Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 12/10/16 we wszystkich miejscach

  1. WhiteHood, może sprawdzisz dlaczego te gatunki są zagrożone? Nie dlatego, że nie dostosowały się do zmian w środowisku, ale dlatego, że to my, ludzie, je zabijaliśmy. Nie można tu mówić o ratowaniu tych zwierząt jako przeszkadzaniu ewolucji, gdyż samo to, że te gatunki są zagrożone wyginięciem jest winą ludzi. Wybijano je w takim tempie, że nie miały najmniejszej szansy się dostosować, bo ewolucja jest procesem powolnym. Nie mówię, że masz WWF i innym takim organizacjom pomagać, ale proszę, nie pisz bzdur.
    4 points
  2. Chłopak mi opowiadał o takich sytuacjach. Że idzie korytarzem albo siedzi na imprezie i słyszy, jak jedna się drugiej zaklina, że oduczy faceta grania w gry. Po wydrapaniu sobie sporej łysiny na czubku głowy doszłam do wniosku, że albo inne kobiety są dziwne, albo to ze mną jest coś nie tak, skoro nie tylko toleruję hobby mojej drugiej połowy, ale i je aktywnie wspieram, ba - wręcz dzielę.
    3 points
  3. A może właśnie trzeba przestać szukać? Desperacja chyba nikomu nie pomogła. Przestać zagadywać dziewczyny z myślą, że chciałoby się z nią umówić. Być sobą i liczyć, że komuś twoja osoba spodoba się na tyle, że się tobą zainteresuje. Oczywiście pomaga, jeśli nie masz odpychającego charakteru, potrafisz rzucić inteligentną uwagą i wypowiedzieć na głębsze tematy, niż ostatni mecz Legii. Chociaż to też zależy, kogo szukasz, bo może głupia dziewczyna by cię zadowoliła. Tutaj zresztą wychodzi brak sensu zagadywania losowych osób - bo ładne opakowanie może skrywać skarb, a może być pustą wydmuszką. Mała też szansa, że trafisz na kogoś o wspólnych zainteresowaniach. Trzeba po prostu pozwolić czasowi i szczęściu zadziałać. A czasem najzwyklejszy gest potrafi wywołać lawinę niespodziewanych wydarzeń...
    2 points
  4. Nadmiar ciemności szkodzi równie bardzo, co nadmiar jasności. Postaram się go wykonać tak, żeby nie był ani za jasny, ani za ciemny bez względu na porę dnia czy nocy
    2 points
  5. Tja, nie wysyłają medali honoru, to od razu "a po cholerę mi to"? Po cholerę? Żeby za jakiś czas wymienione gatunki nie podzieliły losu tarpana. Owszem, może okazać się, że pieniądze poszły w błoto, a wysiłek WWF na marne, ale lepsze to niż "nic nie robienie" (moim zdaniem)
    2 points
  6. Przedmiot jest przedmiotem i tylko przedmiotem. Jeżeli coś od kogoś pożyczasz to szanuj to. Jednak jeżeli rzecz należy co ciebie zrób z nią co zechcesz, bo za wysiłek włożony w stworzenie przez kogoś przedmiotu wymieniasz swoje pieniądze. Ten wysiłek został wynagrodzony. Jeżeli dbasz o swoje rzeczy, fajnie, ale nie miej za złe człowiekowi który o swoje rzeczy nie dba. Jego rzeczy należą do niego samego i do nikogo innego. Mnie osobiście denerwuję jedno, kiedy to rodzić daję coś dziecku i ma do niego pretensje, że to zniszczył. Kiedy się coś daję, ta rzecz należy już do innej osoby i człowiek który ją oddał nie ma prawa się złościć, ani wymagać zwrotu tego przedmiotu.
