Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/10/17 we wszystkich miejscach

  1. Na forum mamy dział o OCkach. Zasady identyczne. Polecam i pozdrawiam, Piotr Fronczewski A gdyby kogoś interesował mój OCek, który ze mną ma niewiele wspólnego (no może poza sporadycznymi odchyłami od normy), to przedstawiam Wam Eternal Sonatę.
    4 points
  2. Wiecie co może być lepszego od zachodu słońca? Wschód! Jeju, one są takie piękne, że potrafią mnie wyrwać z komórą by po prostu wybiec przed siebie i je uwiecznić. Jedna, wielka kula magmy, a tyle radości daje. Macie, dam jej wam trochę: Chyba staję się coraz większym zdjęcio i screenoholikiem
    4 points
  3. Dziękuję, a co do Flutterki to chyba faktycznie ten pyszczek... *** Dobry wieczór! Meet niedługo, więc stwierdziłam, że wstawię pozostałe zakładki. Jutro idę je zalaminować! Jeśli będziecie na Ambermeecie w tą sobotę to będą dostępne w sprzedaży, jak kilka innych moich prac. Będę też przyjmować tam zamówienia na personalizowanie zakładki lub zwyczajne prace. Więcej info na priv lub już na miejscu Swoją drogą @Magpie będzie tam wystawiał też swoje prace. Ponadto zrobił kilka wisiorków z kucykami na kostkach do gry na gitarze - gorąco polecam, są świetne! Tak samo jak polecam koleżankę Meg, która będzie zbierać zamówienia na wyszywane koszulki, jak ta: Ok, koniec reklam. Czas na ryski! Na początek zakładki z księżniczkami (Luna jest już zarezerwowana ) CUTIE MARK CRUSADERS!!!! Sunset Shimmer I zamówienie dla @Dark Technology, dwie strony jednej zakładki przedstawiające jego dwie OCki, Hope (po lewej) i White (po prawej) Prócz tego, by trochę oderwać się od "pracy" zrobiłam dwa kolejne rysunki z serii ćwiczeń ekspresji Na pierwszym jest mój OC, White Knight jako Złość Drugi to mój stary OCek zrobiony na grę RPG w dziale Applejack, Secret jako Nieśmiałość Hmmm to chyba tyle na dzisiaj. Po meecie będę pewnie raczej robić niekucykowe prace, jeśli znajdę czas między nauką... Dziękuję za uwagę i zachęcam do wyrażania opinii ^^ PS Odpowiada wam taka ściana tekstu co jakiś czas, czy lepiej wstawiać na bieżąco? Miłego wieczoru! ~Moon
    3 points
  4. Mieliście kiedyś przyjemne uczucie mrowienia po plecach i głowie? Albo jak poszliście do fryzjera czy masażysty i tam również ogarnęło wasz totalne uczucie przyjemnych dreszczy? Okazuje się, że ma to fachową nazwę a zwie się ona ASMR (autonomous sensory meridian response), ale niektórzy wolą to także nazywać orgazmem mózgu . Najlepszy opis możecie wysłuchać od jednej polskiej youtuberki, która tworzy materiały stricte pod ASMR: Co ja mogę o tym powiedzieć? Miałem te odczucia od bodajże podstawówki, najczęściej jak chodziłem do fryzjera lub jak ktoś mnie cały czas lekko szturchał długopisem. Jak to wyżej powiedziano każdy ma swoje wyzwalacze. I nie trzeba od razu wydawać kasę na masażystę czy fryzjera. Jest cała masa filmików na youtubie, w których osoby będę robiły niemalże wszystko abyście odczuli przyjemne dreszcze. Do wyboru do koloru, wystarczy wpisać ASMR w youtube i zacząć słuchać i patrzeć, a przede wszystkim się zrelaksować tak, aby nikt i nic wam nie przeszkadzało. Wyzwalaczem może być dosłownie wszystko, dlatego należy szukać, bo mogą na was działać ruchy rąk, szelest, czesanie włosów, dźwięki płynów ze spryskiwaczy, a nawet zwykła gra autorska roleplay ala fryzjer, kasjer, pielęgniarka, seryjny morderca ... naprawdę warto kombinować . MLP również się pojawiło. Jak ktoś chce być miło doglądanym przez dziewczynę odgrywającą Fluttershy to proszę oglądać poniżej : Polecam wszelakie materiały z ASMR związane, bo odprężają oraz potrafią wywołać uczucie relaksu oraz chęci zaśnięcia. Wiele ludzi podobno ogląda takie rzeczy przed pójściem spać dla dobrego snu . Ja mogę od siebie polecić paru twórców, którzy najefektywniej wywołali u mnie przyjemny dreszczyk : - Wyżej wspomniana SoftAnnaPL: https://www.youtube.com/user/SoftAnnaPL - SensorAdi ASMR (polski twórca): https://www.youtube.com/user/SensorAdi - ASMR Power Of Sound: https://www.youtube.com/channel/UCs9Xu176QtTzbH7PcyytA8g - FredsVoice ASMR: https://www.youtube.com/channel/UC4YDVivhPsOEuyl1-WwLA-w - anoASMR: https://www.youtube.com/channel/UCsuYEYtsPwJEhJpUt1dTVWA - Ephemeral Rift: https://www.youtube.com/channel/UChRV-sCl5Fma4qm_hFpDKBQ - ASMR Darling: https://www.youtube.com/channel/UCikebqFWoT3QC9axUbXCPYw - ASMR-SENSEI: https://www.youtube.com/channel/UCn26veIEryyKIGVIn-QNQaA
