Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 12/25/15 we wszystkich miejscach

  1. Dla tych, którzy szukają najnowszych odcinków z dubbingiem: http://www.dailymotion.com/user/MLPDub/1
    3 points
  2. Drodzy użytkownicy Minął kolejny rok a nasze forum ciągle istnieje i ma się całkiem nieźle. Pomimo różnych przeciwności, okazjonalnych kłótni i tym podobnych problemów raz jeszcze udało nam się przetrwać. Jednak teraz nadszedł ten czas, kiedy warto odłożyć na bok wszelkie spory i zwyczajnie poddać się świątecznej atmosferze. W tym duchu, chcielibyśmy życzyć Wam wszystkim zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Góry prezentów, spełnienia marzeń, spokoju i radości przez te kilka dni spędzonych w ciepłej, domowej atmosferze. Jednocześnie od razu życzymy szampańskiej zabawy sylwestrowej - takiej przy której schowają się przyjęcia organizowane przez Pinkie Pie - oraz szczęśliwego Nowego Roku. Niech będzie dla Was jeszcze lepszy od tego, który niebawem pożegnamy,
    3 points
  3. Witajcie, czytelnicy! Jako że numer wydajemy w czasie świątecznym, to zamiast standardowego wstępu, zarząd naszej redakcji postanowił złożyć wam życzenia z okazji tych magicznych dni. Minął kolejny rok, nasze pastelowe taborety mają się zadziwiająco dobrze, a fandom trzyma się mimo wszelkich przeciwności i nieustannych krzyków o jego śmierci. "Equestria Times" też znalazło dla siebie niszę i dlatego chciałbym wszystkim naszym obecnym i potencjalnym czytelnikom życzyć zdrowych, wesołych i spokojnych świąt. Niech spełniają się Wasze marzenia i ogólnie wszystko układa się jak najlepiej. Przy okazji od razu składam życzenia szampańskiej (<– takiej tylko dla pełnoletnich) zabawy sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku. Niech będzie jeszcze lepszy od tego. ~Dolar84 Witajcie, moje małe rosiczki! Za nami rok 2015, przed nami rok 2016, a “Equestria Times” wciąż się rozwija. Parę osób odeszło, na ich miejsce przyszli inni. Z formy miesięcznika przeszliśmy do formy dwumiesięcznika. Ot, wiele rzeczy zmienia się z czasem i mam nadzieję, że zmiany (na lepsze) zostaną zachowane. Ze swojej strony chciałam wam życzyć radosnego Jul/Szczodrych Godów/miłego Solstycjum/wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku! Bawcie się dobrze (i bezpiecznie) i nie przejmujcie się tym, że nie spełnicie większości noworocznych postanowień. ~Cahan Słońce już pomału zbliża się, by zakończyć swoją coroczną wędrówkę na tle gwiazdozbiorów i za kilka dni rozpocząć cały cykl od nowa. I tak samo jak te gwiazdy, według których kreślimy linie na niebie, mimo pozornego zamarcia ciągle się zmieniają, tak i nasze życie, jak i świat się zmienił w ciągu tych 365 wschodów słońca. Dotyczyło to również “Equestria Times”, nad którym wciąż pracujemy i myślimy, gdzie możemy coś zmienić i poprawić. Lecz to nie czas, by o tym mówić, gdyż trwa właśnie wyjątkowy okres. Niech te święta będą dla was radosne i szczęśliwe pośród grona przyjaznych twarzy, należących do rodziny i przyjaciół. Zaś w trakcie sylwestrowej zabawy, gdy symbolicznie pożegnacie stary rok i powitacie nowy, złóżcie jakieś życzenie lub postanowienie. Małe i drobniutkie, ale takie, które uczyni lepszym albo wasze życie, albo świat. Drobne sprawy zawsze jest łatwiej zrealizować, a właśnie takie drobiazgi często są drogą do wykonania większych planów. ~Macter4 Kończy się rok 2015 i naprawdę nie było tak źle. “Equestria Times” przeżyło wszelkie turbulencję i zdaje się, że będzie trwać, jakkolwiek nie będzie to ciężkie. Powiem krótko – życzę wam jak najszczęśliwszych, rodzinnych, ciepłych, wesołych świąt i równie udanego, bombowego Sylwestra. Życzę wam również, by coście zaplanowali na rok następny, to żebyście to zrobili i mogli być dumni z faktu, że coś osiągnęliście. Bawcie się dobrze. ~Verlax
    2 points
