Skocz do zawartości

Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.


Dolar84

Recommended Posts

Pisać każdy może. Czasem lepiej, czasem gorzej...

Ostatnio dostałem natchnienia, takie " kurde ja bym zrobił to inaczej " i tak powstało haniebne po swojemu. Wyciągając wnioski i czytając poradniki zacząłem nową pracę. Przemyślaną i na spokojnie, idzie topornie. Zazwyczaj wena przychodzi około 2 nad ranem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest z gołą tak, że mam wenę, wielką chęć pisania, ale jak już siadam to jest milion rzeczy, które trzeba zrobić zanim siądę i już się nie chce teraz pisać.

No ale przynajmniej wtedy mogę nieco dłużej pomyśleć nad moim fikiem i zadbać o szczegóły

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No ale przynajmniej wtedy mogę nieco dłużej pomyśleć nad moim fikiem i zadbać o szczegóły

 

Ale z drugiej strony, co ci po szczegółach, jak pisanie uparcie nie chce iść? xd Bo wiesz, ja mam ogrom pomysłów do swoich ficów, a jednak jakoś nie mogę ich spisać xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony, co ci po szczegółach, jak pisanie uparcie nie chce iść? xd

o to chodzi, że jak już w końcu siądę mogę pisać szybko bo wiem już czego chcę, zamiast zastanawiać się przez 10 min nad monitorem "no i jaki gag daćw tym a tym miejscu, żeby potem przejśc tam i tam"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam Wam teraz fundamentalne pytanie: dlaczego piszecie? Jaka jest Wasza motywacja? Dlaczego siadacie nad klawiaturą i tworzycie własne teksty?

 

Ja piszę zazwyczaj powodowany arogancją. Gniewem. Zazdrością. Właściwie wszystkie lepsze rzeczy, które napisałem, były w ten sposób motywowane. Piszę, bo wiem, że mogę napisać coś lepszego niż cały ten chłam wylewający się z fandomu, bo widzę nadmiary i niedobory konkretnych rodzajów fanfików, bo nie ma w fandomie tego, co chciałbym zobaczyć. Piszę, bo denerwuje mnie sztampa i brak oryginalnych pomysłów na kreację postaci. Piszę, bo widzę, jak inni tworzą i są chwaleni, i sam pożądam pochwał. A czasem piszę zwyczajnie po to, żeby zobaczyć, czy ludzie nabiorą się na dany tekst i wezmą go na poważne, podczas gdy tak naprawdę jest on tylko prowokacją.

 

Nie są to może zbyt wysokie pobudki, przyznam. Ale w moim doświadczeniu dają najlepsze efekty. To dzięki nim powstała "Rutyna" i "Plasterek  Życia", jak również "Efekt Magii". Często też tylko one dają mi motywację do dalszego tłumaczenia "Fallout: Equestria".

 

 

Odpowiedzcie. Szczerze i bez ogródek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczę, bo mogę. Tyle. Pochwały są miłe, ale już dawno przestałem ich oczekiwać - jakbym to robił tylko z takich pobudek, to już dawno rzuciłbym w diabły wszystkie projekty. A najczęstszą motywacją jest sam tekst - jak przeczytam coś naprawdę dobrego (choćby Cellist of Saraneighvo) to potrafię naprawdę rzucić wszystko inne w diabły i natychmiast zabrać się za przekład. Życie niestety czasami mi to uniemożliwia, co potem odbija się na tym, że ledwie kilkustronowy fanfik tłumaczę przez nawet parę tygodni.

 


Ja piszę zazwyczaj powodowany arogancją. Gniewem. Zazdrością.

