Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 01/09/17 we wszystkich miejscach

  1. Cześć, jestem Blackie ( to wszystko, co mogę mówić po polsku). Im actually from Czech republic, so I cant speak polish very well...hope it dont mind . But free feel to talk to me in polish, I can kinda understand it Welp, I'm actually here to show some of my arts, right? So here you go! Im sorry, I actually have no idea how should I post pics instead of links xD ( can somebody help me please? ) About my arts: I would be glad if someone will tell me some tips or what should I change it and how, if you know what i mean :D. Thank you so much for your time! My DA
    4 points
  2. Jak pisałam wyżej - godziny nie są jeszcze potwierdzone i nigdzie nie ma o nich informacji. Jak tylko będą pewne to informacja pojawi się również tutaj. Na Facebooku i forum znajduje się taka sama ilość informacji o wydarzeniu i jeśli będziesz śledził tutaj, to na pewno nic Cię nie ominie
    3 points
  3. Znamy już recenzję i oceny trzech jurorów. A o to i one. Ocena/Recenzja Dolar 84 Ocena/Recenzja Zodiak Ocena/Recenzja Darth Evill Arkane Whisper zajął pierwsze piejsce, a Twilight Sparkle Otrzymała tytuł Królowej Śniegu. W celu ustalenia reszty formalności kontak ze mną poprzez PW. Z tego miejsca jeszcze raz chciałbym podziękować moderacji za możliwość zoorganizowania tego konkursu. Dziękuje także tym, którzy zdecydowali wziąść czynny udzial w tym małym przedsięwzięciu. :3
    3 points
  4. Odpowiadając na pytanie @Coldwind, podejrzewam, że większość rzeczy z mojego starego Poradnika (do pisania angielskiego) się zdeaktualizowała, acz nie jestem w stanie stwierdzić do jakiego stopnia. Jeśli mogę coś ze swoim doświadczeniem powiedzieć o pisaniu po angielsku, to to, że niezależnie od starań, od ilości poświęconego czasu, researchu, wertowania słowników, korekty i innej pracy to co ostatecznie wyjdzie z twoich rąk w języku angielskim dalej będzie czymś na tyle poprawnym, co pisze przeciętny angielski licealista bez większego pomyślunku i w minimum czasu. Jest to praca paskudnie żmudna i niewdzięczna, bo to co ostatecznie tworzysz dalej jest gorsze od tego co ktoś inny pisze ot tak. Czujesz się trochę jak murzyn za apartheidu. Napisałem... no trochę rzeczy. We wszystkich z nich angielscy czytelnicy wskazywali mi błędy techniczne, ortograficzne, składniowe i interpunkcyjne pomimo czasem nawet dwóch warstw korekty. Moje próby publikacji do EQD między innymi o to się rozbijały, z tego co czytam Dolar też miał z tym problem. Oczywiście, można olać EQD i pisać do FimFiction. Ale tam walczysz o uznanie z absolutną masą czytającą i publikującą permanentnie, nie "lekko podśmierdującym trupem" działem. Jeśli na EQD czujesz się jak murzyn za apartheidu, to na FimFiction jesteś emigrantem z Europy w Ameryce późnego XX wieku i odkrywasz, że amerykański sen to mit, a przysłowiowy pucybut szansy by zostać milionerem już nie ma za specjalnie. To wciąż moim subiektywnym zdaniem lepsze niż "elitarne kółko EQD", ale wciąż - to tytaniczna praca napisać coś dobrego po angielsku i jeszcze to dobrze rozpropagować. Tak już żartobliwie, zastanawiam się czy jak brytyjskie wydawnictwo dostało oryginał "Heart of Darkness" niejakiego "Josepha Conrada" to też miało sobie ochotę wyłupać oczy i trzeba było wszystko pisać od nowa, bo cholerne Polaczki nie ogarniają gdzie się stawia "The". Z drugiej strony jak czytam już skorektowaną wersję - mogliby nie przesadzać z tym paskudnym przecinkiem oksfordzkim.
    2 points
  5. Wchodzi całka oznaczona do pociągu, a to nie jej przedział.
    2 points
  6. No i tu jest problem - znaleźć chętnych. Na język angielski tłumaczona była Wiedźma (częściowo). Ale fików anglojęzycznych jest multum, więc wybić się też nie łatwo bez perfekcyjnej strony technicznej.
    2 points
  7. Co to znowu za idiotyczna moda na fb jest że ludzie na swoich tablicach piszą nazwy owoców czy potraw np: schabowy, po co to piszą?
