Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 01/02/17 w Posty
-
Depresja to straszne gówno, leczona farmakologicznie szczególnie, to już oznacza, że mówimy o chorobie mogącej być śmiertelną. To stan kiedy nie potrafisz w żaden sposób odczuwać pozytywnych bodźców, nawet kiedy jesteś świadomy, że przecież teraz powinieneś teraz np. cieszyć się. Po prostu - choroba duszy, podświadomości. Drugi częsty skutek depresji to egocentryzm. Człowiek w takim stanie niestety mniej zwraca uwagę na innych ludzi, to czy dany czyn może krzywdzić drugą osobę. Tym samym może dochodzić do manipulacji, szantażu emocjonalnego, czy chociażby samobójstwa, które przecież też w jakiś sposób odbija się na innych. To nie jest wina tej osoby, to wina choroby. To jak obwiniać chorego na alzheimera, że rani rodzinę. Dlatego jedynie co można zrobić to współczuć, kierować taką osobę na stronę prawdy (ale nie na zasadzie "inni mają gorzej", bo chociaż to jest prawda faktycznie, to gówno daje taka "rada"), no i przede wszystkim zabezpieczyć własne zdrowie. To wszystko. Sam męczę się z tą chorobą od kilku lat, leczenie wspierane farmakologicznie i psychoterapia. Poczułem na własnej skórze jak to jest kiedy czujesz się jak skończona szmata, kiedy egocentrycznie robisz rzeczy które później przynoszą zły efekt, kiedy już nie wiesz kompletnie co robić z tym wszystkim, bo widzisz wszystko w ciemnych barwach. Nie życzę tego nikomu.9 points
-
Co prawda go nie znam, ale szkoda mi chłopaka. W takim młodym wieku mógł na pewno jeszcze wszystko sobie poukładać. Ale cóż... Stało się. Współczuję też jego rodzicom, którzy być może się o niego troszczyli :c I ludzie...nie czepiajcie się Cygnusa. Jak nie wierzycie w Boga czy w grzech samobójstwa to po prostu ten fragment o modlitwie zignorujcie. Są ludzie co taką właśnie wiarę wyznają, uszanujcie to, a tymczasem możecie wesprzeć jego duszę w sposób, który wam odpowiada.7 points
-
6 points
-
Panowie! Spokojnie, nie ma co się unosić. Może @WhiteHood nie miał nic złego na myśli? Nikt się tu ze śmierci nie śmieje. Ale ludzie umierają. Każdy z nas kiedyś umrze. Po prostu tak jest i tyle. Depresja to straszna choroba, a leczenie farmakologiczne może wręcz skłaniać do samobójstwa (jest to jeden z możliwych efektów ubocznych antydepresantów). Więc bądźcie grzeczni, nie obrażajcie się więcej i nie życzcie sobie śmierci, bo polecą punkciki.5 points
-
Pisząc coś takiego też nie pokazujesz ze swojej strony niczego dobrego. Pomyślałeś może o tym żeby śmieszka zignorować, zamiast wskakiwać do jego basenu wypełnionego gównem i taplać się razem z nim? Pomyśl czasem, pajacu.5 points
-
5 points
-
5 points
-
Ja po prostu traktuję śmierć jako coś normalnego i oczywistego. Nie robię z tego tematu tabu. Co do bliskich...cóż ja byłem tak samo obojętny jak jestem teraz. Ja w ogóle nie rozumiem jak stwierdzenie oczywiste można potraktować jako śmieszkowanie. Jednak jeżeli obraża kogoś memento mori to wybaczcie. Mnie tylko denerwuje jedna rzecz. Nie znałem tego człowiek i nie wiem czy ktoś z was go znał, ale jeżeli mówił o nim źle, szydził z niego, a teraz po jego śmierci stał się jego obrońcą powinien się wstydzić. Mam inny pogląd. Jestem zdania, iż szacunek należy się żywym. Ale twoje zdanie też szanuję.4 points
-
