Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/17/17 we wszystkich miejscach

  1. 5 points
  2. Strasznie mnie denerwowało to, że Twilight i Starlight, jedne z najpotężniejszych czarodziejek w Equestrii, nie mogły naprawić grzywy Rarity. Serio? Teleportacja na drugi koniec świata? Bez problemu. Tworzenie życia z nieożywionych przedmiotów? Pewnie. Znaczkowa lobotomia całej wioski? Ależ czemu nie! Ale chociażby przyspieszenie wzrostu grzywy? Toż to niemożliwe! Chociaż, no wiecie, Twilight umie wyczarowywać wąsy z niczego. Gadom. Od pierwszego sezonu. Nie żebym nie lubiła odcinka, po prostu to się bardzo rzuca w oczy.
    4 points
  3. [Napisy] Link do Sparkle: MLP:FiM S07E19 Plik z napisami: Google Drive [.srt] Napisy dopasowane do wersji Derpyhooves od Spazza.
    4 points
  4. No to powracamy do tematu niszczenia grzywy Rarity i patrzenia, co z tego wyjdzie. ENG: PL NAPISY: PL DUBBING:
    3 points
  5. Moja przygoda z Krwawym Słońcem, jak na taki długi fanfik była relatywnie krótka. Opowiadanie pisało mi się szybko i udało mi się zachować twórcze paliwo przez większość czasu pracy nad nim. Tego dnia oficjalnie Krwawe Słońce zakończyło swoją fabułę i dzięki korekcie Gandzii, który pozostał ze mną od początku do końca Epilog jest już gotowy. Oczywiście, fanfik ten podejrzewam zakończyłby się wcześniej przez brak motywacji autora, albo z powodów technicznych, gdyby nie część osób, która bardzo mi pomogła przy jego tworzeniu. Dla Gandzii podziękowania pisałem już wielokrotnie, ale wypada podkreślić jeszcze raz, że oryginalnej surowej formie, Krwawe Słońce było fanfikiem fatalnym i fakt, że da się to to czytać jest w dużej mierze jego zasługą. Po drugie, chciałbym pozostawić pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich komentatorów ze szczególnym wyróżnieniem Dolara i Kredke - obydwaj dostarczyli mi mnóstwo bardzo zasłużonej i celnej krytyki, która potem pozwoliła (i pozwoli mi) to dzieło doszlifować i poprawić. Chciałbym wreszcie ostatecznie podziękować wszystkim czytelnikom, niezależnie od tego w jaki sposób złapali za dzieło i czy zostawili czy nie jakąś pamiątkę po tym w tym wątku. Każdy czytelnik mnie prawdziwie cieszy. Czy to znaczy, że to już definitywny, absolutny koniec moich prac nad fanfikiem? Nie. Planuję jeszcze powrócić do Rozdziału XIV (Część 2) i dokonać nieznacznego re-write'a, bez zmieniania jednak czegokolwiek we właściwej fabule. Najprawdopodobniej posłużę się tutaj pomocą Kredke, który mi prywatnie pomógł dostrzec pewne problemy. Planuję napisać również w bliżej nieokreślonym czasie Posłowie, w którym chciałbym opisać i wyjaśnić niektóre wątki oraz przedstawić wam mój proces pracy nad fanfikiem. To jest póki co tylko planowane, bo jeśli czasem bardzo późno wykryję, że są jeszcze jakieś inne błędy czy niedopatrzenia z mojej strony, które wymagają poprawek to oczywiście również za poprawienie tego się wezmę. Kończąc ten przydługawy post, oto i link do ostatniej części Krwawego Słońca: Epilog - Komm, Süßer Tod To tyle. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć miłego czytania i jeszcze raz podziękować wszystkim, którzy przez wszystkie te rozdziały przeszli aż do samego końca. Pozdrawiam - Verlax
    2 points
  6. 2 points
  7. Ale kij tam ze scenami. U Chińczyków pojawił się teledysk utworu Sii, Artem go wypatrzył i przerzucił na inny serwer. Teledysk przeplatany jest fragmentami filmu, jest sporo nie widzianych wcześniej scen i są spoilery, w tym te z końca filmu, dlatego nie włączajcie go, jeśli chcecie ich uniknąć. http://www.bilibili.com/video/av14520219/
