Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/04/17 we wszystkich miejscach

  1. Odnośnie języka angielskiego (uznałem, że się wypowiem jako, że jestem magistrem filologii angielskiej) - jeśli mówisz, że angielski jest "sztuczny i nienaturalny" a oglądanie serialu w oryginale i używanie oryginalnych nazw to "wynaradawianie", to może mi być ciebie tylko żal, bo to znaczy, że jesteś tylko ksenofobem o wąskich horyzontach, nie widzącym poza czubek własnego, zadartego nosa. Oryginalna wersja była pierwsza, polski dubbing jest tylko tłumaczeniem - a każde tłumaczenie jest uboższe od oryginału, bo w procesie translacji nieunikniona jest utrata pewnych treści naznaczonych kulturowo, bądź też charakterystycznych dla samego języka jako takiego. Choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość, to obiektywnie polska wersja zawsze będzie podrzędna względem oryginału. Jeśli tobie się lepiej podoba polska to ok, twoje prawo, nic mi do tego. Ale nie głoś tu wyższości tłumaczenia nad wersją pierwotną jak jakiejś prawdy objawionej, którą trzeba cierpliwie wyłuszczyć nie rozumiejącej nic tłuszczy. Dla anglika czy amerykanina to polski brzmi "sztucznie i nienaturalnie". Pomyśl o tym, zanim zaczniesz znowu obrażać język o ponad tysiącletniej historii, zawierający elementy nieporównanie starszych języków takich jak łacina, staroangielski, języki celtyckie, germańskie czy nordyckie.
    6 points
  2. Prognozy odcinków 11-15 Odcinek 11: Not asking for trouble (POTWIERDZONE) Tak jak pisałem parę postów wcześniej, tym razem jednak potwierdzone ^^ Odcinek 12: Discordant Harmony (NIEPOTWIERDZONE) Gdy Discord zaprasza Fluttershy do swojego wymiaru na herbatkę, zaczyna się niepokoić, że klacz może się tam nie czuć komfortowo, więc zaczyna zmieniać wymiar oraz siebie samego z fatalnym skutkiem. Odcinek 13: The Perfect Pear (NIEPOTWIERDZONE) Rodzeństwo Apple poznaje miłosną historię swoich rodziców i dowiaduje się, że są w połowie rodzinką Pear. (Gruszka) Odcinek 14: Fame and Misfortune (NIEPOTWIERDZONE) Twilight publikuje dziennik przyjaźni i niechcący wywołuje wśród kucyków kłótnie, na temat tego kto napisał najlepsze lekcje. Odcinek 15: Triple Threat (NIEPOTWIERDZONE) Spike przez przypadek zaprasza do Ponyville Thoraxa i Ember tego samego dnia. Jest pewny, że dwójka nowych liderów nie będzie w stanie się dogadać, więc stara się aby nie doszło do ich spotkania i próbuje ukryć przed nimi fakt, że oboje są w mieście. Źródło
    5 points
  3. Rozbieżność opinii to rzecz normalna (nie istnieje coś takiego jak obiektywny komentarz). Niemniej wypadałoby doprecyzować parę kwestii, ponieważ, cytując „Sarnie Żniwo”, najwyraźniej nieuważnie słuchałeś, albo ja nieuważnie opowiadałem. Najpierw kwestia Xany. To, że jest alikornem wyglądającym jak skucyfikowany Reichtangle, to akurat dla mnie nie problem (zresztą napisałem, że to fanfika nie dyskwalifikuje). Niemniej muszę się odnieść do tego: Gdyby to była to prawda, to każdy z tysięcy identycznych wierszy o tym, że wiosną to nawet słońce jaśniej świeci, jeśli tylko byłby poprawny językowo, automatycznie stawałby się arcydziełem. Twórczość nie jest zawieszona w próżni i była, jest i zawsze będzie oceniana poprzez porównywanie do innych dzieł, chociażby dlatego, bo jeśli nie ma w niej nic oryginalnego, to w zupełności wystarczy to, co już napisano. Dobra, dość o tym. Na temat głównego antagonisty pisałem co pisałem, bo po prostu ja bym to tak rozegrał (bardzo lubię motyw wielkich planów, którym na drodze stają pozornie zupełnie nieistotne przeszkody). Ale jeśli u ciebie przez ten cały czas po prostu siedział w lesie, rozpracowywał magię (swoją drogą natura serialowej magii nie jest w oczywisty sposób całkowicie rozpracowywalna - zanim walniesz ścianę tekstu na temat tego, jak to wszystko wynika z różnych wskazówek porozrzucanych po materiale źródłowym, informuję, że nie każdy czytelnik analizuje najmniejsze szczegóły serialu, więc jeśli zdecydowałeś się to tak zinterpretować, to wypadałoby o go tym poinformować) i gapił się spomiędzy liści na kuce, to faktycznie nie ma co o tym pisać. Ech, tyle zmarnowanego potencjału nieistotnych przeszkód w wielkim planie... Czyli postanowiłeś pójść raczej w stronę uczynienia go tajemniczym antagonistą... tylko że czytelnik (a w każdym razie ja) nie bardzo tę tajemniczość odczuwa. Zdradzone jest bowiem za mało, żeby mieć poczucie, że się wie, co się dzieje, ale jednocześnie za dużo, żeby stworzyć atmosferę tajemnicy. Jeśli ja miałbym taki cel, to w ogóle nie mówiłbym o tym, skąd w Equestrii bierze się moc Xany. Po prostu mamy przepowiednię Zecory, potem scenę z