  4. Foley potwierdza, ss-lieto sprawdza się bardzo ładnie latem (jak sama nazwa wskazuje) lub jak jest słonecznie, to już w ogóle cuda potrafi zdziałać. No i świetnie wygląda . Może nieco się w tym temacie rozwinę. Airsoftowa, nietuningowana snajperka do strzelania tarczowego się nie nada, bo to czy trafisz, to kwestia szczęścia, a nie umiejętności. Po prostu jest zbyt niecelna, a dobrej jakości lufa precyzyjna swoje kosztuje... Nie mniej, nie będę rzucał mitami w stylu "minimum 2 kafle na snajperkę". Teoretycznie braki w celności takiej repliki można odrobinę zniwelować zbyt ciężkimi kulkami, jednak wówczas spada zasięg (w strzelaniu do celu na podwórku jest to moim zdaniem sprawa drugorzędna), no ale wciąż jest znacznie gorzej niż w przypadku zwyczajnej wiatrówki, o broni palnej już nie wspominając. Nasz teamowy snajper zaczynał od stockowego Warriora, więc na własnej skórze się przekonałem, z czym to się je, bo nie raz i nie dwa go od niego pożyczałem. I tak trafienie w człowieka z powyżej 40m to już kwestia bardziej szczęścia i przypadku, bo kulki latają jak chcą Mimo to można na airsoftowym placu boju kogoś ustrzelić, bo zarówno mi, jak i jemu, się to udawało. Jednak dokładnie te same trafienia można było zaliczyć mając w ręku zwykłego szturmiaka, więc różniło się to jedynie klimatem... Tak więc, jeśli chcesz postrzelać sobie do tarcz/puszek, to sugerowałbym przede wszystkim, żeby te cele były sporej wielkości. Co do repliki natomiast, to poleciłbym Ci jednak odpuszczenie "typowej" snajperki, bo osiągi takowej będą na takim samym, bądź niższym poziomie niż jakiegoś tańszego karabinku szturmowego, który będzie posiadał przewagę w formie ognia samopowtarzalnego lub ciągłego, zdecydowanie łatwiejszego i tańszego tuningu (oraz części zamiennych w przypadku awarii), no i w przypadku, gdyby się nie spodobało - łatwiej będzie go sprzedać z niewielką stratą. Zanim polecę Ci jakąś replikę, to wspomnę jeszcze, że z powodu wysokiego kursu dolara oraz "promocji" świątecznych ceny replik zdecydowanie nie są tanie, żeby nie rzec, bardzo drogie, a wiele modeli "dobrych i tanich", stało się już tylko dobrymi. Do rzeczy: - tanio, skutecznie i z namiastką strzelania "snajperskiego", czyli z przeładowaniem po każdym strzale: AGM003 Co prawda nie jest to snajperka, tylko strzelba, ale w praktyce będzie strzelać tak samo. Będzie miał nieco mniejszą donośność niż chińska snajperka, ale celność na podobnym poziomie, jeśli nie lepszym. Do tego szybsze, wygodniejsze, ale i mniej klimatyczne przeładowanie. Ogółem - idealny na początek, bo tani, a strzela nieźle i z puszkami/tarczami da sobie radę nawet lepiej niż pseudosnajperka. Minus to brak części zamiennych/do tuningu, ale przy takiej cenie samej repliki byłyby one wręcz nieopłacalne. - jeśli chciałbyś wydać nieco więcej: MP5k Galaxy (dostępna również wersja PDW, nieco droższa). Zdecydowanie nie jest snajperką, a pistoletem maszynowym, jednak podaję Ci go jako bardzo dobra alternatywa. Full auto może dostarczyć zdecydowanie więcej funu niż wkurzanie się na niecelną snajperkę, uwierz mi. Rzekłbym, że do strzelania przeciwko puszkom nadaje się lepiej niż nietuningowany karabin snajperski. W zasadzie do strzelania przeciwko ludziom także . Do tego jest mały i poręczny, więc nie będzie problemu z przechowywaniem/transportem itp. Sprawdzony, w miarę bezawaryjny mechanizm, a w razie czego istnieje sporo części na rynku, bo jego "sercem" jest znany i lubiany gearbox v3. - z czegoś, co bardziej może udawać snajperkę (chociaż wciąż jest karabinem szturmowym), można się pokusić o coś z rodziny G36, szczególnie w wersjach przedłużonych (np. seria 608 firmy JG), jakiegoś kałaszka (tanio i dobrze - RK-01 Boyi) lub, uwaga, uwaga... legendarną i klimatyczną M14-stkę! Łączy w sobie wszystkie plusy AEGa z długością typową bardziej dla karabinu snajperskiego, więc myślę, że może być dla ciebie ciekawą alternatywą. Opcjonalnie z "dłuższych" szturmówek, które mogą udawać snajperkę należałoby wymienić jeszcze G3 oraz SL8. W airsoftowym światku obie te repliki klepie firma JG, tak jakbyś szukał. Podsumowując, nie polecałbym pakowania się w snajperkę, bo do Twoich celów zdecydowanie lepszy będzie któryś z zamienników podanych przeze mnie powyżej. Piszę to głównie dlatego, że znam naprawdę sporo osób, które napaliły się na karabin snajperski, a potem srogo rozczarowały, więc wiesz... Serio, PM czy karabinek szturmowy do puszek też daje sporo frajdy, a już szczególnie przełączenie selektora ognia na full auto. Aha, nie zapomnij o okularach ochronnych, bo ryszkoszety mogą być wbrew pozorom niebezpieczne dla miękkiej galaretki, jaką jest oko.
