Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/07/15 we wszystkich miejscach

  1. Jeśli można się wtrącić... Apelowałbym o zdrowy rozsądek, gdyż, na moje wyczucie, takie powielanie stylu Nostalgia Critica i obśmiewanie/ urządzanie linczu rzeczom uznawanym za "kultowe", czy "dobre", już nie po to, by podzielić się opinią, ale by w dosyć agresywny sposób przekonać, że coś jest przereklamowane, samo w sobie jest już trochę przereklamowane. Chodzi mi o to, by uniknąć sytuacji, że jak kiedyś modne było rozpłakiwanie się nad "My Little Dashie", tak teraz nagle stanie się modne jechanie po tym jak po łysej kobyle. Zresztą, to tylko ponownie zwróci uwagę na dany tytuł, a jak jeszcze do akcji wkroczą psychofani, to mamy murowane "odrodzenie legendy". Moim zdaniem więcej dobrego wyjdzie z tego, jeśli czas jaki miałby zostać przeznaczony na taką analizę dlaczego coś jest przereklamowane, poświęci się na znalezienie naprawdę mało znanego fanfika i zwrócenie na niego uwagi. Pisałem wcześniej o tym, że twórczość fanowska nie kończy się na "Past Sins" i właśnie o to bym zabiegał. Już zostawić to i inne "klasyczne" opowiadania w spokoju i zająć się czymś, co trudniej znaleźć. Zresztą, nawet po latach, jeżeli ktoś dojdzie do wniosku, że nosił okulary nostalgii, to sam zauważy, że tytuł jest przereklamowany i być może zacznie szukać czegoś nowego. Bo klasyk się zestarzał. A jeśli lektura nadal będzie sprawiać przyjemność, to po co na siłę pokazywać, że kultowe nie znaczy dobre? Ci, którzy odbierają te fanfiki jako przereklamowane doskonale wiedzą dlaczego są przereklamowane, a zagorzałych fanów, którzy nierzadko pdchodzą do pewnych historii i postaci emocjonalnie i tak nie ma co "nawracać". Po co na siłę u(nie)szczęśliwiać czytelników? W skrócie, mniej "Top 10 przereklamowanych fanfików", mniej "Top 10 badziewi, które pokochaliśmy x lat temu". Starczy już. Zamiast tego, więcej "Top 10 niedocenionych fanfików", "Top 10 zapomnianych fanfików" i tak dalej. Wreszcie coś nowego, jakiś powiew świeżości. Za przykład może posłużyć HoodoHoodlumsRevenge który w materii creepypast, co jakiś czas stara się również pokazywać te mniej znane tytuły, motywy, czy w kolejnych "topkach" nie uwzględniać tych opowiadań, które pojawiały się już setki razy. Idealnie nie jest, bo jednak pewne "stałe elementy" ciągle są w jego filmikach obecne, ale jest to moim zdaniem krok w dobrą stronę. Pozdrawiam!