Elementami, a potem rozpierduchę. Wszyscy w szoku, nikt nie wie co się dzieje, wiadomo tylko jedno - Xana nie tylko jest OP, nie tylko udało mu się w jakiś sposób zakląć Elementy Harmonii, żeby podporządkowały mu Powierniczki, ale w ten czy inny sposób ma po swojej stronę wszystkich serialowych antagonistów. Discord nie pojawia się aż do sceny w lochu i dopiero tam okazuje się, że jest zły, a następny rozdział dzieje się nieco wcześniej i jest od początku do końca opisem przekonywania Discorda przez Xanę (to serio jest materiał na cały rozdział, a nie na kilka zdań - jasne że Discord woli broić sam, ale wątpię, aby serio nigdy nie przyszło mu do głowy, że ze znajomymi też fajnie się rozrabia). O istnieniu wież i całej reszty dowiadujemy się dopiero w momencie gdy alter-M6 to rozpracują. Do tego czasu wiemy tyle co postacie, czyli nic. Sama wiedza o tym, że Xana czerpie swoją moc z systemu wież, wystarczy, żeby odrzeć go z aury tajemniczości. Jasne, dalej pozostaje zagrożeniem, ale czytelnik wie, przymnajmniej mniej więcej, dlaczego. No i parę pomniejszych kwestii: Tylko że ja te informacje mam, ba, przeczytałem to już po tym, jak dowiedziałem się, jak dokładnie ukazane jest w KL opętanie przez Xanę, a i tak moja wyobraźnia podrzuciła mi taki właśnie obraz. Po prostu wyrażenie „znaczek ogiera” zbyt mocno kojarzy się z rysunkiem konika. Zamiast tego lepiej byłoby użyć słów „symbol Xany” albo czegoś w tym rodzaju. To słowo weszło już dawno do języka polskiego, więc piszemy je, jak wszystkie czasowniki w języku polskim, małą literą, tak jak wszystkie inne zapożyczenia z niemieckiego, typu „fach”, „dach” czy „handel”. Fakt, palnąłem. Pośród członków Wielkiej Tajnej Loży Fanfikowej panował niepokój. Zebrane w wielkiej sali postacie w identycznych czarnych płaszczach wymieniały między sobą przyciszone szepty. Obowiązujący od początku fandomu Układ ze Schragestraße był właśnie renegocjowany za zamkniętymi drzwiami i wielu zastanawiało się, jakie będą jego nowe postanowienia. Spekulacjom nie było końca, ale co rozdądniejsi, bardziej doświadczeni członkowie Loży, ci na wyższych stopniach wtajemniczenia, tłumili ciekawość nowicjuszy, zapewniając, że już niedługo wszystkiego się dowiedzą. Nagle rozległ się szczęk otwieranych drzwi. Wszyscy natychmiast zamilkli i zwrócili się w stronę wielkich, podwójnych wrót na końcu sali, które z wolna rozwarły się na całą szerokość. Stali w nich ONI. Jedyni dwaj członkowie na najwyższym stopniu wtajemniczenia. Redaktor Wielki Prereader i Moderator Dzierżący Łopatę, znani bardziej jako Kredke i Dolar. - Postanowiliśmy - rozpoczął swoim głębokim głosem Moderator - że od dziś, na złość Lyokoherosowi, będziemy używać wyłącznie angielskich nazw własnych... - ...zarówno na mlppolska, jak i na FGE - dokończył Redaktor. Zabrzmiała owacja. Na forum już dawno utarło się, że używamy angielskich nazw własnych. Jest kilka powodów: 1) Angielski to język oryginału. Istnieje całkiem spora grupa osób, nie tylko w tym fandomie, które uważają wszelki dubbing za rakotwórczy ze względu na to, że gubi się wiele aluzji czy smaczków w oryginalnym tekście - w związku z czym, w miarę swoich możliwości lingwistycznych, oglądają wszystko w oryginale. (Ja oglądam w oryginale, bo po polsku mi się nie chce). A akurat znajomość języka angielskiego jest w Polsce dość popularna, szczególnie w grupie wiekowej stanowiącej trzon fandomu. 2) Jest kilka wersji tłumaczenia. Zanim pojawił się oficjalny dubbing, były napisy dodawane m.in. przez ObsessionOctopusa i Mystherię22. I każda wersja jest trochę inna, zwłaszcza jeśli chodzi o nazwy własne. Sporo osób, nawet tych, którzy po angielsku nie rozumieli, oglądało wersje z napisami, ponieważ one pojawiały się dużo wcześniej, więc wersji dubbingowej w ogóle nie kojarzy. 3) Polski dubbing MLP może nie jest najgorszą rzeczą na świecie, ale umówmy się - nie jest to też jakieś arcydzieło. 4) No i wreszcie tak się po prostu przyjęło. Jeśli nosisz się z zamiarem rozpętania na forum krucjaty na rzecz używania wyłącznie polskich nazw, zrezygnuj. W najlepszym razie zostaniesz zignorowany. Odnośnie samej kwestii młodzieżowej grupy zwiadowczej, podczas każdej wojny obowiązywała zasada, że kobiety i dzieci (czternastolatki to też dzieci, choć same często twierdzą inaczej) należy chronić za wszelką cenę. W uniwersum MLP panuje, jak w końskim stadzie, matriarchat, więc w przypadku kobiet mogli z tej zasady zrezygnować, ale z dzieci nie - dzieci to przyszłość narodu i wysyłanie ich na front drastycznie zmniejsza szanse przetrwania populacji w przyszłości. No chyba że już naprawdę inaczej się nie dało. Orlęta Lwowskie czy Powstanie Warszawskie to przypadki ekstremalne. Gdybyś stworzył w tym rozdziale atmosferę oblężonej twierdzy, gdyby czytelnik faktycznie widział, że Kryształowe Królestwo to ostatni bastion, który broni się ostatkiem sił, gdyby wszędzie dookoła było widać oznaki powszechnej militaryzacji... to by było zupełnie co innego. PS. Wyjaśnienia, że twoja fanowska interpretacja jest bardziej kanoniczna od kanonu (który jest dziurawy jak sito, zresztą są ku temu powody), są bardzo zabawne. Rób tak dalej
