Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/06/15 we wszystkich miejscach

  1. LeszyJLB zadajesz sobie za dużo pytań na raz. Próbujesz udźwignąć za dużo. Po kolei, rozwiązuj po jednym i przechodź do następnego. Odpowiedzi będą powoli przychodzić, czasem same. Dla mnie życie to przygoda, ciągła podróż, nie potrzebuje sensu, skoro nie wiem dokąd zmierzam. Ma swoje proste, ma zakręty. Raz jest pod górkę, a raz zjeżdżam z niej, czerpiąc z tego pełną radość. Spotykam różnych ludzi i czasem idziemy dalej razem, czasem nasze drogi się rozchodzą trwale lub czasowo. Kiedy idzie się z trudem stawiam sobie widoczne cele. Dojść do tamtego kamienia, odpocząć pod tamtym drzewem. Nie patrzę w nieskończony horyzont, bo i tak niczego tam nie zobaczę. Mogę jedynie podziwiać jaki jest rozległy i ile mam możliwości. Przeciwności losu traktuję jak wyzwanie, które ma mnie zahartować, uczyć, zmienić na lepsze. Nie odrzucam ich, ale specjalnie też nie szukam. Staram się przeżywać każdy dzień tak, jakby mógł być ostatnim, ale równocześnie spodziewam się następnego i kolejnych.
    5 points
  2. Witajcie! Nic nie trwa wiecznie. (Zbyt) upalne wakacje dobiegły końca. Gdy piszę te słowa, część z was odkłada odrobienie pracy domowej na później (czyli ostatnią chwilę, zwaną przerwą przed rozpoczęciem lekcji), studenci nadal mają wolne, a jeszcze inni przeglądają oferty na stronie Powiatowego Urzędu Pracy licząc na cud. Wróćmy jednak do świata rozgadanych kucyków. "Jak wyobrażasz sobie powrót do szkoły naszej Znaczkowej Ligi"? Właśnie to pytanie jest tematem konkursu literacko - plastycznego. Możecie opisać/narysować przygotowania do pierwszej lekcji, drogę do szkoły czy samą pierwszą lekcję. Możliwości jest sporo, nie musicie ograniczać się do podanych przykładów. Wiersze, słowa piosenek, rysunki, malowanie palcami, wydzieranki, wycinanki czy komiksy są jak najbardziej mile widziane! Zasady: 1. Użytkownik może brać udział w jednej lub obu konkurencjach. 2. W przypadku udziału w obu, prace należy oddać w jednym poście. Nie musicie od razu zamieszczać dwóch (wystarczy edytować post). 3. Swoje dzieła zamieszczajcie w postach, w spoilerach. Mile widziane serwisy: rysunki - imgur, Teksty - dokumenty google (link). 4. Zakaz przemocy czy podtekstów seksualnych (wspominam o tym dla formalności). 5. Zwycięzcę wyłonicie Wy - forumowicze, głosując w ankiecie. Szczegóły pojawią się w oddzielnym temacie. 6. Nagrodami są odznaki, które wręczymy gdy tylko "nowe forum na to pozwoli" Wymagania i ograniczenia: 1. Jedna kategoria - jeden rysunek / tekst. 2. Akcja musi rozgrywać się w Equestrii. Pozwalamy na umieszczenie jej w "uniwersum" Equestria Girls (czyli ludzkie odpowiedniki CMC). 3. Bohaterki nie muszą być źrebiętami / dziećmi tak jak w serialu czy filmie. Scootaloo zanudzająca wnuki "szczenięcymi latami"? Ależ proszę bardzo I jeszcze jedno. Nie rezygnujcie wychodząc z założenia: "nie umiem rysować / pisać". Wiele konkursów udowodniło, że bez względu na jakość wykonania, zwycięża pomysłowość. TERMIN 12 października 2015 Może ulec przedłużeniu.
    3 points
  3. Chcę żyć sama w lesie w górach, na jakimś ostatnim zazadziu. I tam chciałabym też swojego żywota dokonać. Kiedyś chciałam zmienić świat, ochronić naturę przed zgubnym działaniem człowieka, ale dorosłam i zrozumiałam, że to niemożliwe, że jest już za późno. Dlatego chciałabym się trochę pobawić, a potem umrzeć zanim spotka to mój świat. Nie chcę patrzeć na Ziemię, na której nie ma już dziewiczych lasów ani raf koralowych, zaś wszystko zaleją ludzie swoim betonem i pragnieniem bycia władcą świata. Jest wiele rzeczy które lubię robić i do tego czasu może bez reszty im się poświęcę, a może nie...
