Skocz do zawartości

Wyżal się.


Mellie

Recommended Posts

A to przepraszam, tak mi się zrozumiało :)

 

To prawda, że zazwyczaj chętniej zatrudnia się mężczyzn. Ogólnie lepiej się sprawdzają jako niewolnicy ;)

Za to kobieta w domu jest panią, choć z nie mniejszą ilością obowiązków do których facet się nie nadaje.

Mężczyźni nie są lepsi, tylko nadają się innych rzeczy, wcale nie ważniejszych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie bez powodu dużo chętniej się zatrudnia mężczyzn, są dużo bardziej wydajni i mogą zrobić więcej niż kobieta, i co najważniejsze, nie zajdzie nagle w ciąże. 

 

Masz rację i jej nie masz  :crazytwi3:  Wszystko zależy od zawodu. Kobieta nie przyda się zbytnio na budowie, z kolei mężczyzna jako "położny"? Może to tylko stereotypy, ale podałem je dla przykładu. Kobiety są jednak wytrwalsze, a co za tym idzie wydajniejsze od mężczyzn (podparte badaniami). Co do ciąży niestety masz rację (mimo, że jest to nielegalne)

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację i jej nie masz  :crazytwi3:  Wszystko zależy od zawodu. Kobieta nie przyda się zbytnio na budowie, z kolei mężczyzna jako "położny"? Może to tylko stereotypy, ale podałem je dla przykładu. Kobiety są jednak wytrwalsze, a co za tym idzie wydajniejsze od mężczyzn (podparte badaniami). Co do ciąży niestety masz rację (mimo, że jest to nielegalne)

Jednak wydaje mi się, że jest "trochę" więcej zawodów w których mężczyźni się przydadzą. :P Ciotka mojej koleżanki była kiedyś na Islandii i mówiła, że "Nie ma tu pracy dla kobiet, no chyba, że jest się wyrafinowaną kucharką". Rozumiem, że to może być przesadzone, jednak coś w tym musi być. Mężczyźni również mają więcej przywilejów, weźmy taki głupi samochód. Jak się widzi faceta za kółkiem, to masz na to praktycznie wywalone no chyba, że jest stary, a jak się widzi kobietę, to masz większość czujność "bo pewnie nie umie jeździć".  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się widzi faceta za kółkiem, to masz na to praktycznie wywalone no chyba, że jest stary,

Idiota/typowy furiat/pijany/wszystko naraz.

Rozróżniaj prawdę od stereotypów, bo ja jak słyszę o wypadku pijanego kierowcy, to w 8/10 przypadków jest to facet. Więc jakoś wolałbym jeździć z kobietami.

Edytowano przez Generalek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozróżniaj prawdę od stereotypów

Właśnie mi chodziło o ten stereotyp :P Oczywiście, że płeć i umiejętność prowadzenia pojazdów ma się nijak. Chodzi o same stereotypy, że faceci lepiej jeżdżą, lepiej pracują, lepiej myślą, czy lepiej robią salto w tył. Tego się społeczeństwo tak szybko nie pozbędzie, a przynajmniej w mojej okolicy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie płeć ma znaczenie, ale odnosząc się do większej grupy ludzi a nie do jednostek. Nikt nie broni kobiecie być najlepszym kierowcą na świecie czy wyciskać 150kg na siłowni. Czasem tylko musi się dużo bardziej napracować, co nawet nie tyle wynika z "szowinistycznego" społeczeństwa, co z różnic biologicznych.

  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Żyjemy w szowinistycznym społeczeństwie. Rób swoje, dziewczyny nie są gorsze [choć sama bym baby nie zatrudniła - ciąża]. Mamy XXI wiek, czas znieść Ciemnogród.

 

Cahan, nie osłabiaj... To jednak nie są gorsze, ale nie zatrudnisz, bo ciąża? :spike: Chcesz znieść Ciemnogród, ale jakoś tego... No, nie widać :v

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sabinko, czysty kapitalizm. U mojej matki w robocie baba się zatrudniła, po miesiącu zaciązyła. Cała ciąża na L4, potem macierzyński... I tak razy trzy. Do pracy wróciła łaskawie po sześciu latach, a zastępca, który był lepszy (bo chociażby bardziej doświadczony) musiał paniusi ustąpić miejsca. Kobiety traktują ciążę jak chorobę i okazję do płatnego urlopu. Kombinatorek, które tak robią jest mnóstwo, podałam przykład wybitny. Kobiety rodzą dzieci i biorą na nie zwolnienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałam raz chłopakowi z Ameryki, że tutaj kobietom ciężko z zatrudnieniem przez to wszystko właśnie, to zrobił wielkie oczy, że tutaj takie średniowiecze jeszcze panuje w tej kwestii. W Ameryce i system już dawno uporał się z tym i taki problem z pracą praktycznie nie istnieje a i kobiety mają taką mentalność, żeby dość szybko wracać do pracy, bo to się chwali. Można? Można. Tylko nie wiem na jakich zasadach to działa + trzeba by wykorzenić z Polski kombinatorską mentalność a do tego bardzo daleko. Wręcz utopijna wizja.