    2 points
  8. Kopernik się pewnie w grobie przewraca:
    2 points
  9. Moim zadaniem jest pilnowanie by sny kucyków były przyjemne i beztroskie. Staram się spełniać ten obowiązek z wielką sumiennością i zazwyczaj łatwo daję radę odegnać koszmar. Bywa jednak, że koszmary atakujące senne marzenia niewinnych kucyków wynikają z mojej mrocznej strony jaką jest Nightmare Moon. Ta zabawa będzie symbolizowała walkę z koszmarami tworzonymi przez Czarownicę. Zasady są proste: Wybiorę kucyka, a pierwsza osoba napisze początek jego/jej snu. Może wybrać czy będzie to koszmar czy miły sen. Następna osoba kontynuuje sen, ale zmienia jego naturę (osoba x - koszmar, osoba y - miły sen, x - koszmar, y -miły sen...itd...) Nie piszemy jednym czy dwoma zdaniami. Ma to być kreatywna zabawa. Gore i treści erotyczne są zabronione. Kiedy zobaczę, że temat snu się wyczerpie, wybiorę nowego kucyka. Mam nadzieję, że wszystko jasne. Jeśli nie, to nie bójcie się zapytać, a tymczasem zobaczmy kto będzie śnił nasz sen.
    1 point
  10. Tytuł: Magiczne dolegliwości. Tagi: [Z] [Sad] [Slice of Life] [Alternate Universe] [Equestria Girls] Autor: Flashlight Korekta: karlik Świeży rekrut Od autora słów kilka: Po długiej przerwie od pisania i publikowania czegokolwiek na tym forum (spowodowanej szkołą, maturą i tego typu sprawami) postanowiłem wrócić i ponownie spróbować swoich sił w tym dziale. Liczę, że za pomocą konstruktywnych komentarzy pomożecie mi wrócić do dawnego, co prawda mizernego, ale zawsze jakiegoś poziomu. Również chciałbym bardzo podziękować karlik za przeprowadzenie korekty tekstu, Świeżemu rekrutowi za wszelka pomoc jaką od niego uzyskałem i jeszcze jednemu znajomemu, który co prawda na tym forum nie występuje, ale za to bardzo mnie wspierał. Magiczne dolegliwości: To opowiadanie najprościej będzie opisać jako kolejna przygoda Sunset Shimmer i jej przyjaciółek, Choć w tym wypadku historia będzie dotyczyć smutniejszych wydarzeń, a sama główna bohaterka przekona się ile trzeba poświęcić dla przyjaźni i jak bardzo te poświęcenie potrafi być bolesne. Magiczne dolegliwości. Rozdział I Magiczne dolegliwości. Rozdział II Magiczne dolegliwości. Rozdział III Magiczne dolegliwości. Rozdział IV
    1 point
  11. Oto mój OC, a raczej ponysona ^^ Imię: Starray Rasa: Jednorożec Wiek: 16 lat (ludzkich, nie wiem jak to się przelicza) Talent: Tworzenie czegokolwiek (np. rysowanie lub pisanie) CM: Granatowy kleks z białą czteroramienną gwiazdką w środku. Kleks może być farbą lub atramentem (odnosi się to do talentu) i symbolizuje niezdarność, co pasuje do Starray całkowicie. Gwiazdka symbolizuje jej hobby: interesuje się nocnym niebem (niestety w wielkim mieście nie ma szans na zobaczenie gwiazd). Spróbujcie mnie zapytać o dzisiejszy księżyc Wygląd: Starray ma jasnobrązową sierść, żółto-limonkowe oczy i niebieską, jaśniejszą z jednej strony grzywę z pasemkiem w kolorze oczu. Charakter: Jest spokojna, trudno ją zirytować. W otoczeniu obcych kucyków jest dosyć cicha i nieśmiała, ale ma kilku przyjaciół z którymi rozmawia, śmieje się i przeżywa różne rzeczy bez przeszkód. Jest niezdarą. Nie żeby to od razu nazywać gracją słonia, ale coś potrąci, upuści lub zaleje o wiele częściej niż inni. Przywiązuje się do przedmiotów. Nawet, jak pewna śrubka, której