Skocz do zawartości

Ustawa antyaborcyjna, Czarny Protest i chaos w Polsce.


Selenium v.2

Ankieta  

55 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś za zaostrzeniem prawa aborcyjnego?



Recommended Posts

Tak, jest to temat który pewnie znowu wzbudzi forum w postaci gównoburzy, ale uważam ,że temat jest warty dyskusji.

Od ostatniego miesiąca jest to temat który ponownie dzieli Polaków na dwie części. Sama byłam świadkiem takiej sytuacji, gdy chcąc przejść się do Galerii, natrafiłam na grupę protestujących i anty-protestujących.

Osobiście uważam, że każda kobieta powinna mieć prawo aborcji do 4 miesiąca ciąży. Dużo prolajferów nawet nie zagłębia się w temat, i nie wie do kiedy dziecko reaguje na bodźce i od kiedy zaczyna być dzieckiem a nie płodem. Przeciwko aborcji są też sebki wyklęte, protestujące przeciwko protestującym bo to w ich mniemaniu lewackie.

Najgorsze jest to, że po obydwóch stronach stoją partie. To właśnie sprawiło, że w nim nie uczestniczę. Nie chcę być utożsamiana z KOD-em, czy z Razem.

Co sądzicie na ten temat?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwarty miesiąc to raczej rozsądny termin, aczkolwiek często się słyszy o osobach, które przeżyły własną aborcję, więc to musiał być jakiś 7-8 miesiąc. Ot takie kiszenie w beczkach, tyle że w fartuchu lekarskim.   

 

 

 

Edytowano przez fallout152
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu Selenium napisał:

ale uważam ,że temat jest warty dyskusji.

Nie, nie jest wart dyskusji. Bo Polacy znów sobie skaczą do gardeł z byle powodu (myśląc, że kogoś w ogóle obchodzi ich zdanie), a politycy i tak mają to w dupie.

 

Spoiler

http://www.editer.pl/fotka/f3163cd894b7b84913602d95232b236a_1.jpg

 

 

Coś czuję, że warto się zaopatrzyć w popcorn.:rariderp:

Edytowano przez Foley
  • +1 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

od kiedy zaczyna być dzieckiem a nie płodem

Z etycznego punktu widzenia chciałbym jedynie zaznaczyć, że nienazywanie płodu człowiekiem to jest tak jak nienazywanie dziecka człowiekiem. Jest to stadium rozwojowe istoty ludzkiej Tak jak i rozwój dziecka. Może w takim razie płód jeszcze nie jest jeszcze człowiekiem? Czymże jednak, jeśli nie człowiekiem?

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu eragon333 napisał:

Z etycznego punktu widzenia chciałbym jedynie zaznaczyć, że nienazywanie płodu człowiekiem to jest tak jak nienazywanie dziecka człowiekiem. Jest to stadium rozwojowe istoty ludzkiej Tak jak i rozwój dziecka. Może w takim razie płód jeszcze nie jest jeszcze człowiekiem? Czymże jednak, jeśli nie człowiekiem?

Idąc twoją logiką jajko powinniśmy nazywać kurą, a żołędzia dębem.

 

Proponowałbym zamknąć ten wątek, nic tu nie wymyślimy nowego a raka będzie co nie miara.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z @Poulsen. Bez urazy, ale te forum już miało wiele kontrowersyjnych tematów, gdzie ludzie mądrzy i ci...hm mniej mądrzejsi, próbowali nawzajem się przekonać do swojego zdania. Efekt będzie taki, że ludzie znowu skoczą sobie do gardła. W końcu każdy kto ma jakiekolwiek medyczne wykształcenie wie, że temat aborcji jest bardzo śliski i trudny do wyegzekwowania jakiegokolwiek konkretnego wniosku. Nie jedna i nie dwie prace naukowe na ten temat powstały i tutaj nic odkrywczego nie powiemy. Więc..od siebie tylko dodam, że dla mnie aborcja powinna być spokojnie dozwolona do 6/7 tygodnia. Nie ma jeszcze wtedy płód w pełni wykształtowanego mózgu, połączeń nerwowych, nic nie czuje oraz świadomości również brak. Jak dla mnie, to wystarczająco dobre argumenty by mając do wyboru życie kobiety a dziecka, postawić na życie kobiety. 

 

Szerzej rozpiszę się o tym, może kiedy indziej, bo na razie...obrona czeka. 

 

A jeżeli chodzi u ustawę, to jest ona obiektywnie źle zrealizowana. To akurat nie pozostawia tematu na dyskusję xd. 

 

Edytowano przez Sttark
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeden z tych tematów, które nie mają odpowiedniego rozwiązania. Każda strona ma po części słuszność i nieważne, co zostanie wybrane, znajdą się przeciwnicy bo zwyczajnie nie da się tego rozwiązać tak, aby obie strony konfliktu były zadowolone. 