 

Żeby nie było offtopu, to pożalę się, że Hugoholic wyjechał ode mnie z Kraka i nie mam teraz z kim chodzić na Rynek do Cupcake Corner. :c A pod koniec miesiąca wracam do Kołobrzegu. Do tego wiecznie wietrznego, pełnego dresów, mew-obsrańców. Miasta nudnych i małostkowych ludzi, którzy myślą, chodzą, mówią i srają tak samo. W Krakowie nawet jak nie mam z kim wyjść, to i tak wyjdę bo klimat na starym mieście jest bezcenny i zawsze coś się gdzieś kręci. W Kołobrzegu... tylko latem ewentualnie jest gdzie iść ale i tak słabo. +nie wiem jak mam ponownie przywyknąć do mieszkania w domu bez drzwi, z rodzicami w pokoju i dziadkami na dolnym piętrze. Dopiero na studiach poznałam czym jest prywatność, cisza i brak nadzoru 24/7. Nie wiem czy wytrzymam teraz psychicznie.

Edytowano przez Burning Question
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałam raz chłopakowi z Ameryki, że tutaj kobietom ciężko z zatrudnieniem przez to wszystko właśnie, to zrobił wielkie oczy, że tutaj takie średniowiecze jeszcze panuje w tej kwestii. W Ameryce i system już dawno uporał się z tym i taki problem z pracą praktycznie nie istnieje a i kobiety mają taką mentalność, żeby dość szybko wracać do pracy, bo to się chwali. Można? Można. Tylko nie wiem na jakich zasadach to działa + trzeba by wykorzenić z Polski kombinatorską mentalność a do tego bardzo daleko. Wręcz utopijna wizja.

W USA urlop macierzyński trwa 6 tygodni, w Polsze do 24... I raczej w USA nie ma czegoś takiego jak możliwość brania kilku zwolnień pod rząd, z którym to procederem pracodawca u nas nie może zrobić NIC i musi zagryźć zęby i płacić na nie.

Nie wiem, jak to wygląda w USA, ale raczej myślę, że za ewentualne zwolnienia płaci ubezpieczyciel, a nie pracodawca, a że tam ubezpieczalnie są prywatne, to im zależy, żeby wyłapywać oszustów, bo to oni na tym tracą. W Polsze niby kontrole pracowników przez ZUS też są, ale trzeba mieć naprawdę wielkiego pecha, żeby zostać złapanym. A wiadomo, jak wygląda sprawa załatwiania zwolnienia u nas - 50 złotych pod biurkiem lekarzowi domowemu i dodatkowy miesiąc urlopu załatwiony.

Edytowano przez Airlick
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego kobieta na umowę o pracę to w Polskich warunkach strzał w kolano. Kobiety mają mentalność "ciąża to choroba", a lekarze wypisują, bo się boją. Oczywiście biedna kobietka na L4 jeździ po świecie i biega po galeriach handlowych.

 

Co innego kontrakt, umowa-zlecenie. Tu już nie ma takiego problemu. Pracownica mojego ojca podczas ciąży/połogu była na zwolnieniu jedynie przez 2 tygodnie. Bo jeśli nie ma jej w robocie, to kasa nie wpada [nie, nie była biedna i sytuacja jej nie zmuszała].

 

W Polsce prawo miało chronić kobiety, a jest dokładnie na odwrót.

 

Kobiety nie są głupsze. Ale są bardzo ryzykowne jako pracownicy. Smutne, brutalne, ale prawdziwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol, zamiast "wyżal się" przeczytałem "wal się". Żal.