    3 points
  4. Ka-Ka-Ka-Kasiuuu, Kasieńkooo...Czy pamiętasz chłopca z lata? Który taczką... Wieczorami woził gnóóój...
    2 points
  5. Albo wraz z Vanem i Kath oglądają yaoi ;_;
    2 points
  6. Pegaz na praktykach wakacyjnych http://skajus.blogspot.com/2015/09/dzien-z-zycia-praktykanta-3-papierologia.html
    2 points
  7. http://i.imgur.com/BLlaicT.jpg Tadam @E Pardą, imgur zmienił na JPEGa http://puu.sh/k1U8V.png @E2
    2 points
  8. Mój stuff z meetu: Więc nie przyjechałem z pustymi rękami. ^^
    2 points
  9. Wczoraj obejrzałem trzy odcinki,zauważyłem że Rainbow ma trochę zachrypnięty głos Twilight też trochę inaczej mówi,ale do dubbingu nie ma co się czepiać dobrze wyszło.
    2 points
  10. >szukasz muzyki na dysku w folderze "śmieci" >znajdujesz to
    2 points
  11. Inkie & Blinkie są bardzo mało znanymi postaciami. Do niedawna miałem jedną z nich za Octavię, ze względu na podobne ubarwienie oraz końcówkę Sillent Ponyville. Jednak są postaciami z potencjałem, niezamalowanym płótnem które trzeba ukształtować. Nie spotkałem się z żadnym fickiem o nich, a arty to też rzadkość. Ktoś kiedyś napomknął tylko, że Inkie została pisarką a Blinkie detektywem.
    1 point
  12. Kim Przybywa do Equestrii wspomóc Starlight w finale sezonu
    1 point
  13. 1 point
  14. OGÓLNE WRAŻENIA Spotkanie mi się podobało. Było sporo atrakcji, ale też jakieś dwie godziny, kiedy akurat nie było nic mnie interesującego na "czas wolny". Porozmawiałem sobie z kilkoma osobami. Udało mi się też zagrać w Parasprite Panic i choć jak zwykle przegraliśmy, to partię uważam za udaną. Prawie nie było kolejek przy akredytacji, bo było mało ludzi. Może to i lepiej, bo mieliśmy do dyspozycji tylko korytarz, jedną dużą salę i dwie małe. Najbardziej nieudaną częścią spotkania były kaprysy Windowsa 10, bo ktoś wpadł na pomysł, żeby "zrobić upgrada" na głównym laptopie konwentu na dwa dni przed imprezą. To zupełnie jak nasi admini, którzy ostatnio zepsuli nam forum tylko dlatego, że wyszła nowsza wersja czegoś tam. Niewykluczone, że w przyszłości będę chciał zorganizować co najmniej jedną z atrakcji "MLP Tabletop RPG" lub "Nauka i wolne granie w Parasprite Panic", ale to jeszcze nic pewnego. http://paraspritecharmer.deviantart.com/ Mam tylko dwie uwagi organizacyjne: * Najważniejszym punktem identyfikatora powinien być nick. Nie tło, logo i nazwa imprezy, ale nick, dużymi i wyraźnymi literami, żeby ci prawie ślepi z nas mogli łatwo przeczytać z kim rozmawiają, nawet z dwóch metrów. * Na obrazki z akucji przydałyby się koszulki A4 albo szare teczki wiązane, żeby ludziom się nie zniszczyły w transporcie. ATRAKCJE Opisuję tylko te, na których byłem. Kucyki i proporcje Zajęcia z Layfien dla zupełnie początkujących, gdzie rysowaliśmy kucyki na papierze w kratkę. Najważniejsza informacja, to że kucyk ma wysokość mniej więcej jak trzy głowy, to znaczy że tułów wraz z szyją i nogi są mniej więcej wysokości głowy, oraz że długość kucyka to dwie głowy. Są jeszcze jakieś kółka w środku, które odpowiednio obrysowane i połączone dają wynik podobny do tego z serialu. Podobało mi się; nadal