Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/12/15 we wszystkich miejscach

  1. > Arjen > Pracuje GFG nie wiedziałem, że masz takie poczucie humoru
    7 points
  2. http://www.fastswf.com/z18Mr78
    5 points
  3. taka postawa rozwiązałaby tak lekko rzecz biorąc z 70% problemów forum
    5 points
  4. Będzie ban za wyciąganie megatajnych informacji z sanktuarium : D I działanie na szkodę forum.
    4 points
  5. 4 points
  6. 1:50 - Mówi się, że w końcu znajdzie się na pana bat, że w końcu wywalą tego czerwonego pająka... - Airlick mistrz maskowania informacji
    3 points
  7. U mnie dopiero dziś i minimalnie drożej (chyba 8 cebulionów ) Ale nie w tej sprawie: Fajne to.... 28 dolców + wysylka cholera wie skąd.
    3 points
  8. Kto spodziewa się hejtu, nigdy go nie dostanie. Skoro dzisiaj jesteś zbyt leniwa, to trzeba było najlepiej nic nie tworzyć. Serio, lepiej nic nie zrobić, niż odfajkować byle jak robotę. Spróbuj jeszcze raz napisać historię swego OCeka, tylko tym razem bardziej ją rozbuduj i zlikwiduj te wielokropki, gdyż psują czytelność i tak krótkiego tekstu. Ale przede wszystkim poczytaj sobie o zasadach poprawnego pisania charakterystyki postaci. Przyda ci się to później w szkole. Oceniać nie ma tu zbytnio czego. Prócz drętwej i przykrótkiej historii kuca.
    3 points
  9. Przepraszam że tak późno ale po prostu nie miałam czasu I na koniec Lyra i Bon bon jak prosiliście ,macie jeszcze jakieś propozycje co moge narysować
    3 points
  10. >BiP w inkwizycji MODERACJI GLOBALNEJ
    3 points
  11. Arłuk Pauka, wygląda mi na pedałka huehuehuehuehuehue
    2 points
  12. WOOOOOOOOOOOOOOOOOLNOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOŚĆ Poznałeś jakąś loli i przestajesz być homosiem? Plot godny kolejnej-sztampowej-ecchi-bajki, Nufagi-kun. Also, Zegarowi wyrasta konkurencja: Udostępniłeś materiały, na które wzgląd ma tylko ekipa, Air. Nieładnie...~ Myhell Inb4 ban za działanie na szkodę forum. Chociaż w sumie nie, nie mogą mnie zbanować, mam minus 11 punktów, a banan to 10 punktów, więc mam jeszcze duży zapas. Mamy jakiegoś żyda albo czarnucha na forum?
    2 points
  13. Pochwalę się super stuffem kucowym jaki mam bo dzisiaj się powiększył: Taka czapka byłaby fajna ale jeszcze trzeba mieć jaja żeby w tym się nosić gdzieś Tylko ta Dashie jakaś złowroga...
    2 points
  14. 2 points
  15. chociaż to jest fajne
    2 points
  16. 2 points
  17. Heheszka po przebudzeniu zawsze spoko Wciąż nie wiem, w jaki sposób zrobić ciasto, które można zrobić na MINIMUM 4 sposoby
    2 points
  18. 2 points
  19. No chyba ogłoszenie dostatecznie długo wisiało. Zdejmę je dzisiaj
    1 point
  20. @Bluedraft pro tip... Z bbcode działa tylko spoiler
    1 point
  21. 1 point
  22. Jestem ninja. Ty, co przeglądasz ten temat, nie widzisz mnie. Ta poduszka czyni mnie niewidocznym. Zajumałem ją od samego Harry Pottera, który ją uaktywniał, jak nie chciał iść a lekcje, bo padał ze zmęczenia. Ciiii, mnie tu nie ma.
    1 point
  23. Ja - soldat,Ja nie spal piat' letI u mienia pod glazami mieszkiJa sam nie widieł,No mnie tak skazaliJa - soldatI u mienia niet baszki,Mnie otbili jejo sapogamiJo-jo-jo, kombat oriotRazorwannyj rot u kombataPotomu to granata...Biełaja wata,Krasnaja wata nie leczit soldata...
