Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04/12/17 we wszystkich miejscach

  1. Ja powietrze widuję codziennie rano, ale ja mieszkam na Śląsku
    6 points
  2. 5 points
  3. Można rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady.
    5 points
  4. Kiedy Uzi robi z siebie pajaca.
    4 points
  5. 4 points
  6. Sneak peak pierwszego odcinka:
    4 points
  7. Witajcie. Dziś prezentujemy wam wywiad z autorem Kryształowego Oblężenia - SPIDIvonMARDERem ~Sweetie Belle, Apple Bloom, Scootaloo 1. Jak dowiedziałeś się o serialu i forum? O forum dowiedziałem się od Mentosa, który mnie tutaj zaprosił. Z kolei o serialu dowiedziałem się z kwejka, kiedy to po emisji pierwszych odcinków wyskoczyło mnóstwo memów. Słyszałam o tej "lawinie". Wiele osób miało serdecznie dość kucyków. Do dziś mają alergię na MLP. Ich strata 2. Czy pamiętasz jakąś zabawną sytuację z początków swojej kariery jako Opiekun Działu, lub Administrator? Niestety nie bardzo. 3. Czym się inspirowałeś, wybierając taki właśnie nick? "Spidi" pochodzi od wpisywana się na listę rekordów w Need For Speedzie II SE, a "Marder" od niemieckiego niszczyciela czołgów. "Spidi"? Wyścigi? Hej, kiedyś była taka bajka o sympatycznej, bardzo szybkiej myszy - Speedy Gonzales! Pamiętacie? Uwielbiam się ścigać. Muszę tylko popracować nad techniką. 4. Czy twój nick coś oznacza? W sumie to jak wyżej Hmmm... Czyli w dosłownym tłumaczeniu będzie to: "Rekordowy niszczyciel niemieckich czołgów"? Brzmi dziwnie, ale troszkę zabawnie, prawda? Apple Bloom... No błagam... 5. Jakbyś rozmawiał z osobą która jest anty brony? Anty w sensie, że nie lubi kuców i wyraża dezaprobatę? Mam wielu takich znajomych, gadamy normalnie. Po prostu unikam tego tematu. Też bym tak zrobiła. Trudno żeby przez jedno zainteresowanie rezygnować ze znajomych 6. Za jakim userem najbardziej tęsknisz? Za Silmą, Mentosem, Magentą... 7. Jak widzisz przyszłość forum? Wygaśnie do pewnego minimalnego poziomu aktywności, na którym może utrzymywać się całkiem długo. Troszkę to pesymistyczne 8. Chciałbyś wrócić do początku istnienia forum? Na forum jestem od 2013 roku, więc nie pamiętam jego początków. Jednak w 2013 mi się bardziej podobało. 9. Jakie masz plany na najbliższą przyszłość? Ale jaką? Fandomową? Skończyć Oblężenie (i uwolnić się od niego ), robić dalej meety. W takim razie życzymy powodzenia, weny i wytrwałości Podpisuję się pod tym. Powodzenia 10. Nadal czujesz się częścią fandomu? Oczywiście, bardzo mocno! 11. Czy praca jako Admin i Opiekun bywała stresująca? Tak. Zawsze opiekowanie się jakimś portalem to konieczność rozwiązywania niewdzięcznych problemów i konieczność bycia złym i dobrym policjantem. 12. Jaką postać z serialu lubisz najbardziej? Oczywiście Twilight Sparkle. Za jej rozwagę, mądrość, oczytanie, umiejętność dowodzenia. Jest też przepiękna i ma dobre serce. Księżniczka ma wielu miłośników wśród ludzi. Moja siostra chyba trochę mniej. Niestety. Nie mnie oceniać urodę księżniczki, ale zgadzam się, że jest bardzo mądra. Aha. Apple Bloom. Głowa do góry. Prędzej czy później porozmawiamy z kimś kto najbardziej lubi Applejack. 13. Co ci się najbardziej podoba na forum, a co najmniej? Najbardziej mi się podobał zawsze jego rozmiar i fakt, że kiedyś byli tutaj wszyscy bronies. Najmniej podoba mi się surowa atmosfera, przyzwolenie na hejt a także niski poziom kultury dyskusji. Może wystarczy zatrudnić więcej moderatorów? 