nie umiem rysować, ale efekty moich ćwiczeń są przynajmniej trochę podobne do MLP. Layfien pokazała nam swój zeszyt z ćwiczeniami, gdzie są setki częściowo narysowanych kucyków w róznych pozycjach. Layfien poleca podręcznik "Profesjonalny kurs rysowania". Jest do sciągnięcia za darmo z netu i ma 6MB. Dostępne np. tutaj: http://5fantastic.pl/klubowicze-66544-2876206_profesionalny-kurs-rysowania-pdf Kółko wzajemnych rozmów Nie byłem na tym, nie zostało odpowiednio oznaczone i korytarz to kiepskie miejsce na rozmowę, ale Imka powiedziała mi, że to była terapia grupowa i że chodzi w niej o to, żeby ludzie widząc problemy innych uznali własne problemy za mniej drastyczne i przez to było im lepiej. Pokaz rysowania na ekranie Zajrzałem tam tylko na chwilę, ale chyba jedna z dziewczyn rysowała coś na tablecie, a reszta patrzyła na projektor. Galacon oczami fana Była masa zdjęć i dużo informacji o Galakonie, w tym różne rady dla tych, którzy chcą jechać (np. żeby spanie załatwiać ponad pół roku wczesniej, albo żeby nie jeść w Maku, bo za tą samą cenę są restauracje). Na MLK Adon generalnie narzekał na Galakon, że drogo, mało atrakcji poza prezentacjami gości i że celem konwentu jest sprzedaż przypinek i innych rzeczy. Po tej prezentacji się z nim nie zgadzam i rozmach imprezy zrobił na mnie wrażenie. Ceny niestety też. Podobała mi się ta neonowa śpiewająca Pinkie Pie, ale nie mogę tego znaleźć na youtubie. Pogadanka o Anthro Było o różnych rodzajach Antro, stylach rysowania kopyt, ludzkich proporcjach i tak dalej, oraz ćwiczenie dla nas. Zabrakło mi trochę takiego obrazka na tych warsztatach. (to był dowcip) Layfien poleca książkę "Draw Furries: How to Create Anthropomorphic and Fantasy Animals". Nie jest dostępna za darmo. Konkurs rysunkowy fuzje Należało narysować połączenie dwóch postaci z MLP i były za to nagrody. Pegazy wojownicy, białe jednorożce, odwołania do historii kultury Jak dla mnie główny punkt imprezy. Prowadził to Spidi, który zna się na archeologii. Opowiadał o podobieństwach pomiędzy Światem MLP a dawnymi wierzeniami. Np. mamy podział na kasty: chłopi (ziemniaki), wojownicy (pegazy) i władcy/rzemieślnicy/artyści/kapłani/kupcy (jednorożce). Disord bardziej pasuje do roli psotnika, niż niszczyciela (a w pogaństwie Chaos był siłą niszczącą, jak Tirek, ale było też zazwyczaj jakieś wichrycielskie bóstwo, jak Loki). Było sporo innych odkrywczych i kontrowersyjnych tez. Niestety ciągle ktoś Spidiemu przeszkadzał swoimi uwagami. Aukcja Cahryratywna Większość rzeczy wykupił jeden człowiek i czasami przebijał sam siebie. Dochód dla fundacji zajmującej się hipoterapią to ponad 700 PLN. PO IMPREZIE Kiedy zkończył się konwent, ludzie rozeszli się grupami. Ja poszedłem za największą, gdzie byli organizatorzy i Vlotch zaprowadził nas do pizzerii Biesiadowo przy wyjściu ze stacji metra Młociny. Siedzieliśmy tam do 22 i zjedliśmy kilka największych pizz. Moja grupa była tak trochę na doczepkę i siedzieliśmy w pięć osób przy osobnym stoliku, a orgowie byli przy większym. Nie wsłuchiwałem się dokładnie, ale ich rozmowa brzmiała dosyć konkretnie i należy