Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/03/14 we wszystkich miejscach

  1. Po pierwsze, nie lubię gdy ktoś wpieprza mi się w paradę, kiedy to JA się czymś zajmuje. Dlatego proszę miejscami o zrozumienie, gdy się wkurzę. Tak Tarr, zdecydowanie nie lubię tego. Zacznijmy od tego, że niewiele osób zachowało się tak, jak moim zdaniem powinni. Cygnusie, na początku coś Ci przypomnę: Na szczęście pamiętam to dobrze. Warn miał co najmniej 80%, a uzasadnienie nie było wątpliwe, tylko oczywiste - trzy razy nie posłuchałeś moich ostrzeżeń i dostałeś zasłużoną karę. Były puushe, nikt się nie czepiał. Na dodatek znowu próbujesz wmawiać jakieś bzdury, przed czym Cię ostrzegałem - Nie potrafisz zrozumieć po ludzku co się do Ciebie pisze? Jak ja mam współpracować jeśli moje słowa trafiają w ścianę? Jakim prawem olewałeś Cavę, skoro było jasno powiedziane, że to ona stoi nad Tobą? Gościu, hierarchia decyduje o porządku! To nie ja zdecydowałem tym razem, by odebrać Ci funkcję opiekuna, ale do jasnej cholery, SŁUSZNIE. Ciągle nie możesz się z kimś dogadać, ciągle jakiś problem. Specjalnie powołałem pięcioosobową komisję w Ekipie, żeby przyjrzała się Twojej sprawie. Wynik negatywny. Cava i Czarny - Może zacznę od tego, że nie całkiem rozumiem jak Czarny stał się nagle opiekunem. O ile pamiętam, zanim ktoś nim się stawał. administracja otrzymywała jego podanie jako propozycję Avatara na to stanowisko. Nigdzie nic takiego nie uświadczyłem. Z tego co widzę mianował Cię Tarr... no tak, w końcu ja się kur** staram by ws. Cygnusa wszystko było przejrzyste, decyzje niezależne, a inni wchodzą i robią sobię one-shot z decyzji. Serdeczne dzięki za małe skurwy****two. Usłyszałem tekst, że Czarny nie staje się opiekunem, bo partner. Okej, wierzę, znam Czarnego. Tylko zabraliście się do tego od dupy strony, bez jakiejś rekrutacji, nic. Poza tym pytam: Co miały znaczyć te wszystkie teksty na SB grożące Cygnusowi, że się pojawię i go usunę? Jakieś WYRĘCZANIE się mną? Nie życzę sobie. Rzeczywiście wrażenie było takie, że chcecie Czarnego na tym miejscu. Jak dla mnie to wtopa Cavy, jak na kobietę cała ta akcja była subtelna jak rżnięcie metalu zardzewiałym brzeszczotem. Podsumowując: Jestem zawiedziony i najchętniej zawiesiłbym Was trzech. Ale skoro już ktoś inny mnie wyręcza, to niech sam skończy tą sprawę. Dawno żadna sprawa mnie tak nie wkurzyła, popisaliście się pieprzonym egoizmem i brakiem wizji. Moje zdanie: Wypieprzyć obu, Cavę zdegradować do opiekuna działu.
    10 points
  2. To może, ale tylko może - poczekasz z decyzjami do chwili jak JUŻ porozmawiacie? A nie przed?
    6 points
  3. ''Podsumowując: Jestem zawiedziony i najchętniej zawiesiłbym Was trzech. Ale skoro już ktoś inny mnie wyręcza, to niech sam skończy tą sprawę. Dawno żadna sprawa mnie tak nie wkurzyła, popisaliście się pieprzonym egoizmem i brakiem wizji.'' Jeżeli mowa o tym poście, który zacytowałem, to pragnę przypomnieć, że ma on też drugą linijkę, a dokładniej jej ostatnie 7 słów. To, że podejmujesz decyzję przed nadchodzącą rozmową z Arjenem, potwierdza te kilka słówek Tutaj bardziej na miejscu byłaby, oczywiście według mnie, pokora i wspólny werdykt z drugim WA. Zwłaszcza, jeżeli SAM przyznałeś się do ziomkostwa. Dla mojej osoby jest to wystarczający powód do tego, żeby w tej sprawie nie wierzyć w bezstronność Twoich decyzji. Sorry, sam sobie strzeliłeś w kolano, jak powiedziałem dwa posty wcześniej.