    2 points
  5. Witam wszystkich. Prezentuje wam mojego kolejnego fanfica, tym razem jest to komedia. Luna podlewa kwiaty. Czy na pewno wszystko wydarzy się tak jak powinno? Przeczytaj i się przekonaj! Zachęcam do komentowania i krytyki. Oto link: Luna podlewa kwiaty
    1 point
  6. Witajcie! Dzisiaj publikuję przed wami fanfik pisany na Gradobicie Fików, który według Dolara był najlepszym opowiadaniem w konkursie. Co prawda naskrobałam go w 7 minut i pierwotnie nie chciałam tego publikować, ale Dolcze zagroził mi Zmasowanym Tulaśnym Terrorem, więc żarty się skończyły. Samotność
    1 point
  7. I kolejny fanfik z Gradobicia. Też pisany w 7 minut. Superbohater
    1 point
  8. Dzień dobry wszystkim forumowiczów. Nie przeciagając: W ostatnim czasie w mojej głowie zaszczepił się plan, by zaśpiewać bardzo podniosłą pieśń, która swą tematyką sięgać będzie mojego tumblra (tak wiem że dopiero zaczynam na tym blogu, ale mam już dokładny plan działania). Piosenka będzie przypominać w swej budowie Disneyowskie piosenki czarnych charakterów (Hell Fire, Be Prepere, itd.) Oraz będzie wykonana w języku angielskim. I tu zaczyna się moja prośba. Poszukuję osób, utalentowanych muzycznie, którzy potrafili by skomponować i wykonać utwór muzyczny. Chciałbym, by ten utwor, czerpał z poniższych (aby powstało coś w rodzaju remixu, ale w ten sposób, by nie było to zbyt indendyfikowalne) https://youtu.be/LWUmsY1yMvc https://youtu.be/oGs4jb1pCf8 https://youtu.be/wdToQRQbpMI https://youtu.be/8gGQ_hnx3Cc Wszystkie piosenki są w wersji "kucykowej" aby do tematyki forum pasowały. Jeśli oczywiście czyta to osoba, która potrafi sklecić te kawałki w jedno i zagrać je (oczywiście syntezatory muzyczne też są mile widziane) niech zgłosi się do mnie na PV i razem coś obgadamy. Drugą ważną sprawą jest tekst. Jak już mówiłem, piosenka zostanie wykonana w języku angielskim, problem jednak z tym, że nie mogę zbyt polegać na sobie, jeśli chodzi o tłumaczenie. Potrzebuje osoby, która pod względem językowym, gramatycznym oraz ortograficznym będzie potrafiła przetłumaczyć poniższy tekst. Odrzucony, niechciany, skryty i bez chwały, Wciąż dążę i próbuję, brak ambicji, mam już dość. Zdradzili mnie, dalej oszukują! Nie wiem dlaczego, co ze mną źle? Jeśli chcą... to ewidentnie ich wina... więc na zmianę niech szykują się! Mrok... ogarnia umysł mój, w cierpieniu, przyznaję to! Niech w swym świecie kręcą się! Ja im dziś to pokaże! Czas by cień z szmaragdu wyszedł już, czas by kolor zmienił swój! Intensywny płomień w sercu mym, z miłego w okrutnego się stał. Brak w mym życiu dobrych perspektyw, czas by inaczej spojrzeć na świat, A ci wszyscy, którzy dręczą mnie, poczują co to znaczy strach! Niech mój cel dziś jasny będzie, niech me czyny chwałę dadzą mi, Niech me imię pamiętne zostanie, gdyż nocy tej! Wszyscy poczują co to strach... Gdyż nocy tej! Wszyscy zobaczą... co to STRACH! Talent, cele, wykorzystywanie... koszmar, tak życie nazwać trza, A ja, mam predyspozycje, by chwałę i sławę dostać nawet dziś, Choć inni lgną, do tego czego nie ma, a ja tu samotny patrzę na nich! Bez miłości i porozumienia, w sercu mym pustka nastała, Choć innych życie kręci się, moje już dawno zatrzymało się! Niech już cieniem być przestanę, niech już radość w sercu zagości, Niech mój cel dziś jawny będzie, na tronie zasadę dziś... I będę rządzić powsze czas... Gdyż ambicje na to mam... A każdy kto sprzeciwi się, i zakwestionuje słowa me, Niech czeka na agoni gorzki smak! A ja będę się wtedy... śmiał. Niech już koszmar zacznie się, a końca w nim brak! Niech me imię wielkie będzie, na kartach historii zapisane! Ja tu będę nieważne co myślą o mnie inni, jednak wzajemności niech nie oczekują! Niech już szmaragd dziś zciemnieje, a płomień fiolet zaleje, gdyż dziś tworzę historię, Dziś zawładnę tu! Niech przyjdą śmierć i cierpienie i zasiądą obok na tronach! Nowy porzaądek własnoręcznie stworzę! Gdzie każdy będzie słuchać, tylko mnie! *dodawanie ekstrawaganckich i egzotycznych słów jest dozwolone :3 I podobnie jak powyżej, osoby które znają sie na angielskim (a nie tylko przegabacają tekst przez google translaktora) niech zgłaszą sie do mnie na PV. O! I jeszcze jedno: bardzo bym prosił, by powyższy tekst po przetłumaczeniu, rymował się. Mam nadzieję że na tym forum znajdę pomoc.