spodziewać się kolejnych międzymiastowych konwentów. Po podziale pizzy na pięć osób, każdy wziął po kawałku, pozostałe trzy kawałki przecieliśmy na pół, a ostatnią połówkę zjedli najgłodniejsi. Wyszło po około 8 PLN na osobę za sycący posiłek. W pizerri rozmawialiśmy z Imką, organizatorką kącika rozmów w korytarzu Zebry. Dziewczyna jest zaradna i ma dojrzałe podejście do życia. Jestem pod wrażeniem. Po kolacji znowu podzieliliśmy się na mniejsze grupy. Ja poszedłem z Layfien i RedTravelerem. Layfien jechała busem do Krakowa z dworca przy metrze Marymont i prosiła, żeby nie zostawiać jej tam samej, więc około godziny spędziliśmy na rozmowie. Nie studiuje sztuki, ale informatykę, a rysowanie to dla niej hobby. Uwielbia organizować te swoje warsztaty artystyczne i cieszy się, kiedy ludziom się to podoba. Ma dużą i "pancerną" walizkę, żeby wozić te wszytkie kredki, papier i inne akcesoria. Jest z okolic Krakowa. Po pożegnaniu z Layfien, pojechałem do siebie z RedTravelerem, napoiłem go i przez pół godziny rozmawialiśmy i oglądaliśmy zdjęcia z MLK. http://mlppolska.pl/topic/13130-mlk-2015/?do=findComment&comment=710916 Rozmawialiśmy też trochę o naszych innych zaiteresowaniach, w tym o ekonomii i poleciłem mu książkę "Bachelor Pad Economics". ZDJĘCIA Tym razem zrobiłem ich raczej mało i sporą część wyrzuciłem, a większość pozostałych "doświetliłem" w GIMPie. https://drive.google.com/folderview?id=0B5oOG6GC8_0RVFgzOHd6NGhsTmc&usp=sharing
    1 point
  15. Niby jest lepiej, ale... Ok nic nie mówię, niech decyduje Nightmare *wrebel*
    1 point
  16. Historia poprawiona. Napisałem początek najskromniej jak mogłem byle uniknąć uwnieślenia bohatera. No i zmieniłem w niektórych miejscach "magię" na "czary" czy "zaklęcia". No i dodałem znaczący szczegół do walki w zakazanym dziale. Początkowo White walczy z gwardzistami. No co? Celestia by pewnie tak zrobiła - wystawilaby strażników a Kredens jakiś skory do przemocy nie jest. Jak sytuacja wyszła z pod kontroli to wtedy weszły do akcji. Mam nadzieje ze tak wygląda to lepiej. "Drobiazgu" nie umiem na obecną chwilę poprawić. Jakoś to zdanie do mnie przejawia. No chyba ze Nightmare się doczepi to wezmę się za poprawę. A i doszedł wątek poznania Changei i wyprawy. Jak wciąż coś nie pasuje to poprawie raz jeszcze.
    1 point
  17. Celem mojego życia jest po prostu spełnienie własnych oczekiwań wobec siebie i własnych wartości moralnych. Wypadałoby pozostawić coś po sobie w sercach innych żeby nie zaniknąć od tak. Mam plan na życie żeby jakoś ogarnąć swoją karierę na spokojnie. Mieć jak żyć zarobić żeby móc własne umiarkowane potrzeby spełnić. Jak się uda to znaleźć kogoś i może pomyśleć o założeniu rodzinki. I chciałbym być po prostu dobrą osobą. Wiele pewnie już uczyniłem złych rzeczy ale chciałbym być tym prawym człowiekiem. Co wiadomo każdy odbierze inaczej ale chcę jakoś żyć zgodnie ze swoim sumieniem. I dać radość bliskim. Chciałbym rozwijać jakoś swoje zainteresowania. Chciałbym jeszcze w życiu stać się jakimś dobrym rysownikiem i przeciętnym programistą. Takie moje dwa marzenia i plany na życie. No nieźle
