Skocz do zawartości

Poranny Kapitan Scyfer

Brony
  • Zawartość

    144
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Poranny Kapitan Scyfer

  1. Szczawiowa i rosół. Ale ogólnie zupa to nie jest jedzenie. A zupa - krem jest równie przyjemna w smaku co błoto.
  2. Kto gra w Amorion i dlaczego nikt?

  3. Na liście brakuje użytkownika Razorhead (tuż przede mną). Mój błąd, bardzo przepraszam. Już poprawione, Razorhead znalazł się na liście zapisów, we właściwym miejscu. ~ Hoffman I używam tego jako pretekst, żeby podbić temat, coby lepiej widoczny był
  4. Jestem biedny nawet, gdy jestem bogaty

  5. Chwilowo jestem człowiekiem, który posiada niemal wszystko. Dziwne uczucie.

  6. Droga Fluttershy, czy wiesz, gdzie można zaopatrzyć się w gibona?
  7. To jest dobry fanfik. Może nie oświeca czytelnika genialnym spojrzeniem na świat jak "Minuette's Lesson", może nie błyska szalenie zabawnym absurdem jak "Góra" i może nie emanuje ogólną zajebistością jak mroczny płaszcz autora, ale to jest, cholera, dobry fanfik. I czytajcie, bo warto - tekst jest króciutki, a pozostawia po sobie naprawdę przyjemne wrażenie. Styl nietuzinkowy, przejrzysty i jednocześnie plastyczny. Zdarza mu się zaskoczyć czytelnika zabawnie pokręconym sformułowaniem, operuje dziwacznymi, choć przyjemnymi w odbiorze neologizmami ("hitkuc") oraz - co najważniejsze - idealnie wpasowuje się w zamysł opowiadania, razem z fabułą składając się na specyficzny* klimat tego tworu. Tutaj nie ma co poprawiać. O klimacie jeszcze słów kilka - przypomina mi to coś, co mógłby spłodzić Irwin, gdyby tak kiedyś dla odmiany zdecydował się być poważny. Jest zaskakujący, jest wciągający (klimat, nie Irwin), jest na swój sposób dowcipny, ale to, co naprawdę nadaje mu wyrazistego posmaku i wyodrębnia go na tle pozostałych, to jego... inność. Nie potrafię tego jasno wytłumaczyć, ale dla mnie jest to coś nowego w fandomie i gdybym chciał to określić w dwóch słowach, najbliżej byłby chyba "delikatny random" (tudzież "posmak Discorsa", ale to brzmi cokolwiek niezręcznie). Fabuła to też zaleta, ale już nie tak istotna jak powyższe - ot, są dwie (niezbyt wyraziste, niestety) postacie, jest ciche WOW, gdy nagle kąt widzenia czytelnika wykonuje obrót o sto osiemdziesiąt stopni, jest i "szklanych drzwi biurowiec", czyli jakaś tam (nader mało istotna) sfera, w której to wspomniane wcześniej postacie egzystują. Czegóż chcieć więcej od tak tyciego opowiadanka? ...może morału? W sumie tak, na morał nie pokręciłbym nosem, ale obejdzie się i bez tego. Ja potraktowałem ten fik jako przyjemny powiew świeżości w literaturze fandomowej, coś, o czym będę pamiętał nie ze względu na fabularne meandry, ale dziwny styl i dziwny klimat. I takiej dziwności to ja poproszę dużo więcej. Rzekłem. *Nie wiem, dlaczego tak uparcie nasuwało mi się tutaj słowo "kleisty", ale z jakiegoś powodu wydaje mi się to warte wspomnienia
  8. P***dol studia, zostań studentem!

  9. Moja ulubiona rozrywka ostatnimi czasy to wędrówki o charakterze kulinarnym/alkoholowym (niepotrzebne skreślić). Portfel krwawi, ale dusza śpiewa

    1. Bafflord

      Bafflord

      Zaproś mnie kiedyś, będzie fajnie!

    2. Poranny Kapitan Scyfer

      Poranny Kapitan Scyfer

      Zapraszam dwadzieścia czte... jakieś osiemnaście godzin na dobę. Wystarczy zadzwonić z wiadomością: "Scyfer, idziem na miasto, zbiórka tam i tam za ileśtam minut". Przybędę niezawodnie, aczkolwiek niekoniecznie punktualnie :v To się tyczy wszystkich moich znajomych w Krakowie, jestem, wbrew pozorom, niesłychanie towarzyskim człowiekiem :3

    3. Bafflord

      Bafflord

      Ale dlaczego to ja mam dzwonić? Mój telefon ma niestety raka. Zresztą, nie stać mnie w tym tygodniu na szaleństwa.

  10. Moja ulubiona rozrywka ostatnimi czasy to wędrówki o charakterze kulinarnym/alkoholowym (niepotrzebne skreślić). Portfel krwawi, ale dusza śpiewa

  11. ***** ***.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Poranny Kapitan Scyfer

      Poranny Kapitan Scyfer

      Nie, zwykła frustracja. Poradnik Uśmiechu zasługuje na osobne *****.

    3. Ganz

      Ganz

      Zapomniałeś dodać dwukropek przed tymi gwiazdkami.

  12. Żyłbym, ale SB na laptopie nie działa

    1. ....

      ....

      a zaznaczasz "zapamiętaj mnie" przy logowaniu?

    2. Poranny Kapitan Scyfer

      Poranny Kapitan Scyfer

      Zaznaczyłem i działa, ale o sporcie gadajo >:I

  13. Odpowiedź jest oczywista, to musi być Katherine! (czy jaki tam nick ma obecnie) Jak wiadomo, wyżej wspomniany wręcz uwielbia hińzkie bajki (nie to, co prawdziwi mężczyźni) i, zawstydzony tym faktem, podaje się za przedstawicielkę płci pięknej. Ot, cała zagadka rozwiązana. Nie ma kobiet w internetach!
  14. Idzie Scyfer do lekarza, a lekarz też Scyfer

    1. ....

      ....

      "Proszę pana - mówi poważnym tonem - niestety to weltszmerc." Scyffer nic nie odpowiedział, albowiem był KUCYGIEM

  15. WCALE NIE TOMEK TYLKO SKAJ BO CZERWONY A smutny się zrobił, bo nikt nie docenia jego ciężkiej pracy Baffling celowo Was dezinformuje, nie dajcie się zwieść!
  16. Drogi pamiętniczku, wczoraj nie przeklinałem przez całe dziesięć godzin!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Kruczek

      Kruczek

      Drogi pamiętniczku, wczoraj nie przeklinałem przez całe dziesięć godzin. I chuj.

    3. WielkiIWspaniałySoriSensei

      WielkiIWspaniałySoriSensei

      Kiedyś nie przeklinałem przez 12. Nigdy wcześniej ani później się tak nie wyspałem ;p

  17. Poranny Kapitan Scyfer

    XIII Zgorzelecki Ponymeet

    Meet się w ogóle odbył? Bo jakaś zmowa milczenia tutaj panuje
  18. Wróciłem.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Alberich

      Alberich

      Cukiernia dziś zamknięta...

    3. ....

      ....

      Kawę zabrali kosmici i kosmonauci

    4. Poranny Kapitan Scyfer

      Poranny Kapitan Scyfer

      A więc dobrze, że mam jeszcze piwo. Kurs na dyskotekową planetę!

×
×
  • Utwórz nowe...