    5 points
  4. No dobrze, skoro Dolar zapewnił, że bez obawy mogę wrzucić nawet i całe zatrzęsienie swoich prac, to zdecydowałem się na jeszcze jedną. Na razie. Kto wie, czy o drugiej w nocy znowu nie zdecyduję się wstawić kolejnej? Słowem wstępu mała ciekawostka: DRŻYJCIE, WIELBICIELE "PSZCZÓŁ", BO OTO ICH RYWAL PODĄŻYŁ TU W KOŃCU ZA NIMI! A mówiąc bardziej poważnie - opowiadanie to zostało opublikowane na FGE w tej samej edycji Mojego Małego Fanfika, co praca Madeleine. Konflikt stał się nieunikniony, pojawiły się dwa obozy (z czego jeden przyczajony w cieniu!) i takie tam. Jeśli kogoś najdzie ochota na porównywanie obu prac ze sobą, cóż, nie będę oponował. Tytuł: Księżniczki Tagi: [One-shot], [Post-apocalyptic], [sad]/[Dark] (szczerze mówiąc nie wiem, który bardziej pasuje; może oba?) Obrazek okładkowy: Link: https://docs.google.com/document/d/1JES3cxud6YhzJvmI-lo2SRCQ1kaPtsu4M_SbhmFDpRk/edit Link do audiobooka: https://www.youtube.com/watch?v=hUnoMihjBZA Opis: Losy equestriańskich księżniczek za tysiąc lat od teraz. Życzę miłej lektury. Epic: 1/10 Legendary: 1/50
    4 points
  5. 1. Większość mediów nie tyle to propaguje z "dobrego serca" (haa-haa), co używa tego jako tematu zastępczego, no a bądźmy szczerzy- nic tak nie zwraca uwagi i oburza jak tematy jakkolwiek związane z seksem itp. Zobaczmy, co wywołuje największy ból dupy wszędzie: tematy aborcji, in-vitro, homoseksualizmu itp itd. Wszystko jakoś powiązane. Naród musi się na coś burzyć inaczej nie da się nim manipulować tak dobrze. :3 Nawet politykom się to przydaje. Takie akcje zwykle nie propagują niczego tylko tworzą antyreklamę, co bardzo dobrze widać, bo nawet mnie to mierzi. Nie homoseksualizm sam w sobie, ale to co się z niego robi w sferze publicznej. 2. Znam ja parę osób tego typu i szczerze mówiąc pseudo-lesbijki z gimnazjum mają zawsze zryte banie, ale znam też jedną parę prawdziwych lesbijek i to już starszych i są naprawdę spoko babkami. Znam też 2 gejów i jeden zdaje się jest taki z powodu traumy z posranej rodziny, a drugi zawsze tak miał i są jednymi z najsympatyczniejszych ludzi jakich znam. Przynajmniej mogę z nimi poobczajać fajne męskie tyłki. XD Tak więc jak dla mnie nie ma reguły- ludzie hetero też występują w całej masie mniej lub bardziej porąbanych rodzai, nie widzę zależności. Tylko, że nasze zboczenia zwykle odnoszą się albo do przesadnej pruderyjności albo do przesadnego fetyszyzmu. Ponownie- nie widzę zależności. Ludzie to ludzie bez względu na upodobania. Oczywiście wszelkie świry i krzykacze próbujące wmawiać sobie i innym, że to jedyny słuszny styl życia dostają ode mnie butem w twarz, ponieważ są zakłamani i upierdliwi do nieprzytomności, tylko bardziej szkodzą sobie i tym normalnym homo, którzy po prostu chcą być tolerowani na ulicy, ale nie robią z siebie panów świata. 3. W początkowym zamyśle (czyli nie w tym co się porobiło aktualnie) chodziło o OSWOJENIEM ludzi z tą orientacją- nie z propagowaniem. Znaczy niby wszyscy wiedzieli, że jest coś takiego itp. ale chodzi o to, żeby stało się to czymś tak normalnym, że jak dowiesz się, że twoi kumple sypiają ze sobą, to nijak ci to nie wpłynie na ich ocenę jako twoich kumpli. No bo co z tego jeśli zawsze byli spoko, jak ta informacja nagle wpływa na ich wizerunek? Ano nijak (zakładając, że naprawdę byli ok). Nikt się obraźliwie nie wyzywa od hetero, więc i od homo nie powinno się i do takiego etapu myślenia się dąży co chyba nie jest żadnym wariactwem, co? No i śluby to normalne prawo powinno być wszystkich ludzi, to nie jest nadawanie komuś przywileju i robienie mu łaski, więc ponownie chodzi o oswojenie ludzi z myślą, że miłość to miłość i nie ma co się w nią wtryniać i psuć komuś szczęście. I NIE- NIE MÓWIĘ ŻE OD RAZU ADOPCJA DZIECI JEST DOBRYM POMYSŁEM. ANI PEDOFILIA. ANI ZOOFILIA, GODDAMNIT (naprawdę ktoś kompletnie bez mózgu przytacza takie przykłady, potem nie wiadomo jak odpowiadać takim ludziom na ich durne pytania). A emotki są sympatyczne lub śmiechowe, ale raczej do niczego mi się nie przydadzą. Jak kogoś tak bardzo mierzi obnoszenie się ze swoją seksualnością, to nalegam, żeby wysadził mój dział UJotu w powietrze, bo roi się tam od pindź starających się jak najbardziej emanować erotyzmem na wszystkie strony, część nawet wali sobie półnagie wymowne sesje zdjęciowe na FB. Z kim ja studiuję... Jak przychodzę na zajęcia, to nie wiem czy to jeszcze uczelnia czy już burdel na kółkach. -.-" Albo niech ktoś ogarnie tych napakowanych frajerów zarywających do mnie co lato w barach, próbujących strugać wielkich maczo w najbardziej prymitywny sposób przeładowany testosteronem i niczym więcej, bo w głowie mają pustki, a i w bokserkach raczej niewiele. >.>
    4 points
  6. Ludzie, to tylko dział o kucyku, kolorowym koniku, a bijecie się o niego, jakby od niego zależało wasze życie.
    4 points
  7. Uwaga - w spoilerze wulgi! No, tyle w kwestii propagandy. Widzisz, zwykle propaganda ukazuje debili. Ludzie myślą że debilizm jest modny i naśladują debili stając się debilami. Koło się zamyka. I niezależnie od orientacji, debile są wszędzie. Znam ludzi hetero, homo i biseksualnych. Na moje bezgraniczne szczęście są ludźmi zdrowymi - za równo na ciele jak i umyśle. Nie rozumiem ani mody na promowanie debili, ani fali nienawiści na tych normalnych ludzi. Bo dla mnie to to wygląda tak: Uwaga - ponownie bluzki! Ale co poradzisz? Ja tam toleruję (a czasami nawet szanuję) tych normalnych. Bo co nie obchodzi kto z kim i komu? Albo że czyjaś dziewczyna ma na imię Michał? Dlatego tym bardziej nie rozumiem tych ludzi, którzy widząc granice pomiędzy normalnymi a debilami, woli zachować się jak debil i porównywać debili, do normalnych...
