebie. Mam nadzieję, że wytrwacie do końca wywiadu... Bo trochę mnie poniosło. A teraz - oddaję się na waszą łaskę, Znaczkowa Ligo! 1. Jak dowiedziałaś się o serialu i forum? Hoho... to dobre pytanie. Zdaje się, że forum po prostu znalazłam przez przypadek, kiedy szukałam informacji na temat serialu. Było to w 2011 roku (czyli lata świetlne temu), kiedy tak naprawdę dopiero poznałam nową generację kucyków. A o samym serialu dowiedziałam się... z memów. Byłam ciekawa, co to za pastelowe kucyki na gifach i memach... Obejrzałam kilka odcinków pierwszego sezonu... A potem... Wpadłam i obejrzałam resztę. I tak rozpoczęła się moja przygoda! 2. Chciałabyś wrócić do początku istnienia forum? Z czystej nostalgii – powiem, że tak. Bo byłam wtedy młodsza (ohohoho!). A tak szczerze, to niekoniecznie. Cieszę się, że forum się rozwinęło, i dalej się rozwija, że jest nas znacznie więcej! Fandom rośnie, serce się cieszy! 3. Jak widzisz przyszłość forum? Mam nadzieję, że nadal będzie szło do przodu! Że w przyszłości każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nie da się ukryć, część z użytkowników się starzeje (przepraszam – DORASTA!)... ale kto wie, może kiedyś wrócą tu ze swoimi dziećmi? Byłoby to w sumie ciekawe doświadczenie... 4. Co ci się najbardziej podoba na forum, a co najmniej? To trudne pytanie. Wróciłam tu po baaardzo długiej nieobecności. Forum zmieniło się drastycznie od tego, co pamiętam z ostatniego razu. Jedyne tak naprawdę co mnie boli, to to, że widzę podupadające działy kucykowe. Kiedyś tętniły życiem, dziś najbardziej aktywne tematy to galerie, i jakieś gierki... Dyskusje umilkły. Szkoda. 5. Jakie tematy na forum lubisz najbardziej, zabawy, quizy, dyskusje, galerie, itd? Najbardziej lubię... dział, gdzie witają się nowi użytkownicy. Kiedy już ktoś zdecyduje się tam wbić, i napisać coś o sobie, zawsze dowiadujemy się czegoś nowego, a i nowe zbłąkane owieczki czują się raźniej, kiedy są miło powitane przez społeczność. Takie coś buduje poczucie wspólnoty. Dodatkowo – dział PBF. Nie wiem czy pamiętacie, ale pomagałam go tworzyć, razem z Niklasem. Regulamin nadal przypomina to, co ja utworzyłam, zostały pododawane nowe podpunkty. No i... doszły nowe możliwości w postaci multi-sesji, oraz luźne sesje, które są prowadzone przez zwykłych użytkowników. To mi się bardzo podoba. Dzięki takim drobiazgom można się przekonać, kto ma fajny styl, naprowadzić taką nową osobę... i pewnie dowiedzieć się, czy ktoś ma zadatki na dobrego przyszłego mistrza gier. 6. Czym się inspirowałaś, wybierając taki właśnie nick? Mój nick – Kirara – jest ze mną już od bardzo, bardzo dawna. Zdaje się, że byłam wtedy jeszcze w gimnazjum... więc to naprawdę SPORY kawał czasu temu. Byłam wtedy aktywna na forum poświęconym Ranmie 1/2... poznałam serię „InuYasha” tej samej autorki (Rumiko Takahasi) i... wpadłam po uszy kiedy zobaczyłam ognistego kociego demona o tym właśnie imieniu. Postanowiłam wtedy imię tego demona przejąć... I tak przy mnie zostało. 7. Czy twój nick coś oznacza? Kirara (雲母, "Mica") - w skrócie po prostu „Miko”. Ten koci demon był kiedyś towarzyszem kapłanki, która stworzyła Shikon no Tama – klejnot dusz. A miko, to taka tradycyjna kapłanka świątynna. 8. Jakbyś rozmawiała z osobą która jest anty brony? Hmm... Nie przypominam sobie, abym miała taką „przyjemność”. 9. Nadal czujesz się częścią fandomu? W jakimś stopniu tak. W sumie zawsze będę częścią fandomu – lubię czytać na temat tego, co się w fandomie dzieje, ale głównie w skali światowej (raczej ograniczam się do Equestria Daily). Z racji tego, że nie mieszkam obecnie w Polsce, straciłam połączenie z polskim fandomem samym w sobie – i tak nie ma możliwości, abym pojawiła się na jakimś konwencie, bądź ponymeetcie... 