by w życiu nie użyła się zgubi, to uparcie jej szuka. No bo co z tego, że może łatwiej, szybciej i taniej kupić nową, skoro stara gdzieś leży? Rodzina: Mama - Alltest - to lekko nierozgarnięty ziemski kucyk z pegazimi korzeniami, w średnim wieku. Próbuje różnych prac, więc co chwila je zmienia, chociaż ostatnio coraz rzadziej. Po niej Starray ma niezdarność i w sumie chęć tworzenia nowych rzeczy. Tata - Arrange Cube - jednorożec w podobnym wieku co mama. Jest zorganizowany, jak porządna głowa rodziny. Zdecydowanie jest ścisłowcem. Po nim za to Starray odziedziczyła cierpliwość i kreatywność. Ma jeszcze dwie młodsze siostry: Feather Dance (kucyk ziemski) i Heartlet (pegaz), ich głównym zainteresowaniem jest taniec, w przypadku Feather również tworzenie fantazyjnych historii. Miejsce zamieszkania: Manehattan, chociaż zawsze marzyła o przeprowadzce do Baltimare lub Ponyville. Stan cywilny: Singielka Historia: Starray urodziła się w dzielnicy na obrzeżach Manehattanu. Na początku szkoły podstawowej nie miała znaczka, tak jak prawie wszystkie kucyki. Zdobyła go podczas sytuacji, kiedy została sama w domu, na dworze burza, nic ciekawego nie było do roboty. Niechętnie spojrzała na pustą kartkę papieru. Po chwili jednak, nie mając niczego innego do roboty, spróbowała coś z tym zrobić i w sumie nieźle jej szło. Kiedy wrócili rodzice mała klaczka podbiegła do nich, chcąc pokazać kolekcję kilku figurek z papieru, po drodze potrąciła kałamarz i przewróciła się. Wtedy małemu, zdezorientowanemu i poplamionemu atramentem jednorożcowi pojawił się znaczek. W podstawówce nauka szła jej bardzo dobrze, niestety nie można było tego powiedzieć o zdobywaniu przyjaciół. Z powodu tego, że nie była w klasie od początku roku, istniały już grupki kucyków, a ona była sama. Była jeszcze zbyt nieśmiała i cicha, aby do kogoś zagadać, stała się więc klasową szarą myszką. Rok później poznała Doves Heart. Była plamkowatą pegazicą, która kolegowała się z Feather. Zauważyły, że mają podobne zainteresowania i zaprzyjaźniły się. Razem również były zakochane w Kryształowym Królestwie i ich dziecięcym marzeniem było wyjechanie tam i spotkanie księżniczki. W wakacje wyjechała na obóz. Podczas dni pełnych wysiłku, musztry, ale też odpoczynku, śmiechu i wyzwań pozbyła się trochę tej nieśmiałości, którą miała w sobie. Przed obozem bała się podejść do obcego kucyka i zapytać o godzinę, po powrocie nie miała w tym przeszkód. Dzęki Doves Heart i kilku innym kucykom, które poznała przez nią nie groziło jej zwariowanie w szkole. A wydawało się być tam coraz gorzej. Podczas ostatniego roku podstawówki odliczała dni, aby już zostawić za sobą klasę, w której ledwo mogła wytrzymać. W dniu skończenia szkoły, po apelu, wszyscy spotkali się w sali. Przypomniała sobie wtedy kilka scen, które były śmieszne, niemożliwe czy po prostu zapadły jej w pamięć. Nagle te sześć lat wydały się mniej nieznośne. Nadeszła chwila pożegnania. Wszyscy przytulili się tworząc jedną wielką masę. Wszyscy płakali, że muszą się rozłączyć. Starray zauważyła, że jako jedyna miała suche oczy. W gimnazjum było lepiej. Na początku była trochę speszona, ale to minęło. Mimo to czuła, że miedzy nią a resztą klasy stoi jakaś niewidzialna ściana. Nie wiedziała czy to przez zainteresowania, bycie w jakimś klubie, jej wiek (była o rok młodsza od reszty kucyków) czy po prostu problem siedzi w niej. Przyjaźń z Doves i resztą pozostała niezerwana. Fakt, były