    2 points
  7. Zamawiałem sobie książki, ale nie mieli na magazynie jednej i zostało mi troszkę kasy. Mam chyba z pięć dyszek, może to pomoże jakiejś słodziaśnej panterce bądź rysiowi Wydrukowałem sobie już druczek przelewu i jutro jak będę na mieście to im wyślę ^^ Jeśli wykonuję przelew, że tak powiem, ręczny, to czy mogę nadal dostać druczek adopcji na mejla? Poszperam jeszcze jutro na tej stronce, wielkiej różnicy mi to nie robi, ale zawsze to coś sympatycznego ;p Fajna sprawa z tą stronką, za miesiąc pewnie też im coś sypnę.
    2 points
  8. Triste, mam nadzieję, że nie będziesz zły, że tak się wpindalam w twój dział i tworzę sobie tematy ^^ Temat wątku to nie żart. Znalazłam na stronie WWF możliwość umownego adoptowania jednego z podopiecznych polskiego oddziału tejże organizacji. Chodzi tutaj oczywiście o jednorazową bądź comiesięczną wpłatę na rzecz danego projektu. W zamian dostaniemy cyfrowy certyfikat adopcyjny oraz inne bajery jeśli zdecydujemy się na większą wpłatę. Link do strony. Żeby wybrać inne zwierzę wystarczy najechać myszką na opcję "Adoptuj" znajdującą się na górze ekranu. Znajdziecie tam opisy projektu pomocy danym zwierzakom oraz krótkie opisy tych gatunków i czemu potrzebują naszej pomocy. Do wyboru mamy: - Wilka - Panterę śnieżną - Niedźwiedzia - Morświna - Fokę - Tygrysa - Rysia Osobiście uważam, że jest to świetna sprawa. Wspierasz WWF w walce o ochronę jakiegoś gatunku, a ponadto widzisz namacalnie, że się do tego przyczyniłeś. Jeśli bowiem zdecydujesz się na pomoc comiesięczną (40zł), albo jednorazowo wpłacisz nieco więcej pieniędzy WWF będzie ci przesyłać listy o twoim zwierzaku i różne zdjęcia na pulpit czy po prostu do oglądania. Ze swojej strony powiem, że jestem w trakcie szukania pracy, a jak tylko ją znajdę to adoptuję jedno ze zwierząt. Zamierzam wybrać comiesięczną wpłatę 40zł. To niewiele, ale jak bardzo może pomóc
    1 point
  9. Co jak co, ale Amol mnie pięknie tutaj wyratował xD
    1 point
  10. Sam mam wrażenie, że fenomen Rainbow Factory jest tym samym co fenomen MLD czy Komy. Ot, średnich lotów opowiadanie z czasów fandomu kamienia łupanego, które po prostu ma status swego rodzaju "klasyku".
    1 point
  11. Ale not sure if jak się zajmie sobą zamiast mieć smuteczek to zacznie być bardziej interesujący dla innych. To nie tak że wszyscy jak widzą smutnego zmoknietego szczeniaczka na deszczu w środku nocy, to go przygarna i się zaopiekuja. Zwłaszcza gdy nie jesteś słodkim szczeniaczkiem.
    1 point
  12. No właśnie, problem. Dziewczyny dzielą się na, nazwijmy umownie - normalne , no i atencjuszki, chcące 100% uwagi i poświęcenia od faceta, nie koniecznie działając w ''drugą stronę''. Tym samym zastrzegając sobie prawa do zerwania w każdej chwili. Coś w stylu - ,,mam być dla cb. wszystkim, aby w każdym momencie ci wszystko odebrać.'' Tacy faceci, też się zdarzają. Wracając do tematu... Oczywiście, że takich skrajnych przypadków, toksycznych związków trzeba unikać. Jednak chodziło mi o normalne relacje, w których chcesz, czy nie chcesz czasem trzeba się poświęcić. Na razie tego nie masz i to jest wielki +. Po za tym ludzie bez partnerów (przeważnie, mówię ze swojego doświadczenia) są bardziej zaradni i samodzielni. Jednocześnie łatwiej popadają w różne dziwne stany. I o to chodzi są plusy i minusy, cieszmy się plusami dopóki je mamy.