10. Co sądzisz obecnie o fandomie? Po tym co dzieje się na forum, widzę, iż fandom – wycisza się. Nie powiem bezczelnie, że umiera, ale raczej widzę – iż ewoluuje. Raczej ogranicza się do „połykania” tego, co się pojawia, mało osób daje coś od siebie, nie tworzy nowych rzeczy. Wyjątkiem jest Niklas – który mimo wszystko ma czas, chęci i inspirację, by skomponować nowy utwór. 11. Powiedz proszę, udzielasz się w fandomie: rysujesz, piszesz opowiadania, tworzysz muzykę etc? Kiedyś byłam zdecydowanie bardziej aktywna. Byłam przecież Avatarem Twilight. Ale nie ograniczałam się do prowadzenia działu, czy pisania – tworzyłam również tapety, sygnatury, komiksy... Teraz mam mniej na to czasu, ale tworzę jeszcze tapety. Głównie dla użytku własnego, ale zawsze jest to coś! 12. Byłaś już na jakimś meecie? Jeśli nie, to czy planujesz? Pamiętam, że kiedy Niklas odwiedził mnie w Poznaniu, poszliśmy na Ponymeet który miał odbyć się w jednej z galerii handlowych... Kiedy dotarliśmy na miejsce, nikogo tam nie było – więc nie wiemy, czy meet się odbył, i już się ludzie rozeszli, czy też po prostu nigdy go nie było. Szkoda. Teraz niestety nie mam na to czasu... Ale jeśli kiedyś, kiedy będę w Polsce na urlopie, coś by się miało wydarzyć – mogę rozważyć wzięcie udziału w takim spotkaniu. Bo w sumie... fajnie byłoby się kiedyś spotkać w większym gronie! Owszem, zdaję sobie sprawę z tego, iż Ponymeety odbywają się również na moim podwórku (w Szkocji), ale zwykle terminy są mi tak nieodpowiadające, iż nawet nie rozważam wzięcia w nich udziału. Praca to mimo wszystko priorytet. 13. Która postać jest według ciebie najbardziej irytująca? Hmm... dobre pytanie. W szóstym sezonie mierziła mnie strasznie Starlight Glimmer. Ale z czasem nauczyłam się ją lubić. A teraz... obecnie...? W sumie... jak tak sobie pomyślę... to jest jedna postać, która mnie irytuje. Smok Garble. Nadęty osiłek, który znęca się nad słabszymi... Wiem, że zachowuje się tak, gdyż jest smokiem, na dodatek w trudnym wieku (okres nastoletniego buntu), ale... błagam, męczenie biednego Spike'a? Ugh! 14. Jaka jest twoim zdaniem największa zaleta i wada serialu? Zaleta – jest dobrze napisany, przekaz jest jasny dla odbiorców, i każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Kiedy rodzic ogląda MLP:FiM ze swoim dzieckiem, nie musi przy tym cierpieć, a również może mieć z tego przyjemność. Wada – za krótkie odcinki, trzeba długo czekać na nowy sezon... No i w sezonie siódmym było stanowczo za mało piosenek! 15. Wiele osób ukrywa zainteresowanie serialem. Czy twoi najbliżsi wiedzą, że go oglądasz? A jeśli tak, to jak na to reagują? Moja druga połowa również ogląda serial. Ba, żeby było śmieszniej – poznaliśmy się na tym forum, i na początku darliśmy ze sobą koty! Najbliższa rodzina – w sensie, rodzice? Cóż. Nigdy z nimi otwarcie na ten temat nie rozmawiałam. Ale widzieli pojawiające się figurki, kiedy jeszcze mieszkałam w Polsce. Uznali to zapewne za kolejne z moich dziwactw. Cóż... trudno się mówi. Nigdy się z tym jakoś szczególnie nie ukrywałam, a i oni nie pytali. 