    5 points
  4. Dzień dobrywieczór. Jak tam się macie? Dobrze? No to pora na kolejny duży wyciek informacji z prawdopodobnymi nazwami odcinków od 18 do 22! I jeśli dobrze kojarzę, dodany przez tego samego gościa, który ujawnił, odcinki 5-17. No to zaczynamy: Odcinek 18: Daring Done - http://www.equestriadaily.com/2017/05/season-7-episode-18-revealed-daring-done.html Odcinek 19: A Health of Information - http://www.equestriadaily.com/2017/05/mlp-season-7-episode-19-revealed-health.html Odcinek 20: To Change a Changeling - http://www.equestriadaily.com/2017/05/mlp-season-7-episode-20-revealed-to.html Odcinek 21: It Isn't The Mane Thing About You - http://www.equestriadaily.com/2017/05/mlp-season-7-episode-21-revealed-it.html Odcinek 22: Once Upon a Zeppelin - http://www.equestriadaily.com/2017/05/mlp-season-7-episode-22-revealed-once.html
    5 points
  5. Dla mnie temat jest już skończony i nie ma sensu go dalej ciągnąć. Nikt już nic nie zdziała, każdy powiedział co myśli. Myślę że temat można już zamknąć.
    4 points
  6. Mam na imię Magda, w styczniu skończyłam 18 lat, mieszkam 10 minut od Warszawy. Kucykami interesuję się od stycznia tego roku. Lubię czytać, ale ostatnio nie mam czasu na prawie ni , poza lekturami szkolnymi :( W wolnych chwilach przeglądam fanarty i czytam fanfiki. Przeglądam wszystkie memy, które dostanę, sama uwielbiam dzielić się tymi znalezionymi przeze mnie. Lubię rysować, ale nie mam za grosz talentu, czasem koloruję. Lubię kino, superbohaterów i oczywiście My Little Pony
    3 points
  7. takiego englisza nie widziałem
    3 points
  8. Czy ktoś napisał mem A także witaj na forum.
    3 points
  9. Jedyną szansą na przedłużenie działalności forum jest rozreklamowanie się na takich portalach jak fge lub eqd. Zmienianie tematyki nie wchodzi w grę. Można po prostu stworzyć nowy dział poświęcony tematyce kreskówek i tyle ... Zbierz ludzi i wyjdź z inicjatywą do administracji. Zrób ankietę, a nie powtarzaj już od dawna rozpowszechniany slogan "forum umiera". Taka jest moja opinia, można się z nią nie zgadzać. Btw. kuce są jedyną kreskówką jaką oglądam na bieżąco.
    3 points
  10. I wiesz co? To już NIE BĘDZIE oklepane Zresztą nie wiem, coś się tego tak czepnął, powtarzam już trzeci raz, że to fanfika nie dyskwalifikuje. Masz jakiś uraz z dzieciństwa na punkcie sztampy czy jak? Normalnie, na komputerze. Nawet jeśli używanie angielskich nazw to fanaberia, to fanaberia większości fandomu, a tak się składa, że to większość ustala normę. Wszyscy na forum (a na pewno w tym dziale) od paru ładnych lat sobie radośnie gawędzą o Sugarcube Corner, Sweet Apple Acres albo Cutie Mark Crusaders, piosenkach "Raise This Barn" czy "Smile Song" albo fabule odcinka "It's About Time", a tu nagle pojawia się Lyokoheros i żąda używania wyłącznie nazw polskich... Nie spodziewaj się sukcesu swojej krucjaty. Dyskusję dotyczącą sztampy, podobnie jak tę dotyczącą polskich nazw i dubbingu, proponuję przenieść do Stowarzyszenia Żyjących Piszących, po to ten temat jest. I nie zgodzę się, że polskie wersje piosenek są ładniejsze od angielskich (pomijając już fakt, że mnie osobiście się najbardziej podobają niemieckie). Nie chce mi się też sprawdzać na wikipedii, jak się co w polskim dubbingu nazywało, za każdym razem, kiedy będę pisał komentarz. Wybacz, ale będę używał nazwy, którą znam i pamiętam. Widać są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się filozofom (a przynajmniej Lyokoherosom) nie śniło. Przy okazji wiem, że nie jestem jedynym, który miał takie skojarzenia, więc zostałeś przegłosowany. Masz rację, wydaje ci się. W tej chwili Xana, z perspektywy czytelnika, to po prostu program komputerowy, który zamienił się w przepakowanego alikorna, zbudował sobie magiczne wieże i wzmacnia za ich pomocą swoje zaklęcia. Tajemnicy w tym tyle, co poezji w ziemniaku. Oczywiście pomysł, który zaproponowałem, to tylko jeden z wielu możliwych. Zresztą wyraźnie zaznaczyłem, że to ja bym tak zrobił, ty możesz zupełnie inaczej, w końcu to nie mój fanfik. PS. Hurra, więcej elaboratów o wyższości fanowskiej interpretacji nad materiałem źródłowym!