wzloty i upadki, ale, jak to mówią, przyjaźń to magia. Czasem zazdrościła swojej przyjaciółce zdolności lotu. Kiedy spotykały się w drodze ze szkoły, szły razem chwilkę, ale ta później wracała do domu z łatwością wzbijając się w powietrze. Starray mogła tylko patrzeć przytwierdzona do ziemi. Później jednak zastanowiła się nad tym z innego punktu widzenia. Przecież Doves mogła zazdrościć jej możliwości posługiwania się magią, tak samo jak ona teraz zazdrości jej skrzydeł. Od tego czasu mniej zwracała uwagę na to, czego nie ma. Kilka lat później zaczęła interesować się magią transmutacyjną. Zmienienie się w coś innego okazało się jednak zbyt trudne. Codziennie ćwiczyła, ale nic się jej nie udawało. Mogła mieć tylko nadzieję, że kiedyś jej się poszczęści, więc codziennie przed snem próbuje rzucić zaklecie transmutacji, na razie bezskutecznie. Znalazła też trochę czasu na swoje hobby. Jako że w Manehattanie nie ma jak zobaczyć gwiazd, używa zaklęcia, które pozwala je chociaż w przybliżeniu pokazać na suficie. Obecnie kończy szkołę wyższą, dorabiając już na pracy dorywczej. Planuje znaleźć pracę, którą polubi i będzie mogła w końcu wyprowadzić się z głośnego Manehattanu do Baltimare czy Ponyville, a może nawet do Kryształowego Królestwa. --------- I jak OC-ek? Piszcie co myślicie, przyjmę krytykę z otwartymi kopytami
    1 point
  12. Jak wspomniałem, pewna niespodzianka na niedziele jest. Otóż jest to wynik ankiety. I wiem, że w ankiecie była (i wygrała) wersja 5 tomowa (która ewoluowała do 4 tomowej), a obwoluta ewoluowała (prawdopodobnie) do skrzydełek, to nie to się liczy. A to, za co chciałem was pochwalić, to frekwencja. dokładnie 117 głosów zebranych. Pewnie mówię to w złą godzinę, ale mam nadzieję, że przy składaniu zamówień frekwencja również dopisze. Bo minimalnym targetem jest 40 kompletów (niżej się nie opłaca). Ceny podam prawdopodobnie jutro, jak dostanę wycenę i dogadam szczegóły kilku ewentualnych bajerów.
    1 point
  13. Przypominam o najbliższych spotkaniach! Poniedziałek, godz. 20 - omawiamy "Owies na tysiąc sposobów" od @darkblodpony i "Uśmiechnij się! Marzenia się spełniają!" od @OneTwo Środa, godz. 20 - pogańskie kuce od @Cahan, czyli "Kwiat paproci" i "Everyday a little death" Linki do opowiadań znajdziecie w harmonogramie (w pierwszym poście oraz trzy posty wyżej) Piątek, godz. 20 - wieczór "Klubowicze polecają" - podczas spotkania możecie zachęcić innych do przeczytania jakichś konkretnych fanfików. Pamiętajcie, by przygotować im dobrą reklamę! Przypominam też o ankiecie, dostępnej pod tym linkiem. Zapraszam!
    1 point
  14. Muzyczny powrót do Fallouta: Equestrii i Littlepip.
    1 point
  15. W najbliższy piątek Dzień Sunset Shimmer... a dzisiejsze czytania wyjątkowo do niej pasujące. Syr 27,30 - 28,7 Mt 18, 21-35 Zarówno pierwsze czytanie ze Starego Testamentu(Mądrość Syracha) jak i Ewangelia (wg. Świętego Mateusza) były bowiem o przebaczeniu. A pierwsze również o gniewie i konieczności pozbycia się go... Czyż to nie pasuje wręcz idealnie do Sunset? Wszak jakie dwa słowa lepiej opisują jej życie i jej historie niż właśnie przebaczenie i nawrócenie? Przebaczenie które otrzymała i które potem dawała...
    1 point
  16. Taaki tam lekki odcinek, naiwna historyjka Applejack mogła mieć większy potencjał, cała reszta była ok. Fajnie że pokazali inne lokacje, to było chyba najbardziej przyjemne. Nic dodać, nic ująć, ode mnie tyle.
