Skocz do zawartości

Wolny/a czy zajęty/a?


Paladyn Sonaty Dusk

Jesteście czy nie jesteście?  

359 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jesteście czy nie jesteście?



Recommended Posts


Jeśli ktoś chciałby usłyszeć moją rade to: Spiąć poślady i ogarnąć się.

Znalezienie dziewczyny jakiejkolwiek to nie jest problem, wystarczy pójść na dowolną imprezę z dużą ilością alkoholu  Sztuką jest znaleźć TĘ dziewczynę. :raritylaugh:  Odcinek "Dzień Serc i Podków" jednoznacznie i w dość delikatny sposób pokazuje, że nie wolno tego robić na siłę. To nie jest jak nauczenie do egzaminu, że trzeba po prostu się za to wziąć. Ilość czynników niezależnych od nas, albo zależnych w sposób nieprzewidywalny, jest ogromna i dla wielu osób wykracza poza ich możliwości.  :flutterblush:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wolny od kilku dni. Moja była przesadziła z fochami... To nie była ta jedyna. Ech, znowu będzie ciężko przez jakiś czas. Raz masz kogoś, kto jest dla ciebie ważny, kogo kochasz, chcesz się dla niego poświęcać, a raz... Szkoda gadać, ale musieliśmy to skończyć. Wczoraj zauważyłem, że ma już nowego faceta...

I znowu. Wiem co czujesz. Miałem dokładnie to samo. I jedyne co mogę powiedzieć (chociaż mnie samemu to nie pomaga), że jakoś przetrwasz. Niedługo Ci przejdzie.

A widzę że i jesteś tydzień młodszy ode mnie, więc tym bardziej.. Trzym się. będzie następna. (sigh..)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach... rady, rady, rady. 

 

Swego czasu poznałem dziewczynę przez jej starszą siostrę. Uczyliśmy się w LO dla dorosłych więc "rozpiętość" wieku wynosiła od 16 (ja) do może 6X (pewna zakonnica). Tak czy inaczej dzięki pewnej dziewczynie poznałem jej młodszą siostrę. Wszystko było na dobrej drodze. Doszliśmy do wniosku, że chcemy być ze sobą, ale jeśli mamy być parą to nie warto ukrywać przed sobą ważnych faktów, tajemnic etc. Jeśli mamy się rozczarować to teraz, a nie po roku. 

 

Ok, ona powiedziała mi swoje... co mnie trochę zaszokowało, ale powiedziałem że to akceptuję i w żadnym wypadku mi to nie przeszkadza. "To przeszłość, poza tym masz rodzinę, będziemy mieli siebie" - mina  :kUzFl:

 

Przyszła kolej na mnie - "choruję na epilepsję" - mina  :rarity5:  - "innymi słowy padaczkę". Wytłumaczyłem jej co to jest, że nie ma się czego bać, to nie powód do zmartwienia, długo rozmawialiśmy na ten temat, po kilkudziesięciu minutach wiedziała chyba wszystko to co ja - gdy ją odprowadzałem zapytałem kiedy się zobaczymy - "oddzwonię"  :lie:

 

Niedługo po tej sytuacji jej starsza siostra wysłała mi smsa z pytaniem czy nie mógłbym pogadać z koleżanką jej siostry. Ostatnio jest załamana i po prostu chciała by z kimś pogadać. A podobno jestem dobrym "psychologiem", gentlemanem i potrafię słuchać. Pogadać? OK... Pogadaliśmy tak kilka razy, przeszliśmy na ty, wymieniliśmy się nr kom (normalnie bym nie dał, ale skoro to zaufana osoba...) aż tu pewnego dnia ta napisała mi list pożegnalny typu. Byłe na wykładach, miałem wyłączony tel. Odebrałem tego smsa po 20 min. Czytam... "Dziękuję że mnie wspierałeś, ty jedyny próbowałeś mnie zrozumieć, ale gdy to czytasz jest już za późno by mi pomóc. Żegnajcie"  :wat:  

Nagle dzwoni tel:

 

-No w końcu!

-Halina Kiepska próbowała popełnić samobójstwo 

-CO? :wat:  :wat:  :wat:

-Połknęła leki, ale żyje. Szpital X ulica Y

-Jadę! - biegnę do wykładowcy, tłumaczę o co chodzi (reszta wykładów zmarnowana)

 

Wpadam do szpitala, pytam każdą napotkaną pielęgniarkę gdzie leżą osoby po zatruciu lekami, próbie samobójczej, znajduję piętro, pytam pielęgniarkę o Halinkę a ta...

-Proszę Pana... taka pacjentka tu nigdy nie leżała

 

-Zadzwoniłem do starszej siostry z krótkim pytaniem: "Dobrze się bawiłaś?"

 

Dzwoniąc z drugiego numeru udawali "Halinkę" (oczywiście imię zmieniłem). Można żartować, ale są pewne granice... 

 

A co do "po prostu podejdź, zagadaj" - trzeba mieć: wygląd, charakter lub pieniądze

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wolny, aktualnie szukam przyjaciół, a ryba mnie spławiła.

 

Czy ktoś chce zostać moim przyjacielem?

To chyba odpowiednie forum do tego ;)

 

 

Dowcip

Nagle dzwoni tel:

zdecydowanie podły, bardzo współczuję. Jednak nie można załamać się po takim czymś, bo to, że ktoś był draniem nie znaczy, że wszyscy tacy są. Przykładów wszelkich możliwych typów zachowań jest niezliczenie wiele.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borze sosnowy... Tak igrać z cudzymi uczuciami, przecież to po prostu straszne. Ciekawe jak żartownisie by zniosły coś takiego. W głowie się nie mieści.

Co do tematu: jestem wolna. Wolna, ale otoczona przez przyjaciół, obdarzona świetną rodzinką, rozwijająca się w wielu dziedzinach. Nie chcę byle kogo. Mam czas. 15 lat to niedużo ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wolny, czy jestem szczęśliwy z tego powodu ? Nie. Nieszczęśliwy ? Również nie. Prawdę mówiąc przyzwyczaiłem się  do takiego stanu rzeczy ( co nie zmienia faktu że miałem i czasem mam nieprzespane noce z tego  powodu...). Poza tym kocham spędzać wolny czas wypoczywając samemu. Oczywiście nie znaczy to że jestem pustelnikiem czy coś. Lubię przebywać wśród ludzi ale podczas wypoczynku cenie sobie samotność. Jaka powinna być moja druga połówka ? Cóż lubię charakter oraz sposób bycia Applejack, uczciwa, szczera, wierna, pracowita, nie bojąca się ubrudzić ale przede wszystkim chciałbym aby dzieliła ze mną zainteresowania. Wyjazd na zlot militarny z drugą połówką która kocha to samo co ty w ten sam sposób ? Boże mój to było by piękne.

 

Pozdrawiam wszystkich oraz życzę powodzenia w poszukiwaniu szczęścia !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka powinna być moja druga połówka ? Cóż lubię charakter oraz sposób bycia Applejack, uczciwa, szczera, wierna, pracowita, nie bojąca się ubrudzić ale przede wszystkim chciałbym aby dzieliła ze mną zainteresowania.

Plus jakby była blondynką z zielonymi oczami?

Nie tak dawno takie cudo straciłem. Hm, więc "wierna" tu nie pasuje, ale cóż. Też powodzenia życzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plus jakby była blondynką z zielonymi oczami?

Nie tak dawno takie cudo straciłem. Hm, więc "wierna" tu nie pasuje, ale cóż. Też powodzenia życzę.

 

Zielone oczy są piękne to fakt, ale wolałbym brunetkę :). Cóż wiele osób pojawia się w naszym życiu i znika... dlatego też nie do końca lubię się z kimś bliżej wiązać, nie znoszę rozstań tym bardziej jeżeli ta osoba była dla nas kimś ważnym ( nie mówię  tutaj tylko o dziewczynie lub rodzinie ale np o  bliskim przyjacielu ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie miałem dziewczyny od 3-4 lat, czuję się sam, ale na razie, nie mam jak na to poradzić

 

Witam w klubie... również od 3-4 lat nie byłem w związku. O ile to poprzednie można było nazwać związkiem... ale to już inna bajka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolny i nieszczęśliwy z tego powodu :fluttershy3: Chciałbym znaleźć drugą połówkę która niekoniecznie lubi kucyki ale żeby nie rzuciła po miesiącu... Nie wiem dlaczego to o chłopakach mówi się że to świnie skoro (((NIEKTÓRE))) dziewczyny są takie same lub gorsze. Ja np. już 2 razy próbowałem coś zdziałać i znaleźć swoją miłość. Szkoda tylko że zawsze starałem się na darmo a One miały to gdzieś i nawet nie miały odwagi powiedzieć że nie są zainteresowane. Ale tak to już jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy miłości, z czego wyszły dwa związki. Dwie największe porażki mojego życia (jak na razie) i jedna największa pomyłka, jaką popełnić mogłem. Zostałem wykastrowany emocjonalnie i dłuugo się musiałem zbierać. Do stanu sprzed wrócić mi się na pewno nie uda. Nikomu nie życzę takich rzeczy, jakie ja przechodziłem :) Na razie... liczę na cud. No i czekam na studia, nowi ludzie, czysta karta.

 

 

ja nie miałem dziewczyny od 3-4 lat, czuję się sam, ale na razie, nie mam jak na to poradzić

 

Możemy coś na to zaradzić :twilight4:

Edytowano przez Exai
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja Was wszystkich przebijam. Wolna od dziesięciu lat! Ha! Kto z Was może się poszczycić takim wynikiem? GoldenLeaf, kochana! Jak ja bardzo się z Tobą zgadzam!

Wolny od 22 lat? xD Nie wiem, czy to powód do dumy, raczej chyba taki sam fakt jak, że mam 173 centymetry wzrostu, albo że urodziło się jednorożcem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...