    3 points
  8. Wiecie co? Całą sprawę można łatwo rozwiązać wywaleniem w kosmos instytucji Awatara/Regenta/whatever. Ale to akurat opinia osoby, która wszelkie forumowe zabawy, działy "postaciowe" i inne takie uważa za wydziwianie i zbędny dodatek, a więc olewa. A że propozycja kogoś, kto siedzi tu tylko po to, żeby narzekać na fanfiki raczej nie przejdzie... mała rada dla całej kłótliwej gromadki AwataroRegentoczegośtam: rozejść się, siąść na zadach, wsadzić łeb pod kran z zimną wodą, wrócić za dwa dni i zacząć zachowywać się jak dorośli ludzie, bez przerzucania się oskarżeniami, bólów plota, zaczepek i ogólnych zachowań dużo poniżej poziomu, jaki powinny reprezentować osoby z kolorkiem. W tej chwili urządzacie tu, przepraszam za potencjalnie obraźliwe sformułowanie, szopkę jak w polskim Sejmie. Wstyd, panowie i pani, wstyd niesamowity. A teraz czekam na warna za osobiste wycieczki i obrażanie użytkowników oraz tekst o tym, że jako osoba siedząca w jednym dziale nie mam się co wypowiadać.
    3 points
  9. Nie jest to w żadnym wypadku prawdą, była masa sytuacji, w której ktoś otrzymywał kolor bez podań. Więc nie, nie każdy przechodził rekrutację, wiele osób dostawało posady "za twarz". Przykłady? Proszę bardzo: Dwa przykłady z czasów obecnych, bo pojawiły się pod koniec zeszłego roku. W ogóle nie rozumiem tej kłótni. Mamy tu podwójne standardy. Jeden z moich puushów - Future Pony wyleciał za olewanie działu. Powodów nie znamy, ale może po prostu nie miał czasu prowadzić działu, tyle, że tego nie zgłosił jak Cygnus. Ale czy Cygnus nie miał czasu prowadzić działu? Powtórzę się: Cygnus miał czas przesiadywać godzinami na SB i narzekać na cały świat - gdyby połowę z tego czasu poświęcał pracy nad działem, to zapewne nie mielibyśmy tej kłótni. Więc Future Pony mógł zostać wywalony za olewanie działu, a Alberich mógł go zastąpić BEZ PODANIA, ale gdy Cygnus olewał dział, a na jego miejsce wszedł bez podania Czarny, to już jest kolesiostwo i straszliwa niesprawiedliwość. Albo dajecie avatarom możliwość decydowania o składzie personalnym działu, albo im go zabieracie. Tu nie ma trzeciej drogi. Przypominam, zasada panuje taka, i zostało to wprowadzone całkiem niedawno: Nie ma tu słowa o konieczności wysyłania podań. Więc trochę konsekwencji by się przydało. Tak, wiem, że teraz problem jest bardziej taki, że Tarreth wszedł Arjelowi w szkodę, ale mimo wszystko - jeśli Czarny, wybrany przez Cavę, straci kolorek, to będą to podwójne standardy. P.S. Naprawdę śmieszą mnie ludzie twierdzący, że Cygnus starał się coś robić w swoim dziale. Może najpierw zobaczycie, ile jego dział ma postów, ile tematów założonych przez Cygnusa, i czy jest tam cokolwiek, w czym user może się udzielać. Spoilery: mało, bardzo mało, nie ma. To, że Cygnus wiele mówi, jakim to nie jest wielkim znawcą kryształowych kucyków, nie znaczy, że nadaje się do prowadzenia działu. Fakt, że nic w tym dziale nie zrobił, świadczy o czymś zupełnie przeciwnym. Więc cokolwiek zrobicie z Cavą i Czarnym, to Cygnus też w żaden sposób nie zasługuje na własny dział (i to tylko pod względem aktywności - pomińmy milczeniem jego zachowanie na forum...).
    3 points
  10. ''Jasne, to jest trochę omijania rzeczy i trochę "po znajomości", ale nie przyznałbym kolorku, gdybym uważał, że Czarny to Syskol 2.0'' Strzał w kolano. Z bazooki. W tej chwili, w 100% przychylam się do zdania Arjena, bo wprost zostało powiedziane, że została ominięta procedura rekrutacyjna i zadziałało tutaj ziomkostwo. ,,Wskazywać kogoś jako pomocnika''. Tak, wskazywać, a nie mówić ,,On ma BYĆ pomocnikiem''
    3 points
  11. Wow, dodali kilka emotek na FB, nie wiedziałbym o tym nawet gdyby nie ludzie, których z niewiadomych przyczyn to obraża. A poza tym hejtowanie homoseksualistów jest równie modne jak homoseksualizm, a nawet bardziej, zwłaszcza na tym forum.
