Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04/13/17 we wszystkich miejscach

  1. Witamy ponownie, dzisiejszy wywiad jest przeprowadzony z jednym z pierwszych Administratorów założycieli tego forum. Jest nim Tarreth, dobrze znany starym użytkownikom BiP, Triste, Zandi. 1. Masz jedno życzenie do spełnienia. Jakie to życzenie? Zaczynacie z grubej rury. Mam wiele życzeń, ale to najważniejsze to chyba założyć rodzinę. Ewentualnie umrzeć, jako bohater. Nie jestem człowiekiem o nie wiadomo jakich celach. Chcę być po prostu zapamiętany. Jeśli nie przez własne dzieci, wnuki i prawnuki, to przez obcych ludzi, za których oddałem życie. 2. Jaka jest najzabawniejsza rzecz, w jaką wierzyłeś jako dziecko? Wierzyłem w ludzi. Chyba wszyscy przez to przechodziliśmy, bądź przechodzić będziemy. 3. O czym najbardziej lubisz rozmawiać, na jakie tematy mógłbyś dyskutować godzinami? Całe forum chyba pamięta, jak całymi dniami potrafiłem rozmawiać o Warhammer 40k. Nadal potrafię, z tym, że teraz bardziej, jako słuchacz. W uniwersum wiele się zmieniło, a ja nie jestem na bieżąco. Poza tym historia, może jakiś film. Niestety, bywam monotematyczny. 4. Zdajesz sobie sprawę z tego, że Moderatorzy Globalni (dawniej inkwizycja) nie jest zbyt szanowaną funkcją? Ba, należy do jednej z nienawidzonych przez użytkowników. Co sądziłeś o tej funkcji gdy byłeś userem? Czy miałeś z nią problemy? TAK. Prosta sprawa: Z jednej strony niektórym sodówka uderzała do głowy, a z drugiej strony miałem chmarę dzieci 4chana, gdzie wszystko było dozwolone. Nie da się tego wypośrodkować i wiecznie komuś coś nie pasowało. A obie strony posiadały złotoustych, którzy pięknie mówili i pięknie się ich słuchało. 5. Co sądzisz o CMC? Która z nich jest twoją ulubioną i jakie odczucia budzą u Ciebie odcinki z nimi? Ciekawe przemieszanie pytań. Tutaj na poważnie, a tu nagle kuce. No, ale dobrze... W fandomie nie jestem, kuce mnie już nie interesują i pytań z nimi związanych będę raczej unikał. Chociaż nie wszystkich. Sweetie Belle. 6. Czy lubisz poprzednie wersje MLP? Nigdy nie oglądałem. Wychowany byłem w czasach, kiedy takie rzeczy były "dla tych gupich dziewczyn" - za smarkaty byłem. 7. A czy są na forum osoby które chciałbyś spotkać w realu? Arjen, Kirara, Soczek i Yay. Chyba tylko ich mi do szczęścia brakuje. 8. Chciałbyś wrócić do okresu dzieciństwa? Nie masz nawet pojęcia, jak. 9. Wyobraź sobie, że możesz zmienić jedną rzecz na świecie. Co by to było? Żądza pieniądza i władzy. Jest to potrzebne, jednak żądza niszczy ludzi. I kraje. 10. Czy gdyby kucyki z MLP były prawdziwe, to jak byś zareagował na to że któryś z nich puka do twoich drzwi? Bez komentarza. 11. Jesteś optymistą, pesymistą czy realistą? Nie ma pesymizmu. Jest optymizm i realizm. Pesymizm zakłada, że może być gorzej. To samo zakłada życie, realia tego świata. Jestem realistą. 12. Jakie tematy na forum lubisz najbardziej, zabawy, quizy, dyskusje, galerie, itd? Nie było mnie tam od lat. 13. Jak spędzasz wolny czas? Zabijam czas rozmawiając ze znajomymi na skype/discordzie (niektóre osoby nawet z forum, czy fandomu!) i gram. Zawsze jednak chętnie wyjdę z kimś na miasto. 14. Jak dowiedziałeś się o serialu i forum? Ja STWORZYŁEM to forum. Cóż, nie dosłownie, bowiem moje zdolności w tworzeniu stron internetowych są równe zeru, jednak jego ukształtowanie, pierwotna filozofia i ogólny sposób życia, jaki starałem się tam utrzymać przez ten czas były moim zamysłem. O serialu dowiedziałem się z polskiego forum League of Legends. Tam zresztą się wszystko zaczęło. 15. Czy pamiętasz jakąś zabawną sytuację z początków swojej kariery jako AV? Odpowiedzi Hulkretha. Z pewnością ktoś je gdzieś znajdzie na forum, jeśli jest zainteresowany. 16. Skąd w ogóle taki nick? Pierwotnie miał byś to Tar'reth, jednak system tworzenia nicków w World of warcraft nie był tak rozwinięty. To imię mojego orka wojownika. Świetna postać do Roleplay. Podstarzały zrzęda, z upośledzonymi umiejętnościami socjalnymi. Typowy trep. 17. Co sądzisz obecnie o fandomie? Zastanawia mnie tylko czy potrzebuje respiratora, by jeszcze żyć. 18. Jakbyś rozmawiał z osobą która jest anty brony? Po prostu nie poruszałbym tego tematu. Po co wdawać się w niepotrzebną kłótnie? 19. Za jakim userem najbardziej tęsknisz? Pytanie jest równie głupie, jak spytać ojca "Za którym swoim dzieckiem tęsknisz najbardziej?". Odpowiedź jest prosta: Za każdym, nawet najbardziej skiśniętym, doprowadzającym mnie do białej gorączki lewakiem tęsknię tak samo. Ci ludzie byli moją drugą rodziną. Nadal są, nawet jeśli wolę tego miejsca unikać. 