Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04/11/15 we wszystkich miejscach

  1. A tymczasem ja również wrzucę komentarze do konkursowych fików. Faktycznie, wreszcie jakiś konkurs, którego prace można szybko przeczytać i ocenić. Gratulacje zwycięzcy i pozostałym uczestnikom. Chief: Inwazja Mordecz: Kredens Okolica krążyła po korytarzach? Cóż to? Bardzo ładne opisy, niezły klimat... ale gdzie katharsis? Opowiadanie nie ma żadnego wyraźnego zakończenia, żadnego zamknięcia, wygląda jak urwany w pewnym momencie wstęp do czegoś większego. I z tego powodu nie mogę uznać tego opowiadania za dobre. Shaviver83: Kucyk z niebieską grzywą Raczej "w tę". W przeciwieństwie do poprzedniego opowiadania, tu jest widoczne zakończenie... które, mam wrażenie, nie do końca rozumiem. Więc... kuc zdziwiony tym, że obsługiwał go alikorn, został potem tego alikorna mężem? Coś takiego? W każdym razie, dość sympatyczny wycinek z życia zwyczajnego (aha... ) alikorniego OCka. Podobał mi się. Doskwierało nieco formatowanie tekstu, brak wcięć na początkach akapitów OneTwo: Manifest o równości Brak komentarza, bo prawdę mówiąc, znudziło mnie przez ten tydzień gadanie o komunizmie w FiM. Przepraszam. Core: Powrót lorda Seluna: Kreda Mommomi: Trzy gwiazdki(???) Co właściwie ma oznaczać to sformułowanie? Alicorn jest rodzaju męskiego. Nie, nie ma znaczenia, że jest klaczą. No chyba że zmienisz na "pani alicorn". No to jak był mrok, to jak sierść błyszczała? Czy może akurat nie błyszczała, ale zazwyczaj błyszczała? Trochę mylące. Jak dla mnie, trudna do wyobrażenia sobie przesada. "Na jego twarzy", chociażby, byłoby o wiele bardziej zrozumiałe i mniej patetyczne. O ile sam zamysł opowiadania mi się podoba, zdecydowanie też widzę zalążki dobrego klimatu, to jednak zbyt wiele było tu jak na mój gust potknięć stylistycznych i zbyt zawiłych, zaciemniających sprawę opisów. Niestety przy tak małym limicie słów to mocno widać. Mniej patosu (wiem, że to niekoniecznie popularna opinia ), moim zdaniem opowiadanie broniłoby się lepiej bez niego. Johny: Pomocna księżniczka Nie wiem absolutnie, co powiedzieć o kucowym Sin City. Przepraszam. Przyznam, że osobiście nie rozumiem sensu takiego crossovera i to jest coś, czego nie przeskoczę. Choć... może spojrzałbym przychylniejszym okiem, gdyby w scenie było coś poza jedynie przemocą dla przemocy i grimdarkiem dla grimdarku. Stylistycznie jest raczej bez zarzutu, przynajmniej. Cahan: Celestia Hen, dawno napisałem, na MMF, jeszcze jeden fik w tym uniwersum, nie koncentrujący się na alikornach, ale zawierający je. Może kiedyś wrzucę go na forum.
    5 points
  2. Jeszcze raz dziękuję wszystkim uczestnikom za ich prace - nie spodziewałem się, że będzie ich aż tyle. Poziom był różny, ale ogólnie całkiem niezły - a czasami wręcz bardzo dobry Nie przedłużając, oto wyniki: Zwycięzca: "Kreda" autorstwa Seluny. Wyróżnienia: "Kucyk z niebieską grzywą" autorstwa Shaviver83, "Prototyp" autorstwa StyxD Krótkie recenzje: Gratuluję zwyciężczyni i proszę o przesłanie na PW linka do fanfika, który ma zostać w ramach nagrody przetłumaczony (do 4000 słów). Do następnego drogie kucyki :*
    5 points
  3. Jeden taki wątek wpadł, już się skończył i gdyby nie ty, to raczej nikt by o nim nie wspominał. Jeśli ktoś ma pytanie dotyczące stosunku Boga i kościoła do jakiejś rzeczy, to nie ma chyba lepszego miejsca na zadanie go, niż temat o Bogu. Dyskusja toczyła się w bardzo wielu wątkach, ale oczywiście najłatwiej zauważyć ten najbardziej kontrowersyjny i parę nieodpowiednich postów, niż całą resztę, z której ja przynajmniej sporo wyciągnąłem. Brak mi słów, ale jeśli to taki wielki problem, to najlepiej usunąć temat, pogadajmy o zajączku wielkanocnym. Tak robi większość ludzi, więc po co się wyróżniać.
    4 points
  4. E, co się będę? Też zamierzałem wszystko skomentować... Chief: Inwazja Mordecz: Kredens na pracę na boku Shaviver83: Kucyk z niebieską grzywą StyxD: Prototyp OneTwo: Manifest o równości Core: Powrót Lorda Seluna: Kreda Mommomi: *** Cahan: Celestia Konkluzja: Są prace lepsze i gorsze, ale większości wyszłoby na dobre gdyby jakoś je rozwinąć. Wypływa z tego wniosek, że kolejne tego typu minikonkursy to pomysł dobry, ale równie dobrym pomysłem jest rozważenie niewielkiego zwiększenia limitów słownych. A teraz zamierzam się bronić Przyznaję, brakło mi przestrzeni słownej na pełniejszy opis sytuacji, lecz określenie, że to jest sama przemoc dla przemocy nie zdzierżę. Dlaczego tylu ludzi widzi w klimatach Sin City tylko mordobicie i przekleństwa? W tym chodzi o klimat. Ciężki, mroczny klimat miasta rządzonego przez mafię, gangsterów i dziwki, gdzie wszyscy są w pewnym stopniu zepsuci. Nie wiem czy udało mi się to odtworzyć w tak krótkim tekście, ale motyw akurat wydał mi się dość oczywisty - księżniczka (o którą chodzi, pominąłem celowo) przybywa z pomocą potrzebującym, udziela im pewnej przysługi ale w zamian, jak na miasto grzechu przystało, wymaga tego samego. Robi sobie dłużników, a od tych którzy nie mogą lub nie chcą nimi zostać, odwraca się, umywa ręce, w ogóle nie interesuje jej ich los. Czy to nie jest wystarczająco mroczne?