    2 points
  5. A jak wam się gierczy w Lulciopiłkę? Lekka to odskocznia od normalnych gier, acz całkowicie nie była pozbawiona soli Mieliśmy z Amolem jednego gościa co niby streamował. Wpierw wygrał i się cieszył mocno, a drugi mecz przegrał i zaczął solić i spamić chat linkami do kanału... No ale, zawsze się trafi coś jeden gałgan. A i po meczu wyszło nam to:
    2 points
  6. A więc stało się. Po długim wyczekiwaniu mamy w końcu wyniki. Na początek chciałbym bardzo podziękować za nadesłane prace i za frekfencję o jaką trudno w dzisiejszych czasach. Poprzeczka tego konkursu była naprawdę wysoka, ale i z tym sobie poradziliście. Nie przedłużając oto lista: Oficjalne Wyniki I Miejsce: Karlik (27/30) II Miejsce:Falconek (20/30) III Miejsce: OneTwo (17/30) IV Miesce: Kacpi (14/30) Darkbloodpony (14/30) V Miejsce: Księżniczka Luna (6/30) A oto przemyślenia i oceny Jury Oceny - Cahan Oceny - Zodiak Oceny - Darth Evill Jeszcze raz gratulujemy zwycięzcom. Z pierwszą trójką skontaktuję się za pośrednictwem wiadomości priv jeszcze wtym tygodniu. Dziękuję i życzę spokojnej nocki :3
    2 points
  7. Dobra, przyznam się. Ten tekst nie miał tu w ogóle trafić. Pisałam go z myślą o MMF i chciałam, by tam pozostał. Recenzja w MANEzette sprawiła jednak, że poczułam się… zobowiązana. Nie przedłużając. Opis: Chcąc za wszelką cenę poprawić Harmonię rządzącą Equestrią, Twilight sprowadza na świat apokalipsę. Pszczoły [One-shot] [Mature] [Controversy] [Dark] [Post-apocalyptic] PS Na FGE opowiadanie wywołało skrajne emocje. PPS Ponieważ pojawiły się głosy, że tag Violence jest dany na wyrost, nie wymieniłam go w temacie posta. W samej pracy jednak zostawiłam. Tak na przekór. (A nuż są osoby super-niesamowicie-wyjątkowo wrażliwe? W XXI wieku? W czasach nieuznających żadnych świętości?) PPPS Jestem na okładce, jestem na okładce! Dobrze, że nie w formie zdjęcia, bo by wam czytelnicy masowo drukowali ten egzemplarz, by zrobić z niego podpałkę do grilla. Zdobywca oskara w kategorii "NAJLEPSZY Z NAJLEPSZYCH!" Zdobywca oskara w kategorii "Najlepszy Oneshot" Epic: 10/10 Legendary: 10/50
    1 point
  8. Witajcie. Nie muszę chyba mówić o co chodzi w tym temacie, prawda? Pamiętajcie jednak, żeby przestrzegać kilku zasad. Zasady 1. Zakaz clop/R34 2. Obrazki umieszczamy w spoilerach 3. Przed artem należy napisać tytuł bajki. To konieczne. Miłej zabawy Gravity Falls Star vs. the Forces of Evil
    1 point
  9. Cóż... Mal'Ganis powiedziałby zapewne "Żyję... ponownie!". Ech. Trzeba było na to całego roku, ale w końcu coś tam w środku drgnęło, zaskoczyło, trybiki ruszyły (mam nadzieję, że pozostaną jeszcze przez jakiś czas w ruchu) i wreszcie... mogę przedstawić moją kolejną pracę. Powrót jest to skromny, bo opowiadanie zdecydowanie nie zalicza się do najdłuższych, ale hej - większość moich fików właśnie taka była. Tytuł: Zew Tagi: [Oneshot], [Dark] Obrazek okładkowy: Link: https://docs.google.com/document/d/1UZwekjgpeiuMWyhPfdskzWZudVKwd7ylHtsZhvdfhQM/edit?usp=sharing Pre-reading i korekta: Bodzio Opis: Zew, na który nie można pozostać obojętnym. Dziękuję Bodziowi za prereaderowanie i życzę miłej lektury.
    1 point
  10. Jeśli o mnie chodzi to także coś napiszę Ja jestem zadowolony z konkursy. Zrealizowałem swój cel minimum, mianowicie zająć miejsce wyższe od ostatniego, punktowo mogłoby być troszeczkę lepiej, no ale cóż... nie jestem najlepszym pisarzem i zdaję sobie z tego sprawę, ale przynajmniej dobrze się bawię przy wymyślaniu historyjek Gratuluję zwycięzcą, a także wszystkim, którzy wzięli udział w tej zabawie Przy okazji: Nie dawałem tagu komedia, no bo umówmy się, nie jest to zapewne najzabawniejsze opowiadanie na świecie, a bliżej temu do działu z kawałami w czasopiśmie "Kaczor Donald". Gag miał tylko wyprowadzić Starlight z równowagi, a nie wywołać salwy śmiechu u czytelnika.