20. Jak widzisz przyszłość forum? "Wszystko, co ma początek ma też swój koniec." - Agent Smith. 21. Chciałbyś wrócić do początku istnienia forum? I tak i nie. Ciężko na to odpowiedzieć. To były ciężkie, acz piękne czasy, dobrze je wspominam, mimo że życie mnie nie rozpieszczało. Z drugiej jednak strony nie chciałbym przechodzić przez wszystkie te problemy jeszcze raz. 22. Jakie masz plany na najbliższą przyszłość? To zachowam dla siebie. 23. Nadal czujesz się częścią fandomu? Od chyba 4 lat nie. 24. Rozważałeś może powrót na forum (na stałe)? Wiesz, że myślałem o tym dość często? To jednak by porobiło więcej złego, niż dobrego. Zacząłbym się rządzić nawet bez kolorku, marudzić, jak to "Za moich czasów", etc. Po co? Dobrze mi z tym, że jestem żywą legendą w historii forum, tym metaforycznym Imperatorem na Złotym Tronie. 25. Czy nadal oglądasz serial? Nie. 26. Czy praca jako Admin i Opiekun bywała stresująca? Jak jasny szlag. Mówiłem o tym wcześniej - starałem się wszystkim dogodzić. Najpierw byłem ja i Lukiner: Admini socjalni. Nas sprawy techniczne nie interesowały. My byliśmy dla użytkowników. Lukiner był twardą ręką prawa, a ja tym dobrodusznym wujaszkiem Tarrethem, który pogłaskał, dał lekcje na przyszłość. Gdy Lukiner zniknął, musiałem być i jednym i drugim, co lekko mówiąc było niewykonalne. I im większy stres, tym twardszą ręką zaczynałem rządzić. Miałem po prostu dość tego wszechogarniającego syfu. I tak zostało. Byłem ten dyktator, Imperator forum w złotej zbroi z armią Inkwizycji do palenia heretyków. Przybył Arjen i on został dobrotliwym wujaszkiem. 27. Czy twój nick coś oznacza? Kompletnie nic. Chociaż... Pewien użytkownik kiedyś uznał, że Tarreth to nie osoba, a organizacja, sekta, kult. Był o tym piękny post na forum. Popytajcie starszych użytkowników na ten temat. 28. Co ci się najbardziej podoba na forum, a co najmniej? Bez komentarza. 29. Powiedz proszę, udzielasz się w fandomie: rysujesz, piszesz opowiadania, tworzysz muzykę etc? Nie. 30. Byłeś już na jakimś meecie? Jeśli nie, to czy planujesz? W swojej złotej erze byłem wszędzie i wszyscy mnie szukali. Teraz, jak się domyślasz nie. 31. Jaką postać z serialu lubisz najbardziej? Celestia. I uwielbiałem, jak wszyscy wdawali się ze mną w dyskusję, jaka to ona nie jest be, bo mary sue, bo troll, etc. Troll etc? Wytwór fandomu. Proszę pokazać jeden dowód na bycie trollem. Mary sue? Nie była w stanie sama pokonać ani swojej siostry, ani królowej robali. Obżerała się ciastem PRAWIE tak brutalnie, jak ja. To jest mary sue? 32. Jaka jest twoim zdaniem największa zaleta i wada serialu? Prosta i przyjemna dla oka kreska i postaci. Wada? Timeline nie trzymający się kupy, plot z dziurami wielkimi, jak krater wulkanu, robienie z tego tasiemca nie wiadomo po jaką cholerę. 33. Czy masz jakieś hobby? Jeśli tak, to jakie? Kiedyś rysowałem. Dużo. Gdzieś może jest jeszcze temat z moimi rysunkami i linkiem do deviantarta. Od trzech lat jednak nie rysuję 34. Jak reagujesz na osoby które śmieją się z twojej pasji/hobby? Nie spotkałem takich. Gdyby nawet, to co mnie ich zdanie? To moje hobby, mój czas, moja rozrywka. 35. Wiele osób ukrywa zainteresowanie serialem. Czy twoi najbliżsi wiedzą, że go oglądasz? A jeśli tak, to jak na to reagują? Wiedzieli. Przyjęli do wiadomości i... tyle. Ani nie było to wypominane, ani nic. Jedni oglądali Trudne Sprawy, inni CSI, ja oglądałem kuce. 36. Czy przed MLP udzielałeś się w jakieś grupie? Niezbyt. Nigdy nigdzie nie zdobyłem takich tytułów i honorów, jakie z MLP. 37. Jaka jest twoja ulubiona książka? "Sztuka Wojny" Sun Tzu. 38. Jaki jest twój ulubiony film? To już trudne. "Piękna i Bestia" - ponadczasowy przekaz i będąc szczerym, była to pierwsza baśń, jaką w życiu poznałem. Byłem wtedy jeszcze w żłobku! 39. Jaki jest twój ulubiony zespół/wykonawca? Wszystko, co jest muzyką symfoniczną - klasyka, tudzież nowoczesna. Two Steps From Hell, Hans Zimmer, Audiomachine i wiele, wiele innych. Polecam. 40. Czy oprócz MLP oglądasz jakieś inne seriale? Seriale o superbohaterach Marvela, DC... Ostatnio Samuraj Jack doszedł. Nowy, piąty sezon. Dziękujemy za szybkie udzielenie odpowiedzi i życzymy powodzenia Jeśli macie jakieś uwagi, czy pomysły dotyczące wywiadu, to podzielcie się nimi tutaj, lub w "Sugestiach" Mamy jednak nadzieję, że starzy użytkownicy dowiedzieli się czegoś nowego o jednym z założycieli, a nowi przynajmniej mają okazję go poznać..
    6 points
  2. @Cahan Smokeł poszedł na pierwszy ogień. Wot i on.