    6 points
  2. Coś czuję, że będę tego żałować.
    5 points
  3. Są potrzebne. Hordy bezużytecznych urzędasów same się nie utrzymają.
    4 points
  4. Ja i te moje pomysły... Wypowiadając się na temat tagu [Legendary], chciałbym wyjść od sensu jego istnienia. A sens, zarówno w założeniach jak i praktyce miał zapewne być taki, by stanowić jeszcze wyższe uhonorowanie fanfika, który przez pewną ustaloną część czytelników uznany został za aż tak dobry. Ot, taka wyższa forma [Epic]. Symboliczny znak, że "Polacy nie gęsi...", że w naszej części fandomu również są dzieła, którymi możemy się chwalić, że poza "Past Sins", "My Little Dashie", "Forever Faithful" i tym podobnymi jest coś jeszcze, świat fanowskiej twórczości na tym się nie kończy. Praktyka jednak, sprowadziła nas na ziemię. Aż do dzisiaj, nie mamy ani jednego opowiadania, któremu udałoby się otrzymać tag [Legendary]. Ale czy to znaczy, że nie mamy tytułów które mogłyby aspirować do tego miana i być czymś w rodzaju znaku rozpoznawczego polskiej twórczości fandomowej? Moim zdaniem nie. To nie w tym sensie tag ten traci swój sens. Powodem są wymagania, które mimo poczytności różnych fanfików, mimo tej ilości użytkowników i stosunkowo wysokiej aktywności, nie mogą zostać spełnione. Powiedziałbym też, że posiadanie specjalnego tagu nie jest nawet spersonalizowane, bo gdy zerkniemy na oficjalną listę fanfików z jakimikolwiek głosami, widzimy, że ci sami autorzy, za jedne opowiadania mają ponad 10 głosów, ale za inne już nie. Nie jest zatem tak, że "Pan X" ma naturalnie większe szanse na otrzymanie tagu, bo jest "Panem X". O spersonalizowanie podejrzewałbym prędzej sam fakt posiadania jakiegokolwiek głosu, bo ogólnie wielu autorów na liście się powtarza. Mało tego, na liście mamy całkiem sporo opowiadań, które mają poniżej pięciu głosów, a więc nie są nawet w połowie drogi do tagu [Epic], co może oznaczać tyle, że w niektórych przypadkach dzieła, które mogłyby spokojnie zostać wyróżnione (a które napisane zostały przez znanych autorów) i tak będą miały problem, bo okaże się, że zjada ich popularność innych tytułów i już nawet te 10 głosów ciężko jest zdobyć. Przykłady: Malvagio pojawia się na liście dosyć często, ale żadne z jego opowiadań tagu [Epic] jeszcze nie ma (choć jedne jest blisko - "Pielgrzym i Pani" 8 głosów, żadne inne jego opowiadanie nie powtórzyło tego wyniku). Mamy też Sakittę i Nikę, z głosami per opowiadanie zamykającymi się w przedziale <1;3>. Mamy Draquesa z "Save Me" z 12 głosami na koncie oraz "Spadającą Gwiazdą" z ilością głosów wynoszącą 2. Mamy Albericha z "Zegarami" (14 głosów), "Opowieścią o Szklanej Kuli" (11 głosów), ale z kolei "W poszukiwaniu Dawnej Chwały" ma tylko, uwaga, uwaga... Jeden głos (jasne, to opowiadanie nie jest jeszcze ukończone, ale wątpię, by to co już było aż tak odstawało jakościowo od pozostałych, zwłaszcza, że nie jest związane żadnymi limitami, a tagi wskazują na podobne klimaty). Warto odnotować, że wiele opowiadań na liście, to opowiadania konkursowe, napisane w ramach forum, czy też z okazji "Mojego Małego Fanfika". Czyli to nie kwestia nicku autora, nie zawsze sedno leży w popularności tytułu, a nawet bywa tak, że tag specjalny, czy też sam fakt pewnej ilości głosów oddanych na dane opowiadanie budzi zastrzeżenia. Krótko mówiąc, decydować powinna jakość, długość, tematyka, klimat. Powinna, dlatego że nie mam wątpliwości, że mamy jeszcze wiele nadających się do wyróżnienia tytułów, tylko może samych zainteresowanych głosowaniem i recenzowaniem brakuje. Swego czasu zauważono, że brakuje nam czytelników komentujących, a skoro tak, to z automatu brakuje również czytelników głosujących. Będę bronić tezy, że czytelników jako takich jest całkiem sporo, ale nie zawsze są to osoby w ogóle zarejestrowane na forum. Po prostu wpadają sobie trochę poczytać i tyle. I być może średnio ich obchodzi to, czy jakiś fanfik ma w sobie jakieś super-tagi, czy nie. W związku z powyższym, wydaje mi się, że rzeczywistość zweryfikowała tag [Legendary] jako nie tyle nieosiągalny, co niepotrzebny. Znów odwołując się do przytoczonej listy, jest tylko jeden, jedyny fanfik, który zdobył dwukrotność głosów potrzebnych na otrzymanie tagu [Epic]. Jest to "Żelazny