    1 point
  13. Nie myśl, że nie biorę sobie Twoich słów do serca, WilkU Co do tej wolności, to właśnie ja nie ogarniam, jakim cudem ludzie mają dziewczyny, które zabraniają im robić coś tam. Nie warto marnować sobie życia na osoby, które do kina pójdą tylko na komedie romantyczną, a najeba z kumplami max raz na dwa tygodnie + o 23 najpóźniej wróć. Ja tego kompletnie nie rozumie. Chce sobie znaleźć osobę, która będzie chciała ze mną oglądać jakieś dokumenty o brazylijskich transwestytach, grać w jakieś gry itd. Kiedyś widziałem taki obrazek czy tam coś, że życie w związku to (a przynajmniej być powinno) życie samemu, ale z kimś. Czyli nie ma czegoś takiego, że "przyjdzie dziewczyna, muszę posprzątać w domu, ubrać fajne ciuchy itd.", bo to jest chujowe i nie chciałbym mieć czegoś takiego. A co do tej sytuacji, to sądzę, ze byłbym w stanie rozstać się z tą pierwszą i wszystko jest wytłumaczyć. Owszem, tylko na papierze, bo za bardzo nie umiem przewidzieć tego, jak na prawdę bym się zachował, ale sądzę, że byłbym do tego zdolny.
    1 point
  14. Pewnie to już było udostępniane kilkakrotnie, ale i tak wrzucę to tu dżast in kejs. Equestria Grils: Legenda Everfree - Dubbing PL | Cały film w jednej części https://drive.google.com/file/d/0BwcVo1sWjOyJTVlUcVNVdUhrU3M/view Miałem wielkie obawy (dzięki trzeciemu filmowi EG), ale na szczęście nie było wcale tak źle. Raczej nie ma sensu wytwarzać ściany tekstu, więc szybko podsumuję ważniejsze rzeczy. + Spodobały mi się ich nowe przygody, ciekawe otoczenie itd.. Było o wiele ciekawiej niż w poprzednim (3.) filmie. Piosenki były całkiem przyzwoite. poznawanie nowego terenu oraz nowej sytuacji wynikłej z poprzedniej części, było dość ciekawym wątkiem samym w sobie. Brak lektora (gadanego "W wersji polskiej udział wzięli") na napisach końcowych. Tak, to dla mnie jest plus, bo głupotą było dubbingować piosenkę a potem ją zagłuszyć w połowie. Nawet dzieci potrafiłyby edytować video i dodać jakąś planszę z napisami na końcu, a przy trochę sprawnej obróbce, nawet wbić to całkiem przyzwoicie. +/- Trochę mi szkoda Flasha - ten nowy związek jest co najmniej dziwny. Trooooooooszeczkę do siebie pasują i w ogóle. To wszystko staje się nieco skomplikowane. Ale z drugiej strony, Flash wrócił do Sunset, więc... Zobaczymy co się dalej stanie, ale wolałem gdy jednak Twilight się kręciła wokół niego... albo raczej on wokół niej kek. Tak w ogóle, to mnie się nie podoba Sci-Twi. Ja wiem że ona jest jajogłowa itd. no ale bez przesady. x3 - Nowy głos Sunset Shimmer brzmi dość amatorsko(?). Cały czas mówi tak jakby szeptem, nienaturalnie, odbiega od oryginału itd.. Już przy jej pierwszej kwestii zawitało rozczarowanie. Nie jest tak źle, nie zrozumcie mnie źle, ja po prostu myślę, że p. Paulina Raczyło radziła sobie lepiej, nawet jeśli śpiew nie był jej mocną stroną. Supermoce dziewczyn. Trochę Equestriańskiej magii w 1. i 2. części nie zawadzało - wszystko jeszcze trzymało się kupy ~ troszeczkę kucykowania, zdziwieni uczniowie itd.. Ale w trzeciej części zaczęli przeginać, a tutaj w czwartej, to już dowalili do pieca. To wszystko było absurdalne, a w szczególności śmiesznawe zdolności Rarity. Na końcu to już podjeżdżało 'Power Rangers' i tylko czekałem, aż złożą megazorda by skopcić 'wroga'. W kolejnej części to już pewnie będą latać po całym mieście i jeszcze dalej. Absolutely normal. Końcówka, którą można by otagować jako cliche (z poprzednich części), ale co tam, nie jestem taki wybredny i nie było wcale tak źle. Już bardziej mnie gryzły te Pałer Rendżerki. I tak pierwsza część najlepsza. :3 Potem druga, czwarta i na końcu trzecia.