    5 points
  3. Misie drogie, ale proszę nie offtopować. I przypominam, że innowierstwo i ateizm nie są herezją, tylko czymś zupełnie innym. A co do wiary i uzdrawiania - pomijając ewentualną ingerencję boską, to placebo potrafi wiele zdziałać. Więc wiara nie zaszkodzi, a może nawet i pomoże
    3 points
  4. Przeczytane, więc komentarz się należy. Niestety muszę zacząć od tego, co pierwsze rzuca się w oczy - tekst wygląda po prostu źle. Prolog i drugi rozdział nie są wyjustowane (co ciekawe, pierwszy i trzeci rozdział już są). Prolog to prawie jedna wielka ściana tekstu z zaledwie kilkoma akapitami. Wcięcia raz są, raz ich nie ma, ale jednak głównie ich nie ma. A każdy akapit musi mieć wcięcie. Najłatwiej chyba używać tabulatora. Zwrócę też uwagę na niepoprawny zapis dialogów. Wypowiedź również powinno się zaczynać od wcięcia i używa się do tego półpauzy (–), a nie dywizy (-). Wiem, że to upierdliwe, bo nie ma jej na klawiaturze, ale tylko tak jest poprawnie. Generalnie w opowiadaniu jest za dużo dialogów, a za mało opisów, co widać szczególnie w trzecim rozdziale, który jest praktycznie jednym wielkim dialogiem. Niektórzy tak robią, bo nie potrafią pisać opisów, ale tobie wychodzi to całkiem nieźle, więc powinieneś spróbować zwiększyć ich ilość. Poza tym nadużywasz w dialogach słów typu powiedziała, odparła, dodała, wykrzyknęła itd. albo w ogóle nie dajesz po wypowiedzi opisu. A on nie zawsze musi odnosić się do sposobu mówienia. Najlepiej pokażę to na przykładzie z twojego tekstu: - Serio? Jesteś ludzką mną? – spytała, po czym wyciągnęła rękę do swojego alter ego w przyjaznym geście. – Serio? Jesteś ludzką mną? – Wyciągnęła rękę do swojego alter ego w przyjaznym geście. Najlepiej przeczytaj sobie jakiś poradnik, np. ten - może to ci bardziej pomoże. Błędów ortograficznych czy językowych raczej nie było, natomiast interpunkcyjnych znalazłam całkiem sporo - ale odnoszę wrażenie, że to wina pośpiechu, a nie braku wiedzy, bo raz robisz jakiś błąd, a potem w podobnym zdaniu już go nie robisz. Teraz chyba mogę wreszcie przejść do fabuły. Oczywiście ostrzegam przed spoilerami. Zacznę od tego, że dla mnie - osoby, która kojarzy "Kod Lyoko" dość mgliście, delikatnie mówiąc - początek prologu jest niezbyt zrozumiały. Rozumiem, że może piszesz ten fanfik głównie dla fanów (choć jest to raczej wąska grupa odbiorców), ale mimo wszystko mógłbyś wyjaśnić to w bardziej jasny sposób. Następnie bohater przemienia się w biało-czarno-czerwonego OP alicorna... powiało sztampą. I trafia do Equestrii akurat w tym momencie. Hmm. W I rozdziale mamy nagły skok w czasie i szkoda, bo mógłbyś opisać, co działo się w międzyczasie. Moim zdaniem za bardzo rozciągnąłeś to przyjęcie Discorda, które w pewnym momencie robi się nudne. Potem za to akcja przyspiesza i pędzi na łeb na szyję, i tak już przez cały fanfik. Postaci momentami są troszkę... tępe. Nie da się tego inaczej powiedzieć. Twilight dostała wyraźne ostrzeżenie, ale, oczywiście, się do niego nie zastosowała, bo przecież nic się nie stanie! Discord najpierw jest potulnym barankiem, a potem znowu daje się przekabacić. A potem z kolei Celestia i Luna dają się nabrać. W trzecim rozdziale wydaje się już być lepiej - dziewczyny są podejrzliwe wobec drugiej Sunset - ale potem też jej bardzo szybko ufają. A ona przyjmuje ich rewelacje bez zastanowienia. Do Chrysalis i Sombry nie mam większych zarzutów. Ten drugi co prawda jest zuy i tyle, ale w serialu jest identycznie. Podsumowując - popracuj szczególnie nad dialogami i tempem fabuły. Pisz trochę wolniej i zastanów się, czy nie robisz z postaci idiotów. Pozdrawiam i liczę, że moje uwagi będą pomocne. @Ravik, dzięki, ja już mam taki nawyk, że jak coś czytam, to od razu poprawiam i wkurzam się, jak nie ma opcji sugerowania. Taka moja mała obsesja na punkcie przecinków.
    2 points
  5. W Feeling Pinkie Keen, Twilight Sparkle ma zabandażowane obie nogi... By parę sekund później biegać jak młoda klaczka
    2 points
  6. Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale też mam kilka roślin. Stoją sobie razem na komodzie, bo na biurku nie ma dla nich miejsca, a na podłodze stać nie mogą, dla bezpieczeństwa ich i moich zwierząt. Z przodu jest moja pierwsza "samodzielna" roślina. Kaktusik Konstancjusz został kupiony jakieś pół roku temu w Castoramie, gatunek bliżej nieznany, bo był sprzedawany jako "kaktus mix". Nie mogłam znaleźć odpowiednio małej doniczki, więc Konstancjusz musi żyć w kubku. Po lewej jest Matylda. To kolejny sukulent, jakoś tak lubię te rośliny. Nie wiem jakim gatunkiem jest Matylda, chyba należy do rodziny gruboszowatych. Była kupiona w okolicach 14 lutego w jakimś markecie jako "sukulent mix". Ostatnia roślinka nie została jeszcze nazwana. Waham się między Anastazją a Hipolitą. Właściwie mam ją już od 8 marca (prezent na dzień kobiet), ale myślałam, że szybko padnie, więc nawet nie nazywałam jej i nie zapamiętałam jej gatunku. Ale jednak okazała się bardziej żywotna, niż się spodziewałam.
    2 points
  7. Kiedy Uzi robi z siebie pajaca.
    2 points
  8. Miałam już na forum temat z plastyczeniem, to będę mieć jeszcze raz, a bo co. Prace sprzed kilku miesięcy, piórem, tuszem i akwarelami poczynione Najnowsza praca, 50 x 70, akryl na desce
    1 point
  9. Wiele osób z tego forum było przeze mnie torturowan... to znaczy, bezpośrednio zachęcanych do czytania fanfików z serii Winningverse. Nawet na ich cześć postawiłem stosowny temat w dziale Fanfiction ENG. Jednak wiedząc, że sporo osób woli czytać w naszym rodzimym języku postanowiłem zacząć tłumaczyć te opowiadania. Z dumą moge Wam zaprezentować pierwszy owoc wysiłków moich i kilku osób, które ulegając mojemu marudzeniu zgodziło się zająć korektą i prereadingiem. Dlatego przed przejściem do meritum sprawy chciałbym serdecznie podziękować piątce osób: Korektorowi: W ta niewdzięczną rolę wcielił się Decaded. Prereading: Magenta, GamerLuna, Cygnus oraz Fisk Adored. Dziękuję Wam wszystkim za pomoc. Sugerowana chronologia lektury: (The Incredibly Dense Mind of Rainbow Dash - The Life and Times of Winning Pony rozdziały 1-8 - The Incredibly Distracting Flank of Fluttershy - The Life and Times of Winning Pony rozdział 9-10 - dalsza cześć po przetłumaczeniu) A teraz z dziką radością przedstawiam opowiadania: The Incredibly Dense Mind of Rainbow Dash (Otwarcie Serii) [Oneshot][Romans][Komedia] Autor: Chengar Qordath Tłumaczenie The Life and Times of Winning Pony [NZ][Romans][Komedia][slice of Life][shipping][Violence] Autor: Chengar Qordath Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5 (Tu występuje Violence) Rozdział 6 Rozdział 7 Rozdział 8 Rozdział 9 (Tu występuje Violence) Rozdział 10 Rozdział 11 The Incredibly Distracting Flank of Fluttershy [Oneshot][Romans][slice of Life] Autor: sidewayz2013 Tłumaczenie Tym razem do grona prereaderów dołączył Gandzia. Z biegiem czasu Gandzia został głównym korektorem całej serii przez co kiedys umrze z przejedzenia frytkami... Tłumaczenie kolejnych części jest już w toku, postaram się zamieszczać je jak najczęściej. Tagi będę uzupełniał w miarę pojawiania się odpowiednich opowiadań. Liczę, że będziecie czerpać z lektury taką przyjemność, jaka przypadła mi w udziale.