Księżyc". Niby robi wrażenie, lecz jeżeli odniesiemy to do wymagań na [Legendary], to znów, nie jest nawet w połowie drogi. Zresztą, nawet jeśli przyjmiemy, że co jakiś czas pojawi się ktoś, kto wątek będzie odkopywać, głosować i za te x lat opowiadanie w końcu doczłapie się do tego tagu, nie sądzicie, że i bez niego będzie ono w pewnym sensie legendarne? Skoro przez tak długi czas było odnajdywane, ponownie czytane, recenzowane? Ba, jestem skłonny powiedzieć, że co niektóre opowiadania, które w ogóle nie posiadają tagu specjalnego są już w jakimś sensie legendarne. Funkcjonują w przestrzeni fandomowej, są od czasu do czasu przywoływane, wciąż są czytane. Mechanizm oparty na głosach czytelników, podpartych stosownymi uzasadnieniami, na przykład w formie recenzji, uważam za system dobry. Zasady są jasne - po przekroczeniu pewnej ilości, przyznawany zostaje tag. Możemy się z tym zgadzać lub nie, czemu możemy dać wyraz pisząc własną opinię, przy czym zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem "głosów ujemnych". Jasno i przejrzyście. Nie da się też sztucznie uzyskać tych 10 głosów, na przykład w taki sposób, że "a, skrzyknę kolegów, żeby pozakładali konta i napisali, że głosują na [Epic]", bo głosy przyznane bez czytania, bez uzasadnienia są nieważne. Jestem przeciwnikiem rozwiązania, wedle którego jakikolwiek specjalny tag miałby być przyznawany przez jedną osobę, "bo tak". Chociażby dlatego, że w systemie oddawania głosów może być tak, że jednym się jakiś fanfik podoba i głosują, innym się nie podoba i o tym piszą, natomiast w momencie, kiedy tag przyznaje jedna osoba, może być tak, że jakiś tytuł akurat jej nie pasuje, więc wyróżnienia nie przyzna, ale ogólnie znalazłoby się te 10 osób, które uznałyby, że jednak na owe wyróżnienie zasługuje. Ale i tak nic z tego. Nawet jeżeli dodać do tego aneks, że w x osób sędziego można "przekonać", to czym się to będzie różnić od głosowania? Zbliżając się do końca, widziałbym tu dwie możliwości. Rozwiązanie pierwsze, zachować tag [Legendary], ale obniżyć ilość wymaganych głosów, na przykład do 25, lub 30. Trzykrotność tego, co jest wymagane na [Epic] uważam, za absolutne maksimum. Rozwiązanie drugie, zrezygnować z tagu [Legendary] i pozostać przy samym [Epic], nie zmieniając ilości wymaganych głosów, a może jedynie zaostrzając reguły co kwalifikuje się na głos ważny, a co na nieważny. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że prestiż posiadania tego tagu będzie większy, bo wówczas będzie to jedyny specjalny tag. Z mojej strony, to na razie by było wszystko. Pamiętajcie, że tagi specjalne, ile by ich nie było i jak by one nie brzmiały, to wciąż kawałek kodu zero-jedynkowego. Żaden kod nie jest w stanie zastąpić realnej popularności i pamięci, dzięki którym o pewnych tytułach myśli się, mówi się do dzisiaj. To nie tylko o to chodzi. Pozdrawiam serdecznie!
    4 points
  5. Mój plan na życie? Żyć tak by być szczęśliwym. Co w gruncie rzeczy jest proste. Wystarczy czerpać radość z tego co się ma (nawet jeśli społeczeństwo uważa cię wtedy za niedorozwiniętego). Wystarczy każdego dnia, wstać rano z pozytywnym nastawieniem, uśmiechnąć się i powiedzieć ,,Dziś jest dobry dzień". W kwestii socjalizmu i komunizmu powiem tak: Socjalizm można ograniczyć (albo najlepiej zlikwidować wraz z 3/4 podatków, bo to nimi płacimy za socjalizm). Owszem, przyda się drobna pomoc w trudnych warunkach, bo przecież każdy może popełnić błąd, każdy może zachorować, ale niech ta pomoc będzie z głową. Owszem, można dać takiemu pieniądze, ale jeszcze lepiej dać mu pracę (i nie zabierać połowy pensji). Komunizm jest ideowo piękny, ale niestety nie nadaje się dla ludzi. Głównie dlatego, że kapitał w komunizmie jest wspólny. A wspólny znaczy dla człowieka niczyj, czyli nie trzeba o niego dbać. Prawdopodobnie wystarczyłaby zmiana toku myślenia i komunizm z raczej niesprawdzającej się ideologii, stałby się potęgą. Wszak wśród owadów typu mrówki panuje komunizm. Zebrane pożywienie jest własnością całego mrowiska, a nie tych mrówek, które je zebrały. Mimo wszystko jednemu i drugiemu jestem przeciw, bo ludzie do tego nie dorośli. No ale nie ma co się tym przejmować, lepiej zająć się czymś pożytecznym i uśmiechnąć się.