14. Gdybyś mógł zostać kucykiem to kim byś był i jaki był twój talent? Swoją ponysoną, a więc Digterem. Jednorożcem, który jest natchnionym poetą i prozaikiem. Bardzo ładnie opisane I przyziemne 15. Co sądzisz obecnie o fandomie? Fandom bardzo spuchł pod względem rozmiaru, także zdecydowanie stał się bardziej wybredny wymaga od siebie samego więcej (większych, lepiej zorganizowanych meetów, lepszej jakości sztuki), co zmusza go do pracy nad sobą. To jest dobre, póki nie dyskryminuje też drobnych walorów i małej aktywności. Wzniósł się na wiele wyżyn i umożliwił swoim członkom np. na zarabianie niezłych pieniędzy na kucykach. 16. Jesteś autorem (chyba) najdłuższego i najbardziej rozbudowanego polskiego opowiadania. Jak wiele czasu mu poświęcasz? O wiele za mało. Powinienem nad nim siedzieć codziennie, lecz wracam zbyt zmęczony z pracy, a także inne rzeczy mnie angażują. A i tak jest to rzecz, które mi dominuje w głowie i często w planie dnia. Chyba każdy się zgodzi, że lepiej pisać wolniej a dobrze, niż na siłę i beznadziejnie. Szkoda tracić czytelników. Dziewczyny pewnie się zgodzą. Rainbow Dash powtarza żebym trenowała jak najwięcej póki mam mnóstwo wolnego czasu. 17. O ile się nie mylę to pracujesz nad trzecim tomem. Planujesz napisanie kolejnego czy pozostaniesz przy tej swego rodzaju trylogii? To będzie trylogia + kilka opowiadań. Już zapowiedziane 'The Ocean, the Lady and the U-Boot", a także trochę powojennych historii. 18. Chciałbyś napisać coś równie dużego, ale weselszego? Czegoś, co mogłyby przeczytać źrebięta bez podpadnięcia rodzeństwu? Bardzo. Już te historie powojenne będą mniej brutalne. Mam też parę pomysłów na słodkie teksty. Czekam na te słodkie! A wy? Nie bardzo. Nie jestem molem książkowym 19. Wszystko zaczyna się od pomysłu. To oczywiste, ale czy początkowo miał to być krótki tekst, a może od razu planowałeś stworzenie takiego giganta? Najpierw chciałem napisać po prostu powieść, nie aż tak wielką. Napisałem na próbę opowiadanie, które miało zbadać sytuację. Ponieważ się spodobało, to ruszyłem z pracami nad poszerzeniem tematu, lecz wymknął się spod kontroli 20. Jaka jest twoja ulubiona książka, (oczywiście prócz "KO")? Ciężko wybrać konkretnie jedną. Chyba seria o Harrym Potterze. Darzę ją ogromnym sentymentem, to była magia mojego dzieciństwa. 21. Czy masz jakieś hobby? Możesz coś o nim opowiedzieć? Modelarstwo, gry planszowe, pisanie i czytanie. te dwa ostatnie chyba nie wymagają komentarza. Modelarstwem zajmuję się od 20 lat. Kleję głównie niemiecką pancerkę w skali 1:35, a także trochę samolotów w 1:32. Oczywiście plastik. Z kolei w planszówkach siedzę jeszcze dłużej, choć na poważnie zainteresowałem się nimi w gimnazjum. Posiadam sporą kolekcję, pracuję trochę w biznesie, lecz własnej gry nigdy nie ukończyłem. Bardzo lubię ich klimat i interakcję na żywo między graczami. Życzę ci żebyś ukończył jakąś grę. Przy takich ciekawych zainteresowaniach byłaby ciekawa. Ech... Powtarzam się. 22. Na jaki kolor nigdy w życiu nie pomalowałbyś włosów? Na łososiowy. Strasznie mi się nie podoba :/ Wcale mnie to nie dziwi. Ani trochę. Kolor wnętrza ryby nie może być fajny. Nie wiem jak wygląda łososiowy, ale skoro to kolor wnętrza ryby to i ja podziękuję 23. Od kiedy interesujesz się archeologią? W sumie to od wczesnego dzieciństwa, kiedy czytałem książki o starożytnych cywilizacjach, a także zwiedzałem z rodzicami muzea. Może ja powinnam się czymś zająć? Gdy dorosnę będę w tym mistrzynią. Sweetie, może poświęcisz się śpiewaniu? 24. Skąd narodził się w twojej głowie pomysł na "Przewodnika Stada"? W okolicach oglądania po raz pierwszy 3-4 odcinka. uznałem, że do tych słodkich kucyków warto dodać odrobinę mroku i męski pierwiastek. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak bardzo jestem nieoryginalny. Nie przesadzaj. Trudno żebyś na "dzień dobry" orientował się w fandomie jak my w domku na drzewie. 25. Widać że oprócz Darling Do, bardzo lubisz Rarity skąd u ciebie atencja dla niej? Jest mądra, piękna i szlachetna. prawdziwa dama. To mój wymarzony archetyp kobiety. Popieram, też ją bardzo lubię. Trudno żebyś nie lubiła swojej siostry 26. Czy przed MLP udzielałeś się w jakieś grupie? O tak, w bardzo wielu. Od ASG, przez portale poetyckie, aż po sceny różnych gier komputerowych i planszowych. 27. Jak reagujesz na osoby które śmieją się z twojej pasji? Z reguły staram się im wytłumaczyć, że skoro śmieją się z kucyków, to równie dobrze mogą z piłki nożnej. To czasami daje do myślenia. Domyślam się, że przeważnie nie działa. Bo ta cała piłka jest też dla dorosłych, a MLP tylko dla dzieci (w teorii). 28. Czy tęsknisz za posadą Opiekuna Działu, lub Admina? N.i.e. 29. Co lubisz na meetach najbardziej? Możliwość pogadania o kucach na żywo z ludźmi, których lubię. A Ci, których nie lubię, w 99% na żywo są o wiele sympatyczniejsi, niż w internecie. Zastanawiam jacy są na prawdę opiekunowie naszego działu... Ja też się zastanawiam. Może są fajni? 30. Czy piszesz, lub rozmyślasz nad napisaniem innego opowiadania, nie tylko z kucykami w tle? Tak, mam całkiem sporo takich pomysłów na powieści, lecz ie chciałbym na razie ich zdradzać. Dziękujemy za udzielenie wywiadu i życzymy powodzenia, weny oraz chęci przy pisaniu opowiadań.
    3 points
  8. To się nazywa prawdziwy "notification squad"
    3 points
  9. Akurat Jezus jest postacią historyczną, o czym wspominają także teksty niechrześcijańskie. Fal grawitacyjnych, promieniowania podczerwonego, powietrza, próżni i twojego ogarnięcia również nikt nie widział, a jednak wierzysz, że istnieją.
    3 points
  10. FRESH PRINCESS OF FRIENDSHIP Promo 7 sezonu [RAP] [PINKIE PIE EDIT Odliczanie 3 MORE DAYS 3 MORE DAYS
    3 points
  11. Oto ostateczna okładka komiksu będącego prequelem do nadchodzącego filmu:
    3 points
  12. 3 points
  13. Misie drogie, ale proszę nie offtopować. I przypominam, że innowierstwo i ateizm nie są herezją, tylko czymś zupełnie innym. A co do wiary i uzdrawiania - pomijając ewentualną ingerencję boską, to placebo potrafi wiele zdziałać. Więc wiara nie zaszkodzi, a może nawet i pomoże
    2 points
  14. (Z racji tego, że jakoś nikt z osób bardziej kompetentnych w komentowaniu ode mnie nie chce tego skomentować to ja próbuję. Z racji tego, że do najbystrzejszych nie należę (ktoś mnie w końcu chyba trzepnie za to marudzenie ) i ogólnie komentować jeszcze nie umiem, ten komentarz nie będzie najwyższych lotów. Czuj się ostrzeżony.) (Serio, za robienie sobie z jakiegoś tematu z opowiadaniem poligonu doświadczalnego, bo się czegoś nie umie, powinno się lądować w najgłębszych kręgach chaosu (chociaż z drugiej strony może by mi się tam spodobało). 1. Formatowanie. (Tutaj jest tylko i wyłącznie trucie dupy.) Czemu czepiam się braku odstępów między akapitami? Otóż temu, iż dla mnie tekst zbyt mocno ściśnięty, co utrudnia czytanie, bardziej męczy oczy i inne takie duperele. Czytam trochę i zdecydowanie przyjemniej mi się czyta gdy tekst nie jest tak ściśnięty. W książkach tego problemu nie odczuwam ale na urządzeniach elektronicznych już tak. Szczególnie jak czytam na komórce. Tak, wiem, na stronie Lyoko odstępy są, ale... jedynie w wersji komputerowej. Gdy odpalam te strony komórką, wtedy... No cóż tekst nie jest tak ściśnięty ale to nadal nie jest tak komfortowe jak to, do czego przyzwyczaiłem się w docsie (przynajmniej na moim zabytku) . Oczywiście czytałem niegdyś wypowiedzi innych na ten temat i rozumiem, że niektórzy odstępy mogą traktować jako sztuczne pompowanie tekstu. Dlatego na temat tych odstępów wspominam już ostatni raz. Przedstawiłem swój punkt widzenie. (Truć dupę skończyłem. Chyba.) 