Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/31/15 we wszystkich miejscach

  1. To: – Alt+0150 Tworzysz nowy dokument w GDrive, kopiujesz treść z *.docx i wklejasz. Potem czyścisz formatowanie, wstawiasz tabulatory i inne takie szmery-bajery. Ale czytelnik ma gdzieś czy lubisz mieć wszystko skatalogowane i zmierzone, bo czytelnik nie przyszedł tu, żeby czytać o bohaterze mającym równo 176 centymetrów wzrostu, który dokonuje zniszczeń na łączną wartość 56 785 bitsów w sali zawierającej pięć stołów, trzynaście krzeseł i jednego wykastrowanego kota. Istnieje ogólnie przyjęta zasada w pisaniu: nie podajesz dokładnych wartości liczbowych, jeśli nie mają znaczenia dla wydarzeń (i, tak na marginesie, nie zapisujesz ich liczbowo, tylko słownie). A wiesz, dlaczego tak jest? Bo większości ludzi łatwiej będzie wyobrazić sobie, dajmy na to, wielką salę, niż salę o powierzchni dwustu metrów kwadratowych, pękatą beczkę pełną wody, niż pękatą beczkę zawierającą trzynaście galonów H2O. Przedmiot, osobę lub zjawisko opisane przymiotnikiem, a nie abstrakcyjną miarą. To samo dotyczy się podawania np. obywatelstwa, wieku czy numeru identyfikacyjnego bohatera. Jeśli nie jest to ściśle związane z fabułą, nie wpływa np. na relację bohatera z innymi czy przebieg pewnych wydarzeń - pomijasz to. Ograniczasz zbędne informacje do minimum, czytelnik i tak będzie takie wstawki pomijał, bo dla normalnego człowieka to jest, kuźwa, nudne. A jak mi wystrzelisz zaraz czymś w rodzaju "a co ja się będę przejmował czytelnikiem"... Przykro mi, ale jeśli publikujesz swoją twórczość, to kierujesz ją do czytelników właśnie. Do innych ludzi, którzy poświęcą swój czas na przeczytanie tego, co napisałeś i ocenią to... nie, nie chcę słuchać, że "de gustibum...", pewne kwestie nie są czysto subiektywne i nie możesz się migać, że sroga zj*bka od tego a tego komentującego to "kwestia gustu". Jeśli mój pre-reader oświadcza, że ten czy tamten opis jest za długi i nawsadzałam tam zbyt dużo wyrafinowanych metafor czy elokwentnych słówek, że cały akapit zaczyna go nużyć - zaczynam z nim dyskutować o tym, skąd się to bierze i jak to poprawić, a nie wyjeżdżam mu z chamskim "ale ja mam taki styl i będę wsadzać tyle metafor, ile tylko mi się zachce, odczep się". Jeśli jednak piszesz wyłącznie dla siebie - czemu wrzucasz to do sieci, gdzie pierwszy lepszy Jasio, Kasia czy Wredny Milfin może to zobaczyć i skomentować, niekoniecznie w przyjemny sposób?
    3 points
  2. No a więc tak... Kto to Minuette? Jest to Colgate. Dowiadujemy się o tym w odcinku "Amending Fences" Gdy Twi postanowiła odnowić relacje z starymi przyjaciółkami za czasów szkoły. W tym odcinku dowiadujemy się wiele więcej rzeczy na temat tego kuca tła. Zazwyczaj zwykły szary kuc występujący pare razy w tle zamienił się w kucyka (nadal tła) z historią. Dowiadujemy się, że nasza bohaterka pochodzi z Canterlot i, że jest uzdolnionym jednorożcem (takim jak kiedyś Twilight) Ale przejdźmy do rzeczy. Zauważyłam, że niema ona jeszcze miejsca w tym dziale więc postanowiłam to zmienić Jestem pewna, że na tym forum jest grupka jej fanów A wiec chciała bym tu zobaczyć jej "galerie" i dyskusje o niej ;3 Mam nadzieje, że ktoś będzie w tym temacie aktywny
    2 points
  3. Jest 27 Grudnia 1936 22:00 Wehrmacht w dalszym ciągu stawia miejscami nawet dość silny opór, chociaż porażka Rzeszy wydaje się być nieunikniona. Mimo to walki niepotrzebnie przedłużają wojnę i kosztują coraz więcej ludzi i surowców, czemu mała gospodarka Czechosłowacji może nie podołać. Przez kompletny brak oporu ze strony Francji i brak wystarczającego zaangażowania ze strony Wielkiej Brytanii w mniejszych państwach sojuszniczych, czyli w Danii i Belgii, Niemcy zdołali jeszcze raz wyjść z prawie matowej sytuacji, zajmując kluczowe prowincje Lille i Vichy we Francji oraz Arhus w Danii. Lada chwila może też paść Kopenhaga. Wojskom Czechosłowacko-Jugosłowiańsko-Greckim udało się odrzucić przeciwnika od Berlina. Nowa ofensywa Wehrmachtu w tym rejonie wydaje się być niemożliwa. Lada chwila powinien paść Szczecin. Brytyjczycy zdołali ustabilizować front w okolicy Hamburga, tak że utrata tego miasta także wydaje się być mało prawdopodobna. Terytorium Niemiec zostało rozbite na cztery części. Wschodnie pomorze