Może nie do końca mamy to samo na myśli, ale zauważyłem, że emocje skrajne (czyli stan totalnej radochy albo dół sięgający dna Rowu Mariańskiego) sprawiają, że jakoś lepiej mi się tłumaczy. Kiedy potem przeglądam tak przełożony tekst "na trzeźwo" to sam się dziwię, że poprawiam co najwyżej literówki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę podobnie jak aTOM, tłumaczę ponieważ jest to dla mnie rozrywka. Pełna, przekleństw, gróźb karalnych i wściekania się na świat, mimo to jednak rozrywka. Poza tym przełożenie szczególnie dobrego tekstu daje czystą satysfakcję. A dodatkowo jest jeszcze fakt, iż jeżeli obiecałem autorowi, że coś przełożę, to to zrobię, niezależnie od tego ile czasu by mi to zajęło (zwykle zbyt długo).

 

A dlaczego piszę? Bo umiem (przynajmniej w miarę), lubię i chcę. Przelewanie swoich pomysłów na "papier" sprawia mi po prostu przyjemność. Szczególnie, kiedy coś skończę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego piszę...? Hm... A dlaczego oglądam kuce? W ogóle dlaczego żyję?! Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to "A czemu nie?" i "Bo lubię" :D

A czy rzeczywiście ma to jakieś głębsze powody? Hm... Generalnie od zawsze lubiłem wymyślać różne historie, uważam też, że jestem w tym dobry (z przelewaniem na papier trochę gorzej już wychodzi). Nie umiem grać/śpiewać, rysować czy animować, więc moim wkładem w fandom jest fanfikcja.

Ewentualnie inna odpowiedź: bo ja się nie poddaję :rdblink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest bardzo dobre pytanie... Co prawda, ja nie mogę się jeszcze pochwalić jakąś zatrważającą ilością napisanego tekstu, ale w moim przypadku chyba najlepszym wytłumaczeniem pociagu do pisania jest przyjemność jaką czerpię z czytania. Pamiętam, że przy lekturze jakiejś tam książki zrozumiałem, że ktoś musiał tę historię wymyslić i napisać, pokazać innym swoją wyobraźnie i przede wszystkim coś stworzyć. Ja też zechciałem robić coś takiego. Właśnie to jest moja ambicja - stworzyć coś nowego, szukać tam gdzie jeszcze nikt nie szukał. Pochwały od innych są nadzywczaj miłe, podobnie jak świadomość, że ktoś znajduje przyjemność w tym co ja stworzyłem oraz sam fakt późniejszego powrotu do swojego tekstu, ponownego przeczytania go i z uśmiechem pochwalenia samego siebie w stylu "To ja to stworzyłem!". Słowem - tworzę, dla samej radości tworzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego piszę? Bo lubię to robić. Lubię tworzyć coś własnego. Lubię się w czymś doskonalić. Lubię czytać komentarze - wszystkie.

 

I jestem starą trollicą, która kocha nabierać czytelnika w swoich pucykowych fanfikach :crazytwi:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego piszę? Hmm... dlatego, że chcę? Odczuwam palącą potrzebę przelania wymyślonej przeze mnie historii na papier. A gdy już z tego chaosu powstanie coś co mniej więcej wydaje mi się do przyjęcia puszczam to w obieg. Czytanie komentarzy i pochwał jest miłe, ale to wciąż raczej nie to.

 

Chyba po prostu staram się zrobić coś pożytecznego i rozwijającego w swoim życiu, a tylko pisanie mi wychodzi.

Edytowano przez Irwin von Crettinowitz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego piszę?

Bo chcę pisać. Chcę tworzyć, chcę snuć opowieści. Chcę przelać na papier to, co (parafrazując "Wesele") mi w duszy gra. A także przez chore, wyśrubowane ambicje zmiksowane z niską samoocenę - jestem po prostu łasa na komplementy i głodna ludzkiej uwagi, a zarazem chcę stworzyć coś, z czego będę mogła być naprawdę dumna. Bez wyrzutów sumienia, bez pretensji do samej siebie, bez bezsennych nocy i ciągłych pytań o własną wartość jako pisarki.