    3 points
  5. Nowy bazgroł, odkopałam ołówki
    3 points
  6. I musiały się znaleźć jakieś dekle, które przerodziły ten temat w ciągłe udowadnianie swojej racji. Świetnie.... pozdrawiam, ateista.
    3 points
  7. Proponowałbym odpuszczenie sobie wszelakich wyzwisk i pozwolenie autorowi tego tematu kontynuowanie swoich jakże ciekawych rozważań. Przy okazji, apeluję o okazanie inteligencji przez nie reagowanie na jakiekolwiek zaczepki. Po prostu dajcie sobie spokój.
    3 points
  8. Tak sobie czytam, czytam i czytam. Wow. Po prostu... Wow. Z tematu, który naprawdę miał potencjał na zostanie pierwszy, w którym dyskusja będzie prowadzona na poziomie, zrobił się kolejny rakogenny grajdołek. Osobiście liczyłem na rozmowy mające nieco więcej polotu, takie dotyczące bardziej spraw czysto teologicznych. A po raz kolejny zawitała gównoburza. Myślę, że przeciętnego księdza, prywatnie średnio obchodzi to, co jego wierny robi w domu, w swojej sypialni. Trochę przykro patrzeć, że oficjalne stanowisko Kościoła jest bombardowane chałupniczymi teoriami spiskowymi na temat interpretacji treści biblii. Zastanawia mnie, czemu tak to co niektóre osoby boli. Ktoś tutaj komuś w łożnicę zagląda? Nie. Ktoś grozi karalnie za preferencje seksualne? Raczej też nie. Tak więc ślicznie dziękuję Uszatce. Po atencyjnym ''odejściu'' z forum, przez bliżej niezidentyfikowane ''hurr homofoby'' powraca, a z tematu, w którym naprawdę spokojnie prowadzono sobie rozmowy, zrobił się syf pod tytułem ''homosie vs heterosie''. Oczywiście potem doszedł, jeszcze od kogoś innego, jakże popularny zarzut o bezwzględność Boga. Z tego co się orientuję, ojcowie czasami muszą dać dzieciom po łapach. Podziwiam, naprawdę. Sam nie zjadłem wszystkich rozumów - dla mnie seksualność to indywidualna sprawa każdego człowieka, dopóki taki ''każdy człowiek'' nie pcha mi się z tym przed oczy. >rozpętaj parę stron wcześniej gównoburzę, rakogennym pytaniem >pogrzeb nadzieję na pierwszy zdrowy temat dotyczący religii >nazywaj ludzi respektujących oficjalne stanowisko Kościoła, a jednocześnie mających często inne prywatne zdanie, fanatykami Wyczuwam kolejne atencyjne odejście, tym razem przez złych i brzydkich ''fanatyków''. A fe. To prawie jak mityczni, polityczni ''oni'', przez których jest zawsze źle. Także dziękuję winnym tego stanu rzeczy - osobom nazywającym osoby wierzące, studiujące Pismo Święte, jak i śledzące wydawane prace teologiczne, fanatykami. Zdecydowanie określenie na poziomie. Myślę, że ci wyznawcy ''bezwzględnego mordercy'', jak ktoś to nieładnie ujął parę stron wcześniej, także są zadowoleni ze sponiewierania tematu chyba w najgłupszy sposób, na jaki można było wpaść. Nie wróżę wątkowi długiego żywota. Już nieco za mocno zakorzenił się tutaj sztorm z zawartości przeciętnego, przydomowego szamba. Tak więc żegnam się. Głównie z tematem. No, także miłego oczekiwania na moderację.
    3 points
  9. Patrząc na to, co zawiera ten dorobek, to ta izolacja nie wydaje mi się czymś szczególnie złym. Osobiście mogę się określić dokładniej, niż jako chrześcijanina, ale jeśli ktoś nie potrafi, to lepiej żeby tego nie robił. Nie ma Boga katolików, Boga protestantów i osobnego, dla prawosławia, Bóg jest jeden, nie zapominajmy o tym.
    3 points
  10. Niektóre kobiety wolą kobiety i wuala! Problem rozwiązany. Ja nadal wolna i nie zamierzam tego zmieniać, nie przez najbliższe parę lat. Czasem mi trochę smutno, ale nie będę się wiązać z kimś tylko dlatego, że nawinął się akurat, kiedy miałam gorszy dzień. Niestety, faceci chyba jakoś podświadomie to wyczuwają i chcą się zabawić w zdobywców, bo odkąd mam to postanowienie to coraz ich więcej na mnie leci. Tym większe niestety, że prawie każdy z nich to desperat, wyżalający mi się, że tak mu źle samemu... Seeerio? I w jaki niby sposób ma mnie to do ciebie przekonać, koleś?
    2 points
  11. A to niby czemu? Sądzę, że można używać własnego mózgu i nie zgadzać się ze wszystkim co mówi jeden, drugi, trzeci kościół. Zgadzać się z ogólnymi założeniami, jednak bez przypisywania się do konkretnego odłamu.
    2 points
  12. @Uszatka Tia..chyba rzeczywiście sobie daruje. Takie przypadki często miały miejsce, ale najbardziej mnie boli, że kiedyś jakiś homoseksualista może przez te ich gadanie i ,,wielkie nauczanie kościoła,, bla,bla, bla mieć depresje i odrzucić Boga, tylko i wyłącznie dlatego, że od urodzenia kazał mu zrezygnować z czegoś co większość ludzi robi z przyjemnością. No nic, cieszę się, że ogólnie, po za wiadomą dwójką, odzew na moją wizję Boga, jego miłość i chęć dyskusji była bardzo pozytywna. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś problemy odnośnie zagadnienia pogodzenia Homo i religii, to niech piszę. Trochę doświadczenia mam w tym temacie.(Czytaj, przeczytałem sporo książek na ten temat, pisanych przez katolików, protestantów itd). Z chęcią o tym podyskutuje. Czekam na kolejny post autora.
    2 points
  13. @Up Jestem chrześcijaninem.