    3 points
  6. A wiesz że chyba wiem jak :D? W sumie wpadłam na to, czytając Twojego posta, więc dzięki. Połączona kampania MLPpolska-Equestria Times-FGE. Nie tyle Oskary (ja już je skończyłam , co serie artykułów o rynku fanfikowym. Dlaczego MLD i Cupcakes nie są dobre. Dlaczego Past Sins jest co najwyżej średnie. I co w zamian z podobnych typów. Myślę też że po zakończeniu Oskarów i ogłoszeniu wyników pewne rzeczy mogą się częściowo zmienić.
    3 points
  7. Może to cię zaskoczy, ale pracę ludziom dają bogaci, a nie biedni. Kiedy nikt nie mógłby się wzbogacić... szkoda mówić, armagedon. Idąc dalej, jeśli mówimy o równości automatycznie odrzucamy sprawiedliwość. Kiedy nikt się nie wzbogaca wszystko stoi w miejscu, a kiedy rynek stoi w miejscu to znaczy, że się cofa. Jesteśmy wtedy w fazie kryzysu "cykl koniunkturalny", a potem już tylko depresja. Banki nie mogą zbankrutować i tworzą nic nie warty pieniądz i pozorną płynność.
    3 points
  8. Cahan to jest muzyka, a nie jakieś tam ptasie trele.
    3 points
  9. Oto mój kolejny fik. Drugi w którym wykorzystam świat gdzie ludzie i kucyki egzystują ze sobą od zarania dziejów i trzeci z wykorzystaniem narracji pierwszoosobowej. Sam pomysł powstał około pół roku temu i przez ten czas ulegał licznym zmianom. Po raz kolejny staram się wykreować nowy świat dla nowego opowiadania, jak wyszło tym razem? To już nie mi oceniać. Zatem, bez zbędnego przedłużania, zapraszam do lektury: Rozdział I Rozdział II Rozdział III A teraz trochę informacji, dla tych którzy jednak wolą widzieć więcej przed otwarciem dokumentu: Zatem, miłej lektury!
    2 points
  10. Siper chyba właśnie zrobił większą reklamę temu meetowi niż Tribrony było kiedykolwiek w stanie
    2 points
  11. Dec dopadł kawałek pizzy:
    2 points
  12. Pewnie tylu, ilu zajrzało w temat tak podstawowy jak regulamin i lista tagów.
    2 points
  13. Ok, od dziś pozbądź się wszystkich niezbędnych do życia przedmiotów, w tym komputera. Spienięż to i oddaj biednym. A na obiad jedz same kartofle ze śmietaną, bo schabowy to bogacenie się. Przykład może i drastyczny, ale na tym mniej więcej walka ze wzbogacaniem polega. Bogacenia nie ma w raju zwanym Koreą Północną.
    2 points
  14. Ale dlaczego bogacz miałby dzielić się z innymi? Zresztą, ten bogacz musiał jakoś zarobić. Czyli okazał się w pewien sposób lepszy od tych hord biedaków. No i bogacz kasę wydaje, bo te prywatne samoloty to ktoś buduje... Akurat ja jestem wielkim wrogiem komunizmu oraz socjalizmu. Socjale tylko w ograniczonym zakresie - edukacja, służba zdrowia, etc. Ale żadnych socjali za posiadanie dziecka, psa czy złotej rybki.