Niemiec, czyli rejony Słupska, Kołobrzegu i Koszalina nie są bronione przez żadne regularne jednostki i padną niedługo łupem Czechosłowaków. Niewielki kawałek Francji wokół miast Lyon i Vichy jest broniony przez mniej więcej 3 dywizje wroga. Główne skupisko wojsk Wehrmachtu znajduje się w Belgii i części zagłębia Ruhry. Rejon jest atakowany od wschodu i północy, bombardowany przez Brytyjczyków, a potężna flota brytyjska blokuje dostępu od strony morza. Ostatnią częścią jest Dania. Nie jest jasne jak silny opór może się tam pojawić. Strategicznie kluczowa prowincja, blokująca przejście z morza Bałtyckiego na resztę oceanów, Kopenhaga, jest pod kontrolą Niemiec. Prawdopodobnie jednak padnie łupem Brytyjczyków, co nie podoba się ani mnie, ani ZSRR, ani reszcie państw nad Bałtykiem. Niepodległa Dania jest kwestią bardzo ważną. Rozpoczęto operację błyskawicznego przejęcia Kopenhagi, zanim dotrą tam Anglicy. Dzięki dyplomacji Czechosłowacja tymczasowo przejęła kontrolę nad flotą transportową Kanady (przejąłem nad nimi kontrolę militarną), która stacjonowała w okolicy, tak że z początku 3 dywizje mogą atakować ze strony morza. Niemcy niestety stawiają dość zaciekły opór. Ponadto oficjalnie założono czechosłowacką marynarkę wojenną. Aktualnie składa się z jednego zdobycznego transportowca. Większość okrętów Kriegsmarine niestety zostały zatopione przez Niemców, by nie wpadły w ręce wroga. Transportowiec włączy się niedługo do walk o Kopenhagę. Sowieci bombardują Słupsk. Opór w pozostałych rejonach Niemiec nagle ustąpił, dzięki czemu III Rzesza praktycznie przestała istnieć. W dalszym ciągu Niemcy kontrolują miasta Lyon i Vichy, jednak nie stawiają już tam większego oporu. Belgia została prawie w całości wyzwolona. Do walk o Kopenhagę włączyli się sami Brytyjczycy. Niemiecka dywizja piechoty wraz z wsparciem brygady czołgów Pzkpfw I stawia zaciekły opór mimo kilkakrotnej przewagi liczebnej Aliantów. Ustalono też, że kilka statków pod flagą szwedzką kursuje między Kopenhagą a Goeteborgiem w Szwecji. Niedługo potem Adolf Hitler wraz z kilkoma innymi ważnymi politykami rządu III Rzeszy, jak Rudolf Hess i Heinrich Himmler pokazali się w Sztokholmie. Po mniej więcej sześciu tygodniach walk o Kopenhagę o godzinie 13:00 26 Lutego 1937 w mocno zniszczonym mieście walki ustały. Nad pozycjami Niemców pojawiły się białe flagi. Niedługo potem niedaleko sztabu Czechosłowackiego pojawił się samochód, z którego wysiedli dowódca niemieckiego garnizonu w Kopenhadze Generał von Rundstedt oraz dowódca sił zbrojnych III Rzeszy Feldmarszałek Werner von Fritsch. Bezwarunkowa kapitulacja Wehrmachtu została podpisana kilka godzin później, po przybyciu przedstawicieli Grecji, Jugosławii, Holandii, Kanady oraz oczywiście Wielkiej Brytanii, z czym wszelkie ziemie III Rzeszy przechodzą pod okupację Aliantów. Zaledwie 3 godziny później w Lyonie ponownie została podpisana kapitulacja Wehrmachtu przez dowódców tamtejszych jednostek Niemców, tym razem przy obecności Francuzów, którzy mimo kompletnej porażki, także chcieli uchodzić za zwycięzców. Kopenhaga, mimo mych starań, przeszła w strefę okupacyjną Wielkiej Brytanii. Okupacja Niemiec będzie też trwać zaledwie kilka dni. W sojuszniczej Słowenii istnieje bardzo wysokie zagrożenie buntu. Już kilka dni później granice Europy środkowej wyglądały tak: Powstała Republika Federalnych Niemiec, formalnie niepodległa, jednak rząd jest pod pełną kontrolą Czechosłowacji. Stolica RFN znajduje się w Kolonii, nie pytajcie czemu. Znaczna część Niemiec, w tym Prusy wschodnie Francja odzyskała wszystkie prowincje, podobnie jak Holandia. Jednak Belgia oraz Dania jak na razie pozostają pod kontrolą Wielkiej Brytanii. Czy tak to już pozostanie, zobaczę przy następnej sesji. W dalszym ciągu przy mojej granicy znajdują się dwa państwa faszystowskie, które są dużym zagrożeniem dla Czechosłowacji. Ponadto posiadam teraz prawdziwy dostęp do morza, jednak bez portu, który najpierw musi zostać zbudowany. Pytanie czy w Kołobrzegu (prowincja Stolp), czy Szczecinie. Kontroluję też sporą wyspę na północy Danii, oraz prowincję Arlon, dawnej Belgii, którą prawdopodobnie przekażę Luksemburgowi, kolejnej marionetce, która powstała obok Niemiec. Jak na razie demobilizuję swoją Armię. ZSRR siedzi cicho.