    1 point
  11. moxie2d mysticalpha mysticalpha
    1 point
  12. Też dopiero zauważyłam, nie spodziewałam się, że pójdzie tak szybko. W każdym razie bardzo się cieszę, dziękuję jurorom za poświęcony czas i gratuluję pozostałym zwycięzcom oraz wszystkim uczestnikom.
    1 point
  13. Hmmmm Za dużo włosów. W sensie jeśli chcesz iść w kierunku bardziej realistycznym, to nie ma szans by było ich tyle i to na całej długości. Te są raczej w stylu z lineartem. Włosy raczej nie płyną jedną ścianą, tylko zbierają się w pasemka, które wzajemnie się "mieszają". Randomowe zdjęcie z internetu dziewczyny z długimi włosami: Chyba, że chcesz by wyglądały jak natapirowane Nienaturalną odstającą grzywę mają chyba tylko księżniczki. Wiem, że u kucyków raczej nie są aż tak przylegające, ale u tej nowej ocki wydaje mi się trochę zbyt mocno zrobione. (ale to tylko moje zdanie, jeśli Ci się tak podoba to ok ^^) Za to kopytka i postawa idzie Ci coraz lepiej... chociaż faktycznie w drugim rysunku aż tak mocno tego nie widać. Przednie kopytka są trochę małe w porównaniu z tylnymi. I znowu wydaje mam wrażenie braku szyi. Chociaż pozytywnie, że kombinujesz z pozami Tak na przyszłość: Białą grzywę można cieniować szarym albo niebieskim to daje całkiem fajne efekty. Puchate kucałki są kjut :3
    1 point
  14. 1 point
  15. WITAM Was wszystkich bardzo serdecznie. Pomyślałem że nie głupim pomysłem było by zrobić temat w którym można poznać swoje... OC! Tak, poznanie od innych osób pozwala wiedzieć jak by ta osoba chciała wyglądać, będąc kucykiem. Jak wyglądają zasady? Podajemy zdj swojego OC, informacje o nim oraz jego talent (symbolika znaczka) ( wzór poniżej mojego OC) a jeśli to Alicorn, wyjaśnienie w jakich okolicznościach. Pamiętajcie, zawsze jeśli spodoba wam sie czyijś OC, można spytać czy nie popisalo by się RP MÓJ OC: Imię: Fiery Lightnning Lat: 22 Płeć: Ogier Status społeczny: Singiel Zawód: Lotnictwo wojskowe Sił Lunarnych Rasa: Pegaz Talent: Lot z bardzo wysoką prędkością Zdolność specjalna: ma około 30% szans na to że gdy przekracza limit swoich możliwości czyli 1000 km/h zmienia się w błyskawicę o przekraczającej wszystkie normy prędkości. Pozostałe 70% ma na to, że poradzi go prąd, lekko przykopci i bedzie sie z niego dymić... Co lubi: czułości, latanie, Zawody strzeleckie Co nie lubi: zdrad, oszustwa i rozlewu krwi ( boć jak musi w słusznej sprawie to uczyni to) Charakter: na ogół spokojny, delikatny kochający przyrodę i piękno natury. Rzadko wpada w gniew tym bardziej w szał. Mając 6 lat stracił rodziców, wychowywaniu był przez łowcę w lesie. Mając 19 lat wystąpił do armii Luny gdzie został przypisany do szwadronu szturmowego. Mając 20 lat, jego znaczek ewoluował i pojawiła sie dodatkowa niebieska gwiazda. Od 21 roku w związku z klaczą Animal Night ( pisane RP ponad rok) potem zdradzony w wieku 22. Do tej pory jego jedynym zajęciem jest walka za Lunę, ćwiczenia i ciągłe podziwianie piękna natury. Znaczenie znaczka: płonący błyskawica symbol szybkości, gwiazdą z skrzydłami rola przywódców, niebieska gwiazda, walka pod sztandarem Luny
    1 point
  16. Dziękuję i jak najbardziej można :3 (zapiszę sobie) Myślę, że 8-10zł za ręcznie wykonaną zakładkę to przystępna cena. Każda jest pojedyncza, nie robiłam duplikatów #unikat Tak prezentują się w laminacie
    1 point
  17. Wee, nie zauważyłem, że są już oceny! Tradycyjnie dzięki za organizację konkursu i gratulacje dla zwyciężczyni. Mam jednak dwie uwagi: 1: Dreszcz w moich tagach to był tytuł książki z którą zrobiłem crossover. Myślałem, że będzie można się tego domyślić z poprzedzającego go tagu "crossover", ale widać w przyszłości pisząc crossovery, będę musiał wyraźniej zaznaczać z czym crossuję. 2. Scena z Flashem była sceną inspirowaną książką, tak, jak i cały sposób przedstawienia osiedla Tysiąclecia (naprawdę ono wcale tak nie wygląda, jedyne co w tym fanfiku przypomina rzeczywistość, to fakt, że osiedle znajduje się na granicy Katowic i Chorzowa i jest blisko do parku i na stadion. Taką dresiarsko - menelską dzielnicą w Katowicach prędzej jest Zawodzie i okolice Rynku). Przypuszczam, że odbiór tego fanfika byłby inny, gdyby jurorzy znali książkę. Ale to oczywiście mój błąd, bo pisząc crossa z jakimś randomowym wytworem popkultury i wstawiając sceny, które mają sens tylko w kontekście tego wytworu, nie mogę oczekiwać, że każdy będzie go znał.