    1 point
  15. @Talar Jako totalna buła w kontaktach międzyludzkich nie powinnam doradzać, ale kto mi zabroni. Poszukaj dziewczyn w jakiś lokalnych grupach/klubach/fandomach/czymś podobnym, co w jakiś sposób związanie jest z twoimi zainteresowaniami. W końcu Poznań duże miasto, takie twory chyba ma. Dzięki temu od razu z nowo poznaną będziesz miał jakieś wspólne hobby, temat do rozmów itp.
    1 point
  16. Lekki offtop, nie bijcie. Ja wiem, że nie mam prawa się wypowiadać, bo od roku z okładem siedzę z nosem we własnym tyłku jaram się głupimi grami wideo, w których V = 1/i (gdzie V - objętość fabuły, i - poziom ogólnego idiotyzmu), ale... nigdy nie zrozumiem fenomenu RF. Nie czytałam co prawda żadnego powiązanego fanfika (więc tym bardziej nie powinnam się wypowiadać), ale patrząc na wszelkie podsumowania odnoszę wrażenie, że cała ta historia sprowadza się do epatowania przemocą i flakami. Jak "Cupcakes" z większą ilością fabuły. Jeśli jestem w błędzie i Fabryka Tęczy to coś więcej, niż "hehe krew się leje" - poprawcie mnie.
    1 point
  17. Witamy zmartwychwsyałego :3 Rusofilia to druga siła zaraz po wojownikach jwuke grum świętogo cesarstwa cebulackiego
    1 point
  18. Trochę mnie nie było, a forume takie ładne się zrobiło. Muszę częściej robić sobie przerwy.
    1 point
  19. Dobrze wiemy, że czas przewidziany na uiszczenie opłaty minął jeszcze w listopadzie. Ale w międzyczasie jakoś tak wyszło, że ktoś jest ponad 2 stówy w plecy - coś z tym trzeba zrobić. Coś mi się wydaje @Sun, że przelewy od momentu w którym nas o tym poinformowałeś, możesz traktować jako reakcję na zaistniałą sytuację.
    1 point
  20. Ale dlaczego tak niecierpliwie? Z nudów polecam wziąć się za siebie. Znaleźć coś do poprawy i robić rzeczy. Fortuna przychodzi do tych, którzy śpią i czekają
    1 point
  21. Hum. No to chyba postanowione. Jako pierwszy z tematycznych wyglądów forum, powstanie styl z Panią Nocy (no kto by się spodziewał). Natomiast domyślny styl forum zostanie stworzony w stonowanych kolorach, będzie się zmieniał w zależności od pory dnia, oraz oblegać go będą kolorowe salcesony. To jest, o ile nie zleci się armia opozycji i nie wywinduje jasnych kolorów i innego salcesona na pierwsze miejsce Obecny ciemny styl zimowo-świąteczny jest już na wykończeniu. Pozostało mi ino wyeliminować dzikie błędy i niedociągnięcia. Chętni mogą go sobie ustawić, acz ostrzegam - czasami lubi walnąć białym po oczach.