    1 point
  18. Całkiem, całkiem ten dachowiec.
    1 point
  19. Założyć rodzinę, wynieść się na wieś, szczęśliwie [?] się zestarzeć... Tyle, że to wszystko wykrzacza się na samym pierwszym punkcie, więc moim tymczasowym celem na ten czas jest "nie umrzeć". ITT: więcej pseudofilozofii
    1 point
  20. Moja perspektywa akceptacji codziennego otoczenia. Rodzice- Wiedzą, że jestem brony. Na początku tylko tata się ze mnie żartował, że to oglądam. Później nastawili się do tego obojętnie za sprawą wiedzy, że jestem fanem kreskówek od małego. Znajomi- Większości są nastawieni obojętnie lub czasem z tego żartują. Na moim pierwszym obozie w Zakopanym wśród powstających znajomych odnalazłem byłego broniacza. Znajomi z neta- Obojętni, domyślają się albo sami się kryją, że nimi są. Niektórych już z tego forum poznałem Szkoła- Nikt nie wie, prócz pani pedagog z mojej byłej gimbazy. Tak się złożyło, że kiedyś razem z nią tworzyłem wierszyki o mane6, gdyż nie miałem akurat wtedy pomysłu na inny temat. Widziała też arty fandomu i była pod wrażeniem jakie cuda potrafili stworzyć. Dla jasności. Nie toleruję clopów. A to, że ktoś to lubi, to jego sprawa. Mi nic do tego... EDIT: Dziękuję za przypomnienie. Zapamiętam na przyszłość. To ja przypomnę - kolorki dla Ekipy~Zegarmistrz
    1 point
  21. Ni mniejszym mam obowiązek wystosować ultimatum wobec The Silver Poprawisz te niedopatrzenia i ruszamy razem, albo kokon idziemy bez Ciebie. Czas na poprawę 24h Dopóki Nightmare pozwoli Przepraszam, jeśli byłem brutalny. Po prostu machinalnie wskazałem błędy do poprawy. Może Nightmare doda coś jeszcze od siebie.
    1 point
  22. Ruchy mojej postaci polegają głównie na śpiewie. 1. Pieśń Korzeni - po zaśpiewaniu piosenki, w wskazanym miejscu wyrastają pnącza które oplatają przeciwnika. Dobre na "Taktyczny Odwrót" albo by unieruchomić przeciwnika. 2. Pieśń Driady - Driada zaczyna śpiewać piosenkę która przywraca sojusznikom mannę. 3. Pieśń Umysłu - Wpływa i zmniejsza morale wroga powodując mniejszy damage i odporność. 4. Pieśń Chowańca - Przywołuje Chowańca Driady który ma za zadanie jej bronić. Może być poza walką. 5. Pieśń Zarazy - Zatruwa WSZYSTKICH którzy słyszą daną pieśń, z wyjątkiem Driady i Chowańca (jeśli jest w użyciu). Można się oprzeć poprzez zatkanie uszu. 6. Furia Driady - Gwałtowna zmiana pogodty. Możliwa tylko wtedy kiedy Driada jest naprawdę... NAPRAWDĘ wkurzona.
    1 point
  23. Ja wybrałem ataki dla kuli futra i miłości, a Ty dla kuca z piłą i stertą strzykawek skilli nie wybierzesz?
    1 point
  24. Różne, ale uwaga - używania większości będzie dosyć drogie
    1 point
  25. medyczne umiejki jak "Kopytko wskrzeszenia"
    1 point
  26. ...jakie ja mam wybrać ataki dla postaci, która się na walce nie zna?
    1 point
  27. @Airlick, masz tutaj więcej Erik na które dzisiaj natrafiłem: http://imgur.com/a/5CSd7
    1 point
  28. Tric'u, serio... załóż sobie oddzielny temat do wylewania własnych lamentów
    1 point
  29. Powiem szczerze, że z każdym meetem robię się bardziej otwarty, a ten oceniam bardzooooo dobrze. Poznałem masę świetnych ludzi, w tym osoby z forum - pozdrowienia dla 1st'a. Miły z ciebie gość, fajnie się rozmawiało no i nie ma sprawy za żelki. Tyle razy o nich wspominałeś, że postanowiłem je kupić z myślą o tobie. Dla Chiefa, BronySwaga, Spidiego, Wlocza, _TK_ oraz wielu innych też spore graty, za miłą atmosfere, fajnie poprowadzone panele. No i dziękuję wszystkim, których z forum nie znam. I nie, cosplay Cheese'a Sandwich'a nie był zamierzony. Ludzie sami mi to powiedzieli, ze pasuje koszulka oraz fryzura . Chyba następnym razem lepiej się przygotuje - z Boneleesem . Co tu więcej mówić. Wszystko bylo idealnie. Nie bylo tlocznie, wszystko bylo obok siebie, byla masa świetnych ludzi..... czego chcieć więcej. Więcej takich meetów!