Ale kto to był? Zna ktoś jego ksywkę, albo ma fotkę? Bo po nazwusku nie kojarzę, a nie wiem czy go znałem z widzenia na spotkaniach. Jeśli ktoś chce mieć pojęcie o tym, jak czuje się osoba w depresji, to polecam grę Depression Quest. Jest czysto tekstowa, można grać za darmo i zajmuje to jakieś dwa wieczory. Nie polecam osobom ze skłonnościami do depresji, nerwicy, itp. Ciekawym akcentem są przekreślone opcje, bo pokazują że ktoś w depresji nie ma siły na rzeczy, które dla normalnych ludzi są tak oczywiste, jak powietrze którym oddychamy. http://www.depressionquest.com/ > Cóż, ludzie umierają. To stwierdzenie jest nietaktowene i trochę okrutne, ale za to prawdziwe. W samej Polsce dziennie jakieś 15-20 osób umiera w wypadkach samochodowych, nie znam statystyk na temat samobójstw. Przejście nad czyjąś śmiercią do porządku dziennego jest normalne i uważam, że wręcz zdrowe, bo za bardzo się przejmując takmi rzeczami można by zwariować. Jeśli umiera ktoś bliski, to jest żałoba, ale jeśli to nie był nikt znajomy, to "cóż, ludzie umierają". Dodam jeszcze, że chyba każdy bardziej przejmuje się np. własnym skaleczeniem, czy złamaną noga kolegi, niż tym, że gdzieś tam za granicą jest wojna, czy inny kataklizm, w którym cierpią i umierają ludzie. Tak to już działa, że im ktoś jest dla nas bardziej obcy, tym bardziej obojętny. A tak nawiasem mówiąc, szkoda chłopaka.4 points
-
Jeśli koło czytelników, czyli komentatorów, to myślę, że jest taka osoba, która wręcz IDEALNIE nadaje się na patrona. Każdy ogarnięty powinien się domyślić, o kogo mi chodzi, przypomnę tylko, że jej nick zaczyna się na M, a kończy na E... Osobiście myślę, że zamiast próbować wyszczególniać jakieś grupy, którym należy się promocja (np. dobre, mało znane, stare itp), powinniśmy wypromować jedną, szerszą kategorię: POLSKIE fanfiki. Ile to razy słyszałem "nie czytam polskich fików, bo są słabe"... Zazwyczaj zadawałem wtedy pytanie w stylu "jakie polskie fiki czytałeś, skoro twierdzisz, że są słabe?", ale jakoś konkretów nigdy nie usłyszałem... Ach ta mentalność, żeby narzekać na wszystko, co rodzime... Also, podpisuję się wszystkimi kończynami pod postem @Arkane Whisper, tym kawałek wyżej nade mną.4 points
-
Wiesz, doceniam, że wspominasz nam o zmarłej osobie, ale jakąś powagę sytuacji zachować należy. A bajeczki o "grzechu ciężkim" czy "czyśćcach" do takich nie należą. Jeśli osoba ta była dobrą osobą za swojego życia ( oczywiście każdemu zdarzają się drobne błędy- o tym nie mówię) to już możemy być pewni, że odpocznie w pokoju. Swoją drogą ogromna tragedia- już nie mówię tu o fandomie, ale o tym, że odeszła bardzo młoda osoba z powodu samobójstwa. Przyczyny mogły być różne- problemy w rodzinie, w szkole/pracy, nieszczęśliwa miłość... ogólnie bezsilność- to sprowadza do samobójstwa. Czy otrzymał odpowiednie wsparcie? Czy dni przed tym czynem miał kogoś obok siebie? Przyznam się, że nie raz byłem już na skraju popełnienia tej głupoty, ale czasami trzeba pomyśleć też o ludziach, którym zależy na Tobie. I mimo, że nie mam ich dużo, nie wyobrażam sobie tak skrzywdzić innych. To jest najgorsze w samobójstwie. I mimo, że żyje dalej w cierpieniu to przynajmniej udaje mi się przekazywać radość innym. Inni powinni to potraktować jako lekcje- nie lekceważyć problemów innych, rozmawiać, nie podejmować pochopnych decyzji, przede wszystkim SŁUCHAĆ. Otworzyć się na problemy innych i wspólnie je rozwiązywać. Dodatkowo współczucia do maszynisty, nie wiadomo czy dalej będzie chciał wykonywać swoją pracę i czy przez to nie pozostanie mu trauma do końca życia. Co jak co ale dla niego to też musiało być okropne przeżycie. Bardzo mi szkoda tego młodego brony'ego, ale co się już stało to się nie odstanie. Do zobaczenia bracie!4 points