    1 point
  10. KP: Po każdym mieście krążą legendy o tajemniczych i niewyjaśnionych zjawiskach, Doolin nie było wyjątkiem. Nieraz można było usłyszeć różne pogłoski o duchach, nawiedzających opuszczone miejsca, czy nawet zaobserwowanych przez ludzi, morskich stworach, które nie miały żadnego prawa istnieć w naszym świecie. Ludzie lubią niewyjaśnione, ponieważ stwarzają one całkowicie nowy wymiar tego świata, czerwoną linię, którą niezwykle trudno przekroczyć. Wiele osób po prostu nie chce zniszczyć tej iluzji, która mogłaby być rozwiana przy odkryciu prawdy... albo z góry nie wierzą w banialuki, które rozpowiadają tak zawzięcie inni. Są jednak ludzie, którzy uporczywie próbują odkryć, cóż takiego kryje się za takimi historyjkami, a jedną z takich osób byłaś właśnie Ty. Może to sposób na pozbycie się nudy? A może zwykła ciekawość? Prawdopodobnie oba. Księżyc w pełni wisiał wysoko na niebie, odbijając się we wzburzonej tafli wody. Wiatr wiał, a chłód przeszywał cię na wylot. Trzeba było wziąć jakieś cieplejsze ubrania.... Wciąż jednak, nic cię nie powstrzymywało przed wpatrywaniem się w ciemny ocean. Jedną z bardziej znanych legend w tych okolicach jest pogłoska o statku widmo, który podobno pojawia się o każdej pełni księżyca. Mawiają, że niegdyś, w trakcie burzy, ów masztowiec został roztrzaskany o tutejsze klify. Nawet teraz jest wiele osób, które są przekonane o tym, że faktycznie go widziały. Dziś był perfekcyjny dzień, aby sprawdzić, czy plotki okażą się prawdą. Stałaś teraz przy krańcu jednego z klifów, wypatrując podejrzanych świateł. - Zawsze ktoś się przytrafi o tej porze.... - usłyszałaś młodzieńczy głos a sobą. Nagle w twoją stronę zostało skierowane mocne światło, prawdopodobnie latarki, przez co nie mogłaś w pierwszej chili zobaczyć, któż do ciebie mówi. - Ty, co tutaj robisz?
    1 point
  11. Witajcie. Dziś prezentujemy wam wywiad z autorem Kryształowego Oblężenia - SPIDIvonMARDERem ~Sweetie Belle, Apple Bloom, Scootaloo 1. Jak dowiedziałeś się o serialu i forum? O forum dowiedziałem się od Mentosa, który mnie tutaj zaprosił. Z kolei o serialu dowiedziałem się z kwejka, kiedy to po emisji pierwszych odcinków wyskoczyło mnóstwo memów. Słyszałam o tej "lawinie". Wiele osób miało serdecznie dość kucyków. Do dziś mają alergię na MLP. Ich strata 2. Czy pamiętasz jakąś zabawną sytuację z początków swojej kariery jako Opiekun Działu, lub Administrator? Niestety nie bardzo. 3. Czym się inspirowałeś, wybierając taki właśnie nick? "Spidi" pochodzi od wpisywana się na listę rekordów w Need For Speedzie II SE, a "Marder" od niemieckiego niszczyciela czołgów. "Spidi"? Wyścigi? Hej, kiedyś była taka bajka o sympatycznej, bardzo szybkiej myszy - Speedy Gonzales! Pamiętacie? Uwielbiam się ścigać. Muszę tylko popracować nad techniką. 4. Czy twój nick coś oznacza? W sumie to jak wyżej Hmmm... Czyli w dosłownym tłumaczeniu będzie to: "Rekordowy niszczyciel niemieckich czołgów"? Brzmi dziwnie, ale troszkę zabawnie, prawda? Apple Bloom... No błagam... 5. Jakbyś rozmawiał z osobą która jest anty brony? Anty w sensie, że nie lubi kuców i wyraża dezaprobatę? Mam wielu takich znajomych, gadamy normalnie. Po prostu unikam tego tematu. Też bym tak zrobiła. Trudno żeby przez jedno zainteresowanie rezygnować ze znajomych 6. Za jakim userem najbardziej tęsknisz? Za Silmą, Mentosem, Magentą... 7. Jak widzisz przyszłość forum? Wygaśnie do pewnego minimalnego poziomu aktywności, na którym może utrzymywać się całkiem długo. Troszkę to pesymistyczne 8. Chciałbyś wrócić do początku istnienia forum? Na forum jestem od 2013 roku, więc nie pamiętam jego początków. Jednak w 2013 mi się bardziej podobało. 9. Jakie masz plany na najbliższą przyszłość? Ale jaką? Fandomową? Skończyć Oblężenie (i uwolnić się od niego ), robić dalej meety. W takim razie życzymy powodzenia, weny i wytrwałości Podpisuję się pod tym. Powodzenia 10. Nadal czujesz się częścią fandomu? Oczywiście, bardzo mocno! 11. Czy praca jako Admin i Opiekun bywała stresująca? Tak. Zawsze opiekowanie się jakimś portalem to konieczność rozwiązywania niewdzięcznych problemów i konieczność bycia złym i dobrym policjantem. 12. Jaką postać z serialu lubisz najbardziej? Oczywiście Twilight Sparkle. Za jej rozwagę, mądrość, oczytanie, umiejętność dowodzenia. Jest też przepiękna i ma dobre serce. Księżniczka ma wielu miłośników wśród ludzi. Moja siostra chyba trochę mniej. Niestety. Nie mnie oceniać urodę księżniczki, ale zgadzam się, że jest bardzo mądra. Aha. Apple Bloom. Głowa do góry. Prędzej czy później porozmawiamy z kimś kto najbardziej lubi Applejack. 13. Co ci się najbardziej podoba na forum, a co najmniej? Najbardziej mi się podobał zawsze jego rozmiar i fakt, że kiedyś byli tutaj wszyscy bronies. Najmniej podoba mi się surowa atmosfera, przyzwolenie na hejt a także niski poziom kultury dyskusji. Może wystarczy zatrudnić więcej moderatorów? 