Skocz do zawartości

Wolny/a czy zajęty/a?


Paladyn Sonaty Dusk

Jesteście czy nie jesteście?  

359 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jesteście czy nie jesteście?



Recommended Posts

No to ja Was wszystkich przebijam. Wolna od dziesięciu lat! Ha! Kto z Was może się poszczycić takim wynikiem? GoldenLeaf, kochana! Jak ja bardzo się z Tobą zgadzam!

I znowu muszę użyć matematyki. Ech... 

 

Hmm... po przeliczeniu ułamków, pierwiastków i całek wychodzi... 17 lat? 

 

202ja0.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja Was wszystkich przebijam. Wolna od dziesięciu lat! Ha! Kto z Was może się poszczycić takim wynikiem? GoldenLeaf, kochana! Jak ja bardzo się z Tobą zgadzam!

*paczy na wiek* Przedszkolna miłość? Albo gdzieś coś kogoś bujasz, hmmm?

 

yay od jakiegoś czasu zajęty niestety na odległość ale jak to wytrzymamy to reszta życia powinna być chociaż troche łatwiejsza  :fluttershy5:

Bardzo życzę powodzenia. Żeby nagle nie pojawił się jakiś delikwent, który będzie miał bliżej, bo wtedy to..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo życzę powodzenia. Żeby nagle nie pojawił się jakiś delikwent, który będzie miał bliżej, bo wtedy to..

jak narazie to tylko jakaś dziewczyna mi powiedziała że spodobałem się jej (powiedziała to po tym jak w szkole zaczołem pokazywać że lubie mlp pomimo że sama nie jest pegasis ) ale nie wiem czemu ja na dziewczyny nigdy nie patrzyłem może to przez to że dla mnie wygląd  jest najmniej ważny  :fluttershy5: więc jak dla niej wygląd też aż tak bardzo się nie liczy to nie mam się czego bać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wolny. Miałem tylko jedną dziewczynę w moim życiu, 4 lata temu. Trochę mało jak na 23-letniego faceta :drurrp:

Za to wrzucę tu fajną i adekwatną piosenkę z moim tłumaczeniem :3

 

http://www.youtube.com/watch?v=bJKoIIAbvSM

 

Nie jest źle, ja wyznaję taką prawdę : lepiej być samemu niż w związku który jest tworzony na siłę z osobą której w rzeczywistości nie kochamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieszczęśliwie wolna. Nieszczęśliwie, bo rodzinka wyraźnie naciska na chłopaka/ślub, a ja mam już tego serdecznie dosyć. Paranoja...  :rainderp:

Ps: Nigdy nie zrozumiem idei chwalenia się związkiem, publikując tego typu foty.  :grumpytwi:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieszczęśliwie wolna. Nieszczęśliwie, bo rodzinka wyraźnie naciska na chłopaka/ślub, a ja mam już tego serdecznie dosyć. Paranoja...  :rainderp:

 

Paranoja? Ty paranoi nie znasz, mnie rodzina pyta przy okazji jakichś imprez typu ślub/chrzciny/pogrzeb itp. czy nie jestem czasami gejem :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieszczęśliwie wolna. Nieszczęśliwie, bo rodzinka wyraźnie naciska na chłopaka/ślub, a ja mam już tego serdecznie dosyć. Paranoja...  :rainderp:

Ps: Nigdy nie zrozumiem idei chwalenia się związkiem, publikując tego typu foty.  :grumpytwi:

 

Paranoja to mało powiedziane... u mnie sytuacja wygląda bardzo podobnie z tym że w dodatku zaczynają mnie podejrzewać o bycie homo... to jest dopiero paranoja :rarity5:

Zakochani cieszą się swoim szczęściem więc umieszczają te fotki; mnie to  nie przeszkadza dopóki tych fotek jest jakaś normalna ilość a jakaś sesja zdjęciowa każdego dnia... to już robi się uciążliwe.

 

 

 

Paranoja? Ty paranoi nie znasz, mnie rodzina pyta przy okazji jakichś imprez typu ślub/chrzciny/pogrzeb itp. czy nie jestem czasami gejem :rainderp:

Witam w klubie :D

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakochani cieszą się swoim szczęściem więc umieszczają te fotki; mnie to  nie przeszkadza dopóki tych fotek jest jakaś normalna ilość a jakaś sesja zdjęciowa każdego dnia... to już robi się uciążliwe.

 

O właśnie! Zdjęcia jak najbardziej, ale z umiarem, bo dostaję pie..olca jak patrzę na 30-40 zdjęć w dodatku większość robiona z jednego ujęcia xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślałem, że mój wujek nie wie co to "żart przestał być śmieszny X czasu temu". "A kiedy się żenisz?" Sam wziął kredyt na ślub swojej córki, dokłada do "my jesteśmy na swoim". Teraz głupa klei. Widząc jego imię na wyświetlaczu od razu podaję telefon matuli bo wiem, że będzie próbował być "zabawny".
 

O właśnie! Zdjęcia jak najbardziej, ale z umiarem, bo dostaję pie..olca jak patrzę na 30-40 zdjęć w dodatku większość robiona z jednego ujęcia xD


Ja mam podobnie z chrześniakiem. Dzwoni brat z USA i informuje, że wysłał maila. Po 10 minutach delikatnie rzecz ujmując pyta czy doszedł. Ten oczywiście nie doszedł. Dobra, wrzuca na GoogleDrive. Sprawdzam... ponad 200 zdjęć o rozdzielczości 2000x na drugie tyle  :bemused:  Na szczęście poszedł po rozum do głowy i wysyła po ok 300 zdjęć w normalnym rozmiarze. 