    2 points
  14. Księżniczki postanawiają dać Nightmare moon szansę na nowe życie. Królowa Nocy musi się zmierzyć z wszystkimi potrzebami, jakie niesie ze sobą posiadanie własnego ciała - głodem, pragnieniem... i pożądaniem. Początkowo opowieść miała być czymś, co byłoby raczej serią o przygodach Pani Nocy w łóżkach coraz to nowych kucyków z wykorzystaniem coraz to innych akcesoriów... nie spoilerując, te plany nie uległy zmianie, po prostu nastąpią nieco później, choć raczej na pewno nie będą miały pierwotnie planowanej formy czystego clopania bez sensu i składu. Opowieść sama w sobie stylizowana będzie na lekką komedię, nastawioną bardziej na podejście konserwatywnej, porywczej, wiecznie wściekłej i średnio zrównoważonej głównej bohaterki do sfery życia seksualnego obywateli, tego jak bardzo się zmieniło, jak wygląda i tak dalej i tak dalej... Okazuje się bowiem, że zdegradowana Królowa musi dopiero poznać pewne aspekty życia swojego kraju, a to skąd się biorą małe kucyki wcale nie jest tak czarno-białe, jak jej się dotąd wydawało. Kreatywność Equestrian okaże się bowiem dużo większa, niż bogini mogłaby przypuszczać i niejednokrotnie zrodzi coś trudnego przez nią do zaakceptowania. A wszystko zaczęło się od pewnego incydentu w zamkowej toalecie... Prolog Pierwszy kontakt Sekrety Equestrii Przyczajona Nightmare, ukryta Moon Samotna Klacz Opinie mile widziane.
    1 point
  15. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  16. Witam, witam, z tej strony... Cóż... Sarenka... O tym dlaczego Sarenka może dopiero za chwilę Tak więc, wracając do tematu: Mateusz. Zim już 21 zaznałem, studiuję na polibudzie, a samym serialem zacząłem się interesować stosunkowo niedawno, kilka miesięcy zaledwie temu. Hah, gdyby mi ktoś w zeszłym roku powiedział, że zacznę oglądać kucyki lub zetnę kuca to najpewniej bym go wyśmiał, ale życie jednak potrafi zaskakiwać. Zresztą moja kucykowa przygoda zaczęła się dość dziwnie, bo od Księżniczki Molestii, której zawsze pozostanę wiernym poddanym, jak i Gamer Luny oraz Fluffle Puff, tak więc nieco od tyłu. Nie dziwota, że chciałem w końcu poznać tło, jakie kryło się za tymi postaciami, a dziś... Skończyłem tutaj. Darn. W sumie mogło być gorzej Tak więc, gdy spojrzycie wyżej i nieco w lewo, zapewne domyślicie się, że ulubioną mą postacią pozostała Luna (Gamer czy nie, nieważne, niemal się nie różnią), na drugim planie Celestia/Molly, Rarity, Trixie i Applejack. Do tego niepoprawny fanatyk Mass Effecta*, ASGej, fan muzyki rockowej i metalowej. Cięższym brzmieniom nie mówię nie, aczkolwiek nie trawię growlu. Kocham za to dźwięki pianina. Do tego dodajmy nieco muzyki filmowej/growej, i powstanie dość kompletny opis mego gustu muzycznego. I lecimy dalej! Fantasta, miłośnik smoków i obcych (Xenomorfów, dla ścisłości), czytelnik, dobrym filmem również nie pogardzi, fan militariów, czasem sklei też jakiś model, również rysuję, choć hobbystycznie i niezbyt pięknie. A o osobowości powiem tyle... Introwertyk w połowie, nie lubię tłumów, zyskuję przy bliższym poznaniu, choć z drugiej strony funkcja starosty (grupy, nie powiatu! ) wymaga ode mnie trucia dupy różnym osobistościom i radzę z tym sobie całkiem nieźle. Ponadto mam dość wypaczone poczucie humoru i cały hajs najchętniej wydałbym na pierdoły. Nieco chomiczej duszy we mnie gra Słabości? WH40k (For the Emperah!), Mass Effect, Dark Souls, Warframe. Zrobię też wszystko za puszkę kukurydzy. *Część dla wtajemniczonych. Kiedyś nickiem był Saren jako ulubiony nie-taki-czarny charakter, a potem ktoś zawołał Sarenka, a mnie w sumie się to spodobało. Got it?
    1 point
  17. Już łatwiej przekonać co niektórych fanatyków, którzy czasem mi tu migną... Kto wie... ale to w sumie nie prowadzi do żadnych rozwiązań. To może być jak wędrówka bez końca. Niektórym może to nie wystarczać. Póki co najlepiej przyjąć istnienie Boga, co tłumaczy wszystko. Powtarzam, że nie jestem katolikiem.
    1 point
  18. Nacjonalizm był od zawsze i do dzisiaj ma swoich zwolenników. A czym są faszyzm i nazizm, jeśli nie skrajnym nacjonalizmem? Do dziś ta chora ideologia ma wielu fanatycznych wyznawców. O dziwo fanatyczny nacjonalizm często pokrywa się z fanatyczną religijnością, szczególnie w Polsce. Ja tam bym wybił mu z głowy nacjonalizm zamiast zabijać A w szukaniu odpowiedzi na te pytania nie ma sensu? Podkreślam, szukaniu, nie braniu pierwszej lepszej odpowiedzi.
    1 point
  19. Wierz mi..wiele ludzi próbowało zrozumieć Hitlera. To bardzo skomplikowany człowiek. Czy zrobił dużo złego? Oczywiście. Czy jako jedyny? Nie całkiem. Jak mówiłem, ja bym go zostawił przy życiu i zamknął w więzieniu albo jakimś ośrodku. I jego śmierć nie byłaby wybawieniem bo sam nie zabił z tego co wiem nikogo(po za 1 wojna światową). W sumie nawet historycy nie wiedzą, czy to on czy ktoś inny zapoczątkował ta chorą ideologię nazizmu/faszyzmu. W pomaganiu innym ludziom. W dbaniu o rodzinę swoją oraz partnerki/partnera. Realizowaniu swoich pasji, marzeń, zawodu itd. Można się realizować na wiele sposób i praktycznie każde jest zgodne z religią, no może poza np. gwiazdą porno
    1 point
  20. Kolejne testy postaci tym razem Celestia znalazła Rymbułę
    1 point
  21. Cóż... Znowu klapa. Gratuluję zwycięzcy, wyróżnionym i innym przegranym. Bo w sumie zabawa była fajna, wyzwanie całkiem, całkiem. Dziękuję za organizację tego konkursu, Herr Poulsen.
    1 point
  22. I teraz muszę wziąć się za tłumaczenie pozycji, którą chciałem przeczytać po polsku :( Why you so cruel?! ;_; Gratuluję zwycięzcom, przegranym (w tym sobie ) i każdemu z osobna. Pozdrawiam
    1 point
  23. :> Przy takiej długości tekstów i jednym jurorze to nie sztuka ;p Hmm, takie ogólne wrażenie po lekturze - rzadko czytam coś takiego o kucach. Fanfik jest bardzo oderwany od serialu, przydałby mu się tag [Crossover] albo [Alternate Universe].