-
3 points
-
Jak to jak im to dać? Niech sami Żyjący Piszący komentują zawsze i wszędzie. Może tym samym zachęcimy innych do wyrażania własnego zdania.3 points
-
Chyba kiedyś była propozycja założenia tematu, w którym ludzie wymienialiby się opiniami na temat opowiadań. O ile pamiętam, miałoby to działać jakoś tak, jak napisał kolega powyżej: Nie wiem, co się stało z pomysłem, nie byłem wtedy na bieżąco. Moim zdaniem, jedyny sposób, to po prostu zostawiać komentarze. Nikogo w zasadzie nie zmusimy do komentowania, ani nie skusimy, oferując choćby wyróżnienia za udzielanie się na forum, czy coś w tym stylu, jeśli komentować nie chce. Jednakże jeśli jakieś opowiadanie nam się spodoba i je skomentujemy, to być może fakt ten sprawi, że ktoś do niego zajrzy, choćby i po to, żeby zobaczyć, co się dzieje. Inna sprawa, że postępowanie takie ma jeszcze ten skutek, iż opowiadanie takie wyląduje automatycznie na szczycie listy, więc wzrośnie szansa, że ktoś go przeczyta w najbliższym czasie. Można by zrobić bazę polecanych opowiadań, do której trafiałyby właśnie takie ciekawe, mało znane; ale tu by trzeba ustalić, na jakich zasadach by takie opowiadania wybierać. Ostatecznie gusta są różne. Można na zasadzie, że ktoś kto poleca tam opowiadanie, musi napisać, dlaczego uważa, że warto je przeczytać (zgodnie z formułką grzecznościową, co to za opowiadanie, czyje, itp.) i że nie można polecać własnych? A jak tępić złe nawyki? Łopatą3 points
-
Czego chcą autorzy? Autorzy chcą uwagi i komentarzy. Jak im to dać? Kiedyś miałem pomysł na kółko dyskusyjne o fanfikach, ale po drodze gdzieś się ta idea zawieruszyła. Miało to mieć formę konferencji na gg, gdzie co jakiś czas omawiany byłby jeden, konkretny fanfik. Byłoby to bardzo luźne i szybsze niż komentarze na forum, gdzie 75% ludiz zasłania się tym: "ja nie wiem co napisać", "ja nie potrafię komentować". Kto wie, może w luźnej rozmowie takim osobom byłoby łatwiej? Może nauczyłyby się, jak dać znać autorowi, że doceniają jego pracę?3 points
-
2 points
-
Nominuję: @Rainbow Guitar za gust. @Dayan za fajny awatar @Świeży rekrut za wytrwałość @Princess Caela za bycie super @Zexel za bycie spoko ziomkiem. @Silicius za całokształt twórczości @Ziemowit za ciekawe inicjatywy2 points
-
Może źle to brzmi ale niestety taka jest rzeczywistość. Oczywiście trzeba okazywać szacunek w takiej trudnej sytuacji ale prawdą też jest to że samobójstwo popełnia ok. 5000 osób rocznie. Gdyby człowiek miał się zadręczać śmiercią ludzi których nie zna, sami byśmy wszyscy popełnili samobójstwa ze skrajnej rozpaczy. Moim zdaniem pewna doza "znieczulicy" jest wskazana żeby nie zwariować w naszym świecie. Samemu ciężko mi się wczuć w położenie człowieka który się zabija ponieważ jestem zbyt pozytywnie nastawiony do życia mimo że swoje problemy też mam, jak każdy. Ale świetnie rozumiem to że nie każdy jest taki jak ja. Wiadomo że samobójstwo to nic przyjemnego i też w sumie mądrego ale mimo to, ze względu na moje wierzenia myślę że ten chłopak jest w lepszej sytuacji niż my. Gorzej z jego rodziną.. Ale jestem ciekaw skąd wiesz, albo dlaczego zakładasz, że ten chłopak był broniakiem ?2 points
-