    2 points
  15. Styl się robi samemu w tego typu projekcie. No ale dobra, raz, dwa. Sekunda w google. Fakt, gusty gustami, a strona ma być praktyczna. Jednakże, wygląd jest równie ważny, bo to on przyciąga ludzi. Możesz mieć niesamowicie praktyczną stronę, która nawet kawę podaje i salta fika, ale nikt się nią nie zainteresuje, jak nie będzie ładna.
    2 points
  16. To kwestia wizualna, nie silnika. Można je dowolnie zmienić za pomocą stylu. Słaby argument. Więc lepiej zostawić brzydkie coś, niż zrobić raz a porządnie? Kiepska reklama
    2 points
  17. W takim razie Kura, popełniasz ogromny błąd. Wszak nawet zamiast WordPressa, można skorzystać z Drupala. Z PHP/Extreme-Fusion za bardzo się już nie korzysta, to było popularne jakieś 6-7 lat temu.
    2 points
  18. Zdjęcie z cudzą kotką ^^
    2 points
  19. Jak się zrobi to z głową, to nic się puszczy nie stanie. Ale fakt ci goście to nie kapitaliści i wolnorynkowcy,a chcące wszystko zagarnąć mendy. Każdy wie, że konkurencja to rozwój, a oni niszczą konkurencje wymyślając jakieś swoje prawa. Chęć zysku tak. Chciwość, nigdy. Pamiętajmy jest zły kapitalizm i dobry kapitalizm, zdrowy egoizm i chory egoizm, zły socjalizm...socjalizm zawsze jest zły.
    2 points
  20. Mina jakbym miała się zaraz rozryczeć x'DD Bo zdjęcie ze szkoły. I forum takie niewygodne. I wyszłam jakbym była opalona. Fu.
    2 points
  21. >Bądź mną >Chciej założyć działalność gospodarczą >Znajdź świetną lokalizację lokalu w Trójmieście, dodatkowo w bardzo atrakcyjnej cenie >Przygotuj biznesplan i całą resztę ważnych dokumentów >Rób wyliczenia, brakuje pieniędzy z powodu podatków >Pomyśl o dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej >Musisz znaleźć dwóch frajerow poręczycieli, którzy zarabiają min 2800zł >Nawet jeśli znajdziesz to musisz zatrudnić chociaż dwóch pracowników >W efekcie albo będziesz zarabiał poniżej 500zł przy dużym zapierdolu, albo po prostu będziesz stratny Mój kraj taki piękny. Zamiast pomóc obywatelowi w rozwijaniu gospodarki i zmniejszeniu bezrobocia - musisz się męczyć z durną biurokracją po to aby móc w ogóle coś na tym zyskać. I niech jakiś zwolennik socjału mi powie, że wysokie podatki są potrzebne
    1 point
  22. Implying, że ja w ogóle doczłapie na tym do maksimum kwoty wolnej od podatku :VVV
    1 point
  23. Żeby pograć w grę atencji
    1 point
  24. https://www.youtube.com/watch?v=0Cw7aAFS5oc
    1 point
  25. To po co wstawiasz, skoro jesteś z tego niezadowolona?
    1 point
  26. Mam ochotę pogadać. I to nie pisząc postów. Gdzie jest sb, kiedy moje życie go potrzebuje? :|
    1 point
  27. Podjęłam, ale nie chcę byście się domyślili ^^ Dlatego wszyscy. I jeśli te osoby, których nie wybrałam, napiszą/sały ładne opisy, to ponownie przemyślę włączenie ich do sesji
    1 point
  28. I tu popełniasz błąd. To że czegoś nie lubię, nie znaczy że mi przeszkadza czy że tego unikam. W naturze wszystko jest ze sobą powiązane. Monokultury? Łąki? To też twór człowieka. Nie cofniesz czasu, ani nie zmienisz ludzi. Światem rządzi kasa, a koncerny i mocarstwa w zadzie mają naukowców i grupki idealistów. Bo jeśli mają do wyboru złoto bądź puszczę amazońską, to wybiorą to pierwsze. Jeśli myślałeś, że nie robiłam tych małych rzeczy to też się mylisz. W sumie nawet byłam osobą, dzięki której uratowane zostało całe jezioro. Nigdy nie pozostawałam też bierna na destrukcyjne ludzkie zachowania. Ale w skali świata to nic nie znaczy. Jest za późno, nie wykonałam zadania.