    1 point
  30. 1 "cosiu nie bij" Fluffle robi błagalną minkę tak potężną, że (zmusza Chrysalis do gry w monopoli z Cadence) wróg nie jest w stanie jej uderzyć. 2 "pong" Fluffle masakruje wrogów Chrysalis poduchą. 3 "ninja" Fluffle chowa się przed wzrokiem wszystkiego co widzi, by po chwili wyskoczyć znikąd i zdzielić poduszką 4 "hug" Fluffle daje huga zmuszając przeciwnika do puszczenia broni i przytulenia się. Zaraz po tym jest "cosiu bie bij" 5 "fluszz" futerko Fluffle wybucha otaczając wszystko warstwą futra. Robi tak, gdy coś uderzy ją w nos. Działa jak zasłona dymna, a jeśli wpadnie w oczy jak gaz łzawiący. Po tym ataku znika z pola widzenia by za minutę ze świerzym futrem wrócić. 6 ult "eksplozja miłości" Nightmare już wie jak to działa. Ok?
    1 point
  31. Cel w życiu? Nie zabić się. Nie, to nie jest żart. Poszłam na studia, które średnio wpisują się w moje zainteresowania, a faktycznych pasji nie rozwijam, bo z pisania/rysowania nie da się wyżyć... zresztą jedno i drugie idzie mi w najlepszym wypadku przeciętnie. W tej chwili usiłuję przede wszystkim nie załamać się do końca i zachować jakieś tam resztki sił do życia. Biorąc pod uwagę natężenie i nasilenie dołów przez ostatni miesiąc - idzie mi ch*****.
    1 point
  32. Nightmare: Wybierzcie 5 podstawowych ataków + jeden mocniejsze.
    1 point
  33. Wiadomość od Nightmare: Dobra, zaraz wyłączam Ori i robię te statystyki. Masz odpowiedź.
    1 point
  34. Tric, po kiego wała była ta cała szopka z usuwaniem konta? Przyznaj się, że zrobiłeś to tylko w celu próby ominięcia blokad ponakładanych przez osoby Cię ignorujące.
    1 point
  35. ***Nadaje na żywo z Warszawy Centralnej, godzina 19:59:02.*** Meet jak najbardziej udany. Bawiłem się 100 razy lepiej niż na Vistulianie. * O prelekcjach: Każdy wie jaka maruda ze mnie i że ciężko mnie zaciekawić. Jednak tym razem było całkowicie inaczej. Wprawdzie byłem tylko na dwóch ( nawet nie wiem czy było więcej) ale i to jakich? -Świetna prelekcja o Kucykach ich historii i podziale na rasy. Wprawdzie trwała bardzo długo ale autor nie zanudził ani chwili- szacuneczek. - BronySWAG idealnie prowadził swoją przemowę o archiwizacji muzyki fandomowej. Nawet nie wiedziałem, że można tak wciągnąć człowieka gadając o jednym kanale na YT i jego założeniach ( oraz o blogu :P). Dodatkowo należy mu się szacunek- jego stan zdrowia nie był najlepszy i ciesze się, że w ogóle się pojawił na meecie. Powodzenia i życzę Ci jak najlepiej w Twoich projektach! * O miejscu: Świetna, nastrojowa miejscówka idealna na taką liczbę osób. Atmosfera była idealna. * O ludziach: Zgodnie z moimi oczekiwaniami- spotkałem kilku znajomych- ogólnie przed meetem spotkałem się już z kolegą. Ludzie mili, organizacja z ich strony jak w najlepszym porządku ( tym razem nie było czegoś w stylu godzinnego opóźnienia na otwarcie i półkilometrowej kolejki- ba, nie było jej wcale). A i oczywiście pegasis, które wszystkie były śliczne i urocze. Damn it : 3 * O aukcji: Chciałbym przeprosić wszystkich, że wykupiłem 90% rzeczy za kosmiczne ceny... i nie, to nie był akt desperacji wydać 200 zł na otwieracz do piwa. Po prostu mam nadmiar gotówki i chciałem przekazać coś na dobry cel. Ogólnie na aukcji wydałem ok. 600 zł ( 725 ogólnie uzbierane)- co mam nadzieję, jest dobrym wynikiem! Nawet nie wiecie jak mi się serducho ucieszyło jak zauważyłem zaskoczoną minę organizatora ^^ Wszystkiego