1) Zdecydowanie Luna, moim zdaniem Celestia za często jest wspominana. Luna ma też ciekawą przeszłość. 2) Obie są spoko, ale chyba trochę bardziej Starlight. 3) Najbardziej podobał mi się sezon 6 odc. 7, 13 (Nowicjuszka Dash, Fikcja a prawda). 4) Lubię Rainbow Dash za szybkość, charakter, wygląd (szczególnie kształt grzywy) i ogólnie uwielbiam pegazy. 5) Pizza i pomidorówka 6) Najbardziej elektroniczną, np. piosenki w kategorii nightcore (przyspieszona muzyka). 7) ? 8) Dobrze... Oto (narazie) dwa z nich: Nightmare Moon i Cloudy Night (OC Honey Bee) 9) Twilight Sparkle uważam za miłą, choć trochę przemądrzałą.2 points
-
Nobilitować dobre fanfiki powinny te nieszczęsne Oskary. Pierwsza edycja nobilitowała te i tak już nobilitowane, a druga stoi.2 points
-
Chcemy chyba premiować te dobre fanfiki, prawda? Po co więc kolejna "nobilitacja" dla tych słabszych dzieł?2 points
-
Pomysł fanfikowych malin padał już wielokrotnie i wielokrotnie pisaliśmy czemu jest fatalny. Niestety jestem zbyt leniwy, żeby się na ten temat rozpisywać, więc posłużę się jedną z najkrótszych oraz najtrafniejszych definicji (autorstwa Cahan), jakie do tej pory padły w tego typu dyskusjach:2 points
-
2 points
-
2 points
-
Opowieść o gadatliwym kawałku drewna, klaczach w liczbie dwóch z groszem, robocie o zmiennym przedmiocie zlecenia, o smoku i leszym na drugim planie, o ponurej klątwie, samogonie tatusia i silnych jak buhaj więzach, których nie ma oraz o tym jak by było gdyby miast dwóch światów był jeden albo Zodiak i Johnny, odrywając się od rzeczy wielkich, łączą siły w poszukiwaniu weny Prolog Rozdział 1 Rozdział 2 (będzie więcej, choć niewiele, jeśli bogi i wyznawcy pozwolą) A tych, co nie znają dwóch światów, o których była mowa, odsyłamy do rzeczy wielkich, o których także była mowa: Wiedźma Ścieżki donikąd1 point
-
Witam was moi kochani czytelnicy. Tym razem publikuję takie krótkie opowiadanko, które wygrało ostatni konkurs w dziale Rarity. Moja pierwsza próba w kryminały, myślę, że nawet udana. Rozgrywka Opis: Niektóre zabawy zachodzą zbyt daleko... Tradycyjnie już zapraszam do przeczytania i skomentowania.1 point
-
Dobry wieczór. Co dla Was mam na zakończenie roku? Taki tam krótki oneshot, początkowo pisany na Zimowy Konkurs Literacki by @Darth Evill (Fire Sky), ale mocno przekroczył limit słów. Skoro zima, to na celownik wziąłem temat świąt. Przy okazji postanowiłem spróbować nieco nowego dla mnie stylu - nie dość, że fanfic jest pisany w pierwszej osobie, to jeszcze zastosowałem czas teraźniejszy. Wciąż nie jestem jeszcze przekonany czy dobrze napisałem zakończenie, ale nie chcę kombinować, żeby przypadkiem nie zepsuć bardziej. Za prereading oraz cenne uwagi dziękuję @Besterowi. Dzień Kuca (Świąteczny) Liczba słów: około 2400 Miłego czytania i do zobaczenia w przyszłym roku, bo wątpię, żebym w tym coś jeszcze napisał. Chociaż... kto wie?1 point
-
"Tęczlingśniaczek" "Tęczling przyszłości" "Rambo - pierwszy tęczling" "Tęczling ocalenie" "Świat według tęczlingów" "Sędzia Anna Maria Tęczlingowska" "Tęczlingers - czas chrysalis"1 point
-
@Major Degtyarev, spację stawiamy zawsze po znaku interpunkcyjnym. Idź i nie grzesz więcej.1 point
-
Opowiadanie chyba wzięło i umarło. Szkoda... :C1 point
-
Przy takich objawach stawiałbym na styki lub zbyt mocną baterię dla silnika (np. silne 11,1 przy stockowym noname'ie). Jeśli to pierwsze, to prawdopodobnie wystarczy je tylko przeczyścić. Jeśli drugie, to albo słabszą baterię, albo wymienić silnik na lepszy. Ewentualnie, tak jak Eter wspomniał, rozregulowana śruba od regulacji silnika.1 point