    2 points
  11. Chwała mi! Generalnie opowiadanie czyta się bardzo przyjemnie. Fabuła jest całkiem ciekawa i rozwija się w odpowiednim tempie, tak, że czytelnik ani się nie gubi, ani nie jest znudzony. Dialogi są w miarę naturalne, choć jak już zaznaczył Ravik, momentami brakuje przy nich didaskaliów. Na szczęście poza nimi są też opisy, których w tak wielu opowiadaniach brakuje. Mogłyby być ich więcej, ale nie jest źle. Jeśli chodzi o bohaterów, to w większości jest dobrze. Muszę cię pochwalić za Twilight, Spike'a i Pinkie - ich zachowanie jest bardzo naturalne i zgodne z serialowym. Natomiast muszę się troszkę przyczepić do AJ i Rarity. Są nieco... przesadzone? Applejack mówi tylko o pracy, farmie i gwoździach, a Rarity się wszystkim zachwyca, co jest nieco irytujące. Jeśli chodzi o bohaterów stworzonych przez ciebie, to przewodnik i gubernator wypadli świetnie. Ale mam zastrzeżenia do gryfa - zbyt szczery jak na polityka. Od strony technicznej jest w porządku, błędów nie było wiele jak na tak długi tekst i nie były zbytnio rażące. Fanfik mogę z czystym sumieniem polecić, oczywiście czekam na dalsze rozdziały i życzę powodzenia.
    2 points
  12. Imię: Lavender Craft, L.C Płeć: Klacz Rasa: Pegaz Wiek: 20+ lat Miejsce Zamieszkania: Trodsdale, Equestria Urodzona: Manehattan, Equestria Rodzina: Richmond Craft (Ojciec, Jednorożec) Violette Sprout (Matka, Pegaz) Nutshell Break (Starszy Brat, jednorożec) Zawód Wyuczony: Archeolog Zawód Wykonywany: Kwiaciarka Występuje w Fanfikach: "Kriostaza" “Tajemnica Lodowca" "Miasto Umarłych" "Istota II" Cutie Mark: Lawendowa Gwiazdka Wygląd: Historia: Już od wczesnych lat mała L.C podpatrywała poczynania ojca. Uwielbiała słuchać opowieści o skarbach i antycznych światach pełnych magii. Obrała sobie cel w życiu. Zapragnęła zostać prawdziwym archeologiem. Gdy dorosła, udała się na studia w Trodsdale. Swoją pasją zaraziła także najlepszą przyjaciółkę Ruby Shine. Razem osiągały najwyższe oceny w klasie. Miały wielki zapał do nauki. Przyszedł w końcu czas na praktyki. Jako miejsce pierwszych wykopalisk wybrano Jaskinie pod jeziorem Featherline. Niestety zdarzył się tragiczny wypadek. Lavender wpadła do jednej z jaskiń i utknęła między skałami. Uwolnienie jej wymagało połamania jej skrzydeł, które póżniej poddane zostały amputacji. Tak właśnie zakończyły się marzenia o nieodkrytych skarbach. L.C załamała się. jeszcze dwa lata po studiach wymagała leczenia psychicznego. Uspokoiła się gdy dostała prezent. Szczeniaczka, suczkę rasy Husky którą nazwała Szarika. Od tamtej pory prowadziła proste życie. Otworzyła sklep z kwiatami i rozsiewała uśmiechy na twarzach wielu kucyków w Trodsdale. Razem z Ruby wynajęły wspólne mieszkanie. Pewnego dnia Ruby wybrała się na wyprawę na północ wraz z przyjaciółmi ze studiów i słuch o niej zaginął. Odnaleziono jedynie ich zdewastowany obóz na lodowych pustkowiach. Lavender nie mogła pogodzić się ze stratą przyjaciółki i ukochanego zwierzaka. Postanowiła na własne kopyto zbadać całą tę sprawę i dowiedzieć się prawdy. Postanowiła poprosić o pomoc Księżniczkę Twilight Sparkle, jedyną ocalałą z Północnej wyprawy. Przed Incydentem w Featherline L.C była zadziorna. Miała gdzieś zasady bhp. Pchała się w każde niebezpieczeństwo. Marzyła o skarbach i zbyt łapczywie patrzyła na złoto i diamenty. Po incydencie jej zachowanie zmieniło się o 180 stopni. Stała się łagodna i z chęcią dzieliła się wszystkim co miała. Była też bardzo bojaźliwa. Jednak od strachu silniejsza jest przyjaźń. Dla Ruby i Szariki gotowa jest oddać wszystko a nawet więcej.