    1 point
  18. Moja nowa oc A tu reqest dla @Dairinn Ech trochę brzydsze nisz wcześniejsze prace a to przez ból głowy który mi towarzyszy cały dzień ps.: nie umiem oznaczać
    1 point
  19. Mogę wstawić mojego ocelota, ale to nic ciekawego. Nie umiem tworzyć dobrych postaci i historii Imię: Annabelle Wiek: 21 Płeć: klacz Miejsce urodzenia/ zamieszkania: Canterlot Rodzina: ojciec Emerald Swirl (naukowiec) matka Solstice Swirl (prowadzi pisemko o modzie i takich tam babskich pierdołach) starsza siostria Charlotte Najlepszy przyjaciel: kucoperz o imieniu Snow Dust. Status społeczny: forever alone!!!!! Zawód: ni ma. Studiuje na Uniwersytecie Canterlockim i aktualnie odbywa praktyki w archiwum jednej z bibliotek Rasa: Unicorn Talent: Magia czasoprzestrzenna (nie pytajcie to już inna historia. Opisałabym ją, ale jest mocno niedopracowana) Zdolność specjalna: potrafi zabijać swoim urokiem żartuję xD Lubi: dobre książki (szczególnie horrory i kryminały), eksperymenty magiczne, teorie spiskowe, ciekawostki historyczne (no i ogólnie historię), wstawać przed wschodem słońca, herbatę miętową (jest od niej uzależniona), samotne spacery Nie lubi: kiedy coś jej nie wychodzi, krytyki, astronomii (ma ją teraz na zajęciach. Musi prosić o pomoc w rozwiązywaniu zadań swojego przyjaciela, bo sama ich nie ogarnia), imprez, przesadnie optymistycznych kucyków (takich jak Pinkie), chamstwa i fałszywości Charakter: Ciekawska i uparta. Jest typem introwertyczki, lubi spędzać czas w samotności, choć nie gardzi też towarzystwem. Ma dobre relacje z przyjaciółmi, bardzo ich kocha i potrafi wiele dla nich poświęcić. W każdej sytuacji próbuje im pomóc nawet jeśli nie zawsze jest to możliwe. Z trudem nawiązuje nowe znajomości, jest nieufna i zdystansowana wobec obcych. W życiu stara się kierować logiką oraz zdrowym rozsądkiem. Zdecydowanie nie jest to klacz o naturze marzycielki i romantyczki. Nie szuka prawdziwej miłości jak z bajki. Lubi swoje obecne życie singielki, nie pragnie w przyszłości męża ani dzieci. Ma raczej sarkastyczne poczucie humoru przez co dla niektórych jawi się jako niezbyt sympatyczną osoba. Ookey, nie chce mi się więcej pisać. Tak jak uprzedzałam nudna postać, taka trochę na odwal zrobiona
    1 point
  20. Przeczytałam dwa ostatnie rozdziały, czas na komentarz. Ogółem w obydwu zdecydowanie brakowało mi opisów. Mam wrażenie, że wcześniej pod tym względem było trochę lepiej. Muszę przyznać, że dialogi wychodzą Ci bardzo dobrze, są naturalne i widać w nich odmienny charakter postaci, ale wciąż nie mogą one przeważać. Tak jak już napisał Arkane, aż się prosi o opis bunkra czy trochę elementów z życia codziennego, które urozmaiciłyby opowiadanie i trochę zwolniły fabułę, bo momentami trochę za bardzo przyspieszała. Ale tak czy siak, nowe rozdziały były ciekawe i czytało się przyjemnie, choć mam parę zastrzeżeń. Trzymanie psa w łazience wydawało mi się naciągane, coś takiego raczej nie przeszłoby niezauważone. No i skąd w bunkrze pełnym wegetarian wytrzasnęła dla niego kiełbasę? Dziwny był też ten "wybuch" Shany, brakowało jakiegoś poważnego powodu. Nad stylem musisz jeszcze trochę popracować. Zauważyłam, że nadużywasz słowa "być", czasem nawet jest kilka razy w jednym zdaniu. Postaraj się konstruować zdania trochę inaczej, żeby tego uniknąć. Czasami też zdania są za krótkie, jakby postrzępione, kiedy aż się prosi, żeby zrobić z tego złożone. Podobnie z akapitami, są zbyt rozdrobnione. Niestety w najnowszym rozdziale było więcej błędów niż w poprzednich, nowy korektor musi się jeszcze trochę podszkolić. Szczególnie przeszkadzał mi błędny zapis dialogowy (kropki tam, gdzie ich być nie powinno) i miejscami źle odmienione wyrazy. Pozdrawiam i czekam na kolejne rozdziały.