16. Czy przed MLP udzielałaś się w jakieś grupie? Tak. Jeszcze w czasie, gdy chodziłam do gimnazjum, a Potteromania była strasznie silna (książki dopiero wychodziły, a ekranizacje kończyły się na pierwszych dwóch filmach) – byłam częścią fanklubu Syriusza Blacka. Haha... stare dobre czasy... Ech. Nauczyciele nawet udostępniali nam sale na spotkania. Uwaga – SPOILER! Kiedy wyszedł tom piąty serii, a JK Rowling zabiła Syriusza, na znak żałoby wszystkie dziewczyny z fanklubu nosiły czarne opaski na rękach! Później, jak już internety były bardziej dostępne – byłam częścią forum poświęconego Ranme 1/2, które następnie weszło w partnerstwo z forum poświęconemu InuYashy – zamierzchłe czasy. Wspominałam o tym trochę wcześniej. Generalnie dyskusje były czymś normalnym, wszyscy mieli swoje ulubione postaci i pamiętam, że było niesamowicie miło... Potem to forum się również wygasiło, po użytkownicy dorośli i rozeszli się we własne strony. I tak trafiłam na fora pokemonowe, gdzie poznałam smak PBF – na jednym z tych for poznałam Niklasa (stary dobry Revival!), następnie PoPL czyli Pokemon Polska... i tak, w roku 2011 poznałam MLP, znalazłam MLP Polska... i się zarejestrowałam. A dalej to już wiecie. 17. Wyobraź sobie, że możesz przenieść się do Equestrii na 24 godziny. Jaką rasę byś wybrała i co robiła? (Alikorn odpada). Jednorożec! Obowiązkowo! Czary i magia... Możliwość teleportacji, lewitacja! Nie muszę być pegazem, ani kucykiem ziemskim – wystarczy mi magiczny róg na czole, abym była szczęśliwa XD. 18. Czy oprócz MLP oglądasz jakieś inne seriale? A i owszem. Z kreskówek „Gravity Falls” i „Rick and Morty”. To takie sztampowe serie, które każdy musi chociaż raz obejrzeć. Poza tym – anime. Anime. I jeszcze raz ANIME. Obecnie mam kilka serii, które śledzę na bieżąco, bądź czekam na nowe sezony. Mam wymieniać? Bo lista jest długa... Ale może wybiorę coś... * Boku no Hero Academia (My Hero Academia) * Haikyuu!! * Shokugeki no Souma (Food Wars!) * Kings Game * Noragami * Re:Zero (liczę na kolejny sezon!) * Gekkan Shojo Nozaki-kun ( marzę o nowym sezonie D:) * Death Parade * Juni Taisen: Zodiac War * JoJo's Bizarre Adventure * Dragon Ball Super 19. Jaki jest twój ulubiony zespół/wykonawca? Nie mam nikogo takiego. Lubię dobrą muzykę, a gatunki są po prostu różne. Ostatnimi czasy największą przyjemność mam ze słuchaniem japońskiej muzyki – jest to głównie wynik tego, iż robię wszystko, by dobrze się z językiem osłuchać – bo od początku przyszłego roku zamierzam iść na kurs, aby się tego języka nauczyć. Aczkolwiek, jeśli miałabym już podawać jakieś nazwy... to powiedziałabym, że do ulubionych zespołów / wykonawców mogę zaliczyć Quenn, oraz Linkin Park. 20. Chciałabyś wrócić do okresu dzieciństwa? Hm... Są pewne rzeczy, które na pewno bym zmieniła, gdybym miała możliwość powrotu do dzieciństwa. Na pewno nie zaniedbałabym rysowania, jak to się stało po gimnazjum... Może teraz dzięki temu mogłabym zrobić więcej? Aczkolwiek – cofnęłabym się tylko i wyłącznie, gdybym mogła zabrać ze sobą wiedzę, którą mam teraz. Jeśli nie miałabym takiej możliwości – to raczej zostanę przy tym, co mam teraz, dziękuję. 21. Masz jedno życzenie do spełnienia. Jakie to życzenie? To może trywialne... i samolubne. Ale chciałabym móc wrócić do Polski. Mieć pewność, że znajdę dobrą pracę, która pozwoli mi na utrzymanie siebie, rodziny którą założę, że będę mogła sobie pozwolić przynajmniej raz w roku na wyjazd na urlop, oraz móc wydać kasę na jakieś przyjemności. Nie chcę wiele. Poza tym, chcę po prostu móc spędzić święta z rodziną. Ostatni raz miałam taką możliwość pięć lat temu. W tym roku znowu mi się nie uda... 22. O czym najbardziej lubisz rozmawiać, na jakie tematy mógłbyś dyskutować godzinami? Generalnie o grach mogę rozmawiać godzinami. Pracuję dla PlayStation, więc jakby nie było, jest to również część mojej pracy, ale mam z tego niesamowitą frajdę. Dodatkowo fantastyka, manga i anime... Tematów jest mnóstwo. Z każdym jestem w stanie na jakiś temat porozmawiać – nawet o polityce, jeśli znajdzie się ktoś chętny. O grach, to i ja chętnie pogadam, jak coś to zapraszam 23. Czy myślisz może o powrocie w szeregi ekipy? Dobre pytanie. Z jednej strony, jeśli mogłabym pomóc w ogarnięciu czegoś, to czemu by i nie? Pytanie tylko, czy Ekipa chciałaby mnie w swoich szeregach – bo to insza inszość! 