dobrego! -------------------------- Ode mnie to tyle, mam nadzieję, że ktoś przeczyta moje wypociny. I opowiadajcie jak wy się bawiliście ^^ Specjalne podziękowania dla: Thornix- za dotrzymanie towarzystwa praktycznie od kiedy pojawiłem się w Warszawie do końca. BronySWAG- podziwiam Cię kolo. Lepiej się nie dało poprowadzić prelekcji, będąc jednocześnie chorym, uwierz! Silver- przyniosłeś żelki z myślą o mnie... ja nigdy wcześniej nie poczułem się taki specjalny ^_^ Spidi'emu- za "Pegazich wojowników..." PS To śmieszne, że taka super artystka ( niestety nie znam jej :<), która robiła commisze na ponymeecie chciała za nie tak mało. Można było zamówić super arta ( wstawie swojego jak wrócę- będzie na deviantarcie). Jest cudny. Cena 17 zł ale wartość rysunku oceniłem na 100 zł. Heh, na zaskoczenie tej koleżanki też było miło popatrzezć
    1 point
  36. Powiedz to Żyźwiłowi
    1 point
  37. http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wegetarianizm-zostal-uznany-za-chorobe-psychiczna
    1 point
  38. Wciąż lepsze niż mangoamino
    1 point
  39. Kwaśne żelki wężyki z Biedry... Smak dzieciństwa ubóstwa
    1 point
  40. *gasp* nie tylko ja robię tą emotkę xD
    1 point
  41. ja też ci mówiłem na skypie o tym D:
    1 point
  42. Tak jakby właśnie to ja ci o tym napisałam, więc się nie pień jak buldog, który wżarł paczkę bitej śmietany. Jestem na rozszerzonej matmie, jakby nie patrzeć. Tak jakby ci ze kilka razy pisaliśmy, co musisz zmienić, a ty to kompletnie ignorowałeś. Dopiero moja edycja twojego postu uświadomiła cię o tym. Gorzej, próbowałeś to kontynuować w następnej karcie, na szczęście Arcek uświadomił cię i mnie, że do ciebie trzeba prosto z mostu i brutalnie. Żeby zapalić w kotle trzeba mieć drewno, wodę i kocioł. Kocioł to temat, drewno to gracze, woda to treść. Ale wiesz co? Woda musi być przefiltrowana, bo zostawi kamień na kotle. Wystarczy?
    1 point
  43. Teoretycznie mógłbym tutaj próbować rozpisać się tak samo jak przy wcześniejszej części, ale zeźlił mnie fakt, że od czasu kiedy ostatni raz przygotowywałem sobie książkę na Kindle przybyły tylko dwa rozdziały. A było to ponad dwa lata temu... A to co mnie jeszcze bardziej dobiło to odkrycie faktu, że ostatni rozdział pojawił się 1,5 roku temu... Wiec oceny na razie nie będzie. Za to zastanawiam się czy w ramach motywacji do pracy nie zacząć generować w tekstach pisanych do Equestria Times takiej ilości błędów, że sprawdzanie miksu o nazwie „Legendy są wszędzie” było by czystą przyjemnością i odprężeniem. Oczywiście zakończyło by się to po publikacji kolejnych rozdziałów
    1 point
  44. Zainspirowane "wydarzeniami" na facebookowej grupie MLP Nasze OC wraz z moją przyjaciółką Metką stworzyłyśmy naszego własnego OC alicorna. Pomyślałam, że z wami też podzielę się tym cudownym stworzeniem. Pragniemy przedstawić wam księżniczkę Potencję. Ilustrację wykonałam ja, zarys jej historii napisała zaś Metka. Btw.: Wszystkie kolory na Potencji były wzięte pickerem ze zdjęć ziemniaków, kolory jej grzywy zaś ze zdjęcia stonki ziemniaczanej. Ten kucyk o królewskiej aparycji to nie kto inny, lecz tajemnicza księżniczka Potencja. By uniknąć pomówień o nieczyste myśli, zastrzegam, iż jej imię znajduje swoje uzasadnienie, które pojawi się w dalszej części jej - a jakże - burzliwej historii. Potencja narodziła się w warunkach sterylnych i podziemnych, a konkretniej w