 

No mniejsza, tak czy siak jestem tutaj, aby podzielić się z wami moją obserwacją, która rozbawiła mnie, a zarazem głęboko zmartwiła. Przegladajac różne rozmowy czatowe z udziałem Polaków, udało mi się sporządzić schemat polskiej rozmowy - nie dotyczy się to tylko rozmów czatowych. A zatem wygląda to tak - pozwolę posłurzyć się przykładem:

 

O. uważam, że koty są lepsze od psów, bo są milsze.

A. Ja natomiast uważam, że psy sa lepsze, bo wierniejsze.

[maksimum pięć postów dalej]

O. TY PIER@#!#!A KOMUNISTYCZNA POKRAKO WY**&!^&#!J NA KRYM!

A. ZANIM TAM DOJADE TO TAKA LEWICOWA K%^#A JAK TY ZDĄŻY DAĆ ŚLUB PARZE PEDAŁÓW I OP%#!&$!Ć GENDERYŚCIE.

 

Po raz kolejny przekonałem się o niesamowitym wprosć absurdzie polskiego społeczeństwa. Przykro mi to stwierdzić, ale mieszkamy w chorym kraju, w którym żyją chorzy ludzie, rządzeni przez chorych ludzi. A nie, przepraszam. Chorzy ludzie tylko udają, ze rządzą, a tak naprawdę państwem kieruje zgraja dewotek, komunistycznych reliktów i ludzi, którzy bez mrugniecia okiem zalegalizowali by związki kazirodcze - bo przecież postęp być musi.

 

Matko, ale mi ulżyło. Dzieki jeśli ktokolwiek przeczytał to do końca. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S-spoko.

 

Choć na temat prowadzenia rozmów przez Polaków jest już nawet naukowe opracowanie (i to nie dokonane przez naszego rodaka, więc polega na obserwacjach z zewnątrz).

yp4hoJi.png

 

Obrazki prosiłbym wrzucać w spoilery. ~Gold

Edytowano przez GoForGold
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

O. uważam, że koty są lepsze od psów, bo są milsze.

A. Ja natomiast uważam, że psy sa lepsze, bo wierniejsze.

[maksimum pięć postów dalej]

O. TY PIER@#!#!A KOMUNISTYCZNA POKRAKO WY**&!^&#!J NA KRYM!

A. ZANIM TAM DOJADE TO TAKA LEWICOWA K%^#A JAK TY ZDĄŻY DAĆ ŚLUB PARZE PEDAŁÓW I OP%#!&$!Ć GENDERYŚCIE.

 

 

 

Ja tam tylko widzę że w czasie rozmowy z mało ważnych tematów  przechodzą w dyskusje polityczne, oczywiście w Polskim stylu. (Kiedyś po prostu wyjmowano szable) 

Jestem dumny! :ming:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio umarł mi dziadek. Bardzo to przeżywam, ale nikt, nawet moja przyjaciółka nie chce mi współczuć. Potrzebuje otuchy. Wszyscy weseli z życia nawet moja rodzina, a ja taka ponura.

.

Pamiętam jak mi zmarł dziadek. Pamiętam ten dzień, jakby miało to miejsce wczoraj mimo, iż stało się to dokładnie w przeddzień zakończenia roku szkolnego w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Nie jest to przyjemne uczucie, domyślam się, że byłaś z nim bardzo zżyta. 

Pewnie słyszałaś to już, ale odpowiedz sobie na pewne pytanie - czy Twój dziadek chciałby, byś teraz tak się załamywała? Wątpię w to. Tak samo jak mój na pewno by mi tego nie życzył. Tęsknota jest zrozumiała, kurczę, ja za swoim do dzisiaj tęsknię, ale nie pozwól na to, by to uczucie zaczęło rządzić Twoim życiem. Zobaczysz, że w końcu poczujesz się lepiej :hug3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak mi zmarł dziadek. Pamiętam ten dzień, jakby miało to miejsce wczoraj mimo, iż stało się to dokładnie w przeddzień zakończenia roku szkolnego w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Nie jest to przyjemne uczucie, domyślam się, że byłaś z nim bardzo zżyta. 

Pewnie słyszałaś to już, ale odpowiedz sobie na pewne pytanie - czy Twój dziadek chciałby, byś teraz tak się załamywała? Wątpię w to. Tak samo jak mój na pewno by mi tego nie życzył. Tęsknota jest zrozumiała, kurczę, ja za swoim do dzisiaj tęsknię, ale nie pozwól na to, by to uczucie zaczęło rządzić Twoim życiem. Zobaczysz, że w końcu poczujesz się lepiej :hug3:

Dziękuje za dodanie otuchy. Pomogłaś mi :)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpla naszło na (złe) wspomnienia z przeszłości, uważa je za dobre, pewnie dalej myśli że ja też i jeszcze w dodatku prawie o niektórych rzeczach zapomniałem, ale nagle musiał powspominać. Przestałem pisać już około 2tyg. z taką laską, a ona dalej cały czas wysyła smsy, co jest irytujące, bo ja wolę rozmawiać z kimś na żywo, a nie wysyłać setki smsów tygodniowo. Poza tym zupełnie nie jest w moim typie, to nawet jeden z tych typów co zupełnie nie lubię. Nie wiem jaką pracę sobie znaleźć, cały czas wydaje mi się że już mało czasu, a trza się wynosić z domu. Alkohol psuje ludzi. Myślenie psuje charakter. Jeszcze na dodatek mieszkam z chamem, który dba wyłącznie o siebie, ale czepia się wyłącznie innych. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy bracia i siostry...