    1 point
  9. niby Luna, ale taka bardziej zakręcona
    1 point
  10. No cóż okres ćwiczeń bardzo mocno: Moja ponysona którą postanowiłem narysować po tak długim czasie ^^ Spooky Trixie I okropna choroba mięśni twarzy Lyry która spowodowała u niej wyraz twarzy którego się boję do dziś Btw wrzucam tutaj linka do swojego tomiku poezji bo trzeba to forsować ile wlezie: http://frozentear7.deviantart.com/art/Twisted-Mentality-578924314 albo jak ktoś woli czytać na dokumentach Googiela: https://docs.google.com/document/d/14T457ShqISyqg7rksthsPGbvnMATK1vnR5jcpfgTnnk/edit?usp=sharing Całość jest w opisie :3 Polecam i pozdrawiam ~Wasz zamrożony w serduszku koleżka
    1 point
  11. @White Hood, schowaj ten obrazek w spoiler, bo przyjdzie Fanfikowa Inkwizycja i będziesz się modlił do Margaret Thatcher oraz do Wielkiego Manata. @Draques, mi się ten tekst zbytnio nie podoba. Pisana na szybko Poulsenówka, na dodatek zupełnie nie w moim typie. Dziękuję za szczerą opinię :).
    1 point
  12. Postanowiłem przeczytać kolejny krótki tekst, skoro już ruszyłem "Superbohatera". I kurczę, coś mi tu chrupnęło podczas czytania. SPOILERY! Sam początek bez zarzutu, wiadomo, że będzie krótko, więc nie oczekiwałem rozbudowanych opisów, te które są na wstępie są wystarczające i pasują do całości. Tekst zaczyna się dla mnie sypać od zdania "Coś zaszeleściło w krzakach. Mrok spowijał Everfree, jednak nie stanowiło to dla mnie przeszkody" Dalej jest za mało tekstu. Brakuje kilku zdań więcej. Chociażby opisu głaskania napotkanej maszkary przy kubku naparu. Ot, jakby dwa różne teksty sklejone ze sobą. Tak jakoś, rzuciło mi się w oczy. Natomiast sam pomysł na plus, jak przy wcześniej wspomnianym opowiadaniu. Niemniej, póki co to "Superbohater" wydaje mi się fajniejszy :3 Jest po prostu płynniej napisany.
    1 point
  13. Pozwoliłem sobie przeczytać tego fika, ponieważ jest krótki. Muszę przyznać, że opowiadanie jest ciekawe i życiowe. Po pierwszych zdaniach spodziewałem się czegoś innego, niż to co otrzymałem dalej, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Taki prosty pomysł a jaki fajny efekt. Propsuję, bo spodobał mi się ten efekt zaskoczenia. Wiem, że opowiadanie powinno być przewidywalne od samego początku, ale nie połapałem się co i jak Bywa. Więc repka, bo fik przyjemny :3
    1 point
  14. @DJSzklaż Rzecz w tym, że nie publikuję wszystkich opowiadań konkursowych poza konkursami, a większą ich część dodatkowo mocno przerabiam (czasem jest to wręcz różnica paru stron jak w przypadku Everyday a Little Death). Dodatkowo niektóre konkursowe należą do innych moich serii (jak choćby pogańskie kuce). @Świeży rekrut, za życzenia dziękuję i również życzę wesołego Jul
    1 point
  15. Jak dla mnie fik całkiem niezły, prosty w swej formie z dość dobrym zakończeniem. Że tak to określę nic dodać, nic ująć. Zwięźle i na temat, a fakt, że był krótki i przyjemnie się czytało oznacza, że spokojnie mogę go polecić każdemu z czystym sumieniem. Moja ocena 7.8/10. Teraz mam zamiar życzyć autorce 100 lat, szczęścia i pełni weny twórczej. Wszystkiego co najlepsze w życiu i spełnienia marzeń! Choć urodziny miałaś wczoraj, mam nadzieję, że nie wyślesz mnie przed pluton rosiczek, za spóźnione życzenia. (chociaż sam otrzymywałem je po pół roku) Tak czy owak miłych Świąt Bożego Narodzenia życzę również i wspaniałego sylwestra.