14. Gdybyś mógł zostać kucykiem to kim byś był i jaki był twój talent? Swoją ponysoną, a więc Digterem. Jednorożcem, który jest natchnionym poetą i prozaikiem. Bardzo ładnie opisane I przyziemne 15. Co sądzisz obecnie o fandomie? Fandom bardzo spuchł pod względem rozmiaru, także zdecydowanie stał się bardziej wybredny wymaga od siebie samego więcej (większych, lepiej zorganizowanych meetów, lepszej jakości sztuki), co zmusza go do pracy nad sobą. To jest dobre, póki nie dyskryminuje też drobnych walorów i małej aktywności. Wzniósł się na wiele wyżyn i umożliwił swoim członkom np. na zarabianie niezłych pieniędzy na kucykach. 16. Jesteś autorem (chyba) najdłuższego i najbardziej rozbudowanego polskiego opowiadania. Jak wiele czasu mu poświęcasz? O wiele za mało. Powinienem nad nim siedzieć codziennie, lecz wracam zbyt zmęczony z pracy, a także inne rzeczy mnie angażują. A i tak jest to rzecz, które mi dominuje w głowie i często w planie dnia. Chyba każdy się zgodzi, że lepiej pisać wolniej a dobrze, niż na siłę i beznadziejnie. Szkoda tracić czytelników. Dziewczyny pewnie się zgodzą. Rainbow Dash powtarza żebym trenowała jak najwięcej póki mam mnóstwo wolnego czasu. 17. O ile się nie mylę to pracujesz nad trzecim tomem. Planujesz napisanie kolejnego czy pozostaniesz przy tej swego rodzaju trylogii? To będzie trylogia + kilka opowiadań. Już zapowiedziane 'The Ocean, the Lady and the U-Boot", a także trochę powojennych historii. 18. Chciałbyś napisać coś równie dużego, ale weselszego? Czegoś, co mogłyby przeczytać źrebięta bez podpadnięcia rodzeństwu? Bardzo. Już te historie powojenne będą mniej brutalne. Mam też parę pomysłów na słodkie teksty. Czekam na te słodkie! A wy? Nie bardzo. Nie jestem molem książkowym 19. Wszystko zaczyna się od pomysłu. To oczywiste, ale czy początkowo miał to być krótki tekst, a może od razu planowałeś stworzenie takiego giganta? Najpierw chciałem napisać po prostu powieść, nie aż tak wielką. Napisałem na próbę opowiadanie, które miało zbadać sytuację. Ponieważ się spodobało, to ruszyłem z pracami nad poszerzeniem tematu, lecz wymknął się spod kontroli 20. Jaka jest twoja ulubiona książka, (oczywiście prócz "KO")? Ciężko wybrać konkretnie jedną. Chyba seria o Harrym Potterze. Darzę ją ogromnym sentymentem, to była magia mojego dzieciństwa. 21. Czy masz jakieś hobby? Możesz coś o nim opowiedzieć? Modelarstwo, gry planszowe, pisanie i czytanie. te dwa ostatnie chyba nie wymagają komentarza. Modelarstwem zajmuję się od 20 lat. Kleję głównie niemiecką pancerkę w skali 1:35, a także trochę samolotów w 1:32. Oczywiście plastik. Z kolei w planszówkach siedzę jeszcze dłużej, choć na poważnie zainteresowałem się nimi w gimnazjum. Posiadam sporą kolekcję, pracuję trochę w biznesie, lecz własnej gry nigdy nie ukończyłem. Bardzo lubię ich klimat i interakcję na żywo między graczami. Życzę ci żebyś ukończył jakąś grę. Przy takich ciekawych zainteresowaniach byłaby ciekawa. Ech... Powtarzam się. 22. Na jaki kolor nigdy w życiu nie pomalowałbyś włosów? Na łososiowy. Strasznie mi się nie podoba :/ Wcale mnie to nie dziwi. Ani trochę. Kolor wnętrza ryby nie może być fajny. Nie wiem jak wygląda łososiowy, ale skoro to kolor wnętrza ryby to i ja podziękuję 23. Od kiedy interesujesz się archeologią? W sumie to od wczesnego dzieciństwa, kiedy czytałem książki o starożytnych cywilizacjach, a także zwiedzałem z rodzicami muzea. Może ja powinnam się czymś zająć? Gdy dorosnę będę w tym mistrzynią. Sweetie, może poświęcisz się śpiewaniu? 24. Skąd narodził się w twojej głowie pomysł na "Przewodnika Stada"? W okolicach oglądania po raz pierwszy 3-4 odcinka. uznałem, że do tych słodkich kucyków warto dodać odrobinę mroku i męski pierwiastek. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak bardzo jestem nieoryginalny. Nie przesadzaj. Trudno żebyś na "dzień dobry" orientował się w fandomie jak my w domku na drzewie. 25. Widać że oprócz Darling Do, bardzo lubisz Rarity skąd u ciebie atencja dla niej? Jest mądra, piękna i szlachetna. prawdziwa dama. To mój wymarzony archetyp kobiety. Popieram, też ją bardzo lubię. Trudno żebyś nie lubiła swojej siostry 26. Czy przed MLP udzielałeś się w jakieś grupie? O tak, w bardzo wielu. Od ASG, przez portale poetyckie, aż po sceny różnych gier komputerowych i planszowych. 27. Jak reagujesz na osoby które śmieją się z twojej pasji? Z reguły staram się im wytłumaczyć, że skoro śmieją się z kucyków, to równie dobrze mogą z piłki nożnej. To czasami daje do myślenia. Domyślam się, że przeważnie nie działa. Bo ta cała piłka jest też dla dorosłych, a MLP tylko dla dzieci (w teorii). 28. Czy tęsknisz za posadą Opiekuna Działu, lub Admina? N.i.e. 29. Co lubisz na meetach najbardziej? Możliwość pogadania o kucach na żywo z ludźmi, których lubię. A Ci, których nie lubię, w 99% na żywo są o wiele sympatyczniejsi, niż w internecie. Zastanawiam jacy są na prawdę opiekunowie naszego działu... Ja też się zastanawiam. Może są fajni? 30. Czy piszesz, lub rozmyślasz nad napisaniem innego opowiadania, nie tylko z kucykami w tle? Tak, mam całkiem sporo takich pomysłów na powieści, lecz ie chciałbym na razie ich zdradzać. Dziękujemy za udzielenie wywiadu i życzymy powodzenia, weny oraz chęci przy pisaniu opowiadań.