    1 point
  24. No, no, no, no... gdyby wszystkie konkursy były sprawdzane w takim tempie Rzecz oczywista, zwyciężczyni i wyróżnionym winszuję, tak samo wszystkim uczestnikom, a jurorowi gratuluje chęci. Mam jednak pytanie co do mojego zgłoszenia. Cholernie przeszkadzał mi limit słów i w planach mam niewielką rozbudowę, jednak co, drogi Poulsen'ie, miałeś namyśli określając je jako dziwne?
    1 point
  25. Twoja stara jest tak stara, że wisi mojżeszowi 2 zł. Twoja stara jest tak stara, że widziała kiedy morze martwe było jeszcze morzem chorym. Twoja stara wychodzi w nocy na dach i tańczy z gwiazdami. Twoja stara jest tak gruba, że jak wchodzi na wagę, widzi swój numer telefonu. Chuck Norris tak naprawdę nie żyje od 3 lat, tylko śmierć boi mu się o tym powiedzieć.
    1 point
  26. Jeżeli wam nie podobają się pytania, które są tutaj zadawane, to po co w ogóle tutaj wchodzicie i dyskutujecie? Niestety właśnie 90% katechetek nie odpowie na poważne pytanie w tej dziedzinie. Jeżeli wy mieliście takich katechetów to nic tylko się cieszyć, ale jeżeli przeszkadzają wam zadawane pytania, to dlaczego weszliście na wątek, gdzie takie pytania właśnie miały być zadawane? Poza tym nie ma to jak napisać posta rodem z 4chana i mówić ludziom o rakogenności... Niektórzy powinni tutaj się rozluźnić. Albo i leczyć
    1 point
  27. >napisz, że zrobiła się gównoburza >podaj powody, dlaczego się rozpętała >napisz, co jest w niej niefajne i dlaczego nie ma już racji bytu I spotyka mnie określenie ''brak mi słów''. Radzę jeszcze raz przemyśleć to, co napisałem. Guzy się wycina.
    1 point
  28. Nadeszła pora na zakończenie starcia i zwrócenie się ku wiernej publiczności! Mianowicie, kto popisał się większą mocą i kogo zobaczymy w kolejnej rundzie? Wybór będzie trudny. Albo Zmara, albo Serox. Zwycięzcą może zostać tylko jeden z nich. Już Wasza w tym głowa, by wskazać tego "naj", tego silniejszego. A zatem, drodzy Państwo, zapraszam do głosowania i komentowania!
    1 point
  29. Ech. Interesują mnie przed wszystkim słowa Jezusa i Biblia. A kk pokazał nie raz, nie dwa, że w swoich tradycjach często bardziej się o nich martwi niż o wiernych. Jestem chrześcijaninem. Moje życie religijne głównie opieram na Biblii, rozumie, sumieniu oraz czasami na kk, naukach protestantów itd. Czytam opinie wszystkich stron, patrzę które są najbardziej zgodne z Biblią. Taka odpowiedź cię satysfakcjonuje? Nie nienawidzę ludzi i nie uważam ich za grzesznych tylko dlatego, że są inni niż ja. Po za tym nie tobie oceniać kto od czego się izoluje. Pokory więcej i nie osądzaj ludzi.
    1 point
  30. Wiem, masz racje. Jestem aż chrześcijaninem! Uczniem Jezusa Chrystusa w miłości i w drodze ku lepszemu jutra!
    1 point
  31. Możecie w końcu przestać się kłócić? Obserwuję ten temat chcąc widzieć co do powiedzenia ma na temat Biblii autor, a nie śledzić wasze bezsensowne sprzeczki, które do niczego nie prowadzą. Nie widzicie, że każdy z was ma odmienny pogląd i najwyraźniej nie da sobie przetłumaczyć? Żałosne. I Sttark, daj sobie spokój. To fanatycy. Nawet nie wezmą pod uwagę innej opcji.
    1 point
  32. @Cygnus. Ech..nie chcę mi się tłumaczyć ci czemu nie masz racji. Wybacz, ale jak dla mnie zachowujesz się jak fanatyk, który próbuje być ślepy na jakiekolwiek argumenty, tylko dlatego, że trzyma się literalnego opisu w Biblii, który można bardzo łatwo wyjaśnić. Już to zrobiłem i zrobiło to wiele ludzi. Raczej wątpię byś naprawdę chciał się udoskonalić w wierzę, ale niech będzie, polecę ci książki, które ci pomogą zrozumieć kwestię homoseksualizmu. Albo przynajmniej coś ci oświecą bo twoja wiedza o kościele jak taka jak przeciętnego polaka/katolika. Żadna. Oto pozycje: Jeff Lutes - Co nauka mówi - a czego nie mówi - o homoseksualności John Boswell - Chrześcijaństwo tolerancja społeczna i homoseksualność. W szczególności polecam tą książkę. Daniel A. Helminiak - Co Biblia naprawdę mówi o homoseksualności Sławomir Kuleta - Inne spojrzenie na wybrane aspekty seksualności ludzkiej rozpatrywane w odniesieniu do duchowości chrześcijańskiej Arkadiusz Brzask - Homoseksualizm u mężczyzn Link na temat zawierania związków w średniowieczu. Mam nadzieje, że umiesz angielski. http://io9.com/gay-marriage-in-the-year-100-ad-951140108 Nie wiem jak jeszcze mogę cię przekonać do zmiany zdania... http://ewangelicki.pl/cover/kosciol-wiara-homoseksualizm-bartosz-makuch/ Pamiętaj o tym co mówił Jezus. Wszystko co uczyniliście tym maluczkim, mnie też uczyniliście. To tak, byś w kontaktach z takimi osobami nie straszył od razu piekłem. Nie wspomnę już o tym, że kościół wielokrotnie sam zmieniał znaczenia niektórych grzechów, bo akurat było mu to na rękę. Cudzołóstwo jest dobrym przykładem. Znowu zamiast polegać na własnej ignorancji, poczytaj coś co nieco odświeży twoją wiedzę. Uta Ranke-Heinemann Eunuchy do raju: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71832/nie-i-amen Nie