    1 point
  16. ... A co ma jedno do drugiego? Żal ci paru szekli, czy co?
    1 point
  17. Aaaa... widzisz bo to ruskie wprowadzają w błąd xD Bo to jest tak - partizan to krój oraz marketingowa nazwa ss-lieto 90% przypadków gdy mówimy partizan to mamy na myśli ss-lieto pozostałe 10% to gdy chodzi o krój Tak czy inaczej nada się ale jako narzutka na mundur który normalnie nosisz bo jest bardzo cieńki ( na lato bajer ale wiosna / jesień to tak jakbyś w gaciach latał) ale daje radę - Foley może potwierdzić Tak czy siak ze zniżką wyszło 113.05zł (bez zniżki 119zł), ot powiedzmy że przesyłka wyszłaby za darmo Dużą różnicę w cenie by się zauważyło przy zakupie smiersha / partizana / 6sh112 itp.
    1 point
  18. Niedługo będę uruchamiać serwer tf2 - 24 slotowy typu classic. Mam już w 60% napisaną stronę internetową, i piszę już z hostingiem. Będzie ktoś grał?
    1 point
  19. Mówię to pod kątem przegryw życiowych Korzystając z okazji. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim. Tym szczęśliwym i wypowiadającym się w temacie.
    1 point
  20. Fajny numer. Dziękuję za umieszczenie w przeglądzie newsów informacji o ankiecie współtworzonej z Irwinem. Dodatkowa promocja zawsze się przyda. Fajnie też zobaczyć, że Dolar lubi Pony Swag Megamix
    1 point
  21. Wesołych świąt od Pierożka, wy niedokręcone słoiczki z dżemem porzeczkowym ;3
    1 point
  22. Ta prawda, że zwierzęta w wigilie mówią ludzkim głosem. Tymi zwierzętami są ludzi którzy, cały tok nienawidzą, a jednego dnia stają się pozornie dobrzy, by kolejnego dnia dalej nienawidzić. To zabawne, jak jeden dzień może zmienić postawę człowieka. Lecz zmienia się tylko jego postawa, duch bowiem zawsze jest martwy. Obchodzą narodzenie Jezusa, tego samego, który powiedział ",,,Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego" oraz "...przebaczajcie waszym wrogom" Dlatego obłuda tych świąt wzbudza we mnie obrzydzenie.
    1 point
  23. Człowiek jest indywidualistą, to ludzie są istotami stadnymi. Człowiek faktycznie woli działać w grupie, bo wie, że osiągnie więcej (nie zawsze) Singiel z wyboru może poświęcić się swojej pasji i rozwijać się (odnajduje w tym większą przyjemność) Człowiek wcale nie musi posiadać drugiej połówki.
    1 point
  24. Jako opiekun działu opowiadań, chciałbym życzyć wszystkim odwiedzającym zdrowych, wesołych i spokojnych świąt. Piszącym życzę by dostawali góry komentarzy i pokonywali chwilowe braki weny, czytającym by piszący się nie lenili i szybciej wydawali nowe doskonałe rozdziały i opowiadania, a wszystkim tym, którzy choć dział odwiedzają i czytają a nic nie mówią, by nabrali chęci do aktywniejszego uczestnictwa w jego życiu. Naturalnie dodaję również od razu życzenia hucznej i udanej zabawy sylwestrowej oraz szczęśliwego Nowego Roku - żeby był jeszcze lepszy niż ten miniony.