    1 point
  22. Takie pytanie, co ty zrobisz z tą całą kupą książek. Czy te z błędami drukarnia wzięła ?
    1 point
  23. @Zirathel jak będą Cię chcieli nagrywać to naparzaj tak:
    1 point
  24. 1 point
  25. Najwyraźniej ruskie armaty na Skonia działają mocniej niż kac
    1 point
  26. Sama wymyśliłam nazwę *duma bardzo*
    1 point
  27. zamaszyście niczym zaczarowana przez starlight pinkiepie serwuję:
    1 point
  28. @Uszatka Zirathel został chłopczynką i warczy na innych
    1 point
  29. tego jeszcze brakowało żeby w fandomie pożeracz pastelowych kucyków się znalazł
    1 point
  30. @Skoniu oczywiście to mięcho to konina?
    1 point
  31. Kurczę, coraz bardziej te klawisze mi spod rąk uciekają A tak jeszcze zawodowo spytam: szczepiony byłeś?
    1 point
  32. 1 point
  33. Zależy co kto lubi. W teorii prezent powinien być uzależniony od zainteresowań, oczywiście w miarę możliwości i pieniędzy. Choć ja uważam że prezent powinien być od serca i nie zawsze musi być to coś drogiego. Bo zazwyczaj najbardziej cieszą Nas rzeczy małe.
    1 point
  34. Właśnie przeszedłem (po raz drugi) jedną z najbardziej docenianych przeze mnie gier i jestem z tego dumny! (Bo tak się wciągnąłem, że zrobiłem ją bez przerwy na cokolwiek :D) (Glory To Arstotzka)
    1 point
  35. W zasadzie moim zdaniem to w obu przypadkach masz rację. W miarę Cię rozumiem, gdyż jestem człowiekiem bardzo mocno przywiązującym się do najzwyklejszych przedmiotów które posiadam i też próbuję im jak najdłuższe życie nadać, nigdy nie zbiłem wyświetlacza w telefonie, też staram się ostrożnie obchodzić ze wszystkim, przez długi czas używałem swoich starych słuchawek którym ze starości już popękał plastik, ale za pomocą srebrnej taśmy były zdatne do użytku jeszcze przez jakiś czas. Drobne zagięcie w książce wcale nie skróci jej życia, wystarczy odgiąć i przycisnąć ją czymś, będzie grało. Koszulkę też wystarczy wrzucić do prania, także myślę że o takie drobnostki nie ma co tracić nerwów, co do samochodu to chyba więcej wydasz na paliwo omijając dziury niż jakbyś wydał kiedyś na ewentualne naprawki xD Ale zgodzę się także z tym, że ludzie powinni przywiązywać większą wagę do posiadanych rzeczy.
    1 point
  36. @GosiEllaDoobra już nie będę, wybacz ;; @WhiteHood @GoForGold Ale spokojnie, bez agresji, już nie będę
    1 point
  37. Na razie to tylko ty się zleciałeś.
    1 point
  38. Kobieta przy rejestracji (u lekarza) - Proszę panią, ja do kardiologa. Miesiąc temu przeszłam zawał. Kazali się przebadać. Kobieta grzebie w zeszycie, po czym odpowiada. - Najbliższy termin... umm... luty 2018 - Ale ja po zawale! Nie dożyję - Wiem proszę pani. Dlatego wpisuję panią ołówkiem, żeby w razie potrzeby łatwiej skreślić z listy
    1 point
  39. Po ostatniej aktualizacji powstał jeden przydatny bug, który pozwala poprzez odkrywanie terenu w innych miastach zaliczanie misji w Ponyville. Filmik ukazujący bug: Mnie pomogło to zaliczyć ostatnią misję z terenem. Teraz już ostatnia prosta do odblokowania Luny.
    1 point
  40. Pora zrzucić cukrową bombę atomową :
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...