    1 point
  21. Ja również nie lubię tego trybu. Jakoś nie pasuje do całej idei gry i najlepiej do OV pasują tryby arcade jak Insurekcja i Zemsta Dr Złomensteina. Jest w tym okraszona historia, poziom te tryby prezentowały i wyzwanie przy tym jest no i najwięcej ludzi te tryby polubiło. Najgorszy był event na Boże Narodzenie. Lucioball cóż ... niektórzy go lubią, więc pewnie się będzie pojawiał co każde Letnia Igrzyska, ale dla mnie to raz wygrać dla skrzynki i cześć.
    1 point
  22. Bo to próba zrobienia z gry FPS - Rocket League. To jest może możliwe, ale trudne i może co najwyżej lizać pięty wcześniej wymienionej grze Aczkolwiek jest to moja opinia, po 400h+ w RL i 1-2h w tym dziwie w OW Gra się dobrze, ale jest parę problemów: jak bramkarze odbijają piłkę między sobą to reszta się patrzy i czeka aż się któryś z nich pomyli, drużyna agresywna nie zyskuje przewagi, a każde wyjście bramkarza z pola karnego jest cholernie ryzykowne, lucie (czy jak ich tam się odmienia) są po prostu zbyt wolni normalnie, zbyt szybcy na ulcie, a mapka jest zbyt mała. No dobra, jest to trochę marudzenie z mojej strony ... no i próbuję porównać dwie gry które nie mają zbyt dużo ze sobą wspólnego, ale ... NICE TRY BLIZZ xD
    1 point
  23. Jakiś czas temu przeprowadziłem wywiad z zespołem pracującym nad fandomową grą Starved For Light, który opublikowałem na FGE i pomyślałem, że mogę wrzucić go na forum, aby zapoznały się z nim osoby, które jeszcze nie czytały go na blogu. Materiał jest własnością: Link do oryginalnego posta: http://www.fge.com.pl/2017/07/wywiad-z-exiled-game-team-tworcami-gry.html Starved For Light to pierwsza gra nowopowstałego studia Exiled Game Team. W skład ekipy wchodzą nasi rodacy, Eljonek, Misiek (nie mylić z misiek200m) oraz SiMonk0, którzy pracują nad ciekawą grą będącą połączeniem LIMBO oraz kucyków. Postanowiłem skorzystać z okazji i przeprowadziłem wywiad z całą trójką, by dowiedzieć się czegoś o tym ciekawym projekcie. Wonsz: Jaka historia stoi za założeniem Exiled Game Team? Kiedy powstało, kto z was wpadł na pomysł założenia studia deweloperskiego i w jaki sposób uformował się obecny skład? Czy znaliście się już wcześniej, czy została przeprowadzona cicha rekrutacja i po researchu najbardziej obiecujące osoby otrzymały propozycje współpracy? SiMonk0: W pewnym momencie znajomości z Miśkiem zaproponował on, aby zacząć tworzyć grę i po krótkim czasie, gdy zebraliśmy już wystarczającą ilość materiałów, postanowiliśmy pokazać nasz projekt światu. Eljonek właściwie doczepiła się do nas później, przez czysty przypadek, ale to raczej ona o tym opowie. Eljonek: Trochę jest w tym racji, że do ekipy dołączyłam przypadkiem. Przeczytałam gdzieś wzmiankę o grze i jak zazwyczaj nie interesuje się działalnością fandomu, tak tym razem projekt ten przykuł moją uwagę. Poczytałam o nim, obczaiłam wszystkie strony i postanowiłam napisać do Szymona z pytaniem, czy nie poszukują jakiegoś wsparcia (no bo po co pisać oficjalne maile, jak można po znajomości :P) Miałam to ogromne szczęście, że udało mi się “bokiem” przejść przez przesiew chętnych, ale jak się okazało moje umiejętności i doświadczenie okazały się przydatne. Misiek: Z Szymonem (SiMonk0) znałem się już przed rozpoczęciem prac nad projektem. Już wtedy myślałem, żeby kiedyś zacząć pracować nad grą, ale żaden pomysł mi nie odpowiadał. Fakt, że ciężko jest zrobić grę fanowską bez naruszenia żadnych praw autorskich wcale nie pomógł. W: Czy w ogóle brany był pod uwagę wariant "niefandomowy" i zrobienie gry nie mającej nic wspólnego z kucykami? S: Misiek próbował pracować wcześniej nad grą survivalową, jeśli chodzi jednak o Starved for Light, to od początku była to gra powiązana z kucykami. Założenia od początku były takie same jak teraz i w najbliższej przyszłości raczej nie zapowiada się by to się zmieniło. W: Jak w ogóle wpadliście na pomysł Starved for Light? Czy wszyscy okazali się prywatnie fanami LIMBO i kucyków, czy może po jakiejś naradzie uznaliście, że ten dość prosty, a jednocześnie pozwalający upchnąć ciekawą zawartość, model rozgrywki znajduje się w zasięgu waszych umiejętności? M: Pomysł na Starved for Light zainicjował styl artystyczny Szymona. Pomyślałem że pasowałby świetnie w grze wideo. Jak się okazało, on również podzielał tę myśl. Sprawy na początku poruszały się powoli; spędzaliśmy