    1 point
  12. 1 point
  13. Powiem tak - generalnie są pomocne. Ale lepiej przejdę od razu do konkretów. Zacznę od tego justowania... po prostu przed upublicznieniem zostawiałem wyrównanie do lewej, z prostego względu - wtedy łatwiej się poprawia(przynajmniej mi), choćby dlatego, że bardziej widać podwójne spacje i raczej nie powstanie ich iluzja(kilka razy tak miałem, że w justowanym tekście mi się zdawało, że była, a wcale jej nie ma). W wypadku prologu i 2 rozdziału po prostu zapomniałem by zmienić na justowanie przed publikacją. W kwestii akapitów... może jestem dziwny, może to jakaś moja fanaberia, ale... dla mnie nie każde rozpoczęcie od nowej linijki to nowy akapit. Dla mnie jest on właśnie wtedy, gdy jest obecne wcięcie. Gdy następuje przeskok perspektywy, czasowy(np wcześniej jest mowa, że coś robią, a potem już skończyli) itp. Natomiast gdy jest to bardziej płynne przejście to nie jest to dla mnie nowy akapit, a dodanie nowej linii jest jedynie po to by rozbić tekst i nie robić z niego takiej ściany. W kwestii zapisu... cóż tu pewnie zawiniły po części moje nawyki z publikowania na stronie, gdzie niestety generalnie znak półpauzy(podobnie jak normalny cudzysłów i znak wielokropka) nie był normalnie odczytywany, dlatego wyrobiłem sobie nawyk używania zawsze dywizy no i przepuszczania przez funkcję automatycznego zamieniania znaków przed publikacją. Podobnie też w artykułach praktycznie nie rozpoznawany jest znak tabulacji, a ewentualne wcięcia zawsze trzeba robić ręcznie, stąd wyrobiłem sobie nawyk nie robienia wcięcia przy wypowiedziach dialogowych. Co więcej wydają mi się one wręcz... sztuczne. Ale postaram się to jednak poprawić(choć na tamtej stronie nic nie mówią o wcięciach w dialogach...) Kwestia proporcji ilości dialogó i opisów... cóż cieszy mnie twoja opinia o moich opisach, jednak prawdę powiedziawszy opisy pisze mi się generalnie ciężej i właściwie trochę nawet "boję się" z nimi przesadzić. Prawdę powiedziawszy w pierwotnych wersjach wielu rozdziałów(zwłaszcza 1) było więcej opisów, bo opisywałem chociażby każdego pojawiającego się kucyka, a historia Discorda i Fluttershy była opowiedziana nie przez rozmowę(którą to zmianę polecił mi jeden z moich pomocników), a w opisie. Opisy usunięte z rozdziałów 1-3 mają łącznie nieco ponad 5 stron(tak jakoś mimo iż może faktycznie niepotrzebne, wolałem je sobie zachować i przy okazji zobaczyć ile miejsca w ten sposób ubędzie), przykładowo opis dotyczący Fluttershy i Discorda oraz ich historii wyglądał tak: Właściwie jeżeli chcesz mogę Ci wysłać link do pliku z resztą tych usuniętych opisów. Postaram się jednak pomyśłeć jak to zrobić by zwiększyć ich ilość... no a trzeci... siłą rzeczy musiał być mocno przegadany. Znaczy teoretycznie to co mówiła Sunset możnaby straścić czymś w stylu "opowiedziała o swoich doświadczeniach", ale... wydaje mi się, że byłoby to naprawdę kiepskie rozegranie tego. Szczególnie, że - jak Rawik zauważył - pozwoliło mi to już nieco rozrysować charakter tej drugiej Sunset. Faktycznie tworząc nią inspirowałem się głównie starą Sunset i Sci-Twi. No i mogę wszystkich uspokoić - nie będzie ona skora do zmiany swojego podejścia. Co do tych słówek w dialogach... hm... no faktycznie, trochę dlatego, że jednak ciężko mi zwykle znaleźć sensowne zastępstwo, a nierzadko wypada zasygnalizować kto to powiedział. Oczywiśćie w podanym przez ciebie przykładzie faktycznie samo słówko dotyczące mówienia było zbędne. Poradnik faktycznie przydatny... myślę, że zamieszczę też do niego link w jednym temacie na mojej stronie, przyda się innym autorom. Co do błędów interpunkcyjnych... cóż pierwsze wersje tych rozdziałów powstały już dawno - opowiadanie to zacząłem tworzyć na długo przed publikacją i większość rozdziałów nie raz sprawdzałem. Po prostu chyba nie do końca czuję interpunkcję i nie zauważę, że w danym miejscu też jest ta zasada, która wymaga przecinka. Teraz co do fabuły... cóż w tej kwestii powiem jedno - nic nie dzieje się bez przyczyny i niektóre kwestie - jak choćby to co się działo w prologu - zostawiam takie trochę niejasne(dla osób nieznających dobrze Kod Lyoko), by potem to wyjaśnić, a jednocześnie dać Xanie trochę więcej tajemniczości. Co się tyczy kolorystyki Xany to może i wydaje się ona mocno sztampowa, ale jak to kiedyś powiedział Dolar "dobrze napisana sztampa może być lepsza niż kulawa oryginalność i zwykle jest". Generalnie też ta kolorystyka nie bez powodu taka właśnie jest, gdyż nawiązuje ona bezpośrednio do kolorów wież - tak więc taka a nie inna kolorystyka ma bardzo konkretny powód. Nawet w samym jego opicie były do nich odniesienia. No i Xana jakby nie patrzeć miał w serialu wielkie możliwości, trudno więc by stał się kimś kompletnie przeciętnym po przybyciu do Equestrii. Alikorn - i to o potężnych mocach oddziaływania na cudze umysły - to w zasadzie najlogiczniejsza forma jaką można było dla niego wybrać. A że trafia w tym momencie... cóż moment jak każdy inny. Co się tyczy skoku w czasie... gdybym go nie zrobił nie byłoby przy jego ataku żadnych niespodzianek. Niemniej jednak po głowie chodzi mi pomysł, by później zabrać się może za opowiadanie "Oczami Xany, czyli Kod Equestria - Preludium", w których to opisywane byłoby to jak Xana obserwował główne bohaterki, jak uczył się życia w tym świecie oraz jak zdobył swoich sojuszników. A właściwie swoje sługi. A przyjęcie Discorda cóż... uznałem, że potrzeba pewnego wprowadzenia i jakichś wydarzeń z życia codziennego, by nie zaczynać tak od razu od inwazji Xany, rozrysować najpierw jakieś tło, a przy okazji nieco wprowadzić nieznających uniwersum w equestriańskie postacie. A że potem akcja przyśpiesza... cóż ciężko by było, gdyby nie przyśpieszyła w tym momencie, skoro jednym z kluczowych elementów planu Xany było to by działać szybko i jednym potężnym ciosem zdławić cały opór... generalnie jednak po wykonaniu pierwszego "blitzkriegu" w stolicy akcja już tak galopować nie będzie. Zresztą dokładniej to zobaczycie w 5 rozdziale. Kwestia tępoty... chodzi tylko o Twilight, czy o coś jeszcze? Cóż owszem dostała ostrzeżenie, ale... były też inne czynniki, które skłoniły ją do tego by jednak użyć Elementów. Prosiła ją o to sama Celestia, Sombra próbował ją przed tym powstrzymać, w dodatku przecież zniszczył Kryształowe Serce i pokonał królewskie siostry... sytuacja była beznadziejna i Elementy zdawały się - mimo tej przepowieni - być ich ostatnią nadzieją. Czy Twilight miała specjalnie jakiś inny wybór? Patrząc na to z jej perspektywy - nie bardzo. Jej moc jest bez porównania mniejsza niż Luny czy Celestii, a tym razem one razem nie dały Sombrze rady, więc mogła albo zaryzykować użycia Elementów, albo pozwolić Sombrze by zniszczył ją, jej przyjaciółki i podbił Equestrię. W dodatku akurat po tiku po prostu pojawił się Sombra... więc nie miała dużo czasu do namysłu. Przy jej ówczesnym stanie wiedzy była to raczej najlepsza możliwa decyzja. Xana celowo to wszystko właśnie tak rozegrał. I czy Discord tak po prostu daje się przekabacić? No nie do końca. Pozwól, że przywołam tekst pierwszego rozdziału: Discord, choć owszem pojawia się u niego myśl, że sianie chaosu razem z kucykami byłoby może i czymś fajnym szybko zaczyna tą myśl odganiać, nie chce czegoś takiego zrobić, bo nigdy, przenigdy nie skrzywdziłby Fluttershy, którą kocha znacznie bardziej niż chaos. Ale to wahanie było dla Xany wystarczające, by przejąć nad nim kontrolę. Umysł, który się waha łatwiej kontrolować. Xana wiedział, że Discord dobrowolnie nie zdradzi kucyków po raz drugi, dlatego nie chodziło mu tak naprawdę o przekonanie go, a o zasianie w nim niepewności, która pozwoliła mu na przejęcie częściowej konrtoli nad umysłęm Discorda i nagięcie go do swojej woli. Zaś Celestia i Luna... czy miały jakieś powody by podejrzewać Discorda o nieczyste intencje? No raczej nie bardzo, owszem jego zachowanie zrobiło się w pewnym momencie nieco podejrzane, ale sprytnie to zamaskował o odciągnął ich uwagę od tego. No fakt, że nieraz sam wkurzałem się na autorów jaką idiotkę robią z Celestii(to jak dała się wodzić Bluebloodowi za nos w "Si Deus nobiscum")... ale jednak tu wydaje mi się, że wcale nie jest głupia, tylko po prostu nie miała jak się zorientować co się naprawdę dzieje. A w ludzkim świecie... czy tak do końca jej ufają? Nie do końca. Owszem mówią jej jaka jest sytuacja, ale praktycznie rzecz biorąc sama wykryła to co działo się wcześniej i nie zdołałyby tego na dłuższą metę ukrywać. Dziennik podają jej tylko w swojej obecności i nie puszczają jej samej z nim, tylko idą razem z nią. No i średnio mają inny wybór niż współpraca z nią, więc musiały nieco zaryzykować. Choć na ich szczęście ludzka Sunset nie jest raczej oszustką i jest skłonna do współpracy, gdy widzi w niej jakieś korzyści. No, ale trochę już zaczynam wyprzedzać fakty. Dodam jeszcze tylko, że Sunset wciąż nie będzie do końca przekonana, czy dobrze zrobiła, że trochę zaufała drugiej sobie. Tak czy inaczej wciąż nie obdarzyły jej tak do końca zaufaniem, co będzie można zobaczyć w kolejnym rozdziale. A czemu ona tak łatwo przyjmuje ich rewelacje? To proste. Bo one potwierdzają wszystkie jej badania, otrzymuje naoczne dowody swoich teorii. Tudzież widzi coś nowego na własne oczy(gadający pies). Choć i tak do pewnych elementów jest mocno nieprzekonana(kucyki, magia przyjaźni, uwięzienie na księżycu). W kwestii Sombry... powiem tyle, że w późniejszych rozdziałach nieco rozwinę jego wątek i opowiem nieco o jego przeszłości - niekoniecznie tylko z jego perspektywy. Wydarzenia pierwszych rozdziałów celowo miały mieć dużą dynamikę, później tempo fabuły będzie bardziej zrównoważone. Dialogi postaram się poprawić... myślę, że do soboty powinienem też skończyć poprawki do 4 rozdziału(właściwie to większość już wprowadziłem)... i w sumie co byś powiedział, bym wysyłał ci przed czasem linki do rozdziałów, byś je przejrzał przed publikacją? Naturalnie dopiszę cię wtedy do listy korektorów. No i @Ravik cieszy mnie, że to nie bedzie takie rozczarowanie. Oczywiście Discord jeszcze nie raz będzie miał swoje momenty... ale jeszcze nie teraz. I zrozumiałem, że tamta wypowiedź była pochwałą, tylko tak nie byłem do końca pewien czy dobrze zrozumiałem za co konkretnie mnie chwalisz... i naprawdę scena pojawienia się Sombry była niedopasowana do charakteru tekstu? Do kwestii ludzkiej Sunset już się odniosłem przy okazji odnoszenia się do wypowiedzi Karlika. I cieszę się, że ta postać tak się podoba.
    1 point
  14. Dzisiaj tak: OCek Clokwork Ruby Who Seksowna Płotka Rejnboł Dasz
    1 point
  15. Licytuję podmieńca za niezniszczalną esencję z Nokii 3310. Łatwo łączy się z metalami ciężkimi.
    1 point
  16. Nick: Lepszy niż poprzedni, bo i tak każdy wie o co chodzi, a poza tym nikt nie używał pełnej nazwy. Zmiana na plusik. Awatar: Gif z Króla Lwa, lepszy od tych dziwnych saucy artów, a przynajmniej według mnie, bo wykonaniem to one nie powalały. Sygnatura: Kolejny gif z Króla Lwa, nawet w regulaminowym rozmiarze, szanuję. :^) User: Kojarzę głównie z tego, że był moderatorem przez pewien okres mojego modowania, najbardziej znany chyba z zamiłowania do saucy/clopów, nawet był sędzią w jakimś tam konkursie fikowym. Szanuję za wywiad z Grzegorzem Parylakiem (niech mu księżycowe skały lekkimi będą [*]).
    1 point
  17. 1 point
  18. 1 point
  19. Słuchaj no jak tak dalej będziesz mnie traktował to z nami koniec.
    1 point
  20. Mogę pomóc, nie ma problemu, piszę się na to!
    1 point
  21. Czy mieszanie herbaty w złą stronę podchodzi pod herezję?
    1 point
  22. Akurat Jezus jest postacią historyczną, o czym wspominają także teksty niechrześcijańskie. Fal grawitacyjnych, promieniowania podczerwonego, powietrza, próżni i twojego ogarnięcia również nikt nie widział, a jednak wierzysz, że istnieją.