24. Jak się czujesz po powrocie na forum, po tak długim czasie? Dziwnie. Nie było mnie tu od X lat, wpadłam po przerwie, znowu zniknęłam, teraz raczej chcę już zostać i się nie ruszać. Nie znam większości udzielających się użytkowników – ale chętnie ich poznam. Na pewno znajdziemy wspólny temat do rozmowy. Ale nie ukrywam – cieszy mnie, że są tu nadal osoby które znam, a które tak ciepło mnie przyjęły po mojej niebytności tutaj. Od razu się cieplej człowiekowi na sercu robi. 25. Za czym tęsknisz najbardziej z przed swego odejścia z forum? Tęsknię za żywotnością tego forum. Za ruchem, który panował w działach z postaciami, za offtopem, którego nie dawało się trzymać w ryzach... Za starą gwardią, która była tutaj aktywna... Ech, stare dobre czasy. Ale czas nie stoi w miejscu, tylko płynie dalej – wszystko się zmienia. Zmieniają się i użytkownicy. Starzy odchodzą, nowi przychodzą – taka kolej rzeczy. 26. Czy tęskniłaś za forum, zaglądałaś tu czasem choćby na chwilkę? Owszem – tęskniłam. Brakowało mi pogaduszek na shoutboxie, luźnych dyskusji, rozmów o życiu, planach na przyszłość, debat na temat najnowszego odcinka, konwersacji na temat spoilerów z sezonu... Czy też po prostu użytkowników, z którymi znam się od lat, a których nigdy nie spotkałam osobiście. To fajne, że miałam możliwość poznać tyle fantastycznych osób, które tworzą ten fandom. Dlatego podjęłam próbę powrotu jakiś czas temu. Ale jak to zwykle bywa – przyszły kolejne zmiany w życiu, nowe obowiązki – czy też nowa praca – i trzeba było skupić się na innych rzeczach. Ale głód pozostał I tak, czasami zaglądałam... będąc niezalogowaną. Zapewne jak każdy, kto w pewnym momencie zniknął. 27. Co skłoniło ciebie do powrotu? Po prostu ciekawość. Zerknęłam po raz kolejny na forum... do tematu, który założyłam, kiedy się tu pojawiłam ponad rok temu. I zauważyłam, że w najlepsze nadal toczyła się w nim dyskusja. Dodatkowym bodźcem była niezachwiana pewność Arjena, że wrócę. No i... Oto jestem! Cóż, dziękujemy za wywiad i witamy ciebie z powrotem na forum, obyś szybko się odnalazła w nowej rzeczywistości jaką zastałaś po swoim powrocie
    1 point
  14. A sama w coś gracz na kompie lub konsoli?
    1 point
  15. 1.Medycyny nie studiuję. Studiuję fizjoterapię. Temat medycyny uważam zamknięty. Co prawda te studia są bardziej prestiżowe, ale bycie lekarzem to i tak nie to co chciałem robić w życiu. Już fizjoterapia jest lepszym rozwiązaniem. 2.Moim ulubionym kucykiem jest Celestia. 3.Słucham Sabatonu. 4.Jeśli gram w gry to stare. Takie jak Doom, Wolf3D, Contra.
    1 point
  16. Witaj Fajnie że się ujawniłeś Mam nadzieję że teraz będziesz bardziej aktywny na forum, polecam bo warto Studiujesz medycynę? Ciekawe powiesz jaki kierunek ? I kilka standardowych pytań: - Ulubiony kucyk ? - Słuchasz jakiejś muzyki ? - Grasz w jakieś gry ? Jakbyś chciał się czegoś dowiedzieć, o coś spytać lub po prostu pogadać to pisz śmiało
    1 point
  17. Dobrze wiedzieć jak mi PS4 padnie to się odezwę.
    1 point
  18. Wielkie dzięki za rozdział, był tak dobry jak frytki z kutaczanem Ale i tak najlepsza była piórkowa co sama paliła i te rozkazy
    1 point
  19. 1 point
  20. Rozdział 16 Czerwone wody Przepraszam że tyle nie pisałem ale nowa praca i choroba i tak dalej. Krótki ale żywy.
    1 point
  21. Ciekawi mnie, czy zdjęcie które dziś zrobiłem się nada... Mamy jesień, ale u mnie śnieg (a zimno, że można z powodzeniem pingwiny hodować), zatem zdjęcie pełne białego puchu. Miało zaskakiwać, to może i śnieg zaskoczy.