    2 points
  4. Został ukryty. Do późniejszego wglądu dla czerwonych, ponieważ Arek powołuje się na Sipera.
    2 points
  5. To ja proponuję taki obrazek. Jeszcze się nawet Bon Bon w nim zmieściła
    2 points
  6. Witajcie drodzy fani naszej wspaniałej pani nocy! w dniu dzisiejszym z okazji pierwszego września chciałbym przedstawić wam nowy, choć odrobinę nietypowy konkurs graficzny, a mianowicie nie chodzi w nim o to, żeby stworzyć pojedynczą grafikę z Luną w roli głównej lecz o to, by stworzyć cały komiks z naszą ukochaną nocną panią. Tematem tego komiksu ma być Luna w dowolnej roli szkolnej czyli uczennicy/ nauczycielki / dyrektorki / woźnej/ portierki itd. Nagrodami, oprócz tradycyjnych już odznak działowych, są atrakcyjne nagrody rzeczowe ufundowane przez Maginarium.pl czyli: Za I Miejsce koszulka z dowolnie wybranym wzorem(także własnym). Za miejsce II Kubek z wybranym przez zdobywcę tego miejsca wzorem. Za miejsce III podkładka pod myszkę z dowolnie wybranym wzorem. Dodatkowo zwycięskie prace zostaną opublikowane w następnym numerze fanzinu “Equestria Times”, a także zostaną uwiecznione w Lunarnej Galerii chwały, także jest o co walczyć. Interpretacja tytułu jest dowolna, technika wykonania pracy również. Dozwolone są humanizacje/ kuce/ cokolwiek, lecz istnieją obostrzenia dotyczące nadesłanych prac: Absolutny zakaz Gore/R34 Zabronione jest korzystanie z gotowych, cudzych artów/wektorów/malunków z postaciami z serialu (całość pracy ma być uczestnika) Dozwolone są mocno “zagwiazdkowane” wulgaryzmy, mowa tu przykładowym k****, a nie kur*a. Komiks ma mieć minimum 3 sekwencje, górnej granicy nie ma. Prace będą oceniane przez trzyosobowe Jury w składzie Sosna, Ares oraz ArjenNightŁuska. Oceniane będą takie rzeczy jak pomysłowość, estetyka , zawartość fabularna, puenta itd. Konkurs trwa od momentu ukazania się tego posta do 18 października 2015 do godziny 23.59.59 wszelkie prac zamieszczone po tym terminie nie będą brane pod uwagę. Prace należy zamieszczać w tym temacie. Życzę kreatywności i Powodzenia. Wszelkie pytania, które wam się nasuną odnośnie konkursu zadajcie w tym temacie.
    1 point
  7. Imię: Heart Gingerbread Płeć: Klacz Wiek: 24 lata (ludzkie) Zawód: Cukiernik Rasa: Kucyk Ziemski Cutie Mark: Serce z piernika Rodzina: Rose Gingerbread (mama), Speedy Gingerbread (tata), Authoress Gingerbread (siostra), Little Gingerbread (brat) Miejsce zamieszkania: Manehattan Wygląd: Heart Gingerbread by 1st! Bardzo Ci dziękuje! Heart jest niewiele niższa od Pinkie Pie. Kolor jej sierści podchodzi pod ciemny fiolet. Grzywa jest krótka lecz bardzo starannie ułożona, ogon jest trochę kręcony z pasemkami w kolorze sino-fioletowym. Grzywa i ogon ogółem są ciemno różowe. Zazwyczaj nosi opaskę w kolorze pasemek. Jej oczy mają kształt oczu PP. Są one w kolorze szmaragdowym. Ma ona posturę AJ. Pod oczami posiada piegi. Historia: I. Lata źrebięce i straszny wypadek. Heart urodziła się w listopadzie. Była ona drugą córką Rose i Speedy'ego. Już od małego dawała rodzicom w kość. Była trochę rozpieszczana, ponieważ tato jej był wielkim biznesmenem w Manehattan. Mama jej zaś pracowała w popularnym salonie fryzjerskim. Starsza siostra naszej bohaterki, Authoress bardzo często opiekowała się maleńka Hearty (zdrobnienie od Heart). Gdy tylko ona podrosła bawiły się całymi dniami. Biegały po polance, która była zdała od miejskiego zgiełku. Pewnego razu przez długi okres padało. Dziewczynki musiały siedzieć w domu. Nagle zobaczyły za oknem słońce! Od razu pobiegły do rodziców. Niestety, Ci byli zbyt zajęci by zabrać córki na spacer. Młode klaczki postanowiły, że uciekną na polanę. Udało im się! Wdrapały się na ulubione drzewo i zaczęły brykać jak małe ogierki. W pewnym momencie starsza z nich usłyszała dziwny dźwięk. Gdy powiedziała o tym młodszej ta to zignorowała. I stało się... Mokra, próchniejąca gałąź pękła i spadła, a razem z nią Heart. Authoress była przerażona! Na szczęście