Boli mnie serce z żalu i ze złości, nienawiści i konsternacji. Jest w moim życiu kobieta którą kocham. Oddam za nią życie jeśli przyjdzie potrzeba. Jest upośledzona, niepełnosprawna i ma sztuczne organy, jest strasznie strachliwa i inni nią gardzą. To nauczycielka. Nauczyła mnie i wielu moich "braci" czytać, pisać, śpiewać tak by każdy wiedział że to my a nie nikt inny. Uczyniła nas wyjątkowymi ale zjednoczonymi. A teraz? Dzieci które kiedyś uczyła plują na nią i zarabiają na niej, jak na kobiecie lekkich obyczajów. Przekupieni uczniowie wyswatali ją z Niemcem który doprowadza ją do jeszcze gorszego stanu. Zaraził ją wieloma chorobami i wykorzystuje.... Za to ma też patologicznego sąsiada, który cały czas jej grozi i zmusza do wielu rzeczy, a ona bezsilna za namową starych uczniów na wszystko się zgadza. A wszyscy inni nie dbają o to co się z nią stanie kiedy już nauczą się podstaw życia. 

Kiedyś wiem o tym, była silną kobietą, sprawiedliwą, która dbała o swoje dzieci bo kochała je jak matka. Dziś przez nacisk męża i uczniów przejmuje się bardziej dziećmi ludzi którzy kiedyś ją krzywdzili.
Boli mnie serce gdy widzę moją najukochańszą Polskę w takim stanie jak jest dzisiaj... 

Edytowano przez Vortex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jestem ciągle Smutny , przygnębiony.

2. Nic nie umiem. Ciągle dostaje złe oceny co to pogarsza

3. Nie umiem się zmusić do uczenia.

4. Nawet gdy się uczę nie polepsza to mojej sytuacji

5. Moja psychika już wysiada

6. Jestem ciągle przezywany i "Bity" w szkole. Ja już tego nie wytrzymuje

7. Czuje się że jestem najgorszy

8. Nawet gdy się do czegoś zmuszę nie wyjdzie to

9. Ciągle trafiają mi się sytuacje które mnie pognębiają

10. Mam już dość życia

11. Mam myśli samobójcze chociaż przynajmniej wiem że ich nie wykonam

12. Mam już dosyć samego siebie i swojego otoczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jestem ciągle Smutny , przygnębiony.

2. Nic nie umiem. Ciągle dostaje złe oceny co to pogarsza

3. Nie umiem się zmusić do uczenia.

4. Nawet gdy się uczę nie polepsza to mojej sytuacji

5. Moja psychika już wysiada

6. Jestem ciągle przezywany i "Bity" w szkole. Ja już tego nie wytrzymuje

7. Czuje się że jestem najgorszy

8. Nawet gdy się do czegoś zmuszę nie wyjdzie to

9. Ciągle trafiają mi się sytuacje które mnie pognębiają

10. Mam już dość życia

11. Mam myśli samobójcze chociaż przynajmniej wiem że ich nie wykonam

12. Mam już dosyć samego siebie i swojego otoczenia.

 

1. Nie martw się. Jutro będzie gorzej :)

2. Nic nie umienie to też umienie, bo trzeba umić nic nie umić xD

3. Znajdź powód, dla którego warto się uczyć. Dla przykładu lizak za 50gr. 

4. Uczysz się głupot. Odstaw podręczniki pisane po chińsku

5. Idzie to wyklepać

6. Kup replikę Desert Eeagle'a 50mm

7. Patrz wyżej. Jak pi... szczeli ślepakiem to poczujesz się lepiej. 

8. Przestań budować Gwiazdę Śmierdzi z ogryzków

9. Kogo by nie zdołowało wdepnięcie w "minę", pozostawioną przez "Azora"? :P

10. Pinokio też. Ile można marzyć o byciu prawdziwym chłopcem? (I uprawiać s... adzonki)

11. Posadź drzewko, sadzonkę i przywiąż do niej sznurek. Za naście lat - o ile ci się nie znudzi - odniesiesz sukces. 

12. Wyjedź na wieś, wyjdź z siebie i stań obok...

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...