    1 point
  24. Dziękuję za pamięć i za to, że byliście z nami podczas ostatniej audycji To były fajnie spędzone dwa lata z kucykową muzyką w tle.
    1 point
  25. W sumie ja bym się nie wstydził, bo jak płacę, to wymagam. W sumie mnie jakoś nigdy (albo jeszcze), nie pociągało, kupowanie sobie kacykowych akcesorii (może dlatego, że traktuje mlp jak bajkę, którą lubię, nie wyszczególniam jej, i tak jak nie mam gadżetów z bardziej męskich utworów, tak nie mam z mlp). Ale chyba nie ma się czego wstydzić, bo przecież płacisz. Ja może bym się wstydził gdybym wynosił nie płacąc.
    1 point
  26. JOW kurwa JOW JOW Analdiss JOW JOW
    1 point
  27. Odechciało mi się ponieważ po 1. nie miałem czasu 2. jakoś straciłem motywację Polecam serię książek "Siedem Pieczęci" autorstwa Kai Meyer
    1 point
  28. "A teraz możemy zmienić świat, RAZEM MOŻEMY WSZYSTKO!"(głos TS + pogłos)
    1 point
  29. Mózgu dokąd to cię niesie?
    1 point
  30. Za duża sygnatura ~Dec
    1 point
  31. Zawiodłeś mnie Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
    1 point
  32. Zapraszam serdecznie na swoją prelekcję "Pegazi wojownicy...". Dowiecie się, dlaczego Celestia jest biała, skąd pegazy są wojownikami i ich architektura nawiązuje do starożytnej Grecji, skąd w ogóle pomysł, żeby Pinkie Pie była śmieszką... a także dlaczego Discord nie do końca jest personifikacją chaosu. Wiele odpowiedzi na te pytanie podsuwa historia naszej kultury, historia pwoszechna, archeologia i historia sztuki. Chciałbym właśnie o tym z Wami porozmawiać!
    1 point
  33. Jestem po pełnym chrzcie bojowym i podzielę się obserwacjami. Na początku trochę się denerwowalem ale uświadomiłem sobie że nikogo to nie obchodzi. Więc obszedłem sporo sklepów (w tym croppa, house, zabawkowy, papierniczy i ... PSB ) Mieli trochę stuffu ale nic co by mnie interesowało (figurka jednorożca podpisana my little pegasus... ) w papierniczym spytałem czy mają więcej wzorów teczek, koleś, że tak i czego konkretnie szukam, a ja że kucyków my little pony. Koleś zamurowany stoi (bruuh, r u fuckin' kiddin' me? ) i że nie mają, więc robię wypad. Wchodzę do zabawkowego (mieli też jakieś papiery i srebro ) idę sobie powolutku pośród dzieciaczków i dorosłych, bez ukrywania się oglądam kucyki... Ale uświadomiłem sobie że widziałem za dużo (nope. nope. Nope wychodzę ) Potem polskie składy budowlane... Tak. Znalazłem tam kuce (rZeczy szkolne ) Ale tak jak wszędzie, nic ciekawego/praktycznego/sensownego. Wnioski? Ludzie mają cię gdzieś, wstydzić się? Hahaha, bardziej się wstydzilem jak zorientowałem się że 2 dziewczyny przyglądają mi się jak prężę bica do lustra ^^ Kupujcie sobie co chcecie, ludzie mają swoje sprawy na głowie, nikt nawet na mnie uwagi nie zwracał jak kręcilem się po sklepie Nie ma czym się stresować, jestem na.pw jakby ktoś coś, albo poprostu się nudzil i chciał pogadać.