piwnicach zamku Canterlot, w czasach tajemniczych i zamierzchłych. Potencja była bowiem skutkiem eksperymentów biologicznych Celestii, mających na celu zakończenie ówczesnej plagi głodu w Equestrii. Kucyk miał posiadać nowy rodzaj magii, pozwalający na przekształcanie bezużytecznej materii organicznej w pożywienie. Jednak możliwości nowo narodzonej księżniczki były mocno ograniczone. Udało się doprowadzić jedynie do uzyskania zaklęcia przemieniającego ożywioną tkankę zwierzęcą w ziemniaki - i tylko w ziemniaki. Stąd też pochodzi imię, wywodzące się od angielskiego słowa Potato. Było to lepsze niż nic, lecz oznaczało poświęcenie wielu istnień, by naród mógł delektować się plackami ziemniaczanymi. Celestia była poważnie zaniepokojona; Potencja miała potężną moc, która skierowana w niewłaściwą stronę mogła prowadzić do zagłady. Zamierzała uciąć eksperyment, jednak klacz przejrzała jej plany i uciekła, zamieniając strażników w dorodne kartofle. Wiele lat ukrywała się w lesie Everfree (jak każdy solidny mhroczny alicorn), doskonaląc swoje zdolności, ćwicząc zaklęcie - jedyne zaklęcie, jakie posiadała - na przedstawicielach leśnej fauny. Sprzyjał temu jej wieczny, niezaspokojony głód, który jednak malał nieco jedynie po spożyciu kartofli własnej produkcji. Pewnego dnia napotkała Zecorę, która nieświadoma jej pochodzenia zaprowadziła ją do Ponyville. Czuła się nieswojo w społeczeństwie, gdyż dorastając w laboratorium, a spędzając resztę życia w głuszy, nie miała pojęcia o kontaktach międzykucnych. Szybko jednak okazało się, iż Potencja jest wielkim niebezpieczeństwem, kiedy w napadzie złości i bolesnego głodu przemieniła klientów SPA w okazałe pyry. Dopiero spożywszy te smakołyki, doznała poczucia nasycenia. Gdy zmieniwszy część miasteczka w świeże warzywa, zjadła je, a nie mogła znaleźć żadnych innych kucyków - które pochowały się w popłochu - wyruszyła w ziemniaczaną krucjatę, która trwała całą jesień i zimę. Na wiosnę zaczęła odczuwać zaspokojenie; nie miała już tej obsesyjnej potrzeby jedzenia. Była pełna, pełna doskonałej skrobi, i delikatne dreszcze zaczęły przechodzić po jej ciele. Czuła się lżej, łagodniej i bardziej chimerycznie; gdy ujrzała swoje odbicie w zwierciadle stawu, okazało się, iż zakwitła. Jej cutie mark, przepiękny ziemniak, wypuścił pędy i delikatny kwiat widniał teraz na jej zadzie. Listki oplotły kawałek jej boku i nogi, a tęczówki - wcześniej złociste jak dobrze wypieczona frytka - zieleniły się. Oparła łeb na ziemi kartoflanego pola, i pomyślała o tym, jak wiele kuców straciło życie z powodu jej zachłanności. Poczuła energię kumulującą się we wnętrzu i po prostu musząc dać jej upust, wystrzeliła zaklęciem w leżącą u jej kopyt pyrę, która ku jej zdumieniu zaczęła rosnąć i na jej oczach przemieniła się w kuca. Przyjrzała mu się i rozpoznała pegaza, którego niegdyś pożarła, lecz bez skrzydeł - a jego skóra, grzywa i ogon były w odcieniach skórki ziemniaka. Siedział oszołomiony na ziemi. Od tej pory Potencja co jesień i zimę szaleje w furii niespętanego głodu, by na okres wiosny i lata zakwitnąć - o ile tegoroczne plony były wystarczająco obfite w skrobię - i przywrócić zjedzone dusze światu, jednak w zmienionej postaci. --- Wizerunek w postaci zakwitniętej pojawi się wkrótce. Czekamy z niecierpliwością na wasze posty. (Tworząc Potencję byłyśmy całkowicie trzeźwe.)
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...