    2 points
  13. Dentysta? Oby Ci wszystkie zęby powybijał
    2 points
  14. Pozdrowienia dla maturzystów! Dziś jest chyba pisemny polski, ale macie tu materiał instruktażowy na ustny:
    2 points
  15. A witam, witam. Ja też mogę zapodać mema?
    2 points
  16. Tak tylko mówię, nie czytałem waszych literek bo mi się nie chciało. Tylko moda na sukces nie ma końca. Skąd wiesz, sprawdzałeś? Może siedzą na diskordach albo na grupkach na fejsiku albo gdzieś jeszcze? ...o co w tym momencie pytasz? Istnieje niezerowe prawdopodobieństwo. Nie. SPÓJRZ NA MÓJ AVEK I POWIEDZ TO JESZCZE RAZ. WE NEED TO BUILD A WALL! AND WE HAVE TO DO THIS! Całe szczęście, nasz męczenniku W tym momencie cała inicjatywa przestała mieć jakąkolwiek, nawet pozorną, siłę sprawczą x3 Po co to piszesz, żeby mieć potem powód do żalenia się, że nikt nie słucha tego co mówisz? A teraz może coś na temat: Społeczność mamy chyba dość hermetyczną a sam temat jest dość wąski, więc miliardów userów jak np. na darkwarez się nie spodziewaj x3 Poza tym kiedy chodzi o wymianę informacji w kierunku spotykania się w prawdziwości to są do tego szybsze metody niż forum. Bo chyba tak to teraz działa, prawda? Grupki ludzi tak bardzo się ze sobą zaznajomiły że z nieśmiałego forum przeszli do umawiania się na wude na fejsiku. Chwila. Co. Dziwisz się ludziom, którzy tu zostali pomimo tego jak tu jest, próbujesz im to zmienić i dziwisz się jeszcze raz, kiedy nie chcą zmiany? A ci co odeszli to jak mają zagłosować? I dlaczego? Przecież już ich tu nie ma. Ja mam. WTF xD Chyba Twoje czarne wizje są pod wpływem...czegoś dla dorosłych niskiego sortu To miejsce ma, ile, 6 lat? To całkiem sporo. Dużo się przez ten czas działo, więc może teraz niech nie dzieje się za dużo? Z resztą za 2 lata może nawet i nie być już forume
    2 points
  17. 2 points
  18. Czy zastanawiałeś się kiedyś, w jaki sposób prosta sugestia może zmienić czyjeś życie? Twilight Sparkle wraz z kilkoma przyjaciółkami wyrusza do Fuzzy Caverns — kompleksu jaskiń położonych daleko na południu. Została tam wysłana ze standardową misją przyjaźni. Nie spodziewała się, że jaskinie skrywają tajemnice, które na zawsze odmienią znany jej świat. Equestria ponownie staje w obliczu niebezpieczeństwa. Jednak tym razem pochodzi ono z wewnątrz. Efekt Draconequusa Wersja bez odstępów między akapitami: Księga prowokacyjna — Rozdział I Księga prowokacyjna — Rozdział II Księga prowokacyjna — Rozdział III Księga prowokacyjna — Rozdział IV Efekt Draconequusa — Całość Wersja z odstępami między akapitami: Księga prowokacyjna — Rozdział I Księga prowokacyjna — Rozdział II Księga prowokacyjna — Rozdział III Księga prowokacyjna — Rozdział IV Efekt Draconequusa — Całość Życzę miłego czytania i zapraszam do komentowania! Pre-readingiem i korektą zajmuje się @karlik i chwała jej za to!
    1 point
  19. Witam serdecznie ! W tym temacie jak pewnie się domyśliliście można wrzucać różnego rodzaju zdjęcia związane z Minuette/Colgate. 3 malutkie zasady: 1: Całkowity zakaz R34 itp. 2: Wszystkie zdjęcia nie zależnie od wielkości należy umieszczać w spoilerach. 3: Dozwolone są wszystkie zdjęcia, gify oraz EG.
    1 point
  20. Witam wszystkich ! Zapisując się na tą listę zostajecie nie tylko fanem Minuette ale również jej stałym klientem Zachęcam wszystkich do wpisywania się ! Stały klient ma 50% zniżki podczas wizyty w moim gabinecie ! Lista fanów/stałych klientów: 1- @Bertram Quist 2- @The Silver Cheese 3- @Cluvr 4- @Zirathel 5- @SebastianRichCountryOwner 6- @Poszukiwacz15 7- @D.E.F.S 8- @Dmitrij 9- @Nightmare Princess 10- @MLPFan 11- @KaSzTaNeK 12- @GlaceCordis 13- @Gangsta Dash 14- @Littlepip 02 brony 15- @Papeć 16- @Tempest Shadow 17- @misterspauls
    1 point
  21. Cóż, zabawa. Pierwsza z paru, które będą się stopniowo pojawiać w dziale. Właściwie jest to reaktywacja zabawy sprzed paru lat. Pomyślałem, że była całkiem przyjemna, więc czemu by jej nie reaktywować~ Jak trafnie (pff, oczywiście, że trafnie) zauważyłem w pierwszej wersji zabawy - Wielka i Potężna Trixie brzmi dużo lepiej niż po prostu Trixie. Zasady są proste: Wybieram usera, a waszym zadaniem jest nadać mu przydomek, proste wyjaśnienie na przykładzie ostatniego przypadku z pierwszej wersji zabawy. Jako że @Niklas nie dostał wtedy swojego przydomka, proponuję zacząć od niego. Propozycje, które już padły to: Krab Morderca jest bez serca, Morderczo Zła Papuga Nikczemności oraz Siedzący w gorącym cieniu, na miękkim kamieniu, Władca Śmiechu. Gdy zdecyduję, że propozycji jest wystarczająco żeby było w czym przebierać, user którego przydomki były podawane w temacie sam wybierze zwycięzcę. A więc, macie coś jeszcze dla NIKLASA? Pomocnik zabawy - Kim jest Niklas? Mistrz gry Opiekun działu RPG, jeśli dobrze kojarzę. Od jakiegoś czasu moderator i żelazny strażnik shoutboxa. Znany ze swojego morderczego spojrzenia, sympatii do krabów i muzyki, którą tworzy na kanale o tutaj!