ich rodzice zobaczyli, że córki uciekły. Gdy dotarli na miejsce zobaczyli starszą z nich płaczącą, a młodszą nieprzytomną... Heart obudziła się po tygodniu w miejscowym szpitalu. Wtedy rodzice jej wszystko opowiedzieli. Także wtedy dowiedziała się, że rodzice sprzedali wille i stracili dużą część majątku na bardzo trudną operacje plastyczną dla niej... Również została poinformowana, że już nigdy nie poczuje żadnego zapachu... Hearty została bezwonna. Prócz tego nabawiła się traumy i depresji. II. Młodzież i.... ZNACZEK?! Od wypadku minęło już 8 lat. Nasza mała Hearty jest już 14 letnią klaczką zaś jej siostra ma prawie 18 lat! Do rodziny dołączył również pierwszy chłopczyk, Little. Rodzina mieszka w średnim domku na obrzeżach miasta. Speedy z powodu utraty dobrej reputacji został zwolniony, a do salonu Rose przychodzi coraz mniej kuców. Ale wróćmy do historii Heart. Wyszła już z depresji. Ma bardzo małą traumę. Dogaduje się z braciszkiem fantastycznie! Niestety, Authoress zamknęła się w sobie... Czuje się winna za rany siostry. Nie chce z nią gadać ani się bawić, bo gdy patrzy jej w twarz... Widzi ją tak jak z przed 8 laty... Zaś Heart cieszy się z życia! Dzień w dzień budzi się z uśmiechem na pyszczku! Pogodziła się z niepełnosprawnością! Uczy się perfekcyjnie. Nawet zdobyła nowe hobby, pieczenie. W każdy piątek piecze różne pyszności! Od babeczek czy ciastek po torty i serniki! Lecz piecze prócz frajdy wywoływało u niej poważne przemyślenia i marzenia. Jedno z takich marzeń to by kiedykolwiek powąchać pierniki. Pierniki, wypiek, który Heart kochała od źrebaka! Smutno jest jej z powodu, że zapomniała już jak pachną. Pewnego razu zdobyła szanse by zabłysnąć! Szkoła jej zorganizowała kiermasz wypieków! Dobrze wiedziała co upiecze! PIERNIKI! Mama jej kupiła składniki a ta zaczęła piec. Była pewna, że jury posmakują jej pachnące imbirem ludziki. Była w pełni świadoma, że pierniki potrzebują czasu. Zgłosiła się do udziału w środę, zaś kiermasz był już w sobotę! Musiała się sprężyć! Nadszedł ten dzień. Kiermasz wypieków "Słodki źrebak"! Nasza klaczka dumnie z koszykiem wypieków szła między kolejnymi stoiskami z mufinkami. Jury zaczęło kosztować smakołyków każdego uczestnika! Powoli było widać ich znudzenie ciągłą degustacją tego samego. Nareszcie doszli do Hearty Byli bardzo pozytywnie zaskoczeni gdy ujrzeli pierniczki. Powoli jedli ludzik za ludzikiem. Nagle nastał werdykt. Mówili coś o tym, że każdy się starał i mufinki były pyszne, lecz padły w końcu słowa na, które ona czekała! "Zwycięzcą zostaje... Heart Gingerbread!" Wyszła już na środek by odebrać nagrodę. Przy odbiorze jeden z jury się zdziwił i powiedział "Oprócz nagrody zdobyłaś coś jeszcze." Zdziwiona klacz zerkła na swój boczek, a tam.... ZNACZEK! Piękne serduszko z piernik. Czym prędzej pobiegła do domu i pochwaliła się rodzinie! III. Żegnaj Manehattan, witaj Ponyville! Minęło koleinę 4 lata. Mamy już doczynienia z panną Gingerbread! Heart jest dorosła i skączyła szkołę! Pierwsza jej dorosła decyzja to opuszczenie Manehattan i pojechania do Ponyville by poznać tajniki cukiernictwo. Była świadoma tego, że podjęcie tej nauki oznacza 5 lat poza domem. Bała się, że jak pojedzie do szkoły to ją wyśmieją... Nie ma wielu bezwonnych cukierników. Mimo to i tak chciała jechać! Rodzice i siostra rozumieli jej decyzje, lecz Little był bardzo smutny. Heart przed wejściem do pociągu powiedziała mu "Jadę tam taka, wrócę lepsza!" Jej 13 brat nie dokońca zrozumiał te słowa lecz i tak poprawiło mu to humor. Po długiej jeździe w końcu dotarła do celu! Gdy weszła na peron poczuła dopiero, że wyjechała. Jej oczom ukazało się malutkie miasteczko. Kucyki przechadzały się z uśmiechem na pyszczku. Hearty Zaskoczyła nietypowa, wiejska architektura, przecież to dziwne zjawisko skoro mieszka się w takim mieście jak Manehattan a na wakacje wybiera się do Canterlot. Zaskoczyło ją to, że w drodze do cukierni bardzo mile przywitało ją kilka