2. Fabuła (że to tak określę). Trafny strzał, nie przeczę milordzie. Tak, dostałem tu pewnego odczucia sztampy (tym bardziej po bardzo dobrym (według mnie) prologu), lecz możliwe, że wynikły one bardziej z innego powodu niż napchanie serialowych złych charakterów (Sombra, ale o tym później). Przypominam sobie, że niegdyś czytałem fanfik, w którym autor potrafił do rąbać znacznie bardziej sztampowymi scenami, jednak potrafił niedługo potem wrócić do ciekawej fabuły. U ciebie wygląda to trochę inaczej (w moim odczuciu). Traktujesz to naturalniej. Nie zagłębiasz się w to zbyt mocno i prowadzisz fabułę dalej. Oswajasz z tym czytelnika (co ja, do czarta, właśnie napisałem?!). Grunt, że ostatecznie czytelnik nie odczuwa po tym zniesmaczenia. (Przynajmniej tak to wyglądało w moim wypadku.) 3. Postacie. Znów odniosę się niestety do tylko dwóch postaci (na aktualną chwilą tylko na temat ich jestem w stanie mieć jakieś głębsze przemyślenia). Discord - stabilnie, bez zmian. Nadal kreujesz go tak, że po prostu nie mam nic do zarzucenia. W zadowalający (przynajmniej mnie) sposób wyeliminowałeś go z bycia zagrożeniem dla prowadzenia fabuły (taaa, już to mówiłem). No i poza tym nadal działa wbrew schematom (a dokładniej na odwrót pewnych schematów), jest po prostu sobą. Mi podszedł (innym może niekoniecznie, kwestia gustu i wymagań). Sombra - Czyli coś czego nie wyjaśniłem wcześniej. Jest za bardzo wygadany (cytując moją wcześniejszą wypowiedź - ,,wyszczekany"). A teraz rozwinięcie - serial nie wykreował go na kolejnego wygadanego złego, który rzuca ciągła nawijką. On był mrocznym i tajemniczym jednorożcem. Cichym, tajemniczym zagrożeniem, który rzucił parę złowieszczych kwestii głosem pana Klimeka (uwaga, załączył się fanatyzm polskiego dubbingu, strzelać, żeby zabić autora tego posta). A tutaj? Tutaj ciągle nawija o tym, że go się nie pokona i tak dalej. W moim mniemaniu to zepsuło tę postać. Całą mroczność i tajemniczość po prostu szlag trafił. Tyle. Tylko tyle i aż tyle. W ostatecznym rozrachunku czekam na dalsze rozdziały. Choćby z powodu samego Discorda (marudny, powtarzalny i nudny jestem). Ale bardziej dlatego, że nie jest źle i jestem ciekaw, jak to dalej poprowadzisz. Sprawa ostatnia - zdaję sobie sprawę, że niektórych kwestiach mogłem zostać niezrozumiany (albo i zostałem w pełni zrozumiany. To byłoby zaskoczenie), więc w razie jakiś wątpliwości co do mojej wypowiedzi proszę walić jak w dym (wskazać moje błędy też można, a nawet trzeba), postaram się wyjaśnić co miałem na myśli (spokojnie, marudzić o mojej głupocie, żałosności itp. nie będę, bo to się zaczyna robić nuudnee).
    2 points
  15. Można zostać magicznym, tęczowym łosiem.
    2 points
  16. 2 points
  17. Kiedy pierwszy raz widzisz rekina na żywo i zrobisz dobrą fotę...
    2 points
  18. Można kombinować, jak wybrać się na wakacje do Equestrii, a w końcu zdać sobie sprawę, że każda metoda, z wyjątkiem lustra w zamku Twi, wiąże się z: a) byciem ściganą przez kucykową ABW (czy co oni tam mają), z racji zostania uznaną za potwora; b) byciem ściganą przez Lyrę, z racji posiadania dłoni; c) obie powyższe opcje naraz.