Chcę zdefiniować siebie i nadać sobie wartość przez pisanie. Niezależnie od tego, czy pisać będę o kucykach, ludziach czy księżycowych plazmogąbkach z Alfa Centauri.

A, i pisanie kolejnych chamskich żartów daje dziką frajdę.

"Bo wiesz, gitara jest jak kobieta..." "Nie wiedziałam, że zmieniasz gitary co dwa dni."

Edytowano przez Ylthin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem dlaczego piszę.

 

Mam natomiast takie pytanie, ponieważ zauważyłem w dosyć popularnym fanfiku wpływ publiki na autora i to co on dalej przedstawia. Zacząłem się zastanawiać, czy z, można by rzec, filozoficznego punktu widzenia, autor znanego fanfika, powinien słuchać recenzentów, komentatorów i tak prowadzić fabułę swojego dzieła, aby ta jak najbardziej podobała się innym, czy raczej powinien w pełni skupić się na historii, którą miał zamiar nam przedstawić? Innymi słowy: moja własna historia, czy historia, która spodoba się czytelnikowi? Oczywiście problem jest szerszy niż się wydaje, no bo w końcu każdy pragnie, aby inni polubili jego utwór. Tylko czy z takiej zwykłej uczciwości wobec siebie, możemy pracować nad opowieścią, jaka spodoba się naszemu czytelnikowi i na jego oczekiwaniach skupić swe wysiłki, czy raczej powinniśmy do końca prowadzić własną opowieść, ale narażając się w ten sposób na brak czytelników i komentarzy, a przecież przez to nieraz rezygnujemy z dalszego pisania, ponieważ stwierdzamy, że nikt naszego dzieła nie czyta?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Myślę, że nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Jeżeli chodzi o mnie, to staram się zawsze prowadzić historię tak, jak zaplanowałem. Z kolei jeśli czytelnik rzuci jakąś trafną uwagą, to można skorzystać z jego sugestii, jeśli nie kłóci się z moim pierwotnym zamiarem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Powiedziałbym, dlaczego NIE piszę, lecz chyba już to tu wywlokłem.

 

Boś pauką i usuwasz dobre fiki? :P

 

Ja tam niby lubię pisać, ale ostatnio mi to już sprawia większy problem. No i się porobiły zastoje zbyt duże, przez co już czytelnicy stracili cierpliwość (Co widać przy Last Train...). Welp ;-;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i popatrz mamy podobną sytuacje. Możesz przeczytać moje fanficy( albo lepiej nie czytaj) to sie dowiesz, że nie ty jeden masz ten problem. Ja bym Ci radził wziąść udział w jakimś konkursie literackim.

Edytowano przez RexCrusader
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście polecam ci wziąć udział w konkursie, gdy tylko taki się pojawi. Czytałem twoje posty, w większości długie i rozbudowane. Widać, że potrafisz pisać, musisz tylko zechcieć to wykorzystać. Kto wie, może zabłyśniesz i zdobędziesz fanów? Chętnie zobaczyłbym jakąś próbkę stworzenia przez ciebie jakiejś porządnej historii, nawet jeśli nie będzie ona wywoływała efektu „OMG, ale to świetne!", to wciąż możesz próbować. Ja za swoją pierwszą próbę na konkursie dostałem 3/10. Rzetelna recenzja by Dolar dała mi motywację, by pisać dalej. I widzisz? Na drugim konkursie już 10/10, dlatego że nie zrezygnowałem i uparłem się na dalsze pisanie.

Dlatego pisz, Macieju, pisz, a być może zaistniejesz w fandomowym świecie jako ktoś, kto pisze świetne fanfikcje. Czekam na następną edycję, aby zobaczyć twoją opowieść, chyba że zaserwujesz nam coś wcześniej. Możesz liczyć na to, że ja to przeczytam, mam w zwyczaju czytać wszystkie nowe oneshoty, a twój nie będzie wyjątkiem.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...