    2 points
  12. Cava - obawiam się, czytając powyższe posty, że nie za wiele warunków możesz tutaj stawiać. I nie - Arjen nie namieszał, Arjen wyrównał. KAŻDY tutaj przechodził rekrutację. czy to wchodząc na stanowisko "po trupach/podaniach" innych, czy to czysto formalnie je otrzymując z racji braku Innych chętnych. Ale nawet jak nikogo nie było na dane miejsce, chętny musiał najpierw złożyć podanie. Wczoraj ominięto ten proces, jak twierdzi Tarr, co miejsca w ogóle mieć nie powinno. Mi osobiście wisi czy to twój zięć/chłopak/kochanek/wujek/listonosz - jeśli może ożywić ten dział to niech się stara o stanowisko. Ale nie po znajomości, a tak jak wszyscy inni, podaniem i pracą w niego włożoną. I jeśli Arjen to zaakceptuje, to chyba rozwiąże wszelakie wątpliwości(których staracie się nagromadzić na kilogramy) i utnie plotki.
    2 points
  13. To po to ja tu rozkminiam z innymi nad nowym sposobem rekrutacji, żebyś po prostu sobie wpadł i namaścił wybrańca? Czarny z dupy nie wyleciał, ale z tego co wiem to sam powiedział, że mu nie zależy. Trochę po znajomości? A czym Cava sobie zasłużyła, żeby dostać to czego chce od razu? Inni potrafili się zachować lepiej, a jakoś przez podania przegryźć się muszą. Przypominam, ze wybór członka ekipy ma być mimo wszystko najlepszym wyborem dla FORUM, a nie dla kolorowego. Wyżej postawiłbym schemat "Dwóch pomysłowych kolorowych, przeciętna znajomość" niż "Dwóch w bliskiej znajomości, jeden chce, drugi średnio". Na Czarnego bez rekrutacji się nie zgadzam. Cała sprawa śmierdzi, Cava jest za Czarnym (tak się wypowiedziała) to najchętniej zdegradowałbym, a potem ustanowiłbym oficjalną, uczciwą rekrutację.
    2 points
  14. Opinia ma się nijako do faktów, Czarny. "Tylko Bóg może mnie sądzić! - krzyknął dres po czym pobiwszy jakiegoś gościa uciekał przed radiowozem, krzycząc także "JP NA 100%"
    2 points
  15. Dobra, przyznam się. Ten tekst nie miał tu w ogóle trafić. Pisałam go z myślą o MMF i chciałam, by tam pozostał. Recenzja w MANEzette sprawiła jednak, że poczułam się… zobowiązana. Nie przedłużając. Opis: Chcąc za wszelką cenę poprawić Harmonię rządzącą Equestrią, Twilight sprowadza na świat apokalipsę. Pszczoły [One-shot] [Mature] [Controversy] [Dark] [Post-apocalyptic] PS Na FGE opowiadanie wywołało skrajne emocje. PPS Ponieważ pojawiły się głosy, że tag Violence jest dany na wyrost, nie wymieniłam go w temacie posta. W samej pracy jednak zostawiłam. Tak na przekór. (A nuż są osoby super-niesamowicie-wyjątkowo wrażliwe? W XXI wieku? W czasach nieuznających żadnych świętości?) PPPS Jestem na okładce, jestem na okładce! Dobrze, że nie w formie zdjęcia, bo by wam czytelnicy masowo drukowali ten egzemplarz, by zrobić z niego podpałkę do grilla. Zdobywca oskara w kategorii "NAJLEPSZY Z NAJLEPSZYCH!" Zdobywca oskara w kategorii "Najlepszy Oneshot" Epic: 10/10 Legendary: 10/50
    1 point
  16. Jakiego kucyka chciałbyś spotkać w dowolnej chwili ? I tylko raz.U mnie to DJ Pon 3
    1 point
  17. Każdy z nas wie za co kocha wspólnote, nazywaną Bronies, czyli my. Nasz fandom jest jednym z najbardziej kreatywnych i licznych w ostatnich latach. Są jednakrzeczy ktore mnie irytują. -kucykowe pornosy -humanizcje -Wszech obecyny schiping -Fascynacja Derrpy -Oburzenie o Princes twilight -Cupcaks i inne fanfic o mordowaniu kucy -Clopfic -MLP Cosplay. A co was denerwuje ,irytuje lub przeszkadza w naszym fandomie?
    1 point
  18. Co myślicie o naklejkach z fb? Czemu homoseksualizm jest taki modny?
    1 point
  19. Hmm, Dramatyczny Konflikt, mówisz? W sumie nie taki zły pomysł. Ale najpierw musiałabym się porządnie schlać, bo tylko w stanie niepierwszej świeżości moje Gesty są prawdziwie Przerysowane Czekaj, czekaj, gdzieś tam miałam butelkę aroniówki... Pegazice są złe, a szyny, TFU, pegazki też są złe. Pegazicę przynajmniej można przyrównać do kozicy, a taką pegazkę? W ogóle gdybyś był pastelowym taboretem ze skrzydłami płci żeńskiej, to chciałbyś, żeby na Ciebie wołali "pegazka"? Trochę empatii, człowieku. A krótkie formy są super. Też je lubię. Szybkie w pisaniu, wyraziste w czytaniu Jak ten Twój "Pościg". Wybacz, że go nie skomentuję tam, gdzie powinnam, ale nie lubię takich, ekhm, wieloznaczności (powiedziała Madeleine, jakby to wyjaśniało, dlaczego pisze tutaj). Niby fajne, ale nie umiem tego odnieść do niczego konkretnego, a ja wolę, jak mi się wszystko wyłuszcza jak chłop krowie na rowie i nie muszę doszukiwać się drugich den, bo wychodzę z założenia, że tego miałam wystarczająco na maturze (widzisz, ja nawet aroniówki nie potrzebuję, żeby nie ogarniać rzeczywistości). Chociaż muszę przyznać, że świetnie tworzysz nastrój. Madeleine PS. W ramach budowania wzajemnej nienawiści... (Uwaga, polecą ostre bluzgi, dzieci prosimy o odejście od radioodbiorników.) JESTEŚ GÓPI! (Chyba naprawdę pójdę po tę aroniówkę.)