    2 points
  8. Mój, wymyśliłam w 10 sekund xD Polak nie wie jak po angielsku jest sad, pyta Amerykanina: Where is sad? Amerykanin: What?! Nobody is sad!
    2 points
  9. @Airlick, wystarczą zaburzenia w biochemii mózgu. Nie potrzeba wcale wyśmiewania i wielkich problemów. Ktoś z idealnym życiem też może na to zachorować.
    2 points
  10. Przestań byś największym pesymistą w dziejach forum pls. Daj mu spróbować , nie uda się to się nie uda, i co z tego? jak się nie spróbuje to nic się nie uda
    2 points
  11. Depresja to straszne gówno, leczona farmakologicznie szczególnie, to już oznacza, że mówimy o chorobie mogącej być śmiertelną. To stan kiedy nie potrafisz w żaden sposób odczuwać pozytywnych bodźców, nawet kiedy jesteś świadomy, że przecież teraz powinieneś teraz np. cieszyć się. Po prostu - choroba duszy, podświadomości. Drugi częsty skutek depresji to egocentryzm. Człowiek w takim stanie niestety mniej zwraca uwagę na innych ludzi, to czy dany czyn może krzywdzić drugą osobę. Tym samym może dochodzić do manipulacji, szantażu emocjonalnego, czy chociażby samobójstwa, które przecież też w jakiś sposób odbija się na innych. To nie jest wina tej osoby, to wina choroby. To jak obwiniać chorego na alzheimera, że rani rodzinę. Dlatego jedynie co można zrobić to współczuć, kierować taką osobę na stronę prawdy (ale nie na zasadzie "inni mają gorzej", bo chociaż to jest prawda faktycznie, to gówno daje taka "rada"), no i przede wszystkim zabezpieczyć własne zdrowie. To wszystko. Sam męczę się z tą chorobą od kilku lat, leczenie wspierane farmakologicznie i psychoterapia. Poczułem na własnej skórze jak to jest kiedy czujesz się jak skończona szmata, kiedy egocentrycznie robisz rzeczy które później przynoszą zły efekt, kiedy już nie wiesz kompletnie co robić z tym wszystkim, bo widzisz wszystko w ciemnych barwach. Nie życzę tego nikomu.
    2 points
  12. by probablyfakeblonde by Sceathlet by My-Magic-Dream
    2 points
  13. No i ten no, komisze...
    2 points
  14. Witam serdecznie. Na początku pragnę zaznaczyć, iż pierwotna idea wyszła od @Zodiak, ja ją wcielam w czyn. Postanowiłem ożywić nieco fandomowy półświatek literacki, więc zakładam Klub Konesera Polskiego Fanfika. Będzie to serwer na Discordzie, na którym będzie można prowadzić dyskusje na temat polskiej twórczości, luźniejsze niż te w tematach na forum. Poszukiwani są: - Administrator - osoba, która ogarniałaby to wszystko razem ze mną i zastępowałaby mnie w razie nieobecności - Moderatorzy (na razie 1-2 [EDIT: mogę przyjąć więcej chętnych, którzy mogliby się zmieniać] ) - osoby, które pilnowałyby porządku na czatach i prowadziłyby dyskusje Chętnych proszę o zgłoszenia na priv. Pozdrawiam.