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy jesteśmy przy temacie "Hamburgerolandu"...

Poznałem jakiś czas temu całkiem miłą osobę ( w dodatku z tego fandomu ! ), dobrze się mi z nią rozmawia itp, więc myślę "Może coś z tego wyjdzie... może". Poszło pytanie "skąd jesteś ?" ( wiedziałem że nie z Polski ). Dostałem odpowiedź "California, USA"...

tumblr_inline_mo5u8r1NLF1qz4rgp.jpg

Jak ja czasem nienawidzę internetu.

14k kilometrów w jedną stronę... to już nawet nie kwalifikuje się jako związek na odległość chyba...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, wiecie... Ja mam czasami ochotę powiedzieć, że jestem homo, to może by się odwalili w końcu...  :v6Jdq:

Mam to samo, na każdym ślubie wszyscy parami, a ja jak ten kołek sam, wkurwia mnie wzmianka typu "z osobą towarzyszącą" na zaproszeniu.

Jak już myślałem o znalezieniu sobie dziewczyny to trafiłem do klasy gdzie na 30 osób tylko 2 emo dziewczynki :lyra3:

Teraz już po technikum szukam (woohoo najdłuższe wakacje w życiu) ale w moim mieście mam raczej opinie "creepa który mało gada, jara się pastelowymi kucykami i chińskimi porno bajkami", ciężkie życie. Przynajmniej w internecie ludzie potrafią to zrozumieć. :giggle:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim mieście mam raczej opinie "creepa który mało gada, jara się pastelowymi kucykami i chińskimi porno bajkami"

 

Haha, ciekaw jestem jaką opinie ja bym "zyskał" gdyby środowisko wokół mnie dowiedziało się że lubię od czasu do czasu przeczytać jakiegoś clopa... :crazy:

 

 

 

Mam to samo, na każdym ślubie wszyscy parami, a ja jak ten kołek sam, wkurwia mnie wzmianka typu "z osobą towarzyszącą" na zaproszeniu.

Jak już myślałem o znalezieniu sobie dziewczyny to trafiłem do klasy gdzie na 30 osób tylko 2 emo dziewczynki :lyra3:

 

Nie narzekaj, przez całe technikum nie miałem żadnej dziewczyny w klasie, w szkole też było tego tyle co kot napłakał. Gimnazjum 2 dziewczyny w klasie :|, uwierz mi jak nie ma dziewczyn w klasie to nie ma kto łagodzić obyczajów... efekt ? Klasa totalnych degeneratów społecznych ( dodam że to był profil technik informatyk, więc pomyśl jaki był nasz poziom zepsucia... ).

Edytowano przez Eternal
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie na brak dziewczyn, proszę Was :ming:
Studiuję na Wydziale Filologicznym, facetów na roku ze mną jest 4. Reszta to kobiety. Tak na oko koło 50. Ich ulubionym tekstem jest: "Facet zaczyna się po 40." i takich facetów szukają. Nie mam co szukać szczęścia u rówieśniczek :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


"Facet zaczyna się po 40." i takich facetów szukają

 

z10750647Q,I-don-t-want-to-live-on-this-

A ja już myślałem że w tym nadwiślańskim kraju już nic mnie nie zaskoczy... a tutaj proszę :rarity5:

 

Swoją drogą nie wiem dlaczego ale na swojej drodze ciągle spotykam "ładne" dziewczyny, tylko ich charakter mnie ciągle odrzuca... wiem nie ma osoby idealnej, takiej też nie szukam ale jeżeli już praktycznie na starcie mnie charakter odrzuca to co mogę poradzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasa totalnych degeneratów społecznych ( dodam że to był profil technik informatyk, więc pomyśl jaki był nasz poziom zepsucia... ).

Yep, to samo co u mnie, przez 4 lata siedziałem w klasie dresiarzy pseudo-hiphopowców jarających się tak naprawdę discopolo, jedynie izolacja od tej grupy pozwoliła mi nie zwariować, zyskałem tylko większe pokłady sceptycyzmu względem społeczeństwa. Also ja też technik informatyk, więc wiem jak całe gimbusiarne szambo ma tendencje do zwalania sie na ten kierunek BO KOMPY.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie klasa dzieliła się na :

- Metalowców / Fanów militariów

- Hiphopowców

 

Ja trzymałem z tymi pierwszymi, wojen pomiędzy nami nie było a wszelkie problemy pomiędzy nami rozwiązywał "browarek pokoju" haha :ajawesome:

 


przez 4 lata siedziałem w klasie dresiarzy pseudo-hiphopowców jarających się tak naprawdę discopolo

 

Ała, aż mnie skręca na samą myśl o tym :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie na brak dziewczyn, proszę Was :ming:

Studiuję na Wydziale Filologicznym, facetów na roku ze mną jest 4. Reszta to kobiety. Tak na oko koło 50. Ich ulubionym tekstem jest: "Facet zaczyna się po 40." i takich facetów szukają. Nie mam co szukać szczęścia u rówieśniczek :rainderp:

U mnie na pedagogice było raptem kilkunastu facetów (na cały wydział), ale różnica taka, że "facet zaczyna się od samochodu, mieszkania, konta w banku i musi umieć wiadomo co wiadomo czym  :ohmy: " Przez 5 lat nie narodził się ani jeden związek. Raczej "kąciki wzajemnej adoracji".

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...