    1 point
  34. Co ty masz z tym Zachodem? Polska, owszem, jest krajem zachodnim, ale wciąż nam daleko do mentalności Europy Zachodniej. Tam panuje większa obojętność i tolerancja na pewnie zjawiska, choć i ta zaczyna się powolutku kończyć. Polska jest wschodnią rubieżą Zachodu, ba, nawet Polska nie jest jednolita mentalnie. Istnieją różnice między Polakami z Polski Zachodniej i Wschodniej, lub jak kto woli Polski A i B. Nie są to oczywiście jakieś ogromne różnice, ale są pewne kwestie na które inaczej spojrzy Polak ze Szczecina, a inaczej ktoś z Lublina. Kiedy byłem na I Rocznicowym Lubelskim miałem okazję natknąć się na osobę, która miała inny tok myślenia niż wszyscy, których znam w moim regionie. Mianowicie jechaliśmy po meecie autobusem, i trzymałem flagę Tribrony. Jakiś koleś który siedział obok powiedział do jakiejś swojej znajomej czy Bóg wie tam kogo, ale do kobiety, z którą był na ty, taki oto tekst. "Zobacz, z jakimiś dziwnymi flagami jeździ, ale z narodową się nie pokaże. Pewnie nawet wstydzi się mówić po polsku." No to ja na to, że jest to flaga trójmiejskiego fandomu My Little Pony, a on skwitował to "Fandomu? Widzisz? Mówiłem, że po polsku nie gada". Trochę mnie to zdziwiło, ale puściłem to w niepamięć, i nie zaliczam tego na konto regionu, ponieważ nigdy jeszcze nie jechałem autobusem z flagą fandomową u siebie, więc nie mogę powiedzieć, że nikt u mnie by tego nie skomentował w taki sposób, ale w pierwszej chwili jak to usłyszałem to od razu nasunęło mi się skojarzenie z polską wschodnią mentalnością. Zależy gdzie kupuję. U mnie w okolicy nie kupuję tego, raz, że wstydziłbym się, a dwa to mieszkam na niedużym osiedlu to każdy się zna, więc szybko by się rozniosło. Zupełnie inaczej jest kiedy jestem na wyjeździe. Wtedy jestem anonimowy, i mogę zaszaleć Nie zapomnę miny kasjerki ze Smyka w Galerii Krakowskiej kiedy wracałem z MLK. Miałem na sobie ciemne okulary, czapkę, koszulkę z RD w ciemnych okularach i czapce, oraz plecach na ramionach, którego miałem mnóstwo przypinek i kupowałem teczkę MLP na materiały meetowe bo zwykła jaką miałem się zniszczyła w podróży. Było widać wielkie zdumienie na jej twarzy, ale nic nie mówiła. To w sumie jedyny przypadek kiedy kasjerka okazała jakieś emocje z tego powodu, bo zwykle jak coś kupuję to nawet zwracają uwagi.
    1 point
  35. Nie, nie jest zacofany i nie może być, jako rozwinięty kraj Zachodu. W Polsce zarabia się nie mało, nawet zarobki kasjerki są relatywnie duże, w Polsce, to bardziej są domy wielorodzinne, niż bloki, bo te drugie są dla biedoty. Polacy mieszkają głównie w domach jednorodzinnych. W Polsce nic nie upadało, a już na pewno ruskie dziadostwo, bo Polska trafiła do Zachodu, bo tylko jako pełnowartościowe, bogate państwo Zachodu ma rację bytu. Dlatego też o Polsce nie ma durnych stereotypów, że zacofana i ludziom nie przypisuje się automatycznie negatywnych cech, bo wartościowa część społeczeństwa by wtedy cierpiała, a tak, to Polska głównie kojarzy się z tymi wartościowymi i przyjemnymi rzeczami. Nie wiem, co ma to znaczyć. Właśnie dlatego Polska nie miała zbyt ciężkiej historii, by nie kojarzyła się z tym, co negatywne i nie było ludzi piszących w ten sposób o Polsce. Polska jest tak samo fajna, jak Hiszpania czy Francja. Polska kojarzy się z tym pozytywnie nastawionymi do życia ludzi, bo jako duży kraj w środku Europy musimy tacy być. Ty mieszkasz we właściwej Polsce, a Polska się pozytywnie kojarzy. Ludzie tu mają luźne podejście, jak w innych krajach wysokorozwiniętych. Najwyraźniej gość trafił nie do tego wymiaru czy też pomylił Polskę z Ukrainą.