    1 point
  22. Ok, przeczytałem i na wstępie muszę przyznać, że strona techniczna jest do poprawy. Zgubione lub pomylone litery, dziwnie brzmiące zdania i inne tego typu nazbyt rzucają się w oczy, aby je zignorować, nie wspominając już o ich ilości. Mimo to opowiadanie mi się nawet podobało, ale to za chwilę. Sama fabuła główna (miałem nadzieję na dobry kryminał w klimatach steampunku, ale się zawiodłem, szkoda), nie porwała mnie zbytnio. Początkowo jest zbyt szybkie tempo akcji. Brakuje jakiegoś nawiązania, wstępu dłuższego do realiów. Czytelnik od razu wrzucany jest w wir wydarzeń, który nie wciąga (przynajmniej mnie). Szczerze się przyznam, że do czytania kolejnych rozdziałów przekonywał mnie jedynie steampunk. Później robi się nieco lepiej, ale w dalszym ciągu nie jest to jakaś wybitna fabuła dla mnie, nie wciąga tak, jak się spodziewałem; liczyłem, że jak się pojawił kucyk w cylindrze, to zacznie się gra cieni, ale jeszcze może coś z tego będzie Co mi się natomiast podoba, to uniwersum. Equestria stawiająca czoła rozpędzającej się rewolucji przemysłowej jest pomysłem, którym to opowiadanie mnie kupiło. Konflikt chcących żyć w harmonii z naturą kucyków z potentatami przemysłowymi i wynalazcami mi się podoba. No i Fluttershy odnalazła swoje miejsce w nowej rzeczywistości aczkolwiek co do Rainbow Dash nie jestem przekonany, chyba że namówiona została przez tą pierwszą. Plusem jest też niechęć, a nawet więcej, poczucie zagrożenia, jakie wzbudza postęp technologiczny w księżniczkach. Jednocześnie jednakże, jak na steampunk, to czegoś mi tu brakuje. Są fabryki, jest konflikt magii i tradycji z technologią (Arcanum się kłania, uwielbiam tę grę ), są nowe odkrycia i napięcia polityczne, ale chyba za mało tutaj maszyn. Fakt, później jest lepiej, nawet mechaniczny kuc się znalazł, ale osobiście liczę na Manehattan, jako stolicę postępu. Strasznie spodobała mi się natomiast scena wykładu. Oburzenie wykładowców, wywołane nowymi teoriami, obalającymi ich światopogląd i uciszenie przemawiającego. Coś pięknego. Brakowało mi tylko podburzania studentów przeciwko niemu Kolejne co mi się spodobało to fakt, że kucyki święcie wierzą w układ geocentryczny (ichni odpowiednik), a odmienny pogląd nawet Twilight uznała za szaleństwo i herezję. Ogółem, to na razie wyłania mi się obraz taki, że "magiczna inteligencja/arystokracja" broni się jak może przed postępem, napędzanym głównie przez zwykłych mieszkańców, którzy mogą zyskać coś na kształt magii dzięki technologii właśnie. Teraz trochę wad. Globalne oziębienie? Poważnie? Żeby mnie źle nie zrozumieć, że niby nie wierzę w globalne ocieplenie, ponieważ nauka nie jest kwestią wiary. Fabryki w twoim opowiadaniu działają jakieś może kilkanaście lat; jest ich stosunkowo niewiele, ale zdążyły już wywołać taki efekt? Trochę to za szybko. Od rewolucji przemysłowej do dnia dzisiejszego minęło na oko 200 lat (coś ponad, jeśli dokładnie liczyć, ale nie chce mi się), a w tym czasie na całej (zamieszkanej, rozwiniętej cywilizacyjnie, uogólniając) ziemi powstawały fabryki, opracowano silniki spalinowe, plus dziesiątki innych czynników ludzkich się pojawiło, których nie chce mi się wymieniać. Tutaj natomiast kilkanaście lat i, powiedzmy sobie szczerze, kilkadziesiąt(?) fabryk w tym czasie by powstało. A jeśli odpowiedzią są Windigo, to spaliny nie mają tu nic do rzeczy. Tym tekstem mnie rozwaliłeś i jest to element, który najmniej mi się podoba w całym opowiadaniu. Co do wad, to jeszcze dialogi są, ale czegoś im zdecydowanie brakuje. Wiele z nich brzmiało dla mnie po prostu sztucznie, a Twilight jest okropnie naiwna, ale to może i jest właściwe podejście Dziwnie mi wyszła ta scena z "Latającym Cyrkiem Niesamowitych Dżentelmenów", nie mogłem za nic zrozumieć, co tak poruszyło Twilight. Mniejsza z tym jednakże, to może być kwestia licznych błędów, albo i nie. Spodobała mi się postać Silent. Głuchoniema, grająca na instrumentach wbrew wszystkiemu. W przeciwieństwie do mechanicznego kucyka. Nie mam nic do profesora, jest spoko, ale konstrukt traktujący go jak ojca, a on jego jak syna do mnie nie przemawia. Zbyt często takie zagrania widziałem. Chociaż, jakby było to ciekawiej przedstawione, to kto wie... Golden jest natomiast stereotypowym rycerzykiem szukającym odkupienia. No dobra, może nie, ale ja go tak odebrałem. Główny "antagonista" (jeszcze nie wiem czy powinienem go tak nazywać) natomiast jak nic widzi mi się jako typowy geniusz zła z wyglądu No cóż. To chyba na tyle. Sam się dziwię, że aż tak się rozpisałem. Muszę przeczytać twój tekst z Numenery wreszcie (chociaż, nawiasem mówiąc, mnie gra zawiodła, ale mniejsza z tym). Spokojnie mogę polecić to opowiadanie do czytania, jeśli się lubi steampunk, pod warunkiem, że błędy zostaną poprawione, na spokojnie cały tekst, albo czytelnikowi one nie przeszkadzają. Ja będę śledził kolejne rozdziały, ale głównie przez wzgląd na otoczkę, a nie samą fabułę. Pozdrawiam