kuców. Od razu zrozumiała jak to miejsce pozytywnie się różnie od rodzimego miasta. Cukiernie było bardzo łatwo znaleźć, jest ona duża kolorowa i bardzo się wyróżniająca! Gdy weszła do środka wszystkie kucyki ją mile powitały. Podeszła do właścicieli i od razu przeszła do rzeczy. Nie trzeba ukrywać, że gdy właściciele zobaczyli zaświadczenie lekarskie byli w lekkim szoku! Tym samym napędzili strachu Heart! Lecz okazało się, że są mili i przyjęli pod swe kopyta młodą ambitną cukierniczkę! Minęły 2 lata! Nasza bohaterka niedawno miała 20 urodziny! W Ponyville znalazła już swoje miejsce. Ma tu przyjaciół, a nawet sympatię! Pisze systematycznie z siostrą i rodziną w Manehatten. Jedną z większych rzeczy jaka stała się tam od wyjazdu Heart to to że Authoress mieszka teraz w Canterlot. IV. Własna cukiernia i powrót do korzeni! Nadszedł ten dzień... Nasza mała Heart ma 23 lata i kończy szkołę w Ponyville. Minęło 5 lat od kiedy opuściła Manehattan. Mimo, że w tym małym miasteczku znalazła przyjaźń i miłość, tęskni za wielkomiejskim zgiełkiem. W końcu gdyby nie to wielkie miasto nie doszło by do tamtego wypadku, ona by nie straciła węchu, jej siostra by nie pisała by zabić smutek więc nie dostała by się na Canterlocki Uniwersytet Literacki. Hearty podjęła największą decyzje swego życia... Wraca do rodzimego miasta. Tam założy swoją cukiernie! Tak jak postanowiła, tak też zrobiła. I w ten oto sposób spotykamy naszą 24 latkę mieszkającą w Manehattan! Ma ona najwspanialszą cukiernie w mieście! Nawet dostała specjalne zamówienie od Celestii na zrobienie deserów na Gale Grand Galopu! Utrzymuje dobry kontakt z rodziną. Właśnie spełniły jej się wszystkie marzenia! No i to tyle odnośnie Heart Gingerbread! Piszcie jakie macie po tym wrażenia Pisanie tego zajęło mi 3 godzinki. Bardzo was przepraszam za błędy :( No więc żegnam się z wami! Bywajcie
    1 point
  8. Witajcie! Razem z Vinyl postanowiłyśmy stworzyć... Dyskusję? Można to tak nazwać. Jest ona poświęcona osobom, które chciałby spróbować trochę pomuzykować, jednak nie wiedzą jak się za to zabrać. Na forum spotkałam już nie jedną osobę uczęszczającą do szkoły muzycznej lub komponującą własne utwory, a skoro już są tacy ludzie, czemu by nie skorzystać z ich pomocy? Musicie przyznać, że wiele z was myślało kiedyś jak to by było fajnie stać się popularnym i umieć tworzyć jakąś muzykę samemu? Wydaje się to ogromnie trudne i czasochłonne, prawda? Jeśli jednak już siedzicie w domu przed komputerem, równie dobrze możecie wymyślić słowa piosenki (oczywiście byleby sensownej), nie mówiąc już o jakiejś chwytliwej melodyjce. Co jednak zrobić jeśli nie umie się na niczym grać? Dogadać się z kimś miłym, kto się na tym zna i chętnie wam pomoże. W końcu rozmawiać każdy umie. Razem możecie przecież stworzyć coś cudownego! Często brakuje nam również pomysłu na napisanie takowego tekstu. Podpowiem wam jak znaleźć odpowiedni temat. Gracie w różnego rodzaju gry, oglądacie filmy, kreskówki w tym również anime, czytacie książki, a wszystko to zawiera jakąś tam w sobie historię, prawda? Coś takiego równie dobrze może być dla was inspiracją! Jeśli potrafisz grać na instrumencie lub śpiewać masz o tyle łatwiejsze zadanie. A co z osobami które chciałby się nauczyć na czymś grać? Dajmy na to na przykład na gitarze, nie twierdzę, że gra na niej jest banalna, jednak w internecie są miliony samouczków dzięki którym z łatwością nauczycie się grać i po jakimś czasie będziecie naprawdę świetni~! Zamiast wydawać pieniądze na gry komputerowe i inne mniej potrzebne rzeczy równie dobrze możecie zacząć zbierać na jakiś instrument, który jeśli znajdzie się w dobrym stanie możesz nawet od kogoś odkupić. Ta dyskusja powstała po to by zachęcić do odkrywania w sobie muzycznych talentów oraz oderwania się na pewien czas od komputera za dużo mamy noł lajfów na tym świecie >.> Zapraszam wszystkich - tych co zachęcają i tych którzy są zachęcani do wypowiadania się tutaj~!