    1 point
  36. Ja raczej nigdy nie kupowałem żadnych gadżetów związanych z kreskówkami, które lubię (a jest ich dużo) i tutaj pewnie też nie będę. Nie sądzę, bym ich potrzebował. Ale lubię oglądać w sklepie przedmioty z wizerunkami naszych wspaniałych kucyków, ale robię to tak dyskretnie, że niby przypadkowo
    1 point
  37. Niezbyt pociągająmnie figurki i inne graty, ale skusiłbym się na koszulkę albo coś praktycznego (np. Pokrowiec na telefon, sensowną przypinkę itd. Ewentualnie plakat (swoją drogą widział ktoś mój plakat? Powiesilem go z rok temu na ścianie i nwm co się z nim stało... ) ) A to do kupienia ,,normalnie" odpada . Z tego co widuję (głównie pluszaki )na stoiskach to, to sama fuszerka i droga jak ... Wow Nie wstydzę się podejść i swoim krytycznym wzrokiem wybadać rzeczy ale ilekroć spojrzę na to co wciskają to chcę tylko sobie oczy wydlubać... Nawet słów mi brakuje (są oczywiście czasem jakieś nie powodujące u mnie wzrostu ciśnienia pluszaki ale dalej jest to słabsze niż bym wolał... Jak już to od ludzi z forum bym coś zamówił ale nie. Jeszcze nie.
    1 point
  38. Ja bym się śmiał z nią xd bo mnie śmieszy jak ludzie się śmieją xd
    1 point
  39. Za coś takiego można wylądować na dywaniku. Gdyby przy kasie ktoś zacząłby się tak zachowywać, powiedziałbym coś o przypominaniu sobie dowcipów, "bo mam nadzieję, że nie śmieje się pani ze mnie".
    1 point
  40. Raczej nie kupuję nic związanego z Kucykami i pewnie nie zamierzam, bo nie mam takiej potrzeby.
    1 point
  41. Widzę, że już temat umarł, ale warto coś napisać Ja w większości przypadków kupuje sobie kubki, koszulki itp. w internecie. Czasami kupię coś w normalnym sklepie, ale nawet nie pamiętam kiedy był taki przypadek .
    1 point
  42. Co do zabawek to przydałoby się żeby chociaż wyglądały jak ich pierwowzory. Niedawno poszłem do smyka sprawdzić jak tam poradzę sobie ze wstydem, obawa przed spojrzeniami zniknęła bardzo szybko. Teraz szukam jakieś ładnej koszulki do chodzenia po mieście. Jak ktoś się dziwnie spojrzy albo zaśmieję ze mnie to mam potem banana na twarzy przez resztę dnia, hejterzy niech hejcą a ja mam z tego beke. Raz obejrzałem sobie odcinek siedząc na stopniach kościoła czekając na brata, miny tych staruszków xD bezcenne.
    1 point
  43. Nie bardzo rozumiem co miałoby ją śmieszyć? Że kupowałeś produkt w ich sklepie przyczyniając się do lepszego wyniku sprzedaży? Ale tak na marginesie przecież nie ma się na czole wypisane, że to na własny użytek. Każdy może to kupować dla młodszej siostry/córki kuzynki, etc.
    1 point
  44. Przeciez to zwykle zabawki dla dzieci, czego się spodziewasz? Zloconych kopytek? Zabawka ma być bezpieczna i przyciągać dziecięce oczy i tak właśnie jest, nie wiem czemu dorośli fani mają takie parcie na krytykowanie zabawek dla dzieci...