    1 point
  20. Jest, skradłem człowiekowi 15 minut z życia. Wpisze sobie w CV.
    1 point
  21. Moją winę widze tylko w tym, że wlazłem Arjenowi w paradę. No i doborze słów. Air przedstawił przykłady podobnych przypadków, tylko bez shitstormu. I jak dotąd te działy na tym źle nie wyszły, z tego co wiem. Arjen mnie z tym zostawił, wypinając na mnie swą srebrzystą, niczym księżyc dupę. Zasłużyłem. I za to, czego jestem winny przeprosiłem Jego. Nie przyznaję się do zepsucia czegokolwiek innego. Cygnus spieprzyl sprawę, olewając Cavę, swoja przełożoną. I jak np. Chemik i Alberich się dogadują i jest ok, tak wierzę, że i w tym przypadku będzie to samo. Wszakże Chemik i Alberich tez ze mną rozmawiali o Flutterce. Alberich świadom tego, czego się podejmuje był. I Czarny też jest. Ma nieomylność istnieje, ale moja zapalczywość i nieumiejętność czekania na pewne sprawy czasem tą nieomylność przyćmiewa. Ilekroć coś spieprzyłem, to nie z powodu złej decyzji, a zbyt szybkim i wymijającym co tylko się da sposobem. To też podtrzymuję swoją decyzję. Jednocześnie zaznaczam, że agresja którejkolwiek ze stron, która przejawiać się może uszczypliwością, czy otwartą wręcz kłótnią ma być natychmiast zgłaszana z puushem do MNIE (bo od teraz tylko ja to mam w garści) i ostrzegę winowajce tylko raz. Tym samym zamykam ten temat. Kolejny post tutaj dotyczący tej sprawy będzie usuwany. Ave Ja.
    1 point
  22. Rzeczowy post, jeśli ktoś myśli. Nie chce mi się tego opisywać, obraz>słowa.
    1 point
  23. Cava - A zdajesz sobie sprawę, że choćby ponownie nikt się nie zgłosił, to warto trzymać się zasad? Mi przeszkadza Czarny? Gościu, którego znam i propsowałem ostatnio w Krakowie? Czytasz między wierszami jak Braille'a wiertarką. Przeszkadza mi sposób w jaki to się stało. A fakt, że jest Twoim chłopakiem? A jak mi to niby ma przeszkadzać, walczyłem z nim o Twoją rękę czy coś? Bo chyba jestem TROCHĘ daleko. Spoko, widzę też, że miałem "łaskawie" podjąć decyzję. Tak to się mówi, gdy człowiek postanowi wykazać się PROFESJONALIZMEM. Brzmi dość pysznie, ale fakty są takie, że całą sprawą zająłem się poważnie, zresztą parę osób mi pomogło. Pozdro dla nich. "A rekrutacja tylko pod warunkiem, że Cygnus nie będzie w niej uczestniczył." No kurcze, chyba proste, że skoro dopiero co stracił fuchę, to ponownie jej teraz nie dostanie. Dobra, chyba już wyjaśniłem sobie ze wszystkimi. Co do zasad rekrutacji na stanowisko regenta, podtrzymuje to co zostało oficjalnie ogłoszone - gdy Avatar wybierze swojego pomocnika, ma go wysłać do administracji. Czyli albo ma ze mną pogadać, albo do mnie napisać podanie/wiadomość/whatever.
    1 point
  24. Szczerze? BŁAGAM! Niech ludzie o tych ''super ciekawych poglądach seksualnych'' odczepią się od tęczy. W pełni nie rozumiem takich poglądów, nie popieram, ale też nie poniżam, toleruję. Naklejki mnie w żaden sposób nie przekonują, a nawet mnie drażnią. Ów nurt gejowsko lesbijski mógłby być całkiem mocno akceptowalny, ale ludzie muszą oczywiście jak jakieś pindy pokazać, że tak mocniutko się wyróżniają, domagają się ''nadszacunku'', raniąc przy tym przejrzystość i swoistą nieskazitelność tęczy . A mogłoby być to po prostu czymś normalnym. Media również czepiają się wszystkiego i niczego, dokładając wisienkę na szczycie tortu beznadziei, jednocześnie promując ten nurt na całym świecie. Moda na homoseksualizm będzie ucichać, ale bez względu na wszystko powracać z przytupem. Promowanie tego stylu życia uznaję za szkodę na rzecz zwykłych ludzi i tych ''innych'' seksualnie. A bezpośrednie krytykowanie... ech. I tak źle i tak niedobrze.
    1 point
  25. Widzę, że witasz się z młodym wyborcą.
    1 point
  26. Och. W sensie czy znam go bliżej? Nie Perte. Wydaję mi się, że wystarczy czy znasz go w ogóle z forum. Och, fakt. Saper9... widziałam kilka postów tego użytkownika. Tak, znam go, znam kilka jego postów. Co o nim sądzę? No cóż... Kojarzę jego posty jedynie z offtopu, nie mogę zbyt wiele powiedzieć. Ale no cóż, "językowe dziwactwa" są nawet fajne. Miał fajny pomysł. I tyle.