    2 points
  19. Stare rzeczy i memy nigdy nie przestają bawić :
    2 points
  20. Można leżeć do góry tyłkiem w otoczeniu pięknych, skąpo odzianych kobiet, które za ciebie pracują, gotują i sprzątają. Dzięki takiemu rozwiązaniu można przeznaczyć więcej czasu na expienie.
    2 points
  21. Robić to w czym się jest dobrym, a jak się nic nie umie to trudno
    2 points
  22. Można pomagać innym i cieszyć się z tego że coś dobrego się zrobiło, na przykład w korekcji błędów ^^
    2 points
  23. Można zastanawiać się nad egzystęcją życia a potem nie mieć energii na dobieranie współczynników stechiometrycznych na chemii :/ Albo grać w zawodach z nogi z okresem xd
    2 points
  24. Dziwi mnie, że jeszcze taki wątek się nie pojawił na forum, bo wydaje się być bardzo ciekawy do dyskusji Każdy z nas ma jakiś światopogląd, cel w życiu. Dla jednych może to być rozwój osobisty i realizowanie się w swojej pasji, dla drugich jest to nie przejmowanie się jutrem i korzystanie z życia, dla jeszcze innych może to być rodzina i miłość itd. Ciekawi mnie jakie Wy macie zdanie na ten temat?
    1 point
  25. 1 point
  26. Ptaszki zaczęły ćwierkać... Chyba najwyższa pora olać wszystko i iść spać ;/
    1 point
  27. http://www.bronystate.net/ ja będę oczekiwał na tej stronie
    1 point
  28. Dzisiaj jest bardzo specyficzny dzień. Dokładnie rok, 365 dni temu opublikowany został pierwszy rozdział Krwawego Słońca. Przełom 2016 i 2017 był dla mnie dosyć ciekawym okresem. Pisanie tego opowiadania zbiegło mi się z dosyć intensywnym okresem na studiach, który jednak zapamiętałem sobie jako całkiem przyjemny. 9 kwietnia ten fanfik ma swoje "urodziny", stąd zdecydowałem, że warto to celebrować. W ramach tego, przygotowałem dla was kilka statystyk i ciekawostek pochodzących z pisania tego dzieła. Najpierw może ile właściwie tego napisałem: Prolog - Stolica Orientu (8 stron, 2450 słów) Rozdział I - Eskalacja (17 stron, 5871) Rozdział II - Świt Wojny (12 stron, 3542) Rozdział III - Wschodzące Słońce (25 stron, 8730) Rozdział IV - Noc (19 stron, 6400) Rozdział V - Chryzantemowy Tron (14 stron, 4147) Rozdział VI - Gruzy Cesarstwa (14 stron, 4419) Rozdział VII - Tiān (Część 1) (33 stron, 11163) Rozdział VII - Tiān (Część 2) (31 stron, 11058) Rozdział VIII - Sztuka Wojny (21 stron, 6457) Rozdział IX - Gunbatsu (23 stron, 6924) Rozdział X - Nieskończony Nieboskłon (Część 1) (35 stron, 10749) Rozdział X - Nieskończony Nieboskłon (Część 2) (33 stron, 10083) Rozdział XI - Exodus (24 stron, 7831) Rozdział XII - Sankō-sakusen (33 stron, 10780) Rozdział XIII - Brama Makinu (Część 1) (19 stron, 6331) (nieopublikowany) Raport Generała Folk House'a (10 stron, 3576) Fanfik pisany rok - 365 dni. Obecnie: 371 stron - nieznacznie powyżej strony dziennie Słowa: 120511 słów - 330 słów dziennie Nic z tego nie byłoby możliwe jednak gdyby nie korektor, który to wszystko ogarniał. Oryginalnie, Krwawe Słońce w swej "czystej" postaci wygląda dosyć źle. Dzięki jednak pracy Gandzii, Boga-Imperatora Korekty i Dzierżącego Przecinek opowiadanie to ma taką jakość jaką ma. Wszystkie powyższe statystyki też tyczą się Gandzii. Jak jednak wyglądała intensywność tej pracy korektorskiej? Rozdział X, wielkości 20832 słów, miał 1150 sugestii do poprawy, z których zaakceptowałem powyżej 98%. Daje to jedną poprawkę na 18 słów, co daje około jednej poprawki na półtora zdania. Rozdział X w całej swej