    1 point
  45. Ja się wstydzę kupić publicznie cokolwiek co Hasbro wypuszcza oficjalnie jako swoje zabawki, ale nie dlatego że to pucyki dla dzieci tylko dlatego, że poziom tych produktów jest zbyt żenujący i obraźliwy dla klienta. Gazetki, blind bagi i cokolwiek innego... taki sam wstyd jak kupno Cosmopolitana czy Bravo czy jakiegoś jabola. No po prostu nie mogę. Od czasu do czasu zdarzają się jakieś sensowne rzeczy, ale po prostu nie miałabym dla nich zastosowania (np raz widziałam naprawdę ładne i nierozklekotane pudełko śniadaniowe- dziecku bym kupiła bez wyrzutów). Kiedy już raz coś kupowałam, to były to karty do gry przy czym te z Luną i Celestią, ładnie zrobione i w ogóle - wtedy luzik i jeszcze przy kasie gadałam z kumplem jak będziemy zagrywać po powrocie do domu. Jeszcze jadąc na "festiwal metalowy" (nazwy zapomniałam) w połowie drogi zauważyliśmy, że nie mamy na czym zbierać autografów i kupiliśmy po drodze w kiosku kolorowankę MLP. XD Traktowaliśmy to jako przedni żart, więc kupiliśmy to ze śmieszkiem i z jeszcze większym śmieszkiem dawaliśmy zespołom do podpisania. XD
    1 point
  46. Przeczytane. Co tu dużo mówić - jestem jednocześnie zadowolony i rozczarowany. Beware the spoilers! Zadowolenie wynika z pierwszej połowy opowiadania, która jest rozkosznie nieortodoksyjna. Starania bohatera, który za wszelką cenę stara się uniknąć zmian spowodowanych jego pojawieniem się są doskonałe. Okazyjne nawiązania historyczno-matematyczno-fimowe też dodają całemu tworowi smaku (tequilii z solą i cytrynką naturalnie, choć opcja cynamon/pomarańcza też ma swoje zastosowania ). Historia jest ciekawa, akcja rozpisana dobrze, a rozciągnięcie jej trwania na kilka miesięcy było doskonałym zabiegiem. Ogólnie - jest za co chwalić. Niestety druga połowa charakteryzuje się gwałtownym spadkiem poziomu. Wydaje mi się, iż największy wpływ na to miało odejście autora od rozważań filozoficzno-matematycznych, a skupienie się na czysto przygodowej treści. Cóż, nie wyszło to dobrze - opowiadanie staje się miejscami po prostu nużące, tym bardziej że główny bohater z inteligentnego i posiadającego wiedzę randoma awansuje na ostatnią nadzieję Equestrii i konsekwentnie zmierza w kierunku bycia OP. Na szczęście tej granicy nie przekracza. Samo zakończenie i wzmianka o Berry Punch zostawia dobre wrażenie na koniec lektury, jednak nie zdołało zatrzeć całości kiepskich odczuć pozostałych po drugiej połowie opowiadania. Jeszcze dwa słowa o bohaterach pobocznych - o ile do kreacji Księżniczek i Discorda nie można się przyczepić, o tyle nie podobało mi się to jak przedstawiona była Twilight. Nie mówię o shipie z głównym bohaterem, ponieważ tutaj akurat należy się pochwała - choć nie było to opisane, to można wywnioskować, iż ten związek tworzył się przez parę miesięcy, przez co uniknięto typowego "shippingu jednego gestu". Problemem było to, iż Twilight była nijaka i bezpłciowa. Niemal nie zostały podkreślone wady i zalety jej charakteru, przez co praktycznie stała się postacią tła, potrzebną jedynie do wymiany słów z głównym bohaterem. To mogło być znacznie lepiej zrobione. Jeszcze dodam iż bardzo nie podobało mi się tutejsze przedstawienie, a raczej zakończenie wątku Doktora - ta wspaniała postać została bardzo mocno spłycona pożegnalnym listem - szkoda. Strona techniczne jest ogólnie dobra, chociaż zdarzały się drobniejsze potknięcia i chwilami kulała stylistyka. Są to jednak jedynie szczegóły. Podsumowując - w mojej opinii, "Efekt Motylka" to przykład opowiadania, które mogło być wybitne, ale przez odejście od początkowej koncepcji stało się fanfikiem jakich wiele. Takim, który można przeczytać z przyjemnością, ale nie takim do którego chciałoby się wracać.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...