Ja osobiście cieszę się, że nie muszę podejmować decyzji, od której będzie zależało życie lub nie-życie i nie zazdroszczę tym, którzy będą musieli.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co w temacie tym prowadzona jest kulturalna dyskusja, więc temat może zostać.  Siedząc na tym forum już od dłuższego czasu wiem, że zdarzają się na tym forum kulturalne dyskusje na kontrowersyjne tematy. Dlatego też temat dodaję sobie do obserwowanych, żeby w razie czego móc szybko zainterweniować. Tak czy siak owocnej dyskusji życzę :v

Edytowano przez Sosna
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, taka ustawa jest dowodem na cholernie naiwne myślenie. Bo zakaz aborcji nie spowoduje, że jej nie będzie. Spowoduje, że będzie wykonywana byle gdzie i byle jak. Albo że ludzie będą wyjeżdżać za granicę, żeby tę kwestię załatwić. Czyli skutek będzie taki, że zwyczajnie więcej ludzi ucierpi, jeśli ustawa antyaborcyjna wejdzie.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że są osoby, które kładą swoją etykę ponad prawo jak i takie, które wsadzają paluchy w życie innych ludzi. Z mojego punktu widzenia aborcja jest zabraniem przyszłemu człowiekowi możliwości życia i najlepiej byłoby, gdyby była używana jedynie w uzasadnionych przypadkach, żeby typowe "puściary" nie zabijały płodów, bo antykoncepcja nie zadziałała.

 

Jednak jest to sprawa indywidualna, a moment wstąpienia życia w nienarodzony organizm nie został określony naukowo, więc aborcja powinna być wykonywana wedle woli kobiety do momentu zaawansowanego rozwinięcia płodu. Każdy ma swoje zasady i niech postępuje według nich, dopóki nie narusza prawa. I tak za moment będzie ono przeciwne w drodze wyboru przez durne decyzje PiS'u ...

 

Dobra... przestaję... wnosząc zbyt dużo polityki do tematu mogę wywołać ostry shitstorm, czego bym nie chciał. O tym się nie da gadać na spokojnie.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie warto o tym gadać. W Polsce temat aborcji nigdy się nie rozwiąże bo pełni on bardzo ważne funkcję. 

 

Po pierwsze dzieli naród. Każdy chyba zna powiedzenie - ,,Dziel i rządź.'' 

 

Po drugie pełni on rolę zasłony mającej zakryć o wiele ważniejsze sprawy mające większy wpływ na naszą rzeczywistość. 

I to co dzieje się za plecami, jest na filmiku. 

 

 

 

 

Edytowano przez WilkU
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MasterOfRainbows Tak jak mówił WilkU, to tylko przykrywka, by odwrócić uwagę społeczeństwa od spraw wyższej wagi. Po co polityków miałyby obchodzić kwestie moralności, ich bardziej obchodzą kwestie biznesowe. Jesteśmy po prostu naiwni.

 

@Po prostu Tomek Akurat ten pogląd również szanuję. Rozumując logikę ludzi, którzy są za ogólnym zakazem aborcji można stwierdzić, że w wypadku zagrożenia życia matki to ona musi poświęcić swoje, by dziecko się narodziło. Jednak kobieta wtedy straci więcej niż potomstwo, które niczego jeszcze nie osiągnęło. Ciekawe, co przeciwniczki aborcji by zrobiły, gdyby los postawił je w tej samej sytuacji?

Edytowano przez LeqTune
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu LeqTune napisał:

@MasterOfRainbows Tak jak mówił WilkU, to tylko przykrywka, by odwrócić uwagę społeczeństwa od spraw wyższej wagi. Po co polityków miałyby obchodzić kwestie moralności, ich bardziej obchodzą kwestie biznesowe. Jesteśmy po prostu naiwni.

Kto to wie, to wie, reszcie do rozumu nie przemówisz ...

A miszczowie z naszego rządu co rusz to zasłonę dymną rzucają ... pytanie kiedy tak bardzo wkurzą społeczeństwo, że RZECZYWIŚCIE coś się stanie :twilight3:

 

Sorry za podwójny post, ale nie chce mi się czekać aż ktoś coś napisze...

Platforma Obywatelska na swoim konwencie zapowiedziała ciekawą rzecz:

Cytuj

- zapisanie kompromisu aborcyjnego w Konstytucji

Może to w przyszłości utrudnić zmianę jej ustaleń, ale też broni kompromisu przed niepotrzebnymi (lub nagłymi z punku widzenia prawodawstwa) zmianami jakie proponuje się w ustawie antyaborcyjnej.

Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,20777392,konwencja-po-w-gdansku-lech-walesa-do-dzialaczy-przegraliscie.html#BoxNewsImgZ15

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu MasterOfRainbows napisał:

Kto to wie, to wie, reszcie do rozumu nie przemówisz ...