    1 point
  25. Tak Gray wygląda jak wychodzi do ludzi https://drive.google.com/file/d/0B92l5T3m98nJbWtxaTVXaDVoY28/view?usp=docslist_api A tak jak wraca do domu i zmienia się w formę przetrwalnikową - człowieka-bluzę https://drive.google.com/file/d/0B92l5T3m98nJX05aUHNRT3JOWEk/view?usp=docslist_api
    1 point
  26. Opowiadanie ciekawe. Mimo swojego mikrego rozmiaru przekazuje sporo treści i całą gamę uczuć. Od początkowego współczucia, po końcowe szczęśliwe zakończenie. W samym tekście wyłapałem bodaj dwa powtórzenia, co jednak nie zakłóciło mi całego pozytywnego odbioru fanfika. Taka mała uwaga, nie lepiej byłoby wszystkie opowiadania z Gradobicia umieścić w jednym temacie? Ułatwiło by czytelnikowi znalezienie wszystkich za jednym razem i ładniej by wyglądało. To ostatnie to moje subiektywne zdanie.
    1 point
  27. Film obejrzałem dopiero wczoraj (znaczy, teraz już 4 dni temu). Gdy po premierze czytałem komentarze, doszedłem do wniosku, iż część jest nieco bardziej dopracowana i ciekawsza, niż reszta, jednak gdy wczoraj wieczorem nie miałem jakiś wielkich wymagań czy oczekiwań odnośnie tego filmu. Jednak nie dość, że jest to zdecydowanie najciekawsza część ten trylogii, to czułem się, jakbym oglądał na prawdę dobre kino. Ale od początku. Co do fabuły, to oczywiście, była ona dosyć typowa. Dwie szkoły rywalizują, jedna (ta dobra) zawsze przegrywa, ale teraz są główne bohaterki, i dzięki temu wygrają etc. I znowu powiem to samo. W ogóle mi to nie przeszkadza w czerpaniu radości z tego filmu. Ponad to, same igrzyska, choć to w okół nich kręci się główny wątek, nie wydają się być najważniejszym motywem, lecz to one stanowią płaszczyznę dla innych, ważniejszych motywów, co moim zdaniem, zostało tak rozplanowane, że wychodzi wręcz na plus. Więc jeśli mam oceniać film za samo fabułę, to daję przyzwoitą notę. Jednak same igrzyska, jak już napisałem, nie są najważniejsze. Główne skrzypce gra tutaj nasz klon Twilight. Nie dość, że poświęcony jej motyw jest dosyć nieprzewidywalny, to samego wyalienowanego Twalota oglądało się... dobrze. Czy była ona kalką Fluttreshy, jak to niektórzy zarzucają? Może trochę, ale znowu, mi takie rzeczy nie przeszkadzają. Ale wracając, pomimo, iż wiele rzeczy z nią związane nie zostały w ogóle wyjaśnione (np. dlaczego to wszystko badała, jak się o tym dowiedziała bądź jakim cudem stworzyła ten odkurzacz na szyje?), to sam pomysł, że uczęszcza ona do prywatnej szkoły, ma najlepsze oceny i robi wszystko sama jest jak dla mnie spoko. W dodatku, wyglądała ona bardzo urokliwie, o niebo lepiej od tej normalnej Twilight z Equestrii. Wraz z kolejną częścią rozwija się nam kochana przez wszystkich Sunset Shimmer. Poznajemy bardziej jej charakter, zachowanie oraz wartości, jakimi się kieruje. I to jest jest spoko. Można by w sumie powiedzieć, że to ona jest główną bohaterką tegoż filmu i to dzięki niej (a nie kucowej Twilight) zawdzięczamy wszystko. Sunset to na serio solidna i bardzo dobra postać i mam nadzieje, że w następnych częściach twórcy dadzą jej jeszcze lepsze rolę do odegrania. Mamy jeszcze nową szkołę, a co za tym idzie, nowe postacie. Ta jakaś tam dyrektorka niby jest, ale jest ona bardziej stereotypowa, niż te trzy dziewuszki z drugiego filmu połączone z tymi trzema dziewuszkami z filmu drugiego. Lecz nie uważam czegoś takiego za wadę, a raczej za coś neutralnego, nie wartego uwagi, jak i krytyki. Mamy też ludzką Cadence, która po za swoimi odpychającymi, nienaturalnie wielkimi ustami, nie zrobiła nic ważnego w filmie, widzimy również Shining Armora, który o dziwo odegrał jeszcze mniej ważną rolę i w zasadzie równie dobrze mogłoby go nie być. A co do tych uczennic, to wyglądały bardzo fajnie, lecz ubolewam nad tym, że ich całkowicie odmienny i stereotypowy charakter został przedstawiony jako jedno zdanie każdej z tych postaci co jakieś 10 minut filmu od czasu ich pojawienia. Te dziewczyny mogły zostać przedstawione o wiele