    1 point
  9. Snobistyczne jednorożce to: książę Blueblood, Trixe Lunamoon, Tenderhoof, Fancypants, Jet Set, Upper Crust. Wojownicze pegazy: Dzielna Do, Wonderboltsi, Lighnig Dust., (co do Thunderlane, Sunsshower Raindrobps, Flitter, Cloudscheser i Bulka Bicepsa, są niejednoznaczni) Pracowite Kuce Ziemne: W sumie cała rodzina Apple, Państwo Cake, Pani Burmistrz etc. Co do Alikronów masz rację, nie wiem czy nie pisałem, o tym, ale ze względu na małą próbę statystyczną, wynik jest zafałszowany, choć wg mnie wypada nawet humorystycznie. W sumie połączyłem Lunę i Celesitę. Tak jak mówiłem, większość jednorożców pokazana w serii jest po prostu snobami, większość pegazów o których wiemy więc niż to że są, bardzo liczy się dla nich ich ocena przez innych. Chciałem raczej pokazać różnice w aspiracji poszczególnych ras. Dla jednorożców, w sytuacji nie krytycznej liczą się tylko one same, dla pegazów liczy się tylko ich reputacja, dla kuców ziemnych właściwe chyba najbardziej otoczenie.
    1 point
  10. Mój tablet strzelił focha. Zażądał przeinstalowania sterowników, a płytka z nimi może być gdziekolwiek, więc szukanie trochę mi zajmie. Postanowiłam jednak podjąć się zadania i pokolorowałam wczorajszy szkic za pomocą myszki. Rarity uczesana w warkocze, coby nie było że rysuję więcej ludzi niż pucyków. Równowaga musi być .
    1 point
  11. http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=93779
    1 point
  12. Jakoś nie miałem tego tematu w obserwacji i patrzyłem tylko na Deviancie ale powiem tylko że uwielbiam twój styl ^^ Ostatni praca z tych 4 zwłaszcza przypadła mi do gustu. Drugi obrazek też super Nie żeby pozostałe mi się nie podobały ale akurat te 2 wg mnie najlepsze
    1 point
  13. 1 point
  14. Musisz wpisać najpierw "@" a potem 3 pierwsze litery nicku osoby którą chcesz wywołać, (pojawia się wówczas tabelka z nazwami userów) @Uszatka
    1 point
  15. No, i starszego brata o 10 lat i siostrę starszą o 8, która będzie rodzić na grudzień/styczeń...
    1 point
  16. Lana jako hinduska bogini księżyca Ciandra
    1 point
  17. 8/10... Innej oceny od Ciebie się nie spodziewałem Ale i tak Cię kocham
    1 point
  18. Cześć, zapraszam do zabawy, w której znęcamy się nad osoba powyżej, a o tym jaką krzywdę robimy jej tym razem opowie Discord... (owacja! na co czekacie?!) Uznajmy że tutaj macie możliwość przemienienia osoby przed Tobą w dowolny przedmiot... O ile nie jest to przytulanka I już praktycznie zabiłeś tą zabawę >:( nie ważne. Liczy się to by user przed tobą zmienił się w niemal dowolny przedmiot, ma to być miłe, zabawne. I maksymalnie nonsensowne i nieoczekiwane. I tak na przykład mogę zmienić Arceusa w toster. A ja ciebie... A ty mnie nie bo ja nie jestem "userem" mwahahahaha! Zatem w pierwszym który tu napisze może zmienić Arcka w dowolną rzecz. A potem musi się liczyć z tym że sam zostanie zmieniony przez kolejnego, który z kolei zostanie przemieniony przez kolejnego itd. Zatem cóż do dzieła *toster czeka na przemianę w coś innego*
