Jump to content

Wolny/a czy zajęty/a?


Paladyn Sonaty Dusk
 Share

Jesteście czy nie jesteście?  

359 members have voted

  1. 1. Jesteście czy nie jesteście?



Recommended Posts

To co powiedziałeś to fakt, przez rodziców i ich chore ambicje rozpadł się mój najpiękniejszy związek z dziewczyną której mimo że ponad 3/4 roku nie widziałem kocham dalej.

Rozumiem to. Przynajmniej częściowo. Nie widziałem mojej dwa miesiące. Ale to nie wina rodziców, tylko braku środków. Nie wytrzymała. Odeszła. Nie odzywa się wcale. To boli.

Link to comment
Share on other sites

Co do rodziców... ech. Czasami potrafią być wrzodem na... wiecie gdzie. Nie dotyczy to związku, ale dwa czy tam trzy lata temu chciałem jechać na ASOT 400 (Wrocław). Miałem 24-25 lat i napotkałem ścianę sprzeciwu ze strony całej rodziny. Rozumiem, że to z troski, ale jest jakaś granica. Czasami trzeba zaufać. 

 

A wracając do spraw damsko-męskich. Niech na to pierwsze spotkanie dziewczyna przyjdzie ze starszym rodzeństwem, matką, wujkiem... kimkolwiek. Ja kilka razy tak miałem. Gdy "opiekunka" zdała sobie sprawę, że nie jestem świrem poszła sobie i było OK. 

Edited by Triste Cordis
Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się, nie wszyscy są wolni z wyboru.

Np ja, jestem wolny, ale nie wybrałem takiego życia.

:hug: and :brohoof: mam to samo, taki kraj..

Podejrzewam że na ponymeecie rozpącząć ten temat to byśmy skączyli w około 8 osób zalewając się łzami i +18

Wódką

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem wolny bo wykopałem tunel w ścianie mojej celi (wykładanej miękkimi białymi poduchami). Niestety ciągle mnie ścigają! Pewnie właśnie mnie namierzają przez czip który umieścili mi w głowie (no bo podobno jest tam sporo wolnego miejsca) !  Niech żyje wolność! Wolność i swoboda!~ 

Link to comment
Share on other sites

Wyniki ankiety są mocno niepokojące... Czyżby większość forum wyznawała nołlajfizm?

No łał, przecież większość bronies to nołlajfy, to akurat żadna nowość ;) Więc wyniki jakie są, takie są. Ale dobrze, że chociaż całkiem niezła część umie sobie radzić z byciem singlem, które może być naprawdę zajebiaszcze ;)Zwłaszcza jak jest się dość znanym w okolicy gitarzystą ^^

A jak już piszę, to tylko dodam, że wciąż jestem "zajęty" (i nie narzekam, hahah). I tego samego życzę Wam wszystkim :P

Link to comment
Share on other sites

No cóż jestem singlem, nie dlatego że jestem nołlajfem xD czy coś ale... po prostu mam taki wkur :yay: iający charakterek (między innymi dlatego jestem określany jako miks charakteru Rarci i Rainbow). 

Chociaż mimo że staram się tym nie przejmować to jakoś tak nie wiem czemu ale tak jak widzę inne pary to krąży myśl po mej głowie pod tytułem - Ja też tak ku :yay: wa chcę. Ale inni mają w tych sprawach po prostu farta a inni po prostu muszą próbować dalej  :v6Jdq:

Link to comment
Share on other sites

Co do mnie to od zawsze jestem forever alone. Chodzę do lasu z drzewami i łowię ryby z moją wędką :forever_alone:  Ogólnie jestem młoda i mam na to czas, ale w przyszłości i tak pewnie nikt ze mną nie wytrzyma (bo będzie musiał mi kupować wszystkie figurki kucyków :megusta: )

Link to comment
Share on other sites

Pocałowała mnie i podrapała. Nic więcej...

 

Ale wiesz, pocałowanie i podrapanie nadal nie świadczy o tym, że z kimś jesteś. Serio, uwierz >.>

 

Ale jak już się wypowiadam, to w temacie, właściwie to ani jestem wolna, ani zajęta (a co ja kibel?). Ale nie, w skrócie, moje serducho do kogoś należy, może coś z tego będzie, może nie~ Czyli nawet nie mogę określić w ankiecie jak to jest, bo w sumie, to nie wiem na czym stoję, jak to określić ;_; Ludzie, cieszcie się z wolności i się nie zadurzajcie w nikim, dobrze radzę! 

Link to comment
Share on other sites

Guest Littlebart

Szybki to ja raczej nie jestem, więc zostaje wolny. W przyszłości coś się planuje, ale nie teraz ; )

Link to comment
Share on other sites

13 lat i związek XXDDD.

 

Nie no, bądźmy poważni. W końcu młodzi ludzie dużo wiedzą o poważnych związkach. Naprawdę. 

 

Co do tematu - rzeczywiście trochę dziwne, że tak wiele osób jest samotnych, mnie jednak zastanawia co ma oznaczać "związek z wolnością". 

Link to comment
Share on other sites

To oznacza że tej osobie jest bardzo dobrze samemu i nie chcę drugiej połówki

 

 

A no tak.

 

Jednakże na dłuższą metę jest to okłamywanie siebie. 

Edited by Kervak
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...