    1 point
  29. Dziewicze lasy mają to do siebie, że najczęściej jest w nich sporo pierzastych istot, które dają fonetyczne popisy. A jeżeli chodzi o lasy typu monokultury, to choć ptaszyna też się tam znajdzie, to jest jej o wiele mniej. Są też lasy jakby martwe, gdzie panuje niezmącona cisza. Także pragnący spokoju, powinni się udać na tereny zniszczone albo mocno przekształcone. Nigdy nie jest za późno, żeby coś zmienić na lepsze i spróbować coś uratować. Jak ktoś chce się bawić w Atlasa, to najpierw musiałby się urodzić tytanem. Można chronić przyrodę i to na własną rękę, tylko trzeba chcieć. Zakasać rękawy i wziąć się ostro do roboty. Czasem to i grupka podobnie myślących, albo znajomych, wystarczy. Dzięki Internetowi chętnych do pomocy można znaleźć dużo łatwiej. Jeżeli samemu nie jest się typem organizatora, można się pod jakąś akcję podłączyć. Takich nie brakuje. Nie trzeba od razu ratować Antarktydy przed roztopieniem, można zadbać o łąkę i las po sąsiedzku choćby zbierając śmieci. Dawać przykład. Poza tym, człowiek to wcale nie jest najgorsze co przeżyła ta planeta. Życie przetrwało kataklizmy nie do ogarnięcia i były dziełem samej Matki Natury. W porównaniu do tego, my jesteśmy raptem niemym szeptem.
    1 point
  30. Piszesz "wszyscy". Wszyscy, wszyscy czy juz wybrani do pisania tych ataków? Bo ja jakoś sensu pisania tego nie widzę, skoro podjęłas juz decyzję.
    1 point
  31. Nie ma i nie będzie takiej listy, bo wszystko da się zrobić dobrze. Tylko niektóre rzeczy jest cholernie ciężko porządnie napisać.
    1 point
  32. "Mam tę moc! Mam tę moc! Mój jest wiatr, okiełznam śnieeg Mam tę moc, mam tę moc I zamiast łez, jest śmiech"
    1 point
  33. No cóż, moje zdanie w ten temat ewoluowało od wiary w życie pozagrobowe do dzisiejszego poglądu. Coraz częściej uważam, że reinkarnacja jest najbardziej sensownym wytłumaczeniem z tym, co się dzieje z człowiekiem po śmierci.
    1 point
  34. @Eternal Mało jest chyba ludzi, którzy by mieli tyle hajsów, by sobie móc co miesiąc nowy dom kupować. Poza tym podejrzewam, że to też może się nudzić. @Ścierwisław Wszechmogący W to wierzę - perfekcję w jednym aspekcie (paru), nie przyjemność z pierdyliarda różnych dziwacznych czynności. Znalazłem badania, które mówią że dążenie do przyjemności nie zawsze idzie w parze ze szczęściem. http://link.springer.com/article/10.1023/B:JOHS.0000005719.56211.fd#page-1 Według streszczenia wykres szczęście(ilość konsumpcji) przedstawia odwróconą U - krzywą. Wnioski wyciągnijcie sami.
    1 point
  35. Kwaśne żelki wężyki z Biedry... Smak dzieciństwa ubóstwa
    1 point
  36. Małgosia jedzie na rowerze, jasiu też lubi pączki _-------------------,,,,------------------ Rzecz ktorej chcemy uniknąć ... JustinBieber
    1 point
  37. Według mnie i mojego fanficka, a raczej serii fanficków (z czego jeden się pisze i jeszcze nic nie wiadomo, a drugi jeszcze nie napisany, bo to chronologicznie pójdzie).