    1 point
  19. Puf zostajesz ośmiornicą, a swoje bezkręgowe ciałko wykożystaj do opisu w co zmieniłeś osobę powyżej.
    1 point
  20. Pamiętam, jak w zeszłym roku pisałam "Lorda": naskrobałam jakiś tam początek krótko po ogłoszeniu konkursu... a potem dokument leżał odłogiem na GDrive, dopóki nie obudziłam się jakoś na tydzień przed terminem końcowym i nie naklepałam całej reszty fika w kilka wieczorów i jedno popołudnie (dnia ostatniego, żeby było zabawniej). Z tym opowiadaniem jest bardzo podobnie: pierwszą stronę wklepałam na początku sierpnia, a potem dostałam bardzo długiego ataku Chronicznego Ilfinizmu i nie napisałam choćby słowa... aż do wczoraj, kiedy to zrobiłam sobie trzy- albo czterogodzinny maraton pisania. Dziś miał miejsce ciąg dalszy... ...więc niniejszym oddaję ten oto stek bzdur podlany sosem z przeintelektualizowanego bełkotu i pseudo-elokwencji. Dzieci, nigdy nie piszcie po dwudziestej drugiej. Ani w kilkugodzinnych ciągach. Nie wtedy, gdy nie wolno wam korzystać z zewnętrznej korekty. Opowieść Literacka Tagi: [One-shot] [Dark] [Philosophy] Temat konkursowy: "It feels so good to be bad!" Krótki opis: Dwoje niezwykłych rozmówców spotyka się, by przedyskutować kwestie wolnej woli (i nie tylko) w literaturze Dolar mnie zabije. A potem wygrzebie z piwnicy łopatę oraz podniszczony egzemplarz Necronomiconu i wskrzesi... żeby znów zabić. Ze szczególnym okrucieństwem. Na sam koniec zdyskwalifikuje opowiadanie.
    1 point
  21. Gdzieś tu miałam... a, faktycznie. Orbitalne działo fejspalmowe. Nie mam nawet sił, żeby tłumaczyć, czemu zbywanie krytyki argumentem "a to mój pomysł i nie możesz mieć racji, bo to moje" jest niedojrzałe i zwyczajnie głupie. Ani dlaczego minimalizm i harmonijny dobór kolorów to podstawa dobrego projektu.
    1 point
  22. 1. Gdy Królowa nie patrzy ćwiczymy, zagrzewamy się do boju i rozmyślamy nad taktyką 2. Umm... po przemyśleniu i uzgodnieniach, doszliśmy do wniosku, że napad na jakieś państwo będzie idealnym zwieńczeniem wakacji.
    1 point
  23. Ja będę tym który unieruchomi jedną z głów hydry, ujarzmi mustanga, zaprowadzi krowy do obory, obali chaos, zrobi kazanie samemu szatanowi, zagra w wieśka na ultra, spali Mordor, dorobi sobie pierścień, wymknie się wyroczni, przejdzie przez 7 bram i wróci, ukradnie multiple, obali google, upiecze placki, zagra HL3, zrozumie odyseje2001, przejdzie niezauważony przez Bifrost, będzie wszechojcem, jest elementem testosteronu, wyssie wiek z widm, usunie adminów... i napisze na temat w tym temacie OC nawet nawet, ale brakukuje mu tego czegoś co byłoby gdybyś się trochę bardziej rozpisał. Historia trzyma się kupy, nie ma dziur itp. ten OCek jest taki normalny(ale jeszcze nie nudny), może to dlatego że to twój pierwszy obiekt testowy albo pomyślałeś że normalny kucyk będzie ciekawy. Rozpisz się trochę bardziej a będzie co oceniać.
    1 point
  24. Nie chcę niszczyć atmosfery ,,Hurr... Durr... Jakie to te OC są złe" ale w temacie napisałam ,żeby oceniać moje OC, a nie ogólnie użalać się dlaczego tworzenie OCków uważacie za złe...
    1 point
  25. 1 point
  26. 1. Co gdy Krolowa nie patrzy, chętnie posłucham 2. Macie ochotę na napad na jakieś państwo, czy wakacje za krótkie?
    1 point
  27. Widzę, że nie tracicie czasu i nie zamierzacie długo po nas płakać Anyway, jeśli będziecie potrzebowali głosu do reportażu czy czegoś podobnego, to śmiało piszcie. Aktualnie nie mam żadnych planów na to, by gdzieś indziej działać, więc póki co mógłbym wam pomóc w razie czego.
    1 point
  28. A ja ze swojej strony tylko dorzucę, że brak odpowiedzi na coś tak istotnego jak odwołanie jest zwykłym olewaniem drugiej osoby i przykładem braku kultury. Odwołanie bezzasadne czy nie, druga strona powinna zostać poinformowana, że jej wypociny zostały chociażby przeczytane. Bo ileż to napisać coś w rodzaju "Wniosek odrzucono" ?
    1 point
  29. Fakt, obowiązku nie macie, ale byłoby miło, gdyby użytkownik wiedział o opinii moderacji na temat odwołania. Nawet takie "Twoje odwołanie zostało odrzucone + opcjonalne wytłumaczenie powodu odrzucenia" wiele by znaczyło. Oczywiście niektórzy wykłócać się będą z moderacją o słuszności odrzucenia, ale przecież nie można wszystkich ludzi ustawiać pod jedną ścianą kreską i z tego powodu odbierać im prawo do jawności informacji.
    1 point
  30. To ja wnioskowałem o perma. Jesteś zwykłym trollem i kręcisz sobie bekę z organizacji w ekipie. Powrót kogoś kto miał perma, a później na warunku wraca i następnego dnia dostaje znowu bana nie jest dobrym wyjściem. A na pewno miesięczny ban w żaden sposób nie zmieni zachowania. Zastanawiam się czemu go nie masz (aktualizacja silnika?), zaraz to poprawię.
    1 point
  31. 1. To telefony zniszczyłyby nas. Używamy Nokii 3310. "2". Procenty? My wolimy promile (gdy Królowa nie patrzy).