wielkości stanowi 17% fanfika. Jeśliby uznać Rozdział X za reprezentatywny, to przy tych samych wartościach Gandzia przez cały fanfik musiałby wrzucić powyżej 6150 komentarzy z poprawkami. Oczywiście, Gandzia miał uprawnienia edycyjne więc sporo poprawek się nie zapisało. Tutaj przede wszystkim należy wspomnieć o masowym dodawaniu przecinków. By zakończyć czymś nieco ciekawszym, wrzucam kilka statystyk i ciekawostek do opowiadania. Te najlepiej przejrzeć dopiero po jego przeczytaniu, gdyż znajdują się w nich spoilery: Od Tego Się Zaczęło Pochmurno coś Dzisiaj Syndrom Oficera o Wiedźmich Oczach Szczęście Nowicjusza Wzmocnij Nasze Złote Imperium… Wojna Jednak Się Zmienia Legendy o Bohaterach Przestworzy Zachęcam osób które jeszcze się nie zainteresowały, by spróbowały przeczytać, gdyż nieskromnie uważam, że naprawdę warto. Tak samo też, tym co sięgnęli tylko części Krwawego Słońca życzę byście mieli siłę nadgonić, gdyż nie będziecie tego żałować. Bardzo dziękuję za ostatnie komentarze, głosy na Epic oraz konstruktywną krytykę. Naprawdę dużo milej mi się pracuje w takich warunkach i przyznaję, że byłoby mi ciężko gdyby Krwawe Słońce miało taką popularność jak mój przeciętny one-shot. Pozdrawiam - Verlax
    1 point
  29. ,,po co żyjemy" ? Życie samo w sobie ni ma sensu, i tak umrzemy a wtedy wszystko nam jedno. Czy byłeś biznesmenem, naukowcem czy magazynierem i tak umrzesz, zgnijesz i zeżrą cię robale... Ale trzeba ślepo wierzyć że ma to jakiś sens aby nie zwariować. Religie, pasje, hobby, (wklej tu co chcesz ) ma tylko odwrócić naszą uwagę od nieuniknionego. Niczego ostatecznie nie żałuję choć mam chwile gdy chciałbym podjąć inny wybór, ale nie można tego już zmienić. Wszyscy umrzemy i nasze dzieci, wnuki też. A świat się skończy. I co pozostanie ? Religie i przykazania mają nas prowadzić żeby ,,dobrze" przeżyć to jedno jedyne życie i aby inni też mieli z.tego korzyść. Samobójstwo to grzech? Czy poprostu kolejny podatnik mniej? A jeśli wszyscy by uznali że lepiej im będzie po tamtej stronie? Nie będzie z kogo ściągać podatków. A do tego nie.można dopuścić. Pasja i hobby. Teoretycznie ma sens, dzieło dla potomnych (da vinci, michał anioł ) znak ,,tu kiedyś istniałem" Szukamy sensu tam gdzie go nie ma. (koniec mojego monologu )
    1 point
  30. Witam jak był raz meet i jechaliśmy do Maka dzieliłem się Chipsami solonymi kupionymi w Biedronce przed odjazdem SKM'ki. Gdy wyszliśmy z pociągu ja, Pingot i 2 inne osoby poszliśmy do monopolowego, kiedy reszta meeta zamawiała jedzenie w Maku. Kiedy wszyscy razem usiedliśmy spytałem się skradacza czy mogę jedną frytkę. Przyzwolił mi na wzięcie jednej frytki. Z tyłu mnie siedział Omega i Fullsound. W tym momencie Omega powiedział do fullsounda coś w stylu "on może brać od wszystkich frytki, poniewasz wszyscy to niewierni, a on jest Muslimem" co było dość przykre i rasistowskie. Potem komentowali moją przypinkę z Fluttershy w Hijabie, którą mam na czapce. Omega pokazywał jej środkowy palec, a fullsound dodał, że powinna być kara śmierci za rysowanie takich artów. W tym momencie pokazali maksymalnie swoje buractwo. Patrząc na tą sytuacje zauważyłem jedną ciekawą zagwostkę. Czemu osoby uznające L&T używają go wybiórczo używając go tylko w kontekście osób homoseksualnych. Ja toleruje osoby homoseksualne, bo to osoby jak każde inne. Dziwi mnie hipokryzja tych ludzi, którzy uznają tą tolerancje tylko dla