czas głównie na designie, fabule i pomysłach. Z czasem postanowiliśmy podejść do tego bardziej poważnie i założyliśmy Exiled Game Team. Oczywiście Starved for Light nie od razu stał się grą, którą jest dzisiaj. Mieliśmy mnóstwo różnych pomysłów i konceptów, które braliśmy pod uwagę zanim byliśmy zadowoleni z tego, co mamy. No i musieliśmy być pewni że gra nie stanie się dla nas zbyt duża. To był kolejny powód dla którego wybraliśmy prostszy model. Szkice koncepcyjne pokazujące główne bohaterki. W: Czy macie już jakieś znaczące doświadczenia w tworzeniu gier komputerowych? E: Ja miałam kilka pomniejszych przygód z grami. Sporo osób może kojarzyć mnie z World of Equestria, gdzie pracowałam nad grafikami m.in. logo, avatarami, niektóre z moich projektów ostatecznie nie zostały nawet wprowadzone, więc dość szybko zakończyłam tę współpracę. Oprócz tego zdarzyło mi się projektować kilka postaci tu i ówdzie, dla znajomych bliższych lub dalszych. Nigdy natomiast nie miałam styczności z techniczną pracą nad grą. M: Pracowałem już kiedyś nad paroma własnymi projektami, chociaż nie podchodziłem do żadnego z nich na poważnie i traktowałem je bardziej jako “eksperymenty”. Zyskałem dzięki temu trochę doświadczenia w Unity. Game Design był natomiast moją pasją od dawna. Zawsze lubiłem tworzyć różne koncepty i projekty gier. Starved for Light jest dla mnie jednak pierwszym, poważnym projektem. W: Jaki jest właściwie podział obowiązków w waszym zespole? S: Ja z Eljonkiem zajmujemy się oprawą wizualną, designem, projektowaniem UI/UX i grafikami koncepcyjnymi. Właściwie wszystko co zobaczycie w grze, poza animacjami, będzie zrobione właśnie przez nas. Misiek za to zajmuje się tworzeniem gry w Unity, organizacją, notatkami i całą resztą papierkologii związanej z takową działalnością; ponadto opiekuje się Patreonem. Odpowiedzialność za media społecznościowe jest podzielona między nas troje. Misiek odpowiada za Patreona, społeczną część YouTube i Twittera. Ja zajmuję się technikaliami na YouTube, tworzeniem napisów, zatwierdzaniem itd. Eljonek jest od Facebooka, Twittera, Patreona i wszystkiego innego, w końcu jest też naszym “Public Relations Menager”. E: W skrócie Misiek pisze gre, a ja i Szymon nie piszemy. Bo graficy nie piszą M: Jak Szymon wspomniał, moim zadaniem jest by wszystko, co sobie wymyślimy, funkcjonowało dobrze, a zadaniem SiMonk0 i Eljonka jest by wyglądało dobrze. Dodatkowo zajmuję się również większością game designe'u i fabułą. Tak więc duża część pomysłów idzie ode mnie. W: Z tego co widać na screenach zamieszczonych na stronie gry, a także gameplayu opublikowanym na YouTube, gra żyje, wygląda już nieźle i co najważniejsze działa. Jednak chciałem zapytać w ilu procentach jest ona skończona i jaką mamy gwarancję, że kiedykolwiek zostanie wydana? Krótko po publikacji obszernej informacji o waszej grze na FGE udostępniłem tego posta na Facebooku i pojawiły się pełne sceptycyzmu komentarze. Pozwolę sobie zacytować: “Ile czasu dajecie i jaki powód obstawiacie?” “Daję pół roku i wewnętrzną dramę”, “Albo drama, albo brak czasu, bo >nauka, życie rodzinne, praca itp.<”. Czy jesteście w stanie już dziś potwierdzić, że te osoby nie mają racji i jeszcze zagramy w waszą grę? W fandomie mamy wiele gier o kucykach, ale równie wiele umarło na etapie produkcji, stąd, jak rozumiem, sceptycyzm niektórych osób. Pamiętajmy też, że stosunkowo niedawno anulowano ekranizację Rainbow Factory od Bronies Animation Studio, które to studio, podobnie jak wy, było polską ekipą, co mocno podkopało wiarę w produkcyjne możliwości fandomu nad Wisłą. S: Widziałem te komentarze. Niestety, nie możemy w żaden sposób zagwarantować, że gra na pewno się ukaże. Każdy wie jak wygląda życie i że stać się może wszystko, jednak możemy z całkowitą pewnością powiedzieć że damy z siebie wszystko, by nie zawieść fanów i, co najważniejsze, ludzi którzy nam zaufali i stali się naszymi patronami. W niedalekiej przyszłości, prawdopodobnie jesienią, planujemy wydać demo naszej gry, aby udowodnić właśnie takim osobom, że możemy zrobić coś, co działa i gra się w to dobrze. Staraliśmy się wywrzeć jak najlepsze pierwsze wrażenie na potencjalnie zainteresowanych. Pierwotnie projekt miał zostać upubliczniony dużo wcześniej, bodajże coś koło miesiąca/dwóch, jednak po dłuższym zastanowieniu stwierdziliśmy, że