    1 point
  27. Cóż, podobny temat już istniał, ale kilku osobom nie podobały się słowa "propagowanie" i "propaganda" toteż temat był zaogniony... i zniknął w odmętach śmietnika, kiedy ktoś próbował pedofilię zaliczyć do orientacji seksualnych. Rozwiń ten temat proszę Ciebie, wiem że mówisz to wprost i bez owijania w bawełnę, ale są osoby, które potrzebują cysterny wazeliny aby ich to nie uraziło.
    1 point
  28. zastanawiałam się 15 minut nad odpowiedzią i w końcu odgadłam: prawdopodobnie przejęli już podziemia. według moich obliczeń. Współczynnik Przestępczości wynosi 741.
    1 point
  29. To jest temat do załatwiania spraw na linii user - modki & admini. Po pomoc odsyłam do tego działu.
    1 point
  30. Hush! Nie gaś dramatyzmu, tylko postaraj się go bardziej rozbudzić! Ludzie dają się ponieść Dramatycznym Konfliktom! Moglibyśmy to wszystko wzbogacić o jakąś zapiekłą, rodową nienawiść... i dużo Przerysowanych Gestów. Jak na przykład Oskarżycielski Palec Sprawiedliwości. Ludzie to kupią! Zgadzam się, dlatego piszę "pegazki"! Oczywiście cieszę się, że moja praca znalazła uznanie. Co do powszechnego zarzutu, że jest ona zbyt krótka - w pewnym sensie muszę się zgodzić, sam widziałbym ją rozciągniętą do granic możliwości. Niestety, nie miałem czasu, by ten cel zrealizować, a po publikacji pracy, nie chciałem już jej w żaden sposób rozbudowywać, uznając ją za zamkniętą całość. Próby dobudowywania czegokolwiek byłyby rozwiązaniem siłowym i mogłyby się skończyć źle dla opowiadania. Ryzyko było zbyt duże, przynajmniej w moich oczach. Z drugiej strony jednak, ja po prostu preferuję małe formy. Wychodzę z założenia, że dobre opowiadanie wcale nie musi być długie.
    1 point
  31. Gandzia - za dużo Gwiezdnych Wojen czytałeś/oglądałeś ostatnio. Nawiązania? Nr 1 - potrójne zero to jest coruscant, a mamy equestrię. Nr 2 - waluta, a konkretnie kredyty oraz - jak galaktyka pod rządami imperatora długa i szeroka - łatwość przekupywania nisko postawionych urzędników. Nr 3 - słoneczni obrońcy. Obstawiam, że to twoja wersja gwiazdy śmierci bądź superniszczyciela pokroju egzekutora dartha vadera. Nr 4 to pancerz bohatera. Tylko jedno mi przychodzi do głowy - pancerze mandaloriańskie i ich wyposażenie. Zmienia się w zależności od upodobań użytkownika, lecz najczęściej takie jak podane w opowiadaniu. Sorry za brak uporządkowania punktów i dużych liter przy nazwach własnych, ale na telefonie ciężko się pisze. Miło się czyta. Tyle ode mnie.
    1 point
  32. Bardzo przepraszam, możliwe że w tej - jakże głośnej sprawie - nie jest potrzebne zdanie i obecność mojego wścibskiego, regentowskiego nosa, ale... Ale jeśli Twoja decyzja nie została skonsultowana z Arjenem, to według mojego prostego rozumowania jest ona niesprawiedliwa, a przeprosiny bez wartości. Proszę nie zrozumieć mnie źle - nie chciałabym zbędnie naskakiwać i oceniać, ale tak to odczytałam. Jeśli mój tok rozumowania jest błędny, zwrócę honor i przyznam rację, ale obserwuję sprawę od pewnego czasu i w moim mniemaniu - jak już zresztą napisałam - "wyrok" jest zwyczajnie niesprawiedliwy.
    1 point
  33. Kolejny pluszak: To pierwszy mój pluszak który nie jest kucykiem. Chyba nieźle mi poszło? Są pewne niedociągnięcia ale wynika to głównie ze skali, na czymś większym jednak się trochę łatwiej pracuje, mniej dłubania. Ma 20 cm wysokości, kolce na głowie i plecach są z filcu, są przez to sztywniejsze i nie muszę kombinować.
    1 point
  34. Byłem w zeszłym roku. Mogę powiedzieć tyle, że to był rok, w którym MLK musiało zostać przeniesione w ostatniej chwili i odbyło się w innym miejscu, ale nawet to nie przeszkodziło w zorganizowaniu wielkiego ogólnopolskiego spotkania bronies. Jeśli ktoś jest niezdecydowany, to polecam. Nie tylko sam konwent ale cały wyjazd czasem z daleka i możliwość spotkania z tyloma osobami jest niesamowitym przeżyciem. Zwłaszcza że w tym roku szykuje się coś jeszcze większego. Ostatnio z Kalisza jechały 2 osoby. W tym roku zbierzemy już solidną ekipę 6-10 osób.