    1 point
  23. 1 point
  24. 1 point
  25. Przecież jest napisane "Przygarnij"
    1 point
  26. To jest coś! Przypadki nie istnieją. Byłem z ekipą na miejscówce dziś pozjeżdżać. Kiedy staliśmy i gadaliśmy o tolerancji... spostrzegłem że jakiś dziwny obiekt spada z nieba zręcznie omijając gałęzie drzew i upadając na ziemie. Pobiegłem szybko sprawdzić co to. Patrzę i nie wierzę! To jest przecież Pinkie Pie! Banan na pół twarzy! wziąłem ją i pokazuje chłopakom. chłopaki się patrzą z zaciekawieniem. Kumpel się patrzy i mówi To jest kucyk My Little pony! Wziąłem ją na rampę i mówię do kumpla choć ją tu zamocujemy jesteśmy przecież tolerancyjni i powoli się otwieramy na nowe czasy. Kumple w śmiech. Ja do nich skoro mój rower to Iron horse to teraz mamy nową maskotkę miejscówki bo zaskroniec Eustachy gdzieś zginął. Masa śmiechu była przy tym. Ale jej imienia nie zdradziłem żeby się nie wydać przypadkiem.
    1 point
  27. Są tu jacyś fani? Jacy ulubieni bohaterowie / cykle / książki ?
    1 point
  28. Wiele widziałam podczas podróży, część ominę, bo Ciebie znuży. Przeszłam sawanny i srogie pustynie, w Arabii Górach spotkałam erynie. Stwory zaiste są to plugawe, głupie, złośliwe i trochę brudnawe. Z wyglądu nieco do harpii podobne, ale jeszcze bardziej niezdobne. Chciały mnie nawet na obiad przerobić, lecz nie wiedziały jak mają to zrobić. Wtedy uciekłam, je zostawiając, galopowałam wtedy jak zając. Cuda arabskich miast widziałam, a ich ogrody wręcz pokochałam. Gdybyś widział te wspaniałości, te rzeźby, rośliny, te kosztowności! Ach w zachwyt wpadam na samo wspomnienie, chcę znów zobaczyć Arabów mienie. Potem przez morze ciężka przeprawa, lecz ważna mnie na nie goniła sprawa. Saahal-el-Kwahzaab w ogniu stanęło, a chwilę później i krwią spłynęło. Jakieś ich dynastyczne sprawy, nic co dotyczy mojej wyprawy. Jednak krwi napsuć potrafią zamieszki, a wszystko przez paru możnych grzeszki. Jeśli cię to tak bardzo ciekawi, to może i fakt ten ci humor poprawi: wszystko się stało z tego powodu, że szach Haarim miał dość swego narodu. Wypił także za dużo troszeczkę i to bynajmniej nie czarną porzeczkę. Rozkazy wydał, spać poszedł pijany, takie to u Arabów są dramy. Potem nie wiedział wręcz co się stało i czemu pół miasta wyparowało. Szczerze nie lubię morskich podróży, ten środek transportu mi zbytnio nie służy. Jestem raczej lądowym stworzeniem, więc się chowałam pod pokładu cieniem. Ponoć minęły mnie sztormy straszliwe, wolę nie wiedzieć jak to możliwe. I tak trafiłam do krain smoków, po drodze spotkałam i parę roków. Niegościnne to były ziemie, w końcu ogniste tam mieszka plemię. Gady to wielkie oraz rogate, w wielu kolorach, strasznie pstrokate. W końcu minęłam lądy spalone, gorące, nieczyste i opuszczone. W końcu osła jakiegoś spotkałam i tak do Equestrii już zawitałam.
    1 point
  29. Reakcja na genialne rysunki, które są 10000000000000000000000000000000000000000000000000 lepsze od moich ;-; Ale pracuje nad tym, serio Strasznie podoba mi się Twój styl i...i w ogóle wszystko! Jak Ty to robisz?
    1 point
  30. Dziękuję. Hola, hola, nie chodzę na ASP. I nie jestem forumowym Beksińskim, tylko forumowym Arcybiskupem/Oksymoronem i wolę, żeby tak zostało. Nie chciałabym, żeby ktoś mnie zadźgał nożem we własnym mieszkaniu. (Nie inspiruję się Beksińskim, chociaż wiem że patrząc na Głód trudno w to uwierzyć. Wszystko to wymyśliłam w mojej własnej, ciasnej puszce mózgowej bez udziału Beksińskiego. Ani starszego ani młodszego). Czuję się... zbulwersowana. Bo ujawniłeś całemu światu moje diabelskie zamiary i tak być nie będzie. Na szczęście zagląda tu tak mało ludzi, że obawiam się, że mnie ni powstrzymasz, Wilczku. *Tu wstaw błyskawicę i grzmot* Dziękuję.
    1 point
  31. Dzień dobry, przybywam po atencję. Oto Czterej Jeźdźcy Arcybiskupa: Głód Wojna Zaraza Śmierć
    1 point
  32. Po co jej stanik jak one i tak tam cycków nie mają?
    1 point
  33. Pewnie jakiś niemiły mod zaraz to zdejmie wmawiając mi, że to jest hard clop
    1 point
  34. Oktanowy kucyk Celowo bez muszki
    1 point
  35. 1 point
  36. Obrazek jaki masz na avatarze jest cudowny ^^
    1 point
  37. 1 point
  38. Film jest świetny. Oglądam trzeci raz - tym razem na Blu-ray. Cieszę się, że w końcu wydawcy ruszyli głową i dostrzegli osoby starsze. Wersje językowe to: dubbing, napisy oraz uwaga - lektor! Jest tylko jedno "ale". Co im strzeliło do łba, żeby wybrać Tomasza Knapika? PS. Discorda dubbinguje Pazura.
    1 point
  39. Normalnie idź. Jak ja normalnie jak jadę np. autobusem oglądam że jakieś rzeczy z MLP ... Założę się, że dużo osób z tyłu widzialo xdd jak byłem na High School Musical 3, to pójdę też na kucyki xd Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
    1 point
  40. Ja miałem iść na RR, jak leciało u nas w kinie, ale nie poszedłem... Nie byłem jeszcze wtedy w fandomie... Tylko oglądałem. Teraz to wyje@@@@ mam na to, że sala będzie przepełniona małymi dziewczynkami
    1 point
  41. Ja mam plan żeby w czasie premiery filmu, przed seansem zobaczyć kto stoi przed salą, czekając na film. Może odkryje jakiegoś broniacza ^^.
    1 point
  42. Cyrk nie jest śmieszny, chyba że zawierałby zombie-błazny.
    1 point
  43. Wow te prace są świetne. Rysujesz też kuce? Masz Devianta? Z chęcią obejrzałbym więcej.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...