używaj słów, których nie rozumiesz. Nikt tu nie uprawia demagogi. Ludzie dyskutują na tematy, które jak najbardziej wymagają dyskusji. Nie wszyscy z góry poddają się ludziom, sądząc, że Bóg przez nich przemawia. Niektórzy jednak wolą sami pomyśleć. A Bogu jest to bardzo miłe, jak człowiek rozwija się duchowo i sam interpretuje Biblię. I źle odbierasz niebo moim zdaniem. Dla mnie niebo sami sobie tworzymy. Tutaj na Ziemi. Królestwo Niebieskie to nic innego jak Ziemia, tylko pozbawiona grzechu, gdzie Jezus jest obecny w sercu każdego człowieka. Nie ma nienawiści, nie ma relatywistów moralnych, nie ma ślepych i pełnych nienawiści wynikającej z własnej ignorancji ludzi. To będzie nasze niebo. Tylko teraz czekać aż Jezus objawi się w sercu każdego człowieka i ludzie nie będą znali grzechu. To będzie piękny dzień. I następnym razem jak się wypowiesz na temat homo, to chociaż poczytaj ludzi, którzy wiedzą więcej na ten temat niż ty. Taka pycha rodzi wszelaki grzech. Uwielbiam twój brak wiedzy o kościele. Nie masz zielonego pojęcia o cudzołóstwie, celibacie, kwestii grzechu, tego jak był rozumiany, tego, że kk sam dodał do Biblii parę ksiąg, wcześniej uznane za Apokryfy. No bo nadal do dzisiaj są krucjaty, nadal jest inkwizycja, nadal może cię ksiądz torturować, nadal msze są odprawiane po łacinie. Naprawdę człowieku..nie wiem czy trollujesz czy nie, ale nie ośmieszaj się czymś takim, bo to jest pyszne i żałosne. A jako taki dobry chrześcijanin powinieneś wiedzieć, że kłamać i pysznić się jest źle. Moim zdaniem nie. Niebo to dla mnie taki stan umysłu gdzie po prostu nie ma grzechu. Nie ma nienawiści, zła, życzeń śmierci, kradzieży itd. Wydaje mi się, że w tym stanie grzech po prostu nie istnieje. Wszak mamy Jezusa w sercu(głowie) a Bóg nie może grzeszyć.
    1 point
  33. Taka tam, samojebka na 1.04 w brudnym lustrze szkolnej łazienki. Moje włosy tak bardzo mnie nienawidzą i wyglądają jak :yay:
    1 point
  34. Tropico Trilogy - wysłano do Garin Combat Wings - wysłano do Dayan Inquisitor Deluxe Ed Zeno Clash 2 - wysłano do Arachik The First Templar Marine Sharpshooter II
    1 point
  35. Ło kier.. Ile się postów naszło . A tak serio spróbuje dziś coś ogarnąć i jutro wstawić jakiś temat. Sttark chyba jesteś moim ulubionym komentującym.(Dobra wszystkich was kocham)
    1 point
  36. Nieprawda To kolejny wymysł kk, który jest zboczony na punkcie seksualności człowieka xd Z słów Jezusa można wywnioskować, że ideą seksu i małżeństwa było ogólne branie odpowiedzialności za swojego partnera i partnerkę. Moim zdaniem kwestia czy to małżeństwo czy to nie jest małżeństwo ma tutaj mniejsze znaczenie i to sporo. Boga nie obchodzi z kim się kochasz, ale bardziej ,,jak,, się kochasz. Że tak to napiszę. Dopóki nie zdradzasz partnera, wszystko powinno być w porządku. I nie ma cudzołóstwa, które kościół interpretuje różnie w zależności od epoki xd W średniowieczu można było normalnie uprawiać seks w małżeństwie o ile to nie była dziewica. Zaś teraz nawet in vitro jest wliczane do seksu. O ironio, że do XIII wieku kościół był dużo bardziej tolerancyjny i lepiej rozumiał kwestię seksualności człowieka niż teraz. Więc, seks absolutnie może być rozrywkowy. Byle nie zdradzać swojego partnera/partnerki A antykoncepcja to taka bzdura, że hej..już protestanci mają normalnie bo tam pastor sam ma rodzinę i nikt nie ma nic przeciw prezerwatywom. Tego typu środki były już znane w Starożytnym Egipcie, więc gdyby Jezus naprawdę nie chciał by ludzie uprawiali tak seks, to by raczej o tym wspomniał. I tak, uważam, że co jak co, ale protestanci mają dużo lepiej poukładane w głowach w sprawach seksualności niż katolicy. Ogólnie odnośnie seksualności w kk, mamy bardzo dużo wpływów pogańskich... Jak będę miał dostęp do laptopa to polecę bardzo dobrą książkę, pisaną przez katolicką kobietę(pierwszą w historii kościoła, która prowadziła katedrę na uniwersytecie katolickim). Pokazuje ona ciekawe zagadnienia i tłumaczy, dlaczego rozumienie seksu przedmałżeńskiego jako cudzołóstwa jest błędne, podobnie jak celibat księży. Polecam się modlić codziennie mimo wszystko. Ja tak robię od podstawówki i jestem na studiach. Modlitwa może czasami dużo dać. Jak nie pacierz to chociaż przez parę minut dziennie pokontemplować nad Bogiem, światem itd. Taka forma modlitwy też jest dobra według wielu księży i zgadzam się z tym absolutnie No patrz, episkopat jakoś ma tyle ,,jaj,, by to ustalać. I co więcej szantażuje, że jak ktoś ma inne zdanie, to nie zostanie dopuszczony do komunii. http://natemat.pl/139129,abp-hoser-o-poslach-ktorzy-popra-in-vitro-znajda-sie-poza-komunia-koscielna Po za tym pamiętajcie. Słowa Boga, to słowa Jezusa Chrystusa. I dekalog. Który Jezus podsumował i skrócił do tego byśmy kochali Boga i kochali siebi nawzajem. Pozostałe teksty, listy itd. To nadal są słowa ludzi. Którzy w przypadku Nowego Testamentu często nie znali nawet Jezusa(Np. Św. Paweł).