    1 point
  22. Wiesz... Trzeba powiedzieć w prost, że to FANOWSKA twórczość, jest bardziej rozwinięta niż serial, to nie ulega wątpliwości... Ale czy stawianie Headcanonu nad Canonem jest dobre, to już jest dyskusyjne... Fanfiki starej daty, jak Past Sins, zdobyły sławę min. dlatego, że - jak na ówczesne im czasy - Nie przekraczały Canonu właśnie. Ani też zbytnio go nie zmieniały i to był plus. A co do twego bym uważał... Bo powiedzmy, że grupa 15 tysięcy pedofili powie, że gwałcenie dzieci jest dobre, a grupa 6 tysięcy matek się z nimi nie zgodzi. Demokratycznie większość wygra, ale czy taka "norma" faktycznie będzie dobra? Podobnie jest z Piractwem Na świecie, o ile wierzyć pewnym wyliczeniom serwisu "Torrent Freak", jest więcej piratów - albo tych co zgadzają się nawet po części z tymi ideałami, choć sami nie pobierają - niż twórców gier/filmów i oprogramowania Ale, dlaczego Piraci nie rządzą? Przecież są większością i działają w imię dobra By każdy mógł wszystko mieć. Psoras, uważałbym ze stwierdzeniem o normach i większości, bo można się pokaleczyć
    1 point
  23. Cześć @Selenium v.2 1. Kiedyś wolałam Marvela, potem polubiłam DC. Tak więc teraz jestem fanką obu 2. W tej chwili oglądam MLP i "Iron Fista" na Netflixie. Jeszcze niedawno oglądałam "Daredevila" (oczywiście tego zrobionego dla Netflixa), "Teen wolf" i "Grę o tron". Mam tak, że oglądam jakiś serial do samego końca, a po jakimś czasie znów do niego wracam. 3. Pegazy 4. Może to nie jest najlepszy mem jaki w życiu widziałam, ale odnosi się do 2 rzeczy, które lubię
    1 point
  24. Powiem tak, odnośnie I rozdziału "Miasta Umarłych". Jest krótko, treściwie i osobiście uważam, że rozdział ten dobrze spełnia rolę wstępu do całości dłuższego opowiadania. Podoba mi się pomysł prowadzenia jednocześnie kilku wydarzeń, rozgrywających się w różnych czasach, ale zapewne łączących się w jedną całość. Zwykle lubiłem takie motywy w książkach, o ile były fajnie wykorzystane. Od strony fabularnej, poczekam na coś więcej, zanim wypowiem się bardziej szczegółowo, natomiast już mogę stwierdzić, że wprowadzasz sporo postaci, i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Od strony technicznej, było klika literówek, zgubiona litera, takie tam typowe omsknięcia. Nic poważnego. Czekam na następne i pozdrawiam
    1 point
  25. Całkiem fajna postać Muszę przyznać, że spodziewałem się kogoś w stylu Daring Do, ale miło mnie zaskoczyłeś tym, że jednak jest inna. Bardzo ładnie narysowana. Możesz przekazać moje uznanie autorowi/ce.
    1 point
  26. Jest to dość interesujący temat, nie powiem, ale podtrzymuję swoją odpowiedź, iż zamierzam tę wiedzę zachować dla siebie.
    1 point
  27. I love games, you know? This is the game!
    1 point
  28. Właśnie chodzi o to uprzedzenie do nie-kucyków. Kucykom automatycznie daje się większy kredyt zaufania, muszą coś odwalić, by inni darzyli je niechęcią. Nawet Trixie na początku była przez kuce lubiana, dopiero Mane 6 musiało się przyczepić, że zachowuje się jak typowa artystka. Ale za tą inność były brane głównie cechy rasowe. Ma paski, dziwnie mówi (pewnie dlatego, że jest cudzoziemką), inaczej się ubiera... Raczej kucyki ze Wsi Pony nie widziały wcześniej domu Zecory. Założyły, że jest złą wiedźmą, bo ma paski i nosi płaszcz (na kucyki w płaszczu jednak tak nie reagowały). Wiedza o Zecorze ograniczała im się do: ma paski, mieszka w Everfree i nosi płaszcz. Jednak sądzę, że ta próbowała z nimi nawiązać znajomość nim zamieszkała w Everfree, a zamieszkała tam, bo w Ponyville jej nie chcieli. Kuce założyły, że jest zła, oceniając jej po wyglądzie (bo wiedza o tym, że jest zebrą, to już była zbyt skomplikowana). Strach przed jednostką w takim wypadku przenosi się, więc na cały gatunek jakim są zebry. Zecora nie miała nawet szansy czegoś odwalić, bo kuce panikowały na jej widok. Fluttershy go polubiła. Nie polubiły go Pinkie i Rarity, które nazywały go "potworem", bo tak. A to, że Shy przesadzała z asertywnością... Jakoś wątpię by Iron Will zachowywał się tak jak Drżypłoszka po kursie. Za to taka Pinkie była absolutnie w porządku wobec Gildy... Jeden gryf czyni stereotyp. Wow. Jakoś patrząc po Gabby czy tamtym cukierniku, to chyba nie wszystkie gryfy takie są. Zwłaszcza, te nauczone żyć wśród kucyków. Muł to krzyżówka konia (kuca) z osłem. Nazwanie kuca mułem jest obrazą.
    1 point
  29. !!!AUTOPROMOCJA KRAIN PODMIEŃCÓW!!! Zapraszam po krótkiej przerwie na kontynuację przerwanych zabaw i dyskusji: Pojawił się nowy podmieniec do wylicytowania w: https://mlppolska.pl/topic/16217-licytacjazabawa-przygarnij-słodkiego-podmieńca/ Uczestników zabawy "1 z 9" zapraszam do dalszego odpowiadania na pytania: https://mlppolska.pl/topic/16251-jeden-podmieniec-z-dziewięciu/ Wszystkich do postowania obrazków podmieńców/tęczlingów/Chrysalis bądź też Thoraxa w: https://mlppolska.pl/topic/16250-podmieńcowa-galeria-obrazów-przeróżnych/ Do wypowiedzenia się skąd chrysalis wzięła tron: https://mlppolska.pl/topic/16307-dyskusja-skąd-chrysalis-miała-tron/ ... i do zabawy jak to stare podmieńce "ciekawie" bawiły się w Equestrii bez nadzoru Chrysalis: https://mlppolska.pl/topic/16288-1001-podmieńców-czyli-1001-sposobów-na-zabawę-w-equestrii/
    1 point
  30. Chętnie podzielę się moim najnowszym memem:
    1 point
  31. Szesnasty podmieniec zamienił się w @Miszcz Tencz i rządzi potajemnie działem . A jak się bawi siedemnasty podmieniec?
