Lupus Smoth Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Zgadzam się, nie wszyscy są wolni z wyboru. Np ja, jestem wolny, ale nie wybrałem takiego życia. and mam to samo, taki kraj.. Podejrzewam że na ponymeecie rozpącząć ten temat to byśmy skączyli w około 8 osób zalewając się łzami i +18 Wódką Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Nie większość forum ma pecha.. Powinna być opcja Wolny/a bo chce Wolny/a Nie z własnego wyboru No da wolnych z wyboru jest chyba opcja "W związku z wolnością", nieprawdaż? Co do mnie to: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcan Posted May 27, 2013 Share Posted May 27, 2013 Ja jestem wolny bo wykopałem tunel w ścianie mojej celi (wykładanej miękkimi białymi poduchami). Niestety ciągle mnie ścigają! Pewnie właśnie mnie namierzają przez czip który umieścili mi w głowie (no bo podobno jest tam sporo wolnego miejsca) ! Niech żyje wolność! Wolność i swoboda!~ Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Martinez Posted May 27, 2013 Share Posted May 27, 2013 Wyniki ankiety są mocno niepokojące... Czyżby większość forum wyznawała nołlajfizm? No łał, przecież większość bronies to nołlajfy, to akurat żadna nowość Więc wyniki jakie są, takie są. Ale dobrze, że chociaż całkiem niezła część umie sobie radzić z byciem singlem, które może być naprawdę zajebiaszcze Zwłaszcza jak jest się dość znanym w okolicy gitarzystą ^^ A jak już piszę, to tylko dodam, że wciąż jestem "zajęty" (i nie narzekam, hahah). I tego samego życzę Wam wszystkim Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matyas Corra Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 (edited) marti, spłoń.....ja się uczę basu, ale to nie takie łatwe D; poza tym, ta twoja okolica nie jest jakoś wielka Edited May 28, 2013 by Matyas Corra Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aziz Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 Można być nolifem nerdem, i mieć dziewczynę nerda.. To się sprawdzało.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Martinez Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 marti, spłoń.....ja się uczę basu, ale to nie takie łatwe D; poza tym, ta twoja okolica nie jest jakoś wielka Masz coś do Suchedniowskiej metropolii? xD 10 000 mieszkańców, biiiiacz! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bluedraft Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 No cóż jestem singlem, nie dlatego że jestem nołlajfem xD czy coś ale... po prostu mam taki wkur iający charakterek (między innymi dlatego jestem określany jako miks charakteru Rarci i Rainbow). Chociaż mimo że staram się tym nie przejmować to jakoś tak nie wiem czemu ale tak jak widzę inne pary to krąży myśl po mej głowie pod tytułem - Ja też tak ku wa chcę. Ale inni mają w tych sprawach po prostu farta a inni po prostu muszą próbować dalej Link to comment Share on other sites More sharing options...
Violet Star Posted May 30, 2013 Share Posted May 30, 2013 Co do mnie to od zawsze jestem forever alone. Chodzę do lasu z drzewami i łowię ryby z moją wędką Ogólnie jestem młoda i mam na to czas, ale w przyszłości i tak pewnie nikt ze mną nie wytrzyma (bo będzie musiał mi kupować wszystkie figurki kucyków ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Martinez Posted May 30, 2013 Share Posted May 30, 2013 Od wczoraj...zajęty i podrapany... Ale wiesz, że gwałt z pobiciem do związków się nie zalicza? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ukeź Posted June 3, 2013 Share Posted June 3, 2013 Pocałowała mnie i podrapała. Nic więcej... Ale wiesz, pocałowanie i podrapanie nadal nie świadczy o tym, że z kimś jesteś. Serio, uwierz >.> Ale jak już się wypowiadam, to w temacie, właściwie to ani jestem wolna, ani zajęta (a co ja kibel?). Ale nie, w skrócie, moje serducho do kogoś należy, może coś z tego będzie, może nie~ Czyli nawet nie mogę określić w ankiecie jak to jest, bo w sumie, to nie wiem na czym stoję, jak to określić ;_; Ludzie, cieszcie się z wolności i się nie zadurzajcie w nikim, dobrze radzę! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Littlebart Posted June 3, 2013 Share Posted June 3, 2013 Szybki to ja raczej nie jestem, więc zostaje wolny. W przyszłości coś się planuje, ale nie teraz ; ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cipher 618 Posted June 3, 2013 Share Posted June 3, 2013 Zajęty przez... kaktusa PS. To nie moja fotka, ale te futrzaki są cwane. Spróbujcie go pogłaskać... (evil laugh) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kervak Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 13 lat i związek XXDDD. Nie no, bądźmy poważni. W końcu młodzi ludzie dużo wiedzą o poważnych związkach. Naprawdę. Co do tematu - rzeczywiście trochę dziwne, że tak wiele osób jest samotnych, mnie jednak zastanawia co ma oznaczać "związek z wolnością". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Divine Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Wolny i póki co nie szukam drugiej połówki. Dobrze mi tak Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mrs.Octavia Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 mnie jednak zastanawia co ma oznaczać "związek z wolnością". To oznacza że tej osobie jest bardzo dobrze samemu i nie chcę drugiej połówki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kervak Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 (edited) To oznacza że tej osobie jest bardzo dobrze samemu i nie chcę drugiej połówki A no tak. Jednakże na dłuższą metę jest to okłamywanie siebie. Edited June 4, 2013 by Kervak Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cipher 618 Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 A no tak. Jednakże na dłuższą metę jest to okłamywanie siebie. Moim zdaniem nie. Są tacy - samotnicy, którzy nie potrzebują drugiej połówki, zakładania rodziny i wszystkiego co z tym związane. Ja co prawda reprezentuję tą drugą stronę - "związek z samotnością", ale u mnie to wszystko jest za bardzo skomplikowane by wywlekać to w jednym poście. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kervak Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Moim zdaniem nie. Są tacy - samotnicy, którzy nie potrzebują drugiej połówki, zakładania rodziny i wszystkiego co z tym związane. Ja co prawda reprezentuję tą drugą stronę - "związek z samotnością", ale u mnie to wszystko jest za bardzo skomplikowane by wywlekać to w jednym poście. Myślę, że większość tutaj ma na to czas, by czytać właśnie takie wypowiedzi. Jeśli jednak nie chcesz, to nikt nie będzie nalegał. Osobiście spotkałem się z wieloma osobami, które próbują zostać samotne, ale najwyraźniej nie są po prostu szczęśliwi. Człowiek to zwierze stadne, i naturalne jest to, że będzie dążył do stworzenia rodziny/związania się z kimś. Nie licząc oczywiśćie skrajnych przypadków. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Według mnie ludzie tak myślą, póki są młodzi i zdrowi. W końcu przyjdzie czas, kiedy będziemy potrzebować kogoś bliskiego. A ludzie którzy nie założyli rodziny będą żałować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cipher 618 Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Według mnie ludzie tak myślą, póki są młodzi i zdrowi. W końcu przyjdzie czas, kiedy będziemy potrzebować kogoś bliskiego. A ludzie którzy nie założyli rodziny będą żałować.Nie, nie będę żałować. Jestem typem samotnika. A wiąże się to bezpośrednio z moją przeszłością. Nie potrafiłbym być dobrym ojcem i mężem. A nie chcę związać się z kimś "bo wypada". Nie mam zamiaru marnować komuś życia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Też kiedyś myślałem, że jestem typem samotnika. Może i nawet jestem. Ale dostając się do szkoły mundurowej miałem dwumiesięczny okres rozstania z rodziną i ogólnie światem zewnętrznym (było też gnębienie ze strony "starych" jak to na okresie unitarnym, ale nie w tym rzecz). Zrozumiałem, jak ważna jest dla mnie rodzina. Listy zacząłem pisać hurtowo (telefonów nie wolno było mieć), każdy list zwrotny od mamy lub babci (tylko one były łaskaw coś odpisać), który choć w jednym procencie nie zastępował bezpośredniego kontaktu, dawał nieopisaną dawkę radości. W tamtych chwilach dałbym wiele, żeby choćby posiedzieć jak co dzień z nimi w salonie. Patrząc na wszystkie chwile, gdy siedziałem przy komputerze, podczas gdy reszta rodziny oglądała telewizję w pokoju rodzinnym, myślałem, jaki ja głupi, zamiast spędzać czas z rodziną, ja wolałem komputer. Przez głowę przelatywały mi nawet chore zmartwienia, czy ktoś z rodziny nie umrze, podczas mojego pobytu na obozie, a ja już go więcej nie zobaczę. Gdy to minęło, wszystko wróciło do normy. Ale wiem, że w końcu nadejdzie czas, gdy rodziców i dziadków nie będzie, a brat założy własną rodzinę. Wtedy zostanę naprawdę sam i okaże się jak to zniosę. Określenie "bo wypada" jest jak najbardziej nie na miejscu, przynajmniej ja nie miałem go na myśli, bardziej "z potrzeby posiadania bliskiej osoby" Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cipher 618 Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Ok, prosto z mostu:Całe moje życie mieszkam z dwoma alkoholikami. Całe... praktycznie nie miałem dzieciństwa. Do dziś boję się własnego ojca, mijam go ze spuszczoną głową, nie mamy tematów do rozmów, unikam wzroku innych. Dosłownie wszystkich. Nie potrafię odnaleźć się w grupie, nie wspominając o rozmowie. Jestem małomówny, nieśmiały, wręcz wycofany. Mój pokój to jedyne miejsce, w którym czuję się bezpiecznie. Terapia? Jaki to ma sens skoro ciągle wracałbym do domu, w którym czekałby mnie ten sam koszmar... a propo koszmarów. Śnią mi się do dziś dlatego przed snem biorę leki na uspokojenie.Czy ktoś taki jak ja nadaje się na męża? Sam wiem po sobie, że nie. Mam 27 lat i nie byłem w żadnym szczęśliwym związku. To daje do myślenia. Ludzie patrzą na ciebie jak na ćpuna gdy łykasz 6 pigułek na przerwie między wykładami... dwa razy dziennie. Dodaj do tego trzęsące się ręce... ćpun murowany. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted June 5, 2013 Share Posted June 5, 2013 Wiem, że nie każdy nadaje się nadaje. Nie mówię tylko o ludziach którzy nie chcą z własnej woli zakładać rodziny. Są tacy którzy by chcieli, ale nie mogą. Przypadek trochę bardziej przykry. Nie wiem czemu miałbyś marnować komuś życie, jak wiesz jak to jest mieć np. pijącego rodzica, to dla swojej pociechy zrobiłbyś wszystko żeby nie przechodziła przez to co ty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Martinez Posted June 6, 2013 Share Posted June 6, 2013 Zajebisty Bartis jest zajebisty ;D Całkowicie się zgadzam; choć sam mam dziewczynę, to i tak uważam, że bycie singlem może być równie dobre ;D Do 30tki szaleć, potem się ustatkować i szaleć dalej Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now