    1 point
  32. 1 ile telefonów zostałoby zniszczonych gdybyście zaczęli grać w Geometry Dash? Hahaha, nie ważne co zrobicie zawsze będę o 1% przed Wami
    1 point
  33. 1. Nie, wyganiamy go w pokrzywy xD Khem... Znaczy się, ma własną ubikację 2. No a niby gdzie? Podobno pegazy puszczają tylko wiatry. Skoro tak, to czym są chmury? Błe. Odechciało mi się śniadania. 3. To zależy od częstotliwości zażywania kąpieli oraz używanych perfum (a wiesz jak ty pachniesz? Hmm? Raczej nie poczujesz zapachu swojego gatunku, o ile ktoś się myje) 4. Jasne. Rzeki, jeziora... Chyba nie myślałaś, że w czasie deszczu biegamy z wiadrami i łapiemy deszczówkę?
    1 point
  34. 1. Czy Triste ma u was swoją własną kuwetę? 2. Załatwiacie się do toalety? Bo w sumie nie wiem gdzie kucyki się wypróżniają 3. Jak pachniecie? 4. Macie źródła słodkiej wody na swej ziemi?
    1 point
  35. Od kota, przez feniksa do cerbera. Mamy też Triste. Całkiem nieźle wykonuje polecenia.
    1 point
  36. 1. Dom Podmieńca jest taki jak każdy widzi A tak na serio to większość woli ciemne i chłodne kolory. Nie znam żadnego, który miałby kwiatki w doniczce. 2. Od ostatniej porażki nie. To nasza nowa strategia - bycie bronią biologiczną. No dobra... oczywiście, że tak 3. No jasne!
    1 point
  37. 1. Jak wygląda dom zwykłego podmieńca? 2. Kąpiecie się? 3. Macie swoje zwierzątka?
    1 point
  38. 1. Podmieniec też kucyk. Tylko trochę lepszy 6. Cokolwiek by to nie było, pogoń to. Chyba nie chcesz, żeby potraktował klawiaturę jako kuwetę?
    1 point
  39. Woo dodam coś bo czemu niee :')) yo danny fenton he was just 14 ;3;
    1 point
  40. 1 a Chrysalis i Shining armor? 6 to był mój chomik... Czyli że go mam przegonić?
    1 point
  41. 1. Wręcz przeciwnie. Odetchniemy z ulgą. Żeby podmieniec z innym gatunkiem... Nie, nie i jeszcze raz nie. 2. Albinosy mają czerwone oczy. I tak, wszyscy jesteśmy jedno-kolorowi. Co prawda mamy różne odcienie, ale nazwać je potrafią tylko klacze. 3. Nie dziw się. Nie dość, że mają nas za jakieś potwory i spychają na margines, to jeszcze ktoś pyta czy są u nas "biali" :/ 4. Nikt tego nie liczy, ale na szczęście selekcja naturalna robi swoje. Ostatnio jakiś przygłup założył się z drugim przygłupem, że nakarmi rosiczkę olbrzymią (rośnie w Everfree). No i nakarmili. Sobą. 5. Nic nie będziesz ciąć? Ogiery odetchnęły z ulgą. A nasz język nie ma nazwy ponieważ jest jeden. Nie to co u was: angielsku, zulu, mandaryński... 6. Przegoń kota z klawiatury Nie. Mamy się dobrze. Triste zakładał jakieś nowe Okna w komputerze... czy coś w ten deseń.
    1 point
  42. 7 rozmowa ze mną was wytępiła? Przepraszam
    1 point
  43. 1 pytam bom człek ciekawy po za tym nie obrazicie się jeśli powiem że nie? 2 naprawdę są u was tylko tacy zielonkawi? Czy tam bardziej niebiescy :/ naprawdę nie ma w Changei podmieńca o czerwonych oczach i hitynie? 3 dlaczego tak brutalnie? Mi tylko o futerko chodziło (czy co wy tam macie ) 4 zakładając że nie robi w wojsku, wywiadze, że nie jwst drwalem i królowej kurzarzem. Uznajmy że taki "przeciętny podmieniec" nie jest narażony na niebezpieczeństwa, nieszczęśliwe wypadki, herbatkę z Fluffle i rozmowę ze mną. Zatem od wyklucia się do zgonu ile czasu mija? 5 jako kod a nie narząd. Ja już wam narządów wycinał nie będę... 6 ghraghtpfrrrghttbrlrlrbrrghttt?
    1 point
  44. Spodziewałem się najgorszego, dlatego film był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Tym bardziej, że pojawiło się tyle nawiązań do serialu.
    1 point
  45. Wg. mnie film świetny,tylko za krótki i przez to akcja na siłę ściśnięta,przez co niektóre rzeczy dzieją się zbyt szybko.
    1 point
  46. Film taki sobie. Polecam zobaczyć i samemu ocenić.
    1 point
  47. Ogólnie film średni kopiujący Monster High School i jedyne co podobało mi się w nim to muzyka.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...