A miszczowie z naszego rządu co rusz to zasłonę dymną rzucają ... pytanie kiedy tak bardzo wkurzą społeczeństwo, że RZECZYWIŚCIE coś się stanie :twilight3:

 

 

A tak z ciekawości, to kto ma później rządzić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minutes ago, fallout152 said:

A tak z ciekawości, to kto ma później rządzić?

Chcesz wiedzieć po jakiej stronie jestem?

W ostatnich wyborach głosowałem na PO.

Teraz jestem przeciw-PIS, a kto MA później (czyli po pis) rządzić to zobaczę w czasie kiedy BĘDZIE MOŻNA SOBIE WYBRAĆ :yay:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.10.2016 at 12:44 Selenium napisał:

Dużo prolajferów nawet nie zagłębia się w temat, i nie wie do kiedy dziecko reaguje na bodźce i od kiedy zaczyna być dzieckiem a nie płodem.

Płód to termin medyczny określający stadium rozwojowe człowieka. Wiesz, co jest kolejnym stadium? Noworodek. Potem niemowlę i tak dalej. Formalnie o DZIECKU mówimy od czwartego lub drugiego roku życia (zależnie od tego czy wliczymy okres poniemowlęcy czy nie). Czyli aborcja powinna być dozwolona do 4 lat po urodzeniu, tak? Oczywiście, że nie. Nie twierdzę, że to wynika z tego co piszesz, ale ewidentnie gubisz się w semantyce.

 

1.10.2016 at 14:08 Poulsen napisał:

Idąc twoją logiką jajko powinniśmy nazywać kurą, a żołędzia dębem.

No właśnie nie do końca. Miałbyś rację, gdyby @eragon333 dziecko nazwał dorosłym mężczyzną ;)

 

1.10.2016 at 14:27 Sttark napisał:

aborcja powinna być spokojnie dozwolona do 6/7 tygodnia. Nie ma jeszcze wtedy płód w pełni wykształtowanego mózgu, połączeń nerwowych, nic nie czuje oraz świadomości również brak.

Z tego wynika, że aby móc kogoś zabić, wystarczy żeby nie miał świadomości i nie cierpiał. Bo z biologicznego punktu widzenia poza zapłodnieniem nie da się wyznaczyć innego momentu, w którym miałoby się zaczynać życie człowieka. Wszystkie inne kryteria są arbitralne.

 

1.10.2016 at 14:27 Sttark napisał:

Jak dla mnie, to wystarczająco dobre argumenty by mając do wyboru życie kobiety a dziecka, postawić na życie kobiety. 

Pomijając kwestię jakości argumentów, mam dla ciebie dobrą wiadomość. Nowy projekt ustawy na to pozwala!

 

1.10.2016 at 16:29 Arcybiskup z Canterbury napisał:

Według mnie, taka ustawa jest dowodem na cholernie naiwne myślenie. Bo zakaz aborcji nie spowoduje, że jej nie będzie. Spowoduje, że będzie wykonywana byle gdzie i byle jak.

Kradzież jest zakazana prawnie. Mimo to wielu ludzi i tak kradnie i naraża się na ryzyko, czasem nawet bardzo duże. Czy wobec tego powinno się zalegalizować kradzież?

 

23 godziny temu LeqTune napisał:

Problem w tym, że są osoby, które kładą swoją etykę ponad prawo jak i takie, które wsadzają paluchy w życie innych ludzi.

Cytuję:

"Zagadnienie statusu płodu ludzkiego i związana z nim sprawa aborcji to nie kwestia wiary czy religii, lecz rzetelnego rozumowania na gruncie ludzkiego doświadczenia i wiedzy naukowej. Aborcja byłaby moralnie dopuszczalna jedynie wówczas, gdyby istniała absolutna pewność, że ludzki embrion nie jest człowiekiem. Takiej pewności nie można uzyskać i to stanowi wystarczające minimum dla moralnego i prawnego zakazu aborcji."

Link do pełnego artykułu: https://dominikanie.pl/2016/09/czy-zakazac-aborcji-trzeba-znac-racjonalne-argumenty-2/

 

4 godziny temu LeqTune napisał:

Rozumując logikę ludzi, którzy są za ogólnym zakazem aborcji można stwierdzić, że w wypadku zagrożenia życia matki to ona musi poświęcić swoje, by dziecko się narodziło. Jednak kobieta wtedy straci więcej niż potomstwo, które niczego jeszcze nie osiągnęło.

Nie "rozumuj logiki", bo ci to nie wychodzi. W przypadku zagrożenia życia matki, wybór zawsze należy do niej. Nawet zdaniem prolajferów. Tak było od początku i tak jest w nowym projekcie ustawy.

 

13 godziny temu Eter napisał:

Jak kobieta chce aborcji to jej wola i trzeba to uszanować.

Gdybyś mówił o antykoncepcji, zgodziłbym się. Jednak W przypadku aborcji decyzja nie dotyczy samej kobiety, tylko również jej nienarodzonego dziecka.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...