    1 point
  37. Może trochę późno, ale mam fajny obrazek:
    1 point
  38. Po co tu przyszłam... Też tak to widzę jak Uszatka - dokładnie tak samo. Bóg w oczach Starka to wręcz porządny gość, który z sercem podchodzi do tego, co stworzył. W wizji Cygnusa i Chemika staje się bezdusznym i okrutnym narcyzem żądnym bezmyślnych niewolników. Jak czytam tu wszystkich to mam wrażenie, że każdy ma swojego osobnego Boga, który w dużej części wpisuje się w wizję z Biblii, ale tak naprawdę jest to połączenie tej wiary i jej podstawowych założeń z indywidualnym sumieniem, sercem i rozumem jednostki. Dlatego każdy ma "swojego Boga" i to jak on tego boga postrzega wiele mówi o nim samym. Jeśli Stark wierzy w boga, który nikogo nie zamordował, to go lubię i szanuję. Jeśli ktoś mi mówi, że bóg ma pełne prawo wymagać od kogoś zabicia swojego dziecka, to będę cisnąć po jego bogu niemiłosiernie choćby warny leciały na mnie deszczem. Niby mowa o tym samym panu wszechmogącym ale jak dla mnie to dwie różne istoty w oczach dwóch różnych osób. I przepychanki mające udowodnić na co bóg zezwala, a na co nie, to tak naprawdę tylko starcie waszych opinii. Może nieświadomie, ale próbujecie ustawić boga po wygodnej dla siebie stronie tak, żeby czuć się z tym komfortowo moralnie. Dlatego właśnie od tylu lat wszyscy mielą ten tekst, że "Biblii tak naprawdę nie da się zrozumieć/ jest symboliczna/ jest dosłowna". Bo tam nie ma niczego konkretnego, za to jest wiele fikcji i sprzeczności. Całą jej treść i sens wymyślacie sami i ten temat jest tego najlepszym przykładem. Cała historia chrześcijaństwa i istnienie w nim wielu sprzecznych narracji jest mi dowodem na to, co tu piszę. Od wieków ludzie zmieniają zasady i przyzwalają na coraz to nowe rzeczy dlatego, że to właśnie ONI decydują, co jest grzechem, a co nie. Tylko przykładny niewolnik będzie służył swojemu narcystycznemu, "nieomylnemu" panu nigdy nie kwestionując jego zasad choćby były kompletnie bezsensowne i krzywdzące. I taki niewolnik będzie w stanie szanować tylko innych niewolników równych mu w bezmyślnym poddaństwie. Dlatego właśnie dyskutowanie o tego typu sprawach jest ważne i konieczne - ponieważ ostatecznie to ludzie ustalą między sobą na co ich bóg mógłby zezwolić a na co nie i po raz pierdyliardny zmienią jego zasady prędzej czy później. Celem tej wypowiedzi nie jest nawracanie nikogo z wiary, ale apel o wiarę mądrą, która nie odziera z człowieczeństwa. A bany i warny możecie na mnie rzucać wiadrami - niczego nie żałuję.
    1 point
  39. Wtrącę. Owszem, to my ustalamy co jest grzechem, co jest sprawiedliwe i wszystko inne, co dotyczy życia w ludzkim społeczeństwie. Kto inny jak nie człowiek ma to ustalić, pytam się? Powiecie mi "Bóg". Ale zaraz. Wszelkie zasady, księgi i wszystko zostało spisane przez ludzi. Nie przez Boga. Ujmę to tak. Koncepcji boga/bogów/sił nadprzyrodzonych nie było, dopóki ludzie nie zaczęli zastanawiać się, jak wyjaśnić działanie wszechświata w czasach, kiedy nie potrafili jeszcze tego dokonać w naukowy sposób. W ten sposób powstały wszelkie religie, mające wyjaśniać jak powstał i działa świat. Wnioski z mojej wypowiedzi wyciągnie każdy sam. Nie chcę nikogo obrażać, jedynie wyrażam swój pogląd. Jeszcze muszę dokładnie przejrzeć temat, bo póki co widziałem, że dyskusja dotyczy głównie jednego zagadnienia. Teraz możecie mi pojechać po ambicji
    1 point
  40. Sugerujesz, że każda osoba homoseksualna taka jest? Zgadzam się z tobą, że niszczenie Biblii jest złe i tak dalej. Ale chcesz z tego powodu życzyć komuś wiecznych cierpień w najgorszym miejscu na świecie? Tylko i dlatego, że dana osoba nie wie co czyni? I wybacz, ale takie jest przesłanie wiary. Miłujcie wszystkich w szczególności wrogów. Skoro Jezus potrafił naprawdę kochać ludzi, którzy go mordowali, masz problem z kochaniem człowieka, który zbłądził i podarł książkę? Jak dla mnie nie jest to wymierne. Obalony, sensownymi argumentami prędzej. Nie wiem co masz do homoseksualistów, że posługujesz się tak krzywdzącymi i ignoranckim statystykami. Widzę miłosierdzie w pełnej krasie. Jako taki gorliwy chrześcijanin powinieneś modlić się do Boga i prosić by Bóg przebaczył ich ich grzechy. Polecam koronką. Na temat samego homoseksualizmu się nie wypowiem bo to nie temat o tym, ale wszystko to co mówisz można obalić łatwo i to bardzo więc nie robi to na mnie wrażenia. Zobaczymy. A polecam więcej się skupić na miłowaniu ludzi i prawdziwym miłowaniu ludzi. Jak mawiał Św Jan. Nie możesz kochać Boga jeśli nie kochasz bliźniego obok ciebie. Jak możesz kochać niewidzialnego Boga jeśli nie kochasz swojego brata albo siostry? Miej zdanie jakie tylko chcesz mój drogi, tylko bez nienawiści proszę.