    1 point
  23. UPDATE: A Fine Line - Napisy PL UPDATE 2: A Fine Line - Dubbing PL
    1 point
  24. Wybacz za zwlekanie z odpowiedzią, złe rzeczy zaczęły dziać się z moim życiem i trochę zapomniałem o tej jakże ciekawej dyskusji. Nie, po prostu były dobre. Lotów chyba było zbyt mało, by nimi cokolwiek sprawdzać - może poza tym czy w niebie jest Bóg. Poza tym, były drogie, więc warto było oszacować jakość przybliżenia. Bardzo wiele modeli potwierdzonych doświadczalnie okazało się potem nieprawdziwych. Pisałem już o niektórych: Mechanika klasyczna, elektrodynamika klasyczna, nierelatywistyczna mechanika kwantowa, "stara mechanika kwantowa", cieplik, morze Diraca, niektóre z teorii eteru... Dlatego mówimy, że te teorie są przybliżeniami. Gdyż działają, ale tylko w niektórych, znanych nam sytuacjach. Podkreśliłem te które mimo że były obiecujące, potem okazały się zupełnie do dupy, tzn. ciężko je nawet nazwać przybliżeniem. Czekaj, czekaj.... Cóż, właśnie dlatego przypisuję Ci krótkowzroczność. 1) nie chcę nawet wiedzieć jak wygląda jego królestwo ;D Ja by zobaczył z wielką chęcią, chociażby z ciekawości. 2) jest kłamcą i obłudnikiem; Dlaczego miałby by nie być? Wierzę, że jest pragmatyczny. 3) jest nie logiczny, gdyż przeczy sam sobie; Bóg z definicji nie jest logiczny. Wszechmoc jest sprzeczna, jedynym racjonalnym wyjściem jest założenie, że Bóg nie jest ograniczony przez logikę. Tak, to dość ryzykowne założenie, ale nie widzę żadnych naprawdę silnych przeciwwskazań. 4) ponadto przeczy sam sobie twierdząc że jest miłością itd, podczas gdy każe mordować, szerzy rasizm i wiele innych; Mniejsze zło = pragmatyzm 5) najpewniej go nie ma gdyż, jest tworem określonej grupy interesów, która musi "dostosowywać" go do warunków chwili bieżącej; - co tłumaczyło by "boskie zachowanie" w historyjkach przytaczanych na kartach pś. meh. posłuchaj siebie. Przytaczanie czegoś takiego w dyskusji jest trochę uwłaczające, nie sądzisz? 6) nie jest istotą doskonałą, wszechinteligentną i wszechmocną... - jego wszechmoc i cuda znamy jedynie z "bajek" Wszechmoc jest wpisana w definicję Boga. To postulat. Otóż TAK. W przypadku partii szachowej rzeczywiście wszystko ma swój cel i jest logiczne, ale skąd Ty to masz wiedzieć, skoro (wybacz za potencjalnie obraźliwe założenie) jak się ruszają poszczególne figurki?! Skąd wiesz że np. to: https://arxiv.org/pdf/1006.4452.pdf ma sens i jest logiczne? Bo wzorki? Gdybym dał Ci dwa artykuły z tej tematyki, jeden prawdziwy, drugi fałszywy, byłbyś w stanie powiedzieć który jest logiczny, a który nie? Kurczę, ale skoro to zostało napisane przez innego człowieka, to co z rzeczami stworzonymi przez Boga? Czemu? A może jego prawo można różnie interpretować? Może właśnie takie prawo chciał, by różni ludzie mogli jest różnie interpretować. Różne prawa dla różnych ludzi! To dopiero Boskie podejście! Twój Bóg jest potwornie ludzki. Wciąż zakładasz że jest na Twoim poziomie intelektualnym. Może wie że my "gupie ludzie" i dlatego nie próbuje nam wszystkiego wytłumaczyć, bo wie że i tak nie zrozumiemy? "2 palce dodać 4 palce, ile widzisz palców?" Wybacz, trochę inaczej widzę matematykę. Poprawność pojęcia grupy (półgrupy/monoidu) opiera się na poprawności matematyki. To że odruchowo widzisz strukturę algebraiczną na dłoniach nic nie znaczy. Tak samo kiedyś ludzie wierzyli, że słońce kręci się wokół ziemi. Oni widzieli strukturę geometryczną na niebie. Jak chcesz podyskutować na temat prawdziwości matematyki, to mogę napisać oddzielny temat, bo to chyba zbyt daleki offtopic. Chcesz przeżyć bez wiary? W sensie: Nie wierzę w prognozę pogody? Chyba że samemu udowodniłeś że pomiar