-
Podczas transportu w wyniku wstrząsów śróba od silnika sie poluźniła lub dokręciła - miałem tak w suce. Opcja nr dwa - poluźniony kosz silnika - niech dociśnie koszyk podczas strzelania i zobaczy co się stanie.1 point
-
1 point
-
Serwer Discorda już się buduje. A oto nazwa: Niedługo wystartuję projekt, tylko poszukam chętnych moderatorów. Myślę, że dyskusje powinny odbywać się z udziałem autorów omawianych fików, o ile ci chcą/żyją.1 point
-
Przykra sprawa. Czasami nikt nie jest w stanie zauważyć, że coś jest nie tak z przyjacielem / członkiem rodziny. Podobno wśród maszynistów krąży powiedzenie: "nie pytaj czy kogoś potrącisz. Zapytaj kiedy". Nie potrafię sobie wyobrazić co musi czuć ten człowiek, który po prostu wykonywał swoje obowiązki.1 point
-
1 point
-
Depresja to nie przelewki. To musi być długotrwałe przygnębienie z powodu jednego czy więcej czynników. Postrzeganie mocno się wtedy zmienia, i tak naprawdę jeśli ktoś tego nie przeżył to może się tylko domyślać tego uczucia, nigdy nie być pewnym. Kilka razy ocierałem się o samobójstwo i wydawało się ono w niektórych momentach mało tego że porządane, ale i całkiem sensowne. Powstrzymała mnie w sumie głównie myśl o rodzinie, no i "zobaczymy co będzie jutro", tak mi się przynajmniej teraz wydaje. Szkoda żeśmy nie mieli okazji pogadać.1 point
-
1 point
-
Ostatnio frekwencja w konkursach nie dopisuje, więc może być różnie.1 point
-
To primo. Ale nie ma się co bać, wejdzie Dolar, walnie łopatą towarzystwo, posypią się warny i shitstorm się skończy. (Haha, nie) Drugie primo, jak sam zauważyłeś, słabe fiki i tak są sławne. Ba! Wystarczy napisać coś w stylu "haha, umarłem, takie to było słabe" i już wszyscy się zlatują. Drzwiami i oknami wali tłuszcza, żeby dorzucić swoje pięć groszy, repki się sypią, ludzie prześcigają się w tworzeniu co bardziej debilnych komentarzy... Po prostu pokaz inteligencji! To już jest dla mnie absurd. Im większa patologia, tym większe zainteresowanie. Chłam powinno się palić z miejsca i wysyłać do Archiwum na wieczne potępienie, a nie reklamować.1 point
-
Z całym szacunkiem, ale argument trochę spod ogona, za przeproszeniem. Po pierwsze, złe fanfiki i tak są sławne, bez malin (Takifugu, Rainbow Facory...), a po drugie, skoro już ludzie p[otrafią napisać spory elaboracik dlaczego dany fganfik to uboczny produkt przemiany materii wielbłąda, to dlaczego niby nie mogliby dopisać: ,,Oddaję głos na uboczny produkt przemiany materii wielbłąda"? Co prawda odnoszę wrażenie, że przedstawiona przez Cahan opinia dotyczyła formy komisyjnej (jak oscary). Jednak w wypadku formy jak w przypadku tagów nie byłoby problemu, moim zdaniem. Większym problemem byłby raczej fakt, że w niektórych fanfikach mogłoby to wywołać gónwoburzę, albo powiększyc istniejącą. Mimo to, byłbym raczej za wprowadzeniem takiej opcji.1 point
-