    1 point
  41. A ja widzę, że ktoś ma tutaj pewne problemy, związane z swoją osobą i brakiem dowartościowania. Jak inaczej mam wytłumaczyć tak żałosny argument ad hominem stosowanym do mojej osoby? Naprawdę nie potrafisz pisać bez wycieczek osobistych? Nie moja wina, że znam się na Biblii bardziej niż ty. I, tajemnica, nie trzeba być teologiem by dobrze znać Biblię A teraz..może skupimy się na faktach ok? Czytałeś co pisałem na temat Sodomy i Gomory na poprzedniej stronie? Jeśli nie to zapoznaj się z tym proszę. Wtedy może zweryfikujesz swój błędny pogląd mówiący o tym, że Sodoma i Gomora upadły przez homoseksualizm. Te miasta były rozpustne. I tyle. Niegościnne również. Nie ma nic to wspólnego z homoseksualizmem. Rozpusta może oznaczać bardzo wiele rzeczy i ciężko powiedzieć, co oznaczała tak dawno temu. W ogóle traktowanie jakiejś opowieści bardziej serio niż słowa Jezusa Chrystusa na temat zbawienia człowieka, jest czymś co najmniej głupim i prędzej podpada pod bluźnierstwo niż cokolwiek innego. Więc polecał bym na początku przyjrzeć się swojemu oku i tam dostrzec belkę niż czepiać się o drzazgę w oku innego człowieka. Że tak, w nucie Biblii podsumuje. ,,Chrystus twierdził, iż Sodoma została zniszczona za grzech niegościnności (Mt 10, 14-15, Łk 10, 10-12), poza tym Orygenes, który miał poglądy krańcowo ascetyczne i antyseksualne, analizując fragment o Sodomie nie poruszał zagadnienia homoseksualizmu, lecz dostrzegał wyłącznie problem gościnności. Jedynym miejscem Starego Testamentu, w którym mówi się o aktach homoseksualnych, jest Księga Kapłańska (18, 20; 20, 13), gdzie współżycie dwóch mężczyzn określane jest jako obrzydliwość.,, Z twojego tekstu wynika nie homoseksualizm tylko rozpustna seksualna. Czyli mężczyźni hetero zdradzali swoje żony i szli do innych żon albo i męskich prostytutek. I analogicznie. Twój błąd polega na tym, że bierzesz Pismo Święte tylko literalnie. Albo chociaż ten fragment. To bardzo oportunistyczne traktowanie Pisma Świętego. Chyba, że wierzysz, że wszystko co jest w Biblii jest dosłowne. W takim razie jesteś Adwentystą bardziej niż katolikiem. Oczywiście nie ma w tym nic złego. Oni nie wiedzieli o tym, że coś takiego jak homoseksualizm istnieje. Nie wiedzieli, że to zależy głównie od genów. Dzisiaj to wiadomo. Oczywiście, wie to każdy rozsądny człowiek, który nie zamyka się na naukę. Przynajmniej w tej kwestii. Ależ mój drogi..każdy sam interpretuje Biblię. XD Przepraszam, z których czasów się urwałeś? Z renesansu? Tam rzeczywiście kościół zabraniał posiadać słowo Boże i nie chciał by ludzie interpretowali je. Innymi słowy ograniczali ludzkie sumienie do swoich własnych interpretacji co mogło skutkować m.in odpustami, czyśćcem i innymi kwestiami dosyć kontrowersyjnymi i zależnymi tylko od tego co dany człowiek zrobi. Nie wspomnę już o zmienianie kanonu Pisma Świętego jak gdyby była to jakaś zabawa. Naprawdę jestem zaskoczony słysząc z twoich ust tak faryzeuszowską postawę. Chcesz ograniczyć ludziom zbawienie? Sugerujesz, że księża automatycznie lepiej interpretują Biblię, mimo iż są to tacy sami ludzie jak ty i ja, i równie często gadają głupoty? Jak ks. Oko np. ten to ewenement. To pachnie grzechem przeciwko duchowi świętemu..Jezus ostrzegał kapłanów, mówiąc by nie ograniczali ludziom zbawienia, bo może się to źle skończyć. Zastanówmy się, jakie są konsekwencje niewłaściwie pojmowanego grzechu przeciw Duchowi świętemu. Wspomnieliśmy na wstępie, że grzech ten na ogół bywa definiowany jako "sprzeciwianie się uznawanej prawdzie chrześcijańskiej". Dla katolika uznaną prawdą będą nauki jego kościoła, ze wszystkimi dogmatami i obrzędami. Dla protestanta prawdy te są odmienne. Czy katolik może zatem czerpać z myśli protestanckiej i na odwrót? Czy człowiek może samodzielnie czytać Biblię i formułować własne poglądy o Bogu? Ludzie wychowani w silnej tradycji religijnej boją się przyjęcia wszelkiej myśli o Bogu, która pochodzi z innej denominacji. Dlaczego? Dlatego, że przyjęcie innego poglądu mogłoby oznaczać sprzeciwienie się nauce własnej denominacji, a to z kolei w ich zrozumieniu byłoby grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, który potocznie jest traktowany jako niewybaczalny. Z tego względu ludzie boją się badać, czy ich wiara ma podstawy biblijne i czy jest racjonalnie uzasadniona. Ich wiara staje się bardzo emocjonalna, a nawet fanatyczna. Wierzą, a dlaczego, to już nie jest istotne. Próba sprowokowania ich do zastanowienia się nad wyznawaną przez nich doktryną wywołuje w nich agresję, która wynika ze strachu przed popełnieniem niewybaczalnego grzechu. Co ma zrobić człowiek, który zabrał się do czytania Biblii i nie może się doczytać w niej dogmatów, które mu zawsze wpajano, więcej, zaczyna odkrywać, że Biblia mówi co innego? Czy ma prawo do podążania za własnym wnioskami, a jeśli trzeba, do odrzucania dogmatów? Czy człowiek ma prawo do tego, aby szczerze wątpić w podaną mu naukę? Czy może samodzielnie szukać prawdy o Bogu? Czy będzie to grzechem przeciwko Duchowi świętemu? Niewłaściwie pojmowany grzech przeciwko Duchowi świętemu jest potężną barykadą dla duchowego rozwoju. Dlaczego? Ponieważ człowiek wychowany w takim zrozumieniu tego grzechu boi się myśleć inaczej niż naucza jego kościół; boi się wyjść poza ramy dogmatów. Tak zdefiniowany grzech daje kapłanom możliwość manipulowania sumieniami wiernych, aby nie pozwolić im myśleć inaczej. W tym momencie trzeba jeszcze raz przypomnieć, że grzech bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu nie został popełniony przez zwykłych ludzi, ale właśnie przez kapłanów, przez faryzeuszy, którzy manipulowali sumieniami ludzi, aby odwieść ich od samodzielnego myślenia w sprawach wiary i uznania Jezusa za Zbawiciela. Przytoczona definicja grzechu przeciwko D.Św. nie pochodzi z Biblii ale jest wymysłem kapłanów. Nie widzisz tutaj za mało chrześcijaństwa i duchowego rozwoju a za dużo tradycji i ksenofobi? Pomyśl o tym. Co jest złego w byciu świadkiem Jehowy? Czy tama osoba z automatu jest zła? Jest wedle ciebie nie godna królestwa niebieskiego? Mamy na forum minimum jednego Świadka Jehowy. Może z nim porozmawiasz i powiesz mu jak bardzo obraźliwe i pejoratywne jest to stwierdzenie. Teraz mi pokaż i udowodnij, że nie jesteś bezczelnym kłamcą. Gdzie niby skleciłem jakiekolwiek fragmenty Biblii tak jak chciałem w celu własnych korzyści? No proszę, pokaż mi. Chyba, że dla ciebie każda interpretacja nie zgodna z KK to już bluźnierstwo, w takim razie, nie ma pytań z fanatykiem nie ma co gadać. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wybacz, że się tak wyrażę, ale to jest opus magnum twojej ignorancji i głupoty XD Czyli mam rozumiesz, że wierzysz w to, że Ziemia powstała w 6 dni, jedzenie owoców morza to grzech, nosisz tylko ubrania z dwóch materiałów, nie zajmujesz żadnej pozycji w państwie, jesteś przeciwny wszelakiej formie przemocy, a kobieta by nie grzeszyła musi się modlić w chuście na głowię. Po za tym, hej..patrz na to Co na ten temat celibatu uprawianego przez księży mówi Biblia? Przytoczę fragment pierwszego listu do Tymoteusza, rozdział 3: ,,Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. 2 Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, 3 nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, 4 dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. 5 Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? 6 Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. 7 Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie. 8 Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nie nadużywający wina, niechciwi brudnego zysku, 9 [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu. 10 I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu. 11 Kobiety również - czyste, nieskłonne do oczerniania, trzeźwe, wierne we wszystkim. 12 Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi domami. 13 Ci bowiem, skoro dobrze spełnili czynności diakońskie, zdobywają sobie zaszczytny stopień i ufną śmiałość w wierze, która jest w Chrystusie Jezusie. " i w innym miejscu: "Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. [stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane.Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę". (1 Tym. 4,1-3) Wedle twojego rozumowania każdy duchowy katolicki bluźni i grzeszy bo bierze z Biblii tylko to co mu się podoba a co nie. A właściwie to co podoba się zarządcom kościoła. Widzisz bezsensowność swoich postulatów. Fragment ten dobitnie wskazuje na bezsensowność celibatu w Kościele: ,,Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży" Mój drogi obawiam się, że nie rozumiesz właściwego znaczenia tych słów. Znowu masz problem z tym, że Bibie odbierasz tylko literalnie. Jezus nie mówił o kościele katolickim. Mówił o kościele chrześcijan. Kościół w znaczeniu ,,wspólnota wiernych,, do której należą protestanci, baptyści, adwentyści dnia siódmego, katolicy i myślę, że Świadkowie Jehowy też. Następnym razem jak coś napiszesz to sprawdź czy nie palnąłeś głupoty... Kpł 20, 15 " 15 Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie. " Innymi słowy zoofilia jest ok, dopóki nie ma orgazmu XD I oczywiście, to ja jestem bluźniercą i pójdę do piekła za to, że znam Biblię i śmiem wytykać takiemu człowiekowi jak ty błędne rozumowanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Stary błagam..rozsądku trochę. Jak dotąd zbudziłeś u mnie tylko uśmiech politowania. Po co w ogóle w takim razie siedzisz na forum o kolorowych koniach gdzie idea gender oraz równość orientacji jest na porządku dziennym? Następnym razem nie pisz takich głupot, mniej emocji zawieraj w wypowiedzi, sprawdzaj dokładnie swoją wiedzę, weryfikuj ją. A dużo lepiej zrozumiesz Słowo Boże. Jeśli chcesz mogę ci polecić parę książek, które pomogą ci się rozwinąć w tej kwestii. Koleżanka powyżej wystarczająco pokazała bezsensowność porównywania homoseksualizmu do zoofilii, pedofilii i uwielbieniem kału...żałosne jest to co sugerujesz. Naprawdę żałosne.
    1 point
  42. Czyli gada głupoty. Czyny sodomskie nie były związane z homoseksualizmem tylko z niegościnnością. Pisałem już o tym, że ten fragment jest często źle odbierany i słowo ,,homoseksualizm,, jest w nim co najmniej nie na miejscu. I właśnie..jest to strasznie nie fair wobec osób homoseksualnych. Jakim prawem mają oni trudniej, skoro urodzili się właśnie tacy? Jakim prawem sama genetyka ma wpływać na to jak Bóg ich postrzega? Błagam..kościół gada takie głupoty w tym temacie, że aż śmiać mi się chcę od tego. Zwłaszcza, że wystarczy tylko trochę samozaparcia by przestać być manipulowanym przez tych ludzi. Jak to mówił pan Jezus ,,prawda was wyzwoli,,. I wyzwala, od manipulantów. Czyli ludzie ogólnie z problemami co? Nie jestem pewien czy kościół w dzisiejszym wydaniu jest to odpowiednie miejsce dla homoseksualisty czy też nimfomanki, zwłaszcza, że nauka KK przez wiele lat była inaczej interpretowana i błędna. Ale hej, niech każdy robi jak chcę.
    1 point
  43. Ech...to trochę skomplikowane. Postaram się pokazać jak ja to rozumiem jutro. Powiem tylko tyle, że te ,,nastawianie drugiego policzka,, to oczywista przesada i jest związana z kulturą żydowską, gdzie mężczyźni na powitanie często się całowali w policzek. Jezus nie powiedział byś podporządkowywał się złu, ale nie odpowiadał złem na zło. I mówię..dla mnie jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że w ST ludzie często nadawali Bogu cechy takie jakie chcieli by Bóg miał. Dla Izraelitów, Bóg powinien być surowy, twardy, potężny, ale i mądry oraz miłosierny. Później kultura trochę się zmieniła więc zmienił się obraz Boga przedstawiany w Piśmie. Albo to Bóg idealnie się wpisał i wiedział kiedy być taki a kiedy taki. Tak czy inaczej, nas jako chrześcijan ST nie obowiązuje, więc nie widzę powodu by się tak zamartwiać. Bądź co bądź, Jezus był wiele stuleci po tych wydarzeniach i, w przeciwieństwie do mocno nie pewnych wydarzeń z ST, tutaj, w przypadku Jezusa, mamy chociaż pewność, że ten człowiek istniał. I to nie był homoseksualista tylko cudzołożnica.
    1 point
  44. 2x@Up W Buddyzmie jest 17 kręgów piekła. Radzę odpuścić XD
    1 point
  45. Moje nowe kucyki! (wreszcie) Rainbow Dash której salta wyglądają spektakularnie, do tego słodko mówi, tak jak w serialu w wersji z dubbingiem PL I przepiękna Twilight od Firmy Nici. Mało który pluszak (firmowy) ma taki słodki pyszczek i jakość wykonania :3 Niech się schowają wszelakie "mopy", których udało mi się na szczęście pozbyć.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...