w postaci obserwacji Pani W Telewizorze pozwala z 87% dokładnością określić jaka będzie jutro pogoda, więc uważasz to za elementarne prawo przyrody. Wybacz za uszczypliwość, ale... seriously? Przecież ok. 99% Twojej wiedzy to wiara. Skąd wiesz że masz trzustkę? Bo było napisane w podręczniku. Skąd wiesz że prawa Maxwella są prawdziwe? Bo było na wykładzie. Skąd znasz geografię, historię, kurde cokolwiek. Jedyną nauką, o której możesz coś wiedzieć bez wiary, jest matematyka (zakładając że jest niesprzeczna) gdyż na dobrych wykładach z analizy i algebry, zazwyczaj podaje się dowody. Poza tym, masz trochę laborków.... i to wszystko. Skąd wiesz że to Chopin skomponował poloneza op. 53? Skąd wiesz COKOLWIEK? Na wierze opiera się 99% naszego postrzegania świata. Nawet ja wierzę, że np. eksperyment Younga pokazał falową naturę elektronu albo doświadczenie Michelsona równą prędkość światła we wszystkich inercjalnych układach odniesienia. Nawet nie wiem czy to działa. Tzn. rzeczywiście, rozpady bozonu Z wskazują na fakt, że coś w mechanice kwantowej jest prawdziwego, ale nie ja zbierałem dane, oraz może istnieć inna teoria w której dzieje się dokładnie to samo. Nie, ale czułbym się uczciwiej sam ze sobą gdybym sam udowodnił pewne tezy. (płaskoziemstwo skreślone, widziałem na oczy wahadło Foculta.) 1) 2) Interesujesz się astronomią i sam dokonałeś tych pomiarów? Potem jeszcze sam na podstawie geometrii wysnułeś takie wnioski? Wow, szacun, zwracam honor. Uuuuhhhh, bardzo problematyczne podejście. Jaka jest według Ciebie granica pomiędzy myśleniem a nie myśleniem? Jak karzę ci zrobić zadanie matematyczne, to już jest myślenie, czy jeszcze nie? Jak karzę ci udowodnić teorię geocentryczną? Jak karzę ci rozpatrzyć falową naturę światła? Osobiście uważam że myślenie jest po prostu procesem zachodzącym w głowie, bez znaczenia do jakich wniosków doprowadza. Być może nawet mógłbym Ci udowodnić przy pomocy teorii miary, że nic nie jest myśleniem. Czy to już zaliczałoby się do myślenia? Podpowiedź: NIE Przepraszam że się wtrynię, ale dla przykładu moja wiara chyba nie sprowadza się do wiary ludziom, którzy mi tego naopowiadali, a to z racji faktu, iż zawsze miałem te rzeczy w dupie jako ateista, aż do momentu gdy się nawróciłem bez pomocy innego człowieka. Być może rzeczywiście kultura w której się wychowywałem miała wpływ na to że wierzę w tego boga a nie innego. Nie próbuję Ci wmówić że wiara jest racjonalna, i że wierzący ludzie są bardziej inteligentni (być może jest wręcz przeciwnie). Ale czy ma to znaczenie? Jeśli istnienie Boga byłoby możliwe do udowodnienia, to to nie byłaby już wiara. Poza tym, nie jestem pewien co próbujesz udowodnić. Dowód ad absurdum polega na założeniu że teza jest prawdziwa i doprowadzeniu do sprzeczności. Ty starasz się udowodnić, że gdyby Bóg nie istniał to wiara mogłaby istnieć. Ja w to nie wątpię. Absolutnie nie próbuję Ciebie przekonać, że z faktu że ludzie wierzą wynika że Bóg istnieje. Ale co to ma do rzeczy? Jeżeli założymy istnienie Boga, to istnienie mechanizmów odpowiadających za wiarę wydaje się nawet bardziej sensowne - patrz: pragmatyzm Boga. Gdybyś urodził się w aborygeńskim plemieniu Twój system wierzeń byłby z goła inny, ale mechanizm wiary byłby dokładnie ten sam. LOL NOPE. Wybacz, ale mam delikatne wrażenie że nie do końca rozumiesz wszystkie podejścia do wiary. Podejrzewam, że bardzo lubisz myśleć o wierze jako o Dawkinsowskim memie, ale sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Rzeczywiście, w części przypadków wiara ma taki właśnie płytki wymiar nawyku przekazanego przez rodziców czy resztę społeczeństwa, ale nie zawsze tak to działa. Czasem działa to bardziej na zasadzie sekty, czasem na zasadzie emocjonalnego clustefucku, a czasem na podstawie przemyślanej decyzji. A prawdopodobnie większości chrześcijan jest to mieszanina tych wszystkich. btw. A wyobraź sobie jakby Ci twoi rodzice dla żartu zamiast o aniołkach itd opowiadali o smerfach. Hm.. modlitwa do papy smerfa, apage gargamel - wsio rawno, chochoł [Citation needed] Serio, jedyny sposób jak przychodzi mi do głowy to modlitwa "Ojcze nasz". Chyba że chodzi Ci o miłość do Niego? Ale to nie jest chyba sposób czczenia, tylko logiczna konsekwencja wiary. No, jeszcze przychodzi mi do głowy ewangelizacja.