    1 point
  17. Komentarz jest tutaj niepotrzebny. Aż się ciepło w serduszku robi, gdy widać że Prypeć choć na chwilę przestał być martwy
    1 point
  18. Ot, po raz kolejny to cartoon logic, by stworzyć problem bez łatwego rozwiązania. A i scenka, która mi umknęła wcześniej:
    1 point
  19. Kolejny zestaw skrinów z filmu: https://www.equestriadaily.com/2017/09/six-new-screenshots-from-mlp-movie.html Drugi pojawił się w trailerze, reszta jest raczej nowa xd Artem dodaje, że te screencapy pochodzą ze strony Multikina.
    1 point
  20. Trailer odcinka A Health of Information:
    1 point
  21. Na YT znalazłem rozpakowanie blind bagów związanych z filmem. Nie wiem czy są już w Polsce
    1 point
  22. https://genius.com/Sia-rainbow-lyrics http://dubbing.pl/spotkaj-my-little-pony/
    1 point
  23. Big Jim podzielił się z nami nazwiskami osób odpowiedzialnymi za storyboard nadchodzącego odcinka It isn't the Mane Thing About You. Będą to Jae Harm [Jake Harms] oraz Kaylea Chard (Parential Glidance, The Perfect Pear). https://twitter.com/TheBiggestJim/status/908692250359562240
    1 point
  24. 1 point
  25. 1 point
  26. Lista opowiadań z changelingami: PL EN: Swoje propozycje proszę pisać w komentarzach (proszę tylko aby, w wymienionych przez was opowiadaniach changelingi/podmieńce nie pojawiały się epizodycznie) Miłe też by było podanie linków do opowiadań. PS: Jeśli macie jakieś uwagi do aktualnej listy to proszę pisać.
    1 point
  27. Bardzo dobry pomysł. Na pewno pojawi się taki temat w najbliższym czasie
    1 point
  28. Witaj Księżniczko! Mam do Ciebie kilka pytań: 1. Co byś zrobiła gdyby Celestia zmieniła się w Daybreaker? 2. W skali od 1 do 10 jak bardzo lubisz Flurry Heart? 3. Jakie to uczucie gdy stajesz się alicornem? 4. Czy chciałabyś, żeby Starlight została księżniczką? 5. Jeśli tak to czym by się opiekowała?
    1 point
  29. Nie masz ty szczęścia co do pytań, księżniczko. Jak nie wyznania miłosne to groźby ze strony Nitmer... Nitro... Nir... Mniejsza z tym. Żeby przywrócić wiarę w ludzkość: 1. Jakieś plany na wakacje?
    1 point
  30. Twilight CO ZROBISZ JAK POWRÓCĘ HMMMM................HAHHAHAHAHA
    1 point
  31. I kolejny temat, w którym to Uzi usilnie próbuje ogłosić światu, że jest niczym więcej jak nic nie wartym śmieciem. Gratulacje chłopie, jesteś w czołówce największych idiotów, jacy gościli na tym forume.
    1 point
  32. @Hi I'm Uzi Wanna Play? Byłem świadkiem sytuacji na jednym forum kiedy jedna osoba pisząca o samobójstwie na serio je popełniła, więc radzę ostrożnie z takimi komentarzami i lepiej przemilczeć dany temat jak się nie ma nic wartościowego do dodania. Co do samego tematu oby jednak to była to śmierć "wirtualna", jeśli piszesz serio to wiedz iż nie warto popełniać takiego samolubnego czynu i w tych naprawdę ostatnich chwilach zazwyczaj się go żałuje. Sami nic nie zrobimy, ale dorzucę od siebie żebyś przed popełnieniem czegoś głupiego jednak to dobrze przemyślał, porozmawiał z ludźmi, rodziną. Piszesz że nie dałeś rady sam, ale na pewno nie jesteś sam, więc spróbuj stawić wysoko czoło przeciwnościom losu razem z innymi ludźmi, czy to bliższymi czy dalszymi. I poddana wcale nie definiuje twojej słabości, większość ma takie momenty, za to po upadkach stajemy się mocniejsi. Oczywiście całej sytuacji nie znam, ale przejmują mnie takie rzeczy i tylko próbuję pomóc, więc przepraszam za (o ile wystąpiła) ignorancję.