    1 point
  38. Ja mam inną teorię. Według mnie było tak. Changelingi pod panowania jakiegoś księcia zaatakowały wioskę, która pod panowaniem księżniczki Chrysalis. Została przemieniona przez kroplę czarnej magii z rogu księcia.
    1 point
  39. Wydaje mi się, że jednak Chrysalis zawsze była taka, jaką ją znamy. W końcu nie jest jedyną przedstawicielką swojego gatunku, ma wiele podwładnych wyglądających podobnie, również mających możliwość przybierania postaci innych kucyków, Zmiennokształtni to najwyraźniej odrębna rasa, Pytanie brzmi: gdzie na co dzień mieszkają, jakie są ich zwyczaje. Przynajmniej biorąc to na logikę. Equestria jest jednak światem pełnym magii, zatem nowy gatunek mógł teoretycznie powstać "z dnia na dzień", np. pod wpływem nieudanego zaklęcia. Jeżeli teoria o oddzielnej rasie, żyjącej w swoim państwie od lat, opada, to... podobałaby mi się inna opcja, związana z miłosnym odrzuceniem. Chrysalis była wcześniej zwyczajnym kucykiem, jednak po przeżyciu miłosnego zawodu zaczęła gardzić uczuciami, aż wreszcie stała się tym, kim jest obecnie.W grę mogła wchodzić czarna magia; jakieś konszachty z Discordem lub Sombrą... Chciałbym, żebyśmy się tego dowiedzieli w czwartym sezonie, ale to mało prawdopodobne. Pozostają domysły, ja obstaję przy teorii, że Kryśka jest po prostu przedstawicielką innej rasy.
    1 point
  40. Teoria nr 1: Urodziła się taka i przejęła władzę (znalazłem obrazek jeden raz, ale teraz jakoś nie mogę żyjmy ze świadomością że gdzieś w czeluściach internetu jest dowód). Teoria nr 2: Gdy Celestia wygnała NMM ta porwała ze sobą kucyka (klacz). Chcąc się zemścić, a nie mogąc wrócić stworzyła sobie pomocnika. Najpierw odebrała klaczy miłość co objawiło się jako dziury w kopytkach, później dała jej moc aby w jakikolwiek sposób mogła zaszkodzić Celestji i resztkami mocy wysłała ją na ziemię pod imieniem Chryalis, Ta czując się "panią świata" postanowiła stworzyć swoje własne imperium, ale nienawiść do Celestji zaszczepiona jej przez NMM pozostała. Teoria nr 3: Chrysalis była pierwszym w historii kucykiem który podpadł Celestji.
    1 point
  41. Żona schyla się do lodówki po mrożonego kurczaka i w tym samym momencie czuje, jak mąż próbuje "wziąć ją od tyłu". Odwraca się oburzona i tłucze go mrożonym kurczakiem po głowie. Ten skonfundowany pyta: - Kochanie, czy ty już nie lubisz "szybkich numerków" przy lodówce? - Lubię - odpowiada żona - ale dlaczego w Tesco?
    1 point
  42. Crystalia to kiedyś była zwykła klaczą lecz wyruszyła w dalekie strony, bardzo dalekie strony. Kiedy w bardzo dalekich stronach przedzierała się przez dżungle złapała chorobę która sprawiła że już nie wyglądała jak kucyk i mogła się przemieniać w dowolnego kucyka. Gdy wróciła do Equestri, a trzeba było wiedzieć że w tedy Harmonii jeszcze nie było, kucyki naśmiewały się z niej i ją odrzucili. Crystalia już nigdy nie wróciła do Equestri, za to znalazła innych chorujących na tą chorobę i stworzyła wraz z nimi wielkie królestwo. Mi się tak wydaje ;P Jedno pytanko: ta Crystalia to miało być imię kucze, czy błąd w imieniu Chrys? Poza tym, fajna teoria ~ Night
    1 point
  43. Moja plotka brzmi ,że stała się zła przez Discord'a Lub że za młodu została zaatakowana i czar zmienił ją
    1 point
  44. wzięła się jak każdy żywy ssak (z "kopulacji" przedstawicieli dwóch płci) Najpierw przeczytaj pierwszy post, a nie tylko temat -_- ~ Koszmarek
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...