warto poczekać i mieć co pokazać przy ogłaszaniu projektu. Gdyby nie to, ogłaszalibyśmy projekt mając parę bullshotów i tylko plany. Zdajemy sobie sprawę, że zaufanie do tego typu projektów może być niskie, osobiście przed ogłoszeniem robiłem mały research na temat gier fandomowych i naprawdę dużo bo niemal połowa projektów napotkała poważne problemy po drodze, często całkowicie przekreślające je. E: Osobiście widziałam te komentarze i nawet miałam ochotę na nie odpowiedzieć, ale coś mnie ostatecznie powstrzymało. Nie chcę się wdawać w niepotrzebne dyskusje na ten temat, ani publicznie informować o tym, co w danym momencie robimy, bo byłby to dla nas strzał w kolano. Mogę powiedzieć, że w dość krótkim czasie osiągnęliśmy już naprawdę bardzo wiele, przede wszystkim zmotywowani wsparciem z Patreona. Jeśli ktoś miałby jakieś wątpliwości, bądź pytania, czy nawet ochotę na podzielenie się swoim hejtem zapraszam na naszego maila, albo Facebooka, chętnie porozmawiam. Z drugiej strony, ciężko się też dziwić takim komentarzom, w czasach, gdy 9/10 fanowskich projektów umiera nagle śmiercią naturalną z bliżej nieokreślonych powodów. Ale czego oczekujecie od osób, które poza swoim prywatnym życiem, resztki wolnego czasu poświęcają projektom. Takie rzeczy pochłaniają naprawdę dużo czasu i nie dziwię się, że niektórzy nie potrafią tego pogodzić. M: Miałem okazję czytać te komentarze. Szczerze mówiąc całkowicie rozumiem te wątpliwości jako że osobiście również widziałem mnóstwo projektów, które się kończyły z tego samego powodu. Staramy się uczyć na cudzych błędach i dopilnować żeby żadna drama lub brak czasu nie stanęły nam na drodze. Jak na razie wszystko idzie bez zarzutów i według planu, więc mam duże nadzieję, że ten projekt dożyje swojego wydania. To wszystko to jednak tylko słowa. Autorzy tych komentarzy chcą efektów. Z tego właśnie powodu pracujemy teraz pełną parą nad prototypem. Mamy nadzieję, że będzie to wystarczający dowód, by przekonać ludzi, że jest jakaś nadzieja dla tego projektu. W: Czy myśleliście już nad orientacyjną datą premiery, albo chociaż rokiem wydania? Czy zagramy w Starved for Light jeszcze przed Sylwestrem, czy poczekamy na to do przyszłego roku? S: W zależności od tego jak pójdzie zbiórka na Patreonie będziemy mogli pozwolić sobie na zatrudnienie więcej osób do pracy nad grą, co znacząco przyspieszy pracę nad grą. Niestety, nie możemy teraz przewidzieć daty premiery gry. Raczej nie stanie się to jednak przed Sylwestrem, gra nie ma być prostą przygodą którą można skończyć w krótkim czasie. Chcemy aby gra była warta swojej ceny. M: Jest wiele czynników które na to wpłyną. W tym momencie jeszcze nie wiemy, kiedy gra zostanie wydana, więc wolę nie dawać niepewnych terminów. Jednak będzie możliwość zagrania w prototyp, który jest zaplanowany na jesień w tym roku. W: Chciałbym zapytać o kwestię, która, jak mniemam, jest dość ważna dla niektórych osób, gdyż ktoś w komentarzach u nas na blogu słusznie zapytał, czy gra doczeka się polskiej wersji językowej? Strona jest wyłącznie po angielsku, podobnie jak gra, co może budzić pewne obawy o polską lokalizację, jakby nie patrzeć, polskiej gry. E: Będzie polska wersja. Na razie materiały przygotowywane są “międzynarodowo” ze względu na zasięg projektu, ale jako, że jesteśmy polskim teamem to przewidujemy “domową” lokalizację. Menu główne gry. W: Aktualnie z Patreona otrzymujecie 535$. Czy te pieniądze są jedynym paliwem napędowym dla rozwoju gry i gdyby nie one to musielibyście drastycznie wydłużyć a może nawet anulować prace, czy gra powstałaby nawet bez tych pieniędzy? Na co przeznaczacie prawie 2000 zł? Oprogramowanie? Dodatkowe narzędzia? Pomoc osób z zewnątrz? Bieżące wydatki na życie ekipy? M: Pracowaliśmy nad grą na długo przed założeniem Patreona. Ukończenie gry bez wsparcia finansowego byłoby jak najbardziej możliwe, choć niepewne. No i nie bylibyśmy w stanie poświęcać tej samej ilości czasu na jej produkcję. Pieniądze te pozwalają nam przede wszystkim się utrzymać. Rzeczy takie jak zapłata dla dodatkowych członków zespołu lub lepsze narzędzia dają nam większe możliwości i sprawiają że gra będzie lepsza i wydana wcześniej. W: W jaki sposób właściwie pracujecie? Każdy działa zdalnie z domu i prowadzicie konsultacje na Skype/Discordzie, czy spotykacie się gdzieś co jakiś czas? S: Pracujemy