    1 point
  35. Regent się nie udzielał, podając pozbawione podstaw wytłumaczenie, a poza tym pozostawał w bezpośrednim konflikcie z avatarem -> wylatuje, a obecny avatar dobiera sobie regenta. Zdecydowanie widzę tu podobieństwa. Różnica jest taka, że inni nie wywlekają swoich problemów na forum publiczne i nie tłumaczą (no, poza Tarrethem ) swojego braku aktywności tymi problemami. A jeśli spodziewają się, że przez dłuższy czas nie będą mogli zajmować się swoim działem, to po prostu rezygnują. Można rozpocząć wiele dyskusji na temat kwestii dotyczących kryształowych kucyków, które w tym dziale nie zostały jeszcze poruszone. Można wymyślić zabawy związane z nimi. Można zrobić wiele rzeczy, żeby zachęcić userów do odwiedzania działu. Wymóg jest jeden: trzeba chcieć. A jeśli myślisz, że nic w dziale nie da się już zrobić, to może naprawdę lepiej jest zwolnić miejsce dla kogoś ze świeżymi pomysłami? Ja tak zrobiłem z działem Rarci - nie byłem w stanie wymyślić nowych, sensownych rzeczy, więc zrezygnowałem, żeby nie zapychać miejsca. Wspaniale. Jeden temat dla miłośników kolei, których na forum jest... No właśnie, ilu? Pięciu? Założyłeś od lutego całe 4 tematy, z czego 3 to standardowa zapytajka, standardowa lista fanów i standardowa lista ficów, które ma każdy dział. Faktycznie, narobiłeś się jak mało kto. Różnica jest taka, że mojej aktywności w działach, które prowadziłem, nikt nie może nic zarzucić. Jeśli ludzie chcą mnie porównywać do ciebie, to droga wolna, ale ja myślę, że między nami jest gigantyczna różnica i to ja wypadam w tym porównaniu lepiej. Ale nie to jest przedmiotem rozmowy. No właśnie... Naprawdę nie jestem w stanie wskazać, kto bardziej pasował do definicji osoby siedzącej w dziale "za twarz" od ciebie.
    1 point
  36. Cava. Moim zdaniem mylisz się i to bardzo. O ile się nie mylę Avatar może dobrać sobie pomocnika bez zgody Administracji. Pisząc pomocnika, mam na myśli zwykłego użytkownika, który nie otrzyma koloru. Mimo to przyjmując najpierw Sajbacka, a później Leah w swoim dziale przeprowadziłem rekrutację. Sensownych podań było... aż dwa. Jeśli tak jak piszesz nie było chętnych mimo wszystko powinnaś napisać do obu WA wiadomość o zaistniałej sytuacji i zaproponować potencjalnego kandydata, odpowiednio to uzasadniając (to że Czarny jest dla Ciebie kimś ważnym, nie ma żadnego znaczenia - byle praca była owocna, a obu zależało na prowadzeniu działu). Co do Twoich obaw, mogę się mylić, ale w regulaminie możesz zastrzec, że w rekrutacji nie mogą brać udziału osoby, które "za twojej kadencji" pełniły funkcję opiekuna / regenta etc i nie dały rady. Jeśli to nie przejdzie - wprowadź podpunkt - kompromisowość. Skreśla to niechcianych osobników. Wystarczy poczytać ich posty. Jeśli coś przeoczyłem to tylko i wyłącznie ze względu na ilość postów w tej dyskusji.
    1 point
  37. No normalnie dziękuję za to, że pierwszy regent, który starał się coś zrobić po prostu odszedł... No i Arjen - uczciwa rekrutacja? Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że kiedy robiłam rekrutacje (jeszcze przed Cygnusem), to nikt się nie zgłosił? Po prostu sama myśl o tym, że trzeba będzie zająć się działem Kryształowych Kucyków ich przerażała. I niby teraz będzie inaczej? Fakt... Jest też dział Cadance. Ale skoro nie było żadnego chętnego, to wątpię, aby ktoś się tym razem zgłosił. No tak... Życie jest pełne niespodzianek, ale chyba nie aż takich. Ale skoro Arjenowi przeszkadza Czarny i to, że jest moim chłopakiem (co jest moją prywatną sprawą, bo mogę chodzić z kim mi się podoba), to trudno... No i nie myśl sobie Arjen, że tak poprawiłeś sytuacje, bo mieszasz jeszcze bardziej, niż ktokolwiek namieszał w tej sprawie. Degradacja? Bo chciałam mieć lepszego regenta, niż miałam do tej pory? Wiesz doskonale jaka była sytuacja. I wiesz doskonale, że byłam na skraju wyczerpania tą całą sprawą, Miałam się dalej męczyć, aż postanowisz łaskawie podejmiesz jakąkolwiek decyzje? Nie, dziękuję. A rekrutacja tylko pod warunkiem, że Cygnus nie będzie w niej uczestniczył.
    1 point
  38. https://drive.google.com/folderview?id=0B4cxbtzSDZ_9Ui00aHVOM0o4c2s&usp=sharing Proszę oto reszta zdjęć. Było naprawdę super, dzięki za mile spędzony czas. Do następnego spotkania! Pozdrawiam Green.