    1 point
  32. Istnieje i wiem po co został napisany, a czy wszyscy to regulamin przeczytali, a bany się nie pojawiały? To w takim razie też wszystkich znasz, wiesz, że tego regulaminu przestrzegają ? Wiem po co to jest, ale niestety nie do każdego dociera, że hejt, dawanie obrazków r34 lub gore jest karane i nawet po banie dalej są podobne przypadki. Nie do każdego dociera, że robi źle. Gimbus - hejter, troll? Tych mało nie jest w necie, ale tych jeszcze tutaj nie spotkałem. Gdybyśmy wprowadzali nowe bajki do obiegu należałoby zmienić styl forum, aby też byłoby to przyjazne dla innych. Serio, jak już osoby, które nie oglądają lub nie lubią MLP (nie uwzględniając hejterów) miałyby patrzeć na obecnym wygląd strony? Skoro forum o wielu bajkach to niech też tło się dostosuje do takich zmian, całe forum przede wszystkim. I to nie jest przypuszczenie, ja bym się pokusił o dość pewny scenariusz. Znalazłyby się osoby, które zaczęłyby się czepiać. Niby błahostka, ale forum wtedy zaczęłoby się zmieniać, ale nie tylko z punktu widzenia stylistyki, a MLP odchodziłoby wtedy na bok. No i czy głupio tak dawać jedną konkretną bajkę jako motyw przewodni? Nie jest to już jakaś ignorancja, idealizowanie wobec innych fajnych kreskówek? To nie byłoby fair wobec ludzi kochających inne bajki. Ironia? Sarkazm? Nie czuć tego w ogóle ? Tutaj przykład w komentarzach, że nadal ludzie dla beki, a niektórzy nawet na serio MLP nie lubią (te są daleko w tyle, bo zostały wyparte przez osoby broniące i lubiące MLP):
    1 point
  33. I zawsze istnieje możliwość przeszczepu skrzydeł lub ewentualnie pójście do tamtejszego kucykowego Paronamiksa tzn. czarownika, by te skrzydła wyczarował.
    1 point
  34. No ok, ale Ty mi podałeś nie swoje argumenty, tylko kolegów, z którymi mogę się jeszcze jako tako zgodzić. Natomiast z Twoimi nie koniecznie. Bo Twoje są wręcz histeryczne. Ok, za to znasz wszystkich fanów MLP i wiesz, że oni są święci i grzeczni? To nie ma sensu w ogóle Wiesz po co jest regulamin w ogóle? Jak ktoś robi coś złego to się go każe. I NIE MA ZNACZENIA CZY WOLI MLP CZY STEVENA UNIVERSA. Serio. Poza tym nie wiem czemu ktoś rejestrując się na forum o domenie mlppolska ma nienawidzić mlp. Ale jeśli przez wprowadzenie działów z innych kreskówek nagle ma się to nagle dziać to czemu się teraz tak nie działo? Nawet jeśli się będzie reklamować, że jest to też o innych bajkach, to jednak trzeba być ślepym, by nie zauważyć jaka kreskówka jest motywem przewodnim forum. Nie wiem co Cię kierowało pisząc te zdanie. Ale proszę. Przeczytaj je jeszcze raz i pomyśl, dlaczego nie ma one sensu. Radzę nie robić z fanów mlp wielkich męczenników, którzy muszą dzielnie znosić hejty, bo to jest zwyczajnie głupie.
    1 point
  35. Hmmm.... Hmmm........ Hmmmm....... Hmmm..... Tak. Widzę, że biorę argumenty zza pleców. Od userów tutaj nawet , które są bez sensu twoim zdaniem, nie są ludzkie. Pomijając też, że większość użytkowników w internecie lubiących anime, seriale czy inne kreskówki w 100% zaakceptują fakt, że lubimy oglądać bajkę dla małych dzieci. Nie znamy granic innych użytkowników i nie wymagajmy od innych tolerancji na siłę, ale jeśli chodzi o MLP to ta granica jest niestety cieńka, chociaż może to przesada, bo naczytałem się bardziej hejtu w komentarzach po angielsku, a nie po polsku, więc może się mylę co do polskich użytkowników. Nie napisałem "Wal się z pomysłem, jest durny", nie napisałem też "wprowadźmy to, polać mu piwo", ale merytorycznie przedstawiłem czy idea Wilczka miałaby sens. Powtórzę się, bo widać, że ty @DerpKapitan nie potrafisz mnie zrozumieć. Jak mają być wprowadzone działy z punktu widzenia eksperymentu to niech tak będzie, ja nie mam nic przeciwko (nie mam nawet takiej mocy sprawczej aby temu zapobiec), zobaczymy czy się to przyjmie. I wyżej w poście napisałem wszystko w formie przypuszczającej. Nie mówię, że tak będzie w 100% jednak mogą być pewne nieprzyjemne okoliczności kiedy nagle pojawią się osoby nie będące fanami kolorowych koników.