    1 point
  25. Cześć :3 To znowu ja tylko teraz zaczęłam rysować w Paint Tool Sai. Na razie dam pierwszy skończony rysunek: OC o imieniu Little Light, finałowa wersja.
    1 point
  26. Ile ja tu nic nie dodawałam... Dużo narysowałam przez ten czas. Obrazek jeden na jeden post. I spokojnie, szykuję niespodziankę dla tematu z rysunkami na kartce http://imgur.pl/v643aqzlww08
    1 point
  27. Antyludzki? Nie powiedziałbym. Ani o ogólnym regulaminie ani o tym offtopu... inna sprawa, że w praktyce regulamin sobie, administracja sobie i można dostać bana za coś czego w regulaminie nie ma... zwłaszcza gdy jest się katolikiem/ma poglądy zbliżone do katolickich/nie przestrzega politycznej poprawności. Jasiulo mówił, byś obczaił jego opowiadanie - no i faktycznie jest niezłe, ale ja je korektorowałem, więc mogę być ciutkę nieobiektywny. Nie wiem w sumie na ile lubisz opowiadania, ale jeśli tak to możesz też przeczytać jakieś tłumaczenia grupy Królewskie Archiwa Canterlotu (jak dotąd ukazały się: "Przyjaźń = zło", "Ziarno prawdy w mitach i legendach", "Sunset Serwuje Sushi", "Myjesz włoszy... CZYM!?" i "Nocny Taniec"), mamy też sporo komiksów, które znajdziesz na naszym deviantarcie(polecam szczególnie "Spotkanie po latach"). Albo i coś ode mnie bo sam nieco pisze. Jako, że widzę iż też jesteś fanem Sunset, to sądzę, że powinny ci przypaść do gustu "Nowe Początki", opowiadające o tym co się z Sunset działo po balu oraz o tym jak poradziła sobie podczas pierwszych dni w świecie ludzi. Możesz też po prostu poszukać czegoś dla siebie w Wielkim Spisie dzieł o Sunset Shimmer. A jak masz ochotę na coś dłuższego, z bogatym światem to polecam mój "Kod Equestria"(nie zrażaj się tym, że to multiwersum, świat mieszany ze światem kucyków jest przedstawiany z ich perspektywy i razem z nimi się go poznaje - choć oczywiście jego znajomość pozwala wyłapać więcej różnych smaczków). Bo o takich klasykach jak "Past Sins" czy "Antropologia" chyba nie muszę mówić.
    0 points
  28. Wiem że raczej rzadko się na tym forum udzielam ale mniejsza o to. Ostatnio z każdym dniem coraz słabiej odczuwam przynależność do ogólnie fandomu, głównie dlatego bo dostrzegłem jakie ten fandom ma wady, ogólnie przez te tzw.clopy lub tym podobne komiksy o średnio bezpiecznych treściach i wreszcie doszedłem do wniosku żeby odejść.Sam serial też mnie aż tak bardzo nie interesuje. Od teraz stanę się raczej patriotą. Opuszczę też wszystkie możliwe grupy z tego fandomu na jakich jestem.Ale to nie oznacza że od razu będę tą społeczność hejtować.Ja się z wami żegnam i ostatecznie swoje konto usunę tak 20 listopada sam nie wiem, więc narazie.
    -1 points
  29. Po pierwsze obrona tak podstawowych wartości jak ludzkie życie to nie agitacja polityczna - to obowiązek wynikający z samego człowieczeństwa jako takiego. Po drugie to się własnie nijak ma do regulaminu. Po trzecie jak mogło mi o to chodzić mówiąc o banach jak za to bana nie dostałem? Po czwarte w powodzie bana mam wpisaną "obrazę innych użytkowników" (co jest kompletną bzdurą - szczególnie patrząc na obrzydliwe kłamstwa jakie pod adresem katolicyzmu potrafił wypisywać tutejszy admin) oraz "homofobię" (który to zarzut nie tylko sam w sobie jest wręcz absurdalnym kuriozum i nijak mającym się do regulaminu) tylko dlatego że ośmieliłem się krytykować homoseksualizm oraz nie chciałem w galerii sugestywnych grafik. No cóż podwójne standardy...
    -4 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...