jednego pasującego im grona. Powiedział raz Bubul w "duzi fani małych kucyków", że fandom akceptuje ludzi fandomie takimi jakimi są bez względu na rase, orientacje itd. Gdyby nie była to tylko śląska propaganda już bym pakował walizki i wyprowadził się do Sosnowca. Oczywiście mówie o osobak uznających L&T oraz zdanie Bubula z tego dokumentu, które wymieniłem. Skoro te osoby uznają Tolerancje to powinni ją praktykować nie tylko w zakresie jaki im jest wygodny. Zrobiłem coś tym ludzią, że co jakiś czas spotykam się i w internecie i na tym meecie z docinkami na tle religijnym. Ja wiem, że źle się dzieje na świecie, ale czy to odrazu powód, by odrazu komuś docinać. Czy też poprostu 2 licowe kafiruny się przez to odrazu ujawniają zamiast po jakimś czasie znajomości wbijać komuś nóż w plecy. Czemu osoby krzebiące tolerancje w fandomie od kuchni sami są nietolerancyjni i oceniają poszczególne osoby nie znając nawet ich historii. Czemu w tym fandomie jest tyle sprzeczności i hipokryzji nawet jeśli chodzi o sporą w nim miejszość.
    1 point
  31. Wyobrażenie sobie wyglądu przestrzeni w wymiarze wyższym niż trzeci jest dla nas niemożliwe, ale dokładnie jej opisanie myślę że już tak. A co do braku czasu, to nie widzę problemu, zależy jak go definiujesz.
    1 point
  32. Doszedłem do podobnych wniosków, koncepcja czterowymiarowego świata wydaję mi się sensowna. Nie jestem do niej w pełni przekonany, ale póki co, chyba nic lepszego nie wymyślę. Matematycznie można opisać kolejne wymiary, teoretycznie można sobie wyobrazić dużą ich liczbę. Jednak większość teorii z dużą liczbą wymiarów nie ma rąk i nóg.
    1 point
  33. Teoria wielowymiarowości zakłada, że możliwe jest istnienie drugiego ciebie, gdzieś w innym świecie. Gdzie faktycznie może jesteś zajebisty, ale na pewno nie jest to ten.
    1 point
  34. Przestrzeń Minkowskiego to taka przestrzeń 4 wymiarowa. Trzy wymiary "fizyczne" i czas. Punkty na tej przestrzeni nazywamy wydarzeniami. Odległość między wydarzeniami liczymy ze wzoru: s^2=(c*t)^2-x^2-y^2-z^2 gdzie x,y,z to są odległości między dwoma wydarzeniami w poszczególnych wymiarach fizycznych. t to różnica czasu między tymi wydarzeniami, czyli tak naprawdę odległość między nimi w czwartym wymiarze. c to prędkość światła. Na tym wzorze opiera się fizyka relatywistyczna. Ponadto przestrzeń Minkowskiego jest jednorodna. Oznacza to, że nie ma żadnego wyróżnionego punktu. I odległości między dwoma punktami są takie same dla różnych miejsc w przestrzeni. Tzn. że jak masz pręt to nieważne gdzie mierzysz jego długość, zawsze będzie ona taka sama. W naszym pięknym i jakże fascynującym wszechświecie tak nie ma. W pobliżu masy rzeczy robią się coraz dłuższe. Dziwne, ale prawdziwe. Należy jednak pamiętać, że jest to efekt geometryczny, nie fizyczny. Ciało nie odczuwa naprężeń, tylko po prostu rozciąga się razem z całym otoczeniem. Niektórzy wyobrażają sobie to jako wygięcie rzeczywistości w stronę jakiegoś innego wymiaru. Tak jak jest na rysunku. Zauważ, że jak masz błonkę rozciągniętą na jakimś płaskim stelażu (np bębenek) to jak naciśniesz na nią, to krzywa którą tam narysujesz się rozciągnie. Przedłuży. I tak sobie niektórzy wyobrażają mechanizm rozciągania się rzeczy pod wpływem pola grawitacyjnego. Jest to wyobrażenie mylące, gdyż nie ma piątego wymiaru, w który moglibyśmy się wygiąć.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...