    1 point
  36. Bardziej chodziło mi o sam fakt rozrostu tego wszystkiego. Kontentu w każdym taki dziale dla kreskówki byłby dość spory, uwzględniając, że nic nie robimy z treściami MLP. Co się dzieje? Strona robi się coraz to większa, treści przybywa. No i jak chcemy potem pogodzić MLP oraz inne bajki, kreskówki? Jedna część ożyje, druga pójdzie w odstawkę, a nowi userzy, gdyby oczywiście idea weszła w życie, mogliby nawet na MLP nie zwrócić uwagi, ba nawet zacząć pluć na istniejący kontent. "Będą bany", no ok, tylko czy to coś da w kwestii stosunku do serialu, zmieni to zdanie hejtera? Moim zdaniem nie. Dlatego moim zdaniem lepszy byłby pomysł nowego forum z ideą Wilczka, a nie tworzenia działów. Oczywiście to tylko moje domysły, które opieram na doświadczeniu w internetach.
    1 point
  37. Harry Potter mówi zalotnie do Hermiony: - Hermiona, poka, pokaż sowę - Mam kotkę, imbecylu - Jak zwał tak zwał Dlaczego kierowca NASCAR zapchał rondo? - bo jeździł w kółko
    1 point
  38. Miałem okazję poznać Whispera wcześniej w nieco innej wersji. Aczkolwiek widzę, że zarówno opis charakteru jak i wygląd zostały oddane wyśmienicie. Kupuję taką wersję
    1 point
  39. Nigdy nie jestem w stanie dobrze przewidzieć kiedy właściwie skończę kolejny rozdział i tak też było w tym wypadku - sam się nie spodziewałem takiego tempa pracy od samego siebie. Niestety jednak okazało się, że wszystko to się niesamowicie przedłuża, potrzeba pewnych wyjaśnień, większych detali przy scenach i opisu starcia ze wszystkich stron. Efektem jest to, że Rozdział XIII będzie podzielony nie na dwa, a na trzy kawałki. Oto więc i kolejny rozdział. Jego kolejna część powstanie kiedy powstanie - sam nie potrafię tego przewidzieć. Rozdział XIII - Brama Makinu (Część 2) W ten piątek (05.05) będę obecny w trakcie dyskusji w Klubie Konesera Polskiego Fanfika na tematy wojskowości w fanfikach i jeśli ktoś ma jakieś pytania konkretnie do spraw militarnych związanych z tym opowiadaniem, będę dostępny by na nie odpowiedzieć. Zachęcam zajrzeć. Poza tym, standardowo, życzę oczywiście miłego czytania oraz zachęcam do komentowania i czytania. Pozdrawiam - Verlax
    1 point
  40. No dobra, zostawię tu jakiś koment. Po pierwsze - świetnie spryciarzu. By uniknąć wojny o to czy akapity być powinny, czy nie, wstawiłeś dwie wersje. Po drugie - przejrzyj dokument (głównie to ten z odstępami), bo trochę ci go prze patroszyliśmy (kilka moich drobnych uwaga i cała masa przydatnych poprawek od @karlik, chwała Jej) A teraz odnośnie całego tekstu W skrócie - opowiadanie ma potencjał (i nie jest to tylko moja opinia). Czuć już jakiś spisek i intrygę, wrzuciłeś tu niemało wątku politycznego. Początek przyjemny i wzbudził moje zainteresowanie. Choćby te knowania dość, można by rzec, chamskiego gubernatora. (Ale chęć gryfa do opowiedzenia wszystkiego dla Twilight jest dość dziwna, według mnie.) Niebezpieczeństwo czające się nad Equestrią (tylko jak dotąd nie wiadomo jakie). Ogółem jest mroczny i tajemniczy klimat. Przyjemny nawet. Dla mnie jest ciekawie. Parę swoich uwag zostawiłem w samym tekście (tak, w tym z odstępami). Wspomnę jednak o zapisie dialogowym. Jak wspomniałem w docsie - z racji braku opisów można się trochę pogubić odnośnie tego kto się wypowiada (wiem, marudzę i nie dostrzegam zamysłu autora) Z drugiej strony jednak wykorzystujesz podobny chwyt dalej, ba, i to nawet tak, że nie ma się do czego przyczepić (przynajmniej ja tak uważam) Brak opisów świetnie oddaje chaos tłumu jaki się przewija na stacji kolejowej. No i standardowy tekścik: Jestem ciekaw jak to poprowadzisz i czekam na kolejne rozdziały.
    1 point
  41. Na samym wstępie chcę powiedzieć, że to chyba najbardziej rozbudowane forum, do którego postanowiłem się zarejestrować. Jednym z powodów niewątpliwie był pewien tekst, na temat którego wypowiedziałem się trochę nietypowo tzn: nie przedstawiając się. Ale mam też inne powody, jak zmierzenie się z tym fandomem (spróbować co może napisać i rysować) zwłaszcza, że zdarza mi się oglądać animację o przygodach kucyków, chodź może być to trudne z uwagi na brak motywacji mimo pewnych pomysłów (koncepcji, założeń), oraz faktu, że może od czasu do czasu będę potrzebował małej pomocy (konsultacji, co do niektórych kwestii). Czas pokaże, czy to, co chcę dokonać, urzeczywistnię.
    1 point
  42. L.C I Twilight Sparkle powracają w opowiadaniu "Miasto Umarłych" Serdecznie zapraszam na kolejną porcję tajemnic
    1 point
  43. Pierwszy ponymeet jest najlepszy i wspomina się go do końca życia. Potwierdzam osobiście. Jeśli zechcesz mogę zostać Twoim przewodnikiem.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...