lepiej, moglibyśmy dowiedzieć się dużo więcej od nich, a samo ich przestawienie nie musiałoby być aż tak ostre i nienaturalne. Ale i tak są spoko. Co do tej całej magi wydostającej się z wisiorka Twalota i robiąca rozp*erdol na lewo i prawo to w sumie, wyglądało to dosyć dziwnie i w ogóle, lecz przecież już mieliśmy jakieś demony, syreny i inne rodem z Diablo III stwory ("DO SPOWIEDZI!!!"). Już samo to wysysanie powera z mane 6 było dosyć niepokojące (i moim zdaniem, znacznie lepiej by było, gdyby po tym *zabiegu*, okradzione z mocy członkini mane 6 traciły przytomność :v). Co do mocy z innego świata, to były to tylko jakieś hentay packi i łapki na muchy, co na pierwszy rzut oka wydaję się być raczej oklepanym pomysłem, lecz z drugiej strony, co innego miało by z tego wychodzić? Pomysł z wessaniem Spike'a i zmianą jego głosy był w sumie spoko, natomiast co do tych wyrw do innego wymiaru podczas wyścigu. Pomimo, iż sama ta konkurencja była bardzo wciągająca, bo tu mieliśmy jakieś wywrotki czy jedzenie żywcem, jednak to olewanie przez wszystkich tego, że prawie zabito kilka osób (z czego jedna zostałaby zjedzona) to no kurde. Dyrektorka Celestyna gada coś w stylu "Ogarnijcie to pls", a team z drugiej szkoły łączy te ataki z próbą oszustka i stara się wykombinować, jak mogą przerzucić te moce na swoją stronę. Nieco lamowato, moim zdaniem. I jeszcze finałowa scena została. Samo wciągnięcie Twalota do tej bańki było mocne. Twilight odbiła palma, super moce przesiąknęły do jej mózgu niczym woda do gąbki, zamieniając ją w demoniczną, jeszcze ubraną striptizerkę. Niby chciała tam uwolnić energie z Equestrii, ale to mniejsza. Bardziej zdziwiło mnie, dlaczego nagle mane 5, po tym, jak uratowało tam dwie osoby przed spełnieniem swoich marzeń i staniem się kucykiem, nagle uzyskały swoje moce? Ale *uj z tym, ważne, że mamy zła Twilight. Nie wiem, jak tam się to spodobało społeczności (i w zasadzie mało mnie to obchodzi), ale jak dla mnie, to było fajne. W końcu Twalot był strasznie słaby psychicznie, a manipulowanie nim przychodziło łatwiej, niż Korwinowi. Więc oceniam, że ten motyw jest logiczny i w miarę realny, no i oczywiście fajny sam w sobie. Jadziem dalej. Susnet nagle bierze moc od mane 5, pomimo tego, że już wcześniej ją utraciły, a po samym wyssaniu many bohaterki nie mdleją. Dobra kij, ważne, że zaraz będzie supermegaepickakombowombo bitwa milenium! Susnet zamienia się w zajebiście wyglądającą hybrydę Phenixa z aniołem, po czym nak*wia magią, naprawiając wszystkie usterki. Następnie jest kilka sekund walki, w których w końcu wychodzi na jaw, że Sunnset wzięła magie z dupy i nie jest w stanie pokonać Twalota. Jednak nagle Twilight dostrzega kontem oka swojego ukochanego Spike'a (który szczerze mówiąc przybrał wtedy najgorszy wyraz twarzy, jaki można sobie wyobrazić), który kruszy kamienne serce demona. Potem jest znowu motyw Dumbedora z Harrym na Kings Crossie, tylko że w wersji Equestrai Girls, magia robi swoje, przeprosiny i koniec. A, i oczywiście złą dyrektorka nagle wychodzi i zza winkla i coś tam ględzi. Czy było przewidywalne? Raczej tak. Czy było typowo? Tak. Czy było to mocno sztampowe i naiwne? Może. Czy można było spodziewać się czegokolwiek innego? Nah. Czy podobało mi się to? Bardzo. Dobra, starszy już tego. Zostały mi jeszcze do omówienia piosenki. I jak wiele osób już o tym mówiło i pisało, piosenki w tej części nie dość, że nie dorastają do pięt tym z poprzedniej części, to w ogóle jakoś mocno ryja nie cieszą. Owszem, jest kilka dobrych, ale tylko dobrych. Nic poza tym. Ta, co leciała w intrze miała bardzo, ale to bardzo fajny początek, i mówię tutaj o tym, jak ten promyczek leciał za wstążką. Muza klimatyczna, motyw fajny, lecz już samo, konkretne intro było... po prostu dobre. I nic więcej. Ta piosenka RD była, moim zdaniem, niewypałem. Zapowiadała się naprawdę fajnie, lecz refren okazał się być całkowicie nijaki. Wyczuwałem już przy pierwszym słuchaniu