Mam niejasne wrażenie, że nie jesteś pierwszym, który wpadł na taką ideę. Była chyba ona omawiana nawet na szczycie fanfikowym. O ile sam pomysł wydaje mi się ciekawy, o tyle pozostaje kwestia jego realizacji. Jeśli zasugerujesz by powstała komisja jak, do oskarów, może być problem ze znalezieniem odpowiedniej ekipy. Z drugiej strony, nasuwa się od razu pomysł, by przeprowadzić to, jak tagi epic i legendary (odpowiednio złota i kryształowa malina). Miałoby to zdecydowanie więcej sensu i było wygodniejsze, ale odbiegałoby zasadami od normalnych malin. Niemniej, wprowadzenie antynagrody publiczności byłoby moim zdaniem sensowne i ciekawe, oraz ożywiłoby nieco dział. Zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę, że czasami filmy tej, najgorszej jakości, które potrafią mieć po 5 a nawet 4 gwiazdki (na 10 możliwych), potrafią bawić lepiej niż te ,,świetne". Więc, jeśli mnie kto pyta o zdanie, to jestem za wprowadzeniem antyepiców (mogą byc maliny), ale z założeniem, że nagroda nie dotyczyłaby krótkich debiutów.1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
Chcesz, aby Twój OC wziął udział w Wojnie Obronnej Equestrii przed czerwoną zarazą? A może wolisz by niósł wyzwolenie stadom Equestrii wraz z Armią Czerwoną Sombrii? Jestem w trakcie pisania swojej książki opartej o uniwersum Kryształowego Oblężenia. Jest to mój pierwszy tak duży projekt książki w tym fandomie. Tekst będzie zawierał ilustracje oraz będzie miał tabele, mapy i wykresy. Podobnie jak Kryształowe Oblężenie, charakter tworzonej przez mnie książki jest realistyczny techniczno-batalistyczno-psychologiczny. W przeciwieństwie do KO skupiającego się na froncie kryształowym, książka mojego autorstwa skupia się na partyzantce i terenach okupowanych przez Sombrię (głównie Marevall) oraz częściowo froncie południowym. Mapa sytuacyjna Equestrii z listopada 1271 roku: Co zrobić, by Twój OC wystąpił w książce? Są dwie opcje: 1. napisz w tym wątku; 2. napisz mi na PW W wiadomości proszę o napisanie mi jak najwięcej o tej postaci. Płeć, charakter, wygląd, zainteresowania, wady, zalety. Mile widziane portrety. Dopisz również: -po której stronie ma walczyć (Equestria czy Sombria. Equestria korzysta głównie z niemieckiego sprzętu, Sombria głównie z sowieckiego). -po stronie equestriańskiej, to gdzie ma służyć Siły Zbrojne Equestrii dzielą się na: Luftmare - Lotnictwo (piloci tylko jako pegazy z nielicznymi wyjątkami), Maremarine - Marynarka (jaki rodzaj okrętu?), Maremacht - Wojska Lądowe: Sztab, Piechota, Grenadierzy pancerni, Wojska pancerne, Służba medyczna, Artyleria, itd. Partyzantka, jeśli twoja postać nie była żołnierzem z wcześniej wymienionych trzech formacji zbrojnych Equestrii (czym się tam zajmuje?), Dzika Armia, jeśli twoja postać dołączyła dopiero do powstania (czym się zajmuje?) Polecam również zapoznanie się z Siłami Zbrojnymi Equestrii by SPIDIvonMARDER: https://drive.google.com/file/d/0Byh5JvDpwTWdY011WnZ5SDhONmM/view -po stronie sombryjskiej, to gdzie ma służyć Armia Czerwona Sombrii dzieli się na: Lotnictwo - Wojenno-Wozdusznyje Siły Marynarka - Wojenno-Morskoj Flot Wojska Lądowe - Krasnaja Armija NKWD - Wojska Wewnętrzne: Zagraditelnye Otriady (Oddziały zaporowe stojące uniemożliwiające wycofanie się tchórzliwych oddziałów), Oddział do pilnowania obozów i więzień, Oddział do działań przeciwpartyzanckich, Ochrana (oddział bezpieczeństwa do ochrony najważniejszych osób oraz rewizji, zatrzymań i inwigilacji), itd. -czy postać występowała w Kryształowym Oblężeniu, jeśli tak to jako kto lub/i w którym fragmencie. Jeśli nie ma być żołnierzem, to napisz. Jeśli w ogóle masz fajny pomysł, to też napisz. Uwaga: Nie mogę zagwarantować, że wykorzystam czyjeś OC. Link do Kryształowego Oblężenia: Ilustracje by SPIDIvonMARDER1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00