Skocz do zawartości

[Gra] Wodospady Cienia


Shine Star

Recommended Posts

Cery ruszył za dziewczyną. Może precyzyjniej. Dał się wyciągnąć na dwór. W sumie nie miał nic przewciwko. Kruk leciał nad nimi w pewnej odległości.

- Jesteś z Francji? - spytał i przyśpieszył kroku, aby nie męczyć dziewczyny ciągnięciem go.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Oui-powiedziała, po czym poprawiła się- To znaczy, tak. Przepraszam cię za to, ale trochę ciężko przychodzi mi pozbycie się nawyków. Masz na imię Cera, tak? powiedziała, wskazując ławkę.

Edytowano przez MewTwo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słysząc to wampirowi aż zaświeciły się oczy.

- Jesteś jak ratunek w najczarniejszej godzinie. Jak promyk światła w mroku. Jak surowica dla jadu...w takim razie chodźmy, chodźmy i lećmy!

Victor złapał Bradleya za ramię i zaprowadził ku wyjściu z budynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mam spędzić godzinę, próbując kogoś zapoznać, no okej..." spojrzał na Mori, z którą to został dobrany w parę. 

- Hmm... cześć - przywitał ją, właściwie nie wiedząc co ma powiedzieć sensownego. - To chyba jesteśmy na siebie skazani przez najbliższą godzinę - dodał i podrapał się po policzku. Z kieszeni jego bluzy Otto znów wystawił łebek i teraz jaszczurka przyglądała się dziewczynie uważnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Victor wskoczył na grzbiet swojego prehistorycznego przyjaciela.

- Ruszaj. Ruszaj gdzie wiatr nas zaniesie. Ruszaj tam gdzie alkohol leje się jak z kranu! - Krzyknął podekscytowany. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna spojrzała na czarodzieja i szybko pociągnęła nosem. Ten zapach jest znany, nie musiała raczej martwić się o wzór, to był czarodziej. Nikt inny tak bardzo nie pachnie biblioteką i wywarami w tak młodym wieku. Gdy on się przywitał szybko mu odmachała. Na jego wypowiedź odpowiedziała wzruszeniem ramion i lekkim, krótkim uśmiechem. Wtedy zamarła na chwilę i dojrzała jaszczurkę w kieszeni, spojrzała na nią i jej też pomachała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W momencie, gdy Victor wskoczył zmiennokształtnemu na plecy przybiegł Burnett, przedstawiciel JBF, jedyny zaufany Holiday wampir.

- Co wy tu robicie? - warknął ściągając Victora za kark z prehistorycznego ptaka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angus dosiadł się do stolika. 

- Więc, uch... jestem fatalny jeśli chodzi o zawieranie znajomości... - mruknął opuszczając głowę, kiwając nią przecząco, a raczej z dezaprobatą i patrząc na stół.. - Wolisz zostać czy chcesz się gdzieś przejść? - zapytał patrząc, już na nią. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przynajmniej nie trafiła mu się osoba nawijająca jak najęta, a wręcz odwrotnie. Całkiem nieźle. A przynajmniej, mogło być gorzej. Gdy rudzielec zauważył, że dziewczyna przywitała jaszczurkę, postanowił go przedstawić.

- To jest Otto - powiedział, uśmiechając się lekko. - Masz jakiegoś zwierzaka? - zapytał w temacie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Victor miał trudne dzieciństwo. Jego jedyną pasją były dinozaury. Zawsze marzył o tym by je zobaczyć, prawda Victorze? - Bradley zaskrzeczał poważnie - Chcę spełnić jego marzenie. - dodał przyjmując postać Raptora i przytulając jednocześnie Victora i Burnetta. - Niech żyją przyjaciele dinozaurów!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna przytaknęła ruchem głowy i postawiła na stole swoją torbę. Otworzyła ją i wyciągnęła zwiniętego w kłębek gronostaja. Ten poczuwszy, że jest poza swoim lokum, przeciągnął się i ziewnął prostując. Przez chwilę jeszcze leżał taki rozpłaszczony po czym wstał i otrzepał się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- W sumie to nie wiem jak gronostaje dogadują się z gekonami - stwierdził, wyciągając Otta z kieszeni i sadzając go na swoim ramieniu. W sumie to chłopak nie wiedział co ma robić. - Chcesz iść, czy gdzieś usiąść? - zapytał, zastanawiając się, jak odpowie mu na to pytanie, bez używania słów. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna wyrwał się uczniowi.

- Jeśli myślisz, że dam się nabrać na tak płaskie kłamstwo to jesteś w błędzie. Z daleka słyszałem o czym rozmawiacie - warknął. - Macie jeszcze czas do zakończenia poznawania się, ale od razu gdy skończycie oczekuję was w gabinecie komendantki. - dodał i odszedł.

Alysse wyszła z budynku i skierowała się w stronę lasu. Po przejściu kilkuset metrów zobaczyła małą rzeczkę i dość spory kamień, na którym chwilę potem usiadła. - Podoba ci się? - spytała wilkołaka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-A idź! Wróg Dinozaurów! - warknął Bradley i gdy zostali sami mruknął. - No tak. Mamy problem. Zdajesz się na mnie i przyjmujemy wersję że zrobił to z zazdrości bo chciałby Twoje włosy i moją brodę? Chyba że masz lepszy plan.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faran utrzymywał tempo dziewczyny. Zagłębiali się coraz bardziej w las. Z oddali widział już rzeczkę jednak nic nie mówił, tylko szedł dalej. Po dotarciu na miejsce wziął głęboki oddech.

- Naprawdę ładnie tu - Przyznał dziewczynie po czym rozejrzał się jeszcze po okolicy ciesząc wzrok pięknem okolicy. - Niezwykłe miejsce. Zatem - Zwrócił się do dziewczyny po czym usiadł na trawie tak aby ją widzieć i mieć za plecami strumień.- Co planujesz aby się bliżej poznać? - Posłał dziewczynie przyjacielski uśmiech.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lisek zeskoczył z kolan swojej właścicielki i wskoczył na kolana Angusa. Popatrzył na niego po czym podniósł się lekko i pacnął go łapką w nos. Nicole widząc zachowanie swojego pupila zaczęła się śmiać.

- Break! Głupi lisie, co ty robisz? - powiedziała do zwierzaka. - Ech, przepraszam za niego. Nie umie się zachowywać. - wzięła lisa na ręce. - Ano w sumie możemy się gdzieś przejść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumie, że ma siedzieć. W porządku. Rudzielec usiadł więc obok dziewczyny, a jaszczurka powędrowała na jego głowę i wlazła pod melonik. 

- Ma jakieś imię? - zapytał odnośnie zwierzaka i zaczął przyglądać się futrzakowi, uśmiechając sie lekko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...