duży potencjał, a piosenka okazała się o prostu średnia. Ballada Twilight była do połowy nudna, po czym zrobiła się bardziej ciekawa i milsza dla ucha. Jednak ogólnie muszę ją ocenić na niezbyt szczególną, zważywszy, że była ona praktycznie o niczym i niczego takiego nie wnosiła. Kawałek z rywalizacji był chyba najlepszym utworem w filmie. Był dosyć fajny, nie powiem, jednak po tej serii, która bazuję na tym serialu, kawałek ten wypada dosyć cienko. Jest fajny, ale nie na tyle, by móc słuchać sobie tego normalnie. Song dyrektorki kojarzył mi się z najbardziej typowymi musicalami. Czy jest to skojarzenie negatywne? Ciężko mi powiedzieć, lecz sam kawałek, pomimo tego, że wydawał się być zrobiony nieco na siłę, nie wydawał mi się zły. Był nawet dobry, szczególnie pod koniec, gdy zaczął on mieszać się z otoczeniem (mam namyśli, gdy Twilight i Sunset zmierzali ku sobie, a Cadence coś tam ogłaszała). Utwór w autach był przyjemny, zwłaszcza, gdy dodamy do niego te wszystkie zdjęcia, które widzimy w autorach. W skrócie: Zalety: - najlepsza część serii - najciekawsza i najlepsza fabuła spośród tej trylogii - druga Twilight - brak pierwszej Twilight - Susnet Shimmer rozwija się z części na cześć coraz bardziej, a tutaj jeszcze mamy ją jako główną bohaterkę - dobra akcja - ciekawy finał, który nie nie był, moim zdaniem, za krótki - fajne dziewuchy z tej innej szkoły - zakończenie Wady: - piosenki o wiele słabsze - wszyscy mają gdzieś to, że prawie zginęłoby kilka osób - zdecydowanie za mało tych dziewczyn z ten innej szkoły Ocena: 9/10 Jeszcze raz to powtórzę: zdecydowanie najlepsza część Equestria Girls. Oglądało mi się to na prawdę przyjemnie, momentami wciągało na prawdę mocno. Sunset pro, Twilight z ludzkiego świata wymiata, fajne igrzyska i sam finał również. Owszem, piosenki były wręcz słabe, a dziewczęta z tej drugiej szkoły mogły być ukazane lepiej (bądź w ogóle mogły być ukazane). Jednak przed chwilą dorwałem się do alternatywnego zakończenia i muszę przyznać, że jest ono lepsze, niż te normalne, więc Hasbro wtf?!? Ale nie ma co narzekać, film bardzo udany i z chęcią obejrzę kolejną część (o ile będzie) i mocno zastanawiam się, z jakimi problemami będą musiały zmierzyć się Sunset i reszta w czwartej epizodzie Equestria Girls. *sry za błędy i powtórzenia, ale nie czułem weny, pisząc to*
    1 point
  28. Cały komentarz można zawrzeć w jednym słowie: co No kuźwa, nagłówek jak na Onecie, a w środku opis snu... #fucklogic Sen =/= rzeczywistość. Koniec tematu.
    1 point
  29. Cześć Więc tak: Nazywam się Klaudia, mam 16 lat. Dołączyłam do forum niedawno, więc stwierdziłam, że warto byłoby się przywitać Moje zainteresowania są rozległe, bo jestem człowiekiem renesansu. Głównie interesuję się biologią (szczególnie ekologią), uwielbiam taniec i rysowanie, muzyki mogę słuchać godzinami , lubię grać w różne gierki, kocham przyrodę oraz informatykę xD Oglądam serial od kiedy pojawił się na antenie MiniMini, a do fandomu wpadłam przypadkiem w 2013 roku, kiedy trwała połowa 3 sezonu. Wtedy to kucyki ogarnęły całe moje życie Obecnie jestem aktywną pegasister i stara się udzielać na rzecz fandomu Moje ulubione kuce to oczywiście Twilight Sparkle oraz Pani Nocy Księżniczka Luna.
    1 point
  30. Coż, masz rację.. To też narysowałam to. Nevermind, że nie wyszło. Tak, czy siak, inna poza.
    1 point
  31. Zacząłem uczyć się digitalu. :I Tak prezentuje się moje pierwsze podejście: Teraz wiem już, że cieniowanie konturów nie działa dobrze :D. Popracuję nad ostrzejszym cieniem i kilkoma drobnymi detalami. W tym temacie będę wrzucał swoje kolejne próby stworzenia czegoś fajnego w digi. Wszelkie porady i krytyka będą oczywiście mile widziane! Mój DA: http://lemuur-art.deviantart.com
    1 point
  32. 1 point
  33. Więc tak Zapalenie krtani = mnóstwo wolnego czasu Mnóstwo wolnego czasu = to Proszę nie bijcie za spoilery ;-;
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...