    1 point
  39. Nie tylko Ty. Dla mnie też treść jest najważniejsza. Chyba trochę przesadziłem, pisząc, że być może jest na równi z treścią. Chodzi tu tylko o to, że wśród tłumu różnorakiej twórczości, która z czasem sukcesywnie się rozrasta, co mnie bardzo cieszy, trzeba to wszystko uporządkować. I od tego właśnie są tagi, które trzeba umiejętnie dobierać. A to przecież taka mała rzecz. Szczegół. No ale, jak się to mówi - diabeł tkwi w szczegółach. Nie powinno się znieważać takich banalnych rzeczy, bo można niestety polec w głupi sposób, gdy w toku intensywnych przygotowań, po prostu czasem się ktoś pomyli . Hm... Polemizowałbym , lecz tym razem uważam, że nie jest to do końca nieprawda. Oczywiście, każdy człowiek jest inny i ma swoje zdanie, ale jakby rzeczywiście każdy miał inny pogląd, jakby nic nie można by było sprecyzować, jakby każdy miał inne podejście, to wybuchłby wszechogarniający burdel i tagi nie byłyby potrzebne, bo każdemu mówiłby coś innego. A tu nie ma co mówić o różnych podejściach. Komedia to komedia, gore to gore. Koniec kropka. Tag to tylko krótkie info, notka, która jest po to, aby pokazać czytelnikowi z czym ma do czynienia. Więc nie ma sensu rozwodzić się nad podejściem czytelnika do tagów. Można się kłócić o podejście do gatunku, jaki reprezentuje dany ff, ale nad tagami? A jakie Twoim zdaniem czytelnicy mogą mieć podejście do tagów? Twoja luźne podejście, jak to określiłeś, to po prostu brak klarownego zapotrzebowania na konkretny gatunek, przy uwzględnieniu, żeby nie klikać w [Human]... i tak dalej, czego tam nie lubisz. Zaczynam odchodzić od tematu, bo zaczęło się to dokładnie od tego, jak ważne są tagi, ale ja tak samo jak Ty, Foley nie potrafię odgadnąć jakie są moje ulubione tagi. Czasem mam ochotę na komedie, a czasem na coś mrocznego. I właśnie to pokazuje, jak ważne są tagi, bo nie zawsze mamy takie same preferencje i tagi pomagają nam oszukać to, czego szukamy. Być może robię za dużo szumu o te tagi, ale nie zaszkodzi się pochylić na tę chwilę właśnie nad nimi. Pozdrawiam was Córki i Synowie Kreatywności. Myślę, że najlepiej będzie, jak sam autor to rozważy. To właśnie Ty najlepiej przecież znasz swoje dzieło. Ale nie warto przesadzać z ilością tagów(do 5 max), bo w końcu czytelnik nie będzie miał pojęcia, z czym ma do czynienia.
    1 point
  40. Co prawda nie udało się do końca maja, ale z okazji Dnia Dziecka mam dla Was upominek. Rozdział 10. Miłej lektury, a ja zabieram się za tłumaczenie 3 rozdziału Backgorund Pony.
    1 point
  41. Głowa jest w porządku, nie jest za mała, takie ujęcie. Dzięki, Luna będzie ale w swoim czasie, muszę zrobić wykrój dla alicorna więc nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu mi to zajmie. No i cieszę się że ktoś wreszcie zauważył mój super zajefajny rower. Też sam robiłem, ale jednak szycie jest trochę mniej urazowe (ach te poparzenia...). Ale skoro się już odzywam to mam zaszczyt zaprezentować wam wielką i potężną Trixie! Sporo problemów miałem z ubraniem, pierwszy raz coś takiego robiłem i to nie jest do końca to co chciałem osiągnąć. Ale i tak chyba nie jest źle?
    1 point
  42. 2 punkty za wykonanie? To gdzieś... o 2 więcej, niż się spodziewałem Ale. Gratulacje wszystkim uczestnikom, a zwłaszcza dla Toffilove i Rererou, jakoś te dwie prace się IMO tak trochę wyróżniają
    1 point
  43. Ważna informacja organizacyjna Osoby, które śledzą naszego Facebooka zapewne już o tym wiedzą, ale w trosce o dobrze doinformowanie każdego uczestnika, pozwólcie, że przekopiuję tutaj treść naszego obwieszczenia --------- Witajcie kochani! Mamy dla was bardzo istotne informacje o My Little Konwencie! Być może część z was słyszała o tym, że w tym roku, oprócz polskiego MLK, miał się odbyć również Pony Con-Gress - impreza na całą Europę. Cóż... PCG niestety się nie odbędzie, ale rola konwentu będącego swoistą wizytówką polskiego fandomu spadła właśnie na nasz event Z punktu widzenia uczestnika nie trzeba się martwić. Główną zmianą będzie fakt, że konwent będzie częściowo po angielsku - nie oznacza to jednak, że osoby nieznające angielskiego będą miały jakiekolwiek problemy, helperzy i organizatorzy wciąż będą w stanie komunikować się po polsku Panele i prelekcje będą też prowadznie zarówno w języku polskim jak i angielskim - każdy prelegent będzie mógł zadeklarować język swojego panelu (bardzo możliwe, że przybędą również prelegenci z innych krajów, co nieco urozmaici plan). Chcielibyśmy dodatkowo ponownie zaprosić do zgłaszania swoich własnych prelekcji, do wspierania nas sprzętem lub do zgłaszania się jako osoba chętna na bycie helperem. Otworzyliśmy również zgłoszenia dla wystawców - jeżeli chcesz sprzedawać swoje kucykowe wyroby na stoisku, to to jest okazja dla Ciebie! Sugerujemy nie zwlekać z tym, ponieważ może się okazać, że np. zabraknie nam czasu w planie, a wtedy stosujemy metodę "Kto pierwszy, ten lepszy" Uruchomiliśmy także nową stronę internetową imprezy, której głównym celem jest bycie czytelniejszą i zapewniającą łatwiejszy dostęp do informacji - http://mlk2014.pl/ Jako organizatorzy, na zakończenie możemy dodać tylko, że organizacja konwentu, od którego de facto będzie zależał odbiór polskiego fandomu za granicą, jest dla nas całkiem ciekawym wyzwaniem i planujemy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby to była udana impreza, która otworzy nam furtkę do tego, aby Polska również miała okazję zaistnieć w ogólnoświatowym fandomie. Czyli co? Widzimy się we wrześniu?
    1 point
  44. Tak, to Ghost Rider! Jest już wykonany, męczyłam się z nim, nie licząc przerw 4 godziny Efekt ognia zrobiony specjalnie, line-art coraz lepiej mi wychodzi ;o Liczę na jakieś komentarze
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...