zdalnie prowadząc konsultacje na Discordzie, a Trello pomaga nam zapanować nad bałaganem jaki mógłby się wytworzyć bez odpowiedniego zarządzania wszystkimi pomysłami/celami/informacjami/zadaniami. E: A jak osiągniemy magiczny próg 10000$ na Patreonie, to wynajmiemy biuro w Warszawie W: Jeżeli chodzi o kwestie promocyjne, to do tej pory raczej standardowo to wygląda. FGE, Facebook, EQD. Czy zamierzacie spróbować czegoś nowego? Płatne reklamy na YouTube i Facebooku, czy może coś bliżej ludzi i pojawicie się na jakimś konwencie w Polsce lub na Zachodzie i poprowadzicie panel na temat waszej gry? E: Facebook przez chłopaków był traktowany trochę po macoszemu, dlatego wzięłam go w swoje ręce i obiecuję na bieżąco wrzucać nowinki od naszej ekipy. Co do spotkań konwentowych, to na razie planujemy “rozplakatować” się na najbliższym GalaConie i Czequestrii. Nie myśleliśmy jeszcze o pojawieniu się na polskich spotkaniach, ale na pewno mamy w planach taki wypad. Oczywiście nie chcemy pojawiać się z niczym, więc musimy porządnie przemyśleć taki wyjazd i dobrze się do niego przygotować. M: Nie powiem, wyprawa na konwent brzmi nadzwyczaj interesująco. Na pewno w przyszłości coś takiego zrobimy. Teraz jednak trochę na to za wcześnie. Nie mamy jeszcze nic znaczącego do pokazania, a wypadałoby. Niewykluczone jednak, że kiedyś takowy wyjazd sobie zorganizujemy. Myśleliśmy żeby zaprezentować gotowe demo na którymś z konwentów. W: Czy planujecie jeszcze jakąś kucykową grę w przyszłości, czy skończy się na Starved for Light i pójdziecie dalej w rynek normalnych gier indie? S: Dobrym pytaniem jest, czy planujemy w ogóle jakąś grę w przyszłości? To, czy powstaną inne produkcje zależy od odbioru Starved for Light i jej wyniku sprzedaży. Jeśli uda nam się, to z pewnością będziemy kontynuować dzieło pod banderą Exiled Game Team, jeśli nie, cóż, próbowaliśmy. I jeśli się uda to czy następna gra jaką zrobimy będzie grą o tematyce MLP? Trudno powiedzieć. Na pewno spróbujemy wnieść coś nowego do fandomu a jeśli się nie da będziemy próbować jako studio indie. M: Gry fanowskie mają jedną znaczącą wadę. Są ograniczające. Nie mamy zbyt wiele miejsca do pracy z powodu praw autorskich i przez to wiele pomysłów od razu ląduje w koszu. Jak najbardziej chciałbym kontynuować pracę w Exiled Game Team nawet po wydaniu naszego projektu, jednak gdy to się stanie, prawdopodobnie nie będziemy już robić gier fanowskich. Screeny z Unity, w którym powstaje gra. W: “Chcemy aby gra była warta swojej ceny” Jak rozumiem gra będzie płatna? M: Tak, gra będzie płatna, jednak osoby, które wspierały nas na Patreonie otrzymają grę za darmo. W: Myśleliście już o orientacyjnej cenie? M: Jeszcze nie zdecydowaliśmy się na konkretną cenę. Aktualnie zakładamy, że będzie ona wynosić około 10 USD. W: Co z dystrybucją? Gra będzie do kupienia na waszej stronie, czy może będziecie próbowali się dostać na Steama przez program Greenlight? M: Według mojej wiedzy, Steam Greenlight został zastąpiony nowym systemem, Steam Direct. Jak najbardziej planujemy spróbować dostać się na platformę Steam. Niektórzy również pytali się czy wydamy wersję konsolową. Nie jest to w naszym planie, więc pierwsze wydanie będzie tylko na PC, jednak na pewno pomyślimy nad wykonaniem portów na inne platformy. W: Czy planujecie rozszerzenie składu ekipy w najbliższej przyszłości? S: Oczywiście że planujemy. W przyszłości będziemy potrzebować tłumaczy, ludzi od PR, animatorów, muzyków, pisarzy itd., ale myślę że więcej na ten temat może powiedzieć Misiek. E: Nie! Jestem samowystarczalna! Napędzają mnie pizzą i ja pracuje za stu! M: Jak najbardziej. Robimy to już w tym momencie. Przez ostatnie tygodnie dostaliśmy mnóstwo ofert pomocy. Część z nich od bardzo utalentowanych osób. Jest wiele dziedzin, w których przydałaby nam się dodatkowa para rąk. Programowanie C# i animacja są teraz priorytetem. Oczywiście wolimy przeprowadzać taką rekrutację w miarę powoli i ostrożnie. Więcej osób oznacza trudniejsze zarządzanie zespołem, a to może nas łatwo zniszczyć jeśli nie będziemy ostrożni. W: To będzie już wszystko, bardzo dziękuję za poświęcony czas na udzielenie odpowiedzi na moje pytania. Strona gry
    1 point
  24. Do jest dobry argument by pickać mojego maina na rankedach mimo że mamy już 2 dpsów
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...