Jump to content

Wolny/a czy zajęty/a?


Paladyn Sonaty Dusk
 Share

Jesteście czy nie jesteście?  

359 members have voted

  1. 1. Jesteście czy nie jesteście?



Recommended Posts

- Jesteś wolny?

- Nie, szybki <3

A tak w temacie. Na chwilę obecną moja sytuacja uczuciowa ma się różnie. Znaczy bo ogólnie rzecz biorąc jestem wolna, nie mam nikogo czy coś i jest mi z tym fajnie~ Na chwilę obecną słuchając wszystkich znajomych, które są nieszczęśliwe w związkach uważam, że wcale nie potrzeba mi takich dodatkowych problemów, serio. Chociaż hmm.. Nie wiem, czy to podchodzi pod związek (nie no, raczej nie), ale mam w planach cosplayowy paring ze znajomą i nasze relacje narazie ograniczają się do wiecznego wyznawania sobie miłości i deklarowania wierności na wieczność. Ale to co innego niż związek ~

Link to comment
Share on other sites

Nieszczęśliwie wolny, pomimo, że mam "Spidi" w nicku. Ciekawie by było być w związku z kimś z fandomu xD

Na pierwszej randce pierwszy temat: och! Ja też uwielbiam Twilight!

Pierwszy prezent: o właśnie takiego pluszaka mi brakowało do kolekcji!

To co chcesz obejrzeć w TV dziś, kochanie? Może sezon III od tyłu?

:D :D

Jest ktoś z Gdańska/Trójmiasta/okolic?

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, to bardzo ciekawe... Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, choć szczerze... nie wiem czy byłbym wstanie się zapytać dziewczyny z poza fandomu, o MLP... Na pewno jeśli tak, w sensie że była by związana z kucykami to... był by kolejny temat do rozmów jak by rozmowa się po prostu nie kleiła... ehh... marzenia... moje okolice wyjątkowo niepłodne w mądre dziewczyny lecz urody w większości bóg nie skąpił... na ogół to "głupie szałaputa" co latają tylko po jakiś dennych klubach i wpatrują w dresy przy okazji będąc "gościnne" w kroku... Przepraszam jeśli zgorszyłem kogoś swoją goryczą i rozczarowaniem... Na marginesie chętnie bym poznał jakąś która taka nie jest...

P.S

Oglądając wyniki ankiety dochodzi do mnie przerażająca rzecz...a jeśli już to tendencja, może te forum z jakiś względów przyciąga ludzi samotnych... pytanie jakie z tego wnioski...

Link to comment
Share on other sites

Mój boże, albo ja już całkiem z tetryczałem, albo rzeczywiście "młodzieży" teraz szybciej teraz dojrzewa... bo co u licha może powiedzieć o "miłości" lub o tym czy "wolny" lub "zajęty", 13 lub 10 letni człowiek... Proszę, wybaczcie mi jeśli kogoś w tej chwili obrażam, ale mówię szczerze co myślę... macie jeszcze czas, będziecie mieli po 16 lat to będziecie mogli myśleć o "kawalerce" teraz skupcie się na... na czymś innym...

Link to comment
Share on other sites

Mój boże, albo ja już całkiem z tetryczałem, albo rzeczywiście "młodzieży" teraz szybciej teraz dojrzewa... bo co u licha może powiedzieć o "miłości" lub o tym czy "wolny" lub "zajęty", 13 lub 10 letni człowiek... Proszę, wybaczcie mi jeśli kogoś w tej chwili obrażam, ale mówię szczerze co myślę... macie jeszcze czas, będziecie mieli po 16 lat to będziecie mogli myśleć o "kawalerce" teraz skupcie się na... na czymś innym...

Nie czytałem wszystkich wypowiedzi, ale niestety - tak. Dlaczego niestety? Młodzi ludzie szybciej dojrzewają do pewnych rzeczy, ale psychicznie to nadal dzieci (nie chcę nikogo urazić). Można o tym pisać i pisać.

A wracając do ankiety to wolny... a czy to dobrze czy źle to sam nie wiem. Mam inne problemy na głowie niż brak tej drugiej połowy :fluttershy5:

Link to comment
Share on other sites

Miłość... milion wierszy napisać, a nie pozwoliłoby to wyczerpać nawet pobieżnie tematu. Sam mam 22 lata i coś już chyba o różnych miłościach wiem i muszę przyznać, że momentami czuję się tak samo głupi jak 10 lat temu. Równocześnie nie odbierałbym prawa do nazywanie swoich uczuć miłością nawet 13 latkom, bo miłość bywa bardzo różna. Znam osoby, które znalazły swoją życiową towarzyszkę już na początku liceum (starego) i są ze sobą do dzisiaj. Myślę, że po prostu są różne miłości... miłość dla 13 latków, miłość dla 16, 20... i wszelkie typy miłości dojrzałej. W końcu zawsze ktoś starszy może powiedzieć: ej ty młody, co Ty wiesz o miłości? ;)

Link to comment
Share on other sites

Gitara, metal, sen i inne dziwactwa. To je ono, temu się oddałem. Ponad roczna przygoda z płcią przeciwną utwierdziła mnie w słusznym przekonaniu, że 'to nie dla mnie, ja się do tego nie nadaję, płoń'.

Link to comment
Share on other sites

Gitara' date=' metal, sen i inne dziwactwa. To je ono, temu się oddałem. Ponad roczna przygoda z płcią przeciwną utwierdziła mnie w słusznym przekonaniu, że 'to nie dla mnie, ja się do tego nie nadaję, płoń'.[/quote']

Coś o tym wiem.:flutterblush:

Obecnie: usidłany przez samotność, cicho krwawiący w kącie

Jak było do tej pory: stały w uczuciach i oddany w 100%, zawsze chorobliwie samokrytyczny, stroniący od nietrwałych, chwilowych związków

Miłość??:rd11: -Jestem neurotykiem takie uczucia zarezerwowane chyba nie dla mnie... :twilight6:

Link to comment
Share on other sites

Wolny, jednak nie ma tego złego, co by na na dobre nie wyszło. Przez liczne derpy z mojej strony w tym fachu, nabrałem epickiego cynizmu (współczesnego ofc. Nie zaliczam się do fanów przesiadywania w beczkach). Poza tym, cynizm jest świetną metodą selekcji, kiedy szuka się wybranki. Nie wytrzyma, do widzenia, wytrzyma - profit. Lol, dafuq did I just write?

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...