    1 point
  33. @Hi I'm Uzi Wanna Play? Wyjdź. Jako człowiek z depresją podchodzącą pod myśli samobójcze i partnerka osoby w podobnym stanie mówię ci: zamknij się i wyjdź, zanim całkiem puszczą mi nerwy i walnę wiązankę. EDIT: Also, miłej zabawy, jeśli Siper zobaczy twój post.
    1 point
  34. Chopie, mam nadzieję że się zgrywasz i nie zamierzasz popełnić samobójstwa. I mówię to śmiertelnie poważnie.
    1 point
  35. Kocham całą serię Harry'ego Pottera, lecz najbardziej "Harry Potter i Komnata Tajemnic". Bo się stworzył mój ulubiony ship
    1 point
  36. Witaj księżniczko Twilight Sparkle 1 Jak się czułaś kiedy podstępnie zwabiłaś wszystkie klony Pinkie do ratusza a następnie bezlitośnie je pozabijałaś ? 2 Czy miałaś przez to wyzuty sumienia ? 3 Czy jako Alicorn jesteś nieśmiertelna ?
    1 point
  37. Witaj Twilight! Nareszcie Twój dział się aktywował... I jako Twój wielki fan mam kilka pytań na początek: 1) Ile woluminów liczy Twoja zamkowa biblioteka? 2) Bardziej lubisz czytać książki naukowe czy zwykłą literaturę? 3) Jako księżniczka przyjaźni prowadzisz pewnie badania nad tą dziedziną... czy masz na swoim koncie jakąś publikację naukową? 4) Co jest dla Ciebie ważniejsze: zdobywanie wiedzy o świecie czy magia przyjaźni? 5) Jaka jest Twoja największa życiowa ambicja? 6) Jak byś zareagowała gdyby okazało się, że Starlight w pewnym momencie zacznie przewyższać Cię pod względem umiejętności magicznych? 7) Reszta Twoich przyjaciółek ma także swoje własne grono przyjaciół i znajomych, czy o którąkolwiek z nich jesteś nieco zazdrosna? 8) Czemu Twój opiekun (opiekun tego działu) kazał nam tak długo czekać?
    1 point
  38. Pierwszym co usłyszała był rytmicznie kapiący dźwięk wody, dobiegający do niej odległym echem. Leżała na brudnej, wilgotnej, drewnianej podłodze, częściowo przykrytej gnijącym, pokrytym ciemnymi, jakby oleistymi plamami, dywanie. W jej nozdrza natychmiast uderzył odór zgnilizny i jeszcze czegoś. Nieuchwytny, drażniący nozdrza zapach, który w niepojęty sposób zdawał się jej być znajomy, choć jednocześnie nie potrafiła powiedzieć, czym on był ani skąd pochodził. Z trudem uniosła się na zesztywniałe nogi, chwiejąc się, kiedy zakręciło jej się w głowie. Opuściła łeb, łapiąc powietrze haustami, usiłując nie zwymiotować. Po chwili, opierając się o odrapaną, dziwnie wilgotną ścianę, rozejrzała się wokoło. Znajdowała się w mrocznym pomieszczeniu, oświetlanym jedynie mdłym blaskiem wpadającym przez szpary w plątaninie rur i kabli, zdających się ciągnąć w nieskończoność ponad nią. Stary fotel, pełen wystających sprężyn, stał koło czegoś, co mogło być kiedyś stolikiem, zaś nieopodal resztki regału chyliły się nad zgniłymi księgami, leżącymi w stercie pod wyłamanymi półkami. Z pomieszczenia wiodły dwa wyjścia. Jedno, niczym rozwarte usta trupa, pozbawione drzwi, prowadziło ku nieprzeniknionej ciemności, skąd dobiegał odległy dźwięk kropel wody. Dreszcz przebiegł jej po grzbiecie, i to nie tylko dlatego, iż wionęło z niego lodowate zimno. Drugie, częściowo przesłonięte wiszącymi na jednym zawiasie drzwiami, zdającymi się czekać jedynie na pojedynczy podmuch, który powali je na ziemię. Z przejścia tego bił nienaturalny, blady blask, którego źródła nie dostrzegała. Jakby to sama ciemność jaśniała przed nią tajemniczym światłem. Wabiąc ją, niczym ćmę lampa. Klacz drżała z zimna i strachu, kiełkującego w zakamarkach jej serca. Chwiejąc się na nogach, spoglądała to na jedno, to na drugie przejście, zastanawiając się, dokąd podążyć. Niejasno zdawała sobie sprawę, że coś jest nie tak, jak powinno i nie dotyczyło to miejsca, w jakim się obudziła. Powinna coś pamiętać, ale nie wiedziała co...
