Sakitta

(no raz się spóźniła na ślub, przyznaję, ale bynajmniej w nocy zrobiłaby tam niezły porządek; po Celestię trzeba iść do pałacu). Za stosunek do obowiązków już ma u mnie plus. Uważam Lunę za postać o ciekawszej historii oraz charakterze (wygnanie przez siostrę). Daje jej to namiastkę bohaterki tragicznej, co lubię. Postać musi czasem nadepnąć na kolec bosą stopą, bo inaczej spasłaby się na łące. To bohaterka dynamiczna, która podczas trwania serialu, podobnie jak Twilight, przechodzi znaczącą...

przechodzi znaczącą metamorfozę. Zaczyna dostrzegać coś poza siłą (jej przemowa z lekcji zerowej zdradza nawyk przemawiania do żołnierzy, ewentualnie do dużych tłumów, podkreśla w ten sposób swoją pozycję ,,księżniczki equestrii"). Poza tym decyzje Celestii czasem mnie dziwią (dlaczego nie wysłuchała Twilight przed ślubem jej brata? Ona naprawdę mogłaby z dnia na dzień tak oszaleć?) (albo wysłanie Discorda przeciw Tirekowi (reszta księżniczek zrobiła wielkie oczy)). Celestia według mnie...

nie nadaje się na wodza, za to Luna ma cechy pozwalające wziąć na siebie ciężar państwa (niesprawiedliwie odrzucona, walczy o władzę). Luna woli wziąć na siebie ryzyko, jak Twilight (proponuje osobiście uderzyć na Sombrę, zamiast kimś się wyręczać). Prędzej zaufam charyzmatycznej wojowniczce, niż arystokratce wyglądającej świata zza pałacu. Poza tym lubię siedzieć po nocach

Władca Pierścieni to świetny świat, ale książka jest napisana w lekko mówiąc nieinteresujący sposób. Ot.

Myślę, że kwestia podejścia. Jest to dla mnie dość nowe pojęcie i nie wiem, czy ktoś je dotąd badał, ale zakładam tezę, że jeżeli dany utwór uznaje się za arcydzieło, takie stawiamy mu wymagania, przez co nasza ocena zostaje zaniżona przez wytykane przez nas błędy, podczas gdy nie dostrzegamy zalet; natomiast kiedy od czegoś nie oczekujemy zbyt wiele, każdy plus jest dla nas prezentem, przez co utwór zyskuje. WP zacząłem z pozytywnym nastawieniem, by dostrzec, że nie jest to coś w moim stylu....

stylu. Rzuciłem trylogię na pół roku, po czym do niej wróciłem z negatywnym nastawieniem. O Luno, jakże wtedy mnie wkręciła! Tę samą zasadę ujrzałem także w niezliczonych innych produkcjach, w tym w MLP, które miałem za durną i słabą bajkę dla pederastów, dopóki jej nie doświadczyłem.

Przepraszam czy ty właśnie wysłałeś mi link do wiki jako argument. Jeśli chcesz iść na studia to pamiętaj "z wiki nie korzystamy". Nasz poprzedni prezydent ukończył studia i ma magistra, ale nie ma wyższego wykształcenia.

Uważaj sobie jak chcesz, ja się będę trzymał przepisów.

Na pohybel przepisom.

Polecam też te shorty (wykonane profesjonalnie i nie było ich w serialu, ani kinówce) (mamy tam chociażby, jak Rainbow założyła kapelę):

A tego to nie znalazłem. Nie Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi.

gj, m8

Zarówno w Disneyu jak i w MLP ludzie mają ubrania a trzoda nie.

Simba is not amused.

Żeby dzieci (nie) byli nudystami.

U mnie na wsi co roku chodzą po 2 grupy, bo to okazja do zarobienia 

Dla mnie to najzwyklejsza zabawa.

Polecam wszystkim deklom czepiającym się o Halloween.

Czyli to działa tak, że najpierw piszą fonetycznie, a potem zmieniają  (przy pomocy programu) znaki fonetyczne na te ostateczne? Te skomplikowane "krzaczki".

I, jeśli się nie mylę, a tak klawiatura z pierwszego posta jest autentyczna, dałoby się to teoretycznie ominąć pisząc od razu te ostateczne znaki, używając klawiatur z dużą ilością klawiszy? Ale jest to raczej mało praktycznie rozwiązanie. 

A swoją drogą. Trochę już zacząłem się uczyć japońskiego, ale gdy tylko zobaczyłem alfabet kanji, od razu mi się odechciało (podobno nawet dorośli Japończycy go nie znają w pełni). Można się w tym języku odnaleźć za pomocą samej hiragany (ewentualnie jeszcze z katakaną)?

No to swoją drogą masz umiejętności zbliżone do moich XD

Ja proponuje w ogóle zrezygnować z religii.

Polecam gimboateizm

Ja znowuż myślałem że litery "JP" pisali prawdziwi patrioci! W końcu "Jestem Polakiem" c'nie?

Również mogli to pisać ci którzy akurat spożywali posiłek pisząc "JP" co oznacza "Jem Płatki"

Dokładnie, a w takiej Anglii to nigdy nie widziałem jakichś grafity w stylu CO.UK!

@Talar Ale przyznać musisz, że husaria najlepszą kawalerią była

Nie rozumiem, co ma jedno z drugim wspólnego.

Poza tym, taką husarie można porównać do chociażby bomby atomowej. Niby robi rozpierdol, ale głównie się nią straszyło, niż używało. Poza nią, to Polska w tym okresie miało armie na poziomie jaskiniowców, a jak już chwalić, to całość a nie jednostki.