    1 point
  15. Chciałbym zapytać się już z wyprzedzeniem: Wybieracie się na film do kina? Może jest jakaś szansa, żebyśmy wybrali się grupą na jakiś seans? Myślę, że byłoby fajnie. (I wiem, to jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek planować, ale możecie przynajmniej wyrazić swoje chęci)
    1 point
  16. Przygodę z Rainbow i Discordem mogę uznać za przeczytaną. Cóż, wiele mógłbym powiedzieć na temat tego tekstu, więc... może zacznijmy od początku. Bohaterowie użyci do historii przypominają tych z serialu, przynajmniej z nastawienia do pokonywanych trudności. Discord tworzy własne definicje powszechnie znanych pojęć, Rainbow dzielnie przeciwstawia się jego tulaśnej hegemonii. Mam jednak pewne obawy co do bezcelowości działań Pana Chaosu. Nawet jeśli należy do postaci wywracających świat do góry nogami, jego prawdziwe intencje były skutecznie zawoalowane, a czytelnik/widz dopiero po jakimś czasie poznawał jego prawdziwe intencje. Tutaj mi tego brakuje - drażni Rainbow, bo ta odrzuciła jego "końskie zaloty". Można by wręcz rzec, iż pastwi się nad jej niedolą i podstawia kolejne kłody pod kopyta. Generalnie brakuje w tym puenty albo chociaż jakiegoś moralnego prztyczka w nos butnej, zacietrzewionej Rainbow. Mam być podległy silniejszym, bo inaczej spadną na mnie same nieszczęścia? Dość nieciekawa wizja. Co do samej Rainbow, to nie mam zdania. Ni ziębi, ni grzeje, ale to akurat dobrze - przypomina swój serialowy odpowiednik. Pozostaje jeszcze kwestia narracji. Przez całe opowiadanie autor nie potrafi się zdecydować, czy powinien prowadzić satyrę opartą na złośliwości i cierpieniu, czy opisywać faktyczną katorgę i znęcanie się nad poszkodowaną. Luźne podejście Discorda jest ciągle rozpraszane przez opisy przeżywanych boleści. Ciężko mi się dostosować do tak chaotycznego przedstawiania treści. W efekcie Pan Chaosu wywołuje ogólnie niesmak i swego rodzaju niechęć. Nie ulega namowom Rainbow, nie próbuje się zrehabilitować, by później bezwzględnie wykorzystać jej naiwność. Rainbow uparcie stawia na swoim, Discord na swoim i tak przez cały tekst, aż w końcu bohaterka zostaje magicznie teleportowana do rodzinnego domu, gdzie całą niepohamowaną wiązankę puszcza swojej matce. Co do kwestii opisów - miałem wrażenie, że autor nie ma pomysłu na to, co można by wpleść między akapity, więc co jakiś czas powtarza wcześniej podane informacje o stanie zdrowia Rainbow, panującej pogodzie, niedogodnościach itd. Czy to chmury, czy to jaskinia, wszędzie boli, jest zimno, głowa rozcięta, kości połamane, Discord już jest w ogródku i wita się z gąską. Nowe rozwiązania oraz pomysły są tylko inaczej oddanymi starymi problemami. Ciut kreatywniejsze podejście do pokonywania i mnożenia trudności mogłoby zaowocować kolejnymi przygodami czy powodami do sprzeczek. Sam tekst czyta się dobrze. Tak na kilka przystanków autobusowych albo do porannego śniadania. Może i pozostawia po sobie mieszane uczucia, ale dzięki przystępnej formie oraz znikomej ilości błędów można mu wiele wybaczyć. Pozdrawiam
    1 point
  17. 1 point
  18. Kurcze, odkryli nas. Będziemy musieli zejść do podziemia i tam realizować sekrety plan przekonania wszystkich, że MLD to najlepszy fanfik (i, że Chrysalis powinna rząądzić Equestrią)
    1 point
  19. N: Catniss... hm do niczego mi to nie pasuje... grrr. nie ma się do czego przyczepić A: fajny kotek (chyba ryś), a niedawno dowiedziałem się ze podobno jest artystą S: int void; U: Nie znam, nie miałem okazji konwersować. Nowa userka, widać zaczyna swoją przygodę z forumem. Mam nadzieję że będzie się dobrze bawiła.
    1 point
  20. Tak to się zaczyna. Zakładają tajne loże. Sekretne spotkania. Tajemny uścisk dłoni. Wymowne, pełne milczenia spojrzenia. Spiski. Znam ja takie ugrupowania. Kto wie, o czym tak naprawdę będą tam radzić. Międzynarodowa sceno fanfikowa strzeż się. Nadciągają wolnopisarze z MLPPolska
    1 point
  21. Czytało się całkiem przyjemnie, ostatnio zaczynam lubić kryminały, więc trafiłam idealnie. Klimat świetnie zbudowany, jak na tak niewiele słów, niestety wskazówka jak dla mnie była zbyt oczywista. Trochę za krótkie, żeby powiedzieć coś więcej, zgadzam się, że mogłoby być wstępem do czegoś dłuższego lub częścią serii krótkich opowiadań. Wydaje mi się, że wiele by na tym zyskało. Życzę powodzenia w realizacji tych planów na opowiadania.
    1 point
  22. Odpowiedź na to pytanie jest prosta - jak się nie spodoba, to się nie spodoba i tyle. Dobra okazja do napisania komentarza dlaczego się to opowiadanie akurat nie spodobało
    1 point
  23. No.. ale ją poprawimy Za to, że gdzieś mi uciekły 2 godziny
    1 point
  24. Add me please. Im Zexxel What's your rank?
    1 point
  25. Za to, że podskoczył wyżej słońca
    1 point
  26. Jeżeli będzie taka grafika/animacja...to...wyczuwam dobry seans.
    1 point
  27. Przyjemne opowiadanko xd Parę wpadek tu i ówdzie, które wspomniał Dolar, ja dodałem parę od siebie, ale summa summarum jest dobrze. Podoba mi się kreacja Luny, która choć bardzo lubi się droczyć z Celestią to jednak wie, kiedy należy przestać i załagodzić sytuację i zaoferować wsparcie. W sumie to by sporo wyjaśniało z tego, co widzieliśmy w finałach pucałków I zgadzam się z Luną z końcówki opowiadania: to już jest progres! I ciesz się! Bo to nie dość, że pierwszy przeczytany przeze mnie fanfic w 2017 to jeszcze pierwszy po długiej przerwie!
    1 point
  28. Zdecydowanie zasłużenie z resztą. Co do tego chyba nikt nie miał wątpliwości. Jestem natomiast mile zaskoczony ocenami mojego tekstu, spodziewałem się nieco niższych not. Widzę jednak, że moja koncepcja tajemniczości okazała się zbyt przesadzona, ale jednocześnie cieszy fakt, że przynajmniej jeden z jurorów dostrzegł i poprawnie zinterpretował mój zamysł. Dodatkowo jeśli wziąć pod uwagę, że ów tekst był planem C (A przekroczył limit, B porzuciłem w trakcie pisania), to mogę być naprawdę zadowolony z wyniku.
    1 point
  29. (Busma) -Dzień dobry, kontrola. Sprawdzamy czy wszyscy usłyszeli wiadomości i ile potrwa ewakuacja- powiedział jeden automatycznie wyuczoną już od paru godzin regułką. -Widzę że jest pan zaskoczony czyli nie usłyszał pan o ewakuacji?- powiedział drugi detektywistycznym głosem.
    1 point
  30. Maziaj taki mały. Testowałam kredki Staedtler. W sumie polecam.
    1 point
  31. Rzadkie zdjęcie z planu filmowego pierwszej części filmu
    1 point
  32. by Yakovlev-vad by ponyKillerX by VipeyDashie
    1 point
  33. I jeszcze jeden rys, zaprojektowana w 100% przeze mnie OC (sam design - nie ma imienia, cm ani historii). Oryginalnie narysowałam ją 3 lata temu na sprzedaż, ale się nie sprzedała. Dziś, tak po prostu, zachciało mi się ją... zrimejkować. Też poszła na sell i ma już nowego właściciela. Nie wiem gdzie mam pierwszy rysunek i nie chce mi się jej szukać.
    1 point
  34. Ale kto to był? Zna ktoś jego ksywkę, albo ma fotkę? Bo po nazwusku nie kojarzę, a nie wiem czy go znałem z widzenia na spotkaniach. Jeśli ktoś chce mieć pojęcie o tym, jak czuje się osoba w depresji, to polecam grę Depression Quest. Jest czysto tekstowa, można grać za darmo i zajmuje to jakieś dwa wieczory. Nie polecam osobom ze skłonnościami do depresji, nerwicy, itp. Ciekawym akcentem są przekreślone opcje, bo pokazują że ktoś w depresji nie ma siły na rzeczy, które dla normalnych ludzi są tak oczywiste, jak powietrze którym oddychamy. http://www.depressionquest.com/ > Cóż, ludzie umierają. To stwierdzenie jest nietaktowene i trochę okrutne, ale za to prawdziwe. W samej Polsce dziennie jakieś 15-20 osób umiera w wypadkach samochodowych, nie znam statystyk na temat samobójstw. Przejście nad czyjąś śmiercią do porządku dziennego jest normalne i uważam, że wręcz zdrowe, bo za bardzo się przejmując takmi rzeczami można by zwariować. Jeśli umiera ktoś bliski, to jest żałoba, ale jeśli to nie był nikt znajomy, to "cóż, ludzie umierają". Dodam jeszcze, że chyba każdy bardziej przejmuje się np. własnym skaleczeniem, czy złamaną noga kolegi, niż tym, że gdzieś tam za granicą jest wojna, czy inny kataklizm, w którym cierpią i umierają ludzie. Tak to już działa, że im ktoś jest dla nas bardziej obcy, tym bardziej obojętny. A tak nawiasem mówiąc, szkoda chłopaka.
    1 point
  35. by MagnaLuna by Noctilucent-Arts by iMachina
    1 point
  36. Może nie jest to kołysanka ale często sobie to puszczam przed spaniem.. Ogólnie to nie potrafię zasnąć bez słuchawek w uszach Więc zazwyczaj słucham playlisty z muzyką klasyczną albo asmr.
    1 point
  37. Jak mogłam o tym zapomnieć
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...