    1 point
  39. "Nie może być wątpliwości co do tego, że kobieta, będąca kobietą w stopniu zupełnym, jest wyższa od mężczyzny, który mężczyzną jest w stopniu niedostatecznym, tak jak rolnik, wierny wobec swojej ziemi, oraz dobrze wywiązujący ze swej pracy, jest wyższy niźli król, który nie potrafi podołać swemu zadaniu." Juliusz Evola "Na antypodach modernizmu. Pisma wybrane"
    1 point
  40. -Ludzie - Geralt odwrócił głowę - lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa, lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chat o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć. A. Sapkowski ,,wiedźmin, ostatnie życzenie"
    1 point
  41. "Czytanie jest narkotykiem, od którego nie można się uwolnić, gdyż-jeszcze bardziej niż od przeciętności naszego życia-pozwala on nam uciec od przeciętności naszej duszy." Nicolas Gomez Davila
    1 point
  42. ,,zostaw mnie mojemu szaleństwu, chcę śmierci spojrzeć w oczy" Sofokles antygona
    1 point
  43. „- Ale ja nie chcę iść do nikogo szalonego – oświadczyła Alicja. - Ale nic na to nie poradzisz - powiedział Kot – my tu wszyscy jesteśmy szaleni. Ja też jestem. I ty.- Skąd wiesz, że jestem szalona? – zapytała Alicja. - Musisz być – odparł Kot – bo inaczej by cię tu nie było.”Alicja w Krainie czarów Tove JannsonNigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia. Nie masz pojęcia... tu się tak niewiele dzieje... A my tak dużo marzymy...
    1 point
  44. – Co robisz? – zapytał Alec, klękając przy migotliwej ścianie więzienia. (...) – A tak, przyszło mi do głowy, że poleżę sobie na podłodze i trochę powije się z bólu – odburknął. – To mnie relaksuje. – Naprawdę? A... jesteś sarkastyczny Skoro nie możesz powiedzieć prawdy ludziom, na których najbardziej ci zależy, w rezultacie samego siebie też oszukujesz. Z drugiej strony to był Jace. Wszcząłby bójkę z ciężarówką, gdyby naszła go taka ochota. – Nie chcę być mężczyzną – oświadczył Jace. – Chcę być gniewnym nastolatkiem, który nie umie poradzić sobie z wewnętrznymi demonami i dlatego wyżywa się werbalnie na innych. -Przyszliśmy do Jace'a – powiedziała Clary. – Dobrze się czuje? – Nie wiem. Normalnie też tylko leży na podłodze i się nie rusza? – Czy on cały czas tak stoi przy oknie i mamrocze coś o krwi? – Nie. Czasami robi to siedząc na kanapie. – Twojemu ojcu. Zamierzam przehandlować ciebie za Dary Anioła.(...) – Nie zna pani mojego ojca. Roześmieje się wam w twarz i zaproponuje pieniądze, żebyście odesłali moje ciało do Idrisu. – Nie mów bzdur... – Ma pani rację – przyznał Jace. – Prawdopodobnie każde wam zapłacić za przesyłkę. Ale właśnie o to chodzi. Kiedy kochasz nie masz wyboru. Malując coś, próbujesz to schwytać na zawsze (...) Jeśli naprawdę coś kochasz, nie starasz się zatrzymać tego na zawsze. Musisz temu czemuś pozwolić się zmieniać. Alec się zawahał. - Isabelle mówi, że królowa Jasnego Dworu zaprosiła nas na audiencję. - Jasne - mruknął Bane. - A Madonna chce, żebym zatańczył w czasie jej następnego tournee. "Miasto Popiołów" C.Clare
    1 point
  45. "Zastanówcie się o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać." ~ Siewca Wiatru
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...