Polecam serie książek FNiN. Pisarz przedstawił w niej Polskę jako kraj kuriozalny, ale z ogromnym potencjałem. (polski naukowiec podczas IIWŚ opracował napęd antygrawitacyjny, Instytut Badań Nadzwyczajnych i prawdziwa sztuczna inteligencja polskiego autorstwa wykorzystywana na całym świecie) jednocześnie nie szkalując przy tym innych narodów.

Masz w tym Polski bezsens jak np regulacja że w ustawie jest napisanie "Ewakuacja powinna trwać 3-5 minut" i jak będą dwie minuty to nie dostanie się ceryfikatu bezpieczeństwa.

To jest dopiero sztuka.

https://myanimelist.net/character/497/Saber jedyna słuszna lol  

Na Bezużytecznej można trafić na perełkę, ale oczywiście trzeba jak zawsze korzystać z kilku źródeł wiedzy. Arachik, dlaczego uważasz że to akurat jest powód do tego że jest idiotyczna? W końcu taka jest prawda, a ja odbieram ta stronę jako satyrystyczną, chyba że się mylę?

Jeśli patrzeć na to z przymrużeniem oka to i strona satyrystyczna... Ale wystarczy spojrzeć na starsze fakty i porównać to z dzisiejszą zawartością...

I to wyraża więcej niż tysiąc słów: http://bezuzyteczna.pl/gdy-sie-masturbujesz-tak-200829

@Kangur - mylisz się, nie znasz moich metod, bo otóż potrafię wyskrobać z ucha wszystko, dosłownie wszystko

Hmm... możliwe ^^ Ale nie zmienia faktu, że podrażniasz ucho i automatycznie chce produkować więcej woskowiny. Więcej roboty i dość niebezpiecznie, bo można se coś przebić przypadkiem.

Kakby błędy w animacji ich kiedyś wzruszały...

Z powodu błędów animacji mam do oddania 500 sezonów 5, które nie mogą być sprzedane. Polajkuj ten komentarz by dostać swoją kopię.

mam nadzieje że to jakieś prima aprilis czy cuś

Bardzo przepraszam, ale... o co wam chodzi? Kliknąłem w link i wyświetliło mi się coś takiego: https://screenshootereu.blob.core.windows.net/engine4files/yijyvsptdkwhgzdfcpbbhleelszumxmhxwpsjoxhsyqviablnxcqwlemefmdsvhgxojjkkvostijuiwlqnhouwklrdoebupxrkxt

Musisz skopiować link, przecież widać, że w statusie końcówka się ucięła i zrobiła jako surowy tekst.

AAA, dzięki.

Ja muszę powiedzieć, że serial mi się całkiem spodobał.

Mimo że "pierwszy" odcinek nie był pierwszym obejrzanym prze ze mnie odcinkiem

Od zobaczenia całej serii od a do z... zmieniło mój światopogląd na dobre... jak teraz widzę samotną chmurę na błękitnym niebie to zawsze przychodzi mi myśl że tam musi siedzieć jakiś pegaz... albo są obfite plony... to przychodzi taki ziemniaczek w nocy i obrabia pole za mnie bo to takie dobre i miłe istotki xD

Arek, dzięki tej bajce poznałam Ciebie. Może zmienić więc życie.

Nie ◕ ◡ ◕

Nie ◕ ◡ ◕

Powiedz im po arabsku że spadnie na nich miecz wielkiego kalifa i skończą się rządy terroru niewiernych.

 

"Dzień dobry, czy dzwonią państwo w sprawie kupna dwóch kilogramów misiożelków?"

To dodaj jeden i powiedz jaka liczba wyszła  Dokładnie jej nazwę.

Nazwę zawsze można wymyślić, tak jak poprzednie, tylko nie bardzo wiem po co. Tak duże liczby raczej do niczego się nie przydają.

Może statystycy potrzebowali do obliczenia szansy na coś.

"111/10 powiedziało drzewo na widok drwala" xD

"300/10" powiedział pierwszy szereg Presów na widok Leonidasa.

0  

... bo chcesz być taki? Przecież to był Twój świadomy wybór Pozdrawiam.

@Czekoladowy Zbysiu Czy obecnie jest wolna?

@Uszatka Wiesz, obiecałem sobie nadgonić w niedzielę, ale w sumie w ten poniedziałek nie ma wykładów...

Ja zaplanowałem oglądać anime i na tym się skończyło. Czuję się spełniony. 

Ot, tematy zastępcze xd No ale wiadomo, łatwiej dostrzeć drzazgę w cudzym oku niż belkę we własnym xd

http://i.imgur.com/aSFYD.jpg Że tak tylko zostawię potwierdzenie, że scenarzyści to sataniści.

@Księżniczka Siekierka: to tylko wyśmianie poglądów a nie jakiś materiał dowodowy.

Mam szacunek dla tych co wierzą w Polskę, co nie zmienia faktu że Polska to syf. Żyjesz tu na co dzień więc wielu spraw nie dostrzegasz. Gdybyś się przeprowadził na rok czy dwa za granicę i chłodno spojrzał na to wszystko to prawdopodobnie byś "nieco" zmienił zdanie.

Może i sytuacja w naszym kraju jest słaba to mieszkańcy Kraju kwitnącej cebuli są niezwykle wytrzymali na ataki mocarstw i beznadziejne władze.

Raczej mało Polaków nie jest zadowolona z historii swojego. państwa. Na dzień dzisiejszy mamy za mało szacunku do samych siebie żeby być szanowanym przez innych. A historia to historia